redmuluc
Gość
|
 |
« : Maj 27, 2012, 11:33:06 » |
|
|
|
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 16, 2012, 07:03:07 wysłane przez redmuluc »
|
Zapisane
|
|
|
|
Dariusz
 Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 3
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 6024
Zobacz profil
Email
|
 |
« Odpowiedz #1 : Maj 30, 2012, 17:17:39 » |
|
W jednym z w¹tków >> >redmuluc< napisa³: Horus-Ra jako archonowy, paso¿yt pozaziemskiego pochodzenia: http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=8220.0ale nikt z was nie ma te¿ odwagi o tym napisaÌ...a temat jest niezwykle istotny, a wagi tych informacji nie dostrzegliœcie, napisaliœmy z czym mamy doczynienia i na jakim poziomie. Dlatego mnie nie dziwi milczenie. Mo¿e pogadajmy o Erze Wodnika ? albo innych bzdetach jak Transformacja 2012? Tak, poda³eœ bardzo ciekawy temat ale tak konkretny, ¿e trudno cokolwiek od siebie klikn¹Ì. Przeczyta³em to dwukrotnie. Horus to zdaje siê nie jedyna persona z ca³ej plejady Howwidów (JHVH) i innych drêczycieli.
|
|
|
Zapisane
|
PozwĂłl sobie byĂŚ sobÂą, a innym byĂŚ innymi.
|
|
|
east
Gość
|
 |
« Odpowiedz #2 : Maj 30, 2012, 19:42:40 » |
|
To tak, jakby szkic symbolizowa³ paso¿yta Horusa-Ra w umyœle cz³owieka.(..)Oczywistym jest, ¿e niektórzy ludzie na tej planecie, s¹ w zmowie z niektórymi rasami obcych, w celu uciskania i eksperymentowania na ludzkoœci. Czy tu jest mowa o czymœ szczególnym, dotykaj¹cym garstkê ludzi na Ziemi, czy mo¿e odwrotnie - o czymœ powszechnym tak bardzo, ¿e a¿ zupe³nie niezauwa¿alnym na co dzieù ? O paso¿ycie, obcym drapie¿cy, obficie pisa³ Carlos Castanieda. Dos³ownie o tym ¿e ka¿dy cz³owiek posiada umys³ latawca, nieuchwytn¹, obc¹ instalacjê, której jest œlepo pos³uszny - umys³ JA. Jest to, wg Castaniedy, obca istota, ale tak zasymilowana z ludzkim istnieniem, ¿e ludzie przewa¿nie nie rozró¿niaj¹ jej od swojego cz³owieczeùstwa. Uwa¿aj¹ ,¿e s¹ umys³em JA. To jest tak, jakby pozostawali "w zmowie" z obcymi, oczywiœcie nieœwiadomie. Zaledwie niektórzy s¹ tego œwiadomi i robi¹ to z premedytacj¹. Tak czy inaczej skala kontroli jest przeolbrzymia. Co mo¿na zrobiÌ to na pocz¹tek rozpoznaÌ to i ci¹gle mieÌ baczenie na to, co drapie¿ca czyni. Niech stanie siê widoczny. Dalej to d³uga , mozolna droga stawiania czo³a nieskoùczonoœci bez mrugniêcia okiem Trzeba zachowaÌ dyscyplinê rozpoznania , a z czasem obca instalacja siê rozpuœci.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
songo1970
 Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 22
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 4934
KIN 213
Zobacz profil
|
 |
« Odpowiedz #3 : Maj 31, 2012, 06:07:08 » |
|
east, skoro nie ma Ja,- tym bardziej jakiÂś "umysÂł latawca"- to czysta imaginacja  pozdrawiam w lekkoÂści niebytu  PS. powiedzÂą i wymyÂślÂą wszystko aby nas angaÂżowaĂŚ w 3G i utrudniĂŚ nam przejÂście,- bowiem tj. pisze @Kiara- to my, myÂślami/emocjami zasilamy ten poziom "reality show" 
|
|
|
Zapisane
|
"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to coœ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj¹ wszystkie mo¿liwoœci. To jest Absolutna ŒwiadomoœÌ; coœ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
|
|
|
redmuluc
Gość
|
 |
« Odpowiedz #4 : Maj 31, 2012, 07:53:47 » |
|
Tak, poda³eœ bardzo ciekawy temat ale tak konkretny, ¿e trudno cokolwiek od siebie klikn¹Ì. Przeczyta³em to dwukrotnie. Horus to zdaje siê nie jedyna persona z ca³ej plejady Howwidów (JHVH) i innych drêczycieli.
Jest te¿ coœ co nie zosta³o zapisane a co ka¿dy analityk zobaczy i czego siê te¿ nauczy³em... Zobacz ile œrodków, tysiêcy lat ciê¿kiej pracy, zasobów...istot...jest w to zaanga¿owanych aby dobraÌ siê do naszej duszy, jej energii, naszego umys³u...to œwiadczy tylko o jednym. O naszej potêdze,wartoœci i sile...Wiesz co jest najwa¿niejsze kiedy chcesz utrzymaÌ niewolnika ? On musi mieÌ umys³ niewolnika, mo¿e byÌ silniejszy od Ciebie fizycznie...ale jego umys³...to jego kajdany. To co nas trzyma w tym zniewoleniu...to stan umys³u niewolnika. Oni s¹ tylko paso¿ytami...upadli tak nisko ze ni¿ej siê nie da. Tak jak kleszcz na skórze, jak siê go odkryje....wiele ha³asu, emocji i biegania...Uroœli w si³ê ale pozorn¹. Podejdê do tego w sposób czysto taktyczny i chcê abyœcie mnie dobrze zrozumieli. Oni maj¹ jeden s³aby punkt...NAS...wszystko do stracenia i nic do zyskania. Mamy potê¿ne moce w sobie...wykorzystuj¹ je, czas wykorzystaÌ je przeciwko nim. Wszyscy ludzie z jakimikolwiek uzdolnieniami powinni siê im przeciwstawiaÌ a nie wspó³pracowaÌ, niestety niemal ca³e œrodowisko ezoteryczne jest wodzone za nos. a to fragment inny który doda wam otuchy, bo moim zadaniem nie jest szukanie informacji które tylko ludzi dobijaj¹...ale dopiero wtedy kiedy poznasz ca³y mrok...znajdziesz œwiat³o... Fragment wywiadu Eve Lorgen z Milu - kobiet¹ MILAB z Australii ca³oœÌ tutaj: http://evelorgen.com/wp/articles/military-abduction-milabs-and-reptilians/milabs-a-pandoras-box/EL: Kiedy sataniœci mówili o tej zmianie przestrzeni umys³u w roku 2012 i jak to przyjê³aœ?
LT: Powiedziano mi, ¿e bêdê narzeczon¹ jakiegoœ wielkiego szefa, "Pana Ciemnoœci". By³o to oko³o 18 miesiêcy temu. By³em wtedy i jestem do dziœ, bardzo sceptycznie nastawiona do wszystkiego, co mówi¹ i wci¹¿ buntujê siê przeciw ich agendzie oraz wszystkim jej obrzydliwym przejawom.
Wszystko, czego kiedykolwiek chcia³am, to s³u¿yÌ Najwy¿szemu w pokoju i mi³oœci.. to jest moja prawdziwa natura i prêdzej umrê milion razy, ni¿ siê jej wyrzeknê. Pragnê³abym przynieœÌ pokój miêdzy ludzk¹ ras¹ i wê¿owymi ludŸmi. Jednak¿e czujê, ¿e obecnie na Ziemi jest bardzo z³a grupa, która ¿eruje na nas - oni sami s¹ ofiarami "wy¿szych" si³ o z³ej woli. Te isoty s¹ obecnie dostrzegane/znane przez osoby z umiejêtnoœci¹ psychicznego widzenia. Nosz¹ nazwê - "Cienie"("The Shadows"). To one s¹ niezmiennie prawdziwymi wrogami ludzkoœci, ca³ego ¿ycia na Ziemi i innych planet naszej galaktyki.
Myœlê, ¿e Cienie stworzyli kilku z wê¿owych ludzi, jako wehiku³ dla ich œwiadomoœci i medium, poprzez które mog¹ zamanifestowaÌ swój ob³¹kany, demoniczno-archoùski, grupowy umys³. Mo¿na wiêc powiedzieÌ, ¿e tak zwani Reptilianie, które robi¹ tyle z³ego na tej planecie, sami s¹ opêtani.
Cienie to upadli, ktĂłrzy zostali uwiĂŞzieni tutaj w dalekiej przeszÂłoÂści. Nasza matka Ziemia jest ich celÂą i nie majÂą oni jej miÂłoÂści, tak jak my - ludzie mamy. BojÂą siĂŞ umysÂłu Gai, tak samo jak obawiajÂą siĂŞ przebudzonego ludzkiego umysÂłu.
SÂą pasoÂżytami w kosmicznym i duchowym znaczeniu, sÂą, z braku lepszego okreÂślenia, poÂżeraczami dusz,.
Wierzcie lub nie, ale Illuminaci reptiliaùsko-ludzcy poprosili mnie o amnestiê. Nie pytaj mnie, dlaczego oni mnie o to pytali, bo nie wiem. Mówili, ¿e "Wielka Zmiana" mo¿e przebiec g³adko (w sensie spo³ecznym) lub problemowo. Sugerowali, ¿e jeœli zostanie zagwarantowane im, wyjœcie jakiegoœ rodzaju, to zapewni¹, aby zmiana w³adzy dokona³a siê przy minimalnych zak³óceniach. Nie us³ysza³am wszystkich szczegó³ów, bo kaza³am im siê odpieprzyÌ.
|
|
« Ostatnia zmiana: Maj 31, 2012, 07:54:52 wysłane przez redmuluc »
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Gość
|
 |
« Odpowiedz #5 : Maj 31, 2012, 10:32:06 » |
|
redmuluc z tym Twoim tekstem zgadzam siê ca³kowicie , to m¹dra wypowiedz. Jest te¿ coœ co nie zosta³o zapisane a co ka¿dy analityk zobaczy i czego siê te¿ nauczy³em... Zobacz ile œrodków, tysiêcy lat ciê¿kiej pracy, zasobów...istot...jest w to zaanga¿owanych aby dobraÌ siê do naszej duszy, jej energii, naszego umys³u...to œwiadczy tylko o jednym. O naszej potêdze,wartoœci i sile...Wiesz co jest najwa¿niejsze kiedy chcesz utrzymaÌ niewolnika ? On musi mieÌ umys³ niewolnika, mo¿e byÌ silniejszy od Ciebie fizycznie...ale jego umys³...to jego kajdany. To co nas trzyma w tym zniewoleniu...to stan umys³u niewolnika. Oni s¹ tylko paso¿ytami...upadli tak nisko ze ni¿ej siê nie da. Tak jak kleszcz na skórze, jak siê go odkryje....wiele ha³asu, emocji i biegania...Uroœli w si³ê ale pozorn¹. Podejdê do tego w sposób czysto taktyczny i chcê abyœcie mnie dobrze zrozumieli. Oni maj¹ jeden s³aby punkt...NAS...wszystko do stracenia i nic do zyskania. Mamy potê¿ne moce w sobie...wykorzystuj¹ je, czas wykorzystaÌ je przeciwko nim. Wszyscy ludzie z jakimikolwiek uzdolnieniami powinni siê im przeciwstawiaÌ a nie wspó³pracowaÌ, niestety niemal ca³e œrodowisko ezoteryczne jest wodzone za nos. ¯adna walka nie powoduje zwyciêstwa nad si³ami ciemnoœci, naprawdê ¿adna, bowiem walka jasnoœci z ciemnoœci¹ pozbawia jasnoœÌ œwiat³oœci doskona³oœci , energii piêkna i harmonii , która j¹ rozœwietla. Innymi s³owy jasnoœÌ ciemnieje i zbli¿a siê do ciemnoœci trac¹c swoj¹ moc œwietlistoœci. Zatem co nale¿y zrobiÌ by pokonaÌ ciemnoœÌ? rozœwietlaÌ siebie , wzmacniaÌ w sobie piêkno , doskona³oœÌ , moc i radoœÌ akceptuj¹c odmiennoœÌ innych. Nie wchodz¹c w cudz¹ przestrzeù z walk¹ nie zasilamy jej, identycznie jak nie dok³adanie paliwa do ognia wygasza go. Ciemnoœci nie mo¿na zmieniÌ inaczej jak przez osobiste rozœwietlenie swojej przestrzeni , która emanuje œwiat³em na coraz wiêksz¹ powierzchniê istnienia. To jedyny sposób przemieniania rzeczywistoœci inny nie istnieje, mamy byÌ jak latarnie w nocy, które przemieniaj¹ ciemnoœÌ w jasnoœÌ wszêdzie tam gdzie siê pojawi¹. Ale ciemnoœÌ ma równie¿ prawo istnienia , ma prawo do swojej przestrzeni ¿ycia, nie mo¿emy wbrew jej woli odbieraÌ jej tego. Bo stajemy siê wówczas jak ciemnoœÌ , powiêkszamy jej przestrzeù. Mo¿emy jedynie inspirowaÌ odmiennoœci do zmian ale decyzja i czas przemieniania siebie musi byÌ indywidualn¹ sprawa ka¿dej osoby , ka¿dej przestrzeni. To nie polega na walce, a na podnoszeniu samoœwiadomoœci i chêci poznawania i doœwiadczania innoœci. Doœwiadczenia opisywane przez Eve Lorgen s¹ ciekawe jednak uwierz mi takich kobiet jak ona jest mnóstwo ( ja znam kilka osobiœcie), które w channelingach s¹ testowane przeró¿nymi propozycjami i informacjami z ró¿nych przestrzeni. S¹ to poszukiwania ciemnej strony ( ro¿nych jej opcji) kogoœ (w tym bardzo wielu kobiet) kto da siê uwiêziÌ w ich planach, a tym samym stanie siê niewolnikiem ( czêsto kobiety s¹ nosicielkami tych bytów) zasilaczem energetycznym dla nich. To nie s¹ Energie posiadaj¹ce Iskrê Bo¿¹ , pierwotny ogieù ¿ycia , s¹ to kopie ( fajnie to nazwane) cienie Iskry , które nie mog¹ istnieÌ samodzielnie gdy¿ nie s¹ w stanie przetwarzaÌ dla siebie prany ( otaczaj¹cej nas plazmy ¿ycia energii mi³oœci bezwarunkowej), na potrzebny dla siebie du¿o ni¿szy potencja³ energetyczny. Ca³a ta bujda straszenia nas polega wy³¹cznie na implikowaniu do mózgów Ludzkich obrazów które powoduj¹ w Ludziach lêki. Jedni boj¹ siê owadów inni ptaków inni gadów itd.... Oni tylko graj¹c naszymi emocjami odnajduj¹ jeszcze ciemne strony w nas zwi¹zane z lêkami, czyli brakiem wiedzy na jakiœ temat i tworz¹ wówczas obrazy sytuacyjne w naszych mózgach którymi nas zastraszaj¹. A to tylko zwidy umys³u, gdy przestaniesz siê baÌ ( nie zasilasz ich swoj¹ energi¹) gasn¹, zwyczajnie znikaj¹. Zatem wiedza nasza o nas pozbawia ich mocy dzia³ania , bo nie przetwarzamy ju¿ w sobie mi³oœci na strach , nie zaciemniamy siebie. I to wszystko. DodaÌ jeszcze by nale¿a³o i¿ , gdy zdejmiemy z siebie te wszystkie wizualne nak³adki lêków, które manifestuj¹ siê ro¿nymi obrazami , zobaczymy ju¿ tylko Energiê , olbrzymi¹ jasn¹ przestrzeù wype³nion¹ piêkn¹ œwietlist¹ Energi¹ emanuj¹c¹ piêkn¹ wielk¹ mi³oœci¹. To MY, tak wygl¹damy bez ¿adnych cia³ ( czyli na³o¿onego na siebie materialnego wizerunku stworzonego z zagêszczonej energii). DodaÌ nale¿y i¿ nasz naturalny obraz zawsze jest bardzo piêkny, ale.... sami ( swoim lêkiem inaczej brakiem wiedzy na temat i brakiem energii z tym zwi¹zanym ) powodujemy niedobór energii w ró¿nych naszych przestrzeniach, a to bardzo zniekszta³ca nasz niedoœwietlony wizerunek. Kupowanie ro¿nych opowieœci dziwnej treœci jest zatrzymywaniem swoich myœli na nich, czyli do³adowywanie ich energetyczne nasz¹ energi¹ ¿ycia. My mamy zmniejszony jej poziom ( zaciemnienie osobiste) one dziêki naszej energii istniej¹ i maja siê dobrze , ograbiaj¹ nas podstêpnie blokuj¹c nasz rozwój. Jak zwykle wykorzystuj¹ nasze lêki , brak wiedzy o temacie prowokuj¹c do irracjonalnych zachowaù opartych na strachu i agresji. Bo o tak¹ energiê im chodzi, dziêki takiej istniej¹ ci zaciemniacze Co mamy zatem zrobiÌ? Nie kupowaÌ tych historyjek jako prawdziwe i nie dawaÌ im siê wci¹gaÌ w te zaprojektowane dla nas scenariusze walki. Wówczas to my w³adamy sob¹ , odzyskujemy , budzimy króla -faraona w sobie , zyskujemy nieprzeciêtn¹ moc dziêki której tworzymy scenariusz osobistego ¿ycia oparty na harmonii , piêknie , szczêœciu i mi³oœci, strach ju¿ nami nie w³ada. Mo¿liwa jest taka droga ¿ycia, mo¿liwa, ale wcale nie taka ³atwa bo trzymaj¹ nas wgrane w mózg programy powielania zaprojektowanych dla nas sposobów reakcji na sytuacje. To nie jest samodzielne myœlenie chocia¿ tak nam siê wydaje , s¹ to standardy reakcji w sytuacji i na sytuacje. Logiczne w przestrzeni o zaprogramowanej iloœci danych regulowanej tzw. normami spo³ecznymi równie¿ zaprogramowanymi. A gdy w polu informacyjnym pojawiaj¹ siê uczucia wy¿sze system traci w³adzê nad reakcjami Ludzkimi ( s¹ one nie do koùca nieprzewidywalne nawet dla nas), a Ludzie wówczas uwalniaj¹ siê z pod w³adzy ciemnego systemu. System ciemnoœci pracuje w oparciu o dane zdeponowane w mózgu , czysty logiczny zestaw informacji , gdy zaczynamy ³¹czyÌ t¹ wiedzê z uczuciami , powstaj¹ nowe dane. One ni s¹ mo¿liwe do przewidzenia i zaprogramowania przez system , bowiem uczucia mieszkaj¹ w sercu, a tam ciemny system nie ma dostêpu i nigdy mia³ nie bêdzie z prostej przyczyny ; w sercu jest za wysoka czêstotliwoœÌ energetyczna , nie ta z której korzysta system , nie mo¿liwa do odczytu przez skopiowane przez system funkcje mózgu. Kiara 
|
|
« Ostatnia zmiana: Maj 31, 2012, 11:26:01 wysłane przez Kiara »
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Gość
|
 |
« Odpowiedz #6 : Maj 31, 2012, 10:57:05 » |
|
SÂą pasoÂżytami w kosmicznym i duchowym znaczeniu, sÂą, z braku lepszego okreÂślenia, poÂżeraczami dusz,.
Raczej "obÂżeraczami dusz". MogÂą jÂą jedynie objadaĂŚ ze "Âświetlistej otoczki" za pomocÂą implantu-pasoÂżyta JA. Nie potrafiÂą duszy zniszczyĂŚ. Wiesz co jest najwaÂżniejsze kiedy chcesz utrzymaĂŚ niewolnika ? On musi mieĂŚ umysÂł niewolnika, moÂże byĂŚ silniejszy od Ciebie fizycznie...ale jego umysÂł...to jego kajdany. To co nas trzyma w tym zniewoleniu...to stan umysÂłu niewolnika
Brawo. Rozpoznanie to pocz¹tek uwolnienia . Kiaro dobrze piszesz, ¿eby zachowaÌ dystans i niewzruszonoœÌ wobec dziwnych treœci. Przede wszystkim rozpoznaÌ to, co uwa¿amy do tej pory za W£ASNE pragnienia , d¹¿enia i przekonania i zastosowaÌ dyscyplinê ( dystans i niewzruszonoœÌ) wobec siebie. Tym samym zweryfikujesz czy nie jesteœ czyimœ niewolnikiem. Zdziwisz siê rezultatami 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Astre
Gość
|
 |
« Odpowiedz #7 : Maj 31, 2012, 19:22:16 » |
|
SÂą pasoÂżytami w kosmicznym i duchowym znaczeniu, sÂą, z braku lepszego okreÂślenia, poÂżeraczami dusz,.
Niestety, ale rozum rezerwuje sobie prawo do zdecydowanie szerszych odpowiedzi ni¿ do jakichœ tam twierdzeù typu ''po¿eracz dusz''. MglistoœÌ tych koncepcji jest taka sama, jak koncepcji g³oszonych przez KRK typu Maryja zawsze dziewica, koncepcji istnienia duchów, wiko³aków, szatana, czy piek³a. Ma to definitywnie jeden cel. ZatwierdziÌ ostatecznie w umys³ach ludzkich coœ co jest wiêksze od nich samych, coœ na co nie maj¹ wp³ywu, nie maj¹ nad tym kontroli i w wyniku takiej indoktrynacji ludzie trac¹ poczucie swojego bezpieczeùswtwa, poczucie swojej wartoœci, a skoro tak to staj¹ siê marionetkami w rek¹ch si³ pozostaj¹cych pod ich kontrol¹. Indoktrynerzy zrobi¹ wszystko ( powo³uj¹c siê na rozmaite dowody) , po to, abyœ tylko uwierzy³, ¿e istniej¹ byty, które posiadaj¹ tak¹ moc, ¿e mog¹ z Tob¹ zrobiÌ wszystko, a nawet mog¹ ''po¿reÌ'' Twoj¹ duszê ! Drodzy ludzie ! Nic nie mo¿e cz³owiekowi wyrz¹dziÌ wiêkszej szkody, jak nieskrêpowana indoktrynacja, która montuje w ludzkiej œwiadomoœci rozmaitych sabota¿ystów. Sabota¿ystów w postaci ca³ej masy kosmicznych bytów, ET, Oko Horusa, Horus-Ra itd....itp.. którzy tylko czekaj¹, aby Ciê zniszczyÌ ! I oto chodzi w³aœnie tym indoktrynerom, aby Ci to do umys³u wpoiÌ, po to, abyœ w to uwierzy³ ! A jeœli uwierzysz, to Twoje dzia³ania, Twój rozwój, radoœÌ z osi¹gania celów zast¹pi lêk i ci¹g³e poszukiwanie poczucia bezpieczeùstwa ostatecznie przejawiaj¹ce siê w walce o przetrwanie ! Warto siê zastanowiÌ komu zale¿y na wpajaniu takiej ''wiedzy'' i wiary. A dlaczego s¹ tacy, którym na tym zale¿y ? To ju¿ zupe³nie odrêbna sprawa. Warto zwróciÌ uwagê, ¿e ci wizjonerzy- indoktrynerzy w swej ''twórczoœci'' nigdy nawet s³owem nie napisz¹ O : tolerancji i akceptacji szacunku dla siebie i innych niezale¿noœci i indywidualnoœci zaufaniu do siebie, madroœci i piêkna tego œwiata intuicji i kreatywnoœci umiejêtnoœci do wspó³pracy i dzia³aù dla wspólnego dobra. Dla nich wa¿na jest tylko ideologia, której kryteria podporz¹dkowuj¹ siê zamierzeniu, aby g³osiÌ, ¿e jest jesteœ bezwoln¹ ofiar¹ w rêkach rozmaitych kosmicznych si³ i wrogów, którzy mog¹ nawet po¿reÌ Twoj¹ duszê. Po to tylko, aby to ''z³oto'', którym jest nieocenione ludzkie istnienienie, jego piêkno st³amsiÌ i wrzuciÌ do b³ota.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Gość
|
 |
« Odpowiedz #8 : Maj 31, 2012, 21:03:04 » |
|
@ AstreSabotaÂżystĂłw w postaci caÂłej masy kosmicznych bytĂłw, ET, Oko Horusa, Horus-Ra itd....itp.. ktĂłrzy tylko czekajÂą, aby CiĂŞ zniszczyĂŚ !
UUUUU a czy czasami nie przejmujesz siê nimi za bardzo ? I oto chodzi w³aœnie tym indoktrynerom, aby Ci to do umys³u wpoiÌ, po to, abyœ w to uwierzy³ ! A jeœli uwierzysz, to Twoje dzia³ania, Twój rozwój, radoœÌ z osi¹gania celów zast¹pi lêk
Sorki ,ale ... sÂądzisz, Âże ktokolwiek na co dzieĂą myÂśli o tych bytach ,ET etc etc ? I z tego powodu ma lĂŞki ? Wybacz, ale nie. To nie z ich powodu majÂą ludzie lĂŞki, ale z powodu tego swojego - jak sÂądzÂą -JA. Ja coÂś tam gromadzi, coÂś sÂądzi ,jest przekonane, w coÂś wierzy. GroÂźba utraty tego, co JA zgromadziÂło rodzi lĂŞk, a nie Horusy i inne cuda na kiju chociaÂż to JA jest tak samo realne , ja Horusy  i ciÂągÂłe poszukiwanie poczucia bezpieczeĂąstwa ostatecznie przejawiajÂące siĂŞ w walce o przetrwanie ! Tak ,niestety ,ale JA szuka czegoÂś ciÂągle w tej postaci wÂłaÂśnie. Generuje jeszcze wiĂŞcej lĂŞku i mniej bezpieczeĂąstwa i wiĂŞcej walki o przetrwanie . To nie ma sensu.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Dariusz
 Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 3
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 6024
Zobacz profil
Email
|
 |
« Odpowiedz #9 : Maj 31, 2012, 21:17:40 » |
|
Jest te¿ coœ co nie zosta³o zapisane a co ka¿dy analityk zobaczy i czego siê te¿ nauczy³em... Zobacz ile œrodków, tysiêcy lat ciê¿kiej pracy, zasobów...istot...jest w to zaanga¿owanych aby dobraÌ siê do naszej duszy, jej energii, naszego umys³u...to œwiadczy tylko o jednym. O naszej potêdze,wartoœci i sile... ... Tak, du¿o pracy wk³adaj¹ w nasze ujarzmienie i ... my ju¿ o tym wiemy. Teraz pozostaje wybraÌ drogê reakcji - walka czy w³asne przebudzenie. Wbrew pozorom to diametralnie ró¿ne œrodki. Wiedza o tym zjawisku mo¿e powodowaÌ w nas odruch obronny w postaci aktywnego przeciwstawiania siê - walki, agresji, ale to nie bêdzie nas "budzi³o". Mo¿na te¿ inaczej. W pe³ni œwiadomi zaistnia³ej sytuacji zamiast miotaÌ siê w z góry przegranej walce - nie jesteœmy w stanie pokonaÌ ich militarnie ani technologicznie - rozbudŸmy w sobie nasze pierwotne powo³anie. Jesteœmy "ras¹ królewsk¹" i w tym kierunku d¹¿my. Okreœlenie "królewska ras" nie czyni nas lepszymi czy wy¿szymi od nich, ba wiele z ich ras jest zdecydowanie starszych od naszej - ludzkiej, chodzi o przybranie postawy odwrotnej do ich zabiegów, o wznoszenie/budowanie swego dziedzicznego DNA, które udaremni raz na zawsze ich do nas pretensje. Nie chcê Ciê tu umoralniaÌ.  Uwa¿am, ¿e powinieneœ zapoznaÌ siê dok³adniej z materia³ami, o których dysputujemy np. w w¹tku o ró¿nych Ziemiach >>. Podane tam s¹ i anglo i polskojêzyczne odnoœniki, które naprawdê du¿o wyjaœniaj¹ w tej materii. To wiele wyjaœnia. 
|
|
« Ostatnia zmiana: Maj 31, 2012, 21:19:41 wysłane przez Dariusz »
|
Zapisane
|
PozwĂłl sobie byĂŚ sobÂą, a innym byĂŚ innymi.
|
|
|
Astre
Gość
|
 |
« Odpowiedz #10 : Maj 31, 2012, 22:35:29 » |
|
UUUUU a czy czasami nie przejmujesz siĂŞ nimi za bardzo ?
NIOOOO ! Ja siê nie przejmuje, i nie mam nawet ku temu najmniejszej ochoty ! Chyba ktoœ inny siê przejmuje skoro ³aduje na fore s¹¿niste stosy informacji o rzekomych ''po¿eraczach dusz'' i innych rozmaitych kosmicznych bytach -wrogach ? Przejmujê siê tylko jednym skoro zaznaczam tu swoj¹ obecnoœÌ. Przejmujê siê tym co fachowo nazywa siê spo³ecznym programowaniem, a potocznie zwanym - praniem mózgów. Dla Ciebie oczywiœcie nie ma to znaczenia poniewa¿ temat tzw. wzorców myœlowych i przekonaù, które skutecznie sabotuj¹ ludzkie ¿ycie jest Ci obojêtny lub nieznany i traktujesz jak nic nieznacz¹cy slogan. Problem tylko w tym, ¿e to co dzieje siê na zewn¹trz jest efektem naszych nabytych schematów i wzorców myœlowych. TAK. To one kszta³tuj¹ t¹ rzeczywistoœÌ, kszta³tuj¹ ten œwiat, to œrodowisko, t¹ planetê i ograniczaj¹ nasz dostêp do duchowej m¹droœci. Dlatego trzeba siê zastanowiÌ co tworzymy, czemu poœwiêcamy uwagê, gdzie p³yn¹ nasze ¿yciowe energie jak i czym tworzymy swoj¹ rzeczywistoœÌ. Dlatego ten ca³y w¹tek Horus Ra operacja Milab traktujê jako wszczepianie kolejnych ba³amutnych przekonaù, kolejne dolewanie oliwy do ognia ³atwe do kupienia przez ludzi intelektualnie bezbronnch i zarazem poznawczo ja³owe. Zatem mo¿na zadaÌ pytanie po co komu to skoro nie stanowi ¿adnego sposobu poznawania œwiata jak i szczêœcia chyba nikomu te¿ nie dodaje. Zatem to co napisa³em traktujê jako tak¹ sobie rozprawê o po¿ytkach jakie z tego czerpiemy - indywidualnie i zbiorowo. KIARA okreœli³a to lepiej jak ja, bo krótko i na temat : cytujê : ''Co mamy zatem zrobiÌ? Nie kupowaÌ tych historyjek jako prawdziwe i nie dawaÌ im siê wci¹gaÌ w te zaprojektowane dla nas scenariusze walki.'' Dok³adnie tak. Do³o¿y³bym tylko jedno zdanie. Wszelkie informacje traktowaÌ neutralnie. A reszta w/g zasady. Co zrobisz to bêdziesz mia³.
|
|
« Ostatnia zmiana: Maj 31, 2012, 22:42:37 wysłane przez Astre »
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Gość
|
 |
« Odpowiedz #11 : Maj 31, 2012, 22:40:57 » |
|
@ AstreProblem tylko w tym, ¿e to co dzieje siê na zewn¹trz jest efektem naszych nabytych schematów i wzorców myœlowych. To one kszta³tuj¹ t¹ rzeczywistoœÌ, kszta³tuj¹ ten œwiat, to œrodowisko, t¹ planetê i ograniczaj¹ nasz dostêp do duchowej m¹droœci.
Tu masz wiele racji (jakby mo¿na by³o mieÌ racje) ,bo wzorce myœlowe i schematy s¹ nabyte przez to ,co okreœlamy za siebie.. Potem to siê rzutuje na ca³okszta³t i wynika ograniczenie globalne. Z tym trzeba skoùczyÌ raz na zawsze pocz¹wszy od tego w czym siê wyœwietlaj¹ wzorce. Dlatego trzeba siê zastanowiÌ co tworzymy, czemu poœwiêcamy uwagê, gdzie p³yn¹ nasze ¿yciowe energie jak i czym tworzymy swoj¹ rzeczywistoœÌ To zastanawianie siê nad tym co MY tworzymy jest nie koùcz¹c¹ siê gehenn¹ i tak samo zasila te schematy. Ten,który zasila jest do nich kluczem.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Gość
|
 |
« Odpowiedz #12 : Czerwiec 01, 2012, 13:22:17 » |
|
Warto siê zastanowiÌ komu zale¿y na wpajaniu takiej ''wiedzy'' i wiary. A dlaczego s¹ tacy, którym na tym zale¿y ? To ju¿ zupe³nie odrêbna sprawa. No w³aœnie, komu na tym zale¿y i dlaczego? Dlaczego istniej¹ sabota¿yœci, którzy pos³uguj¹ siê innymi (wymyœlonymi lub nie) sabota¿ystami? To nie jest wcale odrêbna sprawa. To jest jedna sprawa.  Albo jesteœmy bezwzglêdnie bezpieczni jako ¿yj¹ce, wielowymiarowe istoty, albo tego bezpieczeùstwa brak, bo s¹ tacy, którym na tym zale¿y, jak powy¿ej Astre napisa³. Nie wierzê w bezcelowoœÌ Wszechœwiata. Wierzê w porz¹dek rzeczy. Zatem i sabota¿yœci spe³niaj¹ jakieœ zadanie. I zapewne dla naszej korzyœci. Bo czy¿ nie zmuszaj¹ nas do przeciwstawienia siê narastaj¹cemu strachowi i zastanowieniu siê nad g³êbszym sensem przejawionej rzeczywistoœci i nas samych? Mamy przecie¿ MOC decydowania o sobie, wynikaj¹c¹ z wyboru sposobu myœlenia. Sami mo¿emy czyniÌ z siebie niewolników, lub wolne istoty. I nie wa¿ne, czy faktycznie istniej¹ jacyœ po¿eracze dusz. Wa¿ne, czy Ty dopuszczasz tak¹ mo¿liwoœÌ. Jeœli tak, wystawiasz duszê na po¿arcie. Przez kogokolwiek i cokolwiek. Ot i ca³a prawda. Sam decydujesz, jeœli tylko zechcesz. Wzbogacona kawa by³a jak zwykle pyszna. A deszcz i chmury za oknem s¹ równie piêkne oraz po¿yteczne jak s³oneczna pogoda. Pa 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Astre
Gość
|
 |
« Odpowiedz #13 : Czerwiec 01, 2012, 19:21:54 » |
|
Bo czy¿ nie zmuszaj¹ nas do przeciwstawienia siê narastaj¹cemu strachowi i zastanowieniu siê nad g³êbszym sensem przejawionej rzeczywistoœci i nas samych?
Mamy przecie¿ MOC decydowania o sobie, wynikaj¹c¹ z wyboru sposobu myœlenia. Sami mo¿emy czyniÌ z siebie niewolników, lub wolne istoty. I nie wa¿ne, czy faktycznie istniej¹ jacyœ po¿eracze dusz. Wa¿ne, czy Ty dopuszczasz tak¹ mo¿liwoœÌ. Jeœli tak, wystawiasz duszê na po¿arcie. Przez kogokolwiek i cokolwiek. Ot i ca³a prawda.
Jak zwykle PTAKU TwĂłj tekst to strzaÂł w dziesiÂątkĂŞ. RĂłwnieÂż DAREK w swoim poÂście ciut wyÂżej napisaÂł prawdziwie.... Zatem dziĂŞkujĂŞ Wam za to co napisaliÂście.... I nie jest to z mojej strony Âżadna kokieteryjnoœÌ, tylko wdziĂŞcznoœÌ. WdziĂŞcznoœÌ za popatrzenie na wiele spraw i rzeczy z zupeÂłniej innej perspektywy. Perspektywy, ktĂłra jakÂże czĂŞsto wymyka siĂŞ spod kontroli logicznemu empiryzmowi i racjonalnemu umysÂłowi. Epatowanie tematami typu : patrzcie ile mamy we WszechÂświecie ''kosmicznych wrogĂłw'' ( cokolwiek to w czyjejÂś ÂświadomoÂści znaczy) to w istocie przekazywanie w spoÂłecznÂą przestrzeĂą podprogowych lĂŞkĂłw i fobii zaadaptowanych w procesie wielowiekowej ''kosmicznej'' indoktrynacji, stanowiÂące dzisiaj pozory wÂłasnych myÂśli. To nie tĂŞdy droga poprzez instalowanie sobie w swoich umysÂłach / krzywdzÂących bez wÂątpienia nas samych/ rozmaitych sabotaÂżystĂłw. Zatem wielkim Âłukiem omijam gÂłupotĂŞ polegajÂącÂą na wskazywanie, czy pokazywanie jakiÂś winnych i sprawcĂłw gdziekolwiek oni sÂą i kimkolwiek oni sÂą ! To ciĂŞÂżka gÂłupota, ktĂłra prowadzi do tego, Âże Âżycie walczy z Âżyciem, a doÂświadczenie z doÂświadczeniem. Nie oznacza to, Âże mamy siĂŞ z tym zgadzaĂŚ. Lecz mamy odzyskaĂŚ duchowÂą mÂądroœÌ i duchowÂą niezaleÂżnoœÌ, a nie blebaĂŚ ...o patrzcie, patrzcie Archontowie, Reptilianie, Draco, Draconis robiÂą tu kosmiczne zoo. O patrzcie tu macie film, w ktĂłrym sÂą dowody jak Szarzy porywajÂą setki tysiÂące dzieci.... I co z tego ? Ano to z tego, Âże tak wÂłaÂśnie wyglÂąda ''Archetyp ofiary''. WiĂŞc dlatego mamy te potĂŞÂżne manipulacje, porwania, NWO, poniewaÂż z tytuÂłu swojej nieÂświadomoÂści swojego prawdziwego duchowego dobra otwieramy bramy. Jak tÂłumaczÂą dzisiejsze strategie psychologii, archetyp ''ofiary''' to typowe zaproszenie.... A, wynika to za faktu, Âże jeÂżeli stawiamy siĂŞ w pozycji ofiary, to automatycznie pojawia siĂŞ agresor. Wbij sobie do gÂłowy, Âże wszyscy siĂŞ Ciebie czepiajÂą, a zobaczysz, Âże zacznÂą siĂŞ czepiaĂŚ. A, Ty bĂŞdziesz zÂły, zaczniesz nawet ich nienawidzieĂŚ bo bĂŞdÂą sie Ciebie czepiaĂŚ, nie pytajÂąc Cie wogĂłle o zdanie, czy chcesz tego czy nie. Tak dziaÂłajÂą mechanizmy tej holograficznej struktury. Jest to dowĂłd dziaÂłania mechanizmĂłw, ktĂłre odpowiadajÂą na to: co wewnÂątrz, to i na zewnÂątrz. Tak drodzy ludzie! Czy chcecie o tym wiedzieĂŚ, czy nic nie chcecie wiedzieĂŚ, wierzyĂŚ, czy nie wierzyĂŚ tak siĂŞ dzieje. Brak poczucia swojej wartoÂści, brak wysokiej samooceny, brak ÂświadomoÂści po co ÂżyjĂŞ, co tutaj robiĂŞ, brak zrozumienia dziejÂących siĂŞ procesĂłw otwieraÂło i otwiera bramy dla ''agresorĂłw''. A Ci agresorzy nie majÂą zamiaru nas zniszczyĂŚ ( bo w tym doskonaÂłym wszechÂświecie jest niemoÂżliwe) tylko chcÂą nas czegoÂś nauczyĂŚ ! NIE, NIE, NIE, brzmiÂą sÂłowa, ktĂłre czytam na internetowych forach. To sÂą barbarzyĂący, to jakieÂś zÂło patrzcie, patrzcie, patrzcie, oni dzieci porywajÂą ...... Ale jak to wytÂłumaczyĂŚ istocie ludzkiej procesy, ktĂłre nigdy nie byÂły i nie sÂą przypadkowe ? Dalaj Lama powiedziaÂł : ChiĂączycy sÂą naszymi najwiĂŞkzymi nauczycielami ! ÂŁo, Âło, Âło ... jak to sÂą nauczycielami ? Wymordowali tylu TybetaĂączykĂłw i sÂą jeszcze nauczycielami ? To bzdura, to bzdura, to bzdura ..... krzyczÂą ''archetypy ofiary'', ktore myÂślÂą sobie, w swych ''oÂświeconych'' g³ówkach, Âże Âżycie polega na Âżyciu. A gdy przyjdzie czas, to do piachu. Wow ! Na czym polega problem ? Polega na braku zaufania, polega na braku zrozumienia - akceptacji doskonaÂłoÂści wszystkiego, co siĂŞ wydarza. Zrozumienia, Âże wszystko co siĂŞ nam przytrafia, zdarza siĂŞ nie nam, ale DLA NAS, dla naszego rozwoju i nauki. Dopiero ÂświadomoœÌ tego pomaga odnaleŸÌ w sobie wszystkie potrzebne zasoby do przeprowadzenia rozwojowych zmian, a ktĂłre powalajÂą zrozumieĂŚ ca³¹ resztĂŞ. Nazywa siĂŞ to tzw. ''kosmicznym statusem'' istoty Âświadomej. DziĂŞkujĂŞ Wszystkim moim nauczycielom, ktĂłrzy prawdopodobnie nie przypadkowo pojawili siĂŞ na mojej drodze i pomogli mi to zrozumieĂŚ. ZROZUMIEĂ, a nie wiedzieĂŚ !Tymczasem pozdrawiam.
|
|
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 01, 2012, 19:43:48 wysłane przez Astre »
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Gość
|
 |
« Odpowiedz #14 : Czerwiec 01, 2012, 22:19:51 » |
|
@ AstreTo nie tĂŞdy droga poprzez instalowanie sobie w swoich umysÂłach / krzywdzÂących bez wÂątpienia nas samych/ rozmaitych sabotaÂżystĂłw.
To prawda, g³upot¹ jest instalowanie oraz zasilanie w umyœle rozmaitych bytów. Zastosuj to konsekwentnie do wszystkich bytów , ³¹cznie z tym JA ,które potrafi tak piêknie przyci¹gaÌ do siebie wszelkie Ìmy. Zatem wielkim ³ukiem omijam g³upotê polegaj¹c¹ na wskazywanie, czy pokazywanie jakiœ winnych i sprawców gdziekolwiek oni s¹ i kimkolwiek oni s¹ ! Z tym równie¿ zgoda. Nic ,co jest iluzj¹ nie mo¿e mieÌ wp³ywu zw³aszcza na wymyœlon¹ to¿samoœÌ . Brak poczucia swojej wartoœci, brak wysokiej samooceny, brak œwiadomoœci po co ¿yjê, co tutaj robiê, brak zrozumienia dziej¹cych siê procesów otwiera³o i otwiera bramy dla ''agresorów'' . Brak czegoœ nie otwiera bram, ani ich nie zamyka bo jest brakiem. Tego nie ma. Skoro nie istnieje to jak mo¿e cokolwiek i komukolwiek otwieraÌ ? Bezkszta³tne powietrze , albo woda pokonuj¹ swobodnie przeszkody tam, gdzie solidna konstrukcja z Wartoœci, Wysokiej Samooceny, albo Wa¿nej Œwiadomoœci ¯ycia natykaj¹ na mury. To istnienie tych¿e Cnót W³asnych wystawia Ciebie na ataki. Dlatego w³aœnie, ¿e uwa¿asz, ¿e jesteœ. ChoÌby na podobnej zasadzie , jak mawiaj¹, ¿e zawsze znajdzie siê ktoœ, kto powie, ¿e "góra jest po to, aby na ni¹ wleŸÌ"  ; albo "na wielkiego cwaniaka znajdzie siê jeszcze wiêkszy" itd itp ..
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Astre
Gość
|
 |
« Odpowiedz #15 : Czerwiec 01, 2012, 23:44:20 » |
|
Brak czegoœ nie otwiera bram, ani ich nie zamyka bo jest brakiem. Tego nie ma. Skoro nie istnieje to jak mo¿e cokolwiek i komukolwiek otwieraÌ ? Bezkszta³tne powietrze , albo woda pokonuj¹ swobodnie przeszkody tam, gdzie solidna konstrukcja z Wartoœci, Wysokiej Samooceny, albo Wa¿nej Œwiadomoœci ¯ycia natykaj¹ na mury. To istnienie tych¿e Cnót W³asnych wystawia Ciebie na ataki. Dlatego w³aœnie, ¿e uwa¿asz, ¿e jesteœ. ChoÌby na podobnej zasadzie , jak mawiaj¹, ¿e zawsze znajdzie siê ktoœ, kto powie, ¿e "góra jest po to, aby na ni¹ wleŸÌ"  ; albo "na wielkiego cwaniaka znajdzie siê jeszcze wiêkszy" itd itp .. Tys prowda.  Raczej "ob¿eraczami dusz". Mog¹ j¹ jedynie objadaÌ ze "œwietlistej otoczki"
Jest to bezprecedensowy przebĂłj tego forum ......... Horus-Ra ... to obÂżeracz dusz ze Âświetlistej otoczki.
|
|
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 02, 2012, 00:55:39 wysłane przez Astre »
|
Zapisane
|
|
|
|
Linda
Gość
|
 |
« Odpowiedz #16 : Czerwiec 02, 2012, 07:36:57 » |
|
 Ano to z tego, Âże tak wÂłaÂśnie wyglÂąda ''Archetyp ofiary''. WiĂŞc dlatego mamy te potĂŞÂżne manipulacje, porwania, NWO, poniewaÂż z tytuÂłu swojej nieÂświadomoÂści swojego prawdziwego duchowego dobra otwieramy bramy. Jak tÂłumaczÂą dzisiejsze strategie psychologii, archetyp ''ofiary''' to typowe zaproszenie.... A, wynika to za faktu, Âże jeÂżeli stawiamy siĂŞ w pozycji ofiary, to automatycznie pojawia siĂŞ agresor.
Wbij sobie do gÂłowy, Âże wszyscy siĂŞ Ciebie czepiajÂą, a zobaczysz, Âże zacznÂą siĂŞ czepiaĂŚ. A, Ty bĂŞdziesz zÂły, zaczniesz nawet ich nienawidzieĂŚ bo bĂŞdÂą sie Ciebie czepiaĂŚ, nie pytajÂąc Cie wogĂłle o zdanie, czy chcesz tego czy nie. Tak dziaÂłajÂą mechanizmy tej holograficznej struktury. Jest to dowĂłd dziaÂłania mechanizmĂłw, ktĂłre odpowiadajÂą na to: co wewnÂątrz, to i na zewnÂątrz.
Tak drodzy ludzie! Tak siê cieszê ,ze tyle prawdy siê w taki prosty sposób wyla³o,nie tylko w cytowanym przez mnie kawa³ku, ale w ca³ym wpisie Astre....  Bo jest prawda,g³êbsza prawda i najg³êbsza prawda....Ta najg³êbsza jest czêsto najprostsza.... 
|
|
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 02, 2012, 07:40:22 wysłane przez Linda »
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Gość
|
 |
« Odpowiedz #17 : Czerwiec 02, 2012, 10:21:10 » |
|
@ Astrecytat: east Maj 31, 2012, 11:57:05 Raczej "obÂżeraczami dusz". MogÂą jÂą jedynie objadaĂŚ ze "Âświetlistej otoczki"
odp : Jest to bezprecedensowy przebĂłj tego forum ......... Horus-Ra ... to obÂżeracz dusz ze Âświetlistej otoczki. Faktycznie "przebĂłj" To teÂż tylko koncepcja, a nie prawda ostateczna przecieÂż 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|