Ciekawy wywiad Kerry Kassidy z Dolores Cannon

[Kiara]

Pozornie piĂŞkny i budujÂący tekst, pozornie..... bo wiele jest w nim faÂłszywych informacji inaczej mĂłwiÂąc odwrĂłconych prawdziwych , ktĂłre wcale nie wynoszÂą w nowe istnienie. Jedynie stare chcÂą przemalowaĂŚ nowymi barwami.

Dobrze jest odnaleŸÌ samemu te manipulacje i zrozumieÌ ich cel.

Na szczêœcie przysz³oœÌ wybra³a sobie now¹ doskona³¹ drogê z ca³a gama doskona³oœci bez uwiêzieù w przemalowanym po raz kolejny starym paradygmacie.

Moja refleksja dotyczy caÂłoÂści tekstu.


Kiara

[songo1970]

<a href="http://www.youtube.com/v/e9pMSjr5DgY?version=3&amp;amp;hl=pl_PL" target="_blank">http://www.youtube.com/v/e9pMSjr5DgY?version=3&amp;amp;hl=pl_PL</a>

[PrzebiÂśnieg]

A ta woda to od pana Nowaka
to pa

[songo1970]

<a href="http://www.youtube.com/v/jJYUlzLsU0E?version=3&amp;amp;hl=pl_PL" target="_blank">http://www.youtube.com/v/jJYUlzLsU0E?version=3&amp;amp;hl=pl_PL</a>

[songo1970]

<a href="http://www.youtube.com/v/1LDU_apWz30?version=3&amp;amp;hl=pl_PL" target="_blank">http://www.youtube.com/v/1LDU_apWz30?version=3&amp;amp;hl=pl_PL</a>

i znowu inne spojrzenie na nowÂą ziemiĂŞ, a moÂże tylko inna interpretacja tego samego jak mawia @PrzebiÂśnieg..?

Dolores Cannon : JeÂśli chcesz udaĂŚ siĂŞ na NowÂą ZiemiĂŞ sÂą dwie rzeczy, ktĂłre trzeba zrobiĂŚ: Pierwsza rzecz to pozbyĂŚ siĂŞ karmy, wybaczyĂŚ.  Druga rzecz pozbyĂŚ siĂŞ lĂŞku. Strach jest iluzjÂą istnieje tylko na tej planecie. LĂŞk i strach sÂą tylko dla celĂłw rozrywki. Annie KirkwoodmiaÂła wizjĂŞ Ziemi , ktĂłra byÂła “piÂłkÂą” rozdzielajÂąca siĂŞ na dwa kawaÂłki. ÂŻadna ze stron grup istot nie bĂŞdzie Âświadoma rozdzielnia.

CĂłrka Dolores Cannon: Mamy wyobraÂżenie, Âże to powinno siĂŞ wydarzyĂŚ 21 12 2012.  JeÂśli wierzycie, Âże to wydarzy siĂŞ dopiero wtedy niczego nie zauwaÂżycie wczeÂśniej. Ten proces juÂż siĂŞ wydarzyÂł: mamy ZiemiĂŞ gdzie trwajÂą wojny i takÂą gdzie wszyscy ÂżyjÂą w zgodzie. W tej chwili obydwie te rzeczywistoÂści sÂą naÂłoÂżone na siebie a teraz stopniowo siĂŞ oddalajÂą.

Jedna Ziemia jest czerwona, gorÂąca od emocji i druga jasnoniebieska peÂłna radoÂści, ÂłatwoÂści i miloÂści. Poprzez  to jak reagujecie dokonujecie wyboru kierunku w jakim zmierzacie. Emocje prowadzÂą do starej Ziemi – spokĂłj miloœÌ do Nowej Ziemi . Ziemie ostatecznie rozdzielÂą siĂŞ w momencie kiedy juÂż nie bĂŞdzie ludzi “pomiĂŞdzy” .

Fragment wywiadu  z Dolores Cannon :

Ta inna planeta [Nowa Ziemia]  zostaÂła przygotowana na wypadek, gdybyÂśmy w swej gÂłupocie zniszczyli Âświat. LudzkoœÌ nie moÂże znikn¹Ì, wiĂŞc zabraliby niektĂłrych ludzi wÂłaÂśnie tam. Uratowaliby w ten sposĂłb rasĂŞ ludzkÂą. Do dziaÂłaĂą zwiÂązanych z przetrwaniem naleÂży rĂłwnieÂż klonowanie, ale to juÂż inna kwestia. Powiedzieli, Âże po przybyciu moÂżemy nazwaĂŚ jÂą jak chcemy, np. „Nowy Eden”. Chodzi tu o inna planetĂŞ, ktĂłra faktycznie zostaÂła juÂż przygotowana. MĂłwiÂą, Âże jest bardzo podobna do Ziemi, ale nie jest taka sama.

OK. Czyli ta Nowa Ziemia, o ktĂłrej mĂłwisz, to kolejna koncepcja.

To wibracje tej Ziemi, ktĂłre przechodzÂą w inny wymiar.

OK. Zasadniczo mĂłwimy o dwĂłch grupach ludzi: Jednej przebywajÂącej w tym wymiarze oraz drugiej ÂżyjÂącej w innym, ale, jak sadzĂŞ okupujÂących tĂŞ samÂą przestrzeĂą?

Masz na myÂśli te dwie Ziemie?

Tak.

Nie, gdy¿ po rozdzieleniu nie mog¹ znajdowaÌ siê w tej samej przestrzeni. W³aœnie dlatego, ¿e Nowa Ziemia nie jest jeszcze gotowa, ludzie nie mog¹ na ni¹ przejœÌ. Tworzenie nowej wibracji nie zosta³o jeszcze zakoùczone.

Czy znasz Annie Kirkwood, napisaÂła „PrzesÂłanie Maryi dla ÂŚwiata”.

Tak.

KiedyÂś wspĂłlnie organizowaÂłyÂśmy seminaria. MiaÂła wizjĂŞ, ktĂłra wedÂług mnie wyjaÂśnia tĂŞ trudnÂą do zrozumienia koncepcjĂŞ naturalnego podziaÂłu na dwa organizmy, czyli po prostu ewolucjĂŞ. ZobaczyÂła ZiemiĂŞ, ktĂłra rozdzieliÂła siĂŞ tak, jak dzieli siĂŞ komĂłrka. PodzieliÂła siĂŞ na dwie Ziemie, nowÂą i starÂą. NastĂŞpnie na Nowej Ziemi usÂłyszaÂła: UdaÂło siĂŞ nam, udaÂło! Natomiast na Starej Ziemi inni mĂłwili: Biedactwo, umarÂła, wierzÂąc w takie rzeczy. Pierwsza nie bĂŞdzie Âświadoma istnienia tej drugiej. Podobnie jest w Biblii, w KsiĂŞdze Rodzaju, w ktĂłrym mĂłwi siĂŞ o Nowym Raju, Nowej Ziemi. Przedstawia siĂŞ w niej tĂŞ samÂą koncepcjĂŞ pozostawienia obecnego miejsca pobytu i przejÂścia do nastĂŞpnego.

http://www.ezoteryka.info.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=13&Itemid=9

[arteq]

yyy... ale kto mia³by zabraÌ, przenieœÌ nas?

[songo1970]

yyy... ale kto mia³by zabraÌ, przenieœÌ nas?

@artek-

Jedna Ziemia jest czerwona, gorÂąca od emocji i druga jasnoniebieska peÂłna radoÂści, ÂłatwoÂści i miloÂści. Poprzez  to jak reagujecie dokonujecie wyboru kierunku w jakim zmierzacie. Emocje prowadzÂą do starej Ziemi – spokĂłj miloœÌ do Nowej Ziemi . Ziemie ostatecznie rozdzielÂą siĂŞ w momencie kiedy juÂż nie bĂŞdzie ludzi “pomiĂŞdzy” .

tworzÂą siĂŞ dwie niezaleÂżne linie czasoprzestrzeni,-
nigdzie nie musisz siê nawet ruszaÌ, twoje wibracje same ciê zakwalifikuj¹ któr¹ lini¹ pod¹¿ysz!

[ptak]

NiektĂłrzy mĂłwiÂą o Âświadomym wyborze. 

Tylko, jaki¿ to œwiadomy wybór, gdy w 99% ¿yciem ludzkim steruje podœwiadomoœÌ?
Nawet, majÂąc ten fakt na uwadze i czyniÂąc prĂłby przekodowania podÂświadomoÂści,
czyÂż nie jest to walka z wiatrakami?

No chyba, Âże caÂła ta koncepcja jest faÂłszywa.   

[blueray21]

PodÂświadomoœÌ, to w naszych realiach 3W Âśliski  temat, trzeba by to zdefiniowaĂŚ. JeÂśli to ma zawieraĂŚ pojĂŞcie duszy i WyÂższej JaÂźni to jestem skÂłonny ci przytakn¹Ì.
Ale, niezaleÂżnie od tego, krĂłtko mĂłwiÂąc, to Âświadczy, Âże nie ma przypadkĂłw!

[Astre]

Dolores Cannon : JeÂśli chcesz udaĂŚ siĂŞ na NowÂą ZiemiĂŞ sÂą dwie rzeczy, ktĂłre trzeba zrobiĂŚ: Pierwsza rzecz to pozbyĂŚ siĂŞ karmy, wybaczyĂŚ.

To NIE prawda.
To kÂłamstwo !

Niczego nie trzeba wybaczaĂŚ !
Trzeba zrozumieĂŚ !
ZrozumieĂŚ, Âże wszystko przydaÂża siĂŞ NIE nam, lecz dla NAS.

Oto prawdziwe - WYBACZENIE.

KARMA ?
A, có¿ to takiego ?
ChoĂŚby nawet istniaÂła, to nie moÂżna siĂŞ niczego pozbyĂŚ !
PozbyĂŚ to siĂŞ moÂżna, ale..... Âśmieci wyrzucajÂąc je do kosza.
A resztĂŞ naleÂży transformowaĂŚ. Czyli zmieniaĂŚ istniejÂące zapisy (treÂści) informacji.

PRZYKÂŁAD :

Rodzina nie moÂże wybaczyĂŚ alkoholikowi, Âże jest alkoholikiem.
WiĂŞc powiadajÂą - to zÂło rodzinne i spoÂłeczne.
Tymczasem ten alkoholik pije tylko dlatego, Âże boi siĂŞ tego co sam uwaÂża za zÂłe. A za zÂłe uwaÂża swoje emocje !
 Woli, wiĂŞc zapiĂŚ siĂŞ na ÂśmierĂŚ niÂż popatrzeĂŚ siĂŞ wprost swojej wÂłasnej prawdzie.

Ludzie sÂą tacy jak o nich myÂślimy....
Czyli nie sÂą tacy jacy sÂą naprawdĂŞ, (bo nawet za bardzo, to sami siebie nie znamy), a co dopiero innych ?
Gdyby alkoholik miaÂł wysokie poczucie swojej wartoÂści i pomogÂł mu ktoÂś zrozumieĂŚ jego wÂłasny lĂŞk (czyli pomĂłgÂł poszukaĂŚ motywacji jego lĂŞku), czy byÂłby alkoholikiem ?

  Druga rzecz pozbyĂŚ siĂŞ lĂŞku. Strach jest iluzjÂą istnieje tylko na tej planecie. LĂŞk i strach sÂą tylko dla celĂłw rozrywki.
 

Strach nie jest iluzjÂą ! To mechanizm obronny wkomponowany przez projaktantĂłw Âżycia, po to, aby aktywizowaĂŚ istoty do dziaÂłaĂą obronnych
w sytuacji rozmaitych zagroÂżeĂą Âżycia.
Lêk zkolei nie posiada g³êbszych motywacji. W istocie jest w znacznej mierze nieprzepracowan¹ emocj¹ jeszcze z dzieciùstwa, gdy nie rozumieliœmy wiele rzeczy, wiêc baliœmy siê. I s³usznie ! Bo dla dziecka ten lêk by³ uzasadniony !
Ale, nie jest uzasadniony dla ''duÂżych dzieci'', ktĂłre dalej to co dzieje siĂŞ w ich gÂłowach traktujÂą dziecinnie !

WiĂŞc jak moÂżna pozbyĂŚ siĂŞ lĂŞku, strachu, karmy ?
Nijak !
Bo to tak jakbyÂśmy chcieli pozbyĂŚ siĂŞ jakiejÂś czĂŞÂści samych siebie.
Strach, lĂŞk i rozmaite Âżyciowe wydarzenia, to niezwykle cenne informacje - Âżyciowe drogowskazy, gdzie owym drogowskazom naleÂży siĂŞ dokÂładnie przyjrzeĂŚ oczym one nam mĂłwiÂą, o czym nas informujÂą.....
DopĂłki nie zrozumiemy ich treÂści, to bĂŞdÂą  pojawiaĂŚ siĂŞ ciÂągle....

I to jest wÂłasnie ta KARMA, jeÂżeli juÂż chcemy uÂżywaĂŚ tej sanskryckiej nomenklatury.
Karma, czyli NIE przepracowane treÂści.
Czy moÂżna siĂŞ nieprzepracowanych treÂści pozbyĂŚ !!!
W jaki sposĂłb ?

Najlepiej, to nie czytaÌ czyichœ bzdur, nie traciÌ czasu, tylko zacz¹Ì samodzielnie myœleÌ ?

MY¦LEÆ, NIE ''my¶leæ'' !

W Âświetle powyÂższego  Pani Dolores zobaczy ''NOWÂĄ ZIEMIÊ'' ( jeÂżeli w to wierzy) jak jak zostanĂŞ ruskim ksiĂŞdzem.
Bo tych co nie myÂślÂą, kolejnych bezmyÂślnych zastĂŞpĂłw ''Nowa Ziemia'' chyba raczej nie potrzebuje, bo i po co ?

To samotne, nawet bardzo samotne  prĂłbowaĂŚ wyjaÂśniaĂŚ ludziom, to co jest tak proste 


Baj...




 

[Dariusz]

Post >Astre<, dotycz±cy pod¶wiadomo¶ci, wydzieli³em jako niezale¿ny w±tek: POD¦WIADMO¦Æ - nazwa/definicja >>.
 

[songo1970]

Astre przypominasz trochĂŞ Dawkinsa,-
walczysz z czymÂś, co twoim zdaniem nie istnieje.
To jak byÂś nazwaÂł taki stan?

[PrzebiÂśnieg]

Nie wiem jak to nazwie Astre ale wiem jak siĂŞ taka walka nazywa - kata
to pa

[Astre]

Astre przypominasz trochĂŞ Dawkinsa,-
walczysz z czymÂś, co twoim zdaniem nie istnieje.
To jak byÂś nazwaÂł taki stan?

Tylko co nie istnieje ?
To, Âże czegoÂś nie widaĂŚ, to nie znaczy, Âże nie istnieje !
Pozatem NIE walcze. Tylko tak wyglÂądajÂą po drugiej stronie ekranu Twoje wÂłasne odczucia, ktĂłre nastĂŞpnie  przerzucasz na mnie mĂłwiÂąc, Âże walcze.
Ostatecznie moÂże i walcze...?
A, je¿eli ju¿ walcze, to walczê o jakoœÌ informacji. Lub jak ktoœ kiedyœ napisa³, ¿e jestem katalizatorem ró¿nych myœli .....
Widocznie taka moja rola....

Co do Dawkinsa ?
To skÂąd Ci przyszÂło do gÂłowy, Âże on walczy z czymÂś co nie istnieje ?

Pomijaj¹c wtopy Dawkinsa np. typu wypowiedzi np. o astrologii na której siê komletnie nie zna, to jest to cz³owiek, który widzi ma³ostkowoœÌ ludzkich spraw !
A, ta ma³ostkowoœÌ istnieje.Te pozy, te role, uto¿samienia, ten teatr, ta nauka, te religie, ta ca³a wielka edukacja, polityka, to - etiolgia rewolucji w wykonaniu Dawkinsa....
I sÂłuszna ( wczytujÂąc siĂŞ w treœÌ treÂści Dawkinsa), ktĂłry chce powiedzieĂŚ : po co nam Ci, ktĂłrzy posiadajÂą g³êbokÂą wiedzĂŞ z wielu dziedzin nauk spoÂłecznych, z ekonomii, socjologii, psychologii i sÂą  specjalistami skoro po opuszczeniu akademickich progĂłw ich nauki staÂły siĂŞ rzemiosÂłem.
A oznacza to w myÂśl rozpoznania Dawkinsa tacy wiele na tym swiecie nie zrobiÂą, bo tak sÂą  zadowoleni ze swojej pozycji, Âże uczyniÂą wszystko, aby je zachowaĂŚ jak rĂłwnieÂż nie zrobiÂą niczego, co mogÂłoby tÂą sytuacjĂŞ popsuĂŚ.

Dalej nie myÂślĂŞ dyskutowaĂŚ, skoro Wasze wypowiedzi to, dwuzdaniowe zdawkowe wypowiedzi miast merytoryczna dyskusja, ktĂłrej celem jest interes.
Interes wartoÂści. A, nie trakowanie rozmĂłwcy jak sformatowany obiekt.

[ptak]

Najlepiej, to nie czytaÌ czyichœ bzdur, nie traciÌ czasu, tylko zacz¹Ì samodzielnie myœleÌ ?

MY¦LEÆ, NIE ''my¶leæ'' !

W Âświetle powyÂższego  Pani Dolores zobaczy ''NOWÂĄ ZIEMIÊ'' ( jeÂżeli w to wierzy) jak jak zostanĂŞ ruskim ksiĂŞdzem.
Bo tych co nie myÂślÂą, kolejnych bezmyÂślnych zastĂŞpĂłw ''Nowa Ziemia'' chyba raczej nie potrzebuje, bo i po co ?

No dobrze, Astre. Twierdzisz, Âże pani Dolores nie zobaczy „NOWEJ ZIEMI”, podobnie jak Ty
nie zostaniesz ruskim ksiĂŞdzem. ChociaÂż, nie jest to na 100% niemoÂżliwe,
tzn. zostanie tym ksiĂŞdzem a raczej popem.

Ale, dlaczego pani Dolores nie zobaczy NOWEJ ZIEMI?
Czy dlatego, Âże Âźle pojmuje wybaczenie i karmĂŞ, gdyÂż NIE MYÂŚLI?
Czy moÂże dlatego, Âże „Nowa Ziemia” nie potrzebuje niemyÂślÂących?

I kto ustaliÂł, oraz gdzie zapisane sÂą potrzeby nowej Ziemi? SkÂąd masz info o owych potrzebach?
Domniemywam, Âże jest to efekt Twojego MYÂŚLENIA, ktĂłre daÂło takÂą konkluzjĂŞ.

KtoÂś inny moÂże mieĂŚ inne zdanie, bo uwaÂża, Âże myÂślenie niewiele jest warte, Âże najwaÂżniejsze jest
otwarte i czu³e serce. To zaœ niekoniecznie musi iœÌ w parze z intelektem i samym procesem myœlenia.

JeÂśli osobiste przekonania stanowiĂŚ miaÂłyby warunek przejÂścia na nowÂą ZiemiĂŞ, to sprawiedliwym
byÂłoby ogÂłoszenie poprawnych paradygmatĂłw, aby zweryfikowaĂŚ swoje przekonania.
OczywiÂście, jeÂśli miaÂłoby siĂŞ chĂŞĂŚ na zmianĂŞ ‘miejsca zamieszkania’. 

A co mamy? Jeden wielki szum informacyjny. JednÂą wielkÂą manipulacjĂŞ i zagubienie istot.
Nic nie jest pewne, niczego nie mo¿na zweryfikowaÌ, mno¿¹ siê wyk³adnie.
Co pozostaje poza wiarÂą w siebie, czyli w to, co jest dla siebie samego waÂżne i
czego siĂŞ pragnie w koĂącowym efekcie?

Jeœli zwyk³y kowalski ma doœÌ skorumpowanego systemu i marzy mu siê ¿ycie piêkne i spokojne,
ale nie nauczy³ siê jeszcze MY¦LEÆ, to jest bez szans na przeprowadzkê?
Tym bardziej, Âże ma zmodyfikowane DNA i nie jest w stanie tego przeskoczyĂŚ?

Czyli, NOWA ZIEMIA dla wybraĂącĂłw?
Pewnie ÂŻydzi znĂłw powĂŞdrujÂą na nowÂą ziemiĂŞ obiecanÂą, bo ich rody… (tu kÂłania siĂŞ nauka Kiary)

Tak sobie tylko cichutko i nieÂśmiaÂło myÂślĂŞ… bo MYÂŚLEÆ to chyba jeszcze nie umiem. 
SzczegĂłlnie po tym piwku, co wczoraj z koliberkiem wypiÂłyÂśmy w miejscu publicznym,
siedzÂąc na ¿ó³tej Âławeczce w centrum handlowym i kochajÂąc caÂły Âświat oraz wszechÂświat…

…no i wtedy czuÂłyÂśmy bardzo! NOWÂĄ ZIEMIÊ rĂłwnieÂż. 

To pa 


Ps. Pozdrowienia od koliberka dla wszystkich, a szczegĂłlnie dla PrzebiÂśniega,
bo jego czytaĂŚ lubi najbardziej. 

[PrzebiÂśnieg]

Dodam do tego co napisaÂła wielce szacowna ptak, Âże miaÂłem sen w ktĂłrym tzw pewniaki odchodzili z przysÂłowiowym kwitem.
To czy ktoÂś ,,zobaczy" NowÂą Ziemie Inna ZiemiĂŞ PrzestrzeĂą jak zwaÂł tak zwaÂł to chyba tego kogoÂś indywidualna sprawa drugiemu nic do tego.
OpiniĂŞ o pracy nad wÂłasnym rozwojem drugiego teÂż zdrowiej jest nie formuÂłowaĂŚ.
Nie jestem od udzielania rad komukolwiek lecz moim skromnym zdaniem warto skupiĂŚ siĂŞ na sobie niÂż na drugim bo dla kaÂżdego co innego
to pa

PS
DziĂŞkuje za pozdrowienia i jeÂżeli mogĂŞ skorzystaĂŚ z Twojej uprzejmoÂści to pozdrĂłw ode mnie szacownÂą  koliberek

[ptak]

PS
DziĂŞkuje za pozdrowienia i jeÂżeli mogĂŞ skorzystaĂŚ z Twojej uprzejmoÂści to pozdrĂłw ode mnie szacownÂą  koliberek   

Oczywiœcie, pozdrowienia przeka¿ê (chocia¿ koliberek pewnie ju¿ to sama czyta,
bo przed chwilÂą rozmawiaÂłyÂśmy telefonicznie i miaÂła zaraz wejœÌ na forum). 

[Astre]

Ale, dlaczego pani Dolores nie zobaczy NOWEJ ZIEMI?
Czy dlatego, Âże Âźle pojmuje wybaczenie i karmĂŞ, gdyÂż NIE MYÂŚLI?
Czy moÂże dlatego, Âże „Nowa Ziemia” nie potrzebuje niemyÂślÂących?

I kto ustaliÂł, oraz gdzie zapisane sÂą potrzeby nowej Ziemi?

To pytanie, to chyba wypada skierowaĂŚ do pani Dolores. A, nie do mnie.
Bo to p.Dolores, a nie ja OGÂŁOSZA ÂŚWIATU, Âże na ''NowÂą ZiemiĂŞ'' kwalifikujÂą siĂŞ tylko Ci, ktĂłrzy wybaczÂą i pozbĂŞdÂą siĂŞ karmy.
WiĂŞc to ona, a nie ja  ustaliÂła potrzeby jakiejÂś Nowej Ziemii !
A skÂąd ona to wziĂŞÂła to rĂłwnieÂż do niej pytanie ....
Tylko problem w tym, Âże w Âświetle jej wypowiedzi, to chyba raczej nie za bardzo rozumie ona proces wybaczenia i karmy, co chyba w swym tekÂście w miarĂŞ rozsÂądnie wytÂłumaczyÂłem.
A jeÂżeli nie wytÂłumczyÂłem to jest sporo literatury na ten temat, ktĂłra mĂłwi o tym samym i kaÂżdy jak chce moÂże siĂŞ zapoznaĂŚ.

W Âświetle powyÂższego jeÂżeli p.Dolores ÂświĂŞcie wierzy i mĂłwi o tym Âświatu, Âże na NowÂą ZiemiĂŞ ''przejdÂą'' tylko Ci co wybaczÂą i pozbĂŞdÂą siĂŞ karmy, a sama raczej nie rozumie za bardzo tych procesĂłw ( bo jak moÂżna siĂŞ czegokolwiek pozbyĂŚ ?), wiĂŞc dlatego wysnuÂłem  logiczny wniosek, Âże w myÂśl jej osobistych twierdzeĂą ona sama na tÂą ''NowÂą ZiemiĂŞ'' nie ''przejdzie''.
 
Fundamentalny temat dla myÂślÂącego czÂłowieka ''Nowej Ziemii'', to NIE co masz zrobic, tylko jak masz zrobiĂŚ ?

Czy p.Dolores rzekÂła choĂŚ jednym sÂłowem jak dokonaĂŚ procesu wybaczenia i wypuÂściĂŚ z siebie emocje krzywd, jak rĂłwnieÂż w jaki rzeczywisty sposĂłb przepracowaĂŚ zalegÂłe treÂści, ktĂłre nazywa Karma ?
NIE !

No to tyle.....

Pa