Niezale¿ne Forum Projektu Cheops Niezale¿ne Forum Projektu Cheops
Aktualno¶ci:
 
*
Witamy, Go¶æ. Zaloguj siê lub zarejestruj. Grudzieñ 22, 2024, 12:54:59


Zaloguj siê podaj±c nazwê u¿ytkownika, has³o i d³ugo¶æ sesji


Strony: 1 2 3 [4] |   Do do³u
  Drukuj  
Autor W±tek: O¶wiecenie  (Przeczytany 40314 razy)
0 u¿ytkowników i 4 Go¶ci przegl±da ten w±tek.
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #75 : Maj 26, 2012, 19:03:05 »

O¶wiecenie i ascendencja to jednak dwa bardzo ró¿ne zagadnienia dlatego posty dotycz±ce ascendencji wydzieli³em jako niezale¿ny w±tek: Ascendencja >>
Zapisane

Pozwól sobie byæ sob±, a innym byæ innymi.
Ramzes3
Go¶æ
« Odpowiedz #76 : Maj 26, 2012, 21:12:18 »

Ale¿ Ptak-u nie ma za co przepraszaæ bo nie poczu³em siê w ¿aden sposób ura¿ony. Wzmianka o ma³ym nietakcie wspomniana by³a w znaczeniu ogólnym a przy okazji Twoje stwierdzenie pozwoli³o mi zwróciæ uwagê na trochê b³êdny pogl±d odno¶nie o¶wiecenia. Jednym s³owem nie ma tego z³ego co by na dobre nie wysz³o.
Zapisane
Przebi¶nieg
Go¶æ
« Odpowiedz #77 : Maj 27, 2012, 21:08:27 »

O¶wiecenie to rzeczywi¶cie co innego ni¿ ascendencja Z³y
Poniewa¿ ¿em  gruby o¶wiecenie zacz±³em od zaprzyja¼nienia siê z swoim cia³em.
Wywnioskowa³em, ¿e me cia³o ma w sobie ogromn± m±dro¶æ i jedyne co mam z nim do roboty to tylko bym zacz±³ go s³uchaæ.(odbieraæ, czuæ)
W momencie rozpoczêcia ,,s³uchania” cia³o za ka¿dym razem daje mi znaæ, co potrzebuje.. Wie, jakie pokarmy s± dla niego najlepsze.
Cia³o daje mi sygna³. gdy bawiê siê czym¶ lub w co¶, co mu szkodzi.
Oczywi¶cie znakiem tym jest jaka¶ bole¶æ  (g³owy, serca, kolana).
Nauczy³em siê, ¿e moje wcze¶niejsze reagowanie tj tabletka znieczulaj±ca by³o  b³êdne.
Ból mija³, ale nie usuwa³em przyczyny. Du¿y u¶miech
Wprowadzi³em zwyczajnie program naprawczy i da³em cia³u troszkê czasu by ten program siê rozwin±³.
Je¿eli daje czas by ubranie po praniu wysch³o to czemu by mi mia³o zabrakn±æ czasu dla cia³a, które przecie¿ mam. Z politowaniem
Uczê siê te¿ korzystania z tak d³ugo wy¶miewanej intuicji.
Oczywi¶cie na pocz±tku (do tegom facet) ró¿ne wytwory umys³u bra³em za intuicjê.
Znowu up³ynê³o troszkê czasu, znowu ma³a inwestycja we w³asne cia³o i hmm ...prawdopodobnie ka¿dy z nas pamiêta moment gdy wewnêtrznie wiedzia³  i to siê sprawdzi³o.
Dla mnie w³a¶nie takie chwile, by³y  wskazówkami.
Myli³em i jeszcze siê mylê ucz±c siê korzystania z intuicji, ale mi to lotto wiem, czujê, ¿e to jest dobry kierunek. Du¿y u¶miech
Obserwacja my¶li jest pomocna w nauce  odró¿niania podszeptu  umys³u (JA), gdy próbuje  podszyæ pod wskazówki (g³os) intuicji.
Kiedy¶ 10 na 10 towarzyszy³ temu wewnêtrzny niepokój.  Z³y
Oczywi¶cie u ka¿dego co innego i dla ka¿dego co innego
Osobi¶cie uwa¿am, ¿e o¶wiecenie jest to wypracowanie  (nauczenie siê)  swojego jêzyka komunikacji z w³asnym cia³em (s³yszeæ wszystkie swoje organy nie tylko ego i intelekt)
G³os intuicji jest bardzo cichy, ale ³atwo go rozpoznaæ bo dopinguje do dzia³ania i co¶ trzeba zrobiæ, czasem niezwyk³ego lub niekonwencjonalnego i wtedy dzia³a siê otrzepuje siê z bierno¶ci.
Intuicja jest bardzo pomocna w podjêciu decyzji  U¶miech
s± ludzie mówi±cy o tzw ¶wiêto¶ci
Je¶li co¶ na tym ¶wiecie jest ¶wiête, to tylko ludzka decyzja, bo ca³y ¶wiat uk³ada siê tak, by wype³ni³a siê decyzja. Du¿y u¶miech
¯ycie jest sztuk± decyzji.
Ot chyba nic dodaæ nic uj±æ
 Du¿y u¶miech

PS
ptak
Cytuj
Np. pomroczno¶æ niejasna po zbyt du¿ej ilo¶ci spo¿ytych piw (bez personifikacji   Chichot),
Sugerujesz, ze czasem zdarza mi siê po piwku co¶ napisaæ Szok Du¿y u¶miech
No i ptak dokopa³a przebi¶niegowi, a¿ mu li¶cie opad³y Du¿y u¶miech
Musze siê napiæ mocnego Du¿y u¶miech
« Ostatnia zmiana: Maj 28, 2012, 05:23:01 wys³ane przez Przebi¶nieg » Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #78 : Wrzesieñ 12, 2012, 08:40:50 »

OBWODY MÓZGOWE I POZIOMY KUNDALINI



 Technicznie rzecz bior±c o cz³owieku o¶wieconym mówimy dopiero wówczas kiedy w jego ciele p³ynie nieprzerwanie Energia Kundalini od czakry podstawy Muladhary do czakry korony Sahasrary. Dopiero wówczas mo¿na dostrzec jedno¶æ wszystkich rzeczy, wówczas budzi siê duchowe ego, które znacznie siê ró¿ni od ludzkiego ego.

Mamy siedem Kundalini

 Fizyczne, powszechne w ¿yciu wszystkich ludzi, poniewa¿ w przeciwnym wypadku nie by³oby ¿ycia w biologicznym organizmie. Na tym poziomie Kundalini zwi±zane jest z energi± „chi” i ¿yciowymi funkcjami cia³a. Ju¿ na tym poziomie Energia Kundalini potrafi siê wznosiæ czyni±c, ¿e niektóre osoby posiadaj± wiêksze ¿yciowe mo¿liwo¶ci, np. super-sportowcy, s³ynni muzycy, arty¶ci, i inne zdolne umys³y, ale chocia¿ ich uk³ady nerwowe s± czasami mocniej nas±czone wy¿sz± energi± nie mo¿na w tym przypadku mówiæ o o¶wieceniu.

 Dopiero po przej¶ciu trzeciego poziomu Kundalini mo¿na mówiæ o dokonuj±cej siê w ciele transformacji, która mo¿e doprowadziæ do o¶wiecenia. Na tym poziomie budzi siê mocniej cia³o emocjonalne. To ju¿ jest wiêcej ni¿ energia ¿yciowa, to jest ju¿ do¶wiadczenie jedno¶ci z lud¼mi na poziomie egzystencjalnym, w przeciwieñstwie do drugiego Kundalini, które do¶wiadcza tylko sporadycznie uczucia jedno¶ci.



 Trzeci poziom Kundalini prowadzi do samorealizacji. Rzadko siê zdarza, ¿e kto¶ kto osi±gn±³ trzeci poziom narodzi siê od nowa, z regu³y tutaj koñczy siê nauka i zaczyna siê duchowa kariera.

 Ostatecznym krokiem samorealizacji jest osi±gniêcie celu/sukcesu na polu fizycznym, np., przebudzenie potencja³u, który jest potrzebny do ochrony samego siebie, zdobycia pozycji, np. w duchowym ¶wiecie (w ko¶ciele, grupie, duchowej tradycji). Obecnie sta³o siê to zjawiskiem masowym i wiele osób czyni przeró¿ne wysi³ki aby zdobyæ ten niecodzienny dar – czyli mieæ wp³yw na wiêksze masy ludzi i nimi sterowaæ.

 Wiele osób jest prze¶wiadczonych, ¿e Kundalini ma nas obdarzyæ tylko w b³ogie i szczê¶liwe rzeczy, i pracuj± mocno nad w³asnym uziemieniem (a to jest ju¿ potê¿na niedojrza³o¶æ). Trzeci poziom Kundalini po³±czony jest z Matk± Ziemi±, która integruje nasze si³y na poziomie fizycznym, umys³owym, emocjonalnym i religijnym (nie myliæ z duchowym). Ten poziom Kundalini jest propagowany przez Shri Mataji (Sahaya Yoga).

 Przebudzenie siê Kundalini na trzecim poziomie w wyniku samorealizacji (poprzez yogê, medytacje czy inne techniki) daje nam poczucie „fontanny ch³odu”, któr± mo¿na wyczuæ w ciemi±czku osób przebudzonych na tym poziomie. Podobny ch³ód bêd± czuæ w krêgos³upie i w ciele. Ta ma³a „fontanna ch³odu” na czubku g³owy pokazuje wyra¼nie kto jest przebudzony w drodze samorealizacji. Je¶li chcesz osi±gn±æ ten etap ewolucji wystarczy mieæ tylko silne pragnienie aby osi±gn±æ ten stan, lecz nale¿y wiedzieæ, ¿e bêd± to tylko otwarte drzwi w wymiar twojej ¶wiadomo¶ci, która bêdzie realizowaæ tylko twoje pragnienia i zbawiaæ ciê w doczesnym ¿yciu.

 To bêdzie podró¿ do twojego ¿ycia ... lecz wiadomo, nasze pragnienia potrafi± szybko stygn±æ, mo¿na je otwieraæ i zamykaæ, jak to siê s³yszy od wielu osób, które wznosz± Kundalini kiedy sami chc± – na ¿±danie. To jest poziom do¶wiadczenia „ma³ej ja¼ni” czyli samorealizacji, osi±gniecie w³asnego potencja³u ¿ycia, oczywi¶cie na tym poziomie nawet nie zdajemy sobie sprawy z potê¿nych tajemnic, które nadal ukrywaj± siê przed nami. ¦mieszne jest tak¿e, jak wiele osób opisuj±c w³asne do¶wiadczenia z Kundalini twierdzi, ¿e ju¿ po paru lekcjach Kundalini Yogi wznie¶li t± Energiê i korzystaj± z ca³ego jej potencja³u.

 Oczywi¶cie, nie da siê tego osi±gn±æ po kilku seminariach w ci±gu jednego weekendu a nawet po paru tygodniach czy miesi±cach. Wiadomo, ¿e wiele osób osi±gaj±c w³asny ¿ycia cel, realizuj±c wy³±cznie swoje „ja”utknie na zawsze w tym projekcie odcinaj±c sobie drogê w prawdziwe ¿ycie. Musimy wiedzieæ, ¿e naszym ludzkim celem nie jest tylko b³ogo¶æ i ekstaza, ziemskie spe³nienie, ale co¶ wiêcej – ca³kowity spokój i wolno¶æ, czysta istota bez ¿adnych korzy¶ci, która nazywa siê szczê¶ciem. W samorealizacji ten mechanizm jest zgnieciony, nie zna jeszcze pojêcia – bycia nikim. Nadal tkwi w dualizmie miêdzy „samo” i „nikt.” Self (samo) nie jest stanem nico¶ci tylko wy¿sz± manifestacj± ego.



 Czwarte Kundalini budzi siê kiedy osoba zaczyna mieæ w±tpliwo¶ci, ¿e poziom na którym jest wydaje siê byæ idealny, zaczyna pojmowaæ jeszcze mocniej ¶wiadomo¶æ obecnego ¿ycia i boskich mocy we wszystkich rzeczach, bez których ludzka ¶wiadomo¶æ jest niczym. Tutaj mocniej poruszaj± siê „bezpieczniki” w splocie s³onecznym, a¿ emocje cz³owieka dochodz± do zenitu a umys³ wpisuje siê w ciemn± duchow± noc. Zaczyna do¶wiadczaæ „ciemnej duchowej nocy umys³u”, która na tym etapie bardziej przemienia duszê ni¿ umys³. W tej fazie, je¶li twoje zrozumienie jest nadal p³ytkie mo¿esz ponie¶æ mentaln± klêskê. Wiele osób wycofuje duszê z ¿ycia i tkwi w murach w³asnego wiêzienia torturuj±c nie tylko siebie ale i ca³e ¶rodowisko, w którym przebywa. Taki stan mo¿e trwaæ latami.

 Pi±te Kundalini - u osób silniejszych „ciemna noc umys³u” przechodzi w walkê i jest prób± zrozumienia samorealizacji, czyli utrzymania siebie w niewoli. A¿ nadchodzi czas, ¿e w samopoczucie wkrada siê nico¶æ, nie ma ju¿ chêci osi±gniêcia samego siebie, budzi siê czysta istota. Minie jeszcze du¿o czasu zanim ta czysta ¶wiadomo¶æ zamanifestuje siê w codziennym ¿yciu.

 Na tym etapie jest najtrudniej cz³owiekowi poj±æ, ¿e samorealizacja to tylko faza, nieco g³êbszy ¶lad naszej osobowo¶ci. Je¶li chcesz i¶æ dalej nie wolno siê oszukiwaæ i wszystkie nasze „self” musz± znikn±æ (samorealizacja, kszta³towanie osobowo¶ci wed³ug w³asnego pomys³u). Dla cz³owieka prawdziwie o¶wieconego potrzebna jest pusta skorupa, inaczej cia³o nie zostanie wcielone. Tylko czysta skorupa daje sposobno¶æ do po³±czenia siê z Wy¿sz± Ja¼ni±, odt±d wype³ni± nas wy¿sze wibracje i to one bêd± nas dalej kszta³towaæ. To jest faza ¿ycia w tera¼niejszo¶ci co z kolei jest dalekie od samorealizacji. Na tym poziomie inna bêdzie ju¿ ocena mi³o¶ci i szczê¶cia.

 W czwartym i pi±tym Kundalini bêd± one tylko migotaæ, mog± nawet zawiesiæ siê na kilka godzin, dni, tygodni, a¿ zostan± do koñca z³±czone mechanizmy identyfikacji czyli po³±czenia siê z Wy¿sz± Ja¼ni±.

 Jedno¶æ z Wy¿sz± Ja¼ni± mo¿e byæ tak pe³na, ¿e cz³owiek traci ¶wiadomo¶æ. Kiedy do¶wiadczy takiego stanu ju¿ zdaje sobie sprawê z nowego odkrycia, ¿e nie ma ju¿ po co wracaæ do starego ego. Nastêpuje pierwsza ¶mieræ ego. Nawet zapomina jak siê nazywa, ile ma lat, jaki jest dzieñ, ¿ycia cel ... wype³nia go nico¶æ..... na szczê¶cie s± to d³u¿sze lub krótsze chwile, i ¶wiadomo¶æ powraca, bo inaczej nie doszliby¶my do jeszcze wy¿szych pól ¶wiadomo¶ci, do stanu pe³nej wolno¶ci. Ale pojawia siê nowy dramat, taka osoba ju¿ wie czym jest ziemskie ¿ycie i pe³na wolno¶æ ... i te powroty nie s± dla niej szczê¶liwe choæby odbywa³y siê na niezwykle subtelnej p³aszczy¼nie. Od tej pory dusza têskni za czym¶ co nie jest z tego ¶wiata, kreuje ju¿ nowe marzenie, wszystkie jej ego- koncepcje (przekonania, opinie, normy warto¶ciowania, ograniczenia) rozlu¼nia i puszcza. Zaczyna tañczyæ swój taniec solo, w czasie którego bêdzie uwalniaæ siê od w³asnych ¿yciowych pragnieñ, czyli u¶miercaæ je jedne po drugim ... te ma³e ¶mierci przygotowuj± j± na du¿± ¶mieræ – czyli dobrowolne poddanie siê i oddanie co przesuwa j± do drzwi prawdziwej esencji w kierunku potê¿nej mistycznej si³y.

 Kundalini sze¶æ i siedem – to zwi±zek galaktyk i ca³ego Wszech¶wiata, ale cz³owiek, który udaje, ¿e urodzi³ siê ju¿ na tym poziomie, (a tak naprawdê nie ma pojêcia o co w tym wszystkim chodzi) nadmuchuje jedynie swoje w³asne ego. Nawet w staro¿ytnych Wedach jest napisane od dawien dawna ; nie jeden ¶wiêty i mêdrzec my¶la³ sobie, ¿e zosta³ o¶wiecony, ¿e pozna³ wszystkie prawdy Wszech¶wiata ... a tu nagle odkrywa nowe ¶wiaty, o których nawet nie pomy¶la³, nawet nie podejrzewa³, ¿e takowe istniej± .... i budzi siê ponownie w ziemskim ¶wiecie i patrzy wnikliwie na siebie ... i co widzi? Ma do przerobienia czwarte Kundalini!

 I zadaje sobie pytanie: jak¿e to mo¿liwe, przecie¿ by³em przekonany, ¿e wznios³em Kundalini wiele razy da najwy¿szego poziomu, ¿e opanowa³em wszystkie do¶wiadczenia, a tu okazuje siê, ¿e jest dopiero w po³owie drogi.



 Tote¿ wszystkim tym, którzy tak daleko mierz± powiadam po raz kolejny: aby dostaæ siê na Boski poziom musi nast±piæ w tobie rozpad twojego ego. Trudno równie¿ jest osi±gn±æ ten poziom bez wchodzenia w ¶wiat i bycia wolnym od roli cz³owieka. Musimy zaakceptowaæ swoje cz³owieczeñstwo a zarówno wiedzieæ, ¿e jeste¶my doskona³± istot± rozwijaj±c± siê bez wzglêdu na warunki ¿ycia, czy to bêd± prace domowe czy wznio¶lejsze dzie³a, nie zapominajmy, kim jeste¶my! Wszystkie nasze do¶wiadczenia to narzêdzia, które umo¿liwi± nam zintegrowaæ siê z innymi lud¼mi i swoim w³asnym ¿yciem. Musimy powo³aæ siê na swoj± wrodzon± m±dro¶æ i bezb³êdnie rozpoznaæ prawdziw± esencjê ¿ycia. Nie zapominajmy, co to znaczy – BYÆ PRAWDZIWYM CZ£OWIEKIEM!

 I jak tego poziomu do¶wiadczyæ ¿yj±c w doskona³o¶ci w naszej wspó³czesnej cywilizacji? Zostawiæ swoj± rodzinê, przyjació³, ca³e dotychczasowe ¿ycie i udaæ siê na pustyniê? Jechaæ do ashramu do Indii? Czy usi±¶æ na ulicy w roli ¿ebraka? Czy ca³y czas medytowaæ i ¶piewaæ ¶wiête pie¶ni? Jak mo¿na w tym samym ciele umrzeæ i zmartwychwstaæ?

 W pierwszej fazie kiedy Kundalini budzi siê spontanicznie bez ¿adnych manipulacji, ju¿ masz czysty byt jako fundament, ale nie jeste¶ jeszcze zdolny do wielkich lotów. Taki lot znacznie siê pó¼niej ju¿ po wzniesieniu siê Kundalini, kiedy ta Energia wznosi siê do mózgu i na dobre scali ciê z Wy¿sz± Ja¼ni±.

 Kundalini dociera do mózgu po oczyszczeniu kana³u Sushumny i innych energetycznych kana³ów i zmienia cz³owieka osobowo¶æ. Na tym poziomie jest naruszona nasza karma, chocia¿ nasza osobowo¶æ nadal siê krêci wokó³ tej samej osi, realizuje siebie, robi jakie¶ rzeczy ... bywa, ¿e nawet niezbyt m±dre i rozs±dne, ale ju¿ na tym etapie bior± górê mi³osierdzie, mi³o¶æ i inne Boskie cnoty. Przez tak± aktywacjê naszych zmys³ów fizycznych, które przechodz± do naszego mózgu, ego, intelektu, woli, rozpoczyna siê w naszym ciele nowy poród.

 Nasze nowe ¿ycie, które zaczyna byæ ju¿ inaczej o¶wietlone wlewa w nas inn± ¿yciow± esencjê, ale wprzódy dochodzi do ca³kowitej ¶mierci naszej starej osobowo¶ci. Wszystkie te procesy s± w nas reaktywowane spontanicznie. Sami nigdy nie daliby¶my sobie rady aby oderwaæ od naszego ¿ycia wiele jego elementów, pragnieñ. Zaczynamy postrzegaæ nasz± kosmiczn± jedno¶æ i samopoznanie.

 Samorealizacja to duchowa wspinaczka do trzeciego piêtra w górê. Wspinaczka do o¶wiecenia to pe³ne przebudzenie Kundalini na poziomie siódmym. Wiêkszo¶æ mieszkañców na Ziemi zna tylko trzy poziomy Kundalini, albo po trosze wszystkie siedem tylko wymieszane ze sob± jak ¶wi±teczny bigos .... i to co ja piszê jest zaledwie garstk± zrozumienia w ca³ym tym procesie odrodzenia. W wielu przypadkach wiele osób my¶li, ¿e s± na koñcu drogi a to dopiero pocz±tek cyklu ewolucyjnego. Takie osoby czêsto s± uwik³ane w ¶wiat iluzji, a w takiej sytuacji trudno jest spaliæ w³asn± karmê co jest niezbêdne do procesu o¶wiecenia.

 Kiedy osi±gamy wy¿sze Kundalini nasza karma jest palona w ogniu Kundalini. Nasze nasiona karmy nie mog± ju¿ kie³kowaæ.



 Ogieñ Kundalini jest energi± transformacyjn± wynikaj±c± z uk³adu nerwowego, którego do¶wiadczamy podczas szóstego i siódmego Kundalini, jest produktem transformacji. Na pocz±tku nie umiemy tego zjawiska rozpoznaæ. Nie wiemy co podnosi w naszym ciele do tego stopnia temperaturê; wprzódy w miednicy, krêgos³upie, po lewej stronie cia³a, w klatce piersiowej, w g³owie.

 Szara masa ma wielk± liczbê mitochondriów, organelli, które produkuj± energiê (ATP) i ciep³o. Czym jest wiêkszy wzrost Energii Kundalini tym wyzwala siê wiêcej ciep³a, cia³o trawi wielka gor±czka.

 Ogieñ Kundalini pali nasz± karmê, oczyszcza cia³o z niepotrzebnych energii, nadmiernych wi±zañ wapnia w ko¶ciach, tkankach. W tym czasie wystêpuje wiêksze zapotrzebowanie na glukozê, która potrzebna jest do spalania. Gdy neurony nie otrzymuj± odpowiedniego poziomu glukozy mo¿e doj¶æ do fizycznej ¶mierci komórek. Tote¿ osoby w procesie Kundalini desperacko szukaj± s³odyczy. Na pocz±tku mojego procesu zjada³am trzy czekolady dziennie, spo¿ywa³am du¿e ilo¶ci miodu, czu³am wielki g³ód na cukier, dzisiaj zdarza mi siê to niezwykle rzadko, chocia¿ bywa, ¿e gwa³townie szukam co¶ s³odkiego ale nie spo¿ywam ju¿ w takich ilo¶ciach. Cia³o penetrowane przez Kundalini zmienia spektrum hormonów, enzymów, neuroprzeka¼ników, receptorów, ekspansji genów i syntezê bia³ek. Na pocz±tku procesu zapala siê tylko ma³y knot, w miarê czasu nastêpuje wzrost ognia co powoduje wzrost transformacji. Ciep³o pomaga w dojrzewaniu uk³adu nerwowego. Ogieñ Kundalini wywo³uje szok i stres oksydacyjny neuronów co zwiêksza szybko¶æ samoorganizacji i ochrony przed utlenianiem.

 Gor±ca Kundalini nie nale¿y myliæ z uderzeniami gor±ca w czasie menopauzy. Przebiega w ró¿nych okresach ¿ycia, trwa d³ugie miesi±ce, robi sobie przerwy i ponownie uderza w te same miejsca z ró¿n± intensywno¶ci±, trwa to wiele lat. Najbardziej nasila siê w czasie przesilenia letniego.

 Ogieñ Kundalini potrafi wywo³aæ w ciele potê¿ne gêste poty, szczególnie nocami. Pocz±tkowy etap Kundalini uwalnia hormony p³ciowe, pó¼niej na wy¿szym poziomie. Z w³asnych obserwacji wiem, ¿e w czasie zwiêkszania siê ciep³a zwiêksza siê temperatura cia³a, w moim przypadku przez d³ugie miesi±ce utrzymywa³a siê temperatura powy¿ej 38 stopni prawie ka¿dego dnia. By³y i wy¿sze wyskoki ale bywa³o i tak, ¿e miewa³am zaledwie oko³o 35 stopni, chocia¿ w ciele pali³a mnie silna gor±czka i pragnienie.

 W pocz±tkowej fazie Kundalini taka osoba gwa³townie chudnie, spalany jest t³uszcz, chocia¿ w tym czasie adrenalina zwiêksza energiê. To tylko maleñka czê¶æ zmian w ciele zwi±zanym z ogniem Kundalini podczas przebudzenia na wy¿szym poziomie.

 Tak wiêc, w czasie przebudzenia Kundalini uderzy w cz³owieka urzeczywistniaj±cy ogieñ ¿ycia, oczyszcza i uzdrawia cia³o, penetruje emocjonalne bloki. Na trzecim poziomie Kundalini jeszcze mylnie interpretujemy Bosk± pomoc, mieszamy ró¿ne przekonania, ¿yjemy miêdzy mi³o¶ci± i strachem. Kundalini, w którym zapala siê ogieñ jest energi± elektryczn±, jest ¿eñskim odpowiednikiem, ju¿ z³otym i nie jest to dla cz³owieka ³atwe, kiedy go tka z³oty ogieñ transformacji, to jest najwiêksze ¿yciowe wyzwanie, ból cia³a i emocjonalne wstrz±sy. Ale dopiero kiedy w nasze cia³o uderza ten ogieñ wywo³uj±c w nim potê¿ny po¿ar wypalaj± siê nasze stare problemy, przekszta³caj± cz³owieka ¶wiat³o i m±dro¶æ, ta osoba osi±ga swój prawdziwy cel, ³±czy siê ludzka ja¼ñ z Bosk± – otwiera siê furtka o¶wiecenia.
cdn.
Zapisane

"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to co¶ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj± wszystkie mo¿liwo¶ci. To jest Absolutna ¦wiadomo¶æ; co¶ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #79 : Wrzesieñ 12, 2012, 08:40:58 »

cd.

 Kundalini – potê¿na si³a, organiczny katalizator ujednolica nasze cia³o, umys³ i duszê. Jest to Boskie ¶wiat³o, najwiêkszy sekret ludzkiego ¿ycia.

 W szóstym i siódmym Kundalini wzrasta nasze okablowanie, zwiêksza siê galaktyczna czêstotliwo¶æ przenikaj±c g³êbiej i g³êbiej w nasze ¿ycie. W ca³ym ciele gra nieziemska muzyka, najmocniej nocami. Ca³e cia³o produkuje dziwne objawy. Dla mnie by³o to straszne i trudne, trwa³o wiele lat, z pocz±tku panikowa³am, nie rozumia³am tego procesu, w dodatku trawi³ mnie potê¿ny ogieñ. Moja podró¿ w nieznane by³a trudna i bolesna. Nie wiedzia³am co mam robiæ, czy medytowaæ, czy po¶ciæ, czy siê modliæ, czy nic nie robiæ tylko cierpliwie czekaæ? Czasami trudno mi by³o utrzymaæ siê na nogach, mia³am silne zawroty g³owy, woko³o mnie b³yska³y z³ote ¶wiat³a, bola³y mnie wszystkie organy a nad g³ow± bucha³ potê¿ny ¿ar, który promieniowa³ z czakry korony. Nie do zniesienia by³ ogieñ wzd³u¿ krêgos³upa i w ³opatkach.

 Pali³am siê warstwa po warstwie przez d³ugie lata i palê siê nadal chocia¿ ju¿ ten ogieñ mnie tak nie parzy, sta³ siê du¿o subtelniejszy. Kiedy na pocz±tku tego procesu uderzy³ w czakrê gard³a straci³am na wiele tygodni s³uch, kiedy po raz kolejny pracowa³ w g³owie zaczê³am mieæ problemy z oczami, a¿ przyszed³ dzieñ, ¿e ca³kiem straci³am wzrok (parê miesiêcy temu). Na szczê¶cie nie trwa³o to d³ugo. Po tym wydarzeniu okaza³o siê, ¿e moje oczy s± du¿o lepsze ni¿ by³y poprzednio, podobnie by³o ze s³uchem.

 Obecnie w mojej g³owie mniej pracuje pr±d elektryczny, (który czasami jest bardzo dokuczliwy), nie bombarduje tak mocno moich komórek mózgowych, ale czujê wyra¼nie wielkie ci¶nienie wewn±trz szyszynki, które promieniuje do czakry korony w kszta³cie sto¿ka odwróconego czubkiem w dó³. Czuje, ¿e moja szyszynka puchnie ... wiem, ¿e ogieñ Kundalini dokonuje dalszych zmian. Najd³u¿ej trwaj± zmiany w rdzeniu mózgowym, to jest wieloletni proces. Otwieranie nowego okablowania w mózgu bywa bardzo trudne, bolesne. Ka¿de poruszenie cia³em, mrugniêcie powiek± wywo³uje eksplozje ¶wiat³a i d¼wiêku, z oczu p³yn± z³ote iskry (b³yskawice).

 Pewnie wiele osób zapyta: czemu to tak d³ugo trwa? Zostaj± wznowione do ¿ycia obie pó³kule mózgowe, otwieraj± siê miliardy nowych ¶cie¿ek neuronowych, od tej pory reprezentujemy wielowymiarow± formê i otrzymujemy energiê z najwy¿szego zakresu czêstotliwo¶ci. W takim do¶wiadczeniu mo¿emy spodziewaæ siê ró¿nych doznañ i emocjonalnych zak³óceñ dopóki nasze wszystkie cia³a nie zintegruj± siê na ten wysoki przep³yw energii.

Kundalini - podnosi siê jak dziki ogieñ
 biegnie wzd³u¿ krêgos³upa,
 zatrzymuje siê dla odpoczynku w twoim sercu
 a to siedzi ju¿ spokojne i jest niezwykle cierpliwe,
 chocia¿ jeszcze miesza pragnienia
 to jednak otwiera drzwi do nieba.
 A ogieñ skrada siê w kierunku przeznaczenia
 omijaj±c co niepotrzebne doprowadza ciê do Prawdy.



 Od pi±tego Kundalini zmieniaj± siê nasze czakry, zmieniaj± swoje barwy, staj± siê ¶nie¿ystymi kulami w indywidualnym zabarwieniu.



 Z³ote Kundalini to duchowy nektar, który spada z gwiazd, aktywuje duchow± m±dro¶æ i oferuje Boskie przewodnictwo z Niebios. Z³ote Kundalini to proces wniebowst±pienia.

 Czerwone Kundalini – to si³a ¿yciowa, samorealizacja, odyseja do w³asnego ¿ycia.

 Nie trudno nie zauwa¿yæ, ¿e ¶wiatu brakuje na ten temat wiedzy, st±d jest produkowane tyle nieporozumieñ, lêku, obwiniania. Od pi±tego Kundalini mamy ju¿ zdolno¶æ widzenia poza powierzchni± Ziemi, powoli do¶wiadczamy prawdy, pobieramy m±dro¶æ z miejsca poza naszym umys³em, tam gdzie tkwi rdzeñ naszego ca³ego ¿ycia.



 Spontaniczne dzia³anie Kundalini zatraca nasz± indywidualno¶æ, wszystkie procesy odbywaj± siê poza naszym „chceniem” co nie jest mo¿liwe w samorealizacji kiedy ci±gle czekamy na owoce naszych dzia³añ.

 Spontaniczne przebudzenie odbywa siê w stylu „b±d¼ wola Twoja”, przez co cz³owiek ogranicza swoj± wolê i osi±ga pe³ne o¶wiecenie. Oczywi¶cie osoby do¶wiadczone spontanicznym przebudzeniem do¶wiadczaj± bólu i cierpienia, prze¶ladowañ i zmierzaj± siê z innymi trudno¶ciami. Nie jest ³atwo pogodziæ siê z utrat± naszego ziemskiego dobrobytu, w dodatku nie rozumie nas ¶wiat i te¿ atakuje, próbuje nas wcieliæ w stare szeregi, lecz faktem jest tak¿e, ¿e mimo wszystkiego, cz³owiek na tej drodze trwa w spokoju, i nie s³abnie w nim si³a nawet w najciê¿szych chwilach ¿ycia. Wszystkie cechy charakteru s± produktem naszej karmy. Inna sprawa, ¿e nie wszyscy w tym samym czasie dojrzewamy do pe³nego o¶wiecenia, poniewa¿ w takim momencie opuszczamy plan Ziemi a wiadomo ¿ycie na Ziemi musi nadal trwaæ.

 Nie wszyscy o¶wieceni przejd± w Boskie wymiary nawet po spaleniu w³asnej karmy. Na Ziemi potrzebni s± nauczyciele aby dzieliæ siê z innymi lud¼mi swoj± m±dro¶ci± i przyuczyæ ich jak osi±gn±æ wy¿szy poziom duchowy. Tote¿ wiele wspania³ych osób ¿yje na Ziemi w ró¿nych ¶rodowiskach, niekoniecznie s± to osoby ubogie chocia¿ nie s± w³adcami olbrzymich obszarów, ale obdarowuj± hojnie innych nie tylko materialnymi darami, oferuj± w³asn± s³u¿bê i mi³o¶æ. Jedni ¿yj± w tym samym miejscu, inni siê przemieszczaj± po ca³ym ¶wiecie, podró¿uj± z miejsca na miejsce. Czêsto wydaj± siê dziwaczni, inni .... wskazuj± nam to co jest trudne do rozpoznania, doradzaj± w jaki sposób ¿yæ aby doj¶æ do perfekcji. Nie zawsze je rozpoznajemy. Jedno jest pewne, nie s± to osoby przepe³nione nienawi¶ci±, nie czyni± nikomu brzydkich rzeczy, podtrzymuj± pokój, wyciszaj± strach, nie manipuluj± umys³ami s³abszych ... wiedz±, ¿e z nienawi¶ci±, pod¿eganiem, kl±tw±, k³amstwem nie mo¿na zajechaæ daleko. Zwyciê¿aj± nienawi¶æ mi³o¶ci± a z³e dobrym, nieprawdê pokonuj± prawd±. Wiadomo, ¿e nie bardzo jest na rêkê tym co nienawidz±, brak wzajemno¶ci.

 Tak¿e zemsta i pogarda nie ma miejsca w ich ¿yciu. Nie zadaj± innym ran ¿ycz±c swoim wrogom ¶mierci czy pluj±c na ich groby ... w ¶wiecie ludzi na wy¿szym duchowym poziomie nie ma miejsca na takie uczucia, na takie niskie czyny. W nienawistnych osobach Bóg jest martwy. Chocia¿ nie jeden raz z³y cz³owiek przychodzi pod mask± dobra lecz ich prawdziwym celem jest szerzenie z³a, miotaj± negatywnymi energiami niczym granatami i jacy s± z siebie dumni .... to ich krzywe energie nie jeden raz sprowadzaj± na Ziemie i ludzi nieszczê¶cia, to ich krzywe projekcje nas±czone strachem zmieniaj± ludzki los, przeznaczenie.



 Dobro i sprawiedliwo¶æ nie s± cyniczne, bezlitosne czy obojêtne. Chrystus podaje nam wszystkim rêkê: ludziom dobrym i z³ym, i jak¿e siê cieszy, ¿e ten grzesznik zrozumie swój b³±d ... jak¿e siê ¶pieszy aby przytuliæ go do serca i wybaczyæ mu winy .... owszem, Bóg wybaczy ... ale nie cz³owiek!

 B±d¼my lud¼mi szlachetnymi i czyñmy w ¿yciu wed³ug zasady:

„Nie czyñ drugiemu co tobie nie mi³e”.

 „Nie daj siê zwyciê¿yæ z³u, tylko z³o dobrem zwyciê¿aj.”

 „Nie s±d¼cie, aby¶cie nie byli s±dzeni. Bo takim s±dem, jakim
 s±dzicie, i was os±dz±; i tak± miar±, jak± wy mierzycie, wam odmierz±.”

Jaka jest ró¿nica miêdzy ocenianiem i os±dzaniem?

 Ocenianie to zajêcie stanowiska wobec danej sprawy, w kategoriach „dobre-z³e.”
 Os±dzanie, potêpianie w dodatku bez wystarczaj±cych dowodów kierowane w innych z nienawi¶ci±, czêsto tylko po to aby zniszczyæ drug± osobê, zdyskredytowaæ w oczach innych jest bezprawnym wtargniêciem w nietykaln± sferê osobist±. To dotyczy tak¿e os±dzania ró¿nych wyznañ; to ¿e ludzie studiuj± inne rzeczy, to ¿e w nie wierz±, wcale nie znaczy, ¿e zb³±dzili, a mo¿e pog³êbili w³asne pola ¶wiadomo¶ci! Cz³owiek powinien byæ tolerancyjny i nie wolno mu zmuszaæ innych do w³asnego wyznania, przekonania. Tak naprawdê tylko Bóg jest Sêdzi± ¿ywych i umar³ych, bo ka¿dy z nas jest w jaki¶ sposób winny, ¿aden cz³owiek nie jest perfekt.

 Dobro nas uszlachetnia a z³y czyn szybko siê rozkorzenia wyrz±dzaj±c jeszcze wiêksze z³o.

 O¶wiecona istota reprezentuje najwy¿sze ewolucyjne osi±gniêcia w ca³ym stworzeniu!
 Doskona³e istoty ¿yj± wed³ug najwy¿szych kosmicznych zasad. Czyste ¶wiat³o ¶wiadomo¶ci takiej istoty jest wystarczaj±co silne aby spontanicznie przebiæ wszystkie welony w ca³ym stworzeniu przenikaj±c do istoty wszystkiego.

cdn...

 11 Sep. 2012

 WIES£AWA
http://www.vismaya-maitreya.pl/kundalini_obwody_mozgowe_i_poziomy_kundalini_cz4.html
Zapisane

"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to co¶ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj± wszystkie mo¿liwo¶ci. To jest Absolutna ¦wiadomo¶æ; co¶ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
Przebi¶nieg
Go¶æ
« Odpowiedz #80 : Wrzesieñ 18, 2012, 19:11:27 »

Szacowny songo1970 czy aby to co tu pisze znaczy w tych dwóch ostatnich postach to aktualna wiedza  U¶miech
Osobi¶cie uwa¿am, ¿e tzw kundalini to relikt przesz³o¶ci, a teraz to jedynie w±troba mo¿e od tego wysi±¶æ Chichot
Oczywi¶cie dla ka¿dego co innego jak kto¶ lubi i¶æ w materie to czemu nie Du¿y u¶miech
to pa Du¿y u¶miech
Zapisane
Strony: 1 2 3 [4] |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.031 sekund z 21 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

granitowa3 phacaiste-ar-mac-tire gangem opatowek x22-team