Antymateria

[Dariusz]

Antymateria uchwycona!
PAP | dodano: 2010-11-18 (11:21)


(fot. Eastnews / SPL)

Naukowcy z CERN (Europejskiej Organizacji BadaĂą JÂądrowych) dopiĂŞli swego – udaÂło im siĂŞ uzyskaĂŚ przeciwieĂąstwo tworzÂącej Âświat materii – antymaterii i zatrzymaĂŚ jÂą na uÂłamek sekundy.

Antymateria to fenomen znany fizykom od dziesiêcioleci. Ka¿da cz¹stka elementarna ma swój anty-odpowiednik, który zasadniczo ró¿ni siê od niej tym, ¿e ma ³adunek elektryczny o przeciwnym znaku. Czyli antyproton jest cz¹stk¹ o masie i innych w³asnoœciach protonu, ale o ujemnym ³adunku, zaœ antyelektron (inaczej pozytron) ma masê elektronu, ale ³adunek dodatni. Mówi siê te¿, ¿e cz¹stka i anty-cz¹stka s¹ swoimi lustrzanymi odbiciami.

Jednak cz¹stki i anty-cz¹stki nie ¿yj¹ ze sob¹ w przyjaŸni. Gdy cz¹stka antymaterii zetknie siê ze swoj¹ bliŸniacz¹ cz¹stk¹ materii, to obie ulegaj¹ anihilacji, czyli znikaj¹ zamieniaj¹c siê w fotony - czyst¹ energiê. Ta w³asnoœÌ antymaterii zosta³a wykorzystana przez autora powieœci "Anio³y i demony", Dana Browna, który opisa³ ³adunek wybuchowy, sk³adaj¹cy siê z pojemnika z drobn¹ antymateri¹, której si³a anihilacji mog³a zniszczyÌ Watykan.

Istnienie antymaterii i jej w³aœciwoœci stanowi¹ jedn¹ z najwiêkszych tajemnic wszechœwiata, której zg³êbieniu oddali siê pracownicy europejskiego centrum CERN. Pomimo licznych protestów i zw¹tpienia ró¿nych œrodowisk w cel ich doœwiadczeù, nie poddali siê i dokonali niemo¿liwego.

W³aœnie z powodu wybuchowych konsekwencji zetkniêcia materii z antymateri¹ nie jest mo¿liwe zaobserwowanie antycz¹stek trwale istniej¹cych w przyrodzie. Pojawiaj¹ siê one np. w procesie rozpadu promieniotwórczego j¹der atomów i mo¿na te¿ wytwarzaÌ je w laboratoriach. Ale niezale¿nie od tego, jak powsta³y, cz¹stki antymaterii nie ¿yj¹ d³ugo - anihiluj¹ natychmiast po zetkniêciu ze zwyk³¹ materi¹, a wraz z nimi w energiê zamienia siê taka sama liczba zwyk³ych cz¹stek.

Natomiast w procesie odwrotnym do anihilacji, nazywanym kreacj¹, czyli w trakcie zamiany energii w materiê, regu³¹ jest tworzenie siê takiej samej liczby cz¹stek i antycz¹stek. Fizycy s¹ wiêc zgodni, ¿e w Wielkim Wybuchu musia³o powstaÌ tyle samo materii co antymaterii.

I tu pojawia siĂŞ zagadka. Skoro antymaterii i materii byÂło tyle samo, a po zetkniĂŞciu ze sobÂą te substancje anihilujÂą, to nie powinien istnieĂŚ Âżaden WszechÂświat, bo caÂła materia znikÂłaby, zamieniajÂąc siĂŞ w ÂświatÂło. StaÂło siĂŞ jednak inaczej.

Jedynym wyt³umaczeniem jest koncepcja, ¿e w gwa³townym i niestabilnym okresie pierwszych sekund po Wielkim Wybuchu, powsta³e w wyniku serii gigantycznych aktów kreacji cz¹stki i antycz¹stki, zetkn¹wszy siê ze sob¹ anihilowa³y, ale nie pozosta³a po nich tylko energia, poniewa¿ przed ostateczn¹ anihilacj¹ materia z jakiegoœ powodu zyska³a przewagê liczebn¹ nad antymateri¹. Skutek by³ taki, ¿e anihilowa³a taka sama iloœÌ materii i antymaterii, a "nadwy¿ka" materii pozosta³a. Umo¿liwi³o to powstanie materialnego œwiata: gwiazd, planet i ¿ycia na planetach. Krótko mówi¹c: nasza rzeczywistoœÌ powsta³a z resztek.

ChoÌ stworzony w laboratorium atom antywodoru pojawi³ siê tylko na u³amek sekundy i znikn¹³, dokonanie to jest niew¹tpliwie ogromnym krokiem w fizyce. Pierwsze próby stworzenia antymaterii przez cz³owieka siêgaj¹ 1995 roku. Jeœli kolejne eksperymenty równie¿ siê powiod¹, naukowcy bêd¹ mogli wyprodukowaÌ wiêksze iloœci antymaterii, zbadaÌ j¹ szczegó³owo i dowiedzieÌ siê jakie si³y oddzia³ywa³y na siebie u zarania kosmosu. Wyjaœni to ostatecznie jak powsta³o wszystko, co nas otacza i co nas buduje.

Zgodnie z teori¹, antymateria jest ca³kowitym przeciwieùstwem materii. Oznacza to, ¿e skoro atom wodoru sk³ada siê z protonu i elektronu, atom antywodoru powinien budowaÌ antyproton i pozytron, a ich aktywnoœÌ powinna byÌ przeciwstawna. ByÌ mo¿e ju¿ nied³ugo fizykom uda siê to potwierdziÌ w praktyce.

Cz¹stka antymaterii jest niezwykle ulotna, ze wzglêdu na anihilacjê w zetkniêciu z materi¹, badaczom uda³o siê ja utrzymaÌ zaledwie na 0,1 sekundy. Konieczne bêd¹ prace nad stworzeniem silniejszego pola magnetycznego wewn¹trz ogromnej pró¿ni, tak aby mo¿liwie wyd³u¿yÌ czas obserwacji antymaterii i zabezpieczyÌ j¹ przed kontaktem z materi¹.

„Z przyczyn, ktĂłre nie sÂą dla nas jasne, natura wyeliminowaÂła antymateriĂŞ. Tym bardziej fascynujÂący i budujÂący jest media.wp.pl/kat,38126,name,Fakt,prasa.html">fakt, Âże przy pomocy stworzonego ludzkÂą rĂŞkÂą urzÂądzenia, udaÂło siĂŞ stworzyĂŚ stabilne czÂąsteczki.” MĂłwi Jeffrey Hangst z duĂąskiego uniwersytetu w Aarhus, wspó³pracujÂący z naukowcami w CERN. „Inspiruje nas to do wytĂŞÂżonej pracy nad poznaniem tajemnic antymaterii.”

Dotychczas pracownicy CERN opracowali dwie alternatywne metody tworzenia antymaterii, przy pomocy urzÂądzeĂą zwanych odpowiednio ALPHA oraz ASACUSA. Ich dopracowanie z pewnoÂściÂą pozwoli na uzyskanie bardziej wydajnych reakcji i dÂłuÂższego utrzymania czÂąsteczek.

“MajÂąc do wykorzystania dwie drogi dziaÂłania, antymateria nie bĂŞdzie dÂługo ukrywaĂŚ przed nami swoich wÂłaÂściwoÂści.” Cieszy siĂŞ Yasunori Yamazaki z japoĂąskiego centrum badawczego RIKEN.

PAP/wp.pl

http://odkrywcy.pl/kat,111408,title,Antymateria-uchwycona,wid,12863295,wiadomosc.html

[Dariusz]

Niedziela 11.03.2012, 08:10

Sensacja w CERN! Odkryli tajemnicĂŞ
antymaterii


arstechnica.com

Tak powstaÂł WszechÂświat?

Naukowcom udaÂło siĂŞ zbadaĂŚ laboratoryjnie pierwszÂą w historii prĂłbkĂŞ tej tajemniczej substancji. Schwytali czÂąstki antymaterii i utrzymali je na tyle dÂługo, by moÂżliwe staÂły siĂŞ badania ich struktury - informuje BBC.

ak dodaje "Nature", naukowcy przez ponad 20 lat prĂłbowali odpowiedzieĂŚ na pytanie, czy wÂłaÂściwoÂści materii i antymaterii sÂą identyczne. Teraz jest to moÂżliwe. SprawdzajÂą to na antywodorze.

"MASZYNA ZAGÂŁADY" ODSÂŁANIA SWOJE TAJEMNICE>>

Co waÂżniejsze, antymateriĂŞ badamy po raz pierwszy w warunkach laboratoryjnych. To prawdziwy przeÂłom - powiedziaÂł Jeffrey Hangst, fizyk z CERN.

Badacze podkreÂślajÂą, Âże w antymaterii kryje siĂŞ jedna z najwiĂŞkszych zagadek zwiÂązanych z powstaniem Âświata. JeÂśli podczas wielkiego wybuchu powstaÂło tak samo wiele materii i antymaterii, to dlaczego wszystko nie zniknĂŞÂło w rezultacie anihilacji?

FIZYCY Z CERN NAGRALI NIEZWYK£¡ P£YTÊ>>

Naukowcy przypominajÂą, Âże kaÂżda czÂąsteczka we wszechÂświecie posiada swojÂą symetrycznÂą antyczÂąstkĂŞ. Dla elektronĂłw i protonĂłw bĂŞdÂą to pozytrony i antyprotony, ktĂłre razem tworzÂą antyatomy.

PojĂŞcie antymaterii powstaÂło pod koniec XIX w. Brytyjski fizyk Paul Dirac stworzyÂł teoriĂŞ, wedÂług ktĂłrej materia i antymateria posiadajÂą identyczne wÂłaÂściwoÂści i przeciwne Âładunki.

TM

    http://www.astronomy.com/~/link.aspx?_id=64b2f60f-ec9d-432d-9141-9ced8864bd8c

    Antimatter goes under microscope

http://www.sfora.pl/Sensacja-w-CERN-Odkryli-tajemnice-antymaterii-a41361

[Kiara]

Antymateria uchwycona!
PAP | dodano: 2010-11-18 (11:21)


(fot. Eastnews / SPL)

Naukowcy z CERN (Europejskiej Organizacji BadaĂą JÂądrowych) dopiĂŞli swego – udaÂło im siĂŞ uzyskaĂŚ przeciwieĂąstwo tworzÂącej Âświat materii – antymaterii i zatrzymaĂŚ jÂą na uÂłamek sekundy.

Antymateria to fenomen znany fizykom od dziesiêcioleci. Ka¿da cz¹stka elementarna ma swój anty-odpowiednik, który zasadniczo ró¿ni siê od niej tym, ¿e ma ³adunek elektryczny o przeciwnym znaku. Czyli antyproton jest cz¹stk¹ o masie i innych w³asnoœciach protonu, ale o ujemnym ³adunku, zaœ antyelektron (inaczej pozytron) ma masê elektronu, ale ³adunek dodatni. Mówi siê te¿, ¿e cz¹stka i anty-cz¹stka s¹ swoimi lustrzanymi odbiciami.

Jednak cz¹stki i anty-cz¹stki nie ¿yj¹ ze sob¹ w przyjaŸni. Gdy cz¹stka antymaterii zetknie siê ze swoj¹ bliŸniacz¹ cz¹stk¹ materii, to obie ulegaj¹ anihilacji, czyli znikaj¹ zamieniaj¹c siê w fotony - czyst¹ energiê. Ta w³asnoœÌ antymaterii zosta³a wykorzystana przez autora powieœci "Anio³y i demony", Dana Browna, który opisa³ ³adunek wybuchowy, sk³adaj¹cy siê z pojemnika z drobn¹ antymateri¹, której si³a anihilacji mog³a zniszczyÌ Watykan.

Istnienie antymaterii i jej w³aœciwoœci stanowi¹ jedn¹ z najwiêkszych tajemnic wszechœwiata, której zg³êbieniu oddali siê pracownicy europejskiego centrum CERN. Pomimo licznych protestów i zw¹tpienia ró¿nych œrodowisk w cel ich doœwiadczeù, nie poddali siê i dokonali niemo¿liwego.

W³aœnie z powodu wybuchowych konsekwencji zetkniêcia materii z antymateri¹ nie jest mo¿liwe zaobserwowanie antycz¹stek trwale istniej¹cych w przyrodzie. Pojawiaj¹ siê one np. w procesie rozpadu promieniotwórczego j¹der atomów i mo¿na te¿ wytwarzaÌ je w laboratoriach. Ale niezale¿nie od tego, jak powsta³y, cz¹stki antymaterii nie ¿yj¹ d³ugo - anihiluj¹ natychmiast po zetkniêciu ze zwyk³¹ materi¹, a wraz z nimi w energiê zamienia siê taka sama liczba zwyk³ych cz¹stek.

Natomiast w procesie odwrotnym do anihilacji, nazywanym kreacj¹, czyli w trakcie zamiany energii w materiê, regu³¹ jest tworzenie siê takiej samej liczby cz¹stek i antycz¹stek. Fizycy s¹ wiêc zgodni, ¿e w Wielkim Wybuchu musia³o powstaÌ tyle samo materii co antymaterii.

I tu pojawia siĂŞ zagadka. Skoro antymaterii i materii byÂło tyle samo, a po zetkniĂŞciu ze sobÂą te substancje anihilujÂą, to nie powinien istnieĂŚ Âżaden WszechÂświat, bo caÂła materia znikÂłaby, zamieniajÂąc siĂŞ w ÂświatÂło. StaÂło siĂŞ jednak inaczej.

Jedynym wyt³umaczeniem jest koncepcja, ¿e w gwa³townym i niestabilnym okresie pierwszych sekund po Wielkim Wybuchu, powsta³e w wyniku serii gigantycznych aktów kreacji cz¹stki i antycz¹stki, zetkn¹wszy siê ze sob¹ anihilowa³y, ale nie pozosta³a po nich tylko energia, poniewa¿ przed ostateczn¹ anihilacj¹ materia z jakiegoœ powodu zyska³a przewagê liczebn¹ nad antymateri¹. Skutek by³ taki, ¿e anihilowa³a taka sama iloœÌ materii i antymaterii, a "nadwy¿ka" materii pozosta³a. Umo¿liwi³o to powstanie materialnego œwiata: gwiazd, planet i ¿ycia na planetach. Krótko mówi¹c: nasza rzeczywistoœÌ powsta³a z resztek.

ChoÌ stworzony w laboratorium atom antywodoru pojawi³ siê tylko na u³amek sekundy i znikn¹³, dokonanie to jest niew¹tpliwie ogromnym krokiem w fizyce. Pierwsze próby stworzenia antymaterii przez cz³owieka siêgaj¹ 1995 roku. Jeœli kolejne eksperymenty równie¿ siê powiod¹, naukowcy bêd¹ mogli wyprodukowaÌ wiêksze iloœci antymaterii, zbadaÌ j¹ szczegó³owo i dowiedzieÌ siê jakie si³y oddzia³ywa³y na siebie u zarania kosmosu. Wyjaœni to ostatecznie jak powsta³o wszystko, co nas otacza i co nas buduje.

Zgodnie z teori¹, antymateria jest ca³kowitym przeciwieùstwem materii. Oznacza to, ¿e skoro atom wodoru sk³ada siê z protonu i elektronu, atom antywodoru powinien budowaÌ antyproton i pozytron, a ich aktywnoœÌ powinna byÌ przeciwstawna. ByÌ mo¿e ju¿ nied³ugo fizykom uda siê to potwierdziÌ w praktyce.

Cz¹stka antymaterii jest niezwykle ulotna, ze wzglêdu na anihilacjê w zetkniêciu z materi¹, badaczom uda³o siê ja utrzymaÌ zaledwie na 0,1 sekundy. Konieczne bêd¹ prace nad stworzeniem silniejszego pola magnetycznego wewn¹trz ogromnej pró¿ni, tak aby mo¿liwie wyd³u¿yÌ czas obserwacji antymaterii i zabezpieczyÌ j¹ przed kontaktem z materi¹.

„Z przyczyn, ktĂłre nie sÂą dla nas jasne, natura wyeliminowaÂła antymateriĂŞ. Tym bardziej fascynujÂący i budujÂący jest media.wp.pl/kat,38126,name,Fakt,prasa.html">fakt, Âże przy pomocy stworzonego ludzkÂą rĂŞkÂą urzÂądzenia, udaÂło siĂŞ stworzyĂŚ stabilne czÂąsteczki.” MĂłwi Jeffrey Hangst z duĂąskiego uniwersytetu w Aarhus, wspó³pracujÂący z naukowcami w CERN. „Inspiruje nas to do wytĂŞÂżonej pracy nad poznaniem tajemnic antymaterii.”

Dotychczas pracownicy CERN opracowali dwie alternatywne metody tworzenia antymaterii, przy pomocy urzÂądzeĂą zwanych odpowiednio ALPHA oraz ASACUSA. Ich dopracowanie z pewnoÂściÂą pozwoli na uzyskanie bardziej wydajnych reakcji i dÂłuÂższego utrzymania czÂąsteczek.

“MajÂąc do wykorzystania dwie drogi dziaÂłania, antymateria nie bĂŞdzie dÂługo ukrywaĂŚ przed nami swoich wÂłaÂściwoÂści.” Cieszy siĂŞ Yasunori Yamazaki z japoĂąskiego centrum badawczego RIKEN.

PAP/wp.pl

http://odkrywcy.pl/kat,111408,title,Antymateria-uchwycona,wid,12863295,wiadomosc.html

CO TO ZNACZY W RZECZYWISTOÂŚCI?

Bardzo duÂżo bowiem potwierdza istnienie " DwĂłch SynĂłw BoÂżych" czyli jednego znanego nam jako syna "SÂłoĂąca" a drugiego "Burzy" inaczej kogoÂś reprezentujÂącego znak plus i kogoÂś reprezentujÂącego znak minus . Dwie postacie i dwa rody posiadajÂące  odmienne kierunki przestrzeni im bliskich i tworzenia w nich zdarzeĂą i rzeczy o tych wartoÂściach.

Pospolicie nazywamy to jasnoÂściÂą i ciemnoÂściÂą  lub ciepÂłem i zimnem albo miĂŞkkoÂściÂą i twardoÂściÂą. Nie mniej jednak sÂą to naturalne cechy grup Energii o odmiennych potencjaÂłach oraz argumenty twĂłrcze i przestrzenie nimi zapeÂłniane.
Nie rozwaÂżaÂła bym tylko tematu w kategoriach dobra i zÂła , bo te wartoÂści sÂą zmienne oraz inne zupeÂłnie dla odmiennych istot. Identycznie jak dla egzotycznych zwierzÂąt dobrem jest ciepÂło oraz gorÂąco , a dla polarnych te cechy klimatu sÂą zÂłem niemoÂżliwym do Âżycia.

To bardzo ciekawe doÂświadczenie potwierdziÂło naukowo  stworzenie oraz istnienie po wybuchu dwĂłch rodĂłw Energii o odmiennych potencjaÂłach , ktĂłre po wcieleniu w Âświatach materialnych ÂżyjÂą i dziaÂłajÂą wedÂług wÂłasnych zasad i tworzÂą wedle wÂłasnego bardzo odmiennego dobra.


Kiara

[songo1970]

odnoszÂąc siĂŞ do teori Szypowa, gdzie tak jak filozofii buddyjskiej wszystko ma swe korzenie w pustce,-
powstaje pytanie jak to mo¿liwe, i¿ z niczego powsta³o coœ(dzisiaj od razu mamy na myœli to coœ materialne). Powiedzmy ¿e pustka by³a swoistym zerem, albo polem o wartoœci 0. Najproœciej dziel¹c/rozrywaj¹c 0, uzyskaliœmy bigunowoœÌ/ró¿nicê potencja³ów, lub na poziomie materii- s³ynn¹ materiê i antym., i to nawet jakoœ uda³o siê wkomponowaÌ w model BB.(big-bang), z tym ¿e istnieje jedna trudnoœÌ/zagadka,-
otó¿ je¿eli w procesie wybuchu/podzia³u nicoœci/0 na dwie "po³ówki" o przeciwstawnych wartoœciach/energiach- powsta³o tyle samo "+" jak i "-",-
to jak to siĂŞ staÂło, Âże materia przetrwaÂła, a ta przciwna gdzieÂś siĂŞ zakamuflowaÂła, bo sama anihilowaĂŚ siĂŞ nie mogÂła ?.
..no chyba, Âże sama utworzyÂła osobny antywszechÂświat

[east]

@songo

stnieje jedna trudnoœÌ/zagadka,-
otó¿ je¿eli w procesie wybuchu/podzia³u nicoœci/0 na dwie "po³ówki" o przeciwstawnych wartoœciach/energiach- powsta³o tyle samo "+" jak i "-",-
to jak to siĂŞ staÂło, Âże materia przetrwaÂła, a ta przciwna gdzieÂś siĂŞ zakamuflowaÂła, bo sama anihilowaĂŚ siĂŞ nie mogÂła DuÂży uÂśmiech ?.

Antymateria brzmi jak straszak dla ludu. Tymczasem sprawa moÂże okazaĂŚ siĂŞ duÂżo prostsza niÂż siĂŞ wydaje, wcale nie taka straszna i jednoczeÂśnie jest odpowiedziÂą na Twoje pytanie, songo.

cytujĂŞ kolegĂŞ Sasq z innego forum :
[pytanie :]

Elektron i pozytron wydaj¹ siê mieÌ oba rodzaje fal [zbie¿ne i rozbie¿ne - przyp. SasQ], lecz jedna z nich wydaje siê wieœÌ prym w tym systemie.
[odp :]
To dlatego, Âże Ăłw brat bliÂźniak materii (antymateria) sprytnie siĂŞ ukrywa

To doœÌ popularny "problem" w nowoczesnej Nauce: Jeœli elektrony i pozytrony (materia i antymateria) s¹ zawsze tworzone w parach, to dlaczego wokó³ nas widzimy g³ównie elektrony? Gdzie wyparowa³a ta ca³a antymateria? Nazywaj¹ to "z³amaniem symetrii" i próbuj¹ znaleŸÌ prawo fizyczne, które odpowiada za zachwianie równowagi miêdzy iloœci¹ materii i antymaterii, i wyjaœniÌ, dlaczego wszystko, co widzimy wokó³ siebie, sk³ada siê g³ównie z materii, a nie z antymaterii. Lecz moim zdaniem zapominaj¹ o kilku istotnych szczegó³ach.

Po pierwsze, antymateria wysy³a takie samo œwiat³o, jak "normalna" materia. Wiêc jeœli gdzieœ we Wszechœwiecie istnieje galaktyka w ca³oœci zbudowana z antymaterii, nie zauwa¿ymy ¿adnej ró¿nicy w œwietle, które do nas od niej przychodzi. Dr Wolff zauwa¿y³ ten fakt i opisuje go w swojej pierwszej ksi¹¿ce.
...
Te "dodatnie elektrony", czyli pozytrony, nazywamy antymateriÂą. Ale zauwaÂż, Âże protony takÂże majÂą Âładunek dodatni! Dlaczego wiĂŞc nie nazywamy ich antymateriÂą? PoniewaÂż przyzwyczailiÂśmy siĂŞ, Âże sÂą dodatnie, a mimo to sÂą czĂŞÂściÂą naszej "normalnej" materii.
.....
Protony s¹ dodatnie. Pozytrony równie¿ s¹ dodatnie. Na pierwszy rzut oka s¹ bardzo podobne. Jedyn¹ ró¿nic¹ miêdzy nimi jest... ich masa. Masa protonu jest oko³o 1800 razy wiêksza, ni¿ masa pozytronu. Lecz czym jest masa wed³ug teorii falowej dra Wolffa? To nic innego, jak czêstotliwoœÌ fali! Wiêc jedyn¹ ró¿nic¹ jest to, ¿e protony maj¹ bardziej zagêszczone fale, przez co wiêkszoœÌ z nich jest skoncentrowana w bardzo niewielkim promieniu, ni¿ jak to jest w przypadku pozytronu
Wiêc mój argument jest nastêpuj¹cy: Mo¿e protony s¹ po prostu pozytronami (czyli antymateri¹!), lecz odk¹d maj¹ ró¿ne czêstotliwoœci drgaù, nie mog¹ ju¿ w pe³ni znosiÌ siê nawzajem z elektronami, by doprowadziÌ do pe³nej anihilacji. Zamiast tego formuj¹ kolejny wzorzec fali stoj¹cej, który nazywamy "stabilnym atomem"?

JeÂśli mĂłj pomysÂł jest poprawny, to nie musimy juÂż szukaĂŚ zaginionej antymaterii - ona juÂż tutaj jest, wszĂŞdzie dookoÂła, ukryta w samym Âśrodku kaÂżdego atomu na Âświecie!
.

http://forum.swietageometria.info/index.php?topic=852.0

I takie wyjaÂśnienie wydaje mi siĂŞ najbardziej oczywiste i najprostsze .
Zawsze chodzi o wibracje.

[songo1970]

..teoria wg. mnie ciekawa i wyjaÂśniajÂąca "bĂłl gÂłowy" naukowcĂłw, twĂłrcĂłw teorii BB.,-
tak mogÂło wÂłaÂśnie siĂŞ staĂŚ jak pisze kolega @Sasq.

[east]

Ha - to ma dalsze implikacje. Jeœli przyj¹Ì ten model falowy , to Big Bang nie by³ niczym innym, jak zmian¹ czêstotliwoœci "wibrowania" jednej ze sk³adowych zrównowa¿onego modelu materia=antymateria, czyli tego pozytronu, którego czêstotliwoœÌ siê po prostu bardziej "zagêœci³a" . I zamiast buddyjskiej pustki -zera , mamy "coœ z niczego" . To nie oznacza, ¿e "0" zniknê³o zupe³nie. Ono dalej "wspó³wibruje " sobie -tym jest w³aœnie "pustka" ,czyli "b¹bluj¹ca" energia w skali Plancka. Ale to, co siê przejawi³o (wybuch³o) teraz jest tym, co widaÌ .

[songo1970]

to wyjaÂśnienie jest dla koncepcji BB., ale sÂą przecierz inne- np.,-
multi wszechÂświatĂłw/bÂąbli piany, holograficzna Saskina, no i rĂłwnieÂż bazujÂąca na modelu falowym teoria mĂłwiÂąca, Âże "nasz" BB. byÂł tylko jednÂą w niezliczonych "zmarszczek" na "morzu" fal wszechÂświatĂłw,-
ale znowu- to wszystko jeÂżeli zakÂładamy, Âże model BB. jest prawdziwy/wÂłaÂściwy, a tej pewnoÂści przecieÂż nie ma.