po czym w zamieszaniu ( o ile udawalo siê je wywo³ac)
podpierano ten pozór podzia³em zrabowanych w zamêcie dóbr. Dóbr, które zreszt± natychmiast by³y sprzeniewierzane,
bo nie potrafili ich otrzymujacy ani wypracowaæ ani utrzymaæ...
ta drog± przechodzi³y one w rêce naje¼d¼cy.
W efekcie ostatecznym rabowane dobra , ich posiadanie, stan± siê przekleñstwem (³añcuchem) dla tego, który rabuje. One kotwicz± naje¼d¼cê, ograniczaj± mu ruchy, trzymaj±c na postronku uzale¿nienia od tych dóbr.
To nie dobra /maj±tki , s± si³± ludzko¶ci, tylko to, co tkwi w nas czyli energia. Rodzaj tej energii, wibracji w³asnej , wywo³uje (lub odpycha ) okre¶lone fizyczne efekty.
Je¶li spojrzeæ na wszech¶wiat jak na potê¿ny, niczym w mocy nie ograniczony "Silnik" to mamy w zasadzie ju¿ wszystko, czego nam potrzeba, oprócz wiedzy jak tym silnikiem sterowaæ.
I o tê wiedzê w³a¶nie chodzi, o sprzê¿enie zwrotne /kody klucze. Kiedy przechodzi siê na kolejny level ?
Brak przej¶cia (kwantowego skoku ) w odpowiednim momencie powodowa³ rozpad, dezintegracjê okre¶lonej linii rzeczywisto¶ci i ponowne, mozolne budowanie od podstaw na innej linii.
Ciekawe czy tym razem za³apiemy siê na falê przeskoku