Niezale¿ne Forum Projektu Cheops Niezale¿ne Forum Projektu Cheops
Aktualno¶ci:
 
*
Witamy, Go¶æ. Zaloguj siê lub zarejestruj. Grudzieñ 22, 2024, 11:31:22


Zaloguj siê podaj±c nazwê u¿ytkownika, has³o i d³ugo¶æ sesji


Strony: 1 2 [3] 4 5 6 7 8 9 |   Do do³u
  Drukuj  
Autor W±tek: Fala 2012  (Przeczytany 93781 razy)
0 u¿ytkowników i 3 Go¶ci przegl±da ten w±tek.
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #50 : Czerwiec 22, 2012, 07:53:19 »

Wszystko co napisa³e¶ Jacek jest prawd±  dlatego IV Wymiar  ma równie¿ nazwê EPOKA SERCA, bowiem ONO SERCE zdecyduje i decyduje o wszystkich dziej±cych siê zdarzeniach podnosz±cych wibracjê LUDZKICH SERC a one dopiero podnosz± wibracje j±dra Ziemi , ca³y ten proces wp³ywa bezpo¶rednio na podnosz±ca siê wibracje w ca³ym kosmosie.
Jest tak a nie inaczej , chocia¿ pewni ludzie a szczególnie kosmiczni i ziemscy manipulatorzy ¶wiadomo¶ci± przekazuj± nam inne informacje.

Nikt oprócz nas Ludzi  nie podnosi wibracji ziemi a co za tym idzie dokonuje "ratowania Ludzi i Ziemi" , robimy to MY Ludzie  otwieraj±c siebie na mi³o¶æ. Nigdy nie istnia³a i nie bêdzie istnia³a energia wiêksza ni¿ energia mi³o¶ci bezwarunkowej!
Jak ju¿ wiemy ni± zawiaduje SERCE a nie mózg, czyli m±dro¶æ SERCA zdecydowanie przewy¿sza m±dro¶æ mózgu.
Zatem jasnym jest i¿  w rozwoju duchowym Cz³owieka i nie tylko Cz³owieka nie chodzi i nigdy nie chodzi³o o wybuja³o¶æ my¶li tworzonych przez mózg, a , o czysto¶æ i piêkno mi³o¶ci p³yn±cej z serca.
Naprawdê nie jest ta MI£O¦Æ tym co cz³owiek przyzwyczai³ zwaæ siê mi³o¶ci± w relacjach mêsko damskich. Uczucie  mi³o¶ci bezwarunkowej to przeogromna wiedza o zasadach istnienia ¿ycia. Czyli  SERCE nie g³owa jest symbolem naszych czasów ale g³owy równie¿ gubiæ nie mo¿na bo jest wa¿na w obecnym procesie.


Kiara U¶miech U¶miech
Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #51 : Czerwiec 22, 2012, 11:02:00 »

to chyba tu pasuje..

P: (L) Czy to prawda, ¿e w regularnych odstêpach s³oñce wypromieniowuje ogromne ilo¶ci energii elektromagnetycznej, która wtedy sprawia, ¿e planety systemu s³onecznego oddzia³uj± miêdzy sob± wzajemnie w wiêkszym lub mniejszym stopniu?
O: Inne nieregularne pulsacje zdeterminowane przez zewnêtrzne wibracyjne wydarzenia.
P: (L) A wiêc s³oñce nie jest ¼ród³em okresowo¶ci „wymierañ", czy tak jest?
O: Czasami. Jest wiele przyczyn.
P: (L) Dobrze, jaka jest przyczyna tego, ¿e to powtarza siê jak w zegarku? Czy jest jaki¶ powód, który ma zwi±zek z regularn± pulsacj±?
O: Deszcze komet.
P: (L) Sk±d pochodz± te deszcze komet?
O: Z gromady o w³asnej orbicie.
P: (L) Czy ta gromada komet orbituje wokó³ s³oñca?
O: Tak.
P: (L) Jak czêsto ta gromada komet przybywa na p³aszczyznê ekliptyki?
O: Co 3600 lat.
P: (L) O jakim ciele niebieskim mówili Sumerowie, gdy opisywali przechodz±c± planetê lub Nibiru?
O: Komety.
P: (L) To cia³o komet?
O: Tak.
P: (L) Czy ta gromada komet wydaje siê byæ pojedynczym cia³em?
O: Tak.

P: (L) Czy to ten sam obiekt, o którym mówi siê, ¿e jest w drodze do nas w obecnych czasach?
O: Tak.
P: (L) Kim byli Annunaki?
O: Obcy.
P: (L) Sk±d oni pochodzili?
O: Zeta Reticuli.
P: (L) Czy oni tu przybywaj± za ka¿dym razem, gdy gromada komet siê zbli¿a³a, by wysysaæ energiê dusz wytworzon± przez strach, chaos i tak dalej?
O: Tak.
P: (L) Te dwa wydarzenia s± lu¼no ze sob± powi±zane?
O: Tak.
P: (L) Czy to dlatego oni s± teraz tutaj?
O: Blisko.
P: Czy istnieje du¿a flota statków kosmicznych podró¿uj±cych na fali i zbli¿aj±cych siê do naszej plane
P: (L) Czy to prawda, ¿e w regularnych odstêpach s³oñce wypromieniowuje ogromne ilo¶ci energii elektromagnetycznej, która wtedy sprawia, ¿e planety systemu s³onecznego oddzia³uj± miêdzy sob± wzajemnie w wiêkszym lub mniejszym stopniu?
O: Inne nieregularne pulsacje zdeterminowane przez zewnêtrzne wibracyjne wydarzenia.
P: (L) A wiêc s³oñce nie jest ¼ród³em okresowo¶ci „wymierañ", czy tak jest?
O: Czasami. Jest wiele przyczyn.
P: (L) Dobrze, jaka jest przyczyna tego, ¿e to powtarza siê jak w zegarku? Czy jest jaki¶ powód, który ma zwi±zek z regularn± pulsacj±?
O: Deszcze komet.
P: (L) Sk±d pochodz± te deszcze komet?
O: Z gromady o w³asnej orbicie.
P: (L) Czy ta gromada komet orbituje wokó³ s³oñca?
O: Tak.
P: (L) Jak czêsto ta gromada komet przybywa na p³aszczyznê ekliptyki?
O: Co 3600 lat.
P: (L) O jakim ciele niebieskim mówili Sumerowie, gdy opisywali przechodz±c± planetê lub Nibiru? O: Komety.
P: (L) To cia³o komet?
O: Tak.
P: (L) Czy ta gromada komet wydaje siê byæ pojedynczym cia³em?
O: Tak.
P: (L) Czy to ten sam obiekt, o którym mówi siê, ¿e jest w drodze do nas w obecnych czasach?
O: Tak.
P: (L) Kim byli Annunaki?
O: Obcy.
P: (L) Sk±d oni pochodzili?
O: Zeta Reticuli.
P: (L) Czy oni tu przybywaj± za ka¿dym razem, gdy gromada komet siê zbli¿a³a, by wysysaæ energiê dusz wytworzon± przez strach, chaos i tak dalej?
O: Tak.
P: (L) Te dwa wydarzenia s± lu¼no ze sob± powi±zane?
O: Tak.
P: (L) Czy to dlatego oni s± teraz tutaj?
O: Blisko.
P: Czy istnieje du¿a flota statków kosmicznych podró¿uj±cych na fali i zbli¿aj±cych siê do naszej planety?
O: Tak.
P: (L) Sk±d s± te statki?
O: Zeta Reticuli.
P: (L) Kiedy one przybêd±?
O: Od 1 miesi±ca do 18 lat.
P: (L) Jak mo¿e byæ taka du¿a rozbie¿no¶æ w czasie?
O: To jest tak ogromna flota, ¿e zaginanie przestrzeni/czasu jest nieregularne i trudno jest okre¶liæ czas przybycia w sposób, w jaki wy mierzycie czas.
P: (L) Czy te statki podró¿uj± na jakiego¶ rodzaju „fali"?
O: Tak.
P: (L) Powiedzieli¶cie nam przez to ¼ród³o, ¿e istnieje gromada komet zwi±zana w pewien interaktywny sposób z naszym uk³adem S³onecznym i ¿e ta gromada komet pojawia siê w p³aszczy¼nie ekliptyki co 3600 lat. Czy tak?
O: Tak. Ale teraz jedzie na fali granicy rzeczywisto¶ci czwartego poziomu, gdzie wszystkie realia s± inne.
P: (L) OK, wiêc gromada komet podró¿uje na fali granicy rzeczywisto¶ci. Czy to oznacza, ¿e kiedy osi±gnie uk³ad s³oneczny, ¿e jej wp³yw na uk³ad s³oneczny czy na planety w uk³adzie s³onecznym, czy na nas, mo¿e czy nie mo¿e byæ z³agodzony przez fakt tego przej¶cia? Czy jest to czynnik ³agodz±cy?
O: Bêdzie z³agodzone.
http://prisonerofmind.blog.onet.pl/2,ID432543302,index.html

PS. dla wyja¶nienia, to jeden z channelingów kasjopejan.
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 22, 2012, 11:10:43 wys³ane przez songo1970 » Zapisane

"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to co¶ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj± wszystkie mo¿liwo¶ci. To jest Absolutna ¦wiadomo¶æ; co¶ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
Jack1967
Go¶æ
« Odpowiedz #52 : Czerwiec 22, 2012, 15:43:27 »

"Mam wiêc pytanie"

Je¶li mi³o¶æ jest najpotê¿niejsz± i najwa¿niejsz± rzecz± na ¶wiecie,
Jak to jest ¿e siê j± wyklucza?
Wiemy, ¿e mi³o¶æ jest prawdziwym ¼ród³em
Zdrowie, bogactwo i dobrobyt.
Ka¿dy z nas jest jednakowym nosicielem mi³o¶ci.
Wiêc dlaczego nie kochamy siebie po równo?
Przecie¿ mo¿emy dokonaæ prze³omu, bo mi³o¶æ parali¿uje umys³,
Wiêc dlaczego kochanie nie jest regu³±?
Nawet bardzo bogaci cierpi± na skutek niedostatku mi³o¶ci,
A nauka nie widzi, ¿e mi³o¶æ jest naszym ¼ród³em ¿ycia
Chocia¿ religia widzi zewnêtrzn± istotê mi³o¶ci, naprawdê jest poza ni±.
Jakie to smutne.
P³aczê nad tym stanem.

Wiêc je¶li mi³o¶æ jest jedynym prawdziwym superbohaterem,
Jako, ¿e jest ona wystarczaj±co inteligentna, aby nie walczyæ,a po prostu byæ,
Smutne, ¿e dla wiêkszo¶ci mi³o¶æ jest po prostu jakim¶ nieokre¶lonym fantasy.
A walka dla osi±gniêcia mi³o¶ci jest wielkim b³êdem.
Wiêc powiedz mi, gdzie trzymasz Twój skarb mi³o¶ci ukryty?
Czy twoja mi³o¶æ mieszka u ciebie w domu?
Albo czy twoja mi³o¶æ jest bezdomna, wêdruj±ca po ulicach,
Szukasz prostych rozwi±zañ by za wszelk± cenê j± uzyskaæ?
Przyjd¼, powiedz mi, dlaczego mi³o¶æ nie rz±dzi ¶wiatem?

I dlaczego mi³o¶ci nie mo¿na usun±æ z twojego w³asnego ¶wiata?
Bo nie masz kontroli nad tym jednym, przynajmniej.
W koñcu jeste¶my wyrazicielami naszej mi³o¶ci.
Mamy na ni± pe³n± kontrolê i wybór kiedy chcemy j± spotkaæ
By za ka¿dym razem rezygnowaæ z niej mniej lub wiêcej, tak jak wolimy
I w ka¿dej chwili mo¿e pojawiæ siê ponownie w naszym ¿yciu.
Niech ta mi³o¶æ obejmie najpierw ciebie i wszystko co robisz,
Nastêpnie zobaczysz jak ona emanuje od Ciebie,
A wtedy i pó¼niej dotrze ona do ka¿dego z nas na ¶wiecie.
W ten sposób mi³o¶æ mo¿e wróciæ do rz±dzenia ¶wiatem.

Mam wiêc pytanie.
Je¶li mi³o¶æ jest najwa¿niejsz± rzecz± na ¶wiecie,
Jak to jest ¿e nie ma rz±dziæ tym ¶wiatem?

Wiêc dlaczego wyklucza j± twój ¶wiat?


autor: Jessica S.  tlum. j.
Zapisane
east
Go¶æ
« Odpowiedz #53 : Czerwiec 22, 2012, 16:05:04 »

Cytuj
Przyjd¼, powiedz mi, dlaczego mi³o¶æ nie rz±dzi ¶wiatem?
(..)
Wiêc dlaczego wyklucza j± twój ¶wiat?

W³a¶nie z powodu tego "drobnego" za³o¿enia jakim jest zaimek TWÓJ ... ten, który rzekomo tworzy jaki¶ "swój ¶wiat". To jest przyczyna. Ty /ja/ona/ ono wyklucza mi³o¶æ z ¿ycia, choæ bywaj± osoby, które pe³ne usta maj± o mi³o¶ci wypluwaj±c to s³owo co wypowied¼, ale dalej nie widz±, poniewa¿ uwa¿aj±, ¿e to one patrz± , one maj± racjê. Tym samym oddzielasz siê od najwy¿szej energii ,które p³ynie niezale¿nie, a nic , niestety nie mo¿esz zrobiæ aby j± zdobyæ, albo zatrzymaæ ,albo wzbudziæ. I to frustruje cz³owieka i wtedy zadaje pytania o to dlaczego tej mi³o¶ci tak ma³o na ¶wiecie. Mo¿e za którym¶ pytaniem dostrze¿e odpowied¼.
Zapisane
Przebi¶nieg
Go¶æ
« Odpowiedz #54 : Czerwiec 22, 2012, 19:28:47 »

Cytuj
Je¶li mi³o¶æ jest najpotê¿niejsz± i najwa¿niejsz± rzecz± na ¶wiecie,
Zobaczcie mi³o¶æ to rzecz Du¿y u¶miech
No ¿eby by³o weselej jest potê¿na Du¿y u¶miech
Idê na piwko bo na trze¼wo tego nie zrozumie  Du¿y u¶miech

« Ostatnia zmiana: Czerwiec 23, 2012, 08:38:33 wys³ane przez Przebi¶nieg » Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #55 : Czerwiec 22, 2012, 19:43:16 »

tak, tak- sami m±drzy(ja te¿),-
zw³aszcza z M jak mi³o¶æ- jak ten kozio³ek M.


"W Pacanowie kozy kuj±, wiêc Kozio³ek m±dra g³owa,
b³±ka siê po ca³ym ¶wiecie, aby szukaæ Pacanowa.

..Wiêc po¿egna³ nas serdecznie
I znów poszed³, biedaczysko,
Po szerokim szukaæ ¶wiecie
Tego, co jest bardzo blisko."
Zapisane

"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to co¶ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj± wszystkie mo¿liwo¶ci. To jest Absolutna ¦wiadomo¶æ; co¶ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #56 : Czerwiec 22, 2012, 20:25:35 »

Cytat: songo
PS. dla wyja¶nienia, to jeden z channelingów kasjopejan.

Ka¿dy, kto choæ raz czyta³ Kasjo zapewne rozpozna ich natychmiast.  Mrugniêcie Du¿y u¶miech

Cytat: Kasjo/songo
P: (L) Czy to prawda, ¿e w regularnych odstêpach s³oñce wypromieniowuje ogromne ilo¶ci energii elektromagnetycznej, która wtedy sprawia, ¿e planety systemu s³onecznego oddzia³uj± miêdzy sob± wzajemnie w wiêkszym lub mniejszym stopniu?
O: Inne nieregularne pulsacje zdeterminowane przez zewnêtrzne wibracyjne wydarzenia.
P: (L) A wiêc s³oñce nie jest ¼ród³em okresowo¶ci „wymierañ", czy tak jest?
O: Czasami. Jest wiele przyczyn.

Tak, przyczyn jest wiele. Ciekawi mnie, dlaczego nie wspominaj± nic o manipulacjach ZETA (Ruch Oporu ZETA - nie myliæ z Rad± Syriañsk±), które to w latach 70-tych ubieg³ego stulecia omal nie spowodowa³y zniszczenia ludzko¶ci.
Tak dla wyja¶nienia, to mia³o ¶cis³y zwi±zek ze S³oñcem.
Zapisane

Pozwól sobie byæ sob±, a innym byæ innymi.
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #57 : Czerwiec 22, 2012, 21:13:09 »



Ka¿dy, kto choæ raz czyta³ Kasjo zapewne rozpozna ich natychmiast.  Mrugniêcie Du¿y u¶miech

ja ich tak dobrze nie znam, ciekawe bo odpowiadaj± wyj±tkowo krótko,-
mo¿e nie k³ami±, ale nie mówi± wiêcej ni¿ nie musz±, a co ci Zeta kombinowali 70'-ych to zupe³nie nie mam pojêcia Mrugniêcie
Zapisane

"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to co¶ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj± wszystkie mo¿liwo¶ci. To jest Absolutna ¦wiadomo¶æ; co¶ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
blueray21

Skryba, jakich ma³o


Punkty Forum (pf): 32
Offline

Wiadomo¶ci: 1696



Zobacz profil
« Odpowiedz #58 : Czerwiec 22, 2012, 21:16:37 »

Fragment przekazów Kasjo, który songo przywołał rzeczywiście jest bazą powstania tej książki. Te fragmenty sklejone tutaj razem pochodzą z 94.09.30 i 94.11.26 i spowodowały dociekania Laury owocujące artykułami, potem dalszymi rozdziałami, a potem złożyła je w książkę, jeszcze coś dopisując. Podobno zbliżona tematyka była poruszana w Star Trek-u, odcinek 'Następne Pokolenia', ale już nic z tego nie pamiętam.
Przejście fali dla 3W ma wyglądać apokaliptycznie (według Kasjopejan), co nie będzie dotyczyło ludzi, którzy przejdą do 4W poprzez przygotowanie się lub przeciągnięcie przez innych, o czym jest mowa w dalszej części drugiego przekazu. Przygotowanie m. in. miało polegać na "podnoszeniu częstotliwości".

Edit:
Songo odpowiadają krótko, bo są odbierani przez tablicę quija, literka po literce, ale podobno to duża redukcja przekłamań.
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 22, 2012, 21:19:21 wys³ane przez blueray21 » Zapisane

Wiedza ochrania, ignorancja zagra¿a.
Przebi¶nieg
Go¶æ
« Odpowiedz #59 : Czerwiec 23, 2012, 08:43:37 »

Jednak ten channeling, który tu zamie¶ci³ szacowny songo1970 ro¿ni siê bo chocia¿ pad³y pytania ze strony kontaktu a nie tylko i wy³±cznie na zasadzie kazania.
Odpowiadaj± krótko i powtarzaj± siê bo ich brama to co¶ w rodzaju biorobota.
Zapisane
blueray21

Skryba, jakich ma³o


Punkty Forum (pf): 32
Offline

Wiadomo¶ci: 1696



Zobacz profil
« Odpowiedz #60 : Czerwiec 23, 2012, 09:25:51 »

W pewnym sensie masz racjê, w przypadku Laury dwie osoby z dwóch stron stolika trzymaj± wspólny wska¼nik (kó³ko) na tabliczce Quija i jak roboty przesuwaj± go na kolejno odebrane litery. Ten channeling tak wygl±da. St±d d³ugie pytania i wywody "ziemskiej" strony i krótkie odpowiedzi. Tylko raz w historii przekazów Laury Frank robi³ "bezpo¶redni", ale wysz³y jakie¶ bzdury w/g Laury i dalej zachowali poprzedni± formê. Kasjo nie odpowiadaj± wiêcej ni¿ musz±, a czêsto nie odpowiadaj± wcale, ze wzglêdu na naruszanie wolnej woli lub dóbr innych "podmiotów". Tylko na pocz±tku próbowali "przyci±gn±æ" odbiorcê przepowiedniami, by³y pó¼niejsze nieliczne przepowiednie i niektóre siê spe³ni³y w/g mnie np. trzêsienie ziemi ok. 10 w Japonii.
Sama "Fala" jest w przekazach poruszana wielokrotnie w ró¿nym kontek¶cie. Niezale¿nie od ograniczeñ przekazy Kasjopejan to olbrzymi cenny materia³. Trzeba pamiêtaæ, ¿e ich pocz±tek mia³ miejsce w 1994 r, 10 lat po materiale Ra, który z grubsza przypominaj± form± komunikacji t.j. pytania - odpowiedzi i podobnym podej¶ciem.
Zapisane

Wiedza ochrania, ignorancja zagra¿a.
Przebi¶nieg
Go¶æ
« Odpowiedz #61 : Czerwiec 23, 2012, 09:38:29 »

Zawsze je¿eli kontakt przypomina seans spirytystyczny to wiele siê z niego dowiedzieæ nie mo¿na.
Najczê¶ciej informacje s± nieaktualne i krótkie.
Pretekst naprawdê mo¿e byæ ka¿dy.
Zreszt± moim zdaniem je¿eli u¿ywa siê jakiejkolwiek podpórki np tzw tabliczki Quija to bardzie przypomina to zabawê ni¿ co¶ powa¿nego.
Poza tym nawi±zanie takiego kontaktu nie wyp³ywa z potrzeby tylko .....pozwolê sobie nie komentowaæ.
Dodatkowo by by³o ¶mieszniej lub ¿a³o¶niej (dla ka¿dego co innego ) tabliczkê tak± czy inn± jak ka¿d± podpórkê mo¿na przegi±æ wiêc kontakt mo¿e byæ jakim¶ astralnym bytem, który dodatkowo zostanie sobie w przestrzeni przywo³uj±cego i bêdzie go wzbudza³ na swój i sobie znany powód.
My¶li danego bytu bêd± za hm ,,ofiarê" zaadoptowane jako swoje w³asne.
Skutek bêdzie taki, ¿e z tzw kontaktowca pozostanie ....
Informacje stan± siê coraz mniej czytelne etc etc
Zapisane
blueray21

Skryba, jakich ma³o


Punkty Forum (pf): 32
Offline

Wiadomo¶ci: 1696



Zobacz profil
« Odpowiedz #62 : Czerwiec 23, 2012, 11:19:58 »

W tym przypadku mo¿na siê du¿o dowiedzieæ. W sprawie tej podpórki mam inne zdanie, ka¿dy bezpo¶redni kontakt przy ¶wiadomo¶ci odbiorcy mo¿e byæ du¿o bardziej zniekszta³cony, ni¿ Quija, w hipnozie ¶wiadomo¶æ jest przejêta, ale to nie znaczy, ¿e pomijane s± uwarunkowania i wierzenia odbiornika, nie do koñca. Nikt z nadaj±cych nie dostarczy³ w ¿adnym kontakcie za¶wiadczenia od Pana Boga, ¿e jest tym za kogo siê podaje, wiêc pewnie z 90% obecnie nie jest tym, za których siê podaj±, ale w 1994 r channeling by³ w powijakach, a kontakty policzalne chyba na palcach. W tych przekazach, oprócz osobistych pierdó³ na pocz±tku, informacje s± konkretne, niektóre zweryfikowane ju¿ pozytywnie. To bardzo du¿y materia³ i taka ocena "z góry" jest zupe³nie nie adekwatna, bez jego znajomo¶ci.
Mia³e¶ "kontakty". które odrzuci³e¶, bo ci nie odpowiada³y, czy jeste¶ pewien (pewien to ma³o), ¿e nie istniej± takie, które tobie odpowiada³yby?
Totalna negacja czegokolwiek nie pozwala w rzeczywisto¶ci na ocenê, bo w³a¶ciwie nie masz danych, aby dokonaæ oceny i rezygnujesz z wiedzy, która mog³aby ci na to pozwoliæ, ale to twój wybór, muszê go szanowaæ, ale nie mogê wyboru traktowaæ jako argument.
Ju¿ gdzie¶ napisa³em, ¿e bêdê "broni³" przekazów Kasjopejan.
Zapisane

Wiedza ochrania, ignorancja zagra¿a.
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #63 : Czerwiec 23, 2012, 13:20:18 »

mo¿na czytaæ lub nie, jeszcze raz nawi±¿e do materia³u zamieszczonego przez chanell,-
jest tam mowa o matrix-ie i Archontach którzy nas tu wiêzi± i tak mi siê przypomnia³o co¶ podobnego:

"20

Fa³szywa rzeczywisto¶æ

 Fa³szywa rzeczywisto¶æ stworzona przez Ciemno¶æ sk³ada siê z 12 wszech¶wiatów. To co nazywamy naszym wszech¶wiatem jest tak naprawdê jednym z 12. Ka¿dy z 12 wszech¶wiatów uformowany jest na kszta³t p³askiego 5-boku (Uniwersa s± p³askie relatywnie wobec siebie). 12 piêcioboków (wszech¶wiatów) ³±czy siê ze sob± formuj±c 12-¶cian, którego ka¿da ze ¶cian jest piêciok±tem (wiêcej informacji na ten temat mo¿na znale¼æ pod adresem: The Twelve Universes Are Pentagons http://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=the%20twelve%20universes%20are%20pentagons&source=web&cd=1&ved=0CFUQFjAA&url=http%3A%2F%2Fwww.xeeatwelve.com%2Farticles%2Ftwelve_universes_pentagons.html&ei=NcPlT4aZEcLd4QSiodmuAQ&usg=AFQjCNHyZiuaIz0b56liY13e018C6BhZow


 Uniwersa s± relatywnie p³askimi piêciok±tami. Ka¿de z nich zawiera swoje wymiary w obrêbie granic. Ciemno¶æ po³±czy³a te 12 wszech¶wiatów razem tworz±c multiuniwersum. Wszech¶wiaty równoleg³e s± tymi, które znajduj± siê po przeciwleg³ej stronie naszego w obrêbie tej struktury. Multiuniwersum lub Fa³szywa Rzeczywisto¶æ znajduje siê w ci±g³ym ruchu, tak¿e wirowym. W wyniku tego ruchu, 12-¶cian wydaje siê byæ sfer±.



21

 Nasze dusze
 Prawdziwe ludzkie byty (nie organiczne portale) s± boskimi istotami. Nasze duchy istniej± w wy¿szej rzeczywisto¶ci, w tym wszech¶wiecie, ci±gle pod kontrol± Ciemno¶ci. Nasze duchy pocz±tkowo narodzi³y siê w Prawdziwym Królestwie, jednak obecnie znajduj± siê wewn±trz zamkniêtej fa³szywej rzeczywisto¶ci - ciemno¶ci. Trwaj± wewn±trz "energetycznego wiêzienia", które nazywamy dusz±.

22

 Zasady

 Ludzie b³êdnie zak³adaj±, ¿e wszelkie zasady pochodz± od Boga, podczas gdy w rzeczywisto¶ci, oryginalnym ¼ród³em zasad jest tzw. Szatan lub Diabe³ - Ciemno¶æ. Fa³szywi fizyczni Bogowie nie s± wszechmocni i z tego powodu narzucili zasady, nad którymi mogliby panowaæ. Ziemskie religie, bêd±ce wytworem obcej rasy w celu sprawowania nad nami kontroli, maj± bardzo wiele zasad, nakazów i zakazów. Prawo jest proste:
 Zasady = Ciemno¶æ

 Jakkolwiek ludzko¶æ, Ziemia, system s³oneczny, wszech¶wiat, itd, nie mog³yby funkcjonowaæ bez zasad. Nie znaczy to jednak, ¿e zasady s± "dobre", lub ¿e s± nieod³±cznym aspektem istnienia. Oznacza to raczej, ¿e znajdujemy siê wewn±trz Fa³szywej Rzeczywisto¶ci - opartej o zasady, Fa³szywej Kreacji.

 Warto nadmieniæ, ¿e Prawdziwy Stwórca pozwoli³ Ciemno¶ci na stworzenie fa³szywej rzeczywisto¶ci, poniewa¿ w rzeczy samej nie ma zasad w Królestwie Prawdziwym.

W rzeczywisto¶ci prawdziwy Bóg NIE jest perfekcyjny w sensie perfekcji przedstawianej przez Anunnaki. Bóg to mi³o¶æ i to co tworzy Bóg, tworzone jest z mi³o¶ci. Je¶li co¶ idzie nie tak w procesie kreacji, Bóg mo¿e to naprawiæ. Nie jest to zgodne ze znanym nam pojêciem Boga. Warto zdaæ sobie sprawê, ¿e Bóg nie jest synonimem perfekcji. - Amitakh Stanford, "Soaking the Ata-waa""
http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=4377.msg76434#msg76434
http://astro.eco.pl/lizards.html
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 23, 2012, 14:37:59 wys³ane przez songo1970 » Zapisane

"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to co¶ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj± wszystkie mo¿liwo¶ci. To jest Absolutna ¦wiadomo¶æ; co¶ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
Jack1967
Go¶æ
« Odpowiedz #64 : Czerwiec 23, 2012, 15:08:43 »



translated by krystal28 in SaLuSa ze strony http://krystal28.wordpress.com/2012/06/17/ewolucja-duchowa-w-boskim-planie-zycia/



Ewolucja duchowa w Boskim Planie ¯ycia


Eseje na tematy duchowe w dwóch czê¶ciach - autor Steve Beckow

[...] S±dzê, ¿e kiedy ludzie staj± siê ¶wiadomi szczególnego charakteru tych czasów, wielu z nich zapyta, co jest sensem ¿ycia. Wydarzy siê bardzo wiele i w konsekwencji tego, co siê wydarzy, niektórzy poprosz± nas, by¶my zaczêli odpowiadaæ od pocz±tku.

Gdzie jest ten pocz±tek? Na samym pocz±tku jest Boski Plan ¿ycia. Plan ten mo¿na podsumowaæ w dwóch s³owach: ewolucja duchowa. Poruszamy siê od Boga do Boga w  poszukiwaniu ¶wiadomo¶ci± naszej to¿samo¶ci jako Boga.  Robimy to, wiêc Bóg mo¿e spotkaæ siê z Bogiem w ka¿dej chwili naszego o¶wiecenia.

Skupmy siê teraz na przes³aniu SaLuSy, aby us³yszeæ jego zwiêz³e wyja¶nienie Boskiego Planu ¯ycia.

„Niektórzy [ludzie] zapytaj±, co jest sensem [¿ycia] i Najdro¿si, kimkolwiek jeste¶cie i cokolwiek robicie, jest ono dla waszego wzrastania i ewolucji”. (1) Wszelkie ¿ycie – mówi – jest nieustannym cyklem do¶wiadczeñ, które macie poustawiaæ na swoich miejscach, aby wasza duchowy rozwój zmierza³ do przodu” (2). ¯ycie w ka¿dym miejscu Wszech¶wiata „nieustannie ewoluuje – kontynuuje – jest to pierwotny warunek, który zawsze sk³ania was do rozwoju”. (3)

Wp³yw Planu siêga ka¿dego aspektu waszego ¿ycia: „Gdziekolwiek jeste¶cie zaanga¿owani, w³±czaj±c wasze rodziny i przyjació³, celem jest wasze przystosowanie siebie do sytuacji w taki sposób, ¿eby wasz rozwój duchowy szed³ do przodu”. (4)

Lecz ¿ycie jest nie tylko celowe; jest równie¿ ekspansywne. Wszystkie nasze egzystencje, jak mówi SaLuSa „prowadz± was we wszystkich kierunkach w waszym ewolucyjnym poszukiwaniu pod¼wigniêcia”. (5) To pragnienie zrobienia postêpu zaprowadzi³o nas do zej¶cia przede wszystkim do dualno¶ci: „Pod¼wigniêcie w waszym rozwoju duchowym jest integralnym celem i wynika z waszego ¿ycia w dualno¶ci”. (6)

Podczas planowania nastêpnej naszej inkarnacji nigdy nie jeste¶my zmuszani do czegokolwiek i nasza podró¿ do dualno¶ci nie stanowi tu wyj±tku. „Stwórca nie zmusza was do wchodzenia w cykl dualno¶ci – mówi SaLuSa – skoro ochoczo i dobrowolnie zgadzacie siê, wiedz±c, ¿e powrócicie za jeden dzieñ do swojego domu w wy¿szych wymiarach”. (7)

W naszej d³ugiej podró¿y w dualno¶ci, odgrywamy zarówno jasne jak i ciemne role, by nauczyæ siê wiêcej.

„Ka¿dy z was do¶wiadcza³ ciemno¶ci i ¦wiat³a, poniewa¿ dla tej¿e przyczyny weszli¶cie w ten cykl. Do¶wiadczenie jest równoznaczne z postêpem i jest wasz± ¶cie¿k± powrotu do ¦wiat³a, poniewa¿ postêp stanowi przyczynê waszego wej¶cia do tego cyklu”. ( 8 )

Ostatecznie przekraczamy ludzkie uwarunkowania i przechodzimy do wiêkszych predestynacji. „Nie wolno wam zapominaæ, ¿e wszyscy jeste¶cie potencjalnymi bogami, którymi siê stajecie. Wasze ¿ycie jest nieskoñczone”. (9) Obecnie ludzkie istoty, ostatecznie przejmiemy role, które s± przekraczaj± nasze obecne wyobra¿enie.

„Wiedz±c, ¿e wasze obecne ¿ycie jest zaledwie jednym z wielu, które bêdziemy kontynuowaæ je w nieskoñczono¶æ, zdacie sobie sprawê, ¿e wszystko to jest dla waszego do¶wiadczenia, kiedy wzrasta wasza ¶wiadomo¶æ”. Bêdzie ona stopniowo siê rozszerzaæ, wiêc ostatecznie mo¿e rozci±gn±æ siê na ca³± planetê i drogê do waszej przysz³o¶ci. Niektórzy z was zdecyduj± siê do¶wiadczyæ bycia logosem planetarnym”. (10)

Lecz do jakiego celu to wszystko zmierza? Tak samo odleg³a przysz³o¶æ jest poszukiwana i podzielana przez wszystkich i wszystko.  Jak okre¶li³ to SaLuSa „wszystko, co jest porusza siê w kierunku ¬ród³a” Ponowne po³±czenie siê z tym samym ¬ród³em, z którego przyszli¶my, jest celem wszystkiego, co ¿yje. Poniewa¿ jest to naszym wspólnym przeznaczeniem, „bierzemy siê za rêce i pomagamy sobie wzajemnie”. (11)

Niektóre z elementów projektu ¯ycia

Jedn± ze wspólnych cech i elementów projektów obecnych we wszelkim ¿yciu jest pragnienie rozwoju i postêpu.

„Ewolucja jest czym¶ zupe³nie naturalnym i pragnienie, by siê rozwijaæ pozostaje z wami na zawsze. Jest ona interesuj±ca i wynagradzaj±ca, szczególnie kiedy przechodzicie do wy¿szych wymiarów. Niebiosa, oto s³owo, które oddaje to, co mamy na my¶li, lecz wasze wspomnienia z tamtego okresu s± zamglone przez up³yw czasu, który spêdzili¶cie ju¿ w dualno¶ci”. (12)

Nie ma takiej formy ¿ycia, która nie odczuwa³aby pragnienia, by ewoluowaæ: „Wy … podobnie jak ka¿da inna dusza macie wrodzon± chêæ, aby wznosiæ siê coraz wy¿ej i wy¿ej, i nawet najni¿szy z najni¿szych nie zatraci³ jej ca³kowicie”. (13)

Innym elementem projektu w planie ¿ycia jest reinkarnacja. Równie¿ jej celem jest promowanie naszej ewolucji duchowej.

„Celem prze¿ywania wielu wcieleñ jest postêpowanie zgodne z ogólnym planem, który prowadzi do waszej ewolucji duchowej. Jest to jedyna droga, aby awansowaæ i zostawiæ za sob± cykl ponownych narodzin”. (14)

Nasze ¿ycie jest czêsto postrzegane jako pe³ne cierpienia, poniewa¿, jak mówi SaLuSa „przechodzi ono przez takie do¶wiadczenia, dziêki którym wzrastacie duchowo”. (15) Jednak¿e ¿aden z tych eksperymentów nie zawiera w sobie prawdopodobieñstwa przypadku; wszystkie s± zaplanowane. – mówi – Wasza egzystencja nie jest jakim¶ wariackim przypadkiem, lecz rozwa¿nym projektem zamierzonym tak, aby daæ wam wszelk± sposobno¶æ, by wyj¶æ z ko³owrotu narodzin. (16)

Pamiêtajcie, ¿e najprawdopodobniej mieli¶cie setki wcieleñ na wszelkie sposoby – w role i sytuacje. S± one starannie zaplanowane, aby daæ wam odpowiednie do¶wiadczenia, które dadz± postêp w waszej ewolucji. Nie ma takiego do¶wiadczenia, które jest zdarzeniem losowym, a z pewno¶ci± ka¿de z nich jest wa¿nym krokiem na waszej drodze”. (17)

Ewolucja jest niezale¿na od wszelkich sytuacji i przekonañ. Nawet kiedy decydujemy siê na pozostanie w tym samym wymiarze zamiast wzniesienia siê, ci±gle jeszcze robimy postêpy.

Nie ma to znaczenia, kim jeste¶cie i jak postrzegacie ¿ycie lub jakie s± wasze przekonania, stale rozwijacie siê poprzez do¶wiadczenia, które ¿ycie wam dostarcza, Mo¿ecie i¶æ we wszystkich kierunkach ró¿nych czasów, lecz faktem jest, ¿e wynik na czysto ujrzycie, czyni±c postêp w kierunku ¦wiat³a.

Mo¿ecie zdecydowaæ, ¿e pozostaniecie w swoim obecnym wymiarze i nie oznacza to, ¿e nie rozwijacie siê.  Mo¿ecie powróciæ do ka¿dego poziomu, jakiego chcecie, by gromadziæ do¶wiadczenia, jakich potrzebujecie. Zwykle nie jest to decyzja, któr± podejmujecie sami, a wasi mentorzy i Przewodnicy bêd± pomagaæ wam w jej podjêciu”. (18)

Nie ma po¶piechu podczas tej waszej podró¿y: „Musicie siê wiele nauczyæ o bardzo wielu rzeczach, ale macie tyle czasu, ile trzeba, bo ¿ycie jest nieskoñczone i macie wolno¶æ wyboru w³asnych do¶wiadczeñ”. (19) Niniejsza uwaga mo¿e wydawaæ siê sprzeczna z wcze¶niejszym o¶wiadczeniem, ¿e wszystko by³o zaplanowane.  SaLuSa ma tu na my¶li fakt, ¿e wybieramy plan swojego ¿ycia przed narodzinami a potem postêpujemy ¶ci¶le z nim podczas naszego ¿ycia.

Niektórym duszom mo¿e wydawaæ siê, ¿e to oznacza brak rozmachu lub ruchu w ich ¿yciu, lecz SaLuSa przypomina: „b±d¼cie pewni, ¿e jest to zaplanowane z my¶l± o rozwoju”. (20)

Prawa duchowe s± innym elementem projektowania ¿ycia, które istniej± po to, aby¶my zrozumieli, ¿e przerobili¶my nasze lekcje dobrze, zanim ostatecznie zakoñczymy je.

„Prawa duchowe s± okre¶lone przez Boga i stosuj± siê do wszystkich form ¿ycia, które maj± dar wolnej woli i kiedy nie przestrzega siê ich, do¶wiadczenia zostan± powtórzone, póki nie damy sobie z nimi rady. Jest to ewolucja duchowa i wasza ¶wiadomo¶æ nie zostanie podniesiona do wy¿szych poziomów póki lekcje nie zostan± wyuczone”. (21)

Otrzymujemy przewodnictwo poprzez ca³e nasze ¿ycie, które pomaga nam w dokonaniu m±drych wyborów: „Wasz postêp nie jest planowany niefrasobliwie, lecz jest starannie rozwa¿any w przypadku ka¿dej duszy, i jeste¶cie prowadzeni do do¶wiadczenia, które oferuje wam najlepsz± sposobno¶æ do rozwoju”. (22) Pomimo ¿e nasze ¿ycia s± zaplanowane przed narodzinami, mo¿e byæ tak, ¿e nie trzymamy siê planu ¿ycia a zatem nasi przewodnicy s± tutaj po to, aby przypominaæ nam i pomagaæ w dokonaniu najlepszych wyborów.

Niektóre dusze mog± przechodziæ przez te same do¶wiadczenia po kilka razy – dodaje – ale „zawsze mo¿na siê nauczyæ czego¶ nowego”. (23) Poniewa¿ wy¿sze istoty rozumiej± sposób, na jaki dzia³a ¿ycie, nie kieruj± ku nam os±dów, niezale¿nie od tego, co robimy i ile czasu to nam zabierze.

„W wy¿szych wymiarach nie ma os±dzania i my po prostu widzimy piêkne dusze w drodze powrotnej do ¦wiat³a. Integralnym celem istoty w dualno¶ci jest wzrastanie poprzez do¶wiadczenia, oto dlaczego czyj¶ wybór powinien byæ postrzegany jako odmienny od czyjego¶.

„Wasze ¿ycia ponosz± odpowiedzialno¶æ a wasze dzia³ania s± rozliczane przez was samych, lecz wyczyszczone karmicznie nie poddaj± siê ponownemu rozliczeniu. Pamiêtajcie, ¿e te do¶wiadczenia s± ustalone z duszami, które zgodzi³y siê zagraæ swoje odpowiednie role. Kto¶ mo¿e stanowiæ czê¶æ Ciemnych i wierzcie nam, Najdro¿si – dzia³ali¶cie po obu stronach”. (24)

Jakie do¶wiadczenia czekaj± nas w Kosmosie?

Nawet ci mieszkañcy galaktyki, którzy s± istotami wzniesionymi, nadal siê rozwijaj±.

„Mo¿ecie zapytaæ, gdzie przebywamy, skoro jeste¶my tak daleko w procesie rozwoju, a my odpowiadamy, ¿e jako cz³onkowie cywilizacji Federacji Galaktycznej ju¿ wznie¶li¶my siê. Nadal rozwijamy siê i bêdziemy to robiæ, a¿ odnajdziemy siebie jako Jedno ze ¬ród³em Wszystkiego, Co Jest”. (25)

Narody galaktyki s± obecnie wokó³ Ziemi, która odgrywa rolê tak±, jak w naszej wczesnej fazie ewolucji – poinformowa³ nas.

„Odkryjecie, ¿e cz³onkowie Federacji Galaktycznej nie s± kim¶ obcym w waszej wczesnej fazie rozwoju i w rzeczywisto¶ci wiele dla niej zrobili. Jest miêdzy nami wiêcej po³±czeñ ni¿ mo¿ecie sobie wyobraziæ i odegrali¶my rolê w waszej in¿ynierii genetycznej, przez co jeste¶cie tacy jacy obecnie jeste¶cie. Kiedy zobaczycie ró¿ne wariacje typów Istot z naszej Federacji, bêdziecie zadziwieni, jak bardzo przypominaj± oni was obecnych”. (26)

Ich szczególn± trosk± jest i by³o to, aby podczas gdy wchodz±, nie przeszkadzaæ nam w naszych decyzjach co do rozwoju. „Kiedy jaka¶ zaawansowana cywilizacja interweniuje w sprawach cywilizacji jeszcze rozwijaj±cej siê, potrzebna jest wielka troska, aby zapewniæ nieingerowanie w ich ¶cie¿ki rozwoju”. (27)

My nie mamy pojêcia o ró¿norodno¶ci ¿ycia we wszech¶wiecie: „Cokolwiek mo¿ecie sobie wyobraziæ, ju¿ istnieje gdzie¶ w Kosmosie i nie ma niczego, z czym nie mogliby¶cie eksperymentowaæ, by spe³niæ swoje pragnienia”. (28)

Co wiêcej, kogokolwiek spotkamy, mo¿emy przyj±æ z góry, ¿e oni równie¿ do¶wiadczaj± dla swojego rozwoju: „Kiedy spotykacie Istoty z innej cywilizacji, wiedzcie, ¿e one równie¿ wype³niaj± plan ¿ycia, aby posun±æ siê do przodu w swoim rozwoju”. (29)

Wzniesienie stanowi drzwi wej¶ciowe, które prowadz± nas w cudowny, nowy ¶wiat do¶wiadczenia.

„Macie nauczyæ siê bardzo wiele i Wzniesienie bêdzie pierwszym, g³ównym krokiem ku prawdziwemu zrozumieniu waszego celu, dla którego tutaj jeste¶cie.

Nauczycie siê równie¿, jak kontynuowaæ plan dla waszego wiêkszego rozwoju w wy¿szych sferach. Nie jeste¶cie jak korek bezcelowo wynurzaj±cy siê i zanurzaj±cy w morzu, lecz macie przed sob± jasno wytyczony kurs i mo¿ecie sterowaæ, trzymaj±c siê go”. (30)

„Wzniesienie podniesie was do poziomów, przez które przeszli¶cie na swojej drodze w dó³, do dualno¶ci – powiedzia³ nam. -  Ostatecznie ta nowa podró¿, która rozpocznie siê od Wzniesienia, doprowadzi was do Domu.

Macie rozpocz±æ now± podró¿, która przyprowadzi was z powrotem do ¬ród³a.

Tym, co uczyni± najbli¿sze lata, jest zaoferowanie wam sposobno¶ci do podniesienia waszych oznak i ustawienia ich na najwy¿szym poziomie o¶wieconej ekspresji, jaki mo¿ecie osi±gn±æ. Po tym wszystkim, przedmiotem pracy na waszej drodze do Wzniesienia jest przeniesienie siê do stanu o¶wiecenia i kontynuowanie rozwoju. Bêdziecie równie¿ przenosiæ siê w ró¿nych kierunkach”. (32)

Zatem ka¿de ¿ycie wype³nia Boski Plan duchowego rozwoju. Powtarzaj±ce siê okresy ¿ycia daj± nam sytuacje, które by³y zaplanowane przez narodzeniem i które pomagaj± nam wzrastaæ jako duchowe istoty na naszej drodze od Boga do Boga. Zeszli¶my w dualno¶æ dla naszego wzrastania duchowego i do¶wiadczenia a teraz wznosimy siê, aby rozpocz±æ podró¿ do wy¿szych wymiarów, które widz± nas przechodz±cych przez wiele wznios³ych ról, zanim koñcowo po³±czymy siê ponownie ze ¬ród³em, które dla wszystkich i dla nas jest zakoñczeniem podró¿y i celem rozwoju duchowego.

Przypisy

(1) SaLuSa, March 31, 2010, at http://www.treeofthegoldenlight.com/First_Contact/Channeled_Messages_by_Mike_Quinsey.htm

...(10)

The 2012 Scenario:  http://the2012scenario.com/spiritual-essays/

T³umaczenie:  Anna Bogusz-Dobrowolska
Zapisane
Jack1967
Go¶æ
« Odpowiedz #65 : Czerwiec 23, 2012, 15:09:02 »

ESEJE NA TEMATY DUCHOWE – CZʦÆ DRUGA

Ewolucja duchowa – Boski Plan ¯ycia

ESEJE NA TEMATY DUCHOWE – BOSKI PLAN ¯YCIA

¯ycie ma znaczenie. Ma swój porz±dek. Ma pewien cel i przebieg.

Ten cel i przebieg mo¿e byæ i jest znany wszystkim mêdrcom Ziemi oraz wzniesionym istotom galaktycznym, które s± tu obecne, aby pomóc nam podczas naszego Wzniesienia.

Boski Plan ¯ycia mo¿na sformu³owaæ przy pomocy s³ów, chocia¿ jest to ma³o prawdopodobne, by s³owa mog³y oddaæ jego tre¶æ w ca³ym ogromie i wspania³o¶ci jego przyrodzonej chwa³y. Nasze wyja¶nienia bêd± stronnicze i cz±stkowe. Lecz mo¿e lepiej jest mieæ do czynienia z „surowymi”, przybli¿onymi twierdzeniami i doskonaliæ je, ni¿ nie mieæ pojêcia o niczym i wêdrowaæ w ciemno¶ciach.

A wiêc otrzymujecie w przybli¿eniu zapis, który jak oczekujê, ma bardzo krótk± trwa³o¶æ i wkrótce zostanie zast±piony przez co¶ lepszego.  Odwo³ujê siê w nim do tego, czego dowiedzia³em siê z wizji w roku 1987 i pó¼niejszych badañ, opisanych na stronie: http://www.angelfire.com/space2/light11/epilog.html . Te kwestie s± równie¿ podsumowaniem zawarto¶ci mojej ksi±¿ki The Purpose of Life is Enlightenment (Celem ¿ycia jest O¶wiecenie).

Ewolucja duchowa Boski Plan ¯ycia

1. Ka¿dy mê¿czyzna, ka¿da kobieta i ka¿de dziecko na tej planecie jest Bogiem. Ka¿dy mê¿czyzna, ka¿da kobieta i ka¿de dziecko ¿yje od zawsze, przechodz±c przez nieskoñczone wcielenia w cia³a fizyczne.

Wszystko, co nam znane i nieznane, wszystko, co jest i czego nie ma, jest Bogiem. Nie ma niczego, z tego, o czym wiemy b±d¼ nie – co nie jest Nim (Ni± – Bóg nie ma p³ci. Pos³ugujê siê tutaj umownym okre¶leniem mêdrców, stosuj±c zaimek “On”, w odniesieniu do „Niego”). Ta Istota spowodowa³a to, ¿e Ty jeste¶ Bogiem i Ja jestem Bogiem, jak równie¿ ka¿dy inny. Bêd±c Bogiem, nie mo¿emy byæ zniszczeni lub zrezygnowaæ z istnienia. Jeste¶my zatem wieczni, chocia¿ nasze cia³a fizyczne nie s± wieczne.

“Nie¶miertelno¶æ”, o której nauczali tacy nauczyciele jak Jezus, nie jest nie¶miertelno¶ci± duszy, która jest z natury nie¶miertelna, lecz ust±pieniem potrzeby ponownego narodzenia siê w ciele fizycznym. Je¶li tak siê dzieje, reinkarnujemy nieskoñczon± ilo¶æ razy, a¿ osi±gniemy ten poziom, kiedy odczujemy, ¿e nie potrzeba nam kolejnych, ponownych narodzin. Lecz nie jest to koniec ewolucji duchowej, która trwa, dopóki nie powrócimy do Boga, od którego przyszli¶my poprzez prawie nieskoñczony przebieg postêpuj±cych o¶wieceñ.

Ewolucja duchowa oznacza po prostu to, ¿e nie cia³o fizyczne ewoluuje, jak mówi³ Darwin, lecz równie¿ cia³a duchowe, w których zamieszkujemy. Podró¿ujemy poprzez czas trwania ¿ycia i po tym czasie, ucz±c siê, rozró¿niaj±c, doskonal±c nasz± umiejêtno¶æ odró¿niania Realnego od nierealnego, a¿ w koñcu w pe³ni u¶wiadamiamy sobie Jedno¶æ. Czynimy wtedy postêp od nie¶wiadomo¶ci ku ¶wiadomemu rozpoznaniu naszej natury jako Boga.

2. Celem ¿ycia jest o¶wiecenie. Cel ¿ycia polega na tym, ¿e Bóg powinien spotkaæ siê z Bogiem i podczas tego spotkania zasmakowaæ Jego w³asnego b³ogos³awieñstwa. Dla tego celu zosta³a utworzona ca³o¶æ ¿ycia.

Bóg jest Jednym bez w±tpienia. W Swojej najwy¿szej ekspresji Bóg nie ma formy/kszta³tu i jako taki nie napotyka ¿adnych form i nie u¿ywa ¿adnych narzêdzi i technologii.  Bóg jest sam we wszech¶wiecie form i ponad nimi. Nie ma innych istot, nie ma nikogo, by poznawa³ Boga, a Bóg nie ma ¿adnych ¶rodków, aby poznaæ Boga. W ¶wietle tego, aby zadowoliæ pragnienie poznania Siebie i posmakowaæ Swojego w³asnego b³ogos³awieñstwa, Bóg stworzy³ formy ¿ycia i wyznaczy³ im zadanie poznawania ich prawdziwej natury, ich pierwotnej to¿samo¶ci.

Zaszczepi³ w nie (formy) têsknotê, która mo¿e byæ zaspokojona jedynie poprzez u¶wiadomienie sobie swojej to¿samo¶ci jako Boga. Stworzy³ prawa uniwersalne, które pomagaj± jednostkom w podró¿y od Boga do ¶wiata i ze ¶wiata ponownie do Boga. W ka¿dym okresie ¿ycia formy u¶wiadamiaj± sobie swoj± prawdziw± to¿samo¶æ jako Bóg, Bóg spotyka Boga i dla tego spotkania jest tworzone wszelkie ¿ycie.

3. Wszyscy z nas podró¿owali od Boga, na Jego polecenie i bêd± wyzwoleni z cyklu fizycznych narodzin i ¶mierci, w chwili, w której wiemy, ¿e wszystko w tym ¶wiecie, ³±cznie z nami, jest Bogiem. Hinduscy mêdrcy nazywaj± ten poziom o¶wiecenia vijnana (doskona³a m±dro¶æ) i sahaja (naturalny, permanentny stan) nirvikalpa samadhi.

Kiedy w mózgu ustaje wszelka aktywno¶æ, kiedy serce duchowe (hridayam) otwiera siê i nigdy ju¿ siê nie zamyka, jednostka u¶wiadamia sobie Boga w stanie sahaja nirvikalpa samadhi, który jest stanem wyzwolenia od potrzeby ponownych fizycznych narodzin (mukti). Ten poziom zwany jest przez niektórych vijnana (doskona³a m±dro¶æ) i nirwana (zaniechanie ruchu). Lecz na tym nie zatrzymuje siê ewolucja duchowa. Zatrzymuje siê jedynie potrzeba narodzenia siê w 3. wymiarze. Nakazy egzystencji rozci±gaj± siê w nieskoñczono¶æ, wymiar za wymiarem, wszech¶wiat za wszech¶wiatem.

4. Ojciec stworzy³ domenê/sferê Matki jako oprawê dla naszej podró¿y duchowej i edukacji. Wêdrujemy w tej rzeczywisto¶ci materialnej przez kolejne egzystencje, nieustannie ucz±c siê.

Pierwsze kreacje w ¿yciu by³y tym, co Chrze¶cijanie nazywaj± Duchem ¦wiêtym i Chrystusem b±d¼ Synem a co Hindusi zw± Bosk± Matk± lub Shakti i Atman. Na samym pocz±tku jest podstawowa uniwersalna stwórcza wibracja zwana jako Aum/Amen, Logos ¦wiata. Znana by³a Salomonowi jako “M±dro¶æ” lub Sofia, Lao-Tzu jako Matka. Ten poziom rzeczywisto¶ci jest ¶wiatem Fenomenów, gdzie Ojciec lub Brahman jest Bezcielesny i Transcendentalny, ponad ¶wiatem Fenomenów.

Chrystus b±d¼ Atman to “Ojciec we Mnie” lub “Brahman-obecny-w-jednostce”, “fragment” lub “iskra”, metaforycznie mówi±c, z³o¿ony w cia³o (lub cia³a), które stworzone zosta³y przez matkê. Nikt nie mo¿e poznaæ Ojca, nie poznawszy wpierw Syna w chwili o¶wiecenia.  Ten pierwszy znak – widok ¦wiat³a ro¶nie wraz z medytacj±, a¿ pewnego dnia staje siê widokiem Ojca ¦wiat³o¶ci. Syn jest Ojcem, lecz Ojciec jest wiêkszy ni¿ Syn. Ojciec jest we mnie (w sercu tej osoby) i ja jestem w Ojcu (jak wszystko, co jest).

Ani Ojciec nie jest mê¿czyzn±, ani Matka  – kobiet±. Te okre¶lenia s± umownymi cechami stosowanymi w nauczaniu przez mêdrców staro¿ytnych. Nie ma kosmicznej ¿eñsko¶ci, mówi±c po prostu, ani kosmicznej mêsko¶ci. Ró¿nica jest taka sama jak pomiêdzy ruchem (Matka) a spoczynkiem (Ojciec), d¼wiêkiem a cisz±. Jedynie Ojciec nie jest fizyczny ani materialny; o wszystkim innym, niezale¿nie od tego na jakim poziomie subtelno¶ci i czysto¶ci istnieje, mo¿na powiedzieæ, ¿e jest fizyczne lub materialne w porównaniu z Ojcem.

5. Ojciec wykona³ materialn± domenê praw. Najwa¿niejszym dla nas prawem, które powinni¶my poznaæ, jest Prawo Karmy, które wymaga, aby to, co zrobili¶my innym, zrobiono nam.

Sfera materialna jest jedyna domen±, gdzie stosuje siê prawo. Prawo nie stosuje siê do Twórcy tego prawa, jednak¿e mo¿e On uznaæ to prawo i poddaæ siê mu, jak przypadku Awatara. Matka jest: G³osem wo³aj±cym na Pustkowiu: d¼wiêkiem Aum/Amen, który odbija siê echem poprzez sferê Fenomenów jako muzyka sfer, która tworzy, ochrania i transformuje wszystkie rzeczy. Ojciec jest Pustkowiem, na którym nie obowi±zuje Go ¿adne prawo.

Najwa¿niejszym dla nas prawem, któremu podlegamy jako istoty trzeciowymiarowe jest Prawo Karmy. Prawo Karmy jest jak zwrotnica, która zapobiega zej¶ciu pojazdu z toru jazdy. Powstrzymuje indywidualn± duszê od pój¶cia zbyt daleko na lewo lub w prawo i zapewnia to, ¿e jednostka, zmierzaj±c ku przeznaczeniu, powraca od poziomu Dziecka Marnotrawnego do Boga, kiedy zmêczy siê wszystkimi do¶wiadczeniami w ¶wiecie materialnym.

6. Forma naszej pe³nej podró¿y jest wyj±tkowym ³ukiem, jak drabina Jakuba, od Boga i do Boga. Lecz dzieñ za dniem, pod±¿amy tak¿e po spirali duchowej, powracaj±c do tych samych lekcji karmicznych, które powtarzaj± siê tak d³ugo, a¿ je zrozumiemy.

Jak powiedzia³ Jezus, przyszli¶my na ¶wiat od Ojca, pozostajemy tu przez chwilê, a potem powracamy do Ojca, co mo¿e byæ porównane do zataczania ³uku.  Kiedy mia³em wizjê na temat celu ¿ycia, w roku 1987, droga indywidualnej podró¿y od Boga i z powrotem do Boga zatoczy³a szerokie ko³o.

Niemniej Prawo Karmy zapewnia nam powrót do tych samych lekcji ci±gle od nowa, a¿ w koñcu wyuczymy siê ich i ten powrót poprzez kolejne wcielenia, mo¿e byæ postrzegany jako ponowne znalezienie siê w okre¶lonej sytuacji na wy¿szym poziomie spirali. Tak oto kszta³t ¿ycia, je¶li chcesz, mo¿e byæ wizualizowany jako spiralny ³uk lub kolista spirala. Ta prawie nieskoñczona podró¿ jest zobrazowana w wielu religiach jako drabina ¶wiadomo¶ci lub schody egzystencji, którymi schodzimy w dó³, a nastêpnie wchodzimy w górê.

7. Z dnia na dzieñ, mo¿emy rozwijaæ siê lub nie, ale ca³y czas jeste¶my kosmicznie przyci±gani z powrotem do Niego przez pozazmys³ow± wieczn± têsknotê, zasian± przez Niego, dla Niego: têsknotê za wyzwoleniem (wiêcej na ten temat: “The Longing for Liberation”).

Têsknota za wyzwoleniem jest w³a¶nie jednym z charakterystycznych elementów budowania ¿ycia lub wchodzenia w formy ¿ycia. Wielu ludzi, odczuwaj±c przyp³yw tej pozazmys³owej têsknoty, stara siê zag³uszyæ j± posiadaniem, do¶wiadczeniami, zwi±zkami i tak dalej. Lecz Bóg wymy¶li³ ¿ycie tak, ¿e nic nie przynosi satysfakcji, z wyj±tkiem powrotu do Niego. Idziemy przez ¿ycie bez koñca nabywaj±c, ciesz±c siê i odrzucaj±c, zawsze nieusatysfakcjonowani, w niekoñcz±cym siê cyklu pragnieñ. To rozwija u nas umiejêtno¶æ rozró¿niania. Stopniowo stajemy sie ¶wiadomi, ¿e nic oprócz Boga nie zaspokoi naszego nienasyconego pragnienia i g³odu. Nastêpnie rozwijamy postawê od³±czenia (detachment). W tym punkcie przestajemy byæ dzieæmi marnotrawnymi i zaczynamy nasz powrót do Ojca, który wita nas z otwartymi ramionami.

Ta têsknota dzia³a potem jak latarnia przed domem lub magnes, który przyci±ga wszystkie formy ¿ycia, niezale¿nie od tego jak s± wznios³e, przyci±gaj±c je ze wszystkich kierunków, a¿ ponownie po³±cz± siê z Bogiem. St±d mi³o¶æ do Boga w oczach ¶wiêtych i g³êbokie oddanie egzaltowanych istot, w których têsknota za wyzwoleniem dzia³a silniej ni¿ w nas.

8. W kosmicznym Dramacie jest trzech Aktorów, których istnienie powinni¶my sobie u¶wiadomiæ: Bóg Ojciec, Bóg Matka i Bóg Dziecko. S± oni Transcendentalni, Fenomenalni i Transcendentalni w Fenomenie. Chrze¶cijanie zw± Ich (zauwa¿ zmianê) Ojciec, Syn i Duch ¦wiêty. Hindusi zw± Ich: Brahman, Atman i Shakti. Nieposiadaj±cy formy staj± siê dwiema Formami. Ów Jeden stworzy³ tryliony form poprzez dzia³anie Dwóch a nastêpnie w cudowny sposób wszed³ w Nich. Wymaga siê od nas, by¶my poznali tê Trójniê.

“¦wiête Osoby” nie s± osobami, lecz poziomem rzeczywisto¶ci. S± opisani jako Transcendentalni, Fenomenalni i Transcendentalni w Fenomenie. My jeste¶my Transcendentalnymi w Fenomenie iskrami bosko¶ci, które zamieszkuj± w ³onie Matki a¿ do swych boskich narodzin. Matka kszta³ci Swoje dzieci w szkole ¿ycia, a¿ s± gotowe, by zostaæ zaprowadzone na spotkanie z Ojcem.

Wszystkie religie maj± koncepcjê tej ¦wiêtej Trójni, chocia¿ uzgodnienie tych okre¶leñ mo¿e wymagaæ nieco dokopywania siê do wiedzy. “Znamy”, trzy poziomy w kolejnych, coraz to wy¿szych do¶wiadczeniach o¶wiecenia. Poznajemy Syna, Chrystusa lub Atmana w do¶wiadczeniu “strumienia wej¶æ” lub “przebudzenia duchowego”, kiedy kundalini dosiêga czwartej czakry, czakry serca.

Poznajemy Matkê w do¶wiadczeniu savikalpa samadhi czyli ¶wiadomo¶ci kosmicznej, kiedy kundalini osi±ga szóst± czakrê, czyli czakrê czo³a (i otwiera Trzecie Oko).

Poznajemy Ojca najpierw w do¶wiadczeniu kevalja nirvikalpa samadhi, kiedy kundalini dosiêga siódmej czakry, czyli czakry korony i w permanentnym do¶wiadczeniu sahaja nirvikalpa samadhi, kiedy energia dosiêga duchowego serca, hridayam.

Chrystus czyli Atman jest czêsto zwany “Ja¼ni±”, która prowadzi nas do stwierdzenia, ¿e nie mo¿emy poznaæ Boga, dopóki nie staniemy siê znawcami w³asnej Ja¼ni. Co t³umaczy siê tak, ¿e nie mo¿emy przej¶æ przez do¶wiadczenie o¶wiecenia siódmej czakry, póki nie przejdziemy przez do¶wiadczenie o¶wiecenia czakry czwartej. Dlatego poznaj Siebie.  Medytuj na Ja¼ni, któr± znasz a stanie siê ona wiedz± o Bogu. Wszystkie przypowie¶ci Jezusa na temat skarbu zakopanego w ziemi, perle o wielkiej warto¶ci, nasieniu gorczycy i miarce m±ki dotycz± tej podró¿y do o¶wiecenia.

Wiedza o tych trzech poziomach Rzeczywisto¶ci jest wymagana od wszystkich istot, zanim zakoñcz± one ¿ycie jako istoty ludzkie (cz³owieczeñstwo). Ich wiedza symbolizuje postêpuj±ce dokonanie. Nie jest to tylko jedno o¶wiecenie lub jeden poziom o¶wiecenia, jest ich wiele. A poza cz³owieczeñstwem jest równie¿ wiele dalszych stopni ¿ycia.

9. Ka¿dy mo¿e Go osi±gn±æ – niektórzy rankiem; inni w po³udnie; a jeszcze inni wieczorem. Do¶wiadczenia bêd± rozmaite, lecz wszyscy ostatecznie poznaj± Boga.

Nikt nie zawiedzie, je¶li chodzi o powrót do Boga. Nawet ta bardzo ma³a grupa, która wybra³a takie z³o, ¿e jest likwidowana. I o nich mo¿na powiedzieæ, ¿e powróc± do Boga. Zreszt± oni podró¿uj± z ró¿n± prêdko¶ci± do o¶wiecenia. Jestem prowadzony do wiary w to, ¿e Bóg nie martwi siê o czas, jaki zajmie nam powrót. Nie jest to dyshonorem, gdy zajmie nam to wiêcej czasu ni¿ innym. Co wiêcej, ró¿ne istoty s± stwarzane w ró¿nych czasach. Ci, którzy osi±gaj± o¶wiecenie, kiedy my nie mo¿emy, s± stworzeni wcze¶niej ni¿ my.  Ci ludzie, którzy osi±gaj± o¶wiecenie bez rygoru dyscypliny, prawdopodobnie praktykowali rygorystyczn± dyscyplinê w innych ¿yciach. Inni s± ju¿ o¶wieceni i powracaj± do warunków nieo¶wieconych, aby s³u¿yæ poprzez pokazywanie, jak powinny wygl±daæ duchowe praktyki.

10. Ka¿dy z prawdziwych sposobów zadzia³a. Bóg odgrywa wszystkie role i obserwuje wszystkie dzia³ania. Staje siê On wieloma; po Nim nie ma nic.

Nie ma religii ani praktyki duchowej, która jest niewa¿na, je¶li prawdziwie i szczerze siê jej wyznaje. Niektóre kulty i nakazy maj± ciemne cele, lecz wszystkie do¶wiadczenia duchowe wszystkich prawdziwych mistrzów, t³umaczone na nauki religijne (je¶li s± przystosowane do poziomu i utrzymywane w czysto¶ci) s± do przyjêcia w oczach Boga. Jest tylko jeden Bóg. Bóg Chrze¶cijan jest Bogiem Mahometan i Bogiem Hindusów, Buddystów, ¯ydów, Taoistów, Sufitów itd. Bóg jest jeden, lecz Jego imion jest wiele. S³uchaj, Izraelu, Pan twoim Bogiem. Pan jest Jeden i nie ma nikogo innego. Nie ma nikogo oprócz Boga.

Niektórzy ujrz± ¦wiat³o; inni zobacz± “formê” Boga; jeszcze inni mog± mieæ intuicyjne wyczucie wiedzy. Wszystkie prawdziwe ¶cie¿ki szczerze przemierzane wiod± do Boga. Bóg, poprzez Matkê, wyznaczy³ wiele ¶cie¿ek, aby dopasowaæ je do ró¿nych oczekiwañ poszukiwaczy, lecz wszystkie s± skuteczne. Nie ma podstaw do mówienia, ¿e jedna religia lub ¶cie¿ka jest lepsza ni¿ inne. Nic nie wspiera przekonania, ¿e gorliwi wyznawcy jednej religii dotr± do Boga a gorliwi wyznawcy innej – nie. Bóg nie jest po ¿adnej stronie, jest po wszystkich stronach.

11. W Swej mi³o¶ci jest On uniwersalny, niestronniczy i najwy¿szy. To czego chce, musi siê staæ. On zadekretowa³ ten Dramat dla Swego Upodobania. Za ka¿dym razem, gdy kto¶ poznaje swoj± Jazñ – “O, Ty jeste¶ Mn±” – Bóg spotyka Boga!

Bóg kocha wszelkie formy ¿ycia – ludzkie -nie-ludzkie – podludzkie, nadludzkie. Nie robi ró¿nic pomiêdzy formami ¿ycia. Jego wola musi przetrwaæ. Wszystko dzieje siê w Jego Istnieniu. Stworzy³ On Dramat lub lilê dla swojego upodobania, grê w ¶lep± babkê, w której Bóg gra wszystkie role i jest obiektem poszukiwania, jak równie¿ poszukiwaczem, i poszukiwaczem samego siebie. Tylko Bóg mo¿e u¶wiadomiæ Sobie Boga. Kiedykolwiek ka¿dy z nas u¶wiadamia sobie Boga, u¶wiadamia sobie po prostu to w³asn± Ja¼ñ, która u¶wiadamia sobie, ¿e jest Bogiem.

¬ród³o: http://the2012scenario.com/spiritual-essays/the-divine-plan-for-life/spiritual-evolution-the-divine-plan-for-life-2/

T³umaczenie: Anna Bogusz-Dobrowolska
Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #66 : Czerwiec 23, 2012, 15:50:29 »

Poruszamy siê od Boga do Boga w  poszukiwaniu ¶wiadomo¶ci± naszej to¿samo¶ci jako Boga.  Robimy to, wiêc Bóg mo¿e spotkaæ siê z Bogiem w ka¿dej chwili naszego o¶wiecenia.

i to mo¿e byæ najlepsze wyja¶nienie, a my szukamy czego¶ niewyobra¿alnego, bowiem codzienno¶æ nie jest ju¿ prawdziwa w naszych oczach..

"Bóg ¶pi w kamieniu, oddycha w ro¶linie, ¶ni w zwierzêciu i budzi siê w cz³owieku"
 [porzekad³o starohinduskie]
Zapisane

"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to co¶ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj± wszystkie mo¿liwo¶ci. To jest Absolutna ¦wiadomo¶æ; co¶ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
Przebi¶nieg
Go¶æ
« Odpowiedz #67 : Czerwiec 23, 2012, 18:29:01 »

Cz³owiek stworzy³ boga nie bóg cz³owieka - staro s³owiañskie Du¿y u¶miech
Co do poszukiwañ Jêzyk Jêzyk Jêzyk
Nie³atwo dzisiaj zrozumieæ, ¿e nasze my¶li, uczucia, stany psychiczne tworz± ¶wiat.
Wszystko, co w tym ¶wiecie siê znajduje  powsta³o we mnie w tobie w nim, w nas wszystkich
I jako takie  z nas siê wy³oni³o.
Ziemia, kosmos, Wszech¶wiat.
Nie mam na my¶li  naszych cia³, ani osób z jakimi siê uto¿samiamy, ale bezgranicznej ¶wiadomo¶ci, jak± jeste¶my.
Jestem cierpliwy wiêc cierpliwie przypomnê ulubiony mój wierszyk Du¿y u¶miech
D¿alaluddina Rumiego, opisuj±cy w sposób prosty ,,nasze poszukiwania".

 „¯y³em na krawêdzi szaleñstwa, poszukuj±c powodów.

 Jak opêtany wali³em do drzwi.

Otwieraj± siê. Puka³em od ¶rodka”.


to pa jak to mówi szacowna ptak Du¿y u¶miech
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 23, 2012, 18:29:49 wys³ane przez Przebi¶nieg » Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #68 : Czerwiec 23, 2012, 18:52:22 »

Cz³owiek stworzy³ boga nie bóg cz³owieka - staro s³owiañskie Du¿y u¶miech

on go dopiero stworzy, a w³a¶ciwie reaktywuje w sobie/ca³ej materii,-
ciekawe ile by³o ju¿ takich cykli, a mo¿e to dopiero pierwszy..?
Zapisane

"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to co¶ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj± wszystkie mo¿liwo¶ci. To jest Absolutna ¦wiadomo¶æ; co¶ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
Przebi¶nieg
Go¶æ
« Odpowiedz #69 : Czerwiec 23, 2012, 18:58:20 »

Szacowny chyba tych cykli troszkê by³o U¶miech
Czy aby ten nie jest 12 fina³owy hm
Wiele uczonych tekstów i prac mo¿na by napisaæ, ale i tak siê to sprowadzi do tego, ¿e to koniec ery wolnej woli sprawdzania, do¶wiadczania poznawania...
Choæ jak to mówi mój kolo wojownik: ,,Co bym tam robi³ w tej waszej nowej przestrzeni jak tam walki nie bêdzie... Du¿y u¶miech
Wygl±da, ¿e nie ka¿demu pasi
Jeden  jaszczur twierdzi, ¿e s± tacy w¶ród nic co wol± owce od kobiet Du¿y u¶miech
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 23, 2012, 18:58:57 wys³ane przez Przebi¶nieg » Zapisane
ptak
Go¶æ
« Odpowiedz #70 : Czerwiec 23, 2012, 19:22:26 »

Co¶ mi siê zdaje, ¿e moje „pa”, moim ju¿ nie jest.  Chichot
Szacowny kwiatek je sobie przyw³aszczy³. I dobrze. Du¿y u¶miech
Dodam tylko, ¿e autoryzacja w³asnej bosko¶ci, czyli odwrócenie biegu zdarzeñ i prokreacji,
niesie konsekwencje. Rodz±c boga/ów ponosimy odpowiedzialno¶æ.
Tak wiêc, patrz, co wy³ania siê z Ciebie.
By¶ nie musia³ potem pisaæ nowego dekalogu.

No to pa.  Du¿y u¶miech Wróci³am.  Chichot

I zêby szczerzê, bom radosna. Mimo bogi moje.  Du¿y u¶miech

Zapisane
Astre
Go¶æ
« Odpowiedz #71 : Czerwiec 23, 2012, 19:46:38 »



1. Ka¿dy mê¿czyzna, ka¿da kobieta i ka¿de dziecko na tej planecie jest Bogiem. Ka¿dy mê¿czyzna, ka¿da kobieta i ka¿de dziecko ¿yje od zawsze, przechodz±c przez nieskoñczone wcielenia w cia³a fizyczne.



Mam spore w±pliwo¶ci, ¿e to prawda, a wiara w niez³omn± prawdziwo¶æ powy¿szych rzeczy z biegiem czasu zamienia siê w usrane pole.
Wiêc, nie wiem co mam napisaæ jako szczepionkê przeciwko infekcjom irracjonalizmu rozmaitej postaci, bo prawdopodobnie ¿adna z nich NIE zadzia³a !
 Na szersze komentarze szkoda czasu...
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 23, 2012, 19:58:53 wys³ane przez Astre » Zapisane
ptak
Go¶æ
« Odpowiedz #72 : Czerwiec 23, 2012, 20:20:55 »

Astre, mamy siê zaszczepiæ na irracjonalizm? By na 'usranym' polu ros³y same racje? 
Eee tam…  Du¿y u¶miech
Zapisane
east
Go¶æ
« Odpowiedz #73 : Czerwiec 23, 2012, 22:20:50 »

@Przebi¶niegu
Cytuj
Nie³atwo dzisiaj zrozumieæ, ¿e nasze my¶li, uczucia, stany psychiczne tworz± ¶wiat.
Wszystko, co w tym ¶wiecie siê znajduje  powsta³o we mnie w tobie w nim, w nas wszystkich
I jako takie  z nas siê wy³oni³o.
Ziemia, kosmos, Wszech¶wiat.
Nie mam na my¶li  naszych cia³, ani osób z jakimi siê uto¿samiamy, ale bezgranicznej ¶wiadomo¶ci, jak± jeste¶my.

Fajnie, ¿e¶ to koñcowe zdanie doda³ , choæ ono nie jest weryfikowalne wprost, to jednak wyp³ywa z Jedno¶ci i j± spina.
Zacz rozpoznanie na tym polega, aby nie tworzyæ bytów ponad miarê skoro one same siê stwarzaj± i we snach i na jawie, a ka¿dy z nich dopomina siê uwagi najuwa¿niejszej by zaistnieæ ... ot i "Legion"-isty natura .. i wystarczy tej ho³oty.

Czy bezgraniczna ¶wiadomo¶æ obejmuje tak¿e JA ? Oto jest pytanie godne rozpoznania. Jestem cierpliwy, jestem m±dry, jestem bogiem (kobiet±,dzieckiem, mê¿czyzn±) itd itp wyobra¿enia zawê¿aj± to, co bezgraniczne do jednej ,szczególnej roli, jednej roli do odegrania, ale nawet graj±c j± wiedz, ¿e ni± wy³±cznie nie jeste¶. Nie jeste¶ ... dlatego choæby, ¿e¶ bezgraniczn± ... ¦wiadomo¶ci±. Ka¿de ograniczenie wyklucza bezgraniczno¶æ. Wiêc kim jeste¶ ?

Masz co¶ na my¶li? Czy my¶li po prostu przychodz± ?

@Astre
Cytuj
wiara w niez³omn± prawdziwo¶æ powy¿szych rzeczy z biegiem czasu zamienia siê w usrane pole.
Dok³adnie Chichot Kogo razi s³owo "usrane" ? Jakie¶ "za" , jakie¶ "przeciw" ?  Istnieje kto¶, kto powinien siê wypowiedzieæ, albo i .. zaszczepiæ ? Du¿y u¶miech
Jakie¶ racje ?
Du¿y u¶miech
Zapisane
Astre
Go¶æ
« Odpowiedz #74 : Czerwiec 23, 2012, 23:28:23 »

Astre, mamy siê zaszczepiæ na irracjonalizm? By na 'usranym' polu ros³y same racje? 
Eee tam…  Du¿y u¶miech


Szczepionk± na irracjonalizm, mo¿e byæ miêdzy innymi racjonalizm.

Jak kto¶ pisze cytujê : ''jeste¶my Bogami na tej planecie, to proszê rozwa¿yæ na ile te hase³ka obficie zalewaj±ce spo³eczny mental, sprawdzaj± siê w rzeczywisto¶ci ?

Nie ma nie tylko dowodu istnienia jakiegokolwiek Boga, ale nawet szans, by taki dowód zosta³ kiedykolwiek podany.

Zatem takie opinie, ¿e My jeste¶my Bogami s±  p³ytkie, nieodpowiedzialne i mog± narobiæ wiele szkody.
Najlepiej tego nie czytaæ, bo g³owa to ¶mietnik.



« Ostatnia zmiana: Czerwiec 23, 2012, 23:30:04 wys³ane przez Astre » Zapisane
Strony: 1 2 [3] 4 5 6 7 8 9 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.043 sekund z 20 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

x22-team maho phacaiste-ar-mac-tire gangem watahaslonecznychcieni