James Bartley - Obca Agenda, wojna i kontrwywiad czêœÌ 1

[redmuluc]

usuniĂŞte tymczasowo z powodu...
http://davidicke.pl/forum/implanty-ataki-energetyczne-i-jak-sobie-z-tym-radzi-t10406.html

[redmuluc]

....

[redmuluc]

...

[songo1970]

..jedno zdanie o p. D.Icke,-
mo¿e ma racje, mo¿e nie, ale trudno nie odnieœÌ wra¿enia, i¿ kolega DI. chce nas t¹ swoj¹ prawd¹,-
WYSTRASZYÆ NA ¦MIERÆ

a my "pÂłyniemy" juÂż do brzegu nowego, bez strachu, ktĂłry byÂł/jest kajdanami czÂłowieka na ziemi.

[redmuluc]

a my "pÂłyniemy" juÂż do brzegu nowego, bez strachu, ktĂłry byÂł/jest kajdanami czÂłowieka na ziemi.

Zapomnia³eœ tylko ¿e nie w swoim stawie...i daleko nam do stanu ró¿owej landrynki w tej "duchowoœci" w wiêkszosci to straszne bagno.

Przy okazji mĂłj wykÂład z Gdyni

http://www.youtube.com/playlist?list=PL0EC3792D2DB7DEFC

[songo1970]

a my "pÂłyniemy" juÂż do brzegu nowego, bez strachu, ktĂłry byÂł/jest kajdanami czÂłowieka na ziemi.

Zapomnia³eœ tylko ¿e nie w swoim stawie...i daleko nam do stanu ró¿owej landrynki w tej "duchowoœci" w wiêkszosci to straszne bagno.

Przy okazji mĂłj wykÂład z Gdyni

http://www.youtube.com/playlist?list=PL0EC3792D2DB7DEFC

to jak postrzegasz rzeczywistoœÌ- ma bezpoœredni wp³yw na jej kszta³t,-
innymi sÂłowy "uwierzyĂŚ- znaczy zobaczyĂŚ, a nie odwrotnie"
je¿eli sami sobie budujemy "straszne mury" wokó³ nas to nikt poza nami nie jest ich w stanie zburzyÌ,-
a "ró¿owe landrynki"- to polewa któr¹ "czarne koszulki polewaj¹" aktualny jeszcze stan, aby wmawiaÌ ludkom,-
Âże przecieÂż wcale nie jest tak Âźle, i nie co zmieniaĂŚ

pozdro

[Kiara]

Odwieczny problem ludzkoÂści to szukanie na zewnÂątrz tego co jest wewnÂątrz. Symboliczne przekazy traktowane dosÂłownie tworzÂą tworzÂą mity straszaki a brak zrozumienia ewolucji jednostki specjalne do tropienia dziwadeÂł...

A prawda jest taka i¿ w ka¿dym wymiarze ¿yj¹ istoty absolutnie duchowe , u¿ywaj¹ce do swojego ¿ycia przeró¿nych kszta³tów cia³ fizycznych.
Jest to specyfika danego wymiaru i warunkĂłw w nim panujÂących ksztaÂłtujÂących potrzeby fizycznoÂści ewoluujÂącej przez miliony lat.

Nie jest w³aœciwe i to bardzo niew³aœciwe gdy wspó³czeœnie ¿yj¹cy otwieraj¹ przejœcia miêdzy wymiarowe umo¿liwiaj¹c tym jeszcze niedojrza³ym duszom pojawianie siê w naszym wymiarze i wykorzystuj¹cy ich prymitywny system wartoœci tworz¹cy z³o. A tak siê dzieje równie¿ teraz.
Ich niedojrza³oœÌ duchowa ( po wcieleniu we wspó³czesne cia³a i korzystaniu z ¿ycia w obecnym wymiarze) , tworzy sytuacje zdarzenia emanuj¹ce bardzo nisk¹ wibracj¹. Dlaczego? Bo s¹ grupy chc¹ce zablokowaÌ rozwój Ludzkoœci i mo¿liwoœÌ przechodzenia ziemi w wy¿szy wymiar ( a jest to ze sob¹ œciœle po³¹czone)propaguj¹c na szerok¹ skalê wzorce ¿ycia nasycone wszelkiego rodzaju przemoc¹ ( w³¹cznie z zabijaniem) ukierunkowane g³ównie na gloryfikowanie wartoœci materialnej.
Oni doskonale wiedz¹ i¿ ewolucja to utrata przez nich dominacji w obecnej przestrzeni nie tylko ziemi ale i kosmosu. Dlatego robi¹ wszystko by wygenerowaÌ jak najwiêksz¹ dawkê strachu przez przeró¿ne na szeroka skalê publikowane strasz¹ce informacje. Bo ju¿ nie da siê inaczej , wiêc chocia¿ nastraszyÌ trzeba.

Ludzie rzec moÂżna inteligentni , myÂślÂący i analizujÂący bardzo stare symboliczne przekazy powinni wiedzieĂŚ iÂż w ciÂągu miliardĂłw lat istnienia Âżycia dokonaÂł siĂŞ olbrzymi  rozwĂłj osobowoÂści ÂżyjÂących tych Istot -Energii wcielajÂących siĂŞ materialne ciaÂła. ale rĂłwnieÂż te materialne kombinezony doÂświadczalne zmieniÂły swĂłj ksztaÂłt w ciÂągu tych miliardowy lat, zgodnie z potrzebami doÂświadczania wcielonej energii.

NaprawdĂŞ nie ma w tym nic dziwnego , ni zaskakujÂącego iÂż w niÂższych wymiarach ÂżyjÂą istoty posiadajÂące inne ciaÂła fizyczne niÂż ludzkie. DziĂŞki takim a nie innym formom fizycznym ( korzystanie z uczuĂŚ i odczuĂŚ przez system nerwowy swoich kombinezonĂłw doÂświadczalnych) dokonuje siĂŞ ich rozwĂłj duchowy.
Czy dziwi kogoÂś wyglÂąd psa , kota , czy wĂŞÂża? a w tych zwierzĂŞcych jeszcze ciaÂłach jest identyczna Energia Âżycia , ktĂłra kiedyÂś dorĂłwna swoim rozwojem Energii czÂłowieka i bĂŞdzie korzystaÂła z takich ciaÂł ( kombinezonĂłw doÂświadczalnych ) jak obecny CzÂłowiek.
CzÂłowiek zaÂś bĂŞdzie korzystaÂł juÂż z innego ciaÂła i w przeszÂłoÂści ( byĂŚ moÂże petroglifĂłw naskalnych ) pozostanÂą rysunki obecnego ciaÂła, ktĂłre z perspektywy czasu uzna za bardzo prymitywne i zupeÂłnie nie zwiÂązane z jego osobÂą.

Tak wiĂŞc wszystko ma swĂłj czas i miejsce w historii istnienia, warto odnajdywaĂŚ i poznawaĂŚ historiĂŞ naszych korzeni z przed miliardĂłw lat, ale nie warto niÂą nikogo straszyĂŚ.
Na ziemi od zawsze ( na ziemi i w kosmosie), byÂły dwa konkurujÂące ze sobÂą rody , walczÂące i tworzÂące swoje istnienie inaczej. CaÂła ta dziwaczna historia to nasza historia pradawna , istot , ktĂłre obecnie siebie nazywajÂą LudÂźmi. Jedynym dodatkiem nie ludzkim do niej sÂą utworzone na wzĂłr Ludzi androidy korzystajÂące z ciaÂła materialnego jak CzÂłowiek ale zamiast zÂłotego ognia Âżycia niosÂące w sobie program.

Czy zatem warto robiÌ warsztaty propaguj¹ce takie informacje? Tak warto bo Ludzie chc¹ poznawaÌ historiê swojego istnienia , swojej drogi ewolucji, ale zanim przeka¿e siê t¹ wiedzê trzeba naprawdê szukaÌ prawdy , prawdy ³¹cz¹cej te porozrzucane informacje, by zamiast zastraszaÌ i dzieliÌ wyjaœniÌ i po³¹czyÌ t¹ mozaikê zdarzeù w piêkny ( a czasami nawet brzydki ale prawdziwy) obraz naszego istnienia.

Nie propagowaĂŚ  kolejnego "polowania na czarownice" a zrozumieĂŚ g³êbiĂŞ sensu ewolucji zarĂłwno duchowej jak i ksztaÂłtu ciaÂła materialnego z ktĂłrym obecnie zbyt mocno siĂŞ identyfikujemy. A tak naprawdĂŞ wcale nim nie jesteÂśmy , my tylko czasowo z niego korzystamy z takiego a nie innego w okreÂślonych warunkach fizycznych.

Legendy historii zdecydowanie lepiej i Âłatwiej siĂŞ poznaje i rozumie gdy z  opcji poznawczej wy³¹czy siĂŞ strach zmieniajÂący moÂżliwoÂści odbioru.

Kiara

[Dariusz]

... ZANIM uzyskamy podwy¿szon¹ œwiadomoœÌ (a raczej odzyskamy swoj¹ naturaln¹ œwiadomoœÌ) i zrozumienie naszego pe³nego potencja³u. Jeœli stanie siê to na masow¹ skalê ( tj. podwy¿szon¹ œwiadomoœÌ u¿ywan¹ w praktyce) reptilianie nie bêd¹ w stanie nas d³u¿ej kontrolowaÌ.

Wg innych doniesieĂą nie musi to nastÂąpiĂŚ na masowÂą skalĂŞ. Wystarczy, Âże obudzi siĂŞ 8% spoÂłeczeĂąstwa i nastÂąpi reakcja ÂłaĂącuchowa.
Jestem optymistÂą.

mo¿e ma racje, mo¿e nie, ale trudno nie odnieœÌ wra¿enia, i¿ kolega DI. chce nas t¹ swoj¹ prawd¹,-
WYSTRASZYÆ NA ¦MIERÆ Du¿y u¶miech

JuÂż kilka osĂłb twierdzi, Âże z tych informacji bije strach. 
JakoÂś nic takiego nie dostrzegam. WidzĂŞ natomiast pole do dziaÂłania dla nas, najbardziej zainteresowanych tematem. 
Nie twierdzê, ¿e ty, >songo< kwalifikujesz siê do tych strachaj³ów, ale komuœ bardzo zale¿y na wznieceniu poczucia zagro¿enia kosztem innych, którzy publikuj¹c takie informacje chc¹ osi¹gn¹Ì efekt odwrotny do sugerowanego.

PamiĂŞtam artykuÂł dotyczÂący rozbÂłyskĂłw na SÂłoĂącu i ich przedstawiania przez Âświat "nauki". Jeden z tych naukowcĂłw wyraziÂł swoje zdziwienie, Âże tak wielkie zagroÂżenie jakie niesie ze sobÂą SÂłoĂące nie jest tak katastroficznie odbierane przez pospĂłlstwo, Âże cisza w tym temacie.
Zdaje siĂŞ, Âże >east< (jak choĂŚby w tym poÂście >>) bardzo celnie odniĂłsÂł siĂŞ do tego naukowego ubolewania.
I tu ciekawa konkluzja mnie nasz³a (przynajmniej dla mnie ciekawa), otó¿ wielu, nawet "duchowo rozwiniêtych" gloryfikuje technologie maj¹ce na celu nasze zniewolenie >> i jednoczeœnie pozytywne zjawiska, jakimi s¹ reakcje s³oneczne czêsto widz¹ zagro¿eniem.

[east]

RĂłwnieÂż zwrĂłciÂłem uwagĂŞ na to zdanie :

do poziomów z którymi bêd¹ w stanie sobie poradziÌ ZANIM uzyskamy podwy¿szon¹ œwiadomoœÌ (a raczej odzyskamy swoj¹ naturaln¹ œwiadomoœÌ) i zrozumienie naszego pe³nego potencja³u. Jeœli stanie siê to na masow¹ skalê ( tj. podwy¿szon¹ œwiadomoœÌ u¿ywan¹ w praktyce) reptilianie nie bêd¹ w stanie nas d³u¿ej kontrolowaÌ.

W dzisiejszym Âświecie znale¿Ì w peÂłni Âświadomego czÂłowieka, ktĂłry wie cokolwiek o reptilianach nie jest Âłatwo. Ze ÂświecÂą szukaĂŚ. A jeÂśli nawet znajdziemy juÂż , to gdyby ich zebraĂŚ do kupy razem i zapytaĂŚ czy ktokolwiek z nich widziaÂł na wÂłasne oczy Âżywego Reptiliana , to nie wiem, czy by siĂŞ ktoÂś taki znalazÂł. Ale nawet gdyby, to opisy i tak bĂŞdÂą siĂŞ od siebie ró¿niÂły. Albo  siĂŞ oni dobrze maskujÂą, albo jest ich tak na prawdĂŞ bardzo niewielu .

Tymczasem ca³y artyku³ jest ni mniej ni wiêcej ,ale o tym, ¿e owi reptilianie kontroluj¹ ca³¹ ludzkoœÌ.
O co chodzi ? W jaki sposĂłb ? - no wiadomo z grubsza, Âże chodzi o pieniÂądze, ten "szataĂąski" wynalazek.
Ale to tylko œrodki. Tak na prawdê robi¹ to poprzez gadzi¹ mentalnoœÌ wszczepion¹ ludziom.
Reptilian ró¿nie siê nazywa, ale generalnie mowa o si³ach ciemnoœci.

W innym wÂątku tego forum czytam :

Nawet , jeÂśli , macie na myÂśli dobro, nie moÂżecie pomĂłc ale dziaÂłacie przeciwko waszemu wÂłasnemu najlepszemu interesowi z powodu programowania zakodowanego w was przez te stworzenia i jako tacy nie macie Âżadnego wyboru

http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=7217.msg94653#msg94653
Zatem odzyskanie naturalnej -podwyÂższonej - ÂświadomoÂści jest moÂżliwe  poprzez:
a) walkĂŞ z siÂłami ciemnoÂści .
b) usuniĂŞcie ficzycznych ,obcych implantĂłw , jak rĂłwnieÂż obcych programĂłw - a  w tym reptiliaĂąskiego wirusa - z umysÂłu .
c) podnoszenie wibracji poprzez nowy styl Âżycia, medytacje, wiedzĂŞ, takie czy inne duchowe praktyki.

[Dariusz]

>redmuluc<, uwaÂżam, Âże ten temat bardziej pasuje do tego dziaÂłu   niÂźli do "KOSMOSU".

Zatem odzyskanie naturalnej -podwyÂższonej - ÂświadomoÂści jest moÂżliwe  poprzez:
a) walkĂŞ z siÂłami ciemnoÂści .

OsobiÂście jestem jej przeciwnikiem.
Poza tym oni (Reptilianie) s¹ mistrzami w jej stosowaniu. To nie przypadek, ¿e uda³o im siê podbiÌ/zdominowaÌ tê czêœÌ naszego wszechœwiata/wymiaru. Ma³o kto mo¿e im siê przeciwstawiÌ w bezpoœredniej konfrontacji, walce, dlatego po³o¿y³bym zdecydowany nacisk na:

b) usuniĂŞcie ficzycznych ,obcych implantĂłw , jak rĂłwnieÂż obcych programĂłw - a  w tym reptiliaĂąskiego wirusa - z umysÂłu .
c) podnoszenie wibracji poprzez nowy styl Âżycia, medytacje, wiedzĂŞ, takie czy inne duchowe praktyki.

Co prawda niektĂłre z tych praktyk majÂą rĂłwnieÂż do perfekcji opanowane ale wiele jest poza ich zasiĂŞgiem.

[Kiara]

Czy reptyliana w naturalnej postaci moÂże zobaczyĂŚ czÂłowiek? MoÂże ale to jest niezmiernie rzadka rzecz, oni unikajÂą takich rozpoznaĂą , ÂżyjÂą w swoich formach poza duÂżymi zgrupowaniami ludzkimi.
Jako grupy ¿yj¹ tylko w niektórych rejonach œwiata , tam gdzie maj¹ sprzyjaj¹ce warunki energetyczno /klimatyczne. Raczej czêœciej mo¿na je zobaczyÌ w postaciach ludzkich zaadaptowanych w cia³ach ludzkich , przez które przejawiaj¹ siê ich cechy. Jakie? Dwie które najtrudniej ukryÌ , to oczy i skóra. Pomimo i¿ taka jak ludzka to czuje siê jej innoœÌ ale do tego trzeba mieÌ zwiêkszon¹ wra¿liwoœÌ i wiedzê.
Co w nich dominuje w ich osobowoœci? Co przejawia siê najbardziej? agresywnoœÌ , si³a fizyczna , chêÌ rozwi¹zywania konfliktów si³owo i koncentracja na technice oraz operacjach wszelakich za pomoc¹ mózgu.
Nie rozumiejÂą w peÂłni uczuĂŚ chociaÂż mogÂą sporo o nich mĂłwiĂŚ , nastawieni sÂą na okreÂślony poziom energii poniÂżej  miÂłoÂści bezwarunkowej , sÂą emocjonalni i zawsze sterowani przez niewidzialnych przedstawicieli.
PotrafiÂą manipulowaĂŚ ÂświadomoÂściÂą innych ludzi wiĂŞc trudno jest ich oglÂądaĂŚ energetycznie bo zazwyczaj sÂą silniejsi  mentalnie od ludzi , wywoÂłujÂą w ich mĂłzgach projektowane przez siebie obrazy.

Do maskowania swoich postaci uÂżywajÂą jak najbardziej technicznych sposobĂłw. Na ziemi przejawiajÂą siĂŞ w dwĂłch rodzajach istnienia;
1. sÂą urodzeni , czyli wcielajÂą siĂŞ w ciaÂła ludzkie.
2.ÂżyjÂą w swoich ciaÂłach ale nie pokazujÂą swojego wyglÂądu innym , uÂżywajÂą do tego technicznych sposobĂłw.

Jedzenie... nie nie zjadajÂą ludzi , nie wypijajÂą ich krwi ( od dawna tego nie robiÂą) chociaz sÂą miĂŞsoÂżerni, ale teÂż sÂą roÂślinoÂżerni i tacy ktĂłrym wystarczy tylko energia. Bynajmniej tak jest na ziemi w przypadkach o ktĂłrych posiadam wiedzĂŞ. SÂą tacy o pÂłaskich gÂłowach ale ci bardziej agresywni majÂą coÂś takiego jak grzebienie na gÂłowach.
Nie sÂą Âźli z natury nie o to chodzi , ich system wartoÂści powoduje sposĂłb Âżycia , a Âże posiadajÂą jeszcze niski poziom uczuĂŚ nie kierujÂą siĂŞ nimi a wartoÂściami korzyÂści. Jeszcze niskimi emocjami dlatego ÂżyjÂą w okreÂślony sposĂłb.

Kiara

[redmuluc]

W dzisiejszym Âświecie znale¿Ì w peÂłni Âświadomego czÂłowieka, ktĂłry wie cokolwiek o reptilianach nie jest Âłatwo. Ze ÂświecÂą szukaĂŚ. A jeÂśli nawet znajdziemy juÂż , to gdyby ich zebraĂŚ do kupy razem i zapytaĂŚ czy ktokolwiek z nich widziaÂł na wÂłasne oczy Âżywego Reptiliana , to nie wiem, czy by siĂŞ ktoÂś taki znalazÂł. Ale nawet gdyby, to opisy i tak bĂŞdÂą siĂŞ od siebie ró¿niÂły. Albo  siĂŞ oni dobrze maskujÂą, albo jest ich tak na prawdĂŞ bardzo niewielu .

Tak jak pisa³em w temacie Œlêzy, jest wprost przeciwnie i z mojego aktualnego rozpoznania i Darka Kwietnia, te istoty s¹ w w kilku miejscach w Polsce, a iloœÌ hybryd jest ... dosyÌ przera¿aj¹ca ta wiedza...
Mamy ÂświadkĂłw i nie rzucam s³ów na wiatr i doskonale sobie zdaje sprawĂŞ ze s³ów ktĂłre piszĂŞ...ale mĂłwiĂŚ jeszcze nie mogĂŞ, dopĂłki nie zbiorĂŞ tego do kupy, uwierz mi gadaĂŚ sobie pitu pitu na wykÂładach to jedno...a wiedzieĂŚ..z czym ma siĂŞ doczynienia to drugie. Mrok tematu niech siĂŞ pog³êbi jak powiem Âże mamy zeznania Âże Josef Mengele, Kalus Barabie, Klaus Klauberg, Wilhelm Keitel  nie byli ludÂźmi. II woja to byÂło Âżerowisko, juÂż nie "Poczekalnia do PiekÂła" ale PiekÂło. IloœÌ informacjo o gadzich oficerach armii, niemieckiej, amerykaĂąskiej przerosÂła nasze wyobraÂżenia. I moÂżesz mi wierzyĂŚ albo nie..ludzie nie sÂą gÂłupi, oni czujÂą Âże coÂś jest nie tak, nie potrafiÂą zebraĂŚ tego do kupy i nazwaĂŚ czy zbadaĂŚ historiĂŞ...ale wiedzÂą bardzo wiele nie raz byÂłbyÂś zdumiony. Pomijam sÂłuÂżby Kontrywywiadu ktĂłre doskonal siĂŞ orientujÂą co jest grane.

O co chodzi ? W jaki sposĂłb ? - no wiadomo z grubsza, Âże chodzi o pieniÂądze, ten "szataĂąski" wynalazek.
Ale to tylko œrodki. Tak na prawdê robi¹ to poprzez gadzi¹ mentalnoœÌ wszczepion¹ ludziom.
Reptilian ró¿nie siĂŞ nazywa, ale generalnie mowa o siÂłach ciemnoÂści.       

Nie chodzi o pieniÂądze tylko o krew, geny, sex, energiĂŞ, ofiary z ludzi dla swoich "PanĂłw z OtchÂłani" i to nie jest tak Âże tu chodzi tylko o gadziÂą rasĂŞ to zbytnie uroszczenie, jest wiele innych gatunkĂłw rĂłwnie podÂłych. Stwierdzenie Âże to tylko "SiÂły CiemnoÂści" to taki rozmydlajÂący eufemizm. Ten wrĂłg ma nazwĂŞ i moÂżna go zabiĂŚ, jak wszystko co ma krew. Z tymi astralnymi sobie poradzimy bez problemĂłw bo ZAWSZE byliÂśmy w tym lepsi od nich.

Wiesz co jest podstawÂą taktyki wojennej jak powiedziaÂł sÂłynny rzeÂźnik Sun Tzu  "Wojna polega na wprowadzaniu w b³¹d. JeÂśli moÂżesz udawaj, Âże nie moÂżesz; jeÂśli dasz znaĂŚ, ze chcesz wykonaĂŚ jakiÂś ruch, nie wykonuj go; jeÂśli jesteÂś blisko, udawaj, ÂżeÂś daleko; jeÂśli wrĂłg jest Âłasy na maÂłe korzyÂści, zwabiaj go; jeÂśli w jego szeregach dostrzegasz zamieszanie, uderzaj; jeÂśli jego pozycja jest stabilna, umocnij i swojÂą; jeÂśli jest silny, unikaj go; jeÂśli jest cholerykiem, rozwÂścieczaj go; jeÂśli jest nieÂśmiaÂły, spraw by nabraÂł pychy; jeÂśli jego wojska sÂą skupione, rozprosz je. Uderzaj, gdy nie jest przygotowany; zjawiaj siĂŞ tam, gdzie siĂŞ tego nie spodziewa." Jak oni to robiÂą to my teÂż moÂżemy... ale najpierw trzeba zidentyfikowaĂŚ wroga i GO NAZWAÆ bo wrĂłg bezimienny to nie jest Âżaden wrĂłg. Wiesz ...z siÂłami CiemnoÂści to pewnie nie wygramy wcale...ale z nimi mamy szansĂŞ.   

[Kiara]

Nie jestem zwolenniczkom walki , kaÂżda walka jest przegranÂą obydwu stron. ByÂło ich juÂż mnĂłstwo i nikt nie wygraÂł , naprawdĂŞ nikt, dlatego powstaÂła obecna sytuacja osiÂągniĂŞcia  zwyciĂŞstwa bez walki.
 Jest tylko jeden sposĂłb pokonania , lub wyjÂścia zwyciĂŞzco z tej opresji, jest nim osiÂągniĂŞcie duÂżo wiĂŞkszej mocy od przeciwnej strony. To powoduje wyniesienie energetyczne w przestrzeĂą gdzie oni nie majÂą zasiĂŞgu.
Prawo kosmiczne pozwala na Âżycie wszystkim istotÂą w przestrzeni dla nich energetycznie wÂłaÂściwej. Co to znaczy? w takiej w ktĂłrej maja warunki do swojego Âżycia. Raczej naleÂży siĂŞ zastanowiĂŚ co siĂŞ staÂło iÂż nasze warunki Âżycia staÂły siĂŞ rĂłwnieÂż wÂłaÂściwe dla nich? a skoro znajdziemy juÂż odpowiedz nie eliminacja walkÂą innego gatunku jest rozwiÂązaniem , a zmiana tak naszych warunkĂłw Âżycia by nie byÂły wÂłaÂściwe dla nich.

Walka , zabijanie , czynienie bĂłlu i cierpienia innym zdecydowanie obniÂża nasze warunki Âżycia , a tym samym tworzy je odpowiednimi dla tych istot. CzujÂą siĂŞ wĂłwczas jak u siebie i wymuszajÂą swoim stylem Âżycia sposoby naszego Âżycia. Kto da siĂŞ temu zwieœÌ przegraÂł zanim wszedÂł do gry.  RozwiÂązanie jest tylko jedno nie moÂżna daĂŚ siĂŞ sprowokowaĂŚ narzucanym podstĂŞpnie cudzym regu³¹. Opanowanie i dystans oraz Âżycie swoim systemem wartoÂści z peÂłnÂą wiedzÂą o sytuacji jest jak najbardziej wÂłaÂściwym wyjÂściem z tej opresji.
pamiĂŞtaj iÂż kaÂżda walka pozbawia energii , osÂłabia.

kiara

[chanell]

nazywam Mupetami a ich reptiliaùscy obcy opiekunowie nie pozwol¹ przeczytaÌ tego wywodu w jego ca³ej rozci¹g³oœci. Prawdopodobnie rozwinie siê u nich ból g³owy, md³oœci, sennoœÌ, ekstremalny gniew i tym podobne objawy które powstrzymaj¹ ich od przeczytania ca³oœci. Jest to przewidywalne.

PrzeczytaÂłam caÂłoÂśc i nic ! Zastanawiam siĂŞ nad jednym z symptomĂłw "wziĂŞcia" hm......eeeee nieeee. CzytaÂłam kiedyÂś o prof.Pajaku i to chyba on powiedziaÂł ,Âże raz na 3 miesiÂące miĂŞdzy 2 a 3 w nocy jesteÂśmy porywani na statki. Objawem tego jest to ,Âże po takiej wizycie ,przez jakis czas budzimy siĂŞ o tej godzinie i jesteÂśmy trochĂŞ zdezorientowani.

[songo1970]

... ZANIM uzyskamy podwy¿szon¹ œwiadomoœÌ (a raczej odzyskamy swoj¹ naturaln¹ œwiadomoœÌ) i zrozumienie naszego pe³nego potencja³u. Jeœli stanie siê to na masow¹ skalê ( tj. podwy¿szon¹ œwiadomoœÌ u¿ywan¹ w praktyce) reptilianie nie bêd¹ w stanie nas d³u¿ej kontrolowaÌ.

Wg innych doniesieĂą nie musi to nastÂąpiĂŚ na masowÂą skalĂŞ. Wystarczy, Âże obudzi siĂŞ 8% spoÂłeczeĂąstwa i nastÂąpi reakcja ÂłaĂącuchowa.
Jestem optymistÂą.

mo¿e ma racje, mo¿e nie, ale trudno nie odnieœÌ wra¿enia, i¿ kolega DI. chce nas t¹ swoj¹ prawd¹,-
WYSTRASZYÆ NA ¦MIERÆ Du¿y u¶miech

JuÂż kilka osĂłb twierdzi, Âże z tych informacji bije strach. 
JakoÂś nic takiego nie dostrzegam. WidzĂŞ natomiast pole do dziaÂłania dla nas, najbardziej zainteresowanych tematem. 
Nie twierdzê, ¿e ty, >songo< kwalifikujesz siê do tych strachaj³ów, ale komuœ bardzo zale¿y na wznieceniu poczucia zagro¿enia kosztem innych, którzy publikuj¹c takie informacje chc¹ osi¹gn¹Ì efekt odwrotny do sugerowanego.

PamiĂŞtam artykuÂł dotyczÂący rozbÂłyskĂłw na SÂłoĂącu i ich przedstawiania przez Âświat "nauki". Jeden z tych naukowcĂłw wyraziÂł swoje zdziwienie, Âże tak wielkie zagroÂżenie jakie niesie ze sobÂą SÂłoĂące nie jest tak katastroficznie odbierane przez pospĂłlstwo, Âże cisza w tym temacie.
Zdaje siĂŞ, Âże >east< (jak choĂŚby w tym poÂście >>) bardzo celnie odniĂłsÂł siĂŞ do tego naukowego ubolewania.
I tu ciekawa konkluzja mnie nasz³a (przynajmniej dla mnie ciekawa), otó¿ wielu, nawet "duchowo rozwiniêtych" gloryfikuje technologie maj¹ce na celu nasze zniewolenie >> i jednoczeœnie pozytywne zjawiska, jakimi s¹ reakcje s³oneczne czêsto widz¹ zagro¿eniem.

..ok, moÂże ta forma przekazu sprawia takie wraÂżenie i tyle, ale i tak nie mam wpÂływu- moÂże mentalnie
co do walki wprost- to katastrofa na pewno przed przebudzeniem wiĂŞkszoÂści,-
w ogĂłle zÂły pomysÂł, bo to ich metody i czyniÂąc to- staniemy w tym samym szeregu co oni!
ZdekonspirowaĂŚ ich trzeba, aby wszyscy zobaczyli i "puÂściĂŚ w skarpetkach", a nie zabijaĂŚ.

pozdro

[east]

Mamy zatem ró¿ne sposoby radzenia sobie z wrogiem , oto one oraz ich "przedstawiciele " :
a) rozpoznanie i walkĂŞ z siÂłami ciemnoÂści .-------------------------------------------------------------> Redmuluc
b) usuniĂŞcie  implantĂłw , reptiliaĂąskiego wirusa JA - z umysÂłu .------------------------------------------> east
c) podnoszenie wibracji poprzez nowy styl ¿ycia, medytacje, wiedzê, m¹droœÌ serca, duchowe praktyki.----> Kiara
d) ... dopisaĂŚ kto widzi jeszcze jakieÂś inne np dyplomacja, wymieszanie genetyczne, nowy gatunek ?

Piêkne jest to, ¿e Ludzie ,dziêki ró¿norodnoœci , potrafi¹ siê jednoczyÌ przeciwko wspólnemu wrogowi na wiele ró¿nych sposobów. Szkoda tylko, ¿e nie potrafimy póŸniej wspó³pracowaÌ w tej ró¿norodnoœci dla tworzenia Nowego.

[songo1970]

Mamy zatem ró¿ne sposoby radzenia sobie z wrogiem , oto one oraz ich "przedstawiciele " :
a) rozpoznanie i walkĂŞ z siÂłami ciemnoÂści .-------------------------------------------------------------> Redmuluc
b) usuniĂŞcie  implantĂłw , reptiliaĂąskiego wirusa JA - z umysÂłu .------------------------------------------> east
c) podnoszenie wibracji poprzez nowy styl ¿ycia, medytacje, wiedzê, m¹droœÌ serca, duchowe praktyki.----> Kiara
d) ... dopisaĂŚ kto widzi jeszcze jakieÂś inne np dyplomacja, wymieszanie genetyczne, nowy gatunek ?

Piêkne jest to, ¿e Ludzie ,dziêki ró¿norodnoœci , potrafi¹ siê jednoczyÌ przeciwko wspólnemu wrogowi na wiele ró¿nych sposobów. Szkoda tylko, ¿e nie potrafimy póŸniej wspó³pracowaÌ w tej ró¿norodnoœci dla tworzenia Nowego.

stare "programy" musz¹ wygasn¹Ì, ich sposobem miêdzy innymi na kontrolê nad ludzkoœci¹ jest w³aœnie Walka/wojna,-
kiedy prawda o nich ujrzy ÂświatÂło dzienne- bĂŞdzie to ich koniec i najwiĂŞksza kara.
Odwet i zemsta to stare- wÂłaÂśnie ich narzĂŞdzie aby ludzie siĂŞ sami wyrzynali.
MyÂślĂŞ, Âże i to siĂŞ zmieni, iÂż ludzie jednoczÂą siĂŞ zazwyczaj wobec jakiegoÂś wspĂłlnego wroga,-
a nie w potrzebie wzajemnej pomocy i budowy dla siebie lepszego Âświata.

[east]

songo1970 wiesz , fakty sÂą takie ( co widaĂŚ i sÂłychaĂŚ ), Âże wÂśrĂłd Ludzi wielu jest  wojownikĂłw/wojowniczek , ktĂłrzy takie po prostu czuja powoÂłanie. Nie ma co prostowaĂŚ im ÂścieÂżek Âżycia na si³ê .

Budowanie nowego, lepszego œwiata, zaczyna siê zawsze od wewn¹trz, a jak mo¿na w ogóle zacz¹Ì, kiedy to wnêtrze opanowane jest przez obce "ja" ? Tak jest - opanowane. Bo naiwnoœci¹ by³oby s¹dziÌ, ¿e skoro , jak Kiara zauwa¿y³a i¿ Obcy :

PotrafiÂą manipulowaĂŚ ÂświadomoÂściÂą innych ludzi wiĂŞc trudno jest ich oglÂądaĂŚ energetycznie bo zazwyczaj sÂą silniejsi  mentalnie od ludzi , wywoÂłujÂą w ich mĂłzgach projektowane przez siebie obrazy.

, to Âże nie zostawili takiego implantu/programu w naszych umysÂłach, aby robiĂŚ to zdalnie.
Redmuluc sÂłusznie zauwaÂżyÂł, Âże :

najpierw trzeba zidentyfikowaĂŚ wroga i GO NAZWAÆ bo wrĂłg bezimienny to nie jest Âżaden wrĂłg. Wiesz ...z siÂłami CiemnoÂści to pewnie nie wygramy wcale...ale z nimi mamy szansĂŞ.   

Dlatego trzeba rozpoznaÌ co nam , Ludziom, w umys³ach siedzi takiego, co nam dekoduje rzeczywistoœÌ w taki sposób, abyœmy myœleli, ¿e to my j¹ tworzymy . Dostajemy z³udne poczucie mocy i panowania, oraz wartoœci, które uwa¿amy za swoje w³asne, aby siê nimi kierowaÌ w ¿yciu, a wci¹¿ i wci¹¿ odtwarzamy t¹ sam¹ historiê (tylko w nowej scenografii i z nowymi gad¿etami) przez wieki - walka, chciwoœÌ, systemy wyzysku, niesprawiedliwoœÌ spo³eczna, nierównoœÌ (p³ci, urodzenia, statusu ).

Ten najbliÂższy , bezimienny "wrĂłg" tkwi w nas i trzeba go nazwaĂŚ z ca³¹ uczciwoÂściÂą :  on JEST NAMI, a nazywa siĂŞ TOÂŻSAMO¦Æ JA.
Oddziela nas od siebie na wzajem tak, i¿ nie widzimy, ¿e jesteœmy jednym po³¹czonym organizmem w zindywindualizowanych formach .
GdybyÂśmy to czuli, wiedzieli, sprawdzili , wĂłwczas nikt nie siĂŞgaÂłby po broĂą przeciwko bratu/siostrze ludzkiej. Nigdy. Tak samo jak lewa rĂŞka nie walczy z prawÂą rĂŞkÂą ,gdy piszÂą na klawiaturze

Rozpoznanie wróg/przyjaciel tkwi w naszych umys³ach i wynika z fa³szywych przekonaù, ale nie w takim sensie, ¿e Ty jesteœ z³y, albo, ¿e Ty jesteœ zmanipulowana, tylko jeszcze g³êbiej - w takim sensie, ¿e mocno uto¿samiamy siê z tym "ja" . Ja to ja - to jest ten aksjomat, którego nikt nigdy nie podwa¿y³ - to jednoczeœnie ten program/obcy implant ,umo¿liwiaj¹cy wgrywanie nam obrazów wprost do umys³ów. Nie tylko obrazów, ale i myœli, przekonaù, wyobra¿eù.

MoÂże nie od razu siĂŞ z tym zgodzicie, nie ma takiego oczekiwania. Po prostu rozwaÂżcie to. Nawet z punktu widzenia historii najnowszej. Jak Âłatwo ludzi byÂło zagoniĂŚ do "zagrĂłd" (obozy koncentracyjne) ? Bo czuli siĂŞ odseparowani od siebie na wzajem i bali siĂŞ o Âżycie (ktĂłre i tak tracili tylko, Âże posÂłusznie i planowo). Jak Âłatwo byÂło na wiecach (Hitler) porywaĂŚ tÂłumy ? Bo "ja" nadawaÂło wprost do innych "ja" siÂłowo wymuszajÂąc okreÂślone czĂŞstotliwoÂści pracy umysÂłu. To tylko skrajne przykÂłady.

[Kiara]

Jak wyglÂądajÂą reptylianie? To zaleÂżny od pod gatunkĂłw, majÂą kolor skĂłry od zielonego do brunatnego prawie czarnego. Wzrost? SÂą raczej wysocy , wyÂżsi niÂż ludzie i smuklejsi , ale jest teÂż gatunek bardziej krĂŞpy i niÂższy ( oni sÂą najbardziej agresywni i chyba silniejsi fizycznie).
Oczy? zdecydowanie ¿ó³te w ro¿nych odcieniach.
Ogony? tak posiadajÂą wszystkie gatunki , jedni dÂłuÂższe inni krĂłtsze, w stanach emocjonalnych ( pozytywnych i negatywnych) stukajÂą nimi o podÂłoÂże.
Ich skora nie jest zimna i Âśliska raczej twardsza i taka chropowata w odczuciu , talka inna w dotyku , trudno to okreÂśliĂŚ.
Jako ludzie zachowuj¹ czêœÌ cech, trudno jest siê ich pozbyÌ to ich osobowoœÌ, nie maj¹ bajkowych wygl¹dów i zdolnoœci bo s¹ ludŸmi.Ale nie posiadaj¹ takich uczuÌ dobra jak Ludzie bo jeszcze siê u nich nie rozwinê³y.
SÂą tam gdzie majÂą korzyÂści bez korzyÂści naprawdĂŞ nic nie robiÂą , nie potrafiÂą jeszcze.SÂą mÂściwi , bywajÂą okrutni , bezwzglĂŞdni , walczÂą nawet gdy wiedzÂą iÂż przegrali.
Ale sÂą ciekawi i moÂżna ich wabiĂŚ czymÂś co ich zainteresuje, to duÂża chĂŞĂŚ poznawcza siĂŞ odzywa, chcÂą wszystko wiedzieĂŚ i zobaczyĂŚ.

Kiara

[songo1970]

east ja nikomu nie zabroniê iœÌ na wojnê,-
wolna wola, wolna droga

jednak czytajÂąc to z postu @Kiary, z wÂątku "inni o energii"

Tu jest ATOS TU NAH’
Niebo raduje siĂŞ z faktu
¿e LudzkoœÌ siê Podnosi!
Stare Manipulacje juÂż wiĂŞcej nie dziaÂłajÂą,
dziĂŞki Waszej pracy, dziĂŞki faktowi Âże przyjĂŞliÂście
Dary Nieba i nie odrzucacie ich juÂż wiĂŞcej.

http://wolnaplaneta.pl/terra/2012/04/11/10-04-2012-dzban-peka-atos-tu-nah/

spodziewam siĂŞ lepszego finaÂłu.
JeÂżeli jesteÂś zaimplantowany w jakiÂś sposĂłb i zdajesz sobie z tego sprawĂŞ,-
to czy mo¿esz "wygraÌ" sam ze sob¹, czy lepiej po prostu "wy³¹czyÌ" ego, bo wy¿sze Ja nie jest ska¿one.

[east]

songo
JeÂżeli jesteÂś zaimplantowany w jakiÂś sposĂłb i zdajesz sobie z tego sprawĂŞ,-
to czy mo¿esz "wygraÌ" sam ze sob¹, czy lepiej po prostu "wy³¹czyÌ" ego, bo wy¿sze Ja nie jest ska¿one.

No w³aœnie , walczyÌ sam ze sob¹ to strata energii. Ego siê wy³¹czy samo kiedy zostanie rozpoznane , to znaczy , ¿e kiedy zobaczysz ka¿dy sznurek, za który ono poci¹ga i jakie uczucie, jaka myœl siê pojawia w zwi¹zku z danym "sznureczkiem"?
DosÂłownie takie myÂśli przyciÂągamy i takie zdarzenia , jakimi definiujemy "siebie"- bo tak na prawdĂŞ "ja" powstaÂł na skutek ruchu oraz interakcji myÂśli . Mama: " JesteÂś Jasio, zapamiĂŞtaj - Jasio " .. to tak na poczÂątek 

Rozpoznanie jak dzia³a egotyczne "ja" poszerza horyzonty tak, ze mo¿esz w koùcu rozpoznaÌ ¿e wszystko jest mo¿liwe, wspó³zale¿ne, wspó³-po³¹czone. Wszelkie scenariusze, wszelkie myœli ju¿ tu by³y od zawsze, a w koùcu ju¿ nie ma tego "ja" ,które ka¿e siê uto¿samiaÌ z okreœlon¹ rzeczywistoœci¹ - a tym samym j¹ realizowaÌ.
CaÂły wielki hologram jest ... nami wszystkimi. JednoczeÂśnie. Nie ma potrzeby walki, ani uwiÂązania -  jest wybĂłr. Poczucie kierunku przepÂływu myÂśli, niczym wiatru .. rozwija siĂŞ Âżagiel i naprzĂłd

[redmuluc]

w ogĂłle zÂły pomysÂł, bo to ich metody i czyniÂąc to- staniemy w tym samym szeregu co oni!
ZdekonspirowaĂŚ ich trzeba, aby wszyscy zobaczyli i "puÂściĂŚ w skarpetkach", a nie zabijaĂŚ.

Obawiam siĂŞ Âże to nie jest zÂły pomysÂł (dobry teÂż nie) ale nie mamy wyjÂścia. W sprawach mentalnych psychologicznych i duchowych sobie poradzimy i nie mam co do tego najmniejszych wÂątpliwoÂści. Problem pojawia siĂŞ kiedy wkraczajÂą  do akcji w naszym wymiarze i wtedy zaczyna siĂŞ prawdziwy koszmar, realny i znany. Jak to pisaÂł Scott Corrales "Suma wszystkich strachĂłw"
Kiedy pojawiajÂą siĂŞ ich nieludzkie zautomatyzowane Âżniwiarki...nie moÂżna okazaĂŚ litoÂści. W obronie rodziny staniesz do walki prawda?  A w obronie gatunku ?

http://davidicke.pl/index.php/artykuly/67-obce-cywilizacje-ufo/239-drapiecy-ludzkie-niwa.html
http://davidicke.pl/index.php/artykuly/67-obce-cywilizacje-ufo/263-scott-corrales.html

Drugi problem to wÂłaÂśnie te "skarpetki"...gdzie ich puÂścisz ? kto ich bĂŞdzie pilnowaÂł ?  gdzie maja byĂŚ zamkniĂŞci ?  Kto nam zagwarantuje bezpieczeĂąstwo ? Obawiam siĂŞ  Âże nikt. Nikt ich ani nie upilnuje ani nie kaÂże im siĂŞ wynosiĂŚ...pĂłki my Âżyjemy oni teÂż bĂŞdÂą...a koegzystencja z pasoÂżytem...blee - nie lubiĂŞ mieĂŚ  tasiemca w brzuchu...a mniej wiĂŞcej tak siĂŞ czujĂŞ ..a my jesteÂśmy ich ulubionÂą przekÂąskÂą ...takie fakty. Oni stÂąd dobrowolnie nie odejdÂą NIGDY, skoro nie chcÂą ... juÂż podejmuje siĂŞ prĂłby ich eliminacji jak w g³êbinie oceanicznej koÂło Japonii.

[songo1970]

Problem pojawia siĂŞ kiedy wkraczajÂą  do akcji w naszym wymiarze..
 
Kiedy pojawiajÂą siĂŞ ich nieludzkie zautomatyzowane Âżniwiarki...nie moÂżna okazaĂŚ litoÂści. W obronie rodziny staniesz do walki prawda?  A w obronie gatunku ?

ok, rozumiem Âże jak nie ma innego wyjÂścia,-
tylko skoro one poruszajÂą siĂŞ miĂŞdzy-wymiarowo, to kto i jak bĂŞdzie je ÂścigaÂł?

[redmuluc]

ok, rozumiem Âże jak nie ma innego wyjÂścia,-
tylko skoro one poruszajÂą siĂŞ miĂŞdzy-wymiarowo, to kto i jak bĂŞdzie je ÂścigaÂł?

Jak napisaÂłem ...tego typu sprzĂŞt uÂżywany jest w naszej rzeczywistoÂści, aby dokonywaĂŚ twardej manipulacji, wziĂŞĂŚ, dojenia z krwi, muszÂą  operowaĂŚ w naszym zakresie. To ich slaby punkt pomimo pozornej przewagi. PrzeciĂŞtni ludzie tacy jak mi ...nie ma co ukrywaĂŚ mamy marne szanse bez broni. SÂą jednak operacje skierowane przeciwko nim przez roÂżnego typu Czarne Operacje przeciwko nim. naszym zadaniem jest jak to siĂŞ Âładnie mĂłwi ..zrobiĂŚ tak aby nie byli nami zainteresowani. To tematyka nad ktĂłrÂą ciÂągle pracujemy. 
Jest to do zrobienia.

[east]

Wystarczy siĂŞ staĂŚ dla nich niesmacznym /niejadalnym

http://swietyogien.pl/swiat/otwoczy/155-umyss-latawca.html