Niezale¿ne Forum Projektu Cheops Niezale¿ne Forum Projektu Cheops
Aktualno¶ci:
 
*
Witamy, Go¶æ. Zaloguj siê lub zarejestruj. Grudzieñ 22, 2024, 18:53:51


Zaloguj siê podaj±c nazwê u¿ytkownika, has³o i d³ugo¶æ sesji


Strony: 1 ... 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 [21] 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 ... 40 |   Do do³u
  Drukuj  
Autor W±tek: upadek religii 2009  (Przeczytany 382991 razy)
0 u¿ytkowników i 25 Go¶ci przegl±da ten w±tek.
earthangel
Go¶æ
« Odpowiedz #500 : Czerwiec 04, 2009, 21:42:11 »

to by³a metafora tylko!

prosze bardzo, mozesz sobie myslec, ze nie ma wolnosci, w tym przejawia sie twoja wolnosc, ze mozesz to czynic, ale nie musisz.

wiêkszosc z³a pochodzi z braku zrozumienia U¶miech
Zapisane
arteq
Go¶æ
« Odpowiedz #501 : Czerwiec 04, 2009, 21:45:38 »

Przeczysz sam sobie: w poprzednim po¶cie napisa³e¶, ¿e dobro i z³o to w wiêkszo¶ci iluzja, w ostatnim, ¿e "z³o wynika..." - czyli jednak istnieje. Niestety, jak widaæ nie potrafisz przytoczyæ argumentów na poprawno¶æ swoich wypowiedzi.

Czy potrafisz wyja¶niæ na czym polega ta metafora i dlaczego nagle napisa³e¶, ¿e to metafora [zabrzmia³o jak proste i jasne stwierdzenie].
Zapisane
daffynsky
Go¶æ
« Odpowiedz #502 : Czerwiec 05, 2009, 04:06:23 »

Czytam, czytam i dochodzê do wniosku, ¿e niektórzy ludzie traktuj± niektóre tematy zbyt dos³ownie /wiara a ko¶ció³/.
Jestem katolikiem i uwa¿am, ¿e Bóg to jedno a "instytucja ko¶cio³a" to zupe³nie inna bajka. Ale o tym za chwilkê.

S± osoby które wierz±, i¿ istnieje rasa gadów z czwartej gêsto¶ci która ponoæ ¿ywi siê negatywnymi emocjami jak nienawi¶ci±, strachem, bólem itd.
Nie wiem jak Wy, ale ja odnoszê wra¿enie, ¿e to forum jest dla nich niez³± "jad³odajni±" i pewnie tak jest /o ile oczywi¶cie owa rasa istnieje/. Dlaczego ? Odpowied¼ jest banalnie prosta... Jest tu masa k³ótni, nieporozumieñ i ubli¿ania sobie wzajemnie, od co. ¯arcia och cholery i trochê moim zdaniem.

Co do mnie, to...
- Jestem trze¼wo my¶l±cym katolikiem.
- Nigdy nie twierdzi³em ¿e "Mój Bóg" jest lepszy od innego Boga. ¦miem twierdziæ nawet ¿e ka¿da religia prowadzi do tego jedynego stwórcy.
- Nigdy nie na¶miewam siê zwierzeñ innych, bo ka¿dy cz³owiek ma woln± wolê i mo¿e kreowaæ swój ¶wiat jak tylko zapragnie. Ale za¶lepieni fanatycy przyprawiaj± mnie o ból g³owy, nie znaczy to wcale ¿e na nich napadam. Odpuszczam sobie dyskusjê i koniec.
- Nie nawracam innych na swoje wyznanie z szacunku do pogl±dów innego cz³owieka, mogê tylko t³umaczyæ w co ja wierzê i jak pojmujê otaczaj±cy mnie ¶wiat.
- Ko¶ció³ - szczerze powiedziawszy to instytucja podobna do s³awnego ZUS-u. Wystarczy prze¶ledziæ jego historiê, by zrozumieæ jak postêpowali i... No w³a¶nie... Czynili dobro ? Ksiê¿a s± ³±cznikami pomiêdzy nami a Bogiem, ale zapomnieli jednej ¶wiêtej prawdy "Dla Boga wszyscy s± równi". Dlatego napawa mnie obrzydzeniem ¶mia³o¶æ z ich strony do wywy¿szania siê ponad nas, ca³owania po rêkach i ca³ej reszty.
Co prawda ko¶ció³ sam w sobie nie jest niczym z³ym z samego za³o¿enia, ale ka¿dy z Was zdaje sobie sprawê i¿ ZAWSZE TAM gdzie jest w³adza, rodzi siê jej nadu¿ywanie.

Wierzê natomiast w Boga ale nie chodzê do ko¶cio³a i nie spowiadam siê. Dlaczego ?
Uwa¿am, i¿ poprzez to w jaki sposób ¿yjê, co robiê dla innych i kim jestem sprawiam mu rado¶æ. Nie muszê spowiadaæ siê jakiemu¶ cz³owiekowi w sutannie z moich b³êdów i potkniêæ tylko ¿a³ujê tego co zrobi³em i staram siê to naprawiæ.
Swoj± drog± jako¶ dziwnie mi spowied¼ podchodzi pod "jad³odajniê" o której wcze¶niej wspomina³em.
Zatem staram siê pomagaæ innym, szanujê i sprawiam ¿e siê u¶miechaj±. Znam s³owa "dziêkujê, proszê i przepraszam".

- 10 przykazañ ? - wystarczy³oby jedno. "¯yj godnie, pomagaj i nie krzywd¼ innych jak sam nie chcia³by¶ byæ skrzywdzony."
- Biblia ? - To ksi±¿ka w za³o¿eniu nios±ca pozytywne przes³anie, jednak¿e napisana w do¶æ niejasny sposób. Taki obusieczny miecz. Ka¿dy znajdzie w niej tego co szuka, zarówno wierz±cy jak i atei¶ci czy inne wyznania.

Niech ka¿dy wierzy w to co chce to raz, a dwa... podejmuje UCZCIW¡ i KONSTRUKTYWN¡ dyskusjê z opozycj± a nie zamyka siê w swoich przekonaniach nie dopuszczaj±c FAKTÓW do siebie przed którymi broni siê rêkoma i nogami jak przed poparzeniem /pnê do k³amstw Samuela, En-Ki itd/.

Co do Projektu Cheops... Faktycznie moim zdaniem jego zwolennicy /pewnie nie wszyscy/ bazuj± na zarobku z tego przedsiêwziêcia.
Teraz czysto hipotetycznie.... Je¶li normalny cz³owiek /naukowiec/ na¶wietli swoje odkrycie /przypuszczenia/ i poprosi: "Ludzie! Mam sensacje! Istnieje jeszcze jedna zaginiona piramida! pomó¿cie mi j± odszukaæ!" ale jednocze¶nie nie bêdzie wyci±ga³ pieniêdzy i nie odgra¿a³ siê im ¿e to czy owo, to otrzyma ta pomoc prêdzej czy pó¼niej. Znajd± siê ludzie do pomocy, to kwestia podej¶cia owego naukowca do nich w sposób uczciwy.
We¼cie pod uwagê, i¿ prawdziwi zapaleñcy dla tego w co wierz± stawiaj± na szalê powodzenia ca³e swoje maj±tki ryzykuj±c ich utratê w razie niepowodzenia, a tutaj ? Szkoda gadaæ.
S³ychaæ tylko:
"istnieje Wielki Labirynt! My to wiemy! Bêdziemy kopaæ a¿ go znajdziemy! Tylko potrzebna nam jest kasa! Jak j± bêdziemy mieli to URATUJEMY ¦WIAT! HUUUUUURAAAAA! A jak nie to czeka nas straszny los!!!" - bez komentarza.

Teraz wymy¶lony przyk³ad:
"Zatem ja Wam powiadam... Wiem ¿e jak na wszystkich granicach postawimy krzy¿e to ju¿ nigdy nic z³ego nas nie spotka! Ja to wiem! Ba-La-Lu mi powiedzia³! Ale jak ich nie postawimy to bêdzie wojna która zniszczy nasz kraj, dzieci bêd± gin±æ jak muchy... Postawmy te krzy¿e! Ale potrzebna jest kasa! Inaczej wszyscy zginiemy! To przes³anie od samego Ba-La-Lu!"
I co ? Wymy¶lony Ba-La-Lu, czy te¿ "prawdziwy" En-Ki tak jak jeden kole¶ który na Nautilusie podaj±cy siê za /i teraz uwaga/ SZARAKA to jeden i ten sam typ, którego celem nie jest jednoczyæ i pomagaæ ale czerpaæ korzy¶ci w ró¿nej postaci, zarabiaæ kaskê równie¿.

Wychodzê z za³o¿enia, ¿e ¿ebrak który prosi o pieni±dze ich nie dostanie, ale ten co po nocach walczy z ka¿dym ¶mietnikiem by znale¼æ puszki, ubrania czy cokolwiek otrzyma pomoc z mojej strony. Jestem w nocy wstanie zej¶æ do niego i mu daæ pieni±dze czy jedzenie. Zawsze s± strasznie zaskoczeni. Ale Oni przynajmniej co¶ robi± i nie pos³uguj± siê k³amstwem by wyci±gn±æ ode mnie pieni±dze.

A je¶li bêdzie upadek ? Mo¿e i bêdzie ale ko¶cio³a a nie religii i wiary co nie znaczy ¿e niektórzy nie odejd± od Boga. Bêd± tacy co to zrobi±, to oczywiste.

Pozdrawiam wszystkich trze¼wo my¶l±cych i twardo st±paj±cych po ziemi ludzi, a fanatykom tylko przypomnê... I¿ bujanie w ob³okach bez zabezpieczenia /fakty/ zawsze koñczy siê upadkiem.
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 05, 2009, 06:37:53 wys³ane przez daffynsky » Zapisane
chanell


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 72
Offline

P³eæ: Kobieta
Wiadomo¶ci: 3453



Zobacz profil
« Odpowiedz #503 : Czerwiec 05, 2009, 17:00:15 »

daffynsky  U¶miech Mocno pojecha³e¶ !! z wiêkszo¶ci± twojej wypowiedzi siê zgadzam ( nie we wszystkim) Faktycznie du¿o jadu wylewaj± ludzie na tym forum,a wystarczy tylko byæ tolerancyjnym dobrym cz³owiekiem.
Ach!! nie bêdê po tobie powtarzaæ,ale bujaæ w ob³okach to ja lubiê i nic na to nie poradzê Mrugniêcie
Pozdrawiam
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 05, 2009, 17:00:36 wys³ane przez chanell » Zapisane

Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.

            Ksiêga Koheleta 3,1
daffynsky
Go¶æ
« Odpowiedz #504 : Czerwiec 05, 2009, 17:42:05 »

Je¶li kto¶ uwa¿a ¿e "mocno pojecha³em" i obrazi³em go w jakikolwiek sposób to przepraszam.
Ja tylko uwa¿am, ¿e to forum i dyskusja na temat En-Ki, Samuela i Pani Lucyny po pierwsze jest bezsensowna a po drugie nie wnosi NICZEGO dobrego do naszego ¿ycia za wyj±tkiem k³ótni i przepychanek.
Je¶li ktokolwiek mia³ styczno¶æ z duchami /bytami/ to doskonale zdaje sobie sprawê i¿ szansa ¿e En-Ki to En-Ki jest bardzo ma³a o ile nie znikoma.
Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #505 : Czerwiec 05, 2009, 17:55:26 »

Chyba na miejscu bêdzie wklepanie w tym miejscu pewnego wiersz/my¶li z ksi±¿ki, która akuratnie czytam:

Chodzi o to, aby prze¿ywanie naszego ¿ycia
       up³ywa³o w zdrowiu, mi³o¶ci i godno¶ci.


    Ka¿dy z nas moze byæ kompozytorem swego
         przeznaczenia i szczê¶cia, a gwiazdy
         i ¶lepy los nie maj± tu nic do rzeczy.


    Warto jest wiêc wzi±æ odpowiedzialno¶æ za
      swoje ¿ycie, gdy¿ jeste¶my na tej Ziemi
    jako przygodni go¶cie, na ogó³ do¶æ krótko.


    Zbyt krótko, ¿eby cierpieæ i chorowaæ.


    Zbyt krótko, ¿eby krzywdziæ i nienawidziæ.


    Zbyt krótko, ¿eby nie zaznaæ bezpieczeñstwa
                            i mi³o¶ci.


              Zbyt krótko, by ¿yæ byle jak.
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 05, 2009, 17:56:13 wys³ane przez Dariusz » Zapisane

Pozwól sobie byæ sob±, a innym byæ innymi.
Stanley
Go¶æ
« Odpowiedz #506 : Czerwiec 06, 2009, 08:18:50 »

Niech kto¶ w koñcu spróbuje raz ale konkretnie udowodniæ ci±gle powtarzany slogan: "dobro i z³o to iluzja". NIe ukrywam, ¿e dla mnie jest to jedna z wiêkszych g³upot, powsta³a na u¿ytek znieczulania sumienia.
   Zgadzam siê z Twoim wnioskiem. Nikt na Ziemi ani w ca³ym Kosmosie nie jest w stanie znale¼æ konkretnego dowodu, poniewa¿ to wcale nie iluzja. Dobro i Z³o to "dualistyczny poligon", dziêki któremu mamy najpierw zdobyæ ¦wiadomo¶æ Istnienia.
   Wiêkszo¶æ ludzi pragnie ¿yæ w ¶wiecie, gdzie jest samo Dobro, lecz niech mi kto¶ spróbuje wyt³umaczyæ;- w jaki sposób zdobyæ ¶wiadomo¶æ owego Dobra, je¶li zaistniejemy tam, gdzie jest tylko Dobro i czy w ogóle bêdziemy mogli uzyskaæ jak±kolwiek ¦wiadomo¶æ (nawet owego zaistnienia)? - Inaczej (pro¶ciej):- Wed³ug jakich kryteriów ktokolwiek bêdzie móg³ zdefiniowaæ swój stan "Bieli", je¶li urodzi siê w ¶wiecie gdzie jest tylko "Biel"?
   Wszystko Co Istnieje oparte jest o zasadê DUALIZMU - bez tego kompletnie nic nie bêdzie siê we Wszech¶wiecie dzia³o i nikt nie zdobêdzie ¦wiadomo¶ci Istnienia.

¯yczê Wszystkim owocnych przemy¶leñ w tej kwestii i Pozdrawiam.
Zapisane
LINDA
Go¶æ
« Odpowiedz #507 : Czerwiec 06, 2009, 11:50:26 »

Je¶li kto¶ uwa¿a ¿e "mocno pojecha³em" i obrazi³em go w jakikolwiek sposób to przepraszam.
Ja tylko uwa¿am, ¿e to forum i dyskusja na temat En-Ki, Samuela i Pani Lucyny po pierwsze jest bezsensowna a po drugie nie wnosi NICZEGO dobrego do naszego ¿ycia za wyj±tkiem k³ótni i przepychanek.
Je¶li ktokolwiek mia³ styczno¶æ z duchami /bytami/ to doskonale zdaje sobie sprawê i¿ szansa ¿e En-Ki to En-Ki jest bardzo ma³a o ile nie znikoma.
Dlaczego dyskusja ma byæ bezsensowna..przeciez to forum..miejsce do internetowej dyskusji w³asnie...Ostatnim zdaniem wlasnie wywo³ujesz kolejn± dyskusje..I w³asnie o to chodzi... U¶miech U¶miech
Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #508 : Czerwiec 06, 2009, 19:49:15 »

Polowanie na czarownice chyba przestaje byæ domen± chrze¶cijañstwa:

http://wp.tv/#wpPlayer

Nie wiem dlaczego, ale na WP nie wy¶wietlaj± siê adresy wywo³anych filmików wiêc aby go obejrzeæ nale¿y wej¶æ na zak³adkê "sensacje"
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 07, 2009, 19:52:09 wys³ane przez Dariusz » Zapisane

Pozwól sobie byæ sob±, a innym byæ innymi.
Tenebrael
Go¶æ
« Odpowiedz #509 : Czerwiec 07, 2009, 19:43:14 »

Arteq - tu postaram siê sprostaæ Twojemu pytaniu o dobro i z³o. Nie wiem, czy Ciê przekonam, jednak zobaczymy - dyskusja oczywi¶cie mile widziana U¶miech

Otó¿ porównaj sobie czasy dzisiejsze i, powiedzmy, X-XIII wiek. Porównaj sobie wojny. Dzisiaj czasami s³yszymy w telewizji, ¿e tacy a tacy ¿o³nierze w takim a takim pañstwie w czasie takiej a takiej wojny "przypadkiem" (lub nawet celowo) morduj± 5-kê cywilów. Jaka jest reakcja ¶wiata? Oburzenie, gniew, niechêæ - poczucie, ¿e to z³o, ¿e tak nie powinno byæ. Nawet wojny s± w wiêkszo¶ci traktowane jako z³o (mniej lub bardziej konieczne, tu zale¿y to od sposobu widzenia). A jak by³o w takim, za³ó¿my, XII wieku? Czy tam kto¶ mordowanie ludno¶ci cywilnej w czasie wojen uznawa³ za z³o? Nie. By³a to normalka - kiedy wojsko zdoby³o wie¶ czy miasteczko, czêsto mordowa³o cywili, gwa³ci³o kobiety i okrada³o domy. Nikt nie mia³ nic przeciw, wszyscy uznawali to za naturalne skutki wojny, która by³a normalk± - ¿adnym "z³em".

W zwi±zku z czym podzia³ na dobro i z³o zale¿ny jest od punktu odniesienia - mo¿na zaryzykowaæ twierdzenie, ¿e zale¿y ten punkt od poziomu rozwoju danej cywilizacji, aczkolwiek to mo¿e byæ dyskusyjne.

Podobna sprawa - kara ¶mierci. Dzisiaj trwaj± ostre dyskusje, czy jest potrzebna, czy pozytywna, czy negatywna. A czy kto¶ by w ¶redniowieczu dyskutowa³ nad kar± ¶mierci? Nie. Wtedy to by³a normalka.

Inny przyk³ad - niektóre plemiona Afrykañskie uznawa³y zabójstwo i odciêcie g³owy ofierze za wy¶wiadczenie im honoru. My uznajemy to za barbarzyñstwo.

Konkluzja - zakwalifikowanie czego¶ jako "dobre" lub "z³e" zale¿ne jest od naszej percepcji ¶wiata, nie od jakich¶ ogólnych, ponadkulturowych regu³. A skoro nie ma jednego kodeksu moralnego, niepodzielnie panuj±cego - znaczy to, ¿e podzia³ jest wzglêdny - tak wiêc nie ma czego¶ takiego jak dualizm: dualizm kreujemy sami.
Zapisane
MEM HEJ SHIN
Go¶æ
« Odpowiedz #510 : Czerwiec 07, 2009, 20:17:03 »

Arteq - tu postaram siê sprostaæ Twojemu pytaniu o dobro i z³o. Nie wiem, czy Ciê przekonam, jednak zobaczymy - dyskusja oczywi¶cie mile widziana U¶miech


Moim zadaniem zmieniaæ ludzi na si³ê, czy ich przekonywaæ, to nie ma sensu i tylko traci siê czas i energiê. Dlatego postanowi³em omijaæ  wszelkiego rodzaju dyskusje, w których od razu widaæ, ¿e uczestnicy nie s± otwarci na pogl±dy innych, a przyszli, aby tylko wykrzyczeæ w³asne przekonania.Wiêc na tym forum pozwolê sobie na mówienie wprost o czym my¶lê, zak³adaj±c,  ¿e przeczytaj± to ludzie ¶wiadomi i otwarci na dyskutowanie i s³uchanie innych.
Zapisane
east
Go¶æ
« Odpowiedz #511 : Czerwiec 07, 2009, 21:38:59 »

Niech ktoś w końcu spróbuje raz ale konkretnie udowodnić ciągle powtarzany slogan: "dobro i zło to iluzja". NIe ukrywam, że dla mnie jest to jedna z większych głupot, powstała na użytek znieczulania sumienia.
   Zgadzam się z Twoim wnioskiem. Nikt na Ziemi ani w całym Kosmosie nie jest w stanie znaleźć konkretnego dowodu, ponieważ to wcale nie iluzja. Dobro i Zło to "dualistyczny poligon", dzięki któremu mamy najpierw zdobyć Świadomość Istnienia.
   Większość ludzi pragnie żyć w świecie, gdzie jest samo Dobro, lecz niech mi ktoś spróbuje wytłumaczyć;- w jaki sposób zdobyć świadomość owego Dobra, jeśli zaistniejemy tam, gdzie jest tylko Dobro i czy w ogóle będziemy mogli uzyskać jakąkolwiek Świadomość (nawet owego zaistnienia)? - Inaczej (prościej):- Według jakich kryteriów ktokolwiek będzie mógł zdefiniować swój stan "Bieli", jeśli urodzi się w świecie gdzie jest tylko "Biel"?
   Wszystko Co Istnieje oparte jest o zasadę DUALIZMU - bez tego kompletnie nic nie będzie się we Wszechświecie działo i nikt nie zdobędzie Świadomości Istnienia.

Życzę Wszystkim owocnych przemyśleń w tej kwestii i Pozdrawiam.
A co powiecie na propozycję OBSERWACJI owego dualizmu ?
Sprawa się nieco komplikuje ( lub też upraszcza w zalezności od punktu patrzenia )  , gdy do dualnego układu dobro-zło wprowadzimy niezawisłego obserwatora .
Kto miałby być tym Obserwatorem ?  Ty sam . W swojej własnej sprawie.
Zauważcie, że w naszym społeczeństwie funkcjonuje od dawna pojęcie bezstronnego , zewnętrznego  sędziego, który rozsądza spór stron zaangażowanych w konflikt. Taki sędzia powinien być niezaangazowany w konflikt, bezstronny , traktujący go bez emocji , jak przypadek kliniczny. Sędzia osądza, ale najpierw powinien ROZPATRZEĆ. Do tej części jego pracy nawiązuję. Jeśli będziesz potrafił osiągnąć wystarczający poziom bezstronności, a nawet ODDZIELENIA od swojej sytuacji życiowej, czy od swojego EGO , wówczas dostrzeżesz wyraźnie ,że dobro i zło jednak SĄ ILUZJĄ. Wydają się takie realne i konkretne, ale nie dla Obserwatora. Początek uzyskania świadomości wiąże się właśnie ze  zdolnością do bezstronnej samoobserwacji własnej sytuacji w oddzieleniu od niej.
Pełnia Świadomości to całkowite przejście na stronę bytu Obserwującego. Powstaje tu pytanie - Kim jesteś jako Obserwator ?
Oczywiście na tym etapie niemożliwe jest całkowite oddzielenie się od potrzeb ciała ,czy potrzeb umysłu, choćby przez to, że jest się na codzień zanurzonym po uszy w codzienności, w dualizmie , ale KLUCZEM jest tutaj zrozumienie ,że codzienność jest ciągłą zmienną ,wieczną przemianą ,w której coś ginie i coś się rodzi. Ludzkie emocje przywiązują się do form , nadają im znaczenia , cierpią, gdy ktoś/coś przemija, gdy forma się rozpada - to jest ciągła nieustająca gra , taniec dobra i zła, życia i śmierci. Ktoś, kto się z tą grą CAŁKOWICIE utożsamia zupełnie ignorując swoją prawdziwą, potężną Świadomą Istotę ( początkowo nazwałem ją Obserwatorem ), ten rzeczywiście nie będzie w stanie dostrzec iluzoryczności dobra i zła. Co więcej.  Obserwator, gdy stanie się w Pełni Świadomy , może z powodzeniem stać się potężną , trzecią stroną . Nie tyle poprzez akt działania , co poprzez cichą , niewzruszoną Obecność, która wie. Stwarzając przestrzeń obecności akceptuje to , co jest. Nie podejmuje walki, ale także nie daje swojej zgody.  Brak aktywnego udziału w walce nie oznacza przegranej.  Przykładem niech tu będzie postawa narodu Tybetańskiego wobec Chińskiej agresji.
Inny przykład wpływu Obserwatora na wynik jest "double split" eksperyment .
<a href="http://www.youtube.com/v/wEzRdZGYNvA&amp;hl=pl&amp;fs=1&amp;&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;param name=&quot;allowFullScreen&quot; value=&quot;true&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;param name=&quot;allowscriptaccess&quot; value=&quot;always&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;embed src=&quot;http://www.youtube.com/v/wEzRdZGYNvA&amp;hl=pl&amp;fs=1&amp;&quot; type=&quot;application/x-shockwave-flash&quot; allowscriptaccess=&quot;always&quot; allowfullscreen=&quot;true&quot; width=&quot;425&quot; height=&quot;344&quot;&gt;&lt;/embed&gt;" target="_blank">http://www.youtube.com/v/wEzRdZGYNvA&amp;hl=pl&amp;fs=1&amp;&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;param name=&quot;allowFullScreen&quot; value=&quot;true&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;param name=&quot;allowscriptaccess&quot; value=&quot;always&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;embed src=&quot;http://www.youtube.com/v/wEzRdZGYNvA&amp;hl=pl&amp;fs=1&amp;&quot; type=&quot;application/x-shockwave-flash&quot; allowscriptaccess=&quot;always&quot; allowfullscreen=&quot;true&quot; width=&quot;425&quot; height=&quot;344&quot;&gt;&lt;/embed&gt;</a>

http://www.youtube.com/watch?v=wEzRdZGYNvA

Sam akt Obserwacji jest nie tylko pasywnym odbiorem tego , co się dzieje. On wręcz wpływa na wynik obserwowanego zdarzenia. Jest niedocenionym, potężnym narzędziem poznania i , co ciekawsze, narzędziem dokonywania zmian, gdyż właściwie wszystko, co skutecznie możesz zmienić zawsze i w każdym czasie to ............ zmienić siebie.
Zmień postawę obserwatora , zmień punkt widzenia ,a zobaczysz co się stanie .
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 07, 2009, 21:48:12 wys³ane przez east » Zapisane
Val Dee
Go¶æ
« Odpowiedz #512 : Czerwiec 07, 2009, 21:57:06 »

Arteq - tu postaram siê sprostaæ Twojemu pytaniu o dobro i z³o. Nie wiem, czy Ciê przekonam, jednak zobaczymy - dyskusja oczywi¶cie mile widziana U¶miech

Otó¿ porównaj sobie czasy dzisiejsze i, powiedzmy, X-XIII wiek. Porównaj sobie wojny. Dzisiaj czasami s³yszymy w telewizji, ¿e tacy a tacy ¿o³nierze w takim a takim pañstwie w czasie takiej a takiej wojny "przypadkiem" (lub nawet celowo) morduj± 5-kê cywilów. Jaka jest reakcja ¶wiata? Oburzenie, gniew, niechêæ - poczucie, ¿e to z³o, ¿e tak nie powinno byæ. Nawet wojny s± w wiêkszo¶ci traktowane jako z³o (mniej lub bardziej konieczne, tu zale¿y to od sposobu widzenia). A jak by³o w takim, za³ó¿my, XII wieku? Czy tam kto¶ mordowanie ludno¶ci cywilnej w czasie wojen uznawa³ za z³o? Nie. By³a to normalka - kiedy wojsko zdoby³o wie¶ czy miasteczko, czêsto mordowa³o cywili, gwa³ci³o kobiety i okrada³o domy. Nikt nie mia³ nic przeciw, wszyscy uznawali to za naturalne skutki wojny, która by³a normalk± - ¿adnym "z³em".

W zwi±zku z czym podzia³ na dobro i z³o zale¿ny jest od punktu odniesienia - mo¿na zaryzykowaæ twierdzenie, ¿e zale¿y ten punkt od poziomu rozwoju danej cywilizacji, aczkolwiek to mo¿e byæ dyskusyjne.

Podobna sprawa - kara ¶mierci. Dzisiaj trwaj± ostre dyskusje, czy jest potrzebna, czy pozytywna, czy negatywna. A czy kto¶ by w ¶redniowieczu dyskutowa³ nad kar± ¶mierci? Nie. Wtedy to by³a normalka.

Inny przyk³ad - niektóre plemiona Afrykañskie uznawa³y zabójstwo i odciêcie g³owy ofierze za wy¶wiadczenie im honoru. My uznajemy to za barbarzyñstwo.

Konkluzja - zakwalifikowanie czego¶ jako "dobre" lub "z³e" zale¿ne jest od naszej percepcji ¶wiata, nie od jakich¶ ogólnych, ponadkulturowych regu³. A skoro nie ma jednego kodeksu moralnego, niepodzielnie panuj±cego - znaczy to, ¿e podzia³ jest wzglêdny - tak wiêc nie ma czego¶ takiego jak dualizm: dualizm kreujemy sami.

jest to prawd±

ale nie do koñca
bo jak wiadomo ka¿da kultura rozró¿nia dobro i z³o... ka¿da ma co¶ czego nie wolno i choæ w ró¿nych kulturach pojêcia siê te rozbiegaj± to jednak istniej±

z czasem kultury (dziêki wzajemnym kontaktom) rozwijaj± w sobie to co lepsze - taka teoria ewolucji - i wspólnie dochodz± do pewnych wniosków

dobro i z³o jest - poniewa¿ ka¿da istota ludzka potrafi wskazaæ co jest dobre a co z³e... ró¿ni nas tylko stopieñ rozwiniêcia tej cechy w sobie
Zapisane
ptak
Go¶æ
« Odpowiedz #513 : Czerwiec 07, 2009, 22:20:37 »

Wystarczy s³uchaæ g³osu sumienia. Ka¿dy je posiada, istnieje zatem nadrzêdny system warto¶ci.
Warunki kulturowe narzucaj± nam pewne regu³y postêpowania, sumienie prowadzi poprzez nie.
Jest to nasza nawigacja …
Zapisane
Betti
Go¶æ
« Odpowiedz #514 : Czerwiec 22, 2009, 08:35:44 »

Kiedys w dziecinstwie slyszalam,ze zakonnice sa; bardzo surowe;
 
chodzilo o dzieci osierocone ,ktorymi sie opiekowaly
 a teraz natrafilam na to!!!!


   
   
Raport Komisjii Ryana

Autor: bestmario (zredagowany przez: Christiano Carmelli, kambuzela)

S³owa kluczowe: Ryan report, ko¶ció³, Irlandia, raport komisji Ryana

2009-06-13 17:24:50
fot. bestmario

fot. bestmario
Ta bomba po cichutku zaczê³a tykaæ ju¿ kilkana¶cie lat temu. Pierwsze doniesienia o nieprawid³owo¶ciach i przestêpstwach dociera³y do opinii publicznej bardzo powoli. Prawda by³a cenzurowana i skrzêtnie ukrywana, a jakiekolwiek próby jej ujawniania spotyka³y siê z kategorycznym sprzeciwem ko¶cio³a.

Wreszcie, 20 maja 2009, nast±pi³ wybuch tak ogromny, ¿e jeszcze do dzi¶ ca³y kraj wpatruje siê w os³upieniu w stronê Katedry ¦w. Patryka, pytaj±c jak to mo¿liwe, by takie rzeczy mog³y dziaæ siê w ich, tak katolickim przecie¿, pañstwie.

Prace komisji sêdziego Seana Ryana trwa³y dziesiêæ lat. W tym czasie przeanalizowano dokumenty i przes³uchano ¶wiadków na temat oko³o 250 instytucji wychowawczych, prowadzonych przez ko¶ció³ katolicki. W licz±cym 2600 stron raporcie komisja, opieraj±c siê na poznanych materia³ach, dotycz±cych 30 tysiêcy dzieci, które przewinê³y siê przez szko³y i przytu³ki ko¶cielne, zarzuca cz³onkom tych instytucji nie tylko molestowanie i terror psychiczny, ale tak¿e zbiorowe gwa³ty, bicie i sadystyczne znêcanie siê nad swymi podopiecznymi. Szczegó³y zeznañ wielu ¶wiadków s± tak wstrz±saj±ce, ¿e mo¿na by pomy¶leæ, i¿ dotycz± hitlerowskich zbrodni na ¯ydach. W ¶lad za tym skojarzeniem zreszt± prasa irlandzka uku³a okre¶lenie „irlandzki holocaust”. Parzenie wod± i ogniem, biczowanie i kopanie, wielokrotne gwa³ty, zmuszanie do niewolniczej pracy, wielogodzinne klêczenie to tylko niektóre z metod wychowawczych, stosowanych przez ksiê¿y i siostry zakonne wobec wychowanków. Na archiwalnych filmach, wy¶wietlanych w telewizji, nie zarejestrowano oczywi¶cie tego procederu, ale widaæ na nich kilkuletnie dzieci, tak przestraszone i zdyscyplinowane, ¿e nie sposób nie zadaæ sobie pytania o przyczyny takiego stanu.

W Irlandii wiele szkó³ i internatów prowadzonych by³o (i nadal jest) przez osoby duchowne na zlecenie rz±du. W praktyce dzia³a³o to w ten sposób, ¿e dzieci odebrane rodzicom, b±d¼ to z rodzin alkoholików, b±d¼ z powodu drobnych przestêpstw, umieszczane by³y w ko¶cielnych instytucjach, a rz±d p³aci³ za ich utrzymanie. Rz±dowi kontrolerzy mieli prawo do sprawdzania warunków, w jakich przebywaj± dzieci. Komisja Ryana dobitnie oskar¿a ich tak¿e o niedope³nienie obowi±zków s³u¿bowych i ciche przyzwolenie na zbrodnicze praktyki.

Dzieci czêsto by³y fa³szywie informowane na temat warunków i czasu ich tam pobytu, a czasem i ok³amywane w sposób i¶cie bestialski - zapewniane o ¶mierci rodziców lub o tym, ¿e rodzice ju¿ ich nie chc±. Ko¶ció³, dostaj±c pieni±dze od pañstwa, robi³ na podopiecznych ¶wietny interes, ka¿±c im dodatkowo pracowaæ w zak³adowych fabryczkach i farmach.

Zidentyfikowano kilka tysiêcy pokrzywdzonych dzieci i blisko tysi±c oprawców. Jednak to, ¿e s± znani, nie znaczy, ¿e wszyscy zostan± poci±gniêci do odpowiedzialno¶ci. Sprawa pozwów ci±gle napotyka na ogromne trudno¶ci ze strony organizacji ko¶cielnych, które zdo³a³y ju¿ opó¼niæ publikacjê samego raportu o ponad rok. Na mocy wcze¶niejszych porozumieñ pañstwo-ko¶ció³ wielu z winnych, nawet je¶li zostan± os±dzeni, pozostanie anonimowymi, a irlandzki rz±d bierze na siebie roszczenie finansowe ofiar. Po publikacji raportu i pod presj± spo³eczn± wiele z tych ustaleñ zostanie pewnie zrewidowane i Ko¶ció³ bêdzie musia³ pój¶æ na wiele ustêpstw.

Ko¶ció³ Katolicki by³ w Irlandii instytucj± tak potê¿n±, ¿e zdo³a³ zapewniæ sobie nietykalno¶æ na dziesi±tki lat. Pomimo rozdzia³u ko¶cio³a od pañstwa, w umy¶le przeciêtnego Irlandczyka ¶redniego i starszego pokolenia te dwa organizmy tworz± pewn± jedno¶æ. W³adza ¶wiecka i w³adza duchowa to po prostu w³adza. Katolicyzm stanowi dla Irlandczyków istotny element ich ¿ycia, kultury i narodowej to¿samo¶ci. W imiê katolicyzmu walczyli z Anglikami i proklamowali Republikê Irlandii. Religia dawa³a im si³ê przetrwania g³odu, bezrobocia i wielkich fal emigracji. Religia odró¿nia ich od s±siadów z Pó³nocy i Wysp Brytyjskich.

Dzi¶ autorytet ko¶cio³a leg³ niemal w gruzach na oczach ca³ego ¶wiata. Ten ostatni cios zada³ sobie ko¶ció³ sam. To nie tyle zbrodnie na niewinnych dzieciach ujawnione przez Ryan Report wykrwawi³y t± instytucjê, co wieloletnie trwanie w k³amstwie i ukrywanie tych zbrodni przed spo³eczeñstwem. Bezczelna buta i podwójna moralno¶æ, chamskie odzywki hierarchów i kompletna niemoc, a nawet niechêæ przyznania siê do b³êdów, doprowadzi³y Ko¶ció³ Katolicki do matni, z której trudno siê wydostaæ.     

 Co¶ Z³y
Zapisane
Tenebrael
Go¶æ
« Odpowiedz #515 : Czerwiec 26, 2009, 06:28:58 »

Tu a¿ siê prosi, by zacytowaæ nazwê nadan± ko¶cio³owi przez Kap³ana: "KAT-olicy". Nie uogólniaj±c oczywi¶cie, mam na my¶li jedynie TYCH ludzi.
Zapisane
arteq
Go¶æ
« Odpowiedz #516 : Czerwiec 26, 2009, 07:10:29 »

W tym przypadku nazwaine tych ludzi katami jest jak najbardziej zasadne i konieczne. W takich sytuacjach wstyd mi, ¿e tacy ludzie ¶mieli nosciæ miano katolików czy chrze¶cijan. Powinni zostaæ szybko i surowo os±dzeni i wydaleni ze stanu kap³añskiego, zakonu. Rówinez surow± karê powinni ponie¶æ osoby nie interweniuj±ce w tej sprawie czy tez wrêcz tuszuj±ce. Przeciez to oni mieli dawaæ tym dzieciom - i tak juz pokrzywdzonymi przez los - wsparcie, opiekê i wspó³czucie. Nie ma ¿adnego usprawiedliwienia dla takiego zachowania. Nie bêdzie dobrze w KK gdy nie bêdzie siê oczyszcza³ z takich zbrodniarzy. Ukrywanie przynosi wrêcz przeciwny efekt.

W³a¶nie przez m.in. takie osoby imiê KK/KRK jest tak szargane. Ech, szkoda gadaæ.
Zapisane
Kahuna
Go¶æ
« Odpowiedz #517 : Czerwiec 26, 2009, 11:22:03 »

Jako obserwator tego co napisales, east,uwazam,ze to o czym mowisz,nie
trzyma sie KUPY.Zlo i dobro nie sa i nigdy nie byly zadna iluzja.Istnialy od
prapoczatkow czlowieka,ktory na swoich etapach rozwoju musial klasyfikowac
co jest zlo a co dobro, dla niego.I inne byly dla niego kryteria (zgadzam sie)
10 tys. lat temu niz sa dzisiaj.Ale nawet dla niezaangazowanego obserwatora
odroznienie dobra od zla nie powinno sprawiac klopotow.Tu nie ma nic do rzeczy
postawa obserwatora lub punkt widzenia.Mieszasz w ogole pojecia.Spytaj kazdego czlowieka na ulicy w Rosji,Chinach,Wietnamie Pln.,na Kubie czy w Afryce co to jest dobro a co zlo,a otrzymasz od 99.9 % ludzi takie same odpowiedzi.Ten dualizm jest nierozlaczny,jak na razie,bo gdybysmy zyli
w swiecie idealnym,niepotrzebna bylaby nam wiedza n/t co to jest zlo..,
(pojecia tego bysmy w ogole nie znali!)
ktorej to i tak nie bylibysmy w stanie pojac.Nie ma tu zadnej iluzorycznosci.
Morderca,ktory zabija drugiego czlowieka z checi zysku,bedzie zawsze trak-
towany(na calym swiecie)jako ten,ktory popelnia zlo.A pasywnosc obserwatora/
obserwatorow nigdy nie miala zadnego wplywu na wynik obserwowanego zdarzenia.To bzdura jakich malo.Chyba pomylilo Ci sie to pojecie z biernym
oporem;,bo bierny opor to rodzaj aktywnosci  - ale nigdy pasywnosci.
I jak do tej pory,nie zauwazylem u siebie zjawiska “double split” – osobowosci,
punktu widzenia,postawy obserwatora… czy czegos tam jeszcze.Psychologia
zna takie przypadki,ale one dotycza nas w sposob marginalny.Na cale szczescie.

Zmieñ postawê obserwatora , zmieñ punkt widzenia ,a zobaczysz co siê stanie
Nie zauwazylem..?
Pozdrawiam.
Zapisane
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #518 : Czerwiec 26, 2009, 12:23:59 »

Aktualny system  wartosci kazdego czlowieka  zawsze okresla dobro i zlo. To co odczowamy jako wlasne zlo jest zlem , a co jako dobro jest dla nas dobrem.

Inna sprawa jest prawo chroniace ludzi przed naduzywaniem dobra  jednego czlowieka o niskieim systemie wartosci przeciw drugiemu czlowiekowi o wysokim systemie wartosci , np. zlodziej, bandyta i ktos uczciwy, prawy.

Jednak zawsze jest to proces indywidualnego rozwoju na ktorym najwyzsza wartoscia jest zycie.

Gdyby nie bylo dwoch przeciwnych biegunow nie istnial by ruch i rozwoj, inna sprawa jest fakt ruchomosci tych biegunow.Ale zawsze sa.

Kiara U¶miech U¶miech
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 26, 2009, 12:24:45 wys³ane przez Kiara » Zapisane
Kahuna
Go¶æ
« Odpowiedz #519 : Czerwiec 27, 2009, 13:09:06 »

Jednak zawsze jest to proces indywidualnego rozwoju na ktorym najwyzsza wartoscia jest zycie.

Gdyby nie bylo dwoch przeciwnych biegunow nie istnial by ruch i rozwoj, inna sprawa jest fakt ruchomosci tych biegunow.Ale zawsze sa.


Podoba mi sie to.Czyli ewoulujemy w kierunku wyeliminowania zla i zmierzamy
do celu..Mamy juz za soba – prawie – faszyzm i komunizm.Kolej
teraz na zlikwidowanie nedzy i udostepnienie wszystkim sprawiedliwego podzialu dobr.Niech bogaci nie beda coraz zamozniejsi, a biedni coraz ubozsi.
Bo to wlasnie doprowadza do stalych konfliktow i wojen…wojny o granice,tery-
toria,wplywy,bogactwa naturalne,pieniadze..itp..itd.Jesli wyeliminujemy to,to
niepotrzebne beda granice,armie, policje i rzady.Pamietajmy o tym,ze to my
utrzymujemy rzady po to,by one pracowaly dla nas,a nie przeciwko nam.Wie-
my jednak,ze tak nie jest.I to jest ZLO.A gdyby zlo i dobro bylo tylko iluzja,
mielibysmy juz dawno paradise,czyli raj na Ziemi.I o ile w swojej glupocie nie
zniszczymy samych siebie,to dojdziemy do miejsca z ktorego zostalismy wypedzeni.
Problem z tym,zebysmy pozostali w nim na zawsze.
Ament. Du¿y u¶miech
Pozdrawiam.
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 27, 2009, 13:22:03 wys³ane przez Kahuna » Zapisane
ptak
Go¶æ
« Odpowiedz #520 : Czerwiec 27, 2009, 13:38:09 »

A gdyby zlo i dobro bylo tylko iluzja,
mielibysmy juz dawno paradise,czyli raj na Ziemi.I o ile w swojej glupocie nie
zniszczymy samych siebie,to dojdziemy do miejsca z ktorego zostalismy wypedzeni.
Problem z tym,zebysmy pozostali w nim na zawsze.

Znik±d nie zostali¶my wypêdzeni. Sami, dobrowolnie wyruszyli¶my na penetracjê najdalszych
zak±tków siebie i Wszech¶wiata. Lecz wci±¿ jeste¶my wewn±trz. Nie ma ¿adnego zewnêtrza.
Poruszamy siê tylko po ró¿nych orbitach, wci±¿ je zmieniaj±c …

Pozdrawiam  U¶miech
Zapisane
Kahuna
Go¶æ
« Odpowiedz #521 : Czerwiec 27, 2009, 15:44:42 »

Znik±d nie zostali¶my wypêdzeni.

Nie pamietasz?Wygoniono nas z Raju,za sprawa Ewy i kusiciela.. Enki…? Du¿y u¶miech

Lecz wci±¿ jeste¶my wewn±trz. Nie ma ¿adnego zewnêtrza.
Poruszamy siê tylko po ró¿nych orbitach, wci±¿ je zmieniaj±c …


Ptaku..,wlasnie poruszamy sie tylko po jednej orbicie,niczego nie
zmieniajac.Dla nas taki ruch jest stagnacja,akceptacja zlotej klatki
z wygodami.Zauwaz,ze wyszlismy na zewnatrz za wczesnie i musimy,
chcac,nie chcac,powrocic do uporzadkowania “wnetrza’.Nie bedzie
latwo,ale innej drogi nie ma na drogowskazach.Bo chyba nie wierzysz,
ze to co mowi p. Lucyna,ma cos wspolnego z PRAWDA..? Z politowaniem
Pozdrawiam serdecznie.
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 27, 2009, 15:59:21 wys³ane przez Kahuna » Zapisane
chanell


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 72
Offline

P³eæ: Kobieta
Wiadomo¶ci: 3453



Zobacz profil
« Odpowiedz #522 : Lipiec 01, 2009, 11:55:22 »

Ty chyba nale¿ysz do sekty "moherowych beretów" bo ta sekta ma w³a¶nie taki styl wyra¿ania siê !!!  Je¶li nalezysz go katolików  to zamilcz bo siê kompromitujesz.
« Ostatnia zmiana: Lipiec 01, 2009, 11:59:23 wys³ane przez chanell » Zapisane

Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.

            Ksiêga Koheleta 3,1
arteq
Go¶æ
« Odpowiedz #523 : Lipiec 01, 2009, 12:34:42 »

Czy kto¶ ju¿ wnioskowa³ do modów/adminów aby och³odziæ nowego forumowicza? Z pewnosci± nie jest katolikiem, choæ byæ mo¿e sam uwa¿a, ¿e jest.

Chanell, natomiast Ty powstrzymaj siê od uogólnieñ w odniesieniu do "sekty" moherowych beretów. Znam bardzo wiele starszych osób które s± przypisywane do tej grupy i zapewniam, ¿e nie us³yszysz w ich ustach s³ów/wyra¿eñ z postu MrPawello. Je¿eli chcesz to przejadê siê do Twojego miasta, pójdziemy na "mohery" i powtórzysz w oczy osobom/"moherom" to co powy¿ej napisa³a¶ - chodzi o u¿ywanie s³ów/zachowanie. Powiedz, jeste¶ z siebie dumna?
« Ostatnia zmiana: Lipiec 01, 2009, 12:39:16 wys³ane przez arteq » Zapisane
chanell


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 72
Offline

P³eæ: Kobieta
Wiadomo¶ci: 3453



Zobacz profil
« Odpowiedz #524 : Lipiec 01, 2009, 13:05:30 »

Masz racjê Arteq nie powinnam uogólniaæ ,powinnam napisaæ , "niektórych" ,a ja zapewniam ciê ¿e us³yszysz takie wulgaryzmy od niektórych starszych pañ czy panów( sama by³am ¶wiadkiem) Wracjamy jednak do tematu bo znowu zrobimy offtop
Acha ! i przepraszam tych ktorzy tak siê nie wyra¿aj±.

Mia³am tego nie dawaæ ,ale ¿eby nie byæ go³os³own± to wklejam ten link,proszê jednak moderatora ¿eby go  pó¼niej usun±³ .
http://www.youtube.com/watch?v=4VybBoy6mJM
« Ostatnia zmiana: Lipiec 01, 2009, 13:10:27 wys³ane przez chanell » Zapisane

Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.

            Ksiêga Koheleta 3,1
Strony: 1 ... 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 [21] 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 ... 40 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.046 sekund z 21 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

ostwalia watahaslonecznychcieni granitowa3 maho phacaiste-ar-mac-tire