Fair Lady
Gość
|
|
« Odpowiedz #50 : Czerwiec 04, 2012, 21:40:27 » |
|
Namacalnie dzaiala lepiej. 1. east - "pyta" - podaj przyklady z zycia. 2. Przebisnieg - zaprasza do liczenia wlosow na jego plecach. 3. barneyos - moze wahadelkiem zbadac krag kamienny, ale pod warunkiem, ze oficjalnie podam namiary... Darek pisze o nioskach i od poczatku jest mi nieprzyjazny, ciekawe dlaczego... czyzby LO mu tak podpowiedzialo??? chanell zawsze stara sie wytknac mi moje bledy... Masz jeszcze pytania? To nie tedy droga. Ascendencji nie mozna kupic za PUNKTY!.
|
|
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 04, 2012, 21:41:25 wysłane przez Fair Lady »
|
Zapisane
|
|
|
|
Dariusz
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 3
Offline
Płeć:
Wiadomości: 6024
Zobacz profil
Email
|
|
« Odpowiedz #51 : Czerwiec 04, 2012, 22:21:57 » |
|
No i rozgryzÂłaÂś nas wszystkich. Podziwiam. Wredny Darek.
|
|
|
Zapisane
|
PozwĂłl sobie byĂŚ sobÂą, a innym byĂŚ innymi.
|
|
|
Fair Lady
Gość
|
|
« Odpowiedz #52 : Czerwiec 05, 2012, 09:48:44 » |
|
Wredny Darku lepiej napisz, czy zgodzisz sie z moja teoria, ze wyjscie z OOBE = ascendencja.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Gość
|
|
« Odpowiedz #53 : Czerwiec 05, 2012, 10:28:01 » |
|
Darek nie moÂże byĂŚ wredny , ani dobry, bo ...go nie ma (a w kaÂżdym razie lepiej nie byĂŚ niÂż byĂŚ wrednym Z tego tu punktu widzenia ascendencja/wzniesienie to wynik utraty ciĂŞÂżarĂłw (w sensie, Âże ciĂŞÂżkich wibracji ) - na podobnej zasadzie na jakiej unosi siĂŞ balon. Rozpoznajesz czym sÂą sznurki trzymajÂące te ciĂŞÂżary, oÂświetlasz je. One sÂą z mroku, z braku ÂświatÂła. Pod obserwacjÂą snopa ÂświatÂła rozpuszczajÂą siĂŞ , a ciĂŞÂżar siĂŞ sam odrywa Reszta siĂŞ samo dzieje
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Fair Lady
Gość
|
|
« Odpowiedz #54 : Czerwiec 05, 2012, 11:06:10 » |
|
Skoro Darka nie ma tzn., ze tu grasuje jego duch (poltergeist) Masz racje east to wzniesienie to oderwanie sie od ciezarow, albo wyczyszczenie zlogow. Piszesz, ze nalezy rozpoznac i oswietlic, ale bardzo trudno jest rozpoznac. Wlasnie poprzez deformowanie (swiadome) prawdy utrzymuje sie humaneros w ryzach. Powiem wiecej ludzikom wmawia sie choroby, aby potem faszerowac ich medykamentami (i trzaskac kasiore). Uzalezniony bedzie grzeczny. Ciekawi mnie jedno zagadnienie KTO pomaga w ascendencji? W tym rozpoznaniu? Co to za sily?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Gość
|
|
« Odpowiedz #55 : Czerwiec 05, 2012, 13:16:38 » |
|
@ Fair Lady Skoro Darka nie ma tzn., ze tu grasuje jego duch (poltergeist) Nie grasuje,tylko administruje, a to wielka ró¿nica . Natomiast faktem jest, ¿e dobrego admina poznaÌ po tym, ¿e go prawie "nie ma" to wzniesienie to oderwanie sie od ciezarow, albo wyczyszczenie zlogow. Nie tyle czyszczenie ( bo musia³by byÌ ktoœ, kto czyœci i ocenia co wyczyœciÌ ,a co zostawiÌ ) , ile "urwanie siê " nici, które wi¹¿¹ ze z³ogami. Nie ma sensu walczyÌ ze z³ogami lecz przeciwnie, pozwoliÌ im siê od³¹czyÌ poprzez "robienie nic" (póŸniej bêdzie wyjaœnienie co to jest). Piszesz, ze nalezy rozpoznac i oswietlic, ale bardzo trudno jest rozpoznac. Wrêcz przeciwnie, ³atwo oœwietlaÌ ,poniewa¿ to w³aœnie ludzka istota czyni sama z siebie, czyli œwieci Skupienie uwagi na czymœ, ale bez oceniania, tylko samo rozpoznanie tego co jest takim jakie jest oœwietla tê czêœÌ dos³ownie tak, jak laser to czyni czytaj¹c hologram. W hologramie wszechœwiata rzeczywistoœÌ jest taka , jak¹ j¹ wydobywa z mroku laser œwiat³a. Mo¿na traciÌ ca³e ¿ycie na oœwietlanie mrocznych k³êbowisk zasklepionych w wêze³ gordyjski myœli (nie koùcz¹ce siê to¿samoœci), ale po co ? Wystarczy oœwietliÌ - jeden po drugim - mroczne sznurki, za które poci¹gaj¹ "inni ja" wyciskaj¹c tym samym z Istoty wiêcej luszu ... Trochê to przypomina zabawê ze szk³em powiêkszaj¹cym przez które przepuszczasz œwiat³o s³oneczne ogniskuj¹c je na kawa³ku suchego sznurka na przyk³ad. To energia s³oùca przepala sznurek, a nie Ty. Ty nawet nie jesteœ t¹ soczewk¹ (no, mo¿e chwilowo). Wlasnie poprzez deformowanie (swiadome) prawdy utrzymuje sie humaneros w ryzach. Powiem wiecej ludzikom wmawia sie choroby, aby potem faszerowac ich medykamentami (i trzaskac kasiore).Uzalezniony bedzie grzeczny. Dok³adnie tak, uzale¿nienie to jest jedno z powodów dez-in-formowania . Ciekawi mnie jedno zagadnienie KTO pomaga w ascendencji? W tym rozpoznaniu? Co to za sily? ŒwiadomoœÌ jest tym "S³oùcem" , czyst¹ energi¹ œwiat³a, która przepala Na samym pocz¹tku rozpoznania/rozpuszczania iluzji pojawia siê myœl o pragnieniu przebudzenia. Pojawia siê bo z jakichœ powodów - powiedzmy, ¿e zmêczenia, rozczarowania sob¹/œwiatem itd (Eckhart Tolle w taki momencie przebudzenia stwierdzi³ , ¿e nienawidzi siebie) - cz³owiek jest gotowy. ByÌ mo¿e to jest zamkniêcie cyklów inkarnacyjnych ?. Wówczas cz³owieka (teraz nt "w³asnej" historii) zasiedla bardzo s³abe, "stare" i zmêczone ci¹g³¹ walk¹ JA. Ale za to bardzo doœwiadczone najczystszym doœwiadczeniem jak to tylko mo¿liwe w przypadku Iluzji. Ono ma doœÌ i chce rozpoznaÌ , poznaÌ wszystko do samego koùca nawet za cenê w³asnego rozpuszczenia siê i zaczyna skupiaÌ energiê œwietlistej Œwiadomoœci na w³asnych uwarunkowaniach. Zaczyna pytaÌ KIM JESTEM ? I poszukuj¹c ci¹gle , i nieustannie przebieraj¹c w odpowiedziach wiêŸ po wiêzi odrzuca wszystkie fa³szywe tropy, trafiaj¹c w koùcu na wielkie "NIE WIEM". A¿ pewnego dnia, sznureczki puszczaj¹ ciê¿ar , a ono siê wznosi ... a mo¿e upada ? Bo to Istnienie siê uwalnia od wszystkiego co je trzyma , w tym od JA - ka¿de uzyskuje wolnoœÌ.
|
|
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 05, 2012, 13:20:13 wysłane przez east »
|
Zapisane
|
|
|
|
songo1970
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 22
Offline
Płeć:
Wiadomości: 4934
KIN 213
Zobacz profil
|
|
« Odpowiedz #56 : Czerwiec 05, 2012, 14:53:25 » |
|
TRANZYT WENUS W ROKU 2012 I DUCHOWOÂŚĂ
|
|
|
Zapisane
|
"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to coœ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj¹ wszystkie mo¿liwoœci. To jest Absolutna ŒwiadomoœÌ; coœ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
|
|
|
PrzebiÂśnieg
Gość
|
|
« Odpowiedz #57 : Czerwiec 06, 2012, 19:38:37 » |
|
Pamiêtajmy: czarny zespó³ atakuje ka¿dego kto ucieka z ich ogrodzenia. Bardzo przepraszam nie chce nikogo uraziÌ ale czy chodzi o Murzynów, czy o ¿a³obników, czy ksiê¿y ,,, bo nie wiem
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Fair Lady
Gość
|
|
« Odpowiedz #58 : Czerwiec 06, 2012, 20:19:11 » |
|
Przebisnieg, a Ty myslisz, ze ja po to w wory 3x w tygodniu grzmoce!!!
//Wory sa zielone...//
|
|
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 06, 2012, 20:19:36 wysłane przez Fair Lady »
|
Zapisane
|
|
|
|
Ramzes3
Gość
|
|
« Odpowiedz #59 : Czerwiec 06, 2012, 21:15:40 » |
|
Ojej normalnie strach siĂŞ baĂŚ Ale zaraz ...zielone? No chyba nie tych biednych UFO-ludkĂłw Z drugiej strony to mĂłgÂłby byĂŚ bardzo szybki sposĂłb na opuszczenie ciaÂła
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Fair Lady
Gość
|
|
« Odpowiedz #60 : Czerwiec 06, 2012, 21:19:32 » |
|
Masz zupelna racje. Kiedys, gdy bylam sama na treningu czulam sie jakby mnie COS trzymalo i nie moglam ruszac sie... Spytalam potem kumpla (wysokiej rangi trenera) i on mi powiedzail:"ha, ha, ha w ringu walczylas"! Dzieki, ze znam podstawy psychotroniki i dalo rade..., ale teraz zawsze wiem, ze najpierw trzeba ... uznac hierarchie wydarzen:)
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
PrzebiÂśnieg
Gość
|
|
« Odpowiedz #61 : Czerwiec 07, 2012, 07:56:01 » |
|
Doszed³em do wniosku, ¿e jak by mój brzuszek zosta³ potraktowany przez Fair Lady jak zielony wór to te¿ nie mia³ bym problemów z opuszczeniem cia³a Podstawy tego tamtego. Z w³asnego doœwiadczenia mogê Ci tylko szacowna powiedzieÌ, ¿e dla NICH nasze jakiekolwiek emocje mog¹ byÌ destrukcyjne. Wiêc czêsto jest tak, ¿e jak istnieje potrzeba kontaktu to cia³o zwyczajnie unieruchamiasz nawet ciê¿ko jest g³ow¹ ruszyÌ, oczywiœcie trening czyni mistrza wiêc po iluœ tam zwyczajnie masz cia³ko nauczone. Tak jak bokser umie patrzeÌ na nadlatuj¹ca piêœÌ i nie zamkn¹Ì oczu PS Kontaktu nie planuje siê wiêc zdarza siê w ró¿nych sytuacjach, choÌ jedno maj¹ wspólne - jest siê samemu. oczywiœcie podobno s¹ kontakty grupowe, ale hm podobno... Nie tak dawno mój kolega opowiada³, ¿e zdarzy³o mu siê wieczorem przechodziÌ przez cmentarz Otó¿ w pewnym momencie poczu³ z ty³u (jak to siê wyrazi³ coœ zimnego) Hm twierdzi, ¿e tez wiele do opuszczenia cia³a mu nie brakowa³o i nawet nie przejmuje siê tym, ¿e od tego czasu powszechnie zwany jest ,,zimnym Mietkiem"
|
|
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 07, 2012, 08:03:24 wysłane przez PrzebiÂśnieg »
|
Zapisane
|
|
|
|
Fair Lady
Gość
|
|
« Odpowiedz #62 : Czerwiec 07, 2012, 10:08:29 » |
|
Przebisniegu niestety kobieta, aby nie wiem jak sie starala nie ma tej sily co mezczyzna. My nie tylko boksujemy facetow po brzuchach, lecz rowniez po nich skaczemy! I wytrzymuja bez zadnych problemow. Nie tak prosto utrzymac rownowage na takim podlozu. Co do stanu opisanego przeze mnie, to bardziej chodzilo mi o to, ze sily, ktore podczas pracy (nawet mysli) nie znikaja tak lekko przestrzennie, lecz zyja dalej swoim wlasnym trybam, inercja. Jakby czesc kogos chciala z powrotem znalezsc sie w ciele. Wyczuwa sie te obecnosc, obecnosc swiadomych sil. Takie silne pole wytwarza sie podczas treningu, ze zageszcza sie eter wlasnymi produktami mysloksztaltami i praca. To pole zostaje i zyje dalej, potem ktos przypadkowo sie znajdzie i przyciaga je jak magnez, obciazajac siebie. Wtedy nalezy odwrocic bieguny i rozrzadzic atmosfere (uspokoic).
Ciekawy przypadek opisywal pewien lekarz polski z pania Pellegrini (slynnym medium). Gdy ona wstawala z krzesla, to widac to bylo jak na niektorych zdjeciach powolne przekadrowanie, czyli taka smuga. I to wlasnie te smugi (chmury) maja taka moc, bo sa czescia energetyczna wytworcy.
Aby nie odbiegac od tematu watku pragne dodac, ze poprzez ksztaltowanie ciala dochodzi sie najprosciej do ascendencji. Wrota otwieraja sie same i otrzymuje sie zaproszenie do dalszej rundy.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
songo1970
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 22
Offline
Płeć:
Wiadomości: 4934
KIN 213
Zobacz profil
|
|
« Odpowiedz #63 : Czerwiec 07, 2012, 10:47:06 » |
|
Aby nie odbiegac od tematu watku pragne dodac, ze poprzez ksztaltowanie ciala dochodzi sie najprosciej do ascendencji.
to pó³ prawdy, ksi¹¿e Siddhartha doszed³ do tego punktu i pozna³ jedn¹ z najwiêkszych prawd egzystencji na tym poziomie rzeczywistoœci- "Golden Line",- droga œrodka- miêdzy skrajnoœciami..
|
|
|
Zapisane
|
"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to coœ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj¹ wszystkie mo¿liwoœci. To jest Absolutna ŒwiadomoœÌ; coœ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
|
|
|
Ramzes3
Gość
|
|
« Odpowiedz #64 : Czerwiec 07, 2012, 12:54:12 » |
|
Przebisniegu niestety kobieta, aby nie wiem jak sie starala nie ma tej sily co mezczyzna. My nie tylko boksujemy facetow po brzuchach, lecz rowniez po nich skaczemy!
Fair Lady to, Âże kobieta fizycznie jest sÂłabsza od mĂŞÂżczyzny to raczej wiadomo ale z tej sytuacji teÂż jest wyjÂście. Zacznij ĂŚwiczyĂŚ z energiÂą "centrum" tak jak to robiÂą w Aikido czy teÂż japoĂąscy samuraje a po pewnym czasie przy minimalnym wysiÂłku fizycznym moÂże siĂŞ zdarzyĂŚ, Âże rzucisz facetem przy uÂżyciu jednej rĂŞki bÂądÂź przy uÂżyciu jednego palca dotykajÂąc odpowiedniego punktu znajdujÂącego siĂŞ na wewnĂŞtrznej czĂŞÂści uda powalisz go na ziemiĂŞ .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
PrzebiÂśnieg
Gość
|
|
« Odpowiedz #65 : Czerwiec 07, 2012, 17:23:17 » |
|
Szacowny songo Z moich informacji wynika, ¿e ksi¹¿ê ten oœwiadczy³, ¿e pozna³ -drogê œrodka- ... Nic z póŸniejszych poczynaù ksiêcia nie by³o potwierdzeniem tego oœwiadczenia Pamiêtam jak nasi p³aczlamentarzyœci oœwiadczyli, ¿e poznali.... i tez na oœwiadczeniach siê skoùczy³o pa
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
songo1970
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 22
Offline
Płeć:
Wiadomości: 4934
KIN 213
Zobacz profil
|
|
« Odpowiedz #66 : Czerwiec 07, 2012, 18:11:06 » |
|
Szacowny songo Z moich informacji wynika, ¿e ksi¹¿ê ten oœwiadczy³, ¿e pozna³ -drogê œrodka- ... Nic z póŸniejszych poczynaù ksiêcia nie by³o potwierdzeniem tego oœwiadczenia Pamiêtam jak nasi p³aczlamentarzyœci oœwiadczyli, ¿e poznali.... i tez na oœwiadczeniach siê skoùczy³o pa szerze mówi¹c nie wiem co masz na myœli? no to Pa
|
|
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 07, 2012, 18:24:08 wysłane przez songo1970 »
|
Zapisane
|
"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to coœ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj¹ wszystkie mo¿liwoœci. To jest Absolutna ŒwiadomoœÌ; coœ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
|
|
|
PrzebiÂśnieg
Gość
|
|
« Odpowiedz #67 : Czerwiec 11, 2012, 15:46:08 » |
|
Mam na myœli to, ¿e co innego jest oœwiadczyÌ i¿ siê czegoœ dokona³o lub coœ zrobi³o, a co innego jest coœ dokonaÌ lub zrobiÌ wielce szacowny songoto pa Fair Lady . 2. Przebisnieg - zaprasza do liczenia wlosow na jego plecach. Oœwiadczam, ¿e dokonanie tego by³o by bardzo mozolne i zajê³o by wiele czasu Oœwiadczam te¿ ¿e nikogo nie namawia³em, bo zwyczajnie nie wytrzyma³bym tyle czasu le¿¹c na brzuchu
|
|
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 11, 2012, 15:49:26 wysłane przez PrzebiÂśnieg »
|
Zapisane
|
|
|
|
PHIRIOORI
Gość
|
|
« Odpowiedz #68 : Lipiec 15, 2012, 21:27:42 » |
|
Otó¿, moim skromnym zdaniem na "tê listê" ka¿dy wpisuje siê sam. Jego rozwój œwiadomoœci, a co za tym idzie DNA umiejscawia go w odpowiednim miejscu. Tak - to doskona³e sharmonizowanie nawigacyjne. Jednak w moim przekonaniu, ci którzy maj¹ byÌ wywiezieni - wg przekazów, o których wspomina >janusz< - pozostan¹ na Ziemi, by dalej przerabiaÌ trzeciowymiarowe doœwiadczenia, tylko ju¿ pod wiêkszym rygorem. Nies¹dzê. Wywózka ju¿ siê odbywa od wielu lat. Pewie dopiero ta "statystyczna" zostanie zauwa¿ona. (patrz katastrofy i klêski ¿ywio³owe). Ilu ludzi pragnie wojen, nieszczêœÌ? Tylko garstka szaleùców, która ma broù trzyma tych o czystych sercach w szachu. Lecz szaleùcy, jako element destrukcyjny musz¹ upaœÌ. Bo Wszechœwiat, to harmonia i ³ad. Mimo lokalnych zawirowaù. Mimo chaosu, z którego rodzi siê porz¹dek. Jest czas burzenia i czas tworzenia. Piêknie piszesz ptaku. ALE szaleùcami s¹ Ci , którym zdaje siê ¿e ich serca s¹ czyste, i ze jest jakaœ garstka, która ich - tych biednych czyœcioszków szczuje broni¹. Pomijajac fakt i¿ mocno wchodzisz w statystykê... nadaj¹c tymsamym jej nadmiern¹ wagê. Mam inne zdanie na ten temat i bynajmniej nie stoi w opozycji do twojego. (choÌ takie sa smptomo-pozory). Lecz To ca³kiem inna perspektywa. "Bo Wszechœwiat, to harmonia i ³ad. Mimo lokalnych zawirowaù. Mimo chaosu, z którego rodzi siê porz¹dek. " Jest czas burzenia i czas tworzenia. Jest jeden czas. Nie ma czasu. TERAZ tworzysz i NISZCZYSZ. Chowanie tego drugiego aspektu przed œwiadomoœci¹ nie oczyszcza serca, które daje sie "zbrudziÌ" niszczeniem. To hipokryzja. spójne, Syntetycznie tworzenie wraz z niszczeniem w polu œwiadomoœci jest transformacj¹. Malarz maluj¹c dzie³o niszczy pierwotny ³ad posegregowanych tubek z farbkami. Mo¿esz nie malowaÌ obrazu i zachowaÌ pude³eczko z farbkami jak têcza. Wszyscy tylko czekaj¹ na gotowe, jak "Fair"Lady, ¿e ktoœ im posprz¹ta ten bajzel, a Oni -czyœciutency, o wznios³ych serduszkach.. ten "spustoszony porzadkami teren" "zagospodaruj¹" (notabene zrobiliby ten sam burdel w try mi ga) Czy potrafisz z czystym sercem "wyprosiÌ" ze swojej planety 6mld 800 tys. jednostek? Nie? Nieszkodzi. Bêdziesz musia³a zamieszkaÌ na Planecie u kogoœ, kto Ju¿ to ktoœ za Ciebie zrobi³. (To sie juz wydarzy³o, choÌ zmys³y p³ataja figle). ..albo pozostaÌ TAM, gdzie jesteœ i narzekasz na szaleùców, którzy "pragn¹ wojen".. i dalej czekaÌ na jakiœ "tajemniczy" prze³om. Po prostu ludzie dobieraj¹ sie w spolecznoœci ju¿ na te nowe lokacje. Harmonijne towarzystwo jest wazne.. i to siê dzieje w energiach Ziemi. Szleùstwem jest pozorny pokój budowaÌ na zgni³ym kompromisie. (A sporo pokoju tak¹ ma konstrukcjê) Kompromis - jak wszystko ma swoj¹ miarê. Jest po¿yteczny w ramach miary. Poza ni¹ jest niszczeniem (powolnym)
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|