Niezale¿ne Forum Projektu Cheops Niezale¿ne Forum Projektu Cheops
Aktualno¶ci:
 
*
Witamy, Go¶æ. Zaloguj siê lub zarejestruj. Grudzieñ 22, 2024, 10:17:59


Zaloguj siê podaj±c nazwê u¿ytkownika, has³o i d³ugo¶æ sesji


Strony: 1 2 3 4 [5] 6 |   Do do³u
  Drukuj  
Autor W±tek: CHRZEST w Kosciele Katolickim  (Przeczytany 56879 razy)
0 u¿ytkowników i 4 Go¶ci przegl±da ten w±tek.
Astre
Go¶æ
« Odpowiedz #100 : Luty 27, 2012, 00:24:17 »

Astre, Ty po prostu nie chcesz odpowiedzi. Cokolwiek bym nie napisa³ Ty i tak ju¿ podj±³e¶ decyzjê i nie ma takiej rzeczy na ziemi która by³aby j± w stanie zmieniæ. I tutaj koñczy siê mo¿liwo¶æ jakiejkolwiek konstruktywnej dyskusji.


Tak, koñczy siê mo¿liwo¶æ konstruktywnej dyskusji, w której kto¶ usi³uje mi wyja¶niaæ realno¶æ czego¶ poprzez to w co wierzy.A mnie nie interesuje,  kto w co wierzy, jak i Ciebie nie interesuje w co ja wierzê.
Twoje stwierdzenia, ¿e chrzest daje jakie¶ szczególne bo¿e ³aski,
 nie posiada ¿adnych  faktologicznych - rzeczywistych argumentów !
Zatem, o czym ma byæ ta konstruktywna ..... dyskusja ?

Nie ma na to ¿adnych dowodów !
 A dowodem na to, ¿e ochszczeni  NIE dostêpuj± ¿adnych szczególnych ³ask ( a ochszczonych mamy 60-70% spo³eczeñstwa) jest g³êboka spo³eczna patologia, której daleko nie trzeba szukaæ, tylko w³±czyæ TV i pos³uchaæ codziennych wiadomo¶ci.

Wiêc na czym polegaj± te szczególne ''³aski'', których w mniejszym czy wiêkszym stopniu maj± niby dost±piæ - ochrzczeni ? Hê ?
Mo¿e tym, ¿e oko³o 500 tysiêcy ochrzczonych dzieci czeka w POLSCE na medyczn± pomoc, a pomoc nie nadchodzi i jak czytamy w raportach - ruchem przy¶pieszonym - umieraj± ?
Wiêc czekam na dowody tych ³ask.  A nie na subiektywne wizje, które próbujesz tutaj zaimputowaæ ! ?
Zaznaczam jeszcze raz, ¿e nie interesuj± mnie Twoje w³asne dowody i wywody, poniewa¿ Twoje do¶wiadczenia s± tylko i wy³±cznie Twoimi do¶wiadczeniami. Inni maj± inne, co stanowi dowód, ¿e nie stanowi to  dowodu.
Jest tylko wiar±, wynik³± ze ¶wiatopogl±du, a nie jak±¶ rzeczywisto¶ci±, któr± próbujesz obdzieliæ wszystkich ochszczonych, a którzy niby z tej racji ochszczenia dostêpuj± jakich¶ szczególnych ³ask !











« Ostatnia zmiana: Luty 27, 2012, 00:34:31 wys³ane przez Astre » Zapisane
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #101 : Luty 27, 2012, 00:32:48 »

No daj na luz  arteq , dowodem na istnienie wiatru jest nawet przeci±g , p³yn±ca ³ód¼ ¿aglowa i szum ko³ysz±cych siê na nim li¶ci.

Dowodów na lepszo¶æ ludzkiego losu z powodu chrztu w kk nie ma , ale s± dowody na wymuszanie go ro¿nymi presjami.
To nie ludziom jest potrzebny ten chrzest a ko¶cio³owi ludzie do ochrzczenia , gdyby ich zabrak³o ? strach pomy¶leæ ... ko¶ció³ siê wali.
O rozwodach zawieranych w ko¶cio³ach ju¿ by³o , statystyki s± a¿ nadto wymowne.
http://www.rp.pl/artykul/139167.html

Jaki¶ kiepski ten twój Bóg co tylko dba o ochrzczonych , mój dba o wszystkich Ludzi nie segreguje na lepszych ochrzczonych i gorszych nie ochrzczonych , mój wspiera i pomaga Wszystkim Ludziom , mój jest Mi³o¶ci± bezwarunkow± , chrzest ni ¿aden sakrament nie stanowi warunku wsparcia.

Kiara U¶miech U¶miech
« Ostatnia zmiana: Luty 27, 2012, 00:47:55 wys³ane przez Kiara » Zapisane
Ramzes3
Go¶æ
« Odpowiedz #102 : Luty 27, 2012, 14:08:55 »

A czytali¶cie mo¿e ostatni± sesjê z £ucyn± £obos na stronie misji faraon? Jest tam m.in. wzmianka o religii i tym co ona oznacza dla Polski. A tak przy okazji patrz±c na godziny Waszych wypowiedzi muszê przyznaæ macie zdrowie.
Zapisane
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #103 : Luty 27, 2012, 15:12:26 »

Haaaa , haaaa tylko nie wszyscy potrzebuj± tyle samo snu. A mo¿e szybciej ¶pi± z powodu przyspieszenia?


Kiara U¶miech U¶miech
Zapisane
Ramzes3
Go¶æ
« Odpowiedz #104 : Luty 27, 2012, 16:49:20 »

A mo¿e odsypiaj± w ci±gu dnia?
Zapisane
east
Go¶æ
« Odpowiedz #105 : Luty 27, 2012, 16:59:40 »

@Arteq
Cytuj
East, byæ czy mieæ?
To by³oby ca³kiem dobre otwarcie nowego tematu Chichot
Tu tylko napiszê : BYÆ
Cytuj
Wiadomo, w dzisiejszych czasach miar± sukcesu i pozycji jest zasobno¶æ portfela, a duchowo¶æ schodzi na dalszy plan. (..)
Czy móg³by¶ wymieniæ mi kilka rzeczy które da³a nam unia, a których nie mieli¶my szans osi±gn±æ? Oraz kilka rzeczy które my dali¶my unii, ok?
Pisz±c "rzeczy" masz na my¶li byæ czy mieæ ? Mrugniêcie Domniemywam, ¿e poruszamy siê w zakresie "byæ" poniewa¿ jest to temat o chrzcie. W zakresie tym konkretnie "chrzcielnym" , UE jako twór istniej±cy stosunkowo niedawno nie da³a nam nic, ani my nie dali¶my niczego Unii. Oni nam nie kazali krzy¿y zdejmowaæ ani my im zak³adaæ Mrugniêcie sorry, ¿e to mo¿e zabrzmieæ ironicznie, ale nie widzê tu zwi±zku z tematem tego w±tku. Natomiast samo pytanie jest sensowne na osobne rozwa¿ania.

Cytuj
Po co ta chybiona ironia?
Wybacz ale nie rozumiem do czego pijesz , wska¿ mo¿e ¼ród³o mojej ironii , dziêki. Na prawdê nie ³apiê.
Cytuj
East, a to "nie jestem godzien" to nie czcze poni¿anie siê, odbieranie sobie godno¶ci - jak to mo¿e sugerowaæ Twoja wypowied¼ - ale nic innego ni¿ pokora i walka ze swoim ego.
Aaaa w tym sensie, ¿e ego nie jest godne ... ¿e "ja" ma byæ pokorne. Tylko, ¿e Jack twierdzi³ ,¿e jak wymieniæ formu³kê "nie jestem godzien" to zostanie siê "odratowanym" ,co sugeruje, ¿e jak nie wymienisz jej, to z "odratowania" nici. Tak czy inaczej odnosi siê to do ego, które musi siê obwiniæ ¿e nie jest dostatecznie godne, bo zreszt± nigdy nie bêdzie, bo jest grzeszne z definicji (ko¶cielnej) czyli z samego za³o¿enia, które niejako "przy okazji" jest dostarczane/nak³adane na dziecko wraz z chrztem.
 
Przy okazji ciekawe jest to, ¿e mo¿e (tylko gdybam) w trakcie chrztu wprowadzany by³by dziecku program pt ego. Grzeszne ego oczywi¶cie, ska¿one , które potem ca³e ¿ycie ma siê wstydziæ i nie byæ godne itd ... niez³y trick Mrugniêcie

Arteq
Cytuj
Moje ¿ycie jak równie¿ ¿ycie wielu innych osób co chwilê mi potwierdza, ¿e moja wiara jest zasadna, s³uszna, prawdziwa.
No i tu poda³e¶ rozwi±zanie "problemu". S³usznie zauwa¿y³e¶, ¿e jest to TWOJA WIARA. Nie ta najlepsza z najlepszych ogólnie, a nawet nie jedynie s³uszna, tylko TWOJA. I zdaje siê , ¿e Jezus te¿ o tym wspomina ,¿e TWOJA wiara Ciê uzdrowi (¿e uzdrowi³a s³ugê setnika, który nie by³ chrze¶cijaninem, ale mia³ wiarê - swoj± wiarê )

Mamy tu tak± sytuacjê, ¿e najpierw wierzysz ,a potem odczytujesz odpowied¼ rzeczywisto¶ci ,która potwierdza to, w co wierzysz. To jest ca³kiem naturalna zasada akcji -reakcji vel oprogramowania Pola. Dostajesz zwrotnie to, czym ¿yjesz. I je¶li to jest dla Ciebie dobre to cudownie i nie ma o co kruszyæ kopii. Najwa¿niejsze ,¿e jest to styl ¿ycia korzystny dla Ciebie i skuteczny.
Zapisane
arteq
Go¶æ
« Odpowiedz #106 : Luty 27, 2012, 21:10:26 »

Zatem, o czym ma byæ ta konstruktywna ..... dyskusja ?
Dyskusja jest mo¿liwa tylko wtedy gdy nawet marginalnie, ale jednak zak³adasz, ¿e dyskutant mo¿e mieæ choæ odrobinê racji lub co¶ ciekawego do powiedzenia, co¶ co mo¿e Ciê ubogaciæ. Ty jak widaæ w poprzednim po¶cie - z definicji zak³adasz, ¿e nic takiego nie bêdzie mog³o mieæ miejsca, bo wiesz najlepiej - wiêc tym samym nie ma szans na dyskusjê. A twoje wypowiedzi nie maj± charakteru dyskusji lecz zwyk³ego monologu - bo mówiæ nie jest to¿same z rozmawiaæ.

W kwestii dowodów. Po pierwsze, kolejny raz powtarzam, ¿e pewne rzeczy s± kwesti± wiary, st±d nawet ta nazwa. W przeciwieñstwie do niektórym osób potrafiê uznaæ pewn± równowa¿no¶æ argumentów - gdy takowa ma po prostu miejsce. 
W kwestii dowodów - mog± byæ dowody bezpo¶rednie (i takich chyba ¿±dasz) - mogê przytoczyæ cuda - np. cudowne uzdrowienia, ale istniej± te¿ dowody po¶rednie - i takowe tutaj wskazujê. To proste - skoro jest jaka¶ reakcja to musi i byæ akcja która j± wywo³uje. Dowody po¶rednie to nie novum w nauce. To tak jak widzieæ rozbity samochód i upieraæ siê, ¿e nie ma dowodów, ¿e on siê porusza³ (bo nikt nie widzia³, nikt nie nagra³, nikt nie zrobi³ zdjêcia).
To co opisujê opieram nie tylko na swoim ¿yciu, swoim przyk³adzie - widzê to u wielu innych osób - i one same równie¿ o tym opowiadaj±, potwierdzaj±. Do swojej wiary nikogo nie przymuszam, nie zak³adam tutaj dziesi±tek w±tków aby uprawiaæ oratorstwo na ten temat - jak to niektórzy w odniesieniu do swoich pogadanek... Natomiast uzasadniam dlaczego takow± drogê uznajê za optymaln±. Przygl±dam siê te¿ innym propozycjom z tego forum ale nie trafiaj± do mnie - s± nadmuchane i wskazujê na to.

A dowodem na to, ¿e ochszczeni  NIE dostêpuj± ¿adnych szczególnych ³ask ( a ochszczonych mamy 60-70% spo³eczeñstwa) jest g³êboka spo³eczna patologia, której daleko nie trzeba szukaæ, tylko w³±czyæ TV i pos³uchaæ codziennych wiadomo¶ci.
Ochrzczonych jest znacznie wiêkszy odsetek, to raz. Z³o¿enie deklaracji ¿e jeste¶my katolikami nie czyni nas z automatu takowymi. Jest czêsto du¿y rozd¼wiêk pomiêdzy tym co kto¶ deklaruje a tym co naprawdê robi. Wolna wola polega na tym, ¿e w ka¿dym momencie mo¿esz powiedzieæ Bogu "nie, nie chce Twojej ³aski, b³ogos³awieñstwa" i on usuwa siê szanuj±c Twoj± decyzjê. Stara siê wo³aæ do Ciebie, ale nie robi nic na si³ê - st±d ten rozd¼wiêk pomiêdzy ochrzczonymi, a rzeczywi¶cie id±cymi drog± wskazan± przez Boga i tym samym korzystaj±c z jego ³aski.

East, tak pewne w±tki winny byæ umieszczone przeze mnie w innym topiku. Ironii doszuka³em siê w "niewa¿ne ¿e biedna, byle by³a katolicka"...
« Ostatnia zmiana: Luty 27, 2012, 21:18:46 wys³ane przez arteq » Zapisane
Astre
Go¶æ
« Odpowiedz #107 : Luty 27, 2012, 22:15:04 »


 Dyskusja jest mo¿liwa tylko wtedy gdy nawet marginalnie, ale jednak zak³adasz, ¿e dyskutant mo¿e mieæ choæ odrobinê racji lub co¶ ciekawego do powiedzenia, co¶ co mo¿e Ciê ubogaciæ. Ty jak widaæ w poprzednim po¶cie - z definicji zak³adasz, ¿e nic takiego nie bêdzie mog³o mieæ miejsca, bo wiesz najlepiej - wiêc tym samym nie ma szans na dyskusjê. A twoje wypowiedzi nie maj± charakteru dyskusji lecz zwyk³ego monologu - bo mówiæ nie jest to¿same z rozmawiaæ.


Rzecz w tym, ¿e ja to ju¿ przerabia³em, bo wczoraj, ani przedwczoraj siê nie urodzi³em, o czym chcesz poinformowaæ  czytelnika po drugiej stronie ekranu w mojej osobie.

A co do prowadzonych dyskusji to mam takie  zdanie : interesuje mnie skoro ju¿ tu jestem i tracê czas, aby dyskusja by³a obiektywna. A oznacza to, ¿e trzeba umieæ odrzuciæ stare schematy, wzorce, (a wiara jest taki schematem i wzorcem i to niestety bardzo starym) i otworzyæ siê na nowe....

Ale nie widzê zbytnio w Twoim wydaniu otwarcia siê na nowe tylko operujesz umys³owymi gotowcami. A takimi gotowcami s± niew±tpliwie  przekonania i wiara.
Ka¿dy posiada jakie¶  przekonania.Tylko zasadnicze pytanie brzmi - na czym one s± osadzone ?
 W akademickich progach na ca³ym ¶wiecie ( bo w±tpiê, ¿e tylko w Polsce) ucz±, ¿e s± one wytworem umys³u w danym momencie.

 Wielkie tradycje, wielkie kultury i filozofie  wschodu nazywaj± jê  iluzj± lub maj±.

Wierz w co chcesz. To nie mój wóz i nie moje konie.
Nie oznacza to, ¿e nie mam tutaj prawa wyraziæ swojego zdania, ¿e chrzest to - lipa, w tym przewróconym do góry nogami ''¶wiecie''.
Zw³aszcza, ¿e swoje pogl±dy argumentuje staraj±c siê spojrzeæ na temat z ró¿nej perspektywy wiary, bo perspektyw do patrzenia jest bardzo wiele, a nie tylko jedna.
« Ostatnia zmiana: Luty 27, 2012, 22:19:33 wys³ane przez Astre » Zapisane
arteq
Go¶æ
« Odpowiedz #108 : Luty 27, 2012, 23:44:44 »

Nie wiem dlaczego zak³adasz, ¿e nie szukam, ¿e nie staram siê patrzeæ z innych perspektyw,  bo robiê to - tak¿e na tym forum. "Problem" w tym ¿e nadal ta perspektywa która prezentujê jest w wyniku tych poszukiwañ... prawdziwa.
 
Astre vel Silver, zapytam wprost - czy Ty w cokolwiek wierzysz?
Zapisane
Astre
Go¶æ
« Odpowiedz #109 : Luty 28, 2012, 00:41:53 »

Nie wiem dlaczego zak³adasz, ¿e nie szukam, ¿e nie staram siê patrzeæ z innych perspektyw,  bo robiê to - tak¿e na tym forum. "Problem" w tym ¿e nadal ta perspektywa która prezentujê jest w wyniku tych poszukiwañ... prawdziwa.


No w³a¶nie.To jest ''problem'', lub problem ?

Niemniej jednak cieszê siê, ¿e poszukujesz.Czyli starasz siê patrzeæ z ró¿nych perspektyw. Oby jednak nie brak³o Ci determinacji w patrzeniach, choæ to nie wy¶cig szczurów.

 
Astre vel Silver, zapytam wprost - czy Ty w cokolwiek wierzysz?

W co¶ wierzê,  ale raczej z pewno¶ci± z dnia na dzieñ  coraz mniej.
 A,  wierzê coraz mniej poniewa¿ stawiam w swojej g³owie diagnozê. Pytam wprost samego siebie : czy to, co sobie tam my¶lê jest wiar±, przekonaniem, czy prawd± ?
A robi±c to odkrywam i demaskujê spo³eczne, rodzinne, religijne, polityczne etc. przekonania, które naby³em wcze¶niej poniewa¿ wcze¶niej nie w³o¿y³em osobistej pracy, nie w³o¿y³em wysi³ku nad obiektywn± analiz± docieraj±cych z zewn±trz informacji.
Dzisiaj mogê powiedzieæ, ¿e aktywny sposób my¶lenia stanowi  milowy krok na drodze rozwoju.

« Ostatnia zmiana: Luty 28, 2012, 00:43:18 wys³ane przez Astre » Zapisane
arteq
Go¶æ
« Odpowiedz #110 : Luty 28, 2012, 10:01:09 »

Jak dojdziesz do punktu w którym ju¿w nc nie bêdziesz wierzy³, daj znaæ. Mia³bym wtedy do Ciebie kilka pytañ.
Zapisane
Ramzes3
Go¶æ
« Odpowiedz #111 : Luty 28, 2012, 13:58:51 »

Widzê, ¿e burza wokó³ tematu trwa dzieñ i noc. Temat chrztu i nie tylko doprowadzi³ do powstania  kilku wzajemnie wykluczaj±cych siê pogl±dów jak równie¿ zwolenników i przeciwników tych pogl±dów. Tak sobie my¶lê czy kto¶ zastanawia³ siê nad mo¿liwo¶ci± wyj¶cia z tego impasu b±d¼ znalezienia jakiego¶ kompromisu?
Ze swej strony chcia³em przytoczyæ przyk³ad pewnego Chiñczyka a mianowicie Choa Kok Sui mieszkaj±cego na Filipinach a przy okazji i katolika, cz³owieka bardzo silnego pod wzglêdem energetycznym, autora ksi±¿ek "Stara sztuka uzdrawiania", "Praniczne uzdrawianie kolorami" i kilku innych. Jako katolik potrafi³ on stan±æ ponad podzia³ami religijnymi i wed³ug mnie godz±c ze sob± wiedzê dalekiego wschodu z przyjêtymi przekonaniami religijnymi znalaz³ "obej¶cie" po¶rednika jakim jest ksi±dz i ko¶ció³ w mo¿liwo¶ci po³±czenia siê z Bogiem. Mówiê tu o opisanej przez niego medytacji "o dwóch sercach" w której mo¿emy osi±gn±æ stan ró¿nie opisywany w poszczególnych religiach np. O¶wiecenie, Duchowy Most czy te¿ Zst±pienie Ducha ¦wiêtego. Wchodz±c w ten stan sp³ywa na nas potok inteligentnej energii jawi±cej siê naszym zmys³om jako ol¶niewaj±ca biel tj. energii, która posiada niesamowite mo¿liwo¶ci uzdrawiania, poszerza nasz± ¶wiadomo¶æ, jest w stanie zmieniæ nasze programy w pod¶wiadomo¶ci i pokonaæ wszelkiego rodzaju blokady, kody. Przyk³ad ten przytoczy³em dlatego, ¿eby nam u¶wiadomiæ, ¿e niezale¿nie od tego w jakie sid³a wpadniemy mamy zawsze jakie¶ "wyj¶cie awaryjne".
Zapisane
ptak
Go¶æ
« Odpowiedz #112 : Luty 28, 2012, 15:14:34 »

Piszesz Ramzesie, ¿e w medytacji sp³ywa inteligentna energia? Ale, czyj± inteligencj± ta energia
jest inteligentna? Bo z tego, co wiadomo, energia sama w sobie jest neutralna.
Jedynie przep³ywaj±c poprzez pola istot, bytów, bóstw -  nabywa zabarwieñ, w tym równie¿ inteligencji.
Wkodowana zostaje informacja. Wiêc pytam, czyj± inteligencj± zabarwiona jest owa bia³a energia,
która uzdrawia? Wiesz to, czy przyj±³e¶ jak±¶ wiarê na ten temat?

Inaczej, czyj duch zstêpuje na wo³aj±cego? Opatrzenie ducha s³owem „¶wiêty” niczego nie wyja¶nia. 
A mo¿e to zwyczajne odbicie nas samych wraca do nas i czyni cuda?
Zapisane
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #113 : Luty 28, 2012, 15:30:08 »

Ale¿ to oczywiste , po³±czenie ze Stwórc± to jedno ( szczerze mówi±c ka¿dy kto jest depozytariuszem Iskry Bo¿ej je ma) , a po³±czenie z religiom to druga sprawa i wcale nie musi mieæ po³±czenia ze Stwórc± , a tylko z egregorem religijnym.

W³a¶nie temu s³u¿y rytualne nak³adanie symboli na czakry , jest to pieczêæ przez któr± energia Cz³owieka jest przekierowywana do egregora , który dziêki niej istnieje.
Stwórca istnieje od zawsze i zawsze istnia³ niezale¿nie od utworzonej religii , jemu ona nie jest potrzebna do niczego , to ludzie sobie wymy¶lili chc±c poznaæ niewidzialne , chc±c przybli¿yæ je sobie.
Energia ¿ycia , zdrowia i mi³o¶ci istnieje niezale¿nie od ¿adnej religii , ona jest dostêpna dla ka¿dego cz³owieka niezale¿nie od przynale¿no¶ci do jakiego¶ ko¶cio³a.  Energia ¿ycia prana jest w powietrzu , ka¿dy ma do niej dostêp za darmo i bez ograniczeñ, na szczê¶cie tu nie siêgaj± macki w³adców.
Ca³a wiedza Stwórcy jest zapisana w ka¿dej cz±stce powietrza wdychanego przez nas, ca³a nowa wiedza p³ynie t± drog± z pola morfogenetycznego do ka¿dego Cz³owieka. Tego procesu  nie mo¿na zatrzymaæ , ¶wiadomo¶æ w Ludzko¶ci otwiera siê dziêki niemu, a nie  jakim¶ rytua³om.
Na szczê¶cie m±dro¶æ Stwórcy jest ponad wszelakimi ludzkimi i nie tylko ludzkimi knowaniami , dlatego ta ukrywana przed lud¼mi wiedza tak szybko staje siê dostêpna tak wielkim mas± ludzkim. Oni wszyscy j± nie¶wiadomie wdychaj± , czym wy¿sza wibracja na ziemi tym wiêksza wiedza dostêpna z pola morfogenetycznego.

To niesamowicie proste zdarzenie , wystarczy tylko po³±czyæ przep³yw energii z kosmosu z ziemi± , reszta dzieje siê samoistnie.

Kiara U¶miech U¶miech
Zapisane
east
Go¶æ
« Odpowiedz #114 : Luty 28, 2012, 15:43:03 »

Ptaku, ja równie¿ sk³aniam siê ku pogl±dowi , ¿e u podstaw jakiegokolwiek istnienia znajduje siê inteligentna energia koryguj±ca i podtrzymuj±ca prawa podstawowe , niepodwa¿alne, takie jak prawa fizyki - w tym sensie inteligentna, ¿e tworzy z potencjalnej, wirtualnej rzeczywisto¶ci t± przejawion± -> co¶ z niczego.
Zapisane
Astre
Go¶æ
« Odpowiedz #115 : Luty 28, 2012, 17:45:49 »

Ptaku, ja równie¿ sk³aniam siê ku pogl±dowi , ¿e u podstaw jakiegokolwiek istnienia znajduje siê inteligentna energia koryguj±ca i podtrzymuj±ca prawa podstawowe , niepodwa¿alne, takie jak prawa fizyki - w tym sensie inteligentna, ¿e tworzy z potencjalnej, wirtualnej rzeczywisto¶ci t± przejawion± -> co¶ z niczego.

My¶lê, ¿e je¿eli chce siê zrozumieæ naturê rzeczywisto¶ci nie mo¿na operowaæ starodawnymi pojêciami np. typu energia.
Proszê wzi±æ pod uwagê, ¿e ten termin energia zosta³ wprowadzony przed wiekami i stanowi tylko potoczn±, obiegow± formê w komunikacji,
 Dzi¶ wiadomo, ¿e energia, to nie jest energia i raczej tego terminu nale¿y unikaæ.
Struktura wszystkiego posiada strukturê informacji....
Dok³adniej - struktura jest sama dla siebie informacj± i struktur±.
A to co nazywamy potocznie ''inteligencj±'' jest poprostu algorytmem, który zarz±dza informacj±.
I na przyk³ad je¿eli we¼miemy po uwagê fraktal ( a wszystko jest fraktalem), to ³atwo zauwa¿yæ, ¿e fraktal jest dlatego fraktalem, poniewa¿ forma ta funkcjonuje na zasadzie ''z³otego podzia³u''.
A z³oty podzia³ to nic innego tylko - w³a¶nie algorytm.

W istocie nie ma wirtualnej rzeczywisto¶ci. Nie ma poniewa¿ wszystko sk³ada siê z takich, czy innych informacji st±d wirtualna rzeczywisto¶æ by³aby wirtualn± informacj±.
Nie mo¿na te¿ powiedzieæ, ¿e - co¶ z niczego !
Dlatego, ¿e nie mo¿na czego¶ wzi±æ, czego¶ stworzyæ i cokolwiek z tym zrobiæ, je¿eli czego¶ nie ma !
Takie pojêcia jak energia, wirtualna rzeczywisto¶æ, to subiektywne stany ¶wiadomo¶ci, które próbuj± nadaæ formê rzeczywisto¶ci.
Dlatego b³êdem jest ci±g³e intelektualne poszukiwanie czego¶, poniewa¿ cz³owiek do tego celu wykorzystuje tzw. mózg jako instrumentu poznawczego. Problem w tym, ¿e mózg jest bardzo s³abym narzêdziem poznawczym i spe³nia  tylko wymogi podstawowe.
Kto z uwag± czyta odwieczne przekazy wielkich kultur, tradycji, filozofii wschodu, gdy z uwag± czyta o czym mówi± np. wspó³cze¶ni mistycy jak np. Eckhart Tole, to wyra¼nie czarno na bia³ym jest powiedziane, ¿e : aby mieæ prawdziwy wgl±d w rzeczywisto¶æ, trzeba wyj¶æ poza umys³.
Co roku przybywa do Polski ¶wiatowej s³awy psycholog, filozof Colin Sisson, który uczy na seminariach, warsztatach jak wyj¶æ poza umys³. Czyli jak skontaktowaæ siê ze swoim umys³em, ze swoim prawdziwym Ja.
Ale ilu takich jest, których to interesuje ?
Lepiej przecie¿  powielaæ stare wzorce my¶lowe ni¿ poszukaæ niewyobra¿alnie wiêkszych mo¿liwo¶ci poznawczych w samym sobie.



« Ostatnia zmiana: Luty 28, 2012, 19:25:47 wys³ane przez Astre » Zapisane
Ramzes3
Go¶æ
« Odpowiedz #116 : Luty 28, 2012, 17:53:46 »

Ptak - ta inteligentna energia pochodzi dos³ownie od samego Stwórcy dlatego najczê¶ciej u¿ywane jest okre¶lenie O¶wiecenie.
Nie oznacza to jednak, ¿e mo¿esz j± otrzymaæ tylko i wy³±cznie w stanie O¶wiecenia. Mo¿na o ni± poprosiæ w czasie uzdrawiania kogo¶ lub siebie. W³a¶nie ta energia czyni prawdziwe cuda! Osoba, która j± otrzyma mo¿e na kilkana¶cie minut mieæ uczucie "znikniêcia" np. nóg, czê¶ci pleców itp. Jest to jednocze¶nie najpotê¿niejsza w dzia³aniu energia dana cz³owiekowi ale s± te¿ pewne warunki jej otrzymania tj. czyste i szczere intencje a w pewnych przypadkach brak obci±¿eñ karmicznych (to zale¿y od Stwórcy czy bêdzie zgoda na z³agodzenie b±d¼ zniesienie karmy). Zapomnia³bym jeszcze o bardzo wa¿nej sprawie - ta energia chyba jako jedyna ma moc zwalczania demonów wszelkiej ma¶ci (wbrew temu co niektórzy twierdz±, ¿e cz³owiek nie jest w stanie ich pokonaæ).
Kiaro - proszê nie mieszaj z t± energi± ¿adnych egregorów.

=================================================

« Odpowiedz #117 : Luty 28, 2012, 18:05:39 »

Ptak - zapomnia³em dodaæ- podany opis wynika i z wiedzy i z praktyki w³±cznie z tym co dotyczy  demonów.
Astre - wyrazi³e¶ bardzo trafny i rzeczowy pogl±d. Wspomniana przeze mnie medytacja w³a¶nie wp³ywa na poszerzenie naszej ¶wiadomo¶ci.

Scali³em posty
Darek
« Ostatnia zmiana: Luty 28, 2012, 19:31:03 wys³ane przez Dariusz » Zapisane
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #117 : Luty 28, 2012, 18:09:52 »

Ramzes3

Cytuj
Kiaro - proszê nie mieszaj z t± energi± ¿adnych egregorów.

To ¿e Ty czego¶ nie wiesz lub nie wierzysz w to , wcale nie znaczy i¿ to nie istnieje.

* egregor - energetyczny wzorzec czego¶ , forma jak np. na ciasto. Dopiero z niego nastêpuje materialne odbicie na ziemi w postaci  zagêszczonej energii , materii.

Kiara U¶miech U¶miech
« Ostatnia zmiana: Luty 28, 2012, 18:11:30 wys³ane przez Kiara » Zapisane
Ramzes3
Go¶æ
« Odpowiedz #118 : Luty 28, 2012, 18:42:56 »

Kiaro - czy ja pisa³em cokolwiek o jakichkolwiek egregorach religijnych b±d¼ negowa³em ich istnienie? Komu i po co ta wstawka z definicj±? Czy o to Ciê prosi³em?
Zapisane
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #119 : Luty 28, 2012, 20:48:31 »

A czy Ty tylko sam czytasz to forum? Czy inni ludzie  nie maj± prawa wiedzieæ co mam na my¶li u¿ywaj±c okre¶lenia "egregor"?

Kiara U¶miech U¶miech
Zapisane
east
Go¶æ
« Odpowiedz #120 : Luty 28, 2012, 21:00:05 »

@Astre
Ju¿ kiedy¶ dystkutowali¶my na temat tego co piszesz. Jak zwa³ tak zwa³, pojêcia takie jak "energia" mo¿e nie s± doskona³e, nawet zgodzê siê, ¿e maj± naturê bardziej informacyjn± ,lecz jednocze¶nie ta informacja przekszta³ca sie w to, co nazywamy energi±.
Cytuj
Nie mo¿na te¿ powiedzieæ, ¿e - co¶ z niczego !

Oto naukowcy udowodnili, ¿e jednak siê da http://lynnemctaggart.com/blog/164-light-pulled-from-thin-air
Wykorzystali dynamiczny efekt Casimira do tego, ¿e z "pró¿ni" ( pola punktu zerowego) wykrzesali prawdziwe fotony !
Zmusili "wirtualne" fotony do przej¶cia w stan "rzeczywisty", widzialny i mierzalny. Do tego sprowadza siê sens tego ,co  Chris Wilson wykona³ na szwedzkiej uczelni.
Powsta³o "co¶ z niczego"  - w potocznym tego okre¶lenia rozumieniu. To jakby z informacji o tym czym jest foton ( w Polu) powsta³ rzeczywisty, pomierzony i "sfotografowany" foton.

@Ramzes3
Cytuj
ta inteligentna energia pochodzi dos³ownie od samego Stwórcy dlatego najczê¶ciej u¿ywane jest okre¶lenie O¶wiecenie.
(..)Osoba, która j± otrzyma mo¿e na kilkana¶cie minut mieæ uczucie "znikniêcia" np. nóg, czê¶ci pleców itp. Jest to jednocze¶nie najpotê¿niejsza w dzia³aniu energia dana cz³owiekowi ale s± te¿ pewne warunki jej otrzymania
Po pierwsze nie s±dzê, zeby to, co nazywamy "inteligentn± energi±" by³o udostêpniane przez jakiego¶ boga typu Stwórca. Moim zdaniem jest to wszechogarniaj±ca i wszechwype³niaj±ca energo-informacja ( o ile mogê takiego okre¶lenia u¿yæ Astre ). Nadu¿yciem jest twierdzenie, ¿e jest ona u¿yczana (dawana, obdarzana ) dla wybrañców na okre¶lonych warunkach, wed³ug mnie.

Podobnie jak pole punktu zerowego ,w którym znajduj± siê  nieograniczone pok³ady energii jest wszêdzie, w ka¿dym atomie (¶ci¶lej protonie - czarnej dziurze wg Schwartzchilda ) ,tak inteligentna "energo-informacja" otacza nas , op³ywa , wype³nia wszystko.  Istnieje tylko kwestia dostrojenia siê do niej , a to w³a¶nie umo¿liwia czysto¶æ intencji na przyk³ad (czysto¶c serca ) , czy znajomo¶æ rzeczywistych w³asno¶ci  Modlitwy. Po prostu pewne czêstotliwo¶ci s± dostêpne po dostrojeniu siê do nich, a samo dostrojenie siê w zale¿no¶ci od osoby, wymaga czasami pozbycia siê uprzedzeñ, czy te¿ nieaktualnej wiedzy - dysharmonii. 
Chcê przez to powiedzieæ, ¿e nie ma tu warunkowania dostêpu przez jakiego¶ Stwórcê-kontrolera, który uznaje ,¿e kto¶ jest godny a inny niegodzien.
 Tak na prawdê by³by to proces dostrajania siebie do rezonansu z istniej±cym wszêdzie "tonem" Pola, a nie przypodobywanie siê temu czy innemu Panu.
Zapisane
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #121 : Luty 28, 2012, 21:15:13 »

east.
Cytuj
. Nadu¿yciem jest twierdzenie, ¿e jest ona u¿yczana (dawana, obdarzana ) dla wybrañców na okre¶lonych warunkach, wed³ug mnie.

Cytuj
  Istnieje tylko kwestia dostrojenia siê do niej


Bo nie ma wybrania jako takiego , tym wybraniem jest osobisty wybór dostrojenia siebie do pola ( jak zwa³ tak zwa³) , kto siê nie dostroi ( czyli nie podniesie swojej wibracji w cyklach ¿ycia) nie ma mo¿liwo¶ci korzystania z wiedzy wy¿szej wibracji pola. Jest to naturalny proces rozwojowy w cyklach wcieleñ , polegaj±cy na energetycznym ( bo wibracja jest energiom) przemienianiom siebie w celu dostrojenia siê do pola z którego chcemy czerpaæ wiedzê. A raczej wzorce wiedzy na podstawie których uczymy siê tworzyæ w przestrzeniach materialnych.
Ca³a reszta to sposoby uzyskiwania takiego stanu.

Kiara U¶miech U¶miech
 
Zapisane
Astre
Go¶æ
« Odpowiedz #122 : Luty 28, 2012, 21:47:07 »


Wykorzystali dynamiczny efekt Casimira do tego, ¿e z "pró¿ni" ( pola punktu zerowego) wykrzesali prawdziwe fotony !

A czym jest ten punkt '' zero'' z której to niby ''wykrzesali'' fotony.
''Pró¿ni±'' ?...!
Ci panowie naukowcy, których cytujesz najwyra¼niej maj± problemy ze zrozumieniem tego co sami robi± !

A o tym punkcie ''zero'' ju¿ by³o pisane wiele razy na ró¿nych forach.
Najlepiej chyba wyt³umaczy³ to Marko Rodin, czy Randy Pawell.

Punkt ''zero'' jest miejscem (punktem) maksymalnej kompresji strumienia-potoku informacji. Jest te¿ ''czarn± dziur±'', poniewa¿ czarna dziura oznacza, ¿e nie mo¿na ju¿ wiêcej skompresowaæ potoku informacji.
A skoro nie mo¿na - strumienie maksymalnie skompresowanej informacji robi± zwrot i wygl±da to na zewn±trz tak, jakby ''czarna dziura'' wyrzuca³a je z siebie.
I wyra¼nie widaæ to na podstawie dzia³ania Heksagonu.

Wiêc zapytam ? Do cholery z czego ci ''panowie'' wykrzesali te fotony ?
Oni my¶l±, albo Ty tak my¶lisz, ¿e punkt zero, to dos³ownie tak jak brzmi to s³owo. Zero - to zero, lub jaka¶ tam ''pró¿nia''.
Tymczasem jest zupe³nie - odwrotnie.
W punkcie zero mamy zbiór, mamy maksymaln± ilo¶æ informacji.

Ju¿ kiedy¶ wspomina³em, ¿e uwielbiasz podpieraæ siê ''naukowymi guru'' zamiast my¶leæ samodzielnie.
Jest na www.swietageometria.inf animacja Heksagonu i ten punkt ''zero', punkt akomodacji  pokazany jak jaki¶ ''wybuch''.
Dlaczego pokazany jako ''wybuch'' .Dlatego co pisa³em wy¿ej.
Tam nastêpuje maksymalna kompresja informacji, lub wolisz po swojemu energii.
Wiêc w tym punkcie, ¿e tak powiem roi sie od informacji, czy od energii.

Piszesz - ''wirtualne fotony''.

Mo¿e napisz wpierw czym jest foton, a po¼niej podyskutujemy na temat tego co zrobili na szwedzkiej uczelni  ?


Cytat z wyk³adów  np. Olsena.

Heksagon -  miejsce maksymalnie upakowanej informacji.
Punkt ''zero'' -  Miejsce maksymalnej kompresji informacji w przestrzeni Heksagonu.

Wiêc zapytam jeszcze raz : z czego ci naukowcy wykrzesali prawdziwe fotony ?



A na tym gifie poni¿ej widaæ jak d³oni w jaki sposób kompresuje siê informacja.

 
 


 


 
« Ostatnia zmiana: Luty 28, 2012, 22:06:10 wys³ane przez Astre » Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #123 : Luty 28, 2012, 21:49:13 »

Post >arteq'a< dotyczacy obrzezania wydzieli³em jako niezale¿ny w±tek OBRZEZANIE >>.

My¶lê, ¿e to inny i równie ciekawy temat co chrzest st±d by nie ba³aganiæ w tym w±tku powsta³ niwy topik. Du¿y u¶miech

EDYCJA:

Post, o którym mowa przenios³em do TROCHÊ O ¯YDACH I JUDAIZMIE >>
« Ostatnia zmiana: Luty 28, 2012, 22:11:49 wys³ane przez Dariusz » Zapisane

Pozwól sobie byæ sob±, a innym byæ innymi.
east
Go¶æ
« Odpowiedz #124 : Luty 28, 2012, 22:04:57 »

@Astre

Cytuj
Ju¿ kiedy¶ wspomina³em, ¿e uwielbiasz podpieraæ siê ''naukowymi guru'' zamiast my¶leæ samodzielnie

To na pewno znakomita po¿ywka dla CIebie , ale nie na ten temat nie w tym w±tku. Darku , mo¿e gdzie¶ wydzielimy zanim Astre poobra¿a wszystkich do cna i tzw "suchej nitki", której oczywi¶cie nie ma bo nie istnieje Mrugniêcie ?
« Ostatnia zmiana: Luty 28, 2012, 22:05:15 wys³ane przez east » Zapisane
Strony: 1 2 3 4 [5] 6 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.037 sekund z 19 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

wypadynaszejbrygady granitowa3 gangem ostwalia opatowek