CIA£O WÊGLOWE(CZÊ¦Æ 2)
Cz³owiek przechadza siê po swojej szkole czasu … ale czy ka¿dy potrafi ¶wiadomie ¿yæ? Czy ka¿dy zrozumia³ proste lekcje ¿ycia? Czy ka¿dy jest przygotowany na potê¿ne zmiany, niespodzianki czy przesuniêcie siê w inne wymiary?
Ka¿dy z nas podró¿uje od iluzji do prawdy, z ciemno¶ci do ¶wiat³a, ze ¶mierci do nieskoñczono¶ci, chocia¿ nie raz bywa, ¿e siê zawiesi miêdzy w³asnymi wymiarami ¶wiadomo¶ci i d³ugo stoi w jednym miejscu.
Ten, który jest ju¿ gotowy na przyjêcie ka¿dej wiedzy i zna kosmiczne prawo, wie jak przezwyciê¿yæ ¶mieræ i osi±gn±æ nie¶miertelno¶æ. W ka¿dym cz³owieku utkane s± namiastki ziemi, nieba i wszystkich regionów jakie go otaczaj±. W ka¿dym jest umys³ i wszystkie moce ¿ycia. Aby w miarê ogarn±æ to wszystko potrzebna jest nam trochê g³êbsza wiedza ni¿ tylko z zakresu jednej kultury, jednej religii, ni¿ ¿ycie cz³owieka na Ziemi przez ostatnich parê tysiêcy lat.
Niestety brakuje nam wielu czê¶ci historii Ziemi, nie znamy jej ci±g³o¶ci, jedynie w ma³ej czê¶ci umys³ów ludzi b³±kaj± siê fragmenty o zaginionych cywilizacjach: Atlantydy, Lemurii, Ziemi Mu, starej Afryki, Oz, Og, Ur, Gobi, Serica, Bhanata, Hyperborei, Thule, S³onecznej Ziemi …. wszystkie istnia³y na Ziemi a ich fragmenty wiedzy a nawet technologii ci±gle mo¿na znale¼æ w poszczególnych nowo¿ytnych kulturach. Prawdziwe historie sta³y siê mitem, mocno przyg³uszone przez ostatnie cywilizacje, oparte w wiêkszo¶ci na strukturze wêgla.
Co to znaczy?
Dzisiaj wiemy ju¿ du¿o o atomowych strukturach, najnowsza fizyka dostarcza nam sporo wiedzy na ten temat. Ale czy nauka o budowie atomów wszystkiego co nas otacza jest na pewno osi±gniêciem wspó³czesnego cz³owieka? Czy jest to wynalazek naszej ostatniej cywilizacji?
Atomowa teoria jest staro¿ytn± nauk±. Najstarsze zapisy na ten temat mo¿na znale¼æ w indyjskich Vedach, które maj± parê tysiêcy lat..
Legenda g³osi, ¿e cywilizacja wedyjska by³a bardzo zaawansowana. Mêdrcy, którzy nadzorowali jej rozwój poprzez ich intuicyjne i mistyczne mo¿liwo¶ci odkryli staro¿ytne symbole duchowo¶ci: Omkara i Swastyka. Odkryli tak¿e wiele naukowych zasad, które s± stosowane w celu opracowania wysoko zaawansowanej technologii. Dano atomowi imiê Anu.
Omkara - OM, pochodzenie tej sylaby zosta³o zagubione w mglistej przesz³o¶ci. Próba interpretacji naszych przekonañ religijnych i symboli jest obecnie trudnym zadaniem. Wspó³czesny cz³owiek jest bardziej subiektywny ni¿ obiektywny, wiele starych symboli nagi±³ do w³asnych celów. Ma³o ju¿ kto wie, ¿e OM by³o pierwszym symbolem, narodzi³o siê razem z mow± cz³owieka.
OM to nic innego jak chrze¶cijañskie AMEN a w jêzyku arabskim wystêpuje podobne s³owo: AMIN. Na pewno wystêpuje powi±zanie miêdzy tymi sylabami.
Pocz±tki swastyki tak¿e gin± w mrokach ludzkiej historii, jedynie z czym nam siê najwiêcej obecnie kojarzy to z nazistowsk± swastyk± przerobion± przez Hitlera na podstawie staro¿ytnego orygina³u. W Indiach swastyka sk³ada siê ze s³ów: Su - dobrze, Asati - istnieæ, co mo¿na przet³umaczyæ: „niech dobrzy przewa¿aj±.”
Stare technologiczne zdobycze dawnych cywilizacji zosta³y zapomniane ale duchowe symbole zachowa³y siê w naszej ludzkiej ¶wiadomo¶ci. Obecnie dziêki postêpowi w nowoczesnej teorii atomistycznej te boskie symbole zaczynaj± byæ dostrzegane i doceniane.
Zachodnie teorie atomu kszta³towa³y siê w XVIII i w XIX wieku. John Dalton wysun±³ teoriê, ¿e atom jest najmniejsz± i niepodzieln± cz±steczk± elementu, ale jak siê pó¼niej okaza³o odkryto jeszcze elektron, nastêpnie proton, neutron i jadro atomowe.
Nas interesuj± atomy wêgla, które wygl±daj± jak cztery ³zy u³o¿one w jedn± chmurê w uk³adzie podobnym do czworo¶cianu. Atom wêgla by³ rozpracowany ju¿ w staro¿ytnych Indiach. Mistycy znali jego zasady, wiedzieli jak jest tworzona strefa spiralnych fal wokó³ j±dra atomu wêgla. Opracowali symbole Omkary i Swastyki, które w innym miejscu ¶wiata w greckiej kulturze przypominaj± symbol Alpha i Omega, niby dwa ró¿ne aspekty kulturowe, a jednak s± t± sam± prawd± duchow±.
Co z tego wynika: wszyscy ludzie, przedmioty a nawet sama energia s± wyrazem tej samej natury i na nic siê zda aby którakolwiek kultura, religia, filozofia mog³a siê ubiegaæ o prawa autorskie.
Atom wêgla jest uniwersalnym symbolem, który pokazuje te same przejawy Boskiej ¦wiadomo¶ci we wszystkich elementach, które wystêpuj± na Ziemi. Jest duchowej natury, prze¿ywanej przez ró¿nych ludzi, w tym przez ¶wiêtych i mêdrców w ca³ej ludzkiej historii.
¯ywa materia jest oparta na strukturze wêgla, ma w naszym ¿yciu uniwersaln± rolê a ludzie ¶wiêci z ka¿dej religii prze¿ywaj± do¶wiadczenia tego samego zjawiska, lub bardzo podobnych zdarzeñ, które w ca³o¶ci s± przenikniête celem Bo¿ym.
W Indiach znane jest bóstwo Genesha a z nim zwi±zana jest Swastyka i Omkara, natomiast Alpha i Omega przypisane s± Chrystusowi. Oba przypisane s± dzieciêcej niewinno¶ci. Genesha znany jest ze swojej m±dro¶ci i bywa wiecznym dzieckiem, do czego czêsto zachêca³ swoich uczniów Chrystus: „b±d¼cie jak dzieci”. Obaj byli boskimi dzieæmi, obaj niepokalanie poczêci, obaj synami Trójcy ¦wiêtej.
Tak wiêc, niby jest wielka ró¿nica miêdzy duchowo¶ci± wschodniej i zachodniej kultury, inny ¶wiatopogl±d, ale prawdziwa natura Wszech¶wiata mówi nam co¶ innego.
Ludzkie cia³o jest polem materialnych cz±steczek, umys³ jest polem pomys³ów. Jedni ludzie s± do¶wiadczani obiektywnie, inni subiektywnie, ale w gruncie rzeczy s± tym samym.
Osoby obiektywne wolne s± od emocji, uprzedzeñ, pogl±dów.
Subiektywni czyli stronniczy opisuj± rzeczy w sposób widziany przez przez nich lub inne osoby w zale¿no¶ci od tego co im siê najbardziej podoba. Licz± siê ich upodobania a nie to, jak to rzeczywi¶cie jest.
Obiektywni s± sprawiedliwi, czego nie mo¿na powiedzieæ o subiektywnych, którzy s± nacechowani uprzedzeniami. Ka¿dy fanatyczny wyznawca wiary czy innych rzeczy, to co on faworyzuje jest subiektywny, w³a¶nie takie osoby próbuj± nam narzucaæ w³asne stanowisko, wiarê, kulturê, zachowania … a nawet sposób indywidualnego bycia. Wiedz± lepiej od nas co dla nas jest najlepsze, nawet potrafi± zarz±dzaæ naszym cia³em i duchem. A to jest ju¿ pocz±tek wielkiej niesprawiedliwo¶ci; tworzenie w³asnej filozofii, klasy, grupy …. ustawia siê kryteria pomiaru wiedzy, ca³ych doktryn, jednym s³owem ranking - kto lepszy!
Je¶li ju¿ co¶ warto¶ciujesz i oceniasz: co gorsze a co lepsze, nie widzisz dobrych i z³ych cech we wszystkich rzeczach, poniewa¿ w³a¶nie na takich oparta jest nasze ¿ycie i natura cz³owieka, na polaryzacji, nie mo¿na tu mówiæ o objetywi¼mie, który z regu³y nie k³amie, tylko nadaje ka¿dej rzeczy odpowiednie dla niej kryteria. Umie w ka¿dej rzeczy wskazaæ mocne punkty i jej b³êdy.
Jednym s³owem jeste¶my spl±tani hierarchi± i polaryzacj± emocji, kontrolowani za zas³on± iluzji przez ca³e tysi±clecia.
W ciele cz³owieka s± dwie bardzo mocne cechy naszego elektrycznego zespo³u: struktura wêglowa i czê¶æ struktury genetycznej, która by³a wmontowana w nas przez niektóre negatywne wp³ywy, zabieraj±c nas coraz dalej od naszej prawdziwej natury. Od staro¿ytnych czasów cz³owiek ¿yje pod presj±, która mia³a na celu wyprodukowanie w nas matrycy strachu, a nastêpnie zupe³nego zdominowania przez kontrole umys³u wszystkich aspektów cz³owieka cia³a i ducha. W³a¶nie do¿yli¶my czasów, ¿e naszym manipulatorom prawie siê uda³o … wszystko pomieszali i trudno siê nam rozeznaæ co jest prawd± a co fa³szem.
Wiemy, ¿e ludzko¶æ przesz³a bardzo d³ugi i bolesny okres duchowego letargu. Nasze ziemskie wêdrówki pod wp³ywem naszych osobistych do¶wiadczeñ wyrobi³y w nas ró¿ne metafizyczne postawy. Ka¿dy z nas ma jak±¶ wiedzê, zrozumienie ¶wiatowych religii i innych zagadnieñ, ale to wszystko jest powierzchowne. Jak czêsto widzimy, nawet wykszta³ceni ludzie, nauczyciele a jednak przekazuj± innym bardzo naiwne nauki. Jednym s³owem przypominamy ssaki o du¿ych mózgach, którzy siê czego¶ tam wyuczyli i b³yskaj± swoj± inteligencj±. Przez d³ugie tysi±clecia zredukowali¶my siê do „cyklu wêgla i wapnia”. Tote¿ ¿yj±ca w takim ciele dusza daremnie szuka prawdziwej to¿samo¶ci.
Jedni ludzie pod±¿aj± w ¿yciu mocniej w kierunku wewnêtrznej wolno¶ci, któr± rozwijamy za pomoc± postrzegania, spostrzegania i percepcji. Wszystkie swoje bod¼ce: wzrokowe, s³uchowe, czuciowe poddaj± obróbce we w³asnym mózgu. W ten sposób uruchamiaj± w³asne zmys³y. Przetworzone informacje odzwierciedlaj± ich rzeczywisto¶æ. I tak ta grupa ludzi nie musi mieæ termometru aby zmierzyæ temperaturê, umiej± znale¼æ drogê w potê¿nym lesie bez kompasu i mapy, wszystko odbieraj± za pomoc± w³asnych zmys³ów; ka¿dy typ energii, nawet rozpoznaj± cechy przedmiotu i wnioskuj± czym jest kiedy go nie widz±. Wszystko to daje cz³owiekowi wolno¶æ w ¶wiecie zewnêtrznym. Jest to ¶wiadomo¶æ obiektywna. Cz³owiek badaj±cy i do¶wiadczaj±cy ró¿nych zdarzeñ sprawdza wszystko krok po kroku. Dziêki obserwacji wyrabiamy sobie przekonania i mo¿emy je prawid³owo definiowaæ. Dla zwyk³ych ludzi to mo¿e wiêksza filozofia ale dla wtajemniczonych jest tylko zagadnieniem wolnej woli. Nic innego jak wolno¶æ my¶li i dzia³ania. Dlatego w naszym ¿yciu tak wa¿ne jest osobiste do¶wiadczenie wed³ug zasady: „dowiesz siê jak smakuje kiedy to skosztujesz” .
Nie mo¿na mówiæ: czym jest mi³o¶æ je¶li tylko przeczytasz o niej ksi±¿kê, nie mo¿na mówiæ, czym jest ból, cierpienie, kiedy ich nie znamy. Nie mo¿na oprzeæ opisu ca³ego ¶wiata wygl±daj±c tylko przez okno. W dodatku kiedy dotykamy osobi¶cie danych zdarzeñ rodzi siê silna emocja, nie zawsze dla cz³owieka przydatna, nie wszystko lubimy, nie wszystko jest dla nas dobre. Niestety w nasze ¿ycie wchodz± dobre i z³e rzeczy ale do¶wiadczaj±c ich osi±gamy o nich lepsze informacje. Osoby, które nie chc± do¶wiadczaæ wszystko opieraj± na wiedzy innych albo na w³asnych domys³ach, fantazjach, czêsto tylko na miarê swoich umys³ów. Ale jakby nie patrzy³ na ludzi, na ró¿ne kultury, religie, prawda jest taka, ¿e wszyscy zachowujemy jeden wspólny rdzeñ, którego ludzie nie o¶wieceni za nic nie potrafi± poj±æ.
Wszyscy bez wzglêdu na swoj± filozofiê ¿ycia, twórczo¶æ, mo¿liwo¶ci przejawiania siê w niezliczonych formach, jeste¶my ziarnem z boskiego spichlerza.
Nasze obecne wêglowe struktury s± z³o¿one g³ównie z moleku³ opartych na ³añcuchach atomów wêgla (z kilkoma innymi atomami). Inne elementy wykorzystane przez organizm cz³owieka, np., tlen, azot, wodór, siarka, fosfor, sód, potas, wapñ s± przypisane do ³añcucha wêglowego ale nie tworz± podstawowej struktury ³añcucha.
Wêgiel stanowi podstawê biologii przez wiêkszo¶æ ¿ycia na Ziemi. Z³o¿one cz±steczki zbudowane s± z wêgla zespolonego z innymi elementami, zw³aszcza tlenu, wodoru, azotu. Wêgiel jest w stanie nawi±zaæ wiê¼ z nimi wszystkimi z powodu jego czterech elementów walencyjnych. Ziemia jest bogata w wêgiel. Atomy jego s± lekkie i stosunkowo niewielkich rozmiarów, co u³atwia enzymom manipulowanie cz±steczkami wêgla.
Uczeni tego ¶wiata szukaj± we Wszech¶wiecie innego ¿ycia, lecz szukaj± tego opartego na cz±steczkach wêgla, który czyni nasze ¿ycie zupe³nie odmiennym.
Kluczowe wêglowe cz±steczki w procesach ¿yciowych organizmów, to:
-bia³ka, które s± budulcem organizmów ¿ywych; wszystkie enzymy, które katalizuj± reakcje chemiczne, przenosz± informacje genetyczne.
-wêglowodany, które magazynuj± energiê w postaci, która mo¿e byæ wykorzystana przez ¿ywe komórki.
-t³uszczu, który tak¿e przechowuje enzymy ale w formie bardziej skoncentrowanej, które mog± byæ przechowywane przez d³u¿szy czas.
Wracaj±c do istnienia ¿ycia pozaziemskiego, którego tak usilnie i rozpaczliwie szukaj± naukowcy; mo¿liwo¶æ istnienia ¿ycia pozaziemskiego oparta jest na biochemii, co dla nas ludzi nadal jest nauk± fikcyjn±. Wszech¶wiat znacznie ró¿ni siê swoimi biomoleku³ami.
Cz±steczki chiralne - czyli fazy skrêcone
Chiralno¶æ to cecha cz±steczek chemicznych przejawiaj±ca siê w tym, ¿e cz±steczka wyj¶ciowa i jej lustrzane odbicie nie s± identyczne i podobnie jak wszystkie inne obiekty chiralne nie mo¿na ich na³o¿yæ na siebie na drodze translacji i obrotu w przestrzeni.
Chiralno¶æ to cecha wielu zwi±zków naturalnych. Chiralno¶ci± odznaczaj± siê zarówno cz±steczki DNA, ale tak¿e cz±steczki enzymów, hormonów oraz feromonów. Podstawowym warunkiem chiralno¶ci jest to, aby cz±steczka mia³a atom wêgla, który ³±czy siê czterema ró¿nymi podstawnikami. Z atomem wêgla zwi±zane s± cztery ró¿ne podstawniki a wiêc s± to cz±steczki chiralne i mog± wystêpowaæ w dwóch odmianach czynnych optycznie (enancjomerach).
Zwi±zki chiralne to zwi±zki optycznie czynne. Zwi±zki te potrafi± skrêcaæ p³aszczyznê ¶wiat³a spolaryzowanego. Skrêcalno¶æ ¶wiat³a przez zwi±zki chiralne polega na ró¿nej szybko¶ci rozchodzenia siê w nich dwóch sk³adowych polaryzacji liniowej (polaryzacji ko³owej prawo lub lewoskrêtnej). Innym przejawem aktywno¶ci optycznej jest tak zwany dichroizm ko³owy, polegaj±cy na tym, ¿e zwi±zki chiralne przy odpowiednio dobranej d³ugo¶ci fali poch³aniaj± silniej jedn± ze sk³adowych ko³owych, o ile w ogóle maj± jakie¶ pasmo absorpcji.
Cz±steczki chiralne mog± wystêpowaæ jako jedna identyczna para, maj± ten sam sk³ad i strukturê funkcjonaln±. Najczê¶ciej chiralno¶æ pochodzi z tetradycznego i asymetrycznego atomu wêgla, choæ spotyka siê inne chiralne struktury kiedy cztery odrêbne grupy podstawnikowe do³±czaj± do centralnego wêgla, potrafi± siê skrêcaæ w prawo lub lewo, w wyniku czego nie nak³adaj± siê pary enancjomerów.
Chiralne gatunki buduj± ¿ycie z wielu podstawowych elementów molekularnych, s± kluczem do pocz±tków ¿ycia. Ka¿da komórka molekularna ma swoja d³ugo¶æ - drogê ¶wiat³a. Wiadomo, d³ugo¶æ fal ¶wiat³a nada jej inn± aktywno¶æ i powoduje ich odwracanie siê w praw± lub lew± stronê, tote¿ bêd± cz±steczki o zwiêkszonej i ograniczonej rotacji, ale tutaj k³ania siê ca³a geometryczna izomeria, która mo¿e dok³adnie okre¶liæ powstawanie nowych kszta³tów i ró¿nych chemicznych wi±zañ, których nie bêdê opisywaæ, poniewa¿ brak mi na ten temat dostatecznej wiedzy. Dla wiêkszo¶ci z nas musz± nam wystarczyæ tylko podstawowe pojêcia, na czym s± oparte wêglowe formy ¿ycia.
Nam g³ównie chodzi jak przygotowaæ nasze wêglowe cia³o na potê¿ne zmiany aby ca³kowicie przenie¶æ siê do innej postaci, bardziej przejrzystej, zrównowa¿onej o innym ³adunku elektryczno¶ci i d³ugo¶ci ¶wiat³a, które dostatecznie ods³oni± nasz rdzeñ. Wiemy, ¿e w naszych cia³ach ci±gle s± mechanizmy blokuj±ce, które uniemo¿liwiaj± szybki demonta¿ starego szablonu i nie pozwalaj± na wgl±d w ¶wiat awatarów.
Nie jest ³atwo przekszta³ciæ gêst± spolaryzowan± elektryczn± naturê, która zawiera odciski wszystkich naszych obecnych zachowañ we wszystkich komórkach cia³a. Nie jest ³atwo kontrolowaæ ego, uk³ad nerwowy i funkcjonowanie mózgu. Ale czas ju¿ umieæ stan±æ przed w³asnym lustrem i dok³adnie przyjrzeæ siê samemu sobie, czas dostrzec wszystkie swoje zniekszta³cenia, fa³szywe postrzeganie, manipulacje ego, pychê, bo nasze atomy nie bêd± wirowaæ tak jak powinny i nigdy nie wyjdziemy z w³asnej poczwarki. Nikt nam tak¿e nie obieca³, ¿e bêdzie ³atwo, tote¿ bez szczerego zaanga¿owania i pokory serca nie nad±¿ymy za transformacj± Matki Ziemi. Niby obecnie robimy to wspólnie lecz ka¿dy z nas musi sam podj±æ ten wa¿ny krok, usuwaj±c wszelki opór i ca³kowicie wzi±æ pod kontrolê ego.
Na nasz± planetê sp³ynie metamorficzna energia, obejmie ca³o¶æ naszego bytu. W tym kolejnym cyklu zmian na Ziemi musimy uwolniæ siê od starych paradygmatów. Zamiast os±dzaæ innych czy trz±¶æ siê ze strachu, b³ogos³awmy ka¿de zdarzenie, ka¿de zanurzmy w mi³o¶ci i we wspó³czuciu, chocia¿ wszystko co siê wytwarza wokó³ nas wydaje siê takie bolesne to jednak ³amie w nas iluzje.
Dzieci ¶wiat³a poruszaj± siê do swojego rdzenia co trzyma nas w coraz bardziej ma³ym i zawê¿onym planie, zawê¿a nasze szerokie drogi, wielu jest ju¿ na w±skiej ¶cie¿ce, posuwaj±c siê krok po kroku do jednego punktu. Jest trudniej i trudniej, nie ³atwa to droga, posiada wiele przeszkód, ale kiedy dobrniemy do tego maleñkiego punktu zderzymy siê z nieopisanym ¶wiat³em i nieziemskim d¼wiêkiem...
„…jak na górze to i na dole..."
chodzimy w parze, ¶piewamy jedn± piosenkê o mi³o¶ci. Mi³o¶æ jest ostateczn± prawd±, sercem stworzenia, a kiedy dotrzemy do swojego rdzenia zrozumiemy, ¿e mi³o¶æ nie jest tylko uczuciem lecz Prawd±.
cdn...
13 May 2012
WIES£AWA
http://www.vismaya-maitreya.pl/kundalini_cialo_weglowe_cz2.html