Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Styczeń 11, 2025, 08:21:32


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 2 [3] |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Magisterium Kosciola i zwiazane z nim zagadnienia  (Przeczytany 33449 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
east
Gość
« Odpowiedz #50 : Listopad 22, 2012, 10:28:14 »

Cytuj
Historycy od dawna uwaÂżajÂą, Âże Jezus urodziÂł siĂŞ pomiĂŞdzy 2 a 7 rokiem p.n.e. Po raz pierwszy jednak oficjalnie przyznaÂła to gÂłowa KoÂścioÂła katolickiego.

O ile pamiĂŞĂŚ nie myli to nasz kalendarz ,czyli kalendarz Nowej Ery jest liczony od narodzin Chrystusa.
JeÂśli tak, to w Âświetle powyÂższych badaĂą historycznych oraz przyznania siĂŞ co do tego gÂłowy KoÂścioÂła, to naleÂżaÂłoby go cofn¹Ì o co najmniej dwa lata, jak nie o siedem haahahaha... czyli przepowiedziany 21-12-2012 dopiero przed nami  DuÂży uÂśmiech
Zapisane
blueray21

Skryba, jakich maÂło


Punkty Forum (pf): 32
Offline

Wiadomości: 1696



Zobacz profil
« Odpowiedz #51 : Listopad 22, 2012, 10:45:55 »

East, a nie widzisz, ze jest to "zaklinanie rzeczywistoÂści" przez B16, Âżeby jeszcze parĂŞ lat "panowaĂŚ".
Na szczêœcie galaktyczne wyrównanie jest tu¿ przed nami i ono okreœla rzeczywistoœÌ, a nie ¿yczenia B16.
Zapisane

Wiedza ochrania, ignorancja zagraÂża.
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #52 : Listopad 22, 2012, 11:52:16 »

Tak dla ciekawoÂści:
-w roku 2012 kalendarza gregoriaĂąskiego jest (rok 5772-5773 kalendarza Âżydowskiego)
-2012 w egipskim to 2672
-2012 w buddyzmie to ~2554[+/-1rok]
-2012 u muzuÂłmanĂłw to 1390
-gwiazdy majÂą swĂłj ustalony "kalendarz" Chichot
Zapisane

"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to coœ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj¹ wszystkie mo¿liwoœci. To jest Absolutna ŒwiadomoœÌ; coœ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
Kiara
Gość
« Odpowiedz #53 : Listopad 22, 2012, 11:56:27 »

Cytuj
Historycy od dawna uwaÂżajÂą, Âże Jezus urodziÂł siĂŞ pomiĂŞdzy 2 a 7 rokiem p.n.e. Po raz pierwszy jednak oficjalnie przyznaÂła to gÂłowa KoÂścioÂła katolickiego.

O ile pamiĂŞĂŚ nie myli to nasz kalendarz ,czyli kalendarz Nowej Ery jest liczony od narodzin Chrystusa.
JeÂśli tak, to w Âświetle powyÂższych badaĂą historycznych oraz przyznania siĂŞ co do tego gÂłowy KoÂścioÂła, to naleÂżaÂłoby go cofn¹Ì o co najmniej dwa lata, jak nie o siedem haahahaha... czyli przepowiedziany 21-12-2012 dopiero przed nami  DuÂży uÂśmiech

Nic podobnego, oznaczenie roku to jedno a czas , ktĂłry trwa to drugie, tu nie decyduje nazewnictwo ,a ustawienie planet w okreÂślonej sekwencji czasowej. I czy na pewno o czas narodzin Jezusa tu chodzi? A  moÂże to kolejny podstĂŞp bo chodzi wÂłaÂśnie o kobietĂŞ , o MM , jej narodziny otwieraÂły nowa ErĂŞ, Nowy Czas. Poczytaj sobie przepowiednie KatarĂłw , tam znajdziesz klucz do tej zagadki. B 16 knuje kolejny podstĂŞp ale czas siĂŞ wypeÂłnia nie moÂżna powstrzymaĂŚ tego co juÂż siĂŞ realizuje. Pró¿ne nadzieje.

Kiara UÂśmiech UÂśmiech

ps. ÂŻydzi wypatrujÂą OCZEKIWANEJ! a to chyba kobieta nie facet?
JeÂżeli sadzisz iÂż nagle Watykan zacznie mĂłwiĂŚ prawdĂŞ..... to czekaj sobie dÂługo,jak w przysÂłowiu czekaj tatka latka... ale ktĂłrego?
« Ostatnia zmiana: Listopad 22, 2012, 11:58:10 wysłane przez Kiara » Zapisane
PrzebiÂśnieg
Gość
« Odpowiedz #54 : Listopad 22, 2012, 17:52:15 »

arteq
Cytuj
AleÂż wyraÂźnie napisaÂłem, Âże skoro ktoÂś jest tak solennie przekonany o czyjejÂś iluzji to chyba nie ma wiĂŞkszych problemĂłw aby jÂą dowiĂłdÂł...
Nie obraÂź siĂŞ szacowny ale nie napisaÂłem o czyjejÂś iluzji.  DuÂży uÂśmiech
KaÂżdy czÂłowiek jest inny - moim skromnym zdaniem teÂż.
WiĂŞc nie dla kogoÂś bĂłg jest iluzjÂą maÂło tego nie interesuje mnie kim dla drugiego jest ktoÂś tam tylko kim ten ktoÂś lub te coÂś jest dla mnie UÂśmiech
Cierpliwy jestem wiêc cierpliwie powtórzê dla mnie Bóg jest iluzj¹ s³u¿¹c¹ do... ano wczeœniej napisa³em..
Dla mnie i nic mi do tego kim lub czym jest dla drugiego bo niech mu tam na zdrowie bĂŞdzie  DuÂży uÂśmiech
Wiêc dla mnie jest iluzj¹ i jako o iluzji nie czuje potrzeby o niej gadaÌ (nie dyskutowaÌ bo to nie dyskusja tylko gadanie, te¿ i wy³¹cznie moim skromnym zdaniem)
TwierdzĂŞ, Âże BĂłg jest iluzjÂą na bazie wnioskĂłw wyciÂągniĂŞtych prze ze mnie z doÂświadczeĂą.
WyglÂąda teÂż, Âże nie tylko ja tak twierdzĂŞ.
PodkreÂślam, Âże nie czuje siĂŞ z tego powodu lepszy lub gorszy tylko inny.
PrĂłba udowodnienia drugiemu, Âże siĂŞ myli to jest ingerencja w jego prawo do bycia innym, jest narzuceniem mu modelu drogi nie koniecznie najlepszej dla niego (jeden jest dobrym pÂływakiem drugi dobrym biegaczem trzeci dobrym skoczkiem) wiĂŞc czy znaczy, Âże pÂływak powinien przekonywaĂŚ skoczka lub biegacza by ci zostali pÂływakami bo ich dyscypliny sÂą gorsze? Cool
JeÂżeli pÂływak chce siĂŞ nauczyĂŚ skakaĂŚ (czujĂŞ takÂą potrzebĂŞ) to sam zaczyna uczĂŞszczaĂŚ na zajĂŞcia z tej dyscypliny, a nie Âże ktoÂś go namĂłwiÂł - wtedy dÂługo nie poskacze i wrĂłci do pÂływania i jeszcze bĂŞdzie czuÂł zal do skoczka, Âże ten go namĂłwiÂł.
To chyba na tyle DuÂży uÂśmiech
to pa DuÂży uÂśmiech
Zapisane
Astre
Gość
« Odpowiedz #55 : Listopad 22, 2012, 19:33:26 »


CzÂłowiek potrzebuje miÂłoÂści.
Inaczej nie byÂłby czÂłowiekiem. I nie ma to nic wspĂłlnego z dulszczyznÂą ani dobrym wychowaniem. 


Czym jest mi³oœÌ ?

Jak wszystko jest modelem, ktĂłry zawiera w sobie odpowiedni pakiet informacji, wiedzy i ÂświadomoÂści.
Zatem mi³oœÌ jest pewnym stanem œwiadomoœci istoty.
To wyraz pewnego wewnĂŞtrznego piĂŞkna, wyraz wewnĂŞtrznej harmonii, zrozumienia....
Jak moÂżna komuÂś wogĂłle coÂś takiego daĂŚ  Ptaku ?
Przecie takie wartoÂści istota musi sobie sama wypracowaĂŚ.

Im ktoÂś bardziej pragnie miÂłoÂści, oznacza to, Âże go w sobie nie posiada.
Tak samo jak ktoÂś nie posiada zdrowia, to bardzo go pragnie.
Jak ktoÂś nie posiada prawdziwego przyjaciela, to go pragnie.
A, gdy go posiada, to go nie pragnie, bo po prostu go ma !
Pragnienie czegokolwiek, to prĂłba wypeÂłnienia wewnĂŞtrzej pustki.
StÂąd to pragnienie.

 I mĂłwienie - ludzie potrzebujÂą miÂłoÂści.
 
 WiĂŞc taka miÂłoœÌ wyrasta na bazie niezaspokojonych potrzeb. UzupeÂłnia braki. 
To, o czym Ty piszesz to coÂś co ma  speÂłniĂŚ nasze potrzeby, ma nam daĂŚ poczucie bezpieczeĂąstwa lub
podnieœÌ samoocenê, a najczêœciej wype³niÌ jak¹œ pustkê.

Wiêc mi³oœÌ jest oczywistoœci¹ sam¹ w sobie i nie potrzebuje nikogo i niczego z zewn¹trz.
 
Przychodzi na zaproszenie.....

Tym zaproszeniem jest gotowoœÌ, otwartoœÌ, dojrza³oœÌ, szacunek i mi³oœÌ do
siebie. A to nie przyjdzie z zewnÂątrz, nikt nam tego nie da i  nie stanie siĂŞ bez naszego udziaÂłu.

 MiÂłoœÌ zaczyna siĂŞ w nas. A jednak
wiêkszoœÌ ludzi z uporem szuka jej na zewn¹trz....

TwĂłrca reiki dr.Usui powiedziaÂł : ''uzdrowiÂłem ÂżebrakĂłw w dzielnicy Kyoto.
UzdrowiÂłem, ale ...oni dalej byli Âżebrakami''

TAK.
Tak to wÂłaÂśnie wyglÂąda...
Czyli, To
smutna wiadomoœÌ dla czekaj¹cych na ksiêcia na bia³ym koniu, czy ksiê¿niczkê z
bajki, która spe³ni nasze oczekiwania i dam nam mi³oœÌ, bo potrzebujemy mi³oœci.

 Im bardziej cenisz siebie i to co masz do zaoferowania innym, tym cenniejsze
dary otrzymujesz....

To co pisze Rafaela i Ty Ptaku prĂłbujesz potwierdzaĂŚ to coÂś co moÂżna by okreÂśliĂŚ - forma miÂłoÂści jakÂą znacie.
W istocie ta forma jest to, co same w sobie nie posiadacie stÂąd wiĂŞc twierdzenie - ludzie potrzebujÂą miÂłoÂści.
Ludzie niczego nie potrzebujÂą, oprĂłcz tego, aby siĂŞ przebudziĂŚ zamiast etapowaĂŚ jakimiÂś ÂświatopglÂądowymi hasÂłami.

Jak robisz tak masz....
 
« Ostatnia zmiana: Listopad 22, 2012, 19:36:50 wysłane przez Astre » Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #56 : Listopad 22, 2012, 20:19:30 »

Kod:
smutna wiadomoœÌ dla czekaj¹cych na ksiêcia na bia³ym koniu, czy ksiê¿niczkê z
bajki, która spe³ni nasze oczekiwania i dam nam mi³oœÌ, bo potrzebujemy mi³oœci.

 Im bardziej cenisz siebie i to co masz do zaoferowania innym, tym cenniejsze
dary otrzymujesz....
 

Bajka lubi siĂŞ speÂłniaĂŚ nagle i nieoczekiwanie  DuÂży uÂśmiech ,aale racja , nie Ty jÂą budujesz ...
Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #57 : Listopad 22, 2012, 22:49:26 »

Cytat: Astre
Ludzie niczego nie potrzebujÂą, oprĂłcz tego, aby siĂŞ przebudziĂŚ zamiast etapowaĂŚ jakimiÂś ÂświatopglÂądowymi hasÂłami.

Astre, rozjeÂżdÂżamy siĂŞ w kontekstach. Dlatego, zarĂłwno Ty jak i ja mamy racjĂŞ.  UÂśmiech

OczywiÂście, kaÂżde uczucie moÂżna nazwaĂŚ ÂświatopoglÂądem. Jednak ze wzglĂŞdu na to, Âże uczucie jest
przeÂżywane, przejawiane, bardziej jest stanem niÂż ÂświatopoglÂądem.

Cz³owiek wci¹¿ znajduje siê w jakimœ stanie, wci¹¿ coœ odczuwa. Raz jest w stanie mi³oœci, innym razem
w stanie zÂłoÂści, lĂŞku itp. By doÂświadczyĂŚ szczĂŞÂścia i harmonii, czÂłowiek musi dostaĂŚ to, co mu taki stan wywoÂła.
Czyli zaspokoiĂŚ musi okreÂślone potrzeby. I chociaÂż dla kaÂżdego co innego, to historia czÂłowieka, jako istoty
spoÂłecznej ukazuje, Âże pozytywne uczucia zachodzÂące w nim samym, jaki i kierowane od innych w jego kierunku
sÂą niezbĂŞdne, by jego przestrzeĂą wewnĂŞtrzna byÂła zharmonizowana.

SprĂłbuj przebywaĂŚ dÂłuÂższy czas w Âśrodowisku psychopatĂłw a zobaczysz, jak bĂŞdziesz siĂŞ czuÂł.
Zobaczysz co siĂŞ stanie z twojÂą miÂłoÂściÂą. StÂąd, tak waÂżne jest, w jakim Âśrodowisku wychowuje siĂŞ dziecko.
Bo od tego zaleÂży, czy wyroÂśnie empatyczna i kochajÂąca istota, czy wrĂŞcz przeciwnie.
PrzecieÂż psychologia rozwojowa wyraÂźnie zwraca na to uwagĂŞ.

CzÂłowiek ma swoje potrzeby nie tylko na poziomie ciaÂła. DuÂżo waÂżniejsze sÂą potrzeby psychiczne.
To ich zaspokojenie prowadzi do uksztaÂłtowania jednostki caÂłkowicie spĂłjnej i szczĂŞÂśliwej.   

Potrzeba zawsze jest. Czasami tylko bywa zaspokojona a czasami nie. To tak, jak np. ze snem. MoÂżesz byĂŚ wyspany,
lecz potrzeba snu przez to nie znika na zawsze. Pojawia siĂŞ, gdy staniesz siĂŞ niewyspany.
To samo tyczy innych potrzeb, ktĂłre wynikajÂą z uwarunkowaĂą czÂłowieka. I ktĂłre sÂą powiÂązane ze stanami odczuĂŚ,
i ÂświadomoÂściÂą. ZaÂś wszystko sprowadza siĂŞ do okreÂślonej wibracji.   
Zapisane
Astre
Gość
« Odpowiedz #58 : Listopad 23, 2012, 02:15:37 »

Cytat: Astre
Ludzie niczego nie potrzebujÂą, oprĂłcz tego, aby siĂŞ przebudziĂŚ zamiast etapowaĂŚ jakimiÂś ÂświatopglÂądowymi hasÂłami.

Astre, rozjeÂżdÂżamy siĂŞ w kontekstach. Dlatego, zarĂłwno Ty jak i ja mamy racjĂŞ.  UÂśmiech


Odnoszê wra¿enie, ¿e rozmawiamy o zupe³nie ró¿nych rzeczach.

Ty mówisz o ekspansji mi³oœci w sensie wra¿eù produkowanych przez wzorzec poznawczy cz³owieka, a ja staram siê dociec tego, czym w istocie jest mi³oœÌ prawdziwa, uniwersalna, która nie podlega jakimkolwiek uwarunkowaniom.
Zatem wpierw naleÂżaÂłoby uzgodniĂŚ o czym chcemy mĂłwiĂŚ ?
« Ostatnia zmiana: Listopad 23, 2012, 02:16:30 wysłane przez Astre » Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #59 : Listopad 23, 2012, 08:14:07 »

Koœció³ chce matury z religii. Episkopat nie odpuœci!


Katarzyna WiÂśniewska 2012-11-23, ostatnia aktualizacja 2012-11-23 06:43:36.0

"Egzamin maturalny z religii pozwoli w wiêkszym stopniu na kszta³towanie w absolwentach szkó³ ponadgimnazjalnych integralnej wizji œwiata" - napisali biskupi po œrodowym spotkaniu komisji wspólnej rz¹du i Episkopatu.
 KoÂśció³ chce, by religia byÂła przedmiotem maturalnym

 "Egzamin maturalny z religii pozwoli w wiĂŞkszym stopniu na ksztaÂłtowanie w absolwentach szkó³ ponadgimnazjalnych integralnej wizji Âświata" - napisali biskupi po Âśrodowym spotkaniu komisji wspĂłlnej rzÂądu i Episkopatu.

 "W ustroju demokratycznym naturalne jest domaganie siĂŞ prawa do egzaminu maturalnego z religii. Taki egzamin stanowiÂłby realizacjĂŞ zasady rĂłwnoprawnego z innymi przedmiotami traktowania nauki religii" - wyjaÂśnili hierarchowie.

 Zanosi siĂŞ wiĂŞc na to, Âże sprawa religii jako przedmiotu do wyboru na maturze, o ktĂłrej przez kilka lat byÂło cicho, stanie siĂŞ wkrĂłtce kolejnÂą - obok Funduszu KoÂścielnego i in vitro - osiÂą sporu na linii KoÂśció³ - rzÂąd.

 Minister administracji i cyfryzacji MichaÂł Boni (wspó³przewodniczÂący komisji wspĂłlnej), choĂŚ nie powiedziaÂł kategorycznego "nie", tÂłumaczyÂł biskupom: - Przeprowadzimy dokÂładnÂą analizĂŞ prawnÂą, w dzisiejszych warunkach jest to trudne do zrealizowania. Nie chcielibyÂśmy teÂż, Âżeby zostaÂło to Âźle zrozumiane przez spoÂłeczeĂąstwo, natomiast bĂŞdziemy szukali takich rozwiÂązaĂą, ktĂłre maturzystom bĂŞdÂą uÂłatwiaÂły wejÂście na studia teologiczne. Na dzisiaj nie mamy rozwiÂązania.

 MEN w 2006 r. - za rzÂądĂłw PiS, LPR i Samoobrony - zapowiadaÂło prace nad wprowadzeniem religii na maturĂŞ (resortem kierowaÂł Roman Giertych). Wszystko jednak siĂŞ rozmyÂło. Dwa lata póŸniej wydawaÂło siĂŞ, Âże sprawa jest bliska sfinalizowania. Minister Katarzyna Hall twierdziÂła, Âże dopuszcza takÂą moÂżliwoœÌ, jeÂśli KoÂśció³ przygotuje standardy maturalne. Biskupi podkreÂślali, Âże standardy juÂż wypracowano i w dwĂłch diecezjach rozpoczĂŞto program pilotaÂżowy matury z religii.

 DziÂś rzeczniczka MEN Paulina Klimek na nasze pytanie o wprowadzenie religii na maturze odpowiedziaÂła: - Nauczanie religii odbywa siĂŞ na podstawie programĂłw opracowanych i zatwierdzonych przez wÂładze KoÂścio³ów i przedstawione MEN do wiadomoÂści. Natomiast egzamin maturalny jest przeprowadzany z przedmiotĂłw, ktĂłrych podstawĂŞ programowÂą okreÂśla i zatwierdza minister edukacji narodowej.

 MoÂżna z tego wywnioskowaĂŚ, Âże na razie resort edukacji moÂżliwoÂści pojawienia siĂŞ religii na maturze w ogĂłle nie widzi.

 PomysÂł zdawania religii ma wielu krytykĂłw. Prof. Henryk Samsonowicz, historyk i byÂły minister oÂświaty w rzÂądzie Tadeusza Mazowieckiego, mĂłwiÂł niedawno w rozmowie z "GazetÂą": - DziÂś religia w szkole bardziej dotyczy wiary niÂż wiedzy. Trudno robiĂŚ maturĂŞ z wiary.

 Wszystko jednak wskazuje na to, Âże Episkopat nie odpuÂści. - Za wiele nazbieraÂło siĂŞ ÂżalĂłw do rzÂądu, m.in. o finansowanie KoÂścioÂła. Biskupi nie odejdÂą od tego tematu, dopĂłki nie uzyskajÂą satysfakcjonujÂącego rozwiÂązania - mĂłwi nam ksiÂądz z krĂŞgĂłw zbliÂżonych do Episkopatu.

 Hierarchowie chcieliby, Âżeby sprawĂŞ zaÂłatwiono jak najszybciej. Ma to zwiÂązek z nowymi zasadami zdawania matury w 2015 r., kiedy to przedmioty dodatkowe (przynajmniej jeden z puli piĂŞtnastu, m.in. geografia, fizyka) bĂŞdÂą obowiÂązkowe do zdawania (dziÂś nie sÂą).

 NowoÂściÂą jest, Âże nie bĂŞdzie wÂśrĂłd nich historii taĂąca. Ten przedmiot byÂł dla Episkopatu jednym z argumentĂłw za wprowadzeniem religii na maturĂŞ. - Skoro moÂżna zdawaĂŚ maturĂŞ z historii taĂąca, to czemu nie z religii? - pytali hierarchowie.


Tekst pochodzi z serwisu Wyborcza.pl - http://wyborcza.pl/0,0.html © Agora SA
Zapisane

"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to coœ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj¹ wszystkie mo¿liwoœci. To jest Absolutna ŒwiadomoœÌ; coœ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
east
Gość
« Odpowiedz #60 : Listopad 23, 2012, 08:22:19 »

To o czym piszecie Ptaku i Astre, zazĂŞbia sie i jedno wypÂływa z drugiego. MĂłzg ludzki niczym antena odbiera, przetwarza i kanalizuje przychodzÂące do niego wibracje. W pewnym zestrojeniu (otoczenie wariatĂłw) bĂŞdzie odtwarzaÂł ten najsilniejszy sygnaÂł pÂłynÂący z tego otoczenia, nawet w samotnoÂści bĂŞdzie odtwarzaÂł i powracaÂł do dzieciĂąstwa i wprogramowanych wartoÂści.

Przy totalnym wyciszeniu wyÂłapie sygnaÂł harmoniczny miÂłoÂści i go przywrĂłci. Medytacje .
Astre
Zapisane
PrzebiÂśnieg
Gość
« Odpowiedz #61 : Listopad 24, 2012, 08:24:17 »

Astre
Cytuj
Czym jest mi³oœÌ ?

Dodam do tego co piszecie szacowni, Âże w podzielonej przestrzeni wszystko da siĂŞ obrzuciĂŚ bÂłotem.
No i póŸniej ludzie, którzy wyci¹gnêli wnioski z ro¿nych doœwiadczeù zadaj¹ takie pytania (osobiœcie wcale siê nie dziwie)
Cierpliwy jestem wiĂŞc cierpliwe powtĂłrzĂŞ dla kaÂżdego co innego. UÂśmiech
Nie mam najmniejszego zamiaru by pokusiĂŚ siĂŞ o napisanie uniwersalnej definicji miÂłoÂści, tylko napiszĂŞ co to sÂłowo oznacza dla mnie.
AkceptacjĂŞ innoÂści drugiego w caÂłym tego sÂłowa znaczeniu.
AkceptujĂŞ wiĂŞc ja teÂż zostanĂŞ zaakceptowany.
By nie byĂŚ goÂłosÂłowny informujĂŞ, Âże staram siĂŞ stosowaĂŚ to w praktyce i udaje mi siĂŞ to coraz bardziej DuÂży uÂśmiech
Skutki uboczne takiej akceptacji innoÂści drugiego sÂą czĂŞsto hm interesujÂące DuÂży uÂśmiech
to pa DuÂży uÂśmiech
« Ostatnia zmiana: Listopad 24, 2012, 08:24:54 wysłane przez PrzebiÂśnieg » Zapisane
Strony: 1 2 [3] |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.024 sekund z 21 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

x22-team wypadynaszejbrygady granitowa3 ostwalia maho