Niezale¿ne Forum Projektu Cheops Niezale¿ne Forum Projektu Cheops
Aktualno¶ci:
 
*
Witamy, Go¶æ. Zaloguj siê lub zarejestruj. Grudzieñ 22, 2024, 12:26:50


Zaloguj siê podaj±c nazwê u¿ytkownika, has³o i d³ugo¶æ sesji


Strony: 1 2 3 4 5 6 [7] 8 |   Do do³u
  Drukuj  
Autor W±tek: MY¦LI - moje?  (Przeczytany 84541 razy)
0 u¿ytkowników i 8 Go¶ci przegl±da ten w±tek.
Fair Lady
Go¶æ
« Odpowiedz #150 : Maj 19, 2012, 13:12:17 »

Przebisniegu polecam Tobie tzw. diete rozdzielna. Zwracaj uwage na weglowodany w pokarmie (sa to jednostki chlebowe BE) 12g weglowodanow = 1 BE //na opakowaniach produktow zywnosciowych masz informacje// odpowiada to mniej wiecej jednej lyzeczce cukru. Staraj sie przez caly dzien kontrolowac ilosc wlasnie tego w pokarmach, np. potrawy maczne to katastrofa. Maka ma bardzo duzo BE, ale warzywa, twarozek, mieso mozesz jesc ile wlezie i nic nie zaszkodzi, gorzej z piwkiem.
Dobrze, ze zapisales sie na plywalnie, choc ja polecilabym Tobie rower.
Zapisane
Przebi¶nieg
Go¶æ
« Odpowiedz #151 : Maj 19, 2012, 16:38:30 »

Ok podaje siê jeden warunek dieta, która dopuszcza piwo (4 dziennie)
Tylko, ¿e zaraz us³yszymy grzmot dzwonu.
Znaczy szacowny Darek nas zruga za odej¶cie od tematu Du¿y u¶miech
Zapisane
Fair Lady
Go¶æ
« Odpowiedz #152 : Maj 19, 2012, 19:34:21 »

Darek spi, tak, jak w programie ma.U¶miech
Darek nie ma "personality"... dlatego wciaz pyta.
U¶miech
Zapisane
east
Go¶æ
« Odpowiedz #153 : Maj 19, 2012, 19:54:05 »

Problemem nie jest to piwo, tylko to,co ³±cznie z piwem zakuszajem Mrugniêcie
Zapisane
Fair Lady
Go¶æ
« Odpowiedz #154 : Maj 20, 2012, 08:53:15 »

Piwko samo w sobie to obfity pokarm, niestety.
Tak samo jak soki owocowe. Najlepiej pic wode zrodlana.
Ale taka otylosc, o ktorej wspomina Przebisnieg wskazuje na obciazenie genetyczne.
Co do postu powyzszego o zamykaniu "ducha" w butelce, to rzecz jasna. Na moim watku o bajkach, basniach i legendach jako pierwsza przytoczylam o cudownej lampie Alladyna, i o dzini, ktory mieszkal w srodku.
To nie sa bajki, metoda skuteczna.
Jest watek Darka o Orgonie, dziala orgonowe wlasnie wykorzystuje te specyfike przestrzeni.
Bo to wszystko co nas otacza to wlasnie swiat dzinow, wrozek, zjaw, duchow, i innych istot.
Egzystuja dalej obok nas, w nas, tak jak i my egzystujemy w tej formie odbieranej przez reszte otoczenia, nie kazdy wie, ze juz od dawna po prostu nie zyje.
Zapisane
east
Go¶æ
« Odpowiedz #155 : Maj 20, 2012, 22:17:31 »

@Fair Lady
Cytuj
Co do postu powyzszego o zamykaniu "ducha" w butelce, to rzecz jasna. Na moim watku o bajkach, basniach i legendach jako pierwsza przytoczylam o cudownej lampie Alladyna, i o dzini, ktory mieszkal w srodku.
To nie sa bajki, metoda skuteczna.
To nie s± bajki, ale zupe³nie nie chodzi o fizyczne zamykanie d¼ina w butelce (czy te¿ lampie). D¿in symbolizuje potêgê energii do której cz³owiek ma dostêp. Mamy mo¿liwo¶æ uwolnienia bezosobowej potêgi drzemi±cej w nas, dostêp do ka¿dej mo¿liwo¶ci.

 Czy to siê dzieje poprzez pocieranie lampy ? Raczej w±tpliwe. Tarcie to wyraz walki si³ oraz oporu jaki stawia materia. Nie masz walczyæ z czymkolwiek, aby dostaæ siê do tej energii. Ona jest dostêpna (poprzez symboliczn± lampê ) jako o¶wiecenie, które ju¿ jest.

To Co cz³owieka odgradza od tej "lampy" to wyobra¿enia pochodz±ce z uto¿samiania siê , z poszukiwania czego¶, jakiego¶ celu , kierunku, pomys³u. D¿in to nie jest jaki¶ niezwyk³y byt, lecz mo¿liwo¶ci ,które wszyscy posiadamy tu i teraz.

Ile razy, kiedy przesta³a¶ siê uto¿samiaæ z czym¶, na przyk³ad z jak±¶ my¶l± (bo nie wychodzi³o to, czego oczekiwa³a¶ ) z chwil± pozbycia siê oczekiwañ, pragnieñ czy nadziej,  to siê w³a¶nie akurat dzia³o ?
.Dlatego nie staraj siê, otwórz siê na mo¿liwo¶ci.

Wszech¶wiat nie pracuje dla Ciebie - czego¶ uformowanego z my¶li - on pracuje dla Istnienia , dla Ca³o¶ci.
Zapisane
ptak
Go¶æ
« Odpowiedz #156 : Maj 21, 2012, 11:12:40 »

Cytat: east
Wszech¶wiat nie pracuje dla Ciebie - czego¶ uformowanego z my¶li - on pracuje dla Istnienia , dla Ca³o¶ci.

A mi Wszech¶wiat powiedzia³, ¿e jednak pracuje dla mnie, uformowanej z my¶li w³a¶nie.
Bo My¶l by³a zacz±tkiem tego co jest, my¶l stworzy³a PLAN, my¶l dokonuje korekty i rozwoju Wszech¶wiata.
Nasza my¶l wyzwala w nas uczucie i wolê dzia³ania. Bez my¶li byliby¶my jak æmy…
lecê sobie zaraz nad morze oddaæ siê luksusowi niemy¶lenia… dla higieny my¶li antrakty s± niezbêdne…  Chichot
 
Wczoraj, ca³y dzieñ, spêdzi³ by³ siê na dzia³ce u koliberka, tam to siê dopiero dzia³o!  Du¿y u¶miech
Stwarzanie niestworzonego… my¶lisz east, ¿e bezmy¶lno¶ci± da siê cokolwiek… ?
chocia¿ przyznajê, ¿e od nadmiaru my¶li mo¿na zwariowaæ… i tu sztuka kanalizacji siê k³ania…  pa  Du¿y u¶miech
Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #157 : Maj 21, 2012, 11:22:31 »

..ciekawe s± te wszystkie zale¿no¶ci,-
kto, komu daje lub ka¿e,-
tak na marginesie przypomnia³o mi siê(choæ mo¿e siê powtarzam) jak to swego czasu Bush- junior w wywiadzie dla bodaj¿e angielskiej prasy przyzna³, i¿ to sam najwy¿szy nakaza³ mu napa¶æ na Irak, najwy¿szy wystêpowa³ wtedy pod postaci± ró¿owej chmurki, kiedy tak sobie gaworzyli,-
ale angole mieli ubaw z tego wywiadu. Du¿y u¶miech

pozdrawiam Chichot
Zapisane

"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to co¶ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj± wszystkie mo¿liwo¶ci. To jest Absolutna ¦wiadomo¶æ; co¶ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
Astre
Go¶æ
« Odpowiedz #158 : Maj 21, 2012, 12:29:19 »


Wczoraj, ca³y dzieñ, spêdzi³ by³ siê na dzia³ce u koliberka, tam to siê dopiero dzia³o!  Du¿y u¶miech

Wow !
W³asnym oczom nie wierzê....
Czy¿by koliberek  w koñcu zastosowa³ radykalne wybaczenie ?
Dla (maluckich) jak to pisze Fair Lady napomknê tylko, ¿e radykalne wybaczenie polega na tym, ¿e nie ma w³a¶ciwie czego wybaczaæ ?
Czyli nic siê nie sta³o. Bo wszystko jest tylko do¶wiadczeniem.
Równie¿ napomknê, ¿e nie ma co nawet marzyæ o rozwoju je¿eli na bie¿±co i sukcesywnie emocje krzywd z siebie siê nie wypuszcza.....

Zapisane
ptak
Go¶æ
« Odpowiedz #159 : Maj 21, 2012, 12:55:49 »

No w³a¶nie, Astre - nie ma czego wybaczaæ, nie ma zatem i radykalnego wybaczenia.  Du¿y u¶miech
Ale, to ju¿ na wy¿szym nieco poziomie my¶lenia.  Ni¿ej, wci±¿ siê krzywdy splataj± z ich zap³at±.
I potrzeb± wybaczania. Jakby skrzyd³a zosta³y podciête my¶lom lotnym. St±d tyle upad³o¶ci.  Mrugniêcie

A ziemia plon rodzi… cokolwiek zasiejesz, zbierzesz i spo¿yjesz… nie wszystko jest lekko strawne…
pa, braciszku gwiezdny.  Chichot
Zapisane
east
Go¶æ
« Odpowiedz #160 : Maj 21, 2012, 13:39:35 »

@Ptak
Cytuj
A mi Wszech¶wiat powiedzia³, ¿e jednak pracuje dla mnie, uformowanej z my¶li w³a¶nie.
Bo My¶l by³a zacz±tkiem tego co jest, my¶l stworzy³a PLAN, my¶l dokonuje korekty i rozwoju Wszech¶wiata.

Do tego miejsca tak. My¶l tworzy - nie TY.

Cytuj
Nasza my¶l wyzwala w nas uczucie i wolê dzia³ania. Bez my¶li byliby¶my jak æmy…
JA - owszem ,by³oby bez my¶li niczym, bo z my¶li jest "zrobione". Kiedy pu¶cisz my¶li w sensie nie ³apania ich ( otwarcie na przep³yw ) wtedy nie buduje siê to¿samo¶æ, bo nie ma z czego.
 Inna sprawa jest z odczuciami. One nie pochodz± z umys³u, lecz ich czytnikiem jest "serce" (nie organ, tylko ... no w³a¶nie, co ?) Umys³ tam wstêpu nie ma.
Cytuj
lecê sobie zaraz nad morze oddaæ siê luksusowi niemy¶lenia… dla higieny my¶li antrakty s± niezbêdne…  Chichot
No i widzisz ? Niemy¶lenie wcale nie oznacza nieistnienia Chichot

Cytuj
Stwarzanie niestworzonego… my¶lisz east, ¿e bezmy¶lno¶ci± da siê cokolwiek… ?
Jest dzia³anie. Nie zauwa¿y³a¶, ¿e czasami dzieñ sam prowadzi ? Decyzje zapadaj± poza Tob±, a my¶lenie nie jest potrzebne ,kiedy dziej± siê synchrony ? Ty tylko poddajesz siê nurtowi, a on Ciê prowadzi i nie krzywdzi Chichot
Zapisane
ptak
Go¶æ
« Odpowiedz #161 : Maj 21, 2012, 14:29:34 »

Cytat: east
Jest dzia³anie. Nie zauwa¿y³a¶, ¿e czasami dzieñ sam prowadzi ? Decyzje zapadaj± poza Tob±, a my¶lenie nie jest potrzebne ,kiedy dziej± siê synchrony ? Ty tylko poddajesz siê nurtowi, a on Ciê prowadzi i nie krzywdzi   

Synchrony w³a¶nie bior± siê z my¶lenia o czym¶, co siê pó¼niej unaocznia.  Mrugniêcie
Bez my¶li, nie by³oby potrzeby potwierdzania w materii ich s³uszno¶ci lub nie. Takie jest moje zdanie
wynik³e z do¶wiadczeñ synchronizacji. Zawsze najpierw by³o my¶lenie (moje, nie jakie¶ tam nap³ywaj±ce znik±d)
a potem naprowadzanie mnie przez dzia³anie si³ Wszech¶wiata.
Czyli my¶l spowodowa³a naprê¿enie w przestrzeni moim oczekiwaniem, pytaniem, itp. a przestrzeñ puszczaj±c,
doprowadza³a do do¶wiadczenia poprzez synchron.  Chichot
Ma to chyba co¶ wspólnego z teori± strun, której nie znam.  Du¿y u¶miech Ale znam struny na skrzypcach wisz±cych
na mojej ¶cianie. Jedna pêk³a wskutek zbyt du¿ego napiêcia podczas strojenia.
I zwisa teraz bezczynnie… ku przestrodze…  Chichot 

Co do odczuæ, to faktycznie czytnikiem jest serce, ale inspiracj± i t³umaczem - my¶l. 
Jedno i drugie buduje nasz± to¿samo¶æ. Nie t± p³ytk±, uto¿samian± z ego, lecz duchow±,
z wzorcami wypalanymi my¶l± i uczuciem.
Duch jest znakowany, tak jak cia³o niepowtarzalnymi liniami papilarnymi. Pa.  Du¿y u¶miech
Zapisane
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #162 : Maj 21, 2012, 14:48:36 »

dodam tylko tyle, i¿ tylko programy nie my¶l± samodzielnie, do nich nap³ywaj± my¶li ju¿ wgrane , a oni je realizuj± w swoim ¿yciu. Ludzie my¶l± , my¶l emanuje uczuciem , a uczucie tworzy my¶l. To co pomy¶l± wypowiadaj± s³owami , lub pisz± a nastêpnie realizuj± czynem. ¦wiat Ludzki to ¶wiat my¶li które tworz± ludzie.

On piêknieje razem z Ludzkim prze¿ywaniem uczuæ i tworzeniem my¶li , które ³agodz± poprzednie mniej piêkne.

Kiara U¶miech U¶miech
Zapisane
east
Go¶æ
« Odpowiedz #163 : Maj 21, 2012, 16:10:14 »

Cytat: east
Jest dzia³anie. Nie zauwa¿y³a¶, ¿e czasami dzieñ sam prowadzi ? Decyzje zapadaj± poza Tob±, a my¶lenie nie jest potrzebne ,kiedy dziej± siê synchrony ? Ty tylko poddajesz siê nurtowi, a on Ciê prowadzi i nie krzywdzi  

Synchrony w³a¶nie bior± siê z my¶lenia o czym¶, co siê pó¼niej unaocznia.  Mrugniêcie

Niekiedy nie ma czasu na unaocznianie siê. Dzieje siê "wszystko na raz" a¿ dech zapiera. S± takie dni.
To s± dni, kiedy ¿ycie siê wydarza bez tego kombinatora w g³owie, który uwa¿a ,¿e ma nad tym kontrolê.

Cytuj
Bez my¶li, nie by³oby potrzeby potwierdzania w materii ich s³uszno¶ci lub nie. Takie jest moje zdanie
wynik³e z do¶wiadczeñ synchronizacji.

Owszem, my¶li przychodz± i potwierdzaj±, ale niejako z opó¼nieniem. Zdumiony umys³ okre¶la to co siê w³a¶nie sta³o "przypadkowym zbiegiem okoliczno¶ci" dlatego w³a¶nie, ¿e to nie on wymy¶li³, ani niczego nie sprawi³. Nigdy w³a¶ciwie nie sprawia, a jedynie og³asza wynik, który rozgrywa siê poza umys³em, poza to¿samo¶ci± w g³owie.

Cytuj
Zawsze najpierw by³o my¶lenie (moje, nie jakie¶ tam nap³ywaj±ce znik±d)
a potem naprowadzanie mnie przez dzia³anie si³ Wszech¶wiata.

To jakie my¶lenie jest w przeczuciu ? Co to jest intencja ? Rodzaj my¶li ? Co to jest intuicja ?

Jakie Twoje my¶lenie jest, kiedy serce podpowiada w³a¶ciwe rozwi±zania (czasem wbrew z³udnej logice) ?
Czy to nie jest czasami tak, ¿e bardzo chcesz mieæ kontrolê nad Wszech¶wiatem, gdy tymczasem to w nim siê wszystko niezale¿nie wydarza?
Jaka¿ to My¶l dokonuje korekty dzia³ania Natury, która Ciebie tak zachwyca, Ptaku ? W zachwycie s± jakie¶ my¶li ?

Cytuj
Czyli my¶l spowodowa³a naprê¿enie w przestrzeni moim oczekiwaniem, pytaniem, itp. a przestrzeñ puszczaj±c,
doprowadza³a do do¶wiadczenia poprzez synchron.  Chichot
Ma to chyba co¶ wspólnego z teori± strun, której nie znam.  Du¿y u¶miech
To jest tylko jeden z modeli wymy¶lony -nota bene - w drodze logicznego rozumowania. Nie potwierdzony model. Jedynie model.
Mo¿na siê na nim opieraæ, ale nie ma dowodów.

Cytuj
Co do odczuæ, to faktycznie czytnikiem jest serce, ale inspiracj± i t³umaczem - my¶l. 
My¶l, która jest wtórna w stosunku do odczuæ serca nie niesie takiej energii, nie tworzy niczego prócz iluzji.
Czy dla przeczuæ potrzebny jest t³umacz wywodz±cy siê z to¿samo¶ci ? Czy bez t³umacza przesta³aby¶ odczuwaæ ?
A mo¿e w³a¶nie odwrotnie, wówczas odczucia by³yby drogowskazem bez potrzeby interpretatora w g³owie ,który interpretuje to, co tam to serce (wg niego) chce przekazaæ.
Bez JA-interpretatora ¿ycie p³ynnie siê dzieje nawet, je¶li czasem wydaje siê to niekorzystny przep³yw.
Temu komu¶ siê tylko wydaje, ¿e co¶ jest korzystne lub nie bo nie ma dostêpu do ca³okszta³tu Istnienia.

Cytuj
Jedno i drugie buduje nasz± to¿samo¶æ. Nie t± p³ytk±, uto¿samian± z ego, lecz duchow±,
z wzorcami wypalanymi my¶l± i uczuciem.
ale ta wy¿sza to¿samo¶æ równie¿ odrzuca i warto¶ciuje co jest dla niej dobre, a co niedobre. Bywa, ¿e ta to¿samo¶æ tupie nó¿k± i grozi STOP STOP STOP BASTA NIE  Du¿y u¶miech. Unosi siê, kiedy okazuje siê, ¿e prawda mo¿e wygl±daæ ca³kiem inaczej ni¿ sobie to¿samo¶æ w g³owie u³o¿y³a. Ka¿da to¿samo¶æ sprowadza siê do upartego przywi±zania do wyobra¿eñ na temat siebie lub te¿ obrazu ¶wiata. W³±czaj±c w to równie¿ negacjê tego obrazu Chichot
 
Cytuj
Duch jest znakowany, tak jak cia³o niepowtarzalnymi liniami papilarnymi. Pa.  Du¿y u¶miech
A kto znakuje Ducha ?

@Kiaro
Cytuj
dodam tylko tyle, i¿ tylko programy nie my¶l± samodzielnie, do nich nap³ywaj± my¶li ju¿ wgrane , a oni je realizuj± w swoim ¿yciu.
W³a¶nie w ten sposób funkcjonuje JA.
My¶l nap³ywa, tworzy to JA, a potem JA podporz±dkowuje sobie istnienie -> proces uto¿samienia - z tym JA i to ono my¶li, ¿e my¶li my¶li Chichot
Co wiêcej, JA uwa¿a , ¿e istnieje i ¿e jest wszystkim co istnieje, a Wszech¶wiat siê jego s³ucha. To jest w³a¶nie idealne niewolnictwo.
Cytuj
Ludzie my¶l± , my¶l emanuje uczuciem , a uczucie tworzy my¶l.

Czy nale¿y przez to rozumieæ, ¿e uczucie jest wtórne w stosunku do my¶li ? My¶l jest najpierw, a pó¼niej uczucia siê pojawiaj± , powstaj± z my¶li ? Czy uczucie tworzy my¶l ? Co jest pierwsze ?
Mo¿na to jako¶ sprawdziæ ?
Bo do¶wiadczenie pokazuje co innego, a to mianowicie, ¿e uczucia drwi± sobie z logiki my¶li. We¼my takie na przyk³ad zakochanie. Przychodzi jak "grom z jasnego nieba" jak to mówi± Chichot Cz³owiek nie je, nie ¶pi, tylko wzdycha. Wszystko inne traci znaczenie, a liczy siê tylko ta mi³o¶æ Chichot
Gdzie tu miejsce na my¶lenie ?

Cytuj
¦wiat Ludzki to ¶wiat my¶li które tworz± ludzie.

Jest te¿ inna perspektywa, z której ludzie to istoty duchowe o wiele potê¿niejsze ni¿ natrêtni my¶liciele zakotwiczeni w g³owie. Duch ³±czy i przenika , nie stawia oporu i nie konfabuluje my¶li na temat tego co jest. Jest wolny od niewolniczych uto¿samieñ .
Zapisane
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #164 : Maj 21, 2012, 17:04:09 »

east

Cytuj
My¶l nap³ywa, tworzy to JA, a potem JA podporz±dkowuje sobie istnienie


Ju¿ o tym pisali¶my kilkakrotnie , to nie my¶l tworzy JA, to JA tworzy my¶l.

Cytuj
Czy nale¿y przez to rozumieæ, ¿e uczucie jest wtórne w stosunku do my¶li ? My¶l jest najpierw, a pó¼niej uczucia siê pojawiaj± , powstaj± z my¶li

Najpierw jest odczucie które wywo³uje uczucie, to za¶ tworzy my¶l , która je przejawia s³owem lub pismem , a mo¿e te¿ czynem..


Cytuj
Jest te¿ inna perspektywa, z której ludzie to istoty duchowe o wiele potê¿niejsze ni¿ natrêtni my¶liciele zakotwiczeni w g³owie.

Ludzie to Energia w materii , jej maleñka Iskierka , bardzo maleñka  w stosunku do Energii niewcielonej , ta za¶ to nasze Wy¿sze JA , pe³na ¶wiadomo¶æ , przepotê¿na Energia twórcza , inaczej nie wcielaj±cy siê olbrzymi nasz Duch , a to co w nas to Iskierka z niej Dusza na jedn± inkarnacjê.
tak naprawdê Duch i Dusza to jednia rozdzielona czê¶ciowo na czas wcielenia w materialne cia³o tworz± oni razem ( cia³o i Dusza) Cz³owieka, który obdarowany jest woln± wol± i prawem do samodzielnego my¶lenia.


Kiara U¶miech U¶miech
Zapisane
ptak
Go¶æ
« Odpowiedz #165 : Maj 21, 2012, 17:14:38 »

Cytat: east
Jaka¿ to My¶l dokonuje korekty dzia³ania Natury, która Ciebie tak zachwyca, Ptaku ? W zachwycie s± jakie¶ my¶li ?

Tak, równie¿ w zachwycie s± my¶li… np. o piêknie tego, co mnie w³a¶nie zachwyca…  Chichot
Bez pomy¶lenia sobie tego, ¿e siê w³a¶nie zachwycam, by³oby to niekompletne.
To tak, jakby kamieñ zachwyca³ siê kamienic±…  Du¿y u¶miech 

Dzia³anie bod¼ców na zmys³y rozszyfrowane przez mózg, wyzwala my¶l o piêknie i poczuciu tego piêkna.
Mo¿e te¿ byæ te¿ o brzydocie, o czymkolwiek. A my¶li takie rodz± siê, nie dlatego, ¿e co¶ faktycznie jest piêkne,
lecz wskutek wcze¶niejszego ukszta³towania siebie my¶lami i uczuciami. To powoduje, ¿e ka¿dy postrzega inaczej.
St±d rodzi siê sublimacja piêkna (i czegokolwiek) poprzez sztukê.

Wszech¶wiat staje siê przez to subtelniejszy.  U¶miech

Ps. Nie chce mi siê wiêcej pisaæ… tyle musi Ci wystarczyæ, pa.  Du¿y u¶miech
Zapisane
Przebi¶nieg
Go¶æ
« Odpowiedz #166 : Maj 21, 2012, 20:01:14 »

Pozwolê sobie dodaæ, ¿e ka¿dy kowalem swojego losu Du¿y u¶miech
Co za tym idzie ka¿dy z nas swojemu przejawowi przygotowa³ do¶wiadczenia i dzia³o i dziej siê to na teraz Du¿y u¶miech
Cz³owiek pracuj±cy nad w³asn± ¶wiadomo¶ci± dotkn±³ dos³ownie wszystkiego Du¿y u¶miech
Dlatego mówimy o prawach uniwersalnych i cz³owieku - uniwersalnym Cool
ptak
Cytuj
Wszech¶wiat staje siê przez to subtelniejszy.
No i oto te¿ m/n chodzi³o  Du¿y u¶miech
Taki ma³y post, który mam zapisany
   

 - Czy ego jest ¼ród³em naszych my¶li, czy my¶li powstaj± gdzie indziej i s± przekazywane przez ego?

- O! Dziêkujê. Nie ma ego oddzielonego od my¶li. My¶li, uto¿samienie z my¶lami to ego. Ale my¶li przechodz±ce przez twój umys³ s± po³±czone ze zbiorowym umys³em kultury, w której ¿yjesz, ca³ej ludzko¶ci – wiêc to nie s± twoje my¶li, ale wychwytujesz je ze zbiorowo¶ci – wiêkszo¶æ z nich. Wiêc uto¿samiasz siê z my¶leniem i uto¿samienie z my¶leniem zamienia siê w ego. Co oznacza, ¿e wierzysz w ka¿d± powstaj±c± my¶l i odczucie kim jeste¶ czerpiesz z tego, co mówi twój umys³, ¿e jeste¶. Opinie, gdy zauwa¿asz: „o, to ja!” Niektórzy ludzie mówi± do siebie: „Jeste¶, och, jeste¶ taki dobry. Dlaczego ¶wiat siê na tobie nie pozna³?|Lub umys³ powie: „Jeste¶ niedobry.” – Tak samo. – „Jeste¶ do niczego. Nic ci siê nie udaje, prawda?” I wierzysz w to. I nagle masz niskie mniemanie o sobie, dlaczego niskie? Bo wierzysz w swoje my¶li.

Dlaczego my¶lisz te my¶li? Prawdopodobnie pozbiera³e¶ je w dzieciñstwie, mo¿e twoja mama by³a tak zestresowana, ¿e powiedzia³a: „jeste¶ niedobry”. Wiêc gromadzisz okre¶lone my¶li i one tkwi± w twojej g³owie.

My¶li, które us³ysza³e¶ w dzieciñstwie s± ma³ymi formami energii, one s± jak istoty. Utkwi³y ci w g³owie i nie chc± odej¶æ. I im bardziej w to wierzysz, tym mocniej, g³êbiej zadomawiaj± siê w twoim umy¶le.

Niektórzy ludzie nie mog± siê pozbyæ bardzo wrogich istot – mówiê istota nie jako co¶ strasznego, ale ka¿da my¶l jest form± energii i dlatego mo¿emy j± nazwaæ istot±.

Wielu ludzi na tym ¶wiecie nie mo¿e siê pozbyæ wrogich, kwestionuj±cych ¿ycie, bez przerwy krytycznych i atakuj±cych istot, które nosz± w g³owie; i wierz± ¿e te istoty – to oni. I ci±gle atakuj± samych siebie. A je¶li nie atakuj± siebie, atakuj± innych doko³a.

„Powiem ci, kim jeste¶!” – Oczywi¶cie, tak naprawdê mówi± – powiem ci, kim ja jestem. Ludzie projektuj± – znacie znane powiedzenie mówi±ce – „Nie widzimy rzeczy takimi, jakie one s± – widzimy je takimi, jacy my jeste¶my” – co oznacza – patrzysz na rzeczywisto¶æ przez ekran swojego my¶lenia i swoich ocen, które s± uwarunkowane przez przesz³o¶æ. Okropna tera¼niejszo¶æ, w której przysz³o nam ¿yæ, z trudem prze¶wieca, patrzymy na ni± jak przez gruby welon: „och, jak tu ciemno! Czy to cz³owiek, czy…?”Czyli uto¿samienie z umys³em, uwierzenie w swoje my¶li, sprawia, ¿e nie ma miejsca na nic wiêcej ni¿ ruch my¶li. Znów dochodzimy do istotnej rzeczy – brak przestrzeni wewn±trz. To nie¶wiadomy stan, duchowo zupe³nie nie¶wiadomy. Wtedy jeste¶ obarczony ciê¿kim ego – jeste¶ ego, czyli istot± nieoddzieln± od my¶li. To my¶li, z którymi siê uto¿sami³e¶.

Pierwszy moment wolno¶ci przychodzi, gdy zdajesz sobie sprawê, ¿e pewne my¶li kr±¿± w twojej g³owie od lat. I, ¿e to tylko my¶li. I ¿e nie jeste¶ my¶l±, jeste¶ ¶wiadomo¶ci±.

W moim przypadku, u¶wiadomi³em sobie, ¿e mam my¶li, które pojawi³y siê w dzieciñstwie. Jedn± z wielu negatywnych my¶li, jakie mia³em, to „Zawsze mi siê przydarza co¶ z³ego”.

„Zawsze przydarza mi siê co¶ z³ego.” Widzia³em ludzi, którym przydarza³y siê te wszystkie mi³e rzeczy, ja by³em tym, któremu zawsze przydarza³y siê z³e rzeczy.

Oczywi¶cie, wtedy twoje postrzeganie staje siê wybiórcze. Kiedy jest w tobie taka my¶l, zauwa¿asz o wiele mocniej negatywne zdarzenia. W ¿yciu ka¿dego, w ¿yciu codziennym co¶ nie wychodzi, spó¼nisz siê na autobus, utkniesz w korku, zgubisz pieni±dze – to normalne. Gdy jest w tobie my¶l „zawsze przydarza mi siê co¶ z³ego”, u¶wiadamiasz sobie wyra¼nie, bo to ci potwierdza, ¿e twoja my¶l jest prawid³owa.

To jest wybiórcze postrzeganie rzeczywisto¶ci przez ekran my¶lenia, wiêc rzeczywisto¶æ ci to potwierdzi i nie tylko. Ta my¶l, ka¿da my¶l tego rodzaju przyci±ga z³e, negatywne rzeczy. Lub je¶li wierzysz, ¿e ludzie z zasady s± ¼li, jeste¶ o tym mocno przekonany, nie zdajesz sobie sprawy, ¿e to tylko my¶l w twojej g³owie, czy przekonanie, nie tylko bêdziesz wybiera³ obserwuj±c, nieetyczne, czy z³e zachowanie innych, powiesz: „o, w³a¶nie tak jest”. I wtedy o wiele bardziej prawdopodobne jest, ¿e spotkasz ludzi, którzy przejawi± takie zachowania. Bo ich w³a¶nie przyci±gn±³e¶. Niewiarygodne, jak ludzie przez to tworz± swój ¶wiat. Czyli wolno¶æ pochodzi z wyj¶cia poza my¶li. Najpierw jednak spotkania odrobiny przestrzeni w tobie – tera¼niejszo¶ci.

I z tego miejsca zdajesz sobie sprawê, ¿e my¶li powtarzaj± siê, i ¿e to tylko my¶li. „Zawsze zdarza mi siê co¶ z³ego” – o, znowu, my¶la³em to wcze¶niej. Wiêc staj±c siê wolnymi od ego stajemy siê wolni od my¶li, uto¿samienia z my¶l±. To koniec ego. Mo¿e siê jeszcze pojawiæ od czasu do czasu, ale przynajmniej siê budzimy.

- A jakie s± twoje my¶li? Nawykowe my¶li?

– Prawdopodobnie, ¿e „muszê zrobiæ wszystko perfekcyjnie”. Intensywne: „doj¶æ i zrobiæ to perfekcyjnie”. To mn± rz±dzi.

- A je¶li nie jest to perfekcyjne?

– Uciekam, po prostu tego nie zrobiê, czêsto tak przewidujê i nawet nie próbujê.

– A, tak, tak.

Niektórzy ludzie obawiaj± siê, ¿e nie odnios± sukcesu w tym co robi±, poniewa¿ maj± obraz siebie, powsta³y z my¶lenia o sobie, który mo¿e ucierpieæ. Je¿eli co¶ mi siê nie uda, obraz mnie zostanie zraniony, dlatego nawet nie próbuj±.

Znowu, mamy do czynienia z pochodzeniem to¿samo¶ci z my¶lenia. Nawet my¶l „zawiod³em” jest k³amstwem. „Jestem nieudacznikiem” jest jeszcze wiêkszym k³amstwem.

Nie zawiod³a¶, mo¿esz to zinterpretowaæ jako „nauczy³am siê czego¶, to nie jest dla mnie” – na przyk³ad. Dlaczego wierzyæ w k³amstwa, które produkuje twój umys³?

Jak wiecie, wielu ludzi ¿yje z bardzo wrogimi umys³ami. Ale u tych ludzi motywacja mog³aby byæ bardzo du¿a, mam nadziejê, ¿eby wyj¶æ poza swoje umys³y. Ale najpierw musz± zdaæ sobie sprawê, ¿e ich problemy s± tworzone przez nich, przez ich umys³, nie przez ¶wiat. Dziêkujê.


T³umaczenie filmu z wyk³adu Eckharta Tolle http://www.youtube.com/watch?v=hbj4nLOPN8o

« Ostatnia zmiana: Maj 21, 2012, 20:32:48 wys³ane przez Przebi¶nieg » Zapisane
east
Go¶æ
« Odpowiedz #167 : Maj 21, 2012, 21:45:20 »

@Kiara
Cytuj
Ju¿ o tym pisali¶my kilkakrotnie , to nie my¶l tworzy JA, to JA tworzy my¶l.
Masz na to jakie¶ dowody ,czy wiesz bo wiesz bo tak i ju¿ (tup tup ,basta i stop heheh ) ?
Cytuj
Najpierw jest odczucie które wywo³uje uczucie, to za¶ tworzy my¶l , która je przejawia s³owem lub pismem , a mo¿e te¿ czynem..
Ooooo , czyli jednak najpierw uczucie. Potem my¶l. To ju¿ maleñki kroczek naprzód. Kto tworzy uczucia ? Czy¿by¶ znowu TY, Kiaro tworzy³a uczucie ? Jak siê tworzy uczucie ? Co trzeba zrobiæ, aby stworzyæ uczucie ? Masz jaki¶ zestaw do robienia uczuæ ?

@Ptak
Cytuj
Tak, równie¿ w zachwycie s± my¶li… np. o piêknie tego, co mnie w³a¶nie zachwyca… 
Ale co jest pierwsze, zachwyt czy my¶l ? Czy my¶l nadaje atrybut piêkna, czy mo¿e zachwyt za³atwia to bez my¶li ? (bezmy¶lnie Mrugniêcie )

Cytuj
Bez pomy¶lenia sobie tego, ¿e siê w³a¶nie zachwycam, by³oby to niekompletne.
No có¿ , w³a¶nie to napisa³a¶. Zachwyt przychodzi, a potem uwa¿asz, ¿e "my¶lisz sobie" na jego temat. Nie analizujesz ju¿ sk±d siê bierze my¶l na temat zachwytu, tylko od razu stwierdzasz, ze robisz to TY. I tu trzeba siê lekko cofn±æ do meritum.
Cytuj
To tak, jakby kamieñ zachwyca³ siê kamienic±… 
No w³a¶nie, ot i "my¶liciel" zachwyca siê "kamienic±" .. dziwne prawda ?
Cytuj
Dzia³anie bod¼ców na zmys³y rozszyfrowane przez mózg, wyzwala my¶l o piêknie i poczuciu tego piêkna.
Ojej, to znaczy³oby , ¿e nie TY odbierasz piêkno, lecz to bod¼ce uwalniaj± jakie¶ my¶li, a nie TY. Nie my¶lisz my¶li ,tylko bod¼ce (zewnêtrzne ) to robi± Chichot

Cytuj
A my¶li takie rodz± siê, nie dlatego, ¿e co¶ faktycznie jest piêkne, lecz wskutek wcze¶niejszego ukszta³towania siebie my¶lami i uczuciami.
No ,ale to "wcze¶niejsze ukszta³towanie" sk±d ? Moze te¿ z bod¼ców zewnêtrznych ? Moze równie¿ na skutek .. my¶li z zewn±trz ... ?
@Przebi¶nieg
Cytuj
Pozwolê sobie dodaæ, ¿e ka¿dy kowalem swojego losu
Bana³, za³o¿enie, ¿yczenie  ot i tyle. Udowodnij Chichot
Reszta wywodu opiera siê na tej w±tpliwej przes³ance. Zamki na piasku , kolego Mrugniêcie

Nawet w odpowiedzi pierwszej w dialogu (Ekchart Toole te¿ nie jest tu wyroczni± ) :
Cytuj
my¶li przechodz±ce przez twój umys³ s± po³±czone ze zbiorowym umys³em kultury, w której ¿yjesz, ca³ej ludzko¶ci – wiêc to nie s± twoje my¶li, ale wychwytujesz je ze zbiorowo¶ci – wiêkszo¶æ z nich. Wiêc uto¿samiasz siê z my¶leniem i uto¿samienie z my¶leniem zamienia siê w ego. Co oznacza, ¿e wierzysz w ka¿d± powstaj±c± my¶l i odczucie kim jeste¶ czerpiesz z tego, co mówi twój umys³, ¿e jeste¶. Opinie, gdy zauwa¿asz: „o, to ja!” Niektórzy ludzie mówi± do siebie: „Jeste¶, och, jeste¶ taki dobry. Dlaczego ¶wiat siê na tobie nie pozna³?|Lub umys³ powie: „Jeste¶ niedobry.” – Tak samo. – „Jeste¶ do niczego. Nic ci siê nie udaje, prawda?” I wierzysz w to. I nagle masz niskie mniemanie o sobie, dlaczego niskie? Bo wierzysz w swoje my¶li.

Masz na koñcu BO WIERZYSZ W SWOJE MY¦LI. Ha - najpierw jest rozpoznanie, ¿e to nie Twoje my¶li, ale mimo to jaki¶ TY wierzy, ¿e s± Twoje ? Co najmniej dziwne. Chyba, ¿e ten typ JA jest iluzj± Mrugniêcie

Za m³odu ¶wiat opowiada Ci o tym, ¿e jeste¶ .. dobry, z³y, taki owaki. I tworzy siê najpierw to¿samo¶æ JESTEM. Dalej ju¿ nie wa¿ne jaki. Jeste¶ i na tym opierasz wszystko inne. Masakra, prawda ?
Cytuj
nie jeste¶ my¶l±, jeste¶ ¶wiadomo¶ci±.
To te¿ tylko przekonanie. Tylko pierwszy cz³on tego zdania jest wart sprawdzenia, reszta to za³o¿enia wynikaj±ce z potrzeby identyfikacji.
 NIE JESTE¦ Chichot
Zapisane
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #168 : Maj 21, 2012, 21:56:02 »

@ east

Cytuj
@Kiara
Cytuj
Ju¿ o tym pisali¶my kilkakrotnie , to nie my¶l tworzy JA, to JA tworzy my¶l.
Masz na to jakie¶ dowody ,czy wiesz bo wiesz bo tak i ju¿ (tup tup ,basta i stop heheh ) ?
Cytuj
Najpierw jest odczucie które wywo³uje uczucie, to za¶ tworzy my¶l , która je przejawia s³owem lub pismem , a mo¿e te¿ czynem..
Ooooo , czyli jednak najpierw uczucie. Potem my¶l. To ju¿ maleñki kroczek naprzód. Kto tworzy uczucia ? Czy¿by¶ znowu TY, Kiaro tworzy³a uczucie ? Jak siê tworzy uczucie ? Co trzeba zrobiæ, aby stworzyæ uczucie ? Masz jaki¶ zestaw do robienia uczuæ ?

Podaj mi mo¿e jakie¶ dowody i¿ jest inaczej, skoro chcesz ich odemnie to zaprzecz dowodami temu co ja napisa³am.

Kiara U¶miech U¶miech
« Ostatnia zmiana: Maj 21, 2012, 21:56:34 wys³ane przez Kiara » Zapisane
east
Go¶æ
« Odpowiedz #169 : Maj 21, 2012, 22:07:46 »

Je¶li nie znajdujê zestawu do tworzenia uczuæ , to znaczy ,¿e nie ja je tworzê, a przecie¿ one siê manifestuj±, s± realne. Nie umiem opisaæ kiedy i sk±d bierze siê tak z³o¿one uczucie jak mi³o¶æ. Hormony (bia³ka ,kwasy i zasady) nie s± tu wyja¶nieniem, to ateistyczny be³kot. Nie pochodzi to "ze mnie" wiêc przychodzi sk±d¶ (ej, mo¿e to ¶wiadomo¶æ, mo¿e duch, mo¿e dusza ,ale nie JA ).
 
Za³o¿enie , ¿e to JA je tworzê to nadu¿ycie, bo nie ma na to dowodu. Nawet je¶li przyj±æ, ¿e my¶lenie jest atrybutem "mnie" to czucie jest wcze¶niej, jest najpierw. Dopiero potem tworzy siê my¶l. I te¿ nie "ze mnie" lecz z uczucia. Na przyk³ad z serca. To znaczy tylko tyle, ¿e serce og³asza uczucie, ale serce to nie jeste¶ TY ! Nie piszemy tu przecie¿ o miê¶niu sercowym lecz o "siedlisku uczuæ", które bierze siê spoza tego organu - w ogóle spoza Ciebie. Nawet z sercem ¶wini cz³owiek CZUJE i ODCZUWA emocje, przeczucia, mi³o¶æ ,rado¶æ wiêc nie o organ tu chodzi.
To, ¿e uczucie bierze siê z CIEBIE jest niczym innym jak za³o¿eniem. Nie sposób tego dowie¶æ i nie ma nawet ¿adnych przes³anek ku temu. Niczego, jak tylko przekonanie i wyobra¿enie.
Zapisane
ptak
Go¶æ
« Odpowiedz #170 : Maj 21, 2012, 22:46:12 »

Cytat: Przebi¶nieg
My¶li, które us³ysza³e¶ w dzieciñstwie s± ma³ymi formami energii, one s± jak istoty. Utkwi³y ci w g³owie i nie chc± odej¶æ. I im bardziej w to wierzysz, tym mocniej, g³êbiej zadomawiaj± siê w twoim umy¶le.

Czytaj±c to, moja pod¶wiadomo¶æ frazê  ‘one s± jak istoty’ przeczyta³a ‘one s± jak gnioty’.
I siê u¶mia³am z tej m±dro¶ci wewnêtrznej, gdyby¿ tak jeszcze chcia³a siê ona uzewnêtrzniæ w swojej pe³nej krasie?
W³a¶ciwie, to w dzieciñstwie, m±dro¶æ ma jeszcze g³os, dziecko jest czyste, spontaniczne, wie co trzeba.
Potem jest coraz gorzej i ciemniej, mimo, ¿e o¶wiata „o¶wieca”. Skumulowane urabianie daje efekty;
gnioty, odciski, naciski… i cz³owiek je z miski… blaszanej, plastikowej, tudzie¿ porcelanowej… jaka cywilizacja,
taka miska i karma… kot ma wiêcej m±dro¶ci w sobie, bo zepsutego nie tknie… drogami w³asnymi chadza
i przyjemno¶ci czerpie ile siê da. A cz³owiek?  Du¿y u¶miech

Eckhart Tolle m±drze gada…  paru innych na tym forum te¿… i co z tego?  Chichot


Cytat: east
Ale co jest pierwsze, zachwyt czy my¶l ? Czy my¶l nadaje atrybut piêkna, czy mo¿e zachwyt za³atwia to bez my¶li ? (bezmy¶lnie  )

A wiesz, s³odki  Chichot, ¿e jako¶ mi to rybka… co jest pierwsze, co za³atwia siê z czym¶ lub bez czego¶…
i co, czemu nadaje atrybut, tudzie¿ robi bezmy¶lnie…  Du¿y u¶miech
Wa¿ne, ¿e jest my¶l, czucie i uczucie… i jeszcze wa¿ne, by to wszystko by³o piêkne, choæ to pojêcie wzglêdne.
O, w³a¶nie wskoczy³a mi na pocztê reklama z Idea Bank: ‘Gotówka od rêki. Tylko dla firm.’
A ¿e firm± nie jestem, wiêc gotówki nie dostanê. Zatem, wielki Bank o piêknej nazwie ‘Idea’ nie usidli mnie
robi±c ze mnie d³u¿nika i niewolnika. Sama rado¶æ, mimo braku gotówki od rêki (d³ugiej potem).  Du¿y u¶miech
A mi tu s³odki pytania jakie¶ dziwne zadaje. Pa, idê spaæ. My¶li mi siê skoñczy³y na dzi¶.  Chichot
Zapisane
east
Go¶æ
« Odpowiedz #171 : Maj 22, 2012, 09:55:07 »

Ptaszyno s³odka Chichot
Z gracj± i polotem "ptasim" rozwiewaj± siê pytania bo wszak nie istnieje pytaj±cy za to ..
Cytuj
jest my¶l, czucie i uczucie…
- piêknie wyra¿one. W tej prostocie jest piêkno i niczego wiêcej nie trzeba.
Zapisane
Przebi¶nieg
Go¶æ
« Odpowiedz #172 : Maj 22, 2012, 11:38:06 »

ptak
Cytuj
Eckhart Tolle m±drze gada…  paru innych na tym forum te¿… i co z tego?  Chichot
Szacowna ptak trafi³a w sedno Du¿y u¶miech
Dok³adnie co z tego.
Je¿eli nie dotkniesz nie sprawdzisz nie zrozumiesz nie zauwa¿ysz bêdziesz tylko gada³a skoñczysz na gadaniu - teoretyk
Udowodnij czêsto s³ychaæ Du¿y u¶miech
Ja powiem a sprawd¼ wasza mi³o¶æ
Je¿eli sprawdzisz to sam siê przekonasz  Jêzyk Du¿y u¶miech
Szacowna ptak jak zwykle piêkne my¶li (nie jestem zaskoczony) Cool
Zapisane
ptak
Go¶æ
« Odpowiedz #173 : Maj 22, 2012, 13:20:41 »

Cytat: Przebi¶nieg
Udowodnij czêsto s³ychaæ  Du¿y u¶miech
Ja powiem a sprawd¼ wasza mi³o¶æ
Je¿eli sprawdzisz to sam siê przekonasz  Jêzyk Du¿y u¶miech   

…poka¿ kotku, co masz w ¶rodku?  Du¿y u¶miech Jêzyk
Zapisane
Przebi¶nieg
Go¶æ
« Odpowiedz #174 : Maj 22, 2012, 13:47:17 »

Czy to chodzi o pokazanie Jêzyk
Ja np lubiê jak kobieta, która ma piêkne cia³o fizyczne pokazuje zgrabne nogi lub biust Z³y
Resztê odbieram, czasem widzê Du¿y u¶miech
east
Cytuj
Bana³, za³o¿enie, ¿yczenie  ot i tyle. Udowodnij
Nie dbam o to czy kto¶ mi uwiezy czy nie Jêzyk
Je¿eli kto¶ nie sprawdzi tylko przyjmie na wiarê to i tak nie zrozumie nawet jak wcze¶niej bêdzie deklarowa³, ¿e ponia³
Napisa³em jak ja sprawdza³em wiêc powtarza³ siê nie bêdê Du¿y u¶miech
Jedyne co mogê deklarowaæ to to ¿e sam na wiarê niczego na temat wiedzy o energiach nie przyjmuje Du¿y u¶miech
« Ostatnia zmiana: Maj 22, 2012, 13:57:57 wys³ane przez Przebi¶nieg » Zapisane
Strony: 1 2 3 4 5 6 [7] 8 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.035 sekund z 21 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

x22-team watahaslonecznychcieni gangem maho wypadynaszejbrygady