Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Kwiecień 06, 2025, 10:29:19


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 2 [3] 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 ... 40 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: upadek religii 2009  (Przeczytany 399231 razy)
0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.
Cysio91
Gość
« Odpowiedz #50 : Grudzień 07, 2008, 08:49:59 »

Âśmieszny jesteÂś ale nie bĂŞde siĂŞ wdawaĂŚ w gÂłupie dyskusje ;
haha chrzeÂścijaĂąstwa katolicyzmu , prawosÂławia i innych religii nie ma - dobry tekst nie ma co
Zapisane
lukhel
Gość
« Odpowiedz #51 : Grudzień 07, 2008, 10:08:21 »

Podam przykÂład  z moich doÂświadczeĂą ,ludzie juÂż otwierajÂą oczy(co sie  wyprawia ) widzĂŞ to wyraÂźnie po mojej rodzince ,jeszcze pare lat temu moja jeszcze nie Âżona biegaÂła do koÂścioÂła co niedziele ,teÂściowa teÂż teÂściu z przymusu ,bratowa teÂż biegaÂła razem z mĂŞÂżem no i ja) teÂż z przymusu )Âżeby moja jeszcze dziewczyna mi nie marudziÂła.Od zeszÂłego roku jakaÂś zmiana nastÂąpiÂła moja bratowa najbardziej wierzÂąca zaczĂŞÂła siĂŞ przeciwstawiaĂŚ sÂłowu koÂścioÂła dla mnie to szok chodzi do koÂścioÂła ale ma swoje zdanie ,moja juÂż Âżona chyba przeze mnie nie chodzi juÂż co niedziele do koÂścioÂła  teÂściowa teÂż juÂż ma wywalone i mĂłwi takie rzeczy Âże cho cho teÂściu miaÂł od zawsze wywalenie na to ,pewnie przez to Âże za mÂłodu byÂł hipisem  MrugniĂŞcie no i dobrze ciesze siĂŞ Âże koÂścioÂły upadnÂą to sÂą wielkie mafie nadziane zÂłotem, pychÂą i rzÂądzÂą zniewalania ludzi  nie zdziwiĂŞ siĂŞ jeÂśli trzymajÂą z iluminatami
Zapisane
wiki
Gość
« Odpowiedz #52 : Grudzień 07, 2008, 10:25:12 »

lukhel masz racje tak wÂłaÂśnie siĂŞ dzieje, na zachodzie to sie zaczĂŞÂło troche wczeÂśniej, w Polsce dopiero teraz........

Pozdrawiam serdecznie
Zapisane
KapÂłan 718
Gość
« Odpowiedz #53 : Grudzień 07, 2008, 15:40:32 »

lukhel i wiki - "ÂświĂŞta" racja! teraz juÂż nie grozi nic za sformuÂłowania typu biblia to zbiĂłr bzdur, elemntarz gÂłupoty, abc jak zostaĂŚ bezmĂłzgiem i tak dalej a ja siĂŞ podpisujĂŞ pod tym rĂŞkami i nogami, Âże tak zacytujĂŞ Samuela tarzam siĂŞ ze Âśmiechu jak myÂślĂŞ o tym, Âże rydzyk miaÂłby dalej rzÂądziĂŚ tak jak teraz - chodÂź juÂż mniej ale ciagle rzÂądzi (radio Ma Ryja, TV Sram i ta szkoÂła Âśmieszna i armia moherowych beretĂłw jeszcze!) - pis odeszÂło od wÂładzy a PO Âściga rydzyka i nie da mu spokoju - w Polsce jest przewrĂłt juÂż, jest lepiej... a ojciec dyktator siĂŞ spakuje, zabierze majbacha do swojego helikopterka i odleci do ciepÂłych kraju uczyĂŚ na jakiejÂś misji w afryce a takie plany juz byÂły - i to bĂŞdzie upadek TEJ religii w Polsce...

czego i sobie i wam ÂżyczĂŞ!

na pohybel!

AMEN!
« Ostatnia zmiana: Grudzień 07, 2008, 15:43:02 wysłane przez KapÂłan 718 » Zapisane
Tenebrael
Gość
« Odpowiedz #54 : Grudzień 07, 2008, 21:44:35 »

na pohybel!

Tak te¿ dok³adnie krzyczeli zwolennicy znienawidzonego Chrzeœcijaùstwa, gdy mordowali kolejn¹ kobietê pos¹dzon¹ o czary. Có¿, widaÌ bêdziemy gnili w tym samym syfie, tylko w innej otoczce. Co akurat jest typowe dla historii ludzkoœci.
Zapisane
tom1ek

GaduÂła


Punkty Forum (pf): 47
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 946


yeah! ;)


Zobacz profil
« Odpowiedz #55 : Grudzień 08, 2008, 17:16:40 »

mylicie Masonieriê z Illuminatami ot co! ci pierwsi nie s¹ nie bezpieczni a drudzy jak najbardziej - to, ¿e chc¹ zaw³adn¹Ì œwiatem to nioe teorie spiskowe ale niestety fakty...

zapominasz o niegdyÂś dokonanej unii Wielkiej LoÂży Anglii z Iluminatami - a dzisiaj juÂż dziaÂłajÂą wspĂłlnie.
Zapisane

Konto na cheops4.org.pl o tym samym nicku i awatarze naleÂży do mnie. Pozdrawiam starych znajomych UÂśmiech
KapÂłan 718
Gość
« Odpowiedz #56 : Grudzień 08, 2008, 18:21:00 »

polecam obejrzenie filmów SKARB NARODÓW 1 i 2 - wbrew pozorom jest tam du¿o prawdy, to co tom1ek napisa³ jest do¶æ ciekawe poruszane, no i KOD DA VINCI - to wiêcej ni¿ filmy i wiem co piszê U¶miech

KapÂłan 718!
Zapisane
Tenebrael
Gość
« Odpowiedz #57 : Grudzień 08, 2008, 18:26:15 »

To ja moÂże zapytam, bo mĂłwicie o Iluminatach, ale pewnych spraw nie konkretyzujecie. KtĂłrych IluminatĂłw macie na myÂśli? GdyÂż, jak zapewne wiecie, Iluminaci nie byli nigdy grupÂą jednorodnÂą. MoÂżna nawet powiedzieĂŚ, Âże poszczegĂłlne grupy nie miaÂły ze sobÂą wiele wspĂłlnego.
« Ostatnia zmiana: Grudzień 08, 2008, 18:29:02 wysłane przez Tenebrael » Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #58 : Grudzień 08, 2008, 18:39:08 »

ILUMINANCI  to okreslenie KAZDEGO CZLOWIEKA, ktory na drodze rozwoju duchowego rozswietli w sobie 144ooo swietlistych punktow na ful. To rozswietlenie powoduje transformacje ciala fizycznego z 3 wymiaru w cialo z 4 wymiaru. Ono rowniez uruchamia MERKABA.
Straszenie nas jakimis tam mitycznymi ILUMINANTAMI , to straszenie nas otworzeniem dostepu do naszej wewnetrznej wiedzy.
Ale to prawda iz nie wszyscy ludzie na ziemi posiadaja wlasnie takie mozliwosci, nie przejda wiec w tym czasie do 4 wymiaru. Zostana nadal w 3 by rozwijac siebie. Oni to ze strachu stworzyli mit o zlych iluminantach , ktorzy kreuja zlo , oraz pozbawia innych czegos. Czego? Dlatego chca za wszelka cene powstrzymac ten proces , rozprzestrzeniaja falszywe informacje tworzac presje strachu.
Kazdy moze byc ILUMINANTEM jak zacznie zyc tak by jego poziom wibracj podniosl sie i rozswietlig go wewnetrznie. A on uzyska CIALO SWIETLISTE, do tego dazymy w procesie rozwojowym  na ziemi.
Nasze cialo swietliste jest dla nas mozliwoscia przemieszczania sie w przestrzeni za pomoca mysli w kazda najbardziej odlegla galaktyke.

Kiara

ps. Czy to zle BYC ILUMINANTEM? CoÂś Z politowaniem UÂśmiech
Zapisane
KapÂłan 718
Gość
« Odpowiedz #59 : Grudzień 08, 2008, 18:46:52 »

ILUMINANCI  to okreslenie KAZDEGO CZLOWIEKA, ktory na drodze rozwoju duchowego rozswietli w sobie 144ooo swietlistych punktow na ful. To rozswietlenie powoduje transformacje ciala fizycznego z 3 wymiaru w cialo z 4 wymiaru. Ono rowniez uruchamia MERKABA.
Straszenie nas jakimis tam mitycznymi ILUMINANTAMI , to straszenie nas otworzeniem dostepu do naszej wewnetrznej wiedzy.
Ale to prawda iz nie wszyscy ludzie na ziemi posiadaja wlasnie takie mozliwosci, nie przejda wiec w tym czasie do 4 wymiaru. Zostana nadal w 3 by rozwijac siebie. Oni to ze strachu stworzyli mit o zlych iluminantach , ktorzy kreuja zlo , oraz pozbawia innych czegos. Czego? Dlatego chca za wszelka cene powstrzymac ten proces , rozprzestrzeniaja falszywe informacje tworzac presje strachu.
Kazdy moze byc ILUMINANTEM jak zacznie zyc tak by jego poziom wibracj podniosl sie i rozswietlig go wewnetrznie. A on uzyska CIALO SWIETLISTE, do tego dazymy w procesie rozwojowym  na ziemi.
Nasze cialo swietliste jest dla nas mozliwoscia przemieszczania sie w przestrzeni za pomoca mysli w kazda najbardziej odlegla galaktyke.

Kiara

ps. Czy to zle BYC ILUMINANTEM? CoÂś Z politowaniem UÂśmiech

kiara skoĂącz! proszĂŞ!

mówimy o Illumintach i Masonach - ja mówi³em o czasach gdy byli osobno (do Tenebraela) a teraz wszystko jest razem faktycznie, a masoni to zwyk³y k¹cik towarzyszki i picie herbatki w luksusowych lorzach, ja mówi³em o czasach prawdziwej dzia³alnoœci, przed po³¹czeniem memphis-misraim i wielkiej lo¿y Anglii...

pozdarwiam,
KapÂłan 718!
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #60 : Grudzień 08, 2008, 18:52:09 »

Ja pisze o PRAWDZIWYCH ILUMINANTACH , nie zas o tych ktorzy dla roznych celow tak siebie nazywaja.

Kiara
« Ostatnia zmiana: Grudzień 08, 2008, 18:52:45 wysłane przez Kiara » Zapisane
KapÂłan 718
Gość
« Odpowiedz #61 : Grudzień 08, 2008, 18:55:03 »

Illuminaci s± z jednej stroni ¼li ale z drugiej strony chc± upadku Ko¶cio³a - ja te¿! ZAKON ILLUMINATÓW za³o¿ony przez Adama Waishaupta o tym my tu mówimy w tej chwili...

KapÂłan 718!
Zapisane
Tenebrael
Gość
« Odpowiedz #62 : Grudzień 08, 2008, 21:49:44 »

Illuminaci s± z jednej stroni ¼li ale z drugiej strony chc± upadku Ko¶cio³a - ja te¿! ZAKON ILLUMINATÓW za³o¿ony przez Adama Waishaupta o tym my tu mówimy w tej chwili...

KapÂłan 718!

Ok, pytaÂłem, gdyÂż istniaÂło kilka odÂłamĂłw, zresztÂą, istniejÂą do dzisiaj, choĂŚby Iluminaci Thanaterosa. Dlatego nie chcĂŞ, by siĂŞ tworzyÂły niejasnoÂści.
Zapisane
Stanley
Gość
« Odpowiedz #63 : Grudzień 09, 2008, 10:31:25 »

Dorzucam wyjaÂśnienie do tematu wÂątku:

Download here

PoniÂżej jedynie fragment z niego:

"...
PYTANIE: PowróÌmy na chwilê do kwestii "Nebecyzmu". Zawsze by³ pan osob¹ religijn¹, pastorem, o ile siê nie mylê, koœcio³a Œwiadków Jehowy, - czy¿ nie tak? Jak uda³o siê panu pogodziÌ g³êboko zakorzenione pojêcia Boga i Boga Ojca z rewolucyjnymi pogl¹dami Nebecystów? Co na to religia? I pan?
HERMINIO: Po tym wszystkim zmuszony by³em odrzuciÌ religiê. Oni nic nie wiedza. Religia i sprawa lataj¹cych dysków to jedno i to samo. Kiedy mówi siê o lataj¹cych dyskach i ktoœ miesza do tego religie, wkracza na œliski grunt z powodu niewiedzy. Musimy siê jeszcze wiele nauczyÌ i zrozumieÌ, ¿e Biblia jest najwiêksz¹ ksiêg¹ o istotach pozaziemskich, jak¹ dysponujemy. W ka¿dym opisanym tam zdarzeniu wyraŸnie widaÌ ich obecnoœÌ. Ci, którzy chcieliby odczytaÌ ten tekst jako zapis dzia³aù bo¿ych z pominiêciem dzia³alnoœci naszych starszych braci, po prostu nie znaj¹ prawdy. Wiemy, ze Chrystus by³ istota pozaziemsk¹. Potraficie to zrozumieÌ?
...
Nagle Bianca powiedziaÂła: "SÂłuchaj, oni mĂłwiÂą do mnie". Nic nie sÂłyszaÂłem, w zwiÂązku z czym zapytaÂłem: "Dlaczego nie mĂłwiÂą do mnie? Co ci mĂłwiÂą?" Skoncentrowali swojÂą uwagĂŞ na Biance i mĂłwili do niej, ja natomiast sÂłyszaÂłem tylko, jak im odpowiada: "DziĂŞkujĂŞ, dziĂŞkujĂŞ, a wy kim jestescie?"
 Nadal nie sÂłyszaÂłem ich odpowiedzi. WidziaÂłem tylko, jak Bianca kiwa gÂłowÂą, co oznaczaÂło, Âże rozumie, co do niej mĂłwiÂą. Zaraz potem dali Biance sygnaÂł, Âże bĂŞdÂą koĂączyĂŚ, po czym zwrĂłcili siĂŞ w moja stronĂŞ. Nagle usÂłyszaÂłem [heÂłmy miaÂły na wysokoÂści uszu wybrzuszenia przewodzÂące na myÂśl sÂłuchawki] jakiÂś gÂłos mĂłwiÂący do mnie po portugalsku: - "Witaj".
   Bardzo mnie to zaskoczyÂło, Nie bylem tak spokojny, jak Bianca, Nie pamiĂŞtam, czy odpowiedziaÂłem na jego pozdrowienie. Nie wiedziaÂłem, co robiĂŚ. CzuÂłem w g³êbi duszy pustkĂŞ, coÂś w rodzaju zamĂŞtu. ByÂłem wĂłwczas czÂłowiekiem bardzo religijnym i nie wierzyÂłem w "latajÂące spodki".
UwaÂżaÂłem, Âże sÂą wytworem szatana.    Pierwsze pytanie, ktĂłre im zadaÂłem brzmiaÂło:
- "Kim jesteÂś? Kim jesteÂś?" - W odpowiedzi usÂłyszalem:
- "Jestem Karran". - ZapytaÂłem wiĂŞc:
- "Karran, skÂąd jesteÂś, z jakiego narodu?"
- "Z Âżadnego narodu!"- odpowiedziaÂł.
- "Jak to z Âżadnego?'" To moÂże z innej planety?" Tym razem odpowiedÂź byÂła twierdzÂąca:
- "Tak, z innej ziemi".
- "Jak z innej ziemi?" - zapytaÂłem.-"Jak to z innej ziemi, skoro Biblia nic o tym nie mĂłwi?"
- "JesteÂśmy z innej ziemi" - powtĂłrzyÂł Karran. - "Przybywamy z odlegÂłoÂści jeszcze nie znanej ludziom z twojej ziemi".
   I nagle stanĂŞÂły mi przed oczyma sceny z Biblii i pomyÂślaÂłem, ze rozmawiam z szatanem we wÂłasnej osobie. Rozpocz¹³em egzorcyzmy:
- "W imiĂŞ Jezusa chcĂŞ, abyÂś odszedÂł!"
Podnosi³em g³os coraz bardziej, wytacza³em przeciwko niemu ca³¹ swoj¹ wiedzê, wiedzê biblijn¹, i jednoczeœnie myœla³em, ¿e wszystko to jest wizj¹, ¿e nie dzieje siê naprawdê, ¿e zosta³o spreparowane przez diab³a, i od nowa zacz¹³em wypowiadaÌ egzorcyzmy.
Cytowa³em teksty z Biblii, wzywa³em Jezusa i tak dalej, a¿ wyczerpa³em ca³y swój zasób wiadomoœci dotycz¹cych tego tematu! G³os s³ab³ mi coraz bardziej. Patrzy³em na niego, a on na mnie i w ¿aden sposób nie próbowa³ mi przeszkodziÌ. Pozwoli³ mi mówiÌ a¿ do koùca, a¿ do chwili, gdy zabrak³o mi argumentów" , a¿ zamilk³em. Przygl¹da³ mi siê w milczeniu, badaj¹c moje myœli. Zapanowa³a g³êboka cisza, a potem us³ysza³em jego g³os zwracaj¹cy siê do mnie w moim w³asnym jêzyku, mówi¹cy po portugalsku:
- "Jestem Karran, skoĂączyÂłes?"
- "Tak". - odparÂłem. - ZapytaÂł:
- "Czy wszyscy ludzie z twojej ziemi myÂślÂą tak, jak ty?"
- "Nie!" - odrzek³em, a potem w g³êbi duszy powiedzia³em sobie:
- "Jaki jestem gÂłupi! Jaki jestem gÂłupi!" W tym momencie zrobiÂło mi siĂŞ Âżal samego siebie.
   ÂŻaÂłowaÂłem, Âże nie wiedziaÂłem wczeÂśniej nic na temat NOLi i istot pozaziemskich, a takÂże  science-fiction. Nigdy siĂŞ tym nie interesowaÂłem. I teraz czuÂłem z tego powodu jakiÂś bĂłl.
   Jak pan widzi, panie Casellato, wyszedÂłem do niego z wiedzÂą biblijnÂą i w zwiÂązku z tym zapytaÂłem go:
- "Czy na Ziemi, z ktĂłrej przybywasz, jest religia?"
   ByÂłem czÂłowiekiem religijnym i chciaÂłem wiedzieĂŚ, czy on takÂże wyznawaÂł jak¹œ religiĂŞ. Zapytalem ponownie:
- "Czy na twojej ziemi jest religia?"
- "Nie ma takiej potrzeby" - odrzekÂł. "Nie potrzebujemy religii".[Karran caÂły czas mĂłwiÂł w swoim jĂŞzyku, a maszyna przekÂładaÂła nam jego sÂłowa na portugalski. To samo dziaÂło siĂŞ w druga strone.]
- "A co z BibliÂą?" - zapytaÂłem. "Nie macie Biblii?" Gdzie zatem przechowujecie SÂłowo BoÂże?"
OdpowiedziaÂł mi, Âże "sÂłyszaÂł o dokumencie nazywanym przez nas BibliÂą od ludzi z naszej planety."
WydaÂło mi siĂŞ to dziwne, lecz wĂłwczas nie byÂłem Âświadom wszystkich faktĂłw, W dalszym ciÂągu wypytywaÂłem go o Boga.
- Czy kiedykolwiek widziaÂł go?,- czy kiedykolwiek zbliÂżyÂł siĂŞ do ÂśladĂłw jego obecnoÂści i czy jest do nas podobny?
   Tak wiĂŞc, widzi pan, czÂłowiek taki jak ja, ktĂłry nauczaÂł o Bogu przez dwanaÂście lat, wypytywaÂł teraz obcego, pytaÂł o Boga kogoÂś, kto twierdzi, Âże nie ma religii. Ze sposobu, w jaki mĂłwiÂł o tym, wyczuÂłem jednak nagle, Âże dysponuje taka wiedzÂą o Bogu, o jakiej ja nawet nie mogÂłem marzyc!
Nie nauczyÂł mnie wiary w istnienie Boga. PrzekazaÂł mi jednak wiedzĂŞ o Nim, o jakiej nigdy nie myÂślaÂłem!
Nie nauczy³ mnie wiary w jego istnienie, ale pokaza³, jak go odczuwaæ, JAK GO ODCZUWAÆ!
   PowiedziaÂł mi, ze miÂłujÂą Go i okazujÂą Mu szacunek poprzez ziemie, po ktĂłrej stÂąpajÂą i po ktĂłrej my chodzimy, poprzez powietrze, ktĂłrym oddychajÂą i poprzez wodĂŞ, ktĂłrÂą pijÂą DodaÂł, Âże wszystko, co robi, niezaleÂżnie od tego, czy bĂŞdzie to podziwianie widokĂłw, spoÂżywanie posiÂłkĂłw, czy teÂż ubieranie siĂŞ, pochodzi od NajwyÂższego StwĂłrcy, Âże wÂłaÂśnie poprzez wszystkie te rzeczy wyraÂżajÂą swojÂą miÂłoœÌ i szacunek dla Niego.
   Na moje zasadnicze pytanie o Boga, o to, kim On jest i gdzie przebywa? - nie uzyskaÂłem odpowiedzi. Nie zna jej Âżadna istota na tej planecie ani na jakiejkolwiek innej,
Nikt jej nie zna, Nasza rozmowa coraz bardziej zmierzaÂła w stronĂŞ religii.
..."

Wszystkie pozostaÂłe religie w podobny sposĂłb zakoĂączÂą swojÂą egzystencjĂŞ na Ziemi. Nie wyobraÂżam sobie innej alternatywy.
Przepraszam za tak wielki fragment, ale bardziej nie potrafiÂłem go okroiĂŚ, by byÂł adekwatny do tematu wÂątku.

Pozdrawiam LDW i OS.
Zapisane
radoslaw
Gość
« Odpowiedz #64 : Grudzień 09, 2008, 12:10:09 »

2009 ciekawie siĂŞ zapowiada.
Upadek religii, pieniÂądza, meteor w BaÂłtyku i Nibiru ma niebie...
Czekam z niecierpliwoÂściÂą:)
pozdrawiam
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #65 : Grudzień 09, 2008, 12:34:33 »

Do tego dozuc technolog
2009 ciekawie siĂŞ zapowiada.
Upadek religii, pieniÂądza, meteor w BaÂłtyku i Nibiru ma niebie...
Czekam z niecierpliwoÂściÂą:)
pozdrawiam

Do tego dozuc ziemskie technologie , ktorymi robia hologramy widziane przez ludzi , oraz chanelingi przez nich slyszane ( nie wszystie), tak sie obdywa wgrywanie kolejnego klamstwa w ludzka swiadopmosc, gigantyczny proces psychomanipulacji.
No coz kazdy chce byc wyjatkowy i odbierac przekazy od "aniolow".
A prawda zyje obok nas z jasna twarza i otwiera szeroko oczy na ludzka glupote i naiwnosc.....

Kiara
Zapisane
wiki
Gość
« Odpowiedz #66 : Grudzień 09, 2008, 12:55:56 »

Cytuj
No coz kazdy chce byc wyjatkowy i odbierac przekazy od "aniolow".

pisz za siebie, nie sądzę że każdy


Cytuj
A prawda zyje obok nas z jasna twarza i otwiera szeroko oczy na ludzka glupote i naiwnosc.....

wspaniale napisane UÂśmiech

Pozdrawiam serdecznie    UÂśmiech
« Ostatnia zmiana: Grudzień 09, 2008, 12:56:21 wysłane przez wiki » Zapisane
Stanley
Gość
« Odpowiedz #67 : Grudzień 09, 2008, 14:19:53 »

...
jaki program otwiera tego linka, bo u mnie nie chce siĂŞ otworzyĂŚ.
...

Jak klikniesz "lewÂą myszkÂą", to powinno Ci siĂŞ otworzyĂŚ okienko z opcjÂą "otwĂłrz" lub "zapisz". Zaznaczasz "zapisz na dysk",  ale musisz wiedzieĂŚ w ktĂłrym miejscu Ci zrzuci, a potem otwierasz jakimÂś "7zip`em", "WinRar`em" lub "WinZip`em".  To nie jest juÂż Âżaden rodzaj chanellingu, ale Âświadomy, udokumentowany  kontakt fizyczny i nikt nie wyjedzie juÂż z tekstem, Âże to wyimaginowana sprawa, jak to usilnie starajÂą siĂŞ wcisn¹Ì nieobeznanym jeszcze w temacie ludziom  "Adwokaci DiabÂła". MrugniĂŞcie (przy okazji polecam go, tak dla lepszego zrozumienia "CaÂłej Reszty";
- http://tv.onet.pl/6150,film.html)
Pozdrawiam rĂłwnieÂż.

PozostaÂłych LDW i OS jak zawsze.
Zapisane
Betti
Gość
« Odpowiedz #68 : Grudzień 09, 2008, 18:40:51 »

Nie wiem czy w dobrym miejscu ale znalazlam ciekawy chyba artykul
SUPERISTOTA – czy Âświat jest gotowy na jej przyjÂście?

W Âświecie kultury chrzeÂścijaĂąskiej, do ktĂłrej naleÂży takÂże nasz kraj, ludzie powtarzajÂą opowieÂści o powtĂłrnym przyjÂściu Zbawiciela na Âświat. PrzewaÂżnie takie opowieÂści sÂą traktowane jako ciekawostki, ot takie tam legendy, ktĂłre zostaÂły nie wiedzieĂŚ czemu zapisane w starej ksiĂŞdze zwanej BibliÂą. Czy w to wierzÂą? Raczej traktujÂą z przymruÂżeniem oka jako jeszcze jednÂą legendĂŞ, o ktĂłrej co prawda mĂłwi KoÂśció³, ale... WzruszajÂą ramionami i idÂą dalej. Kto ma przyjœÌ? Po co? Co takiego zmieni w moim Âżyciu? Ludzie kompletnie siĂŞ tym nie interesujÂą. Pojawienie siĂŞ na Ziemi czÂłowieka o wyjÂątkowej mocy nie jest im potrzebne do szybszego spÂłacenia kredytu, lepszego ustawienia w Âżyciu dzieci czy efektownym wakacyjnym wyjeÂździe na ciepÂłe wyspy. Ludzie poczÂątku XXI wieku potrzebujÂą wielu rzeczy, ale ostatniÂą z nich jest pojawienie siĂŞ Zbawiciela. Po co? Co to zmieni? Lepiej siĂŞ tym nie zajmowaĂŚ i wÂłoÂżyĂŚ te historie tam, gdzie przewaÂżnie wkÂłada siĂŞ sprawy ktĂłrymi zajmuje siĂŞ NAUTILUS – na pó³kĂŞ „niegroÂźne i naiwne bajeczki”. W zasadzie moglibyÂśmy zachowaĂŚ siĂŞ tak samo, gdyby nie...

Do Fundacji NAUTILUS od kilku lat docieraj¹ informacje z ró¿nych Ÿróde³ (wcale nie zwi¹zanych z tym czy innym koœcio³em czy grupami religijnymi!) o tym, ¿e na Ziemi ma pojawiÌ siê niezwyk³y cz³owiek. Ma to byÌ ktoœ potê¿ny umys³em, o m¹droœci przekraczaj¹cej wyobraŸniê, którego pojawienie siê ca³kowicie odmieni ten œwiat. Trzeba przyznaÌ, ¿e brzmi to na tyle intryguj¹co, ¿e warto siê przyjrzeÌ informacjom, które posiadamy w tej sprawie. Nazywany jest on w ró¿ny sposób, ale mamy nieodparte wra¿enie, ¿e wszystkie przepowiednie, proroctwa i przekazy mówi¹ o tej samej osobie. Nazwijmy j¹ SUPERISTOT¥.

Co o niej wiemy? CaÂłkiem sporo. Na uÂżytek tego tekstu wybraliÂśmy zaledwie kilka informacji, a wybĂłr – moÂżecie nam wierzyĂŚ – nie byÂł prosty. Zaczniemy od Buddy. Budda przepowiedziaÂł nadejÂście takiego momentu w dziejach ludzkoÂści, kiedy na naszÂą planetĂŞ przybĂŞdzie ktoÂś wyjÂątkowy. Budda okreÂśliÂł go jako Nauczyciela, ktĂłry „zjednoczy Âświat”. Budda mĂłwiÂł, Âże Ăłw Nauczyciel bĂŞdzie gÂłosiÂł prawdĂŞ „niczym ÂświatÂło w ciemnoÂści”, prawdĂŞ o sensie Âżycia, czÂłowieku i jego miejscu we wszechÂświecie. Dobrzy i poboÂżni przyjdÂą ku Niemu, podczas gdy ci, wypeÂłnieni ciemnoÂściÂą odrzucenia bĂŞdÂą piĂŞtrzyĂŚ przeszkody, aby przeszkadzaĂŚ i zagradzaĂŚ ÂŚcieÂżkĂŞ prawoÂści. Lecz w koĂącu:
"Ci, ktĂłrzy Go przyjmÂą, bĂŞdÂą siĂŞ radowaĂŚ, a ci, ktĂłrzy Go odrzucÂą, zadr¿¹. OdrzucajÂący zostanie oddany sprawiedliwoÂści i zapomniany.” Jak to naleÂży rozumieĂŚ? Czyli znajdÂą siĂŞ tacy, ktĂłrzy nie przyjmÂą przekazu, ktĂłry bĂŞdzie gÂłosiÂła SUPERISTOTA. WedÂług Buddy takie osoby popeÂłniÂą b³¹d.
Proroctwa wszystkich najwiêkszych religii i kultur mówi¹ o czasie i okolicznoœciach poprzedzaj¹cych nadejœcie Superistoty na Ziemiê. Patrz¹c obiektywnie na proroctwa wielkich religii wiêkszoœÌ ich faktycznie siê wype³ni³a, co zreszt¹ by³o dowodem dla wiernych na to, ¿e g³ówne przes³anie jest prawdziwe. Skoro tak, to z du¿ym prawdopodobieùstwem mo¿na za³o¿yÌ, ¿e i w tej kwestii zapowiedzi mog¹ okazaÌ siê prawdziwe. I tu pojawia siê kilka pytaù. Czy ju¿ jest na Ziemi? Gdzie mamy go szukaÌ? W jakim kraju ma siê urodziÌ? Jak Go poznamy? Jak bêdzie wygl¹da³? Jakie bêd¹ znaki Jego nadejœcia i misji na Ziemi? Po odpowiedŸ na te pytania, zwróÌmy siê do ksi¹¿ki, która jest uwa¿ana za najwa¿niejsze dzie³o w tej sprawie, czyli do Biblii.
powracajÂący Budda

Opisy biblijne Proroctwa dotyczÂące NadejÂścia Mesjasza znajdujÂą siĂŞ w caÂłym Starym Testamencie. WiĂŞkszoœÌ z nich dotyczÂą tego, co byÂło zwiÂązane z pobytem na ziemi Jezusa Chrystusa 2000 lat temu. Lecz niektĂłre z nich – tak siĂŞ powszechnie uwaÂża - wci¹¿ czekajÂą na speÂłnienie. JeÂśli dobrze przestudiujemy proroctwa, odkryjemy, Âże majÂą one g³êbsze znaczenie, jakby miaÂły wypeÂłniĂŚ siĂŞ w dwĂłch oddzielnych cyklach, poprzez dwa objawienia siĂŞ Mesjasza. Drugie ma byĂŚ nawet waÂżniejsze, gdyÂż Mesjasz ma nie tylko zjednoczyĂŚ Âświat, ale takÂże ma Nauczycielem ÂŚwiata. I tu mamy waÂżnÂą wskazĂłwkĂŞ, gdzie ma siĂŞ pojawiĂŚ. WedÂług Starego Testamentu urodzi siĂŞ on na Wschodzie, tzn. na wschĂłd od Palestyny. W KsiĂŞdze Izajasza czytamy:

"I stanie siĂŞ w dniach ostatecznych, Âże gĂłra ze ÂświÂątyniÂą Pana
bĂŞdzie staĂŚ mocno jako najwyÂższa z gĂłr i bĂŞdzie wyniesiona
ponad pagórki, a t³umnie bêd¹ do niej zd¹¿aÌ wszystkie
narody. I pĂłjdzie wiele ludĂłw, mĂłwiÂąc:
'PĂłjdziemy w pielgrzymce na gĂłrĂŞ Pana, do ÂświÂątyni Boga Jakuba,
i bĂŞdzie nas uczyÂł drĂłg swoich, abyÂśmy mogli chodziĂŚ jego ÂścieÂżkami.'
GdyÂż z Syjonu wyjdzie zakon, a sÂłowo Pana z Jeruzalemu.
Wtedy rozsÂądzaĂŚ bĂŞdzie narody i rozstrzygaĂŚ sprawy wielu
ludów. I przekuj¹ swoje miecze na lemiesze, a swoje w³ócz-
nie na sierpy. ÂŻaden narĂłd nie podniesie miecza przeciwko
drugiemu narodowi i nie bĂŞdÂą siĂŞ juÂż uczyĂŚ sztuki wojen-
nej... postĂŞpujmy w ÂświatÂłoÂści Pana... mĂłwi Pan... 'Ja bo-
wiem znam ich uczynki i zamysÂły, i przyjdĂŞ, aby zebraĂŚ
wszystkie narody i jêzyki; one przyjd¹, aby osi¹gn¹Ì moj¹ chwa³ê!'"

(Iz. 2:2-5; 24:15; 66:18)

S³owo "Syjon" znaczy dos³ownie "s³oneczne, suche miejsce", a w przenoœni -"miejsce wspólnoty religijnej uwa¿ane za poœwiêcone Bogu; miasto Boga". S³owo "Jeruzalem" znaczy "Dom Pokoju" . Poza tym, s³ynny œpi¹cy prorok Edgar Cayce wyjaœnia³, ¿e: "Jeruzalem symbolicznie oznacza³o Œwiête Miejsce, Œwiête Miasto". St¹d u¿ycie s³owa "Syjon" i "Jeruzalem" w odniesieniu do "Miasta Boga" lub miejsca, gdzie zamieszka Bóg i sk¹d p³yn¹Ì bêd¹ Jego nauki. Jak mówi¹ proroctwa, to nowe Miasto Boga bêdzie le¿a³o na Wschodzie, tzn. na wschód od Palestyny, a wszystkie narody pójd¹ tam, aby z³o¿yÌ Mu ho³d i uczyÌ siê Jego dróg. To jest jakaœ wskazówka, choÌ ca³y czas brakuje nam precyzji.

Z pomocÂą przyjdzie nam jednak fragment w KsiĂŞdze Zachariasza, gdzie moÂżemy przeczytaĂŚ:

"Wykrzykuj z radoÂści i wesel siĂŞ, cĂłrko syjoĂąska, bo oto Ja
przyjdĂŞ i zamieszkam poÂśrĂłd ciebie - mĂłwi Pan. W owym
dniu przy³¹czy siê do Pana wiele narodów i bêd¹ moim ludem. ..
I bĂŞdzie Pan krĂłlem caÂłej Ziemi, w owym dniu Pan
bĂŞdzie jedyny i jedyne bĂŞdzie jego imiĂŞ. ..Wszyscy pozostali
ze wszystkich narodĂłw. ..bĂŞdÂą corocznie pielgrzymowali, aby
oddaĂŚ pokÂłon krĂłlowi, Panu ZastĂŞpĂłw.. ."

(Zach. 2: 14-16; 14:9)

Proroctwa te powtarza prorok Ezechiel, ktĂłry w swej wizji przyszÂłoÂści przewidziaÂł ustanowienie KrĂłlestwa Pana na Ziemi oraz to, Âże:
"...chwaÂła Boga izraelskiego zjawiÂła siĂŞ od wschodu... a Ziemia jaÂśniaÂła od jego chwaÂły.. ."

(Ez. 43:2).

WedÂług Ezechiela Pan zamieszka na Ziemi, natomiast obszar, na ktĂłrym za-
mieszka zostanie nazwany "Pan tam mieszka". (Ez. 48:35)
Istota, która ukaza³a Ezechielowi przysz³oœÌ, jest opisana jako ".. .m¹¿, który wygl¹da³ tak, jakby by³ ze spi¿u" (Ez. 40:3).
Wiele osĂłb, w tym Daniken podejrzewa, Âże chodzi o opis jakiegoÂś kosmicznego obiektu, ale moÂżna tutaj dopatrzyĂŚ siĂŞ takÂże zakamuflowanych informacji dotyczÂących samej „SUPERISTOTY”, czyli Zbawiciela.

Kolor spi¿u waha siê od ¿ó³tawego do ciernnooliwkowego br¹zu. Ezechiel nie t³umaczy dok³adnie, czy chodzi o ubranie owego mê¿a, czy te¿ o barwê jego skóry. We wczeœniejszych wizjach Ezechiel równie¿ wspomina, ¿e widzia³ Pana siedz¹cego na szafirowym tronie, maj¹cego na sobie bursztynow¹ lub p³omienn¹ szatê, a wokó³ jego g³owy jaœnia³a têcza.
(Ez. l :26-28; 8:2)

NastĂŞpny z prorokĂłw, prorok Daniel, rĂłwnieÂż miaÂł wizje dotyczÂące NadejÂścia Pana i ustanowienia KrĂłlestwa BoÂżego na Ziemi. NiektĂłre z nich zbiegajÂą siĂŞ w czasie z pojawieniem siĂŞ na Ziemi Chrystusa, lecz inne najwyraÂźniej dotyczÂą "dni ostatecznych" – czyli czasĂłw, kiedy Pan powrĂłci na ZiemiĂŞ.
W jednej z wizji Daniel widziaÂł "SĂŞdziwego" odzianego w sukniĂŞ z bieli, "a wÂłosy na gÂłowie czyste jak weÂłna" (Dan. 7:9), ktĂłry siedziaÂł na tronie. SÂłuÂżyÂło Mu wielu ludzi, jeszcze wiĂŞcej
staÂło przed Nim. W jego ostatniej wielkiej wizji Daniela prowadzi Istota opisana nastĂŞpujÂąco:

"Cia³o jego podobne by³o do topazu (ciemny b³êkit), oblicze jego jaœnia³o jak b³yskawica, a oczy jego jak pochodnie p³on¹ce, ramiona i nogi jego b³yszcza³y jak miedŸ wypolerowana, a dŸwiêk jego g³osu by³ potê¿ny jak wrzawa mnóstwa ludu." (Dan. 10:6) .

W "dniach ostatecznych", ponownie "prÂądy ze Wschodu" zapowiadajÂą NadejÂście Pana na ZiemiĂŞ. W Nowym Testamencie rĂłwnieÂż czytamy, Âże Pan przybĂŞdzie ze Wschodu (to
znaczy z obszarĂłw na wschĂłd od Palestyny). Sam Chrystus powiedziaÂł:

"GdyÂż jak bÂłyskawica pojawia siĂŞ od wschodu i jaÂśnieje
aÂż na zachĂłd, tak bĂŞdzie z przyjÂściem Syna CzÂłowieczego."
(Mt. 24:27)

To waÂżna informacja, bo Chrystus wyraÂźnie pokazuje nam wschĂłd jako kierunek, z ktĂłrego naleÂży siĂŞ spodziewaĂŚ przybycia oczekiwanego Zbawiciela. Tym kierunkiem jest wschĂłd, a ja nawet mĂłgÂłbym zaryzykowaĂŚ twierdzenie, Âże Indie. Jest to istotnie niezwykÂłe miejsce na Ziemi, na ktĂłrym pojawiajÂą siĂŞ czĂŞsto ludzie obdarzeni nadzwyczajnymi moÂżliwoÂściami. Skoro jesteÂśmy przy biblii, warto wspomnieĂŚ o ostatniej ksiĂŞdze biblii, czyli „Objawieniach”, a zwÂłaszcza Objawieniu ÂŚwiĂŞtego Jana. Podaje on obrazowy opis Miasta Boga - Nowej Jerozolimy - oraz samego Pana. Jest to opis, ktĂłry juÂż znajduje siĂŞ w Starym Testamencie, a ktĂłry powtarzajÂą ró¿ne inne proroctwa.
ÂŚw. Jan przypomina nam przede wszystkim, Âże Pan "przychodzi wÂśrĂłd obÂłokĂłw" (czyli ujrzymy Go na niebie, jak mĂłwi rĂłwnieÂż proroctwo "Ewangelii Wodnika"), a kiedy Âświatu
objawi siĂŞ chwaÂła Pana "ujrzy go wszelkie oko" (Obj. 1:7).
Potem Âśw. Jan opisuje Pana, ktĂłrego widzi stojÂącego w Âświetle zÂłotych ÂświecznikĂłw, majÂącego na sobie dÂługÂą sukniĂŞ, ktĂłra siĂŞga stĂłp, wÂłosy jego sÂą jak weÂłna, oczy jak pÂłomienie, a stopy koloru mosiÂądzu:
"...a oblicze jego jaÂśniaÂło jak sÂłoĂące w peÂłnym swoim
blasku." (Obj. 1:13-16)
W tej samej wizji, Jan widzi Tron Boga i siedzÂącego na nim Pana. Tron spowija tĂŞcza bÂłyszczÂąca jak szmaragd. Sam Pan wyglÂąda jak klejnot barwy zÂłoto-czerwonej (dosÂłownie jak jaspis albo karneol). Proroctwo buddyjskie Padmy Sambhavy mĂłwi o Panu Orgyen Rimpoche, co znaczy" Wielki Klejnot".
Przy koĂącu wizji, tuÂż przed samym ustanowieniem milenijnego KrĂłlestwa Boga na Ziemi, Âśw. Jan widzi Pana jeszcze raz, tym razem jadÂącego na biaÂłym koniu (koĂą jest symbolem Jego
PotĂŞgi). Pan jest tu nazwany" Wiernym i Prawdziwym". Odziany jest w owÂą dÂługÂą zÂłotoczerwonÂą sukniĂŞ.
Tak ma wyglÂądaĂŚ Maitreya

Okazuje siĂŞ, Âże o przyjÂściu Boga na ziemiĂŞ mĂłwi tak egzotyczny lud, jak Eskimosi. WedÂług prastarej tradycji EskimosĂłw, nowy Prorok Boga (lub Awatar) nadejdzie ze Wschodu: "...kiedy Âświat bĂŞdzie uÂśpiony i kiedy bĂŞdzie potrzebowaÂł pomocy. Jego przekaz oczyÂści dusze, oÂświeci serca i poprowadzi wszystkich ludzi ku wzajemnej miÂłoÂści."

Proroctwa EskimosĂłw przypominajÂą przepowiednie pó³nocnoamerykaĂąskich Indian. Deganawida, ÂświĂŞty z plemienia IrokezĂłw, mĂłwiÂł o nadejÂściu „Pana najwiĂŞkszego z wielkich”. Deganawida ujrzaÂł oÂś1epiajÂące ÂświatÂło ,,O wiele jaÂśniejsze niÂż sÂłoĂące", emanujÂące ze wschodu. ÂŚwiatÂło to symbolizowaÂło chwa³ê Pana i ÂświatÂło prawdy, ktĂłrÂą obdarzy ludzkoœÌ.
Deganawida ujrza³ przybycie m³odego indiaùskiego ch³opca, obdarzonego wielk¹ m¹droœci¹ i potêg¹, który mia³ wywy¿szyÌ i poprowadziÌ Indian z powrotem na ich dawn¹ œcie¿kê prawdy i mi³oœci, jednocz¹c ich w duchu braterstwa, a kr¹g Jednoœci mia³ obejmowaÌ nie tylko ró¿ne plemiona Indian, lecz tak¿e inne narody. S³owo "jednoœÌ" znaczy dos³ownie "bycie tym samym sercem i umys³em". Deganawida powiedzia³ te¿, ¿e nikt nie wie sk¹d nadejdzie Ch³opiec, sugeruj¹c, ¿e mo¿e on byÌ pochodzenia indiaùskiego, a mo¿e nie. Idea, ¿e Pan ma pojawiÌ siê na Wschodzie, przybywaj¹c jako Wielki Nauczyciel i Jednocz¹cy Œwiat, ¿e ma zapocz¹tkowaÌ koncept powszechnego braterstwa wszystkich ludzi na
Ziemi, powtarza siĂŞ rĂłwnieÂż w wizjach, ktĂłre ujrzaÂł bliÂższy nam w czasie ÂświĂŞty indiaĂąski, Czarny ÂŁoÂś z plemienia SiuksĂłw agiala. Czarny ÂŁoÂś urodziÂł siĂŞ w grudniu 1863 roku, a zmarÂł
w roku 1950. Podczas swego d³ugiego ¿ycia doœwiadczy³ dwóch wielkich wizji. W obu wizjach Czarny £oœ zosta³ zabrany do jasnego Têczowego Tipi na wschodzie, gdzie ujrza³ wszystko. Ujrza³ jak nadejœcie bia³ego cz³owieka zniszczy jednoœÌ jego ludzi przedstawion¹ jako Œwiêty Kr¹g plemienia, roztrzaskany na kawa³ki. Lecz póŸniej, kiedy w swej wizji doszed³ do szóstej wioski, która reprezentowa³a Ducha Ziemi, podesz³o do niego 12 mê¿czyzn, bêd¹cych przedstawicielami ró¿nych narodów i plemion.
Powiedzieli mu: 'Naszego Ojca, dwunogiego Wodza ujrzysz!' Zabrali go do KrĂŞgu NarodĂłw, gdzie ÂświĂŞty czerwony drÂąg, "ktĂłry byÂł drzewem" kwitÂł czterema ró¿nobarwnymi kwiatami -biaÂłym, czerwonym, ¿ó³tym i czarnym (symbolizujÂącymi cztery rasy ludzkoÂści i cztery potĂŞgi z czterech kierunkĂłw Âświata: pó³nocy, poÂłudnia, wschodu i zachodu). Nad rozkwitÂłym drÂągiem ujrzaÂł ÂŚwiĂŞtÂą FajkĂŞ i GwiazdĂŞ PorannÂą –GwiazdĂŞ Zrozumienia -wschodzÂącÂą na wschodzie, a gÂłos powiedziaÂł:
"Bêdzie ono (nadejœcie Boga) bliskie im (tj. nadejdzie ze wschodu); a ci, którzy je ujrz¹, ujrz¹ znacznie wiêcej, bo nadejdzie m¹droœÌ. A ci, którzy go nie zobacz¹, bêd¹ w ciemnoœciach."

Na zachodzie coraz czêœciej mówi siê, ¿e ow¹ SUPERISTOT¥ bêdzie ktoœ, kto przybierze imiê Maitreya zapowiadane w kulturze buddyjskiej. T³umaczono na ró¿ne sposoby: "Ten, którego Imiê jest DobroÌ", "Budda, który powraca" oraz "Jednocz¹cy Œwiat". Lecz którekolwiek t³umaczenie przyjmiemy, jasne jest, ¿e buddyœci oczekuj¹, ¿e Pan pojawi siê w ludzkiej postaci lada moment oraz ¿e bêdzie On nie tylko Jednocz¹cym Œwiat, nie tylko liczba Jego uczniów pójdzie w tysi¹ce, ale bêdzie równie¿ ucieleœnieniem wspó³odczuwania i praw-
dy, Âże po raz kolejny bĂŞdzie nauczaÂł tych samych Odwiecznych Prawd - staroÂżytnej mÂądroÂści, Sanathana Dharmy –ktĂłrÂą Budda objawiÂł ponad 2500 lat temu.
Proroctwa tybetaùskich buddystów opisuj¹ równie¿ w jaki sposób ma pojawiÌ siê Pan. Profesor Nicholas Roeùch z Austrii odby³ w roku 1929 d³ug¹ podró¿ do klasztorów tybetaù-
skich na pó³nocy Indii. Prof. Roeùch twierdzi, ¿e Tybetaùczycy wierz¹, i¿ ich proroctwa wkrótce siê spe³ni¹:
"Proroctwa mĂłwiÂą, w jaki sposĂłb zamanifestuje siĂŞ Nowa Era: Najpierw zacznie siĂŞ wojna wszystkich narodĂłw, jakiej nigdy wczeÂśniej nie byÂło. Potem brat powstanie przeciw bratu, Zaleje nas ocean krwi, a ludzie przestanÂą rozumieĂŚ siebie wzajemnie. ZapomnÂą znaczenie sÂłowa 'nauczyciel', Lecz wkrĂłtce potem pojawi siĂŞ Nauczyciel, a caÂły Âświat usÂłyszy
Prawdziw¹ Naukê. Owo S³owo Prawdy bêdzie przyci¹gaÌ ku sobie ludzi, lecz ci, których przepe³nia ciemnoœÌ i ignorancja, bêd¹ piêtrzyÌ przeszkody.
Proroctwo mĂłwi, Âże "Sztandar" Awatara obejmie "centralne ziemie" Buddy, czyli Indie, gdyÂż Budda nie tylko urodziÂł siĂŞ na obszarze bĂŞdÂącym czĂŞÂściÂą staroÂżytnych Indii, ale jego nauki rozeszÂły siĂŞ po caÂłym kontynencie indyjskim. Dlatego Budda mĂłwi, Âże Pan reinkarnuje siĂŞ gdzieÂś w Indiach. ZnaczÂące jest rĂłwnieÂż sÂłowo "sztandar", gdyÂż oznacza ono nie
tylko "flagĂŞ", lecz rĂłwnieÂż jest nazwÂą typu pÂłatka kwiatowego.
Proroctwo to potwierdza Padma Sambhava, ktĂłry twierdziÂł, Âże SUPERISTOTA przyniesie ze sobÂą zmiany:. ..
"...on da ludziom z krajĂłw granicznych (tzn. krajĂłw graniczÂących z Tybetem -Indiom) i uciekinierom przywĂłdcĂŞ i siÂły, ktĂłrych potrzebujÂą.".
NaleÂży pamiĂŞtaĂŚ, Âże Indianie Hopi (ktĂłrych proroctwa bardzo przypominajÂą proroctwa buddyjskie) rĂłwnieÂż wierzÂą, iÂż SUPERISTOTA odziana w czerwieĂą i kojarzona ze sÂłoĂącem, nadejdzie od wschodu, tzn. wschodu Ameryki. PamiĂŞtajmy, Âże sÂłowo "Azja" oznacza "kraj wschodzÂącego sÂłoĂąca".
SUPERISTOTA miaÂła byĂŚ ucieleÂśnieniem DoskonaÂłej RĂłwnowagi mĂŞskiego i ÂżeĂąskiego aspektu wszechÂświata, o czym mĂłwiÂą petroglify Hopi, czyli obrazy, ktĂłre w tajemniczy sposĂłb odkryto na pustyni w poÂłudniowo-zachodnich Stanach Zjednoczonych. PamiĂŞtajmy, Âże przedstawiajÂą one "OM" -LOGOS -
SÂłowo, ktĂłre staÂło siĂŞ ciaÂłem - i Âże jest pochodzenia hinduskiego lub indiaĂąskiego. StÂąd jego pojawienie siĂŞ na ziemi rĂłwnieÂż oznacza, Âże ÂżyjÂące OM, "SÂłowo Boga", UcieleÂśnienie Dosko-
naÂłej RĂłwnowagi, bĂŞdzie w Indiach.
Co wiĂŞcej, ÂŚwiĂŞty CzÂłowiek Czarnego ÂŁosia, ktĂłry rĂłwnieÂż ubrany byÂł w czerwieĂą, takÂże nadszedÂł ze wschodu. Nie byÂł przy tym ani czÂłowiekiem biaÂłym, ani amerykaĂąskim Indianinem, podczas gdy MÂłody ChÂłopiec Deganawidy opisywany jest jako IndiaĂąski ChÂłopiec, lecz pochodzi on z "plemienia" nieznanego Indianom. Tak wiĂŞc znĂłw logicznym wnioskiem bĂŞdzie myÂśl, Âże wszyscy oni ujrzeli "Indianina", lecz pochodzÂącego ze Wschodu lub Azji.

Przyjrzyjmy siĂŞ w koĂącu proroctwom pochodzÂącym z Islamu oraz samemu wielkiemu prorokowi Mahometowi. NajwaÂżniejsze proroctwa Mahometa, dotyczÂące naszych czasĂłw i NadejÂścia Pana, ktĂłrego Prorok nazwaÂł El Mehdi lub Hazrat Mehdi (czyli "Mistrz" lub "Ten, ktĂłry jest prowadzony"), znajdujÂą siĂŞ w ksiĂŞgach Bihar-ul-Anwar i Hadis (lub "KsiĂŞga ÂŚwiatÂła"). Prorok Mahomet miaÂł wizje, w ktĂłrych ujrzaÂł ponad 300 znakĂłw mĂłwiÂących o tym jak poznaĂŚ El Mehdiego.
Po pierwsze, Mahomet przewidzia³, ¿e pojawi siê On w ostatnich dekadach 14-go Wieku Hijù lub Hejira, kiedy œwiat pe³en bêdzie przemocy i pogr¹¿ony w materializmie, a praktykowanie wartoœci duchowych (o których mówi¹ nauki Koranu), dos³ownie zaniknie.
Przewa¿aj¹ca czêœÌ ludzkoœci bêdzie w³aœciwie ju¿ podludŸmi, "produktem dyskryminacji", zachowuj¹cymi siê bestialsko, uzale¿nionymi od z³a, czcz¹cymi bogactwo i w³adzê zamiast Boga. ¯a³osny stan œwiata podkreœli jeszcze wzrastaj¹ca liczba i si³a trzêsieù ziemi, a ludzie bêd¹ umieraÌ pozornie bez ¿adnej przyczyny.
Proroctwa buddyjskie mówi¹ ponadto, ¿e kiedy œwiat poch³onie najg³êbsza z mo¿liwych duchowa ciemnoœÌ, wtedy przybêdzie El Mehdi, aby wype³niÌ proroctwo zawarte w Koranie:

,,O, ludzkoÂści! NadeszÂła od Pana twojego wskazĂłwka i uleczenie z (Choroby [egoizmu]) w twoim sercu; - a dla tych, ktĂłrzy wierzÂą, Przewodnictwo i MiÂłosierdzie."

Wiêkszo¶æ ludzi jednak¿e, uzna wie¶ci o Jego Nadej¶ciu za kaczkê dziennikarsk±, lecz bêdzie to prawda. Ów wielki Duchowy Nauczyciel - Hazrat Mehdi, Mistrz -bêdzie Mistrzem Czasu, Uciele¶nieniem niebiañskiej b³ogo¶ci i schronieniem dla bezradnych i odrzuconych, Ojcem ludzko¶ci i szukaj±cych Boga, których chroni. Bêdzie pe³en wspó³odczuwania, bêdzie przyjacielem i doradc± dla tych, którzy Go szukaj±, wska¿e im "Prost± ¦cie¿kê" do Boga, dla wszystkich bêdzie jak brat, "jakby ich dobrze zna³".

Na koniec mĂłj ulubiony prorok, amerykaĂąski fenomen Edgar Cayce. W swoich readingach przepowiedziaÂł, Âże:

"WkrĂłtce na Ziemi pojawi siĂŞ Ten, przez ktĂłrego wielu zostanie wezwanych, aby przygotowaĂŚ DrogĂŞ dla Jego Dnia na Ziemi”.
Cayce mĂłwi dalej, Âże "zobaczymy Jego ÂŚwiatÂło w chmurach" juÂż w roku 1958, a poczÂątek Jego panowania przypadnie na rok 1998. Poza tym, Cayce powtarzajÂąc sÂłowa Proroka
Mahometa, twierdzi, ¿e Mesjasz zjednoczy ludzi ca³ego œwiata i wszystkich wiar, a t³umy bêd¹ zbieraÌ siê wokó³ Niego jak chmury na niebie:
"BĂŞdzie chodziÂł i nauczaÂł wszystkich. Najpierw grupy, potem miliony, je jego nauka przetrwa tysiÂące lat”.

Zapisane
Betti
Gość
« Odpowiedz #69 : Grudzień 09, 2008, 18:44:25 »

czesc 2
To samo powtarzajÂą wyznawcy Zoroastra - Parsowie, ktĂłrzy wierzÂą, Âże Âświat taki, jakim go znamy obecnie, bĂŞdzie trwaÂł przez okres 12 tysiĂŞcy lat. Wielki Prorok, Zoroaster miaÂł pojawiĂŚ siĂŞ pod koniec 9-go Milenium - okoÂło roku 1000 przed Chrystusem - i przepowiedzieĂŚ nadejÂście Mesjasza, nazywanego Saoshyant, ktĂłry zjednoczy Âświat w Prawdzie i Pokoju.
Ów JednoczÂący ÂŚwiat miaÂł siĂŞ pojawiĂŚ pod koniec 12-go Milenium, czyli okoÂło roku 2000. MoÂżna wiĂŞc ÂśmiaÂło zaÂłoÂżyĂŚ, Âże jesteÂśmy w czasach, w ktĂłrych powinna pojawiĂŚ siĂŞ SUPERISTOTA. Jego zejÂście na naszÂą planetĂŞ moÂże oznaczaĂŚ prawdziwe duchowe odrodzenie. SÂłynny wielki mistrz Sri Aurobindo rĂłwnieÂż przepowiedziaÂł nadejÂście „CzÂłowieka obdarzonego boskÂą mocÂą” na ZiemiĂŞ oraz to, jak owo nadejÂście pociÂągnie za sobÂą DuchowÂą RewolucjÂą, co ma byĂŚ olbrzymim skokiem w ewolucji ludzkoÂści poprzez zmianĂŞ ÂświadomoÂści. Prorok Mahomet przepowiedziaÂł rĂłwnieÂż, Âże Wybranemu bĂŞdÂą towarzyszyĂŚ nie tylko ludzie, lecz takÂże anioÂłowie.
Daje takÂże waÂżnÂą wskazĂłwkĂŞ, jak go znaleŸÌ. Otó¿ wystarczy tylko... zacz¹Ì go szukaĂŚ, a „ci, ktĂłrzy zacznÂą go szukaĂŚ, ujrzÂą go”.
Prorok daje nam tak¿e pewne wskazówki, gdzie mo¿na go znaleŸÌ, a raczej gdzie nie bêdzie go na pewno.
I tak na pewni nie bêdzie ¿y³ w Mekce, ale bêdzie pochodzi³ ze Wschodu (tj. z obszarów na wschód od Mekki w Arabii Saudyjskiej), a Sztandar Jego panowania wzniesie siê nad ca³ym globem. Wokó³ Jego domu bêdzie widaÌ "oznaki dobrobytu, tak w niebie, jak i na Ziemi".
"Ludzie bêd¹ siê t³oczyli jak chmury tam, gdzie On bêdzie", choÌ przez d³ugi czas o Jego Adwencie nie bêdzie wiedzia³o wielu wyznawców Proroka, a wiêkszoœÌ ich i tak nie
uzna w Nim Hazrata Mehdi aÂż do chwili o dziewiĂŞĂŚ lat poprzedzajÂącej Jego odejÂście. Jak przepowiedziaÂł Prorok:
"Wiedzcie, o muzuÂłmanie, to: Âże Ten, o ktĂłrego narodzinach nie wiecie, jest waszym Panem. On jest Mehdim."
Pojawienie siĂŞ SUPERITSOTY bĂŞdzie zwiÂązane z wieloma wrĂŞcz fizycznymi znakami na ziemi i niebie. Prorok daje nam teÂż wskazĂłwkĂŞ, Âże jakieÂś waÂżne informacje ten niezwykÂły czÂłowiek powie przy jakimÂś potĂŞÂżnym drzewie!
NapisaÂł dokÂładnie tak: „Ci, ktĂłrzy Go znajdÂą, powiedziaÂł Prorok, zbiorÂą siĂŞ pod olbrzymim drzewem podczas darshanu, aby usÂłyszeĂŚ Jego duchowe Nauki. Odniesienia do owego wielkiego drzewa moÂżna rĂłwnieÂż znaleŸÌ w Pismach hinduskich nazywanych Wisznu Purana:
"Gdzie moÂże czÂłowiek, spalony ogniem sÂłoĂąca tego Âświata (tj. Âświatowych pragnieĂą i problemĂłw) szukaĂŚ szczĂŞÂśliwoÂści, gdyby nie byÂło cienia rzucanego przez Drzewo Emancypacji (lub Wyzwolenia)”.

W informacje o tym, Âże na ZiemiĂŞ przybywa SUPERISTOTA, moÂżna wierzyĂŚ lub nie. JeÂśli jednak uznamy je za prawdziwe, to wtedy musimy zgodziĂŚ siĂŞ w jednym punkcie:
Ten „ktoÂś” powinien pojawiĂŚ siĂŞ teraz lub za chwilĂŞ. W tym punkcie sÂą zgodne wszystkie, nawet walczÂące ze sobÂą religie tego Âświata. Podobno nie trzeba go specjalnie szukaĂŚ. O jego przybyciu wiedziaÂł bĂŞdzie kaÂżdy z nas...

„On przybĂŞdzie!” – rozmowa z Jerzym Rastawickim z Fundacji NAUTILUS

FN: Jerzy, czy Ty naprawdĂŞ wierzysz w te proroctwa?

Jerzy Rastawicki: Powiem krĂłtko: wierzĂŞ.

FN: Ale w co? ¯e nagle pojawi siê cz³owiek, który zjednoczy ca³¹ ludzkoœÌ? Irakijczyków, lewackich koreaùczyków z Pó³nocy i ateistycznych Francuzów?! Przecie¿ to absurd....

JR: Zaraz, zaraz... po pierwsze nikt nie wie, jak to zrobi. ByĂŚ moÂże bĂŞdzie to przerastaÂło naszÂą wyobraÂźniĂŞ, moÂże posÂłuÂży siĂŞ Âśrodkami, o ktĂłrych nam siĂŞ nie ÂśniÂło. Poza tym zapytaÂłaÂś, czy wierzĂŞ w proroctwa. WiĂŞc odpowiadam: wierzĂŞ.

FN: Kiedy siĂŞ pojawi?

JR: To dobre pytanie, poproszĂŞ o nastĂŞpne... Kiedy, ludzie zawsze chcÂą wiedzieĂŚ, przygotowaĂŚ siĂŞ. Tym razem ma byĂŚ inaczej – jego pojawienie siĂŞ ma byĂŚ zaskoczeniem. On juÂż bĂŞdzie na Ziemi, a nadal wiĂŞkszoœÌ ludzi bĂŞdzie go nawet nie zauwaÂżaĂŚ. Tak mĂłwiÂą proroctwa! Mahomet wspomina nawet dokÂładniej, Âże prawda o nim dotrze do milionĂłw na 9 lat przed jego ÂśmierciÂą. To jest jakaÂś informacja... W Fundacji, jak wiesz, zajmuje sie tym tematem i powiem Ci, Âże jest sporo informacji, kiedy ma zejœÌ na ZiemiĂŞ, a takÂże, Âże juÂż jest. OsobiÂście uwaÂżam, Âże najbardziej prawdopodobnÂą datÂą jego narodzin jest rok 2024. Ta data powtarza siĂŞ w ró¿nych materiaÂłach. Tak, to jest za 18 lat... dÂługo, ale moÂże doÂżyjemy i zobaczymy „Boga CzÂłowieka”. Ja bardzo bym chciaÂł.

FN: Jak go poznasz?

JR: Tak, i to jest kolejne ciekawe pytanie, choæ tutaj mamy kilka wskazówek. Bêdzie to piêkny cz³owiek, o europejskich rysach, jasnej karnacji, bêdzie nosi³ d³ugie jasne w³osy. Prawdê mówi±c bardzo przypomina mi postaæ Jezusa, bêdzie do niego podobny, a mo¿e... a mo¿e nawet identyczny. Bêdzie mia³ co¶ niezwyk³ego w oczach, a raczej spojrzenie na ow± SUPERISTOTÊ od razu pozbawi w±tpliwo¶ci, ¿e to jest ON. D³ugo o tym my¶la³em, co on mo¿e zrobiæ i...

FN: Masz jakieÂś pomysÂły?

JR: PamiĂŞtasz takÂą scenĂŞ z filmu „Matrix”? Neo spotyka siĂŞ z Morfeuszem, wszystko znika, jest pustka, tylko oni dwaj. MoÂże coÂś takiego bĂŞdzie potrafiÂła SUPERISTOTA? Nie wiem, ale moÂżemy w ciemno zaÂłoÂżyĂŚ, Âże bĂŞdzie to coÂś naprawdĂŞ wyjÂątkowego.

FN: Co bĂŞdzie potrafiÂł?

JR: Wszystko.

FN: Jak to wszystko?

JR: JesteÂś jeszcze mÂłodym czÂłowiekiem, wiĂŞc nie wiesz, Âże na ZiemiĂŞ od czasu do czasu schodzÂą doskonaÂłoÂści, potĂŞgi w kaÂżdym calu, czyli...

FN: Awatarzy, wiem, wiem.

JR: Tak. Maj¹ moc stwórcy, a jednoczeœnie s¹ ludŸmi. Mog¹ moc¹ woli podnieœÌ górê na przyk³ad, co zreszt¹ kiedyœ mia³ zrobiÌ Budda i co widzia³o wielu œwiadków.

FN: Budda byÂł jednym z nich?

JR: Bez wÂątpienia. Ale Jezus takÂże nim byÂł. Obaj zresztÂą mĂłwili o miÂłoÂści, podobnie o czÂłowieku, jego Âżyciu. Jest w tym jakaÂś zagadka, jakaÂś tajemnica, ktĂłrej ludzki umysÂł nie ogarnie. Bo czÂłowiek natychmiast siĂŞ buntuje. Jak to? CzÂłowiek BĂłg? BĂłg, stwĂłrca wszechÂświata przyjmuje ludzkÂą postaĂŚ? Ma Âżo³¹dek, oczy, wÂłosy? CzÂłowiek natychmiast to odrzuca. KtoÂś taki, ktĂłry okreÂśliÂł by siĂŞ „Bogiem na Ziemi” natychmiast zostaÂłby uznany za osobĂŞ chorÂą psychicznie. Nazwaliby go bufonem, nadĂŞtym zarozumialcem, idiotÂą o rozbuchanym ego, ktĂłry chce znowu stworzyĂŚ jak¹œ sektĂŞ. A przecieÂż ChrzeÂścijaĂąstwo na samym poczÂątku byÂło takÂże takÂą ma³¹ sektÂą, ktĂłrÂą traktowano jako niegroÂźne dziwactwo... MyÂślĂŞ, Âże SUPERISTOTA ma jakieÂś wyjÂątkowe atuty w tej rozgrywce, na pewno jest Âświadoma ograniczeĂą, ktĂłre narzuca wspó³czesny Âświat.

FN: Nawet jeÂśli przyjdzie, to... jak to zrobi? Pojawi siĂŞ w chmurach i zejdzie po jakiÂś schodach?

JR: WidziaÂłem nawet taki rysunek w pewnej amerykaĂąskiej ksi¹¿ce... prawdĂŞ mĂłwiÂąc nie sÂądzĂŞ. Takie przyjÂście SUPERISTOTY tylko by wzbudziÂło Âśmiech. JuÂż widzĂŞ kamery telewizyjne i tych przygÂłupiastych sprawozdawcĂłw stacji informacyjnych, ktĂłrzy kpiÂą z „czÂłowieka, ktĂłrego zwÂą Zbawicielem, a ktĂłry schodzi z chmur jak spadochroniarz”. Nie, to nie tak bĂŞdzie wyglÂądaĂŚ.... MyÂślĂŞ, Âże ten SUPERCZÂŁOWIEK da na caÂłym Âświecie jasny znak, kim jest i po co przybyÂł.

FN: No wÂłaÂśnie, po co przybĂŞdzie?

JR: ZmieniĂŚ Âświat.

FN: ZmieniĂŚ? Po co?

JR: Bo œwiat jest na równi pochy³ej w dó³. Wydobycie ropy, wzajemna nienawiœÌ, kompletne ubóstwienie zaspokajaniu zmys³ów, prymitywne ¿ycie polegaj¹ce na egoiŸmie... Superistota ma co zmieniaÌ!

FN: Proroctwa mĂłwiÂą o tym, czy mu siĂŞ to uda?

JR: O tak, wszystkie zgodnie jak chĂłr ÂżoÂłnierzy armii radzieckiej – SUPERISTOTA odniesie spektakularny sukces. Zmieni Âświat – nic nie bĂŞdzie juÂż takie samo.

FN: Co Ciebie najbardziej ciekawi? Bo wiesz Jerzy, Âże wiele osĂłb uwaÂża, Âże na ziemiĂŞ pojawi siĂŞ Antychryst i podejrzewam, Âże...

JR: I masz racjĂŞ, wizja „Antychrysta” jest tak silna, Âże kaÂżde pojawienie siĂŞ SUPERISTOTY bĂŞdzie okreÂślone jako przybycie „zÂła na ziemi”. To zabawne, Âże wszelkie polskie ksi¹¿ki ktĂłre czytaÂłem rozpisujÂą siĂŞ o AntychryÂście i nim straszÂą ile wlezie, ale przybyciu „ISTOTY ÂŚWIATÂŁA” poÂświĂŞcajÂą niewiele miejsca... W zasadzie moÂżna powiedzieĂŚ, Âże ANTYCHRYST ma zdecydowanie lepszÂą prasĂŞ, jest bardziej popularny... Ja uwaÂżam, Âże osoby uznane za ANTYCHRYSTA pojawiajÂą siĂŞ na ziemiĂŞ masowo i naprawdĂŞ po tym, co siĂŞ staÂło w czasach II wojny Âświatowej nie trzeba wcale poszukiwaĂŚ jakiegoÂś ANTYCHRYSTA, ktĂłry zamieni ziemiĂŞ w piekÂło... PiekÂło byÂło. Zgotowali je ludzie. Innym ludziom.

FN: A jak rozpoznasz, czy jest to ISTOTA dobra?

JR: Bardzo prosto. Wystarczy, Âże posÂłuchasz jego s³ów. To jego sÂłowa majÂą sprawiĂŚ, Âże drgnie w Tobie struna ÂświatÂła, ktĂłra jest w kaÂżdym z nas. Tak mĂłwiÂą proroctwa, Âże ten niezwykÂły czÂłowiek bĂŞdzie mĂłwiÂł rzeczy tak mÂądre, Âże nie bĂŞdzie w stanie wymyÂśleĂŚ ich zwykÂły czÂłowiek. W sÂłowach bĂŞdzie ukryty „BĂłg”... NaprawdĂŞ jestem ciekaw, jak to wszystko bĂŞdzie wyglÂądaĂŚ.

FN: JeÂśli siĂŞ pojawi...

JR: BÂądÂź spokojny, to pewne! Praktycznie mĂłgÂłbym siĂŞ zaÂłoÂżyĂŚ o kaÂżde pieniÂądze, Âże jesteÂśmy na 5 minut przed jego zejÂściem. Chyba, Âże juÂż jest na Ziemi... MoÂże.

FN: JeÂśli byÂś siĂŞ z nim spotkaÂł, to... co byÂś mu powiedziaÂł?

JR: Hmmm.... Chyba bym padÂł na kolana. I nie powiedziaÂł bym nic. Co znaczÂą moje sÂłowa? ByÂłoby mi wstyd.

FN: Dlaczego?

JR: Za to, co zrobiliœmy na ziemi! Wiesz dobrze, ¿e czytam ksi¹¿ki historyczne, ogl¹dam telewizjê, czytam gazety, obserwujê wspó³czesny œwiat... Nie wygl¹da to dobrze. Chocia¿ z drugiej strony podobno ta istota wie wszystko. Czyli musi wiedzieÌ o tych wszystkich strasznych rzeczach. I mimo wszystko zdecydowa³by siê wróciÌ... To musi byÌ ktoœ wyj¹tkowy, kieruj¹cy siê mi³oœci¹ do cz³owieka.... Czêsto o Nim myœlê. Œwiat potrzebuje Go.
Tekst: Jerzy Rastawicki
ÂŹrĂłdÂło:
"Gdy wypeÂłniajÂą siĂŞ proroctwa" Wydawnictwa Limbus i Jantra, www.jantra.com.pl
Zapisane
Tenebrael
Gość
« Odpowiedz #70 : Grudzień 15, 2008, 08:42:34 »

Cytuj
JR: Za to, co zrobiliœmy na ziemi! Wiesz dobrze, ¿e czytam ksi¹¿ki historyczne, ogl¹dam telewizjê, czytam gazety, obserwujê wspó³czesny œwiat... Nie wygl¹da to dobrze.

Cytujê tylko ten fragment, bo pokazuje on ducha ca³oœci. Wszyscy, co czekaj¹ na przyjœcie "KOGOŒ", zawsze prawie pisz¹, ¿e œwiat zmierza ku z³emu, ¿e to równia pochy³a, ¿e wystarczy zobaczyÌ, co siê teraz dzieje na œwiecie etc. Ale ludzie, przecie¿ to siê dzieje nie od dziœ, nawet nie od 1000 lat, a od zawsze! Ludki mówi¹, jaka to 2 wojna œwiatowa by³a upadkiem ludzkoœci, kolosalnym z³em. A œredniowiecze? Tam tak¹ wojnê mieli 364 dni w roku - i jeden dzieù pokoju, by nieco och³on¹Ì. Gonienie za pieniadzem i podbojem? Przecie¿ to ju¿ by³o przed nasz¹ er¹! I ca³y czas dalej. Zatracenie wartoœci moralnych? No ba, jest. Ale jakich wartoœci, skoro ludzie ju¿ w œredniowieczu choÌby JESZCZE bardziej te wartoœci zatracali? ¯e tyle przemocy na œwiecie? A to kiedyœ morderstw, gwa³tów, tortur, obelg i innych takich nie by³o? By³y, a jak¿e!

Dlatego ludzie, przestaùcie, proszê ja Was bardzo, biadoliÌ, jak to œwiat zmierza ku z³emu, ku samozag³adzie etc. Mo¿e w kwestii niszczenia œrodowiska naturalnego tak, ale nijak inaczej. Wojna, przemoc, z³o, zach³annoœÌ, egoizm - to nie jest wymys³ ostatnich 100 lat, to jest od pocz¹tków ludzkoœci. Wiêc dzisiejszy dzieù jest równie dobry na przyjœcie "Superistoty", na zmiany, jak by³by i 3000 lat temu.
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #71 : Grudzień 15, 2008, 11:30:17 »

Sam fakt ze nie chcecie zla, ze nie chcecie wojen, ze chcecie uczuc w swoim zyciu , ze piszecie i dyskutujecie o tym i ze zmienily sie wzorce moralne w WAS JEST PRZYKLADEM IZ SWIAT NIE IDZIE W DOL TYLKO W GORE.
Po pierwsze musi sie urodzic inna swiadomosc , ktora zechce zmian , wowczas zaczynacie kreowac zdarzenia w swoim zyciu pozytywne. To proces ,  nie dzieja sie zmiany w jednym dniu.
Zanim one nastapia wali sie cale zycie,powstaje totalny chaos, i same straty. Musialo runac to co bylo iluzja , by mozna bylo na tym miejscu ( nasze zycie) zbudowac to COS co jest juz nowa konstrukcja z nowych pieknych wartosci dobra zbudowana.
Kazdy z nas jest powiazany z  jakoms iluzja, ktora go bardzo mocno wiezi. Uwalianie sie to pokonywaniem  strach utraty ( dla wielu roznie) wladzy, autorytetu, pieniedzy, bliskiej osoby , wiedzy ..... To wszystko sie dzieje naprawde , musimy tego doswiadczac, jednak przekroczenie tej bariery strachu zdejmie z nas kurtyne iluzji ktora dzielila nas od prawdy. Gdy sie to stanie, dopiero wowczas poznamy PRAWDZIWA WIEDZE.

Kiara UÂśmiech UÂśmiech
« Ostatnia zmiana: Grudzień 16, 2008, 01:19:47 wysłane przez Kiara » Zapisane
Septerra
Gość
« Odpowiedz #72 : Grudzień 15, 2008, 23:02:30 »

kiara
zauważ, w kim się budzi
nie bierzcie tego do siebie, ale te babinki, które ze łzami w oczach w radiu mowily o enkim juz niedlugo poumieraja

potem w piramidzie wieku jest z deczka wyrwa i sami sceptycy
a potem znowu poplecznicy, bo mlodzi i jeszcze są ufni.

moim zdaniem to nie jest zadne przebudzenie...

przebudzenie nastapilo u schylku sredniowiecza, kiedy ludzie zaczeli po raz pierwszy zadawac sobie pytanie 'dlaczego?'
wspolczesnie oducza sie nas zadawac pytania...niestety
« Ostatnia zmiana: Grudzień 15, 2008, 23:05:19 wysłane przez Septerra » Zapisane
KapÂłan 718
Gość
« Odpowiedz #73 : Grudzień 15, 2008, 23:36:58 »

kiara
zauwaÂż, w kim siĂŞ budzi
nie bierzcie tego do siebie, ale te babinki, ktĂłre ze Âłzami w oczach w radiu mowily o enkim juz niedlugo poumieraja

potem w piramidzie wieku jest z deczka wyrwa i sami sceptycy
a potem znowu poplecznicy, bo mlodzi i jeszcze sÂą ufni.

moim zdaniem to nie jest zadne przebudzenie...

przebudzenie nastapilo u schylku sredniowiecza, kiedy ludzie zaczeli po raz pierwszy zadawac sobie pytanie 'dlaczego?'
wspolczesnie oducza sie nas zadawac pytania...niestety

Dawno nie widzia³em takiej ilo¶ci sceptycyzmu! cz³owieku, jakie przebudzenie w ¶redniowieczu! wtedy to PRZEBUDZANO NA WIARÊ W JEDNEGO BOGA OGNIEM I MIECZEM!!! a przebudzenie nast±pi³o dopiero du¿o pó¼niej, gdy przestano ZABIJAÆ za herezjê (heresis (gr.) - wybór!), wtedy nast±pi³o przebudzenie ale nie u tych, którzy w ¶redniowieczu byli zabijani lecz u tych, którzy zabijali - rozumiesz?!

religie upadn¹ jak wszyscy siê przebudz¹ lub wiêkszoœÌ bo nie bêd¹ potrzebne, jedyn¹ religi¹ bêdzie dla nas PRAWDA! i do niej SAMI bêdziemy d¹¿yÌ (ja d¹¿e ju¿ od wielu lat)

Moderatorze oficjalnego forum Projektu Cheops - zachĂŞcam do wiĂŞkszego przeanalizowania zÂłoÂżonoÂści problemu a nie pÂłytkie stwierdzenia typu, Âże babki umrÂą a piramida siĂŞ popsuje!

Mod nie powinien mieĂŚ takiego nastawienia do PCH bo nie bĂŞdzie obiektywny wtedy w swoich ocenach...

KapÂłan 718!
Zapisane
Septerra
Gość
« Odpowiedz #74 : Grudzień 16, 2008, 23:38:07 »

A więc w skrócie i na temat, co tu było z mojej strony
kiara
zauważ, w kim się budzi
nie bierzcie tego do siebie, ale te babinki, które ze łzami w oczach w radiu mowily o enkim juz niedlugo poumieraja

potem w piramidzie wieku jest z deczka wyrwa i sami sceptycy
a potem znowu poplecznicy, bo mlodzi i jeszcze są ufni.

moim zdaniem to nie jest zadne przebudzenie...

przebudzenie nastapilo u schylku sredniowiecza, kiedy ludzie zaczeli po raz pierwszy zadawac sobie pytanie 'dlaczego?'
wspolczesnie oducza sie nas zadawac pytania...niestety

Dawno nie widziałem takiej ilości sceptycyzmu! człowieku, jakie przebudzenie w średniowieczu! wtedy to PRZEBUDZANO NA WIARĘ W JEDNEGO BOGA OGNIEM I MIECZEM!!! a przebudzenie nastąpiło dopiero dużo później, gdy przestano ZABIJAĆ za herezję (heresis (gr.) - wybór!), wtedy nastąpiło przebudzenie ale nie u tych, którzy w średniowieczu byli zabijani lecz u tych, którzy zabijali - rozumiesz?!

religie upadną jak wszyscy się przebudzą lub większość bo nie będą potrzebne, jedyną religią będzie dla nas PRAWDA! i do niej SAMI będziemy dążyć (ja dąże już od wielu lat)

Moderatorze oficjalnego forum Projektu Cheops - zachęcam do większego przeanalizowania złożoności problemu a nie płytkie stwierdzenia typu, że babki umrą a piramida się popsuje!

Mod nie powinien mieć takiego nastawienia do PCH bo nie będzie obiektywny wtedy w swoich ocenach...

Kapłan 718!
1) Nie doczytałeś dokładnie, miałem to samo na myśli - odnośnie średniowiecza. Przebudzenie u schyłku, gdy ludzie zaczęli pytać 'dlaczego' i powoli odsuwać się od władzy kościoła.
2) mod sobie siedzi i pilnuje, żeby przestrzegano regulaminu, może sobie mieć nastawienie jakie chce...
« Ostatnia zmiana: Grudzień 16, 2008, 23:38:49 wysłane przez Septerra » Zapisane
Strony: 1 2 [3] 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 ... 40 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.042 sekund z 20 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

x22-team phacaiste-ar-mac-tire opatowek wypadynaszejbrygady zipcraft