Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Kwiecień 08, 2025, 07:47:14


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: [1] 2 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: ORGON  (Przeczytany 22960 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« : Listopad 06, 2011, 22:19:49 »


DziaÂło orgonowe (tzw. cloudbuster) uÂżywane w czasie eksperymentĂłw w Arizonie (1978-79). UrzÂądzenie skÂłada siĂŞ z rĂłwnolegÂłych rur, do ktĂłrych z tyÂłu przyczepione sÂą gumowe przewody o rĂłwnej im Âśrednicy. KoĂące rur umieszczone sÂą w wodzie, ktĂłra miaÂła byĂŚ wedÂług Reicha naturalnym akumulatorem orgonu.

Kolejne zaproszenia napÂływaÂły z Namibii i Erytrei, gdzie podobne programy manipulowania pogodÂą przy pomocy orgonu przeprowadzano za prywatne pieniÂądze przy logistycznym wsparciu paĂąstwa. 12-letni okres susz w Namibii udaÂło siĂŞ odwrĂłciĂŚ dziĂŞki wykorzystaniu dziaÂł orgonowych. Dalsze przedsiĂŞwziĂŞcia w celu rekultywacji caÂłych obszarĂłw zostaÂły storpedowane przez protesty meteorologĂłw i ich interwencjĂŞ u wÂładz. PojawiÂł siĂŞ teÂż doœÌ wyraÂźny i czĂŞsto powtarzajÂący siĂŞ wzorzec. Przeciwko podobnym zabiegom wystĂŞpowaÂły oÂśrodki ÂświadczÂące usÂługi prognozowania pogody jak i firmy praktykujÂące tzw. „sianie chmur”, ktĂłre nie byÂły sobie same w stanie poradziĂŚ ze skutkami susz.

Znacznie bardziej nieoczekiwane skutki przynios³y prace w Erytrei, która od 30 lat zmaga³a siê z brakiem dostatecznej iloœci opadów. Rezultaty naszych akcji z u¿yciem technologii Reicha doprowadzi³y do tak anormalnej iloœci opadów, i¿ w³adze kraju zdecydowa³y siê na sfinansowanie piêcioletniego projektu. Tak te¿ przez kolejne kilka lat z rzêdu nasza ekipa gromadzi³a siê w Asmarze, aby walczyÌ ze skutkami chronicznych susz. U szczytu programu, który w rzeczywistoœci przekroczy³ swój bud¿et, korzystaliœmy z wielu dzia³ orgonowych pracuj¹cych w ró¿nych lokalizacjach, a koordynowanych dziêki komunikacji radiowej.

Zgromadzone dane wskazywaÂły na 50% wzrost w Âśredniej dziennych opadĂłw, co jawnie kontrastowaÂło w wynikami sprzed okresu rozpoczĂŞcia projektu. ChoĂŚ efekt nie do koĂąca odpowiadaÂł temu, co zaobserwowano w trakcie eksperymentu z Arizony, projekt odbywaÂł siĂŞ w rĂłwnie trudnych warunkach atmosferycznych. Co jednak najwaÂżniejsze, intensywne deszcze w okolicach basenu Nilu spowodowaÂło wylewy w biegu rzeki. […] Projekt w Erytrei wykazaÂł, Âże moÂżliwe jest wykorzystanie prac Reicha nawet w trudnych afrykaĂąskich pustynnych warunkach. Dalsze prace przerwaÂł jednak konflikt miĂŞdzy ErytreÂą a EtiopiÂą zagraÂżajÂący bezpieczeĂąstwu grupy.

  Wilhelm Reich (1897-1957) – austriacki psychoanalityk Âżydowskiego pochodzenia, ktĂłrego idee dotyczÂące energii Âżyciowej posiadaÂły wiele analogii z podobnymi koncepcjami mistycznymi i okultystycznymi. Reich urodziÂł siĂŞ 24 marca 1897 r. w Dobrianiczi w Galicji (dzisiejsza Ukraina), w rodzinie bogatego chÂłopa. W czasie I Wojny ÂŚwiatowej zaciÂągn¹³ siĂŞ do armii i walczyÂł na wÂłoskim froncie. W 1918 r. rozpocz¹³ studia w Wiedniu, najpierw na prawie, z ktĂłrego przeniĂłsÂł siĂŞ na medycynĂŞ. Dyplom uzyskaÂł w 1922 r. dziĂŞki pracom z zakresu neurologii i psychiatrii. PozwoliÂło mu to zostaĂŚ asystentem Zygmunta Freuda w Poliklinice Psychoanalitycznej w 1922 r., a w 1928 r. dyrektorem tej placĂłwki. W 1924 r. Reich wstÂąpiÂł do Austriackiej Partii Socjalistycznej zafascynowany marksizmem. ByÂł przekonany, Âże wiĂŞkszoœÌ neuroz wynika z biedy, zÂłych warunkĂłw mieszkaniowych oraz chorĂłb spoÂłecznych. W 1928 r. wstÂąpiÂł do Partii Komunistycznej, z ktĂłrej zostaÂł usuniĂŞty w 1933 r. Po przeprowadzce do Berlina w 1930 r. pomĂłgÂł on w zaÂłoÂżeniu oÂśrodka edukacji seksualnej dla mÂłodych ludzi. Reich caÂły czas kierowaÂł siĂŞ freudowskÂą zasadÂą wagi seksualnoÂści w potrzebach czÂłowieka. Wskutek licznych kampanii przeciwko jego dziaÂłalnoÂści, uciekÂł z nazistowskich Niemiec do Skandynawii (gdzie przez kilka lat pracowaÂł) a potem do StanĂłw Zjednoczonych. OsiadÂł poczÂątkowo w Forest Hills (Long Island), skÂąd przeniĂłsÂł siĂŞ do Oregonu, gdzie zaÂłoÂżyÂł Orgone Institute Research Laboratories. Opracowawszy m.in. „akumulator orgonu” Reich dostarczaÂł urzÂądzenie ludziom, ktĂłrzy mogli eksperymentowaĂŚ z nim pod okiem lekarza, co zwrĂłciÂło uwagĂŞ Agencji ds. ÂŻywnoÂści i LekĂłw. Skazano go na dwa lata wiĂŞzienia, zniszczenie jego urzÂądzeĂą a takÂże spalenie ksi¹¿ek (ktĂłre nastÂąpiÂło 23 sierpnia 1956 r.). Reich byÂł doœÌ oryginalnym myÂślicielem. Jego eksponowanie wartoÂści seksualnych w teorii Freuda zostaÂło odrzucone przez wiĂŞkszoœÌ psychoanalitykĂłw, choĂŚ korzystali oni z niektĂłrych jego konceptĂłw terapeutycznych. Reich zmarÂł w wiĂŞzieniu w Lewisburgu w Pensylwanii, 3 listopada 1957 r.

W ciÂągu ostatniej dekady skupiÂłem siĂŞ na eksperymentach laboratoryjnych i samej idei orgonu, starajÂąc siĂŞ udokumentowaĂŚ jej istnienie i fizyczne wÂłaÂściwoÂści. PrzyjrzaÂłem siĂŞ takÂże dawnym eksperymentom zwiÂązanym z przepÂływem eteru (opartych o podobieĂąstwo miĂŞdzy wypeÂłniajÂącym wedÂług Reicha ca³¹ przestrzeĂą orgonem a „kosmicznym eterem” bĂŞdÂącym XIX-wiecznÂą koncepcjÂą). Eksperymenty Daytona Millera z interferometrem na szczycie Mt. Wilson pod koniec lat 20-tych XX wieku byÂły najbardziej znaczÂącymi z dotychczas przeprowadzonych prĂłb potwierdzajÂących dryf sygnaÂłu przez eter. UdaÂło mi siĂŞ takÂże ustaliĂŚ, Âże wektory rozchodzenia siĂŞ eteru, ustalone przez wspomnianego naukowca, odpowiadajÂą wyobraÂżeniom Reicha o spiralnym rozchodzeniu siĂŞ promieni orgonu w otwartej przestrzeni. Ma to spore znaczenie dla biologii i astrofizyki i idzie ramiĂŞ w ramie z ustaleniami takich uczonych jak Frank Brown, Georgio Piccardi, Harold Burr, Cannes Alfven, Halton Arp i inni, ktĂłrych ustalenia przeczÂą ustalonej wizji czasoprzestrzeni i kreacjonizmowi opartemu o wielki wybuch. Wektory te zbieÂżne sÂą z wynikami uzyskanymi przez RitĂŞ Bernabei z wÂłoskiego projektu DAMA, ktĂłra nĂŞka mainstreamowych naukowcĂłw swym odkryciem „wiatru czarnej materii”, ktĂłry przypomina naturÂą zarĂłwno orgon, jak i dawny eter.

Odkrycie Reicha dotyczÂące termalnej anomalii akumulatorĂłw orgonowych zostaÂło rĂłwnieÂż potwierdzone w moim laboratorium, gdzie udaÂło siĂŞ zauwaÂżyĂŚ, Âże urzÂądzanie to spontanicznie generuje niewielkie wewnĂŞtrzne ciepÂło o nieokreÂślonym bliÂżej ÂźrĂłdle, za ktĂłre odpowiada rzekomy przepÂływ i koncentracja orgonu. DziĂŞki odpowiednim metom udaÂło siĂŞ ustaliĂŚ, Âże w niewielkim akumulatorze temperatura jest wyÂższa o 0.1 stopnia Celsjusza niÂż w kontrolnym pojemniku o tych samych rozmiarach i podobnych wÂłaÂściwoÂściach.

Inne eksperymentalne próby zweryfikowania d³ugiej listy anomalii akumulatora orgonowego s¹ równie¿ warte wyszczególnienia. Chodzi m.in. o niebieskaw¹ ³unê generowan¹ przez orgon, któr¹ potwierdzi³em w postaci emisji wewn¹trz specjalnych pró¿niowych rurek wewn¹trz akumulatorów. Uda³o siê równie¿ potwierdziÌ twierdzenia Reicha nt. wy¿szych odczytów tubek Geigera-Mßllera ³adowanych przez d³ugi czas w akumulatorze orgonowym.

ÂŁatwo jest podchodziĂŚ ze sceptycyzmem do prac Reicha, jednak autentyczny potencjaÂł dla przeprowadzania eksperymentĂłw opartych o jego idee daje spore moÂżliwoÂści. Reich dobrze o tym wiedziaÂł i nazwaÂł to „czynnikiem nadmiaru”, ktĂłry powoduje, Âże wielu ludzi odwraca siĂŞ na piĂŞcie i nie podejmuje trudĂłw dalszych badaĂą. WÂśrĂłd nich znajdujÂą siĂŞ takÂże tzw. „sceptycy”, a w rzeczywistoÂści permanentni „zaprzeczacze”, ktĂłry poprzez krytykĂŞ kontrowersyjnych przedsiĂŞwziĂŞĂŚ starajÂą siĂŞ wywindowaĂŚ swojÂą pozycjĂŞ w Âśrodowisku naukowym. Podobni ludzie czĂŞsto wplatali do biografii i prac Wilhelma Reicha nieistniejÂące wÂątki. PrzeszukujÂąc Internet rĂłwnieÂż moÂżna natrafiĂŚ na szereg najbardziej fantastyczno-mistycznych twierdzeĂą, ktĂłre sÂą mu przypisywane i kreujÂą nieprawdziwy obraz. Niemniej jednak eksperymenty przeprowadzane przeze mnie i innych (ktĂłrych z racji liczby nie da siĂŞ tu wymieniĂŚ) udowodniÂły, Âże w wielu przypadkach Reich miaÂł racjĂŞ, a jego eksperymenty dadzÂą siĂŞ powtĂłrzyĂŚ w ramach nauk przyrodniczych.

Zobacz takÂże:
Skomentuj na INFRA FORUM
ÂŻyĂŚ (prawie) wiecznie
Globalny mĂłzg
AIDS: DzieÂło ludzi
_____________________
TÂłumaczenie i opracowanie: INFRA
Autor: James DeMeo
ÂŹrĂłdÂło: Edge Science, #5, X-XII 2010.

Bibliografia:
Blasband R., The Orgone Energy Accumulator in the Treatment of Cancer Mice, Journal of Orgonomy, 7(1):81– 85, 1973.
Blasband R., Effects of the Orac on Cancer in Mice: Three Experiments, Journal of Orgonomy, 18(2):202-211, 1984.
Blasband R., The Implications of Current Consciousness Research on Orgonomic Theory, Pulse of the Planet 5:147–154 2002.
Blasband R., CORE Progress Report No. 6: Twenty Years of Oranur, Journal of Orgonomy, 10(1):132-138, 1976.
Blasband R., CORE Progress Report #9: OROP Desert, California, November 1977, Journal of Orgonomy, 12(1):104–111, 1978.
Brown F., Evidence for External Timing in Biological Clocks, [w:] An Introduction to Biological Rhythms, J. Palmer, Editor, Academic Press, Nowy Jork 1975.
DeMeo J., Experimental Confirmation of the Reich Orgone Accumulator Thermal Anomaly, Subtle Energies, t. 20, n. 3, 2010.
DeMeo J., Orgone Accumulator Stimulation of Sprouting Mung Beans, Pulse of the Planet, 5:168–176, 2002.
DeMeo J., The Orgone Accumulator Handbook: Construction Plans, Experimental Use, and Protection Against Toxic Energy, 3rd Revised Ed., Natural Energy Works, Ashland, Oregon 2010.
DeMeo J., The Orgone Energy Continuum: Some Old and New Evidence, Pulse of the Planet, 1(2):3-8, 1989.
DeMeo J., Peaceful Versus Warlike Societies in Pre-Columbian America: What Does Archaeology and Anthropology Tell Us? [w:] Unlearning the Language of Conquest, D. Jacobs, Editor, Univ. Texas Press, 2006.
DeMeo J., Preliminary Analysis of Changes in Kansas Weather Coincidental to Experimental Operations with a Reich Cloudbuster, Geography-Meteorology Department, University of Kansas, Thesis, 1979.
DeMeo J., Preliminary Report on a Cloudbusting Experiment in the Southeastern Drought Zone, August 1986, Southeastern Drought Symposium Proceedings, 4–5.03.1987, South Carolina State Climatology Office Publication G-30, Columbia, SC, 1987.
DeMeo, J., OROP Arizona 1989: A Cloudbusting Experiment to Bring Rains in the Desert Southwest, Pulse of the Planet, 3:82–92, 1991.
DeMeo J., OROP Israel 1991–1992: A Cloudbusting Experiment to Restore Wintertime Rains to Israel and the Eastern Mediterranean During an Extended Period of Drought, Pulse of the Planet 4:92–98, 1993.
DeMeo J., Green Sea Eritrea: A 5-Year Desert Greening CORE Project in the SE African Sahel, Pulse of the Planet, 5:183-211, 2002.
DeMeo J., A Dynamic and Substantive Cosmological Ether,Proceedings, Natural Philosophy Alliance, 1(1):15–20, Spring 2004.
DeMeo J., Dayton Miller’s Ether-Drift Experiments: A Fresh Look,” Pulse of the Planet, 5:114–130, 2002.
DeMeo J., Saharasia: The 4000 BCE Origins of Child-Abuse, Sex-Repression, Warfare and Social Violence in the Deserts of the Old World, 2nd Revised Edition, Natural Energy Works, Ashland, Oregon, 2006.
DeMeo J., Heretic’s Notebook: Emotions, Protocells, Ether-Drift and Cosmic Life-Energy, with New Research Supporting Wilhelm Reich (Pulse of the Planet #5), Orgone Biophysical Research Lab, Ashland, Oregon 2002.
DeMeo J., On Wilhelm Reich and Orgonomy (Pulse of the Planet #4), Orgone Biophysical Research Lab, Ashland, Oregon 1993.
DeMeo J., Bernd S., Nach Reich: Neue Forschungen Zur Orgonomie, Zweitausendeins, FrankfĂźrt, 1997.
Hebenstreit G., Der Orgonakkumulator Nach Wilhelm Reich, Diplomarbeit, Magistergrades der Philosophie an der Grung- und Integrativ- wissenschaftlichen Fakultat der Universität Wien, 1995.
Kavouras, Jorgos: Heilung mit Orgonenergie: Die medizinische Orgonomie, Turm Verlag, Bietighem 2005.
MĂźschenich, Stefan & Gebauer, Rainer: Der Reichsche Orgonakkumulator: Naturwissenschaftliche Diskussion, Praktische Andwendung, Experimentelle Untersuchung, Nexus Verlag, Frankfurt 1987.
MĂźschenich, Stefan: Der Gesundheitsbegriff im Werk des Arztes Wilhelm Reich, Verlag Gorich & Weiershauser, Marburg 1995.
Reich W., Selected Writings: An Introduction to Orgonomy, Farrar, Straus & Giroux, Nowy Jork 1973.
Reich W., Discovery Of The Orgone, I: Function Of The Orgasm, T. Wolfe, trsl., 2nd Edition, Farrar, Straus & Cudahy, Nowy Jork 1961.
Reich W., The Cancer Biopathy, Vol. 2, Discovery of the Orgone, A. White, trsl., Farrar, Straus & Giroux, Nowy Jork 1973.
Reich W., Ether, God & Devil / Cosmic Superimposition, Farrar, Straus & Giroux, Nowy Jork 1973. Southgate L., Chinese Medicine and Wilhelm Reich, Lambert Academic Publishing, Londyn 2009.


...

http://www.infra.org.pl/nauka/czowiek/1176-ladem-reicha-i-orgonu
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 01, 2012, 16:22:44 wysłane przez Dariusz » Zapisane

PozwĂłl sobie byĂŚ sobÂą, a innym byĂŚ innymi.
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #1 : Kwiecień 01, 2012, 16:31:03 »

Wykorzystanie energii orgonu to, jak siê okazuje nie tylko sprowadzanie deszczu czy rozpêdzanie chmur ale równie¿ mo¿liwoœÌ wp³ywania na nasze zdrowie.
Dopiero teraz uda³o mi siê odnaleŸÌ kilka opracowaù tego tematu.
Zainteresowanym polecam:
* James Demeo - PodrĂŞcznik akumulatora orgonu.pdf
* ORGON - opracowanie na podst. wielu ksi¹¿ek.pdf
* Jonizator_eteryczno-orgonowy.pdf
* ORGON - OCEAN ENERGII KOSMICZNEJ.pdf
* Budowa Chembustera orgonowego

A, i jedna uwaga.
Nie przejmujcie siĂŞ wyskakujÂącym czerwonym okienkiem z ostrzeÂżeniem, Âże ta strona atakuje.
To wynik nowej polityki Google, ktĂłrÂą wprowadzili od marca tego roku i jak widaĂŚ juÂż szpÂącÂą.
W prawym, dolnym rogu widnieje napis "zignoruj to ostrzeÂżenie" i klikamy na ten napis.
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 01, 2012, 16:35:46 wysłane przez Dariusz » Zapisane

PozwĂłl sobie byĂŚ sobÂą, a innym byĂŚ innymi.
Fair Lady
Gość
« Odpowiedz #2 : Kwiecień 02, 2012, 10:25:47 »

Ciekawy temat o tym orgonie. Niewygodny. Wilhelm Reich nie mial lekko.
Dla mnie ten orgon to nic innego jak lusz.
Ezoterycy nazwa to jeszcze inaczej.
Z tego co wiem, to cloudbuster mozna wykonac samemu, czytalam na innych forach. Jasne, ze to dziala!
Tylko, ze tu nie o orgon chodzi, lecz o dor.
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 02, 2012, 10:27:45 wysłane przez Fair Lady » Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #3 : Kwiecień 02, 2012, 12:47:56 »

"dor"  ? rozwiĂą ten skrĂłt proszĂŞ .
Zapisane
Fair Lady
Gość
« Odpowiedz #4 : Kwiecień 02, 2012, 13:08:17 »

To nie skrot, lecz nazwa. Mysle, ze mozna roznie interpretowac. To jest otaczajaca nas "woalka" o zmiennej gestosci. Woalka ta jest "zaprogramowana" na wypelnienie. Skrystalizowanie. Wszystkiego, a wiec i zycia tez!
Ja osobiscie tlumacze to jako "zloto".
//Zlo-to//;)
 
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 02, 2012, 13:11:04 wysłane przez Fair Lady » Zapisane
barneyos

GawĂŞdziarz


Punkty Forum (pf): 2
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 689



Zobacz profil
« Odpowiedz #5 : Kwiecień 03, 2012, 16:55:13 »

Tak mi siĂŞ skojarzyÂło:

dor - d'or - zÂłoto, OR-mus, zÂłoto monoatomowe, jeÂśli je podgrzaĂŚ to znika, po ostudzeniu wraca do naszego 3D.

No to moÂże to nam fruwa w powietrzu, tyle Âże w innym, wyÂższym  "D".
Zapisane

Pzdr barneyos   Cool

----------------------------------
\"Nie ma rzeczy niemoÂżliwych, sÂą tylko rzeczy, ktĂłrych na razie nie potrafimy zrobiĂŚ\"
\"Im wiĂŞcej wiem, tym bardziej wiem, Âże mniej wiem\"
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #6 : Kwiecień 03, 2012, 17:14:55 »

MoÂże i tak choĂŚ osobiÂście zadaÂłbym pytanie:
a moÂże to coÂś skorelowane bardziej z ciemnÂą energiÂą lub materiÂą?
Zapisane

PozwĂłl sobie byĂŚ sobÂą, a innym byĂŚ innymi.
Fair Lady
Gość
« Odpowiedz #7 : Kwiecień 03, 2012, 19:55:50 »

Manna.

Albo "koks" ...

Niebianscy wiedzieli co robia, a my musimy sluchac sie glosu BOGOW, bo winda jezdzi, albo na dol, albo do gory (chyba tym koksem napedzana)


MrugniĂŞcie

=====================================

P.S.

A teraz CZEKAM. Over.

Moze jakis "challenger"UÂśmiech UÂśmiech UÂśmiech

MrugniĂŞcie


ScaliÂłem posty
Darek
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 03, 2012, 20:07:41 wysłane przez Dariusz » Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #8 : Kwiecień 03, 2012, 20:17:54 »

My, czyli kto?
Ty?  Szok CoÂś
Czemu ma sÂłuÂżyĂŚ ta ironia z ""challenger"?  CoÂś
Rozumiem, rozumiemy, Âże wiele rzeczy jest Ci lepiej znanych niÂż innym ale czy to wystarczajÂący powĂłd by drwiĂŚ z tych, ktĂłrym daleko jeszcze do pewnych rozwiÂązaĂą/wyjaÂśnieĂą/przemyÂśleĂą?  Afro
Niekiedy mam wraÂżenie, Âże przybierasz postawĂŞ "mistrza", ktĂłry wie doœÌ duÂżo by innym mĂłgÂł ulÂżyĂŚ w "niedoli", ale nie uczyni tego bo ... sam musiaÂł dochodziĂŚ do tej wiedzy/praktyki caÂłe Âżycie i choĂŚby zszedÂł z tego Âświata nie zostawiwszy po sobie ucznia, to nie wyjawi .. bo to jego tylko doÂświadczenie.  ZÂły MrugniĂŞcie
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 03, 2012, 20:19:31 wysłane przez Dariusz » Zapisane

PozwĂłl sobie byĂŚ sobÂą, a innym byĂŚ innymi.
Fair Lady
Gość
« Odpowiedz #9 : Kwiecień 03, 2012, 20:52:07 »

Wielkiego Mistrza.

Duzo tu mowy o "chem"-trails, i innych ,,, produktach LABORATORIOW niebianskich,


Manna. Jakos O tym milczysz? Wyjasnij.

Nie boj sie,  Kochamy Cie.
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 03, 2012, 20:54:16 wysłane przez Fair Lady » Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #10 : Kwiecień 03, 2012, 21:12:49 »

MiÂło mi CiĂŞ poznaĂŚ, "Wielki mistrzu". DuÂży uÂśmiech

Dufam, Âże Tobie nic nie muszĂŞ wyjaÂśniaĂŚ bo i co, skoro jesteÂś mistrzem.
To ja/my uczniowie/czeladnicy Âłakniemy dÂżdÂżu z Twego runa.  Afro Cool
PrzestaĂą lawirowaĂŚ i pisz jak normalny "Kowalski".
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 03, 2012, 21:13:22 wysłane przez Dariusz » Zapisane

PozwĂłl sobie byĂŚ sobÂą, a innym byĂŚ innymi.
janusz


Wielki gaduÂła ;)


Punkty Forum (pf): 29
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1370



Zobacz profil
« Odpowiedz #11 : Kwiecień 03, 2012, 22:20:24 »

BiaÂły proszek (shem-an-na) byÂł identyfikowany ze ÂświĂŞtÂą mannÂą, ktĂłrÂą Aaron umieÂściÂł w Arce Przymierza. W Egipcie ciastka wykonane z tego proszku zwano “pokarmem scheffa”, z kolei Izraelici nazywali je “chlebem pokÂładnym”.....
Na pewno nie byÂł on w zasiĂŞgu zwykÂłych ÂśmiertelnikĂłw, gdyÂż byÂł ponoĂŚ pokarmem bogĂłw lub ich kapÂłanĂłw. Z orgonem jest natomiast inna sprawa. MrugniĂŞcie
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 03, 2012, 22:23:14 wysłane przez janusz » Zapisane
Fair Lady
Gość
« Odpowiedz #12 : Kwiecień 04, 2012, 06:46:24 »

Dzieki Janusz za wyjasnienie. Ale wlasnie tak podaja zrodla, lecz dzis coraz wiecej oczy sie nam otwieraja (MY Dariusz to zwykli uzytkownicy, ktorym sie nagle pojemnosc pojmowania rozszerzyla, piszac MY mam na mysli przecietnych znajomych z neta i zycia).
Pytalam juz o to innych znawcow zrodel i mieli rozne interpretacje. Czytalam ostatnio ksiazke o ormus. To ta manna.
Znajomy przeslal mi link o tym na priv, ale dziwnym trafem po przeczytaniu zniknal, wiec cos w tym jest.
Darek teraz wiesz kto to MY, ale kto to sa (wy:) albo oni, to jest bardziej interesujace.
"Pokarm bogow", czyli ambrozja.
Rzekomo po spozyciu tej manny, ma sie bezposredni kontakt z Bogiem. Wyobrazanm sobie jakie halusy mozna po roznych prochach dostac, wow! Ludziki beda chodzic dookola stolu (jak Felicjan Dulski na Kopiec Kosciuszki:), a myslec, ze pokonuja szlak orlow na piechote:)
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 04, 2012, 06:51:18 wysłane przez Fair Lady » Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #13 : Kwiecień 04, 2012, 08:44:42 »

Lady o bia³ym proszku jest sporo na forum ten temat poruszaliœmy dosyÌ dog³êbnie kiedyœ, w finale okaza³o siê i¿ on niczego za nikogo nie zrobi a uzale¿niÌ mo¿e. I jeszcze coœ ma wp³yw i to du¿y na cia³a subtelne i niestety nie pozytywny. Oczyszczanie ich z niego to praca nastêpnych kilku wcieleù.
No ale... wolna wola niech ka¿dy wybiera z czym i kim mu po drodze. Osi¹ganie pewnych stanów z harmoni¹ wewnêtrzn¹ to równie¿ wewnêtrzne tworzenie tego wszystkiego co ludzie chc¹ osi¹gn¹Ì zewnêtrznie. Nie da siê bo procesy musz¹ byÌ wewnêtrzne by przekszta³caÌ cia³o wewnêtrznie i daÌ efekt zewnêtrzny a nie odwrotnie.
ZewnêtrznoœÌ to tylko inspiracja do prze¿ywania wewnêtrznego a nie sposób zast¹pienia go, bowiem jest ona t³em dla Duszy i zarazem mo¿liwoœci¹ fizycznego zrozumienia tego co wewn¹trz nas.

Kwiaty rozkwitaj¹ nie dlatego i¿ inne kwitn¹ a one na nie patrz¹ ale dlatego i¿ zachodz¹ w nich samych takie procesy , które t¹ dojrza³oœÌ kwitnienia powoduj¹. Mo¿na j¹ sztucznie przyspieszaÌ ale... pewne procesy wówczas nie zaistniej¹, wówczas nie osi¹ga siê pe³ni a tylko jej z³udzenie.

Kiara UÂśmiech UÂśmiech
Zapisane
Fair Lady
Gość
« Odpowiedz #14 : Kwiecień 04, 2012, 09:11:13 »

Byc moze jest gdzies o bialym proszku, ale nie znalazlam w wyszukiwarce. Dlatego poruszylam, ten niewygodny temat.
Kiaro, Ty przyjmujesz (tak jak odebralam), ze kwiaty maja "naturalna" droge (program) rozwoju, spelniaja funkcje w systemie. I piszesz, ze mozna to przyspieszyc sztucznie... a gdyby zalozyc, ze to wlasnie te kwiaty sa sztuczne?
Na naszej planecie:) caly czas dokonywane sa eksperymenty, hybrydy to my.
Zapisane
barneyos

GawĂŞdziarz


Punkty Forum (pf): 2
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 689



Zobacz profil
« Odpowiedz #15 : Kwiecień 04, 2012, 09:40:13 »

PodajĂŞ linki do innych wÂątkĂłw o zÂłocie:


http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=382.0

http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=7145.0

Zapisane

Pzdr barneyos   Cool

----------------------------------
\"Nie ma rzeczy niemoÂżliwych, sÂą tylko rzeczy, ktĂłrych na razie nie potrafimy zrobiĂŚ\"
\"Im wiĂŞcej wiem, tym bardziej wiem, Âże mniej wiem\"
Kiara
Gość
« Odpowiedz #16 : Kwiecień 04, 2012, 10:48:11 »

Lady

Cytuj
Byc moze jest gdzies o bialym proszku, ale nie znalazlam w wyszukiwarce. Dlatego poruszylam, ten niewygodny temat.
Kiaro, Ty przyjmujesz (tak jak odebralam), ze kwiaty maja "naturalna" droge (program) rozwoju, spelniaja funkcje w systemie. I piszesz, ze mozna to przyspieszyc sztucznie... a gdyby zalozyc, ze to wlasnie te kwiaty sa sztuczne?
Na naszej planecie:) caly czas dokonywane sa eksperymenty, hybrydy to my.

Ale co Ty nazywasz tymi hybrydami? EnergiĂŞ wcielonÂą DuszĂŞ, czy modyfikowane dla niej ciaÂła materialne , kombinezony doÂświadczalne?
Kto dokonuje tych modyfikacji i w jakim celu?
Trzeba to zrozumieÌ by wyjœÌ z pol strachu i korzystaÌ z wiedzy któr¹ mamy dziêki tym ziemskim doœwiadczeniom.

Kiara UÂśmiech UÂśmiech
Zapisane
Fair Lady
Gość
« Odpowiedz #17 : Kwiecień 04, 2012, 10:49:33 »

WOW! barneyos, dzieki!
Pytalam i pytalam, i nic, a tu nagle jest!
"A jednak kreci sie!"UÂśmiech

Juz lece dodac swe 5 groszy do tego "zlota".

Thx

cyt. Kiara
Cytuj
Ale co Ty nazywasz tymi hybrydami? EnergiĂŞ wcielonÂą DuszĂŞ, czy modyfikowane dla niej ciaÂła materialne , kombinezony doÂświadczalne?
Kto dokonuje tych modyfikacji i w jakim celu?
Trzeba to zrozumieÌ by wyjœÌ z pol strachu i korzystaÌ z wiedzy któr¹ mamy dziêki tym ziemskim doœwiadczeniom.

W wiekszosci sa to automaty, bezduszne, na baterie. Ci, ktorzy posiadaja dusze (jako naped) sa bardziej interesujacy, gdyz tworza niebezpieczny ladunek inteligentnego myslenia.
Hybrydy to zwiazki, mieszance, krzyzowki, wszystkiego z wszystkim, roslin z ludzmi, zwierzat z insektami itd. To sie nazywa kreowanie KULTUR. Kombinezony nie wazne.
A w jakim celu dokonuje sie tego? Ano w celu zawladniecia terenu, terytorium, i wszystko jedno, czy to pole, grunt pod budowe, morze, powietrze, czy cyberworld.


« Ostatnia zmiana: Kwiecień 04, 2012, 11:18:43 wysłane przez Fair Lady » Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #18 : Kwiecień 04, 2012, 14:07:02 »

.. a gdyby zalozyc, ze to wlasnie te kwiaty sa sztuczne?
Na naszej planecie:) caly czas dokonywane sa eksperymenty, hybrydy to my.
.. a gdyby tak przejrzeÌ na oczy i zobaczyÌ w koùcu, ¿e materia - to co uwa¿amy za oczywist¹ oczywistoœÌ - ca³a jest iluzj¹ ?
PoczÂąwszy od tego, ktĂłremu wydaje siĂŞ, Âże postrzega...
To, co uwaÂżamy za "ja", to nie tylko jakaÂś hybryda, lecz caÂłkowicie sztuczny twĂłr. PO-twĂłr MrugniĂŞcie (hihihihi)
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #19 : Kwiecień 04, 2012, 14:17:04 »

Ale przecieÂż my wiemy iÂż materia to tylko zagĂŞszczona energia, waÂżne co powoduje jej istnienie , jej Âżycie.WÂłaÂśnie trwanie w okreÂślonym czasie jako nasza iluzja.Fajna i na troszkĂŞ potrzebna iluzja, komu east i w jakim celu jeÂżeli nas wcale nie ma? ÂŻeby zaistniaÂło coÂś musi byĂŚ odbiorca i nadawca a miĂŞdzy nimi ruch, w innym wypadku to stagnacja brak Âżycia.A po co ma byĂŚ Âżycie jeÂżeli nikt w nim nie bĂŞdzie uczestniczyÂł?
Czy Ty gadasz sam do siebie? MoÂżesz to robiĂŚ w myÂślach albo nic nie mĂłwiĂŚ bo to jest iluzja sÂłyszenia i nie ma celu istnienia.

Kiara UÂśmiech UÂśmiech
Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #20 : Kwiecień 04, 2012, 14:22:42 »

Cytat: east
To, co uwaÂżamy za "ja", to nie tylko jakaÂś hybryda, lecz caÂłkowicie sztuczny twĂłr. PO-twĂłr  (hihihihi)

…tylko, Âże to ‘POtworzenie siĂŞ’ musiaÂło siĂŞ kiedyÂś rozpocz¹Ì.
Co je zapoczÂątkowaÂło, skoro nie byÂło JA?  DuÂży uÂśmiech
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #21 : Kwiecień 04, 2012, 15:00:05 »

Ale przecieÂż my wiemy iÂż materia to tylko zagĂŞszczona energia, waÂżne co powoduje jej istnienie , jej Âżycie.WÂłaÂśnie trwanie w okreÂślonym czasie jako nasza iluzja.
Iluzja niczego nie powoduje. PowodujÂą to przepÂływy. Ruch. Nie egocentryczne dziaÂłanie ludzkie, bo w Naturze nie ma "ja" , a to co istnieje jest perfekcyjne w swojej istocie bez potrzeb dalszego komplikowania tego jakimÂś "toÂżsamoÂściowaniem "
Cytuj
Fajna i na troszkĂŞ potrzebna iluzja, komu east i w jakim celu jeÂżeli nas wcale nie ma?

Wiesz co to sÂą turbulencje ? To nie zamierzone , hamujÂące zawirowania powstaÂłe jako efekt przepÂływu co na przykÂład moÂżna zaobserwowaĂŚ w pÂłynÂącej wodzie, albo za skrzydÂłem samolotu. Te zaburzenia moÂżna zminimalizowaĂŚ przez dobranie odpowiednio opÂływowych ksztaÂłtĂłw (Feng Shui?) , albo proÂściej - poprzez sam przepÂływ, czyli optymalizacjĂŞ przepÂływu. Ten ktĂłry patrzy jest rodzajem turbulencji - zaburzonym przepÂływem  z myÂśli- tym samym nie jest harmonicznym przepÂływem, jest od tego oddzielonym. Iluzja polega na tym, Âże turbulencja wynika z dysharmonicznych parametrĂłw przepÂływu. Znika wraz z zastosowaniem harmoniki. Wcale nie jest potrzebna bo i komu (tak jak piszesz Kiaro - jest zbĂŞdna ). PrzepÂływ nie zniknie, odczuwanie nie zniknie, myÂśli nie zniknÂą, Âżycie nie zniknie - gdy zabraknie turbulencji . Istnienie dalej bĂŞdzie i postrzeganie bĂŞdzie. Nie bĂŞdzie tylko komu tworzyĂŚ z tego "fajnych, troszkĂŞ potrzebnych iluzji".

Cytuj
ÂŻeby zaistniaÂło coÂś musi byĂŚ odbiorca i nadawca a miĂŞdzy nimi ruch, w innym wypadku to stagnacja brak Âżycia
Zgadza siê - jest plus i minus, s¹ kobieta i mê¿czyzna , s¹ energie, przep³ywy miêdzy nimi. Nie ma tylko interpretatora , tego "ja" , wiecznie kombinujacego i mno¿¹cego niestworzone to¿samoœci kosmiczne, wszechœwiatowe, myœlicielskie i jakie tam jeszcze.

Cytuj
.A po co ma byĂŚ Âżycie jeÂżeli nikt w nim nie bĂŞdzie uczestniczyÂł?
CzÂłowiek, jako organizm, istota nie zniknie kiedy zabraknie "ja". JeÂśli sÂądzisz, Âże Âżycie jest po to by EGOtyczne JA mogÂło siĂŞ nim bawiĂŚ to ... wÂłaÂśnie mamy to co widaĂŚ.
Cytuj
Czy Ty gadasz sam do siebie?
w pewnym sensie tak MrugniĂŞcie - bez oddzielajÂącej /gromadzÂącej/ klasyfikujÂącej toÂżsamoÂści komunikacja odbywa siĂŞ wewnÂątrz JednoÂści - tylko przejawiajÂącej siĂŞ ró¿norodnoÂściÂą form. Nie oznacza to, ze istnieje jakieÂś JA, ktĂłre te formy rzeÂźbi, albo stwarza. Dopiero utoÂżsamienie istnienia z iluzjÂą JA, ktĂłrÂą uznajemy za siebie stwarza problemy. Takie, jak :  moje, twoje, nasze, wrĂłg-przyjaciel, pieniÂądz, chciwoœÌ, posiadanie, gromadzenie, mniej,wiĂŞcej.....
 
@Ptaku
Cytuj
…tylko, Âże to ‘POtworzenie siĂŞ’ musiaÂło siĂŞ kiedyÂś rozpocz¹Ì.
Co je zapoczÂątkowaÂło, skoro nie byÂło JA?
Masz na myÂśli jakiegoÂś siwiutkiego Pana z dÂługÂą brodÂą na "B" ? Niekoniecznie musiaÂło siĂŞ to rozpocz¹Ì od czegoÂś, kogoÂś. RĂłwnie dobrze mogÂły to byĂŚ po prostu turbulencje myÂśli  DuÂży uÂśmiech 

I jeszcze jedno -rozpoznanie iluzorycznoÂści tej toÂżsamoÂści nie spowoduje, Âże turbulencje przestanÂą siĂŞ automatycznie tworzyĂŚ, ale spowoduje moÂże mniej chaosu w Âżyciu.
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #22 : Kwiecień 04, 2012, 15:07:42 »

A skÂąd siĂŞ biorÂą myÂśli kto je tworzy no i po co?

Kiara UÂśmiech UÂśmiech
Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #23 : Kwiecień 04, 2012, 15:20:59 »

East, a moÂże wÂłaÂśnie dla owych turbulencji powstaÂł przepÂływ? 
Nie bierzesz takiego wariantu pod uwagĂŞ? Dlaczego?  DuÂży uÂśmiech
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #24 : Kwiecień 04, 2012, 16:00:09 »

A skÂąd siĂŞ biorÂą myÂśli kto je tworzy no i po co?
A sk¹d siê wzi¹³ wszechœwiat ?
MoÂżna stawiaĂŚ pytania bez odpowiedzi. MoÂżna teÂż tworzyĂŚ modele, jak te modele wszechÂświata , ktĂłrych jest co najmniej kilka. Jeden z modeli zwraca uwagĂŞ na szczegĂłlne zaburzenie, ktĂłre zniszczyÂło rĂłwnowagĂŞ wszystkich stanĂłw (rĂłwnowagĂŞ w caÂłej objĂŞtoÂści ), a tym zaburzeniem byÂło SÂŁOWO MrugniĂŞcie "Jam Jest" hihihi.

Pierwotnie nie byÂło nic, co oznaczaĂŚ moze rĂłwnieÂż, Âże wÂłaÂściwie wszystko byÂło jako totalna rĂłwnowaga wszystkiego ze wszystkim. Wszystkich myÂśli ze wszystkimi myÂślami (myÂśli jako wibracje , fale ) One wszystkie byÂły , sÂą  i bĂŞdÂą, tylko zdajÂą siĂŞ pojawiaĂŚ w formach wyciÂągniĂŞte z "niebytu". Nikt ich nie tworzy, one sÂą i zawsze byÂły. Zaburzenia przepÂływu to inaczej zaburzenia w wibracjach /myÂślach i tworzy siĂŞ toÂżsamoœÌ. PóŸniej jedna myÂśl przyciÂąga kolejna i tak siĂŞ przyciÂągajÂą  niczym magnesy... aleÂż koncepcja wyszÂła MrugniĂŞcie

East, a moÂże wÂłaÂśnie dla owych turbulencji powstaÂł przepÂływ? 
Nie bierzesz takiego wariantu pod uwagĂŞ? Dlaczego?  DuÂży uÂśmiech

DoÂświadczenie fizyczne wskazuje raczej, Âże turbulencje powstajÂą na skutek przepÂływu , ale co do powodu samych przepÂływĂłw to ..
mo¿e , mo¿e ....Tylko, ¿e animistyczna teoria powstania Wszechœwiata - dla kogoœ z powodu kogoœ/czegoœ - jest niezwykle egocentryczna. No, tak czy inaczej, sk¹dœ siê wzi¹³ ten pierwszy przep³yw, Wielki Wybuch . Z przesycenia i braku ruchu na przyk³ad Mrugniêcie . Bo jak brak ruchu, to cia³o puchnie, a potem siê roz³azi hihihihi... Chichot (czasem wybucha, a to g³ównie w pasie Mrugniêcie )
Zapisane
Strony: [1] 2 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.047 sekund z 19 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

opatowek x22-team wypadynaszejbrygady gangem watahaslonecznychcieni