Niezale¿ne Forum Projektu Cheops Niezale¿ne Forum Projektu Cheops
Aktualno¶ci:
 
*
Witamy, Go¶æ. Zaloguj siê lub zarejestruj. Grudzieñ 22, 2024, 12:24:34


Zaloguj siê podaj±c nazwê u¿ytkownika, has³o i d³ugo¶æ sesji


Strony: 1 2 3 4 5 6 7 [8] 9 |   Do do³u
  Drukuj  
Autor W±tek: Fala 2012  (Przeczytany 93828 razy)
0 u¿ytkowników i 7 Go¶ci przegl±da ten w±tek.
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #175 : Sierpieñ 24, 2012, 14:10:18 »

Cytat: east
Zatem niekoniecznie nale¿y rozumieæ implant jako fizyczny chip ...

Wyczyta³em niedawno, ¿e te fizyczne implanty montuj± istoty mniej rozwiniête, te z wy¿szych wymiarów preferuj± implanty w polach energetycznych.
Zapisane

Pozwól sobie byæ sob±, a innym byæ innymi.
east
Go¶æ
« Odpowiedz #176 : Sierpieñ 24, 2012, 14:15:33 »

Songo1970 ok, ale zauwa¿, co to znaczy w praktyce, ¿eby byæ "poza zasiêgiem transmisji".  Ni mniej ni wiêcej, ale znaczy to, ¿e odbiornik siê zepsuje Mrugniêcie
Im chodzi o przestrojenie tego odbiornika, przystosowanie go do nowych warunków, aby dalej ³apa³ zasiêg Mrugniêcie

Ale nie mog± tego zrobiæ ot tak, na ¿ywca na stole chirurgicznym - z powodu wolnej woli. To musi siê odbyæ tak, jakby¶ to TY sam siê wznosi³.

Ludzka Istota ufa, ¿e JA to ona, a my¶li s± jej i ona je produkuje. Tutaj, w tym miejscu tkwi ca³y szwindel i jest to prawie, ¿e doskona³y szwindel.

I znów -z  powodu wolnej woli nie mo¿na na si³ê dokonaæ rozmontowania odbiornika. To musi zrobiæ ... on sam Du¿y u¶miech

Inna sprawa, ¿e odbiornik (JA) nie mo¿e siê wznie¶æ, czy o¶wieciæ. O¶wiecenie jednak¿e mo¿e siê zamanifestowaæ Istnieniu do którego przyczepiony jest paso¿ytniczy implant. I o to w³a¶nie chodzi, aby podstêpem "siê Wznie¶æ".

Nowe wibracje jednak s± zbyt wysokie na szczê¶cie i nie ma dostêpu tam dla JA. Czasami s³ychaæ je jako wibrujace d¼wiêki , "szumy" w uszach.
I jeszcze jedno  -  kiedy idziesz spaæ, to czêstotliwo¶æ JA siê rozprasza. ¦pi±cy mózg emituje inne czêstotliwo¶ci, a¿ do fal Theta. Istnienie nie ginie , serce nie przestaje biæ, a cia³o funkcjonowaæ. Nie ma tylko Ciebie. I to byæ mo¿e, jest najbli¿szy stan temu, co mo¿na by sobie wyobraziæ jako Wzniesienie. Rodzaj snu.
Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #177 : Sierpieñ 24, 2012, 14:18:24 »

hej, jak dla mnie mo¿e byæ,-
zostawiam Ja w 3G "i ¿egnaj Gienia- ¶wiat siê zmienia" Du¿y u¶miech
Zapisane

"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to co¶ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj± wszystkie mo¿liwo¶ci. To jest Absolutna ¦wiadomo¶æ; co¶ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
Fair Lady
Go¶æ
« Odpowiedz #178 : Sierpieñ 24, 2012, 14:35:35 »

cyt east
Cytuj
To znaczy, ¿e "jêzykiem programisty" nie s± kody zerojedynkowe, a po prostu .. my¶li

Mysli to tez kod binarny  Szok
Zapisane
Przebi¶nieg
Go¶æ
« Odpowiedz #179 : Sierpieñ 26, 2012, 19:37:01 »

Troszkê siê nie zgodzê z szacown±
My¶l jest czym innym ni¿ informacja zinterpretowana przez intelekt zgodnie z zakodowan± pod¶wiadomo¶ci±.
My¶l jest no¶nikiem wiedzy, energii, wibracji wiêc istnieje w ka¿dym wymiarze.
My¶l zreszt± by³a na samym pocz±tku.
Dopiero pó¼niej s³owo
Dopiero pó¼niej przejaw.
To o czy mówisz szacowna to interpretacja intelektu Mrugniêcie
to pa U¶miech
Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #180 : Sierpieñ 31, 2012, 17:03:09 »

Zapisane

"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to co¶ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj± wszystkie mo¿liwo¶ci. To jest Absolutna ¦wiadomo¶æ; co¶ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #181 : Wrzesieñ 04, 2012, 12:31:58 »

dla tych co to lubi± liczby bardziej Mrugniêcie

CO TO JEST FALA CZASU I CING [TWIC]
 

Jakie mamy ¼ród³a wiedzy?


1. Do¶wiadczenie – empiria – tym siê zajmuje nauka

2. Wizje i przekazy proroków

3. ¦wiête pisma

W niniejszym opracowaniu przedstawiê empiryczn± koncepcjê przekazan± przez prorocze wizje, sprawdzon± w ¶wiêtym pi¶mie i potwierdzon± przez do¶wiadczenie.

Przedstawiê koncept, który wy³oni³ siê stosunkowo niedawno, który niemniej jednak w decyduj±cy sposób, jak siê okazuje, wp³ywa na dzieje naszego ¶wiata i na nasze rozumienie cz³owieka – jego miejsca na ziemi i w boskim planie - dziele stwarzania.

Niew±tpliwie jest to rewolucyjna koncepcja, zmieniaj±ca perspektywê naszego spojrzenia na dzieje ludzko¶ci i na Wielki Fina³. Do rzeczy.


W latach siedemdziesi±tych ubieg³ego wieku na fali rewolucji dzieci kwiatów dwoje m³odych Amerykanów – bracia McKenna udali siê w d¿unglê Ameryki Po³udniowej, by badaæ odmienne stany ¶wiadomo¶ci wystêpuj±ce po za¿ywaniu ró¿nych ¶rodków halucynogennych znajduj±cych siê w ro¶linach. Mc Kenna wraz z bratem brali udzia³ w niezliczonych tzw. mitote, w których pod kontrol± szamanów wchodzili w ¶wiaty rozszerzonej ¶wiadomo¶ci. Wyniki dwuletnich poszukiwañ i do¶wiadczeñ Terence McKenna opisa³ w swojej ksi±¿ce pt. Niewidzialny krajobraz (Invisible Landscape) wydanej w USA w 1973r. McKenna twierdzi w niej, ¿e stany odmiennej ¶wiadomo¶ci, które uzyskiwa³ pod wp³ywem przede wszystkim ziela zwanego ahauasca (wym. aja³aska) ró¿ni³y siê od zwyk³ych wizji – twierdzi on, ¿e w³a¶ciwie nie by³y to wizje, ale konkretne stany ¶wiadomo¶ci, które mia³y swoj± realno¶æ i które utrzymywa³y siê d³ugo po ustaniu bezpo¶redniego chemicznego wp³ywu tych zió³. ¯e tak jest w istocie i ¿e takie stany s± dostêpne i realne ¶wiadczy wielotomowy cykl Carolsa Castanedy, który jako m³ody etnograf i antropolog zosta³ uczniem szamana z plemienia Yaqui – Don Huana Matusa i który te swoje terminowanie u czarownika drobiazgowo opisa³.

McKenna wyniós³ ze swoich eskapad wiedzê na temat natury rzeczywisto¶ci a szczególnie czasu. Efektem jego dociekañ jest jego koncepcja tzw. Fali Czasu Zero (Time Wave Zero). Otó¿ Mc Kenna twierdzi, ¿e czas ma naturê falow± i fraktaln± a historyczne wydarzenia na ziemi przejawiaj± siê i nastêpuj± zgodnie z rytmem tej fali. Fala ta zaczê³a swój bieg miliardy lat temu, w momencie powstania naszego wszech¶wiata i co niezmiernie istotne - ma te¿ swój koniec, do którego nieuchronnie siê zbli¿amy.


McKenna wywiód³ powi±zanie biegu fali czasu zero z jej odpowiednikiem i reprezentacj± w postaci staro¿ytnej, powsta³ej w Chinach ksiêgi I Cing. (w swoich podró¿ach szamañskich otrzyma³ wiedzê na temat koniecznych przekszta³ceñ I Cing, które opisa³ w swej ksi±¿ce). Ksiêga I Cing zwana Ksiêg± Przemian od dawien dawna s³u¿y³a i s³u¿y po dzi¶ dzieñ jako ksiêga wyroczna do przepowiadania przysz³ych zdarzeñ. Jak siê oka¿e pó¼niej, mo¿na jej u¿ywaæ nie tylko do prognozowana przysz³o¶ci, ale równie¿ przy jej pomocy mo¿na badaæ przesz³o¶æ, a tak¿e weryfikowaæ dowolne wydarzenia, fakty i wiedzê objawion±. Ksiêga jest doskona³ym narzêdziem do synchronizowania siê z wy¿szym, boskim porz±dkiem i wynikaj±cym z niego planem stworzenia.

McKenna powi±za³ I Cing ze swoj± koncepcj± fali czasu i otrzymali¶my w wyniku tego instrument – co mo¿e siê wydaæ niewiarygodne – do synchronizowania wydarzeñ historycznych.


Dla zainteresowanych opisem dzia³ania ksiêgi polecam odpowiednie pozycje:

Dla ¿ó³todziobów: E. Moran, J. Yu : “ I Cing – Ksiêga Przemian – dla ¿ó³todziobów”

Dla pocz±tkuj±cych: Andrzej Burdziak “I Cing – Ksiêga Przemian, W poszukiwaniu ukrytego porz±dku”

Klasyczna, dla zaawansowanych: Richard Wilhelm “ I Cing - Ksiêga Przemian”


 
Przedstawiona pokrótce poni¿ej koncepcja jest oryginalna i chocia¿ inspirowana koncepcj± fali czasu zero McKenny, to inaczej ujmuje kwestiê samego CZASu. Przedstawia CZAS jako kod rezonansów i nie zawiera w sobie matematycznych przekszta³ceñ kodu I Cing, jakich dokona³ T. McKenna. Dlatego w odró¿nieniu od Fali Czasu Zero (TWZ) nazwa³em j± Fal± Czasu I Cing. (TWIC).


Dla naszych rozwa¿añ istotne jest, ¿e poszczególne tzw. heksagramy – wyrocznie Ksiêgi wyznaczaj± przebieg zdarzeñ w naszym ¶wiecie. Sama ksiêga wpisuje siê swoj± konstrukcj± w ukryty porz±dek – liczbow± matrycê, która stoi u podstawy ¶wiata materialnego i przejawianego. Z kolei jêzyk ksiêgi odnosi siê do przejawiania siê zdarzeñ w ¶wiecie. W tekstach os±dów i obrazów ksiêgi ¿yje ukszta³towane w przejrzyste (nie dla wszystkich) przeno¶nie to, co burzliwe, ¿ywe i napiête - gra ró¿norodnych energii wszech¶wiata, która ma wyraz w powstaj±cej rzeczywisto¶ci.

Ca³a ksiêga zawiera 64 heksagramy - kodony, w których zawiera siê ca³y akt dowolnego stworzenia, i obejmuje zarówno ¶wiat mikro, niedostêpny bezpo¶rednio naszym zmys³om (do tego odnosz± siê przede wszystkim os±dy Run Galaktycznych w wersji rozszerzonej Ksiêgi) jak i makro, który mo¿emy obserwowaæ.


W tym samym czasie kiedy ze swoim konceptem wyst±pi³ McKenna, co jest zreszt± dowodem na powi±zanie razem wszystkich rzeczy, w roku 1973 niemiecki badacz Ksiêgi IC Martin Schonberger jako pierwszy zauwa¿y³, ¿e budowa ksiêgi i heksagramów dok³adnie odpowiada kodowi DNA i koreluje z budow± i liczb± aminokwasów oraz “jêzykiem” kwasów nukleinowych, s³u¿±cych do produkcji bia³ek. Ma to istotne znaczenie, bo dowodzi, ¿e DNA powi±zany jest bezpo¶rednio z zapisem kodu IC, który z kolei jest zsynchronizowany z kodem wszech¶wiata – jêzykiem w jakim zapisana jest jego budowa i zasady funkcjonowania. Jest to KOD REZONANSÓW – to, co ludzie nazywaj± CZASEM.


Aby dowiedzieæ siê wiêcej na temat boskiej matrycy stworzenia, nale¿y zapoznaæ siê z prze³omow± prac± innego Niemca Dr Petera Plichty, któremu jako pierwszemu cz³owiekowi uda³o siê po ponad 30 latach badañ jako pierwszemu zajrzeæ poza zas³onê ¶wiata przejawionego – zas³onê mai. Pokrótce tylko przedstawiê ogólny zarys jego pracy pt. “Tajemnicza Formu³a Boga – kod liczb pierwszych kluczem do rozwi±zania zagadki wszech¶wiata”). Dr Plichta opisuje tzw. Krzy¿ Liczb Pierwszych (KLP) – ko³ow± konstrukcjê liczbow±, której struktura rz±dzona jest przez liczby pierwsze. Ten krzy¿ koreluje np. z obrazem Boga przedstawionym przez proroka Ezechiela i przytoczonym m.in. w apokalipsie ¦w. Jana w Biblii.

Po¶rodku ten Jedyny, wokó³ Niego czterech przedwiecznych (liczba 1 w swych czterech aspektach – wyznaczaj±ca cztery kwadranty przestrzeni i 4 kardynale kierunki), a wokó³ nich 24 starców (na ka¿dym kole liczb pierwszych s± 24 liczby) a wokó³ nich 10 000 x 10 000 x 10 000 anio³ów (sta³a rozprzestrzeniania siê liczb na KLP wynosi 3 x 10 do potêgi n). Dla dok³adnego opisu konieczne jest zaznajomienie siê z ksi±¿k± Plichty. Tutaj zamieszczamy tylko obraz KLP



 
Wg Petera Plichty, chocia¿ do¶wiadczamy trójwymiarowego ¶wiata, to naprawdê egzystujemy w czterowymiarowej odwróconej przestrzeni lustrzanej. Wymiar czasu wcale nie jest czwartym wymiarem. Prawdziwa przestrzeñ ma charakter X2 Y2 (dwie przecinaj±ce siê pod k±tem prostym p³aszczyzny) a nie XYZ + czas – to wyja¶nia np. prostopad³± polaryzacjê sk³adowych magnetycznej i elektrycznej fal elektromagnetycznych (gdy zapytaæ naukowca dlaczego te sk³adowe s± do siebie prostopad³e – zaraz zas³oni siê równaniami maxwella).

A z kolei:


Prawdziwym równowa¿nikiem czasu jest energia.

Równowa¿nikiem przestrzeni jest materia

a równowa¿nikiem liczb jest ilo¶æ.


To s± trzy fundamentalne pary, które tworz± ¶wiat. (Boska Trójca). Ca³y kod naszego ¶wiata zawiera siê w tym wzorze matematycznym :


 
Tê najwiêksz± tajemnicê matematyki uda³o siê wyja¶niæ Plichcie tylko dziêki temu, ¿e krzy¿ liczb pierwszych pozwala uwydatniæ znaczenie tych sze¶ciu podstawowych wielko¶ci wszech¶wiata.


p jest liczb± ko³a i powtarza siê we wszystkich krêgach liczb. Liczba urojona i nadaje krêgowi zerowemu strukturê krzy¿a. Liczba e zwi±zana jest ze struktur± rozk³adu liczb pierwszych typu 6n (+1 -5 ) i okre¶la porz±dek kolejnych liczb pierwszych.

W ten sposób okazuje siê, ¿e krzy¿ liczb pierwszych nie jest jedynie ludzkim wynalazkiem, lecz stanowi model planu budowy, w którym nieskoñczono¶æ znajduje realizacjê (jako skoñczono¶æ) w budowie atomów (elektrony na pierwszych 4 orbitach uk³adaj± siê w atomie zgodnie z miejscami, gdzie na KLP znajduj± siê liczby pierwsze, równie¿ ilo¶æ elektronów równa jest ilo¶ci liczb pierwszych na poszczególnych krêgach KLP).


Kto zechce naprawdê zrozumieæ te wspó³zale¿no¶ci, ten je pojmie, przepe³niony g³êbokim szacunkiem. Bóg urz±dzi³ ¶wiat prosto. Nie chcia³ z pewno¶ci±, aby Jego plany poj±c mogli jedynie cz³onkowie elitarnych krêgów uniwersyteckich. Ludzie sami zamienili nieskoñczon± ró¿norodno¶æ kosmosu w pl±taninê wzorów tak zagmatwanych, ¿e nie mo¿na ich ju¿ bardziej skomplikowaæ.

Prawda nie potrzebuje cz³owieka, ludzie potrzebuj± jednak prawdy, aby móc ¿yæ naprawdê,

Ca³a tak zwana “wy¿sza matematyka”, jakkolwiek by by³a skomplikowana i ró¿norodna jest w rzeczywisto¶ci jedynie przebraniem liczb pierwszych., jak mówi Peter Plichta.


 

Sam I Cing zakodowany jest liczbami pierwszymi, których prawdziwy rozk³ad odkryty przez Plichtê (nawet najwiêkszym matematykom takim jak Euler czy Leibnitz to siê uda³o) ma wzór 6n(+1–5). Dlatego ka¿dy heksagram ma 6 linii. Wzajemn± relacjê cztero i trój wymiarowych przestrzeni (odwrotno¶æ geometrii krzy¿a liczb pierwszych) mo¿na uj±æ tak:

“Odwrotno¶ci± czterowymiarowej (4 D), o¶miopromiennej geometrii (4 pary liczb pierwszych wystêpuj±cych na pierwszym okrêgu, a wiêc 1–23; 5-7; 11-13; 17-19; wyznaczaj± 8 promieni krzy¿a liczb pierwszych, na których znajduj± siê wszelkie inne liczby pierwsze wszystkich innych okrêgów a¿ do nieskoñczono¶ci), opartej na liczbach 1, 2, 3, jest geometria zbudowana na tych samych trzech liczbach, trójk±tna i sk³adaj±ca siê z o¶miu szeregów (to jest podstawowa komórka oktawy powielana potem fraktalnie w wielu skalach – I Cing zawiera osiem takich oktaw). Geometryczna forma musi byæ przy tym trójk±tna, co przedstawiæ mo¿na tylko w formie sze¶ciok±tnego pszczelego plastra (patrz esej pt. “I Cing -W poszukiwaniu ukrytego porz±dku).


Kto widzia³ film pt. Matrix, ten ju¿ zosta³ wprowadzony w idee ¶wiata jako liczby i iluzji. Wielko¶æ dokonania Plichty polega na tym, ¿e dok³adnie opisa³ on matrycê liczbow± – w filmie s± to rzêdy chaotycznych liczb, a u niego konkretny schemat, który rozci±ga siê w nieskoñczono¶æ. Podstaw± tego schematu - matrycy jest w ¶wiecie czterowymiarowym krzy¿ liczb pierwszych, a w ¶wiecie trójwymiarowym tzw. Trójk±t Liczb Pascala – Sierpiñskiego, którym rz±dzi jedyna parzysta liczba pierwsza – 2 .


 I w³a¶nie z tym trójk±tem skorelowana jest konstrukcja ksiêgi I Cing. Podstawowa komórka to 8 poziomów (2 do potêgi 3). Gdy rozwa¿ymy 13 poziomów (2 do potêgi 13, zaczynaj±c liczyæ od potêgi zerowej, otrzymamy hipersze¶cian sk³adaj±cy siê z 4096 sze¶cianów. To jest równie¿ 64 x 64, a wiêc kwadrat kwadratu 8 x 8, co przypomina nam o prawdziwej 4D przestrzeni [kwadrat kwadratu].

Te 13 poziomów, to jest w³a¶nie 13 Niebios w kosmogonii Majów. To jest to samo co przedstawia Meru-Prastara – Góra ¦wiata w kosmologii hinduskiej, która jak siê okazuje przedstawia ukryty, przedwieczny porz±dek liczbowy rz±dz±cy naszym ¶wiatem.





Nie jest moim zamiarem opisanie samej budowy matrycy, co zaznaczenie jej funkcjonalnego powi±zania z dzia³aniem ksiêgi IC.
cdn.
« Ostatnia zmiana: Wrzesieñ 04, 2012, 12:33:50 wys³ane przez songo1970 » Zapisane

"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to co¶ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj± wszystkie mo¿liwo¶ci. To jest Absolutna ¦wiadomo¶æ; co¶ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #182 : Wrzesieñ 04, 2012, 12:32:59 »

cd.
Fala czasu IC zawiera 13-o poziomow± strukturê fraktaln±, w której ka¿dy kolejny poziom wiêkszy jest o iloczyn 64.

Poni¿ej widzimy pojedyncza komórkê – podstawowy kodon oraz jeden blok 8 x 8 który nale¿y przyj±æ jako poziom pierwszy





Kosmiczny Kod Rezonansów (zatem sam CZAS) sk³ada siê z kolejnych sekwencji takich 64-o heksagramowych bloków i gdy rozpatrywaæ go linearnie, “biegnie” od H 64 do H 1, po czym znowu nastêpuje H 64 itd. Zatem ka¿dy blok 64 heksagramów – kosmiczna oktawa, ma 13 stopni fraktalnych ró¿ni±cych siê od siebie ka¿da skal± oktawy do kwadratu (82 lub 8 x Cool.


Gdy w zacz±tkach historii naszego wszech¶wiata pojawi³ siê Pierwszy Impuls (patrz heksagram nr 1 [H 1]) – da³ pocz±tek FALI – zacz±³ siê CZAS.

Fala ta biegnie “wzd³u¿” przedwiecznych kodów rezonansów stopniowo je aktywuj±c. Kody rezonansów s± to pozaczasowe Archetypy, raz ustalone i nigdy niezmienne - tak jak je widzieli Platon i Ibn Arabi. I to one – przebywaj±ce w wieczno¶ci archetypy – idee zostaj± aktywowane przez rozchodz±c± siê falê czasu. W ten sposób na ró¿ne sposoby archetypy przejawiaj± siê w ¶wiecie widzialnym.


Ten liniowy przebieg CZASu skrêca siê w okr±g. Taki okr±g CZASu ma na obwodzie 64 kodony 6 liniowe. W³a¶nie taki 64-o kodonowy blok zawiera w swojej strukturze Ksiêga I Cing, a poszczególne jej linie przedstawiaj± kolejne stadia przebiegu danego procesu. Poniewa¿ IC zawiera 64 heksagramy, a ka¿dy z nich ma 6 linii, to daje razem 6 x 64 , zatem 384 linie. I to jest d³ugo¶æ okresu fali przestawionej przez McKennê. (w rzeczywisto¶ci d³ugo¶æ okresu Fali Czasu wynosi 384,615, gdy¿ Ksiêga zawiera w³a¶ciwie dwie dodatkowe linie w H 1 I H 2. Maj±c na uwadze odwrotno¶æ ¶wiatów, o której mówi Dr Plichta, odwrotno¶ci± 384,615 jest u³amek okresowy 0,00260000(260000), a wiêc liczba 2 x 13, zwi±zana z majañskim ¶wiêtym kalendarzem Tzolkin, który ma rundy po 260 dni i równocze¶nie powi±zana jest z d³ugo¶ci± tzw. roku platoñskiego 26 000 lat.


Ka¿dy nastêpny blok 64–ech kodonów znajduje siê ju¿ na poziomie o jeden wy¿szym (podobnie jak to jest w KLP). To jest jak przeskok kwantowy na wy¿szy orbital w atomie. Tych orbit jest 9 – tyle pod¶wiatów wyró¿nia kosmologia Majów.

Okres 64 kodonów zawiera 5 podokresów po 13 kodonów ka¿dy. 5 x 13 = co prawda 65, ale 13 stopieñ pi±tego podokresu jest jednocze¶nie pierwszym stopniem pierwszego podokresu wy¿szego poziomu. W H 1 – Twórczo¶æ nastêpuje wiêc przeskok kwantowy na wy¿szy poziom ewolucji ¶wiata. To jest kolejny poziom Piramidy ¦wiata. Tych poziomów jest 9, jak mówi nam wiedza Majów (dlatego piramidy budowane przez Majów zazwyczaj mia³y 9 stopni). S± to tzw. Pod¶wiaty galaktyczne, w których zachodzi ewolucja ¶wiadomo¶ci.


Nasz ¦wiat zacz±³ siê miliardy lat temu (oko³o 16 mld) na pierwszym stopniu piramidy i potem przechodz±c przez (przeskakuj±c) na coraz wy¿szy stopieñ, ka¿dy ju¿ krótszy od poprzedniego w linearnym przebiegu czasu, doprowadzi³ rozwój ¶wiadomo¶ci kosmicznej do czasów dzisiejszych. Jej najwy¿szym reprezentantem jest ¶wiadomo¶æ ludzka.


A jeste¶my dzi¶ ju¿ na 8 stopniu piramidy, który zacz±³ siê w 1999 roku i trwa 11,215 lat i zbli¿amy siê do dziewi±tego, który zacznie w 2011 a skoñczy w 2012 r. Tym samym zbli¿amy siê do koñca pi±tej ery – do koñca 13-ego nieba i jednocze¶nie do koñca piramidy czasu – rozwoju ¶wiadomo¶ci. Jeste¶my wiêc przed skokiem w nowy etap – tu¿ przed pocz±tkiem nowej kreacji (bo dochodzimy do koñca pi±tego ¶wiata – pi±tego s³oñca, jak mówi kosmologia Majów). Przed nami znajduje siê wielka czarna dziura czasowa, tzw. Omega Point, która przyci±ga wszelkie wydarzenia, tak jak normalna czarna dziura w kosmosie przyci±ga wszelk± materiê. Za ni±, za horyzontem CZASu czeka nas ¦wit Nowej Kreacji. ¦wit O¶wiecenia i Nowej ¦wiadomo¶ci.


HARMONIE


Ka¿dy heksagram przyporz±dkowany jest w harmonii I do kolejnych sze¶ciu dni, potem w harmonii II do 384 (6 x 64) dni, nastêpnie w harmonii III do 67,29 lat (384 x 64) itd. (konwerter na stronie ograniczyli¶my do trzech harmonii).

McKenna ustali³ zakoñczenie fali czasu – jedyny punkt fali – moment w którym fala czasu zero dochodzi do punku zero (patrz TWZ w sieci) i wygasza siê na listopad 2012 (potem przesun±³ j± na 21.12.2012, co – uwa¿am – zrobi³ niepotrzebnie, gdy¿ newralgiczny moment znajduje siê w³a¶nie pod koniec listopada). Co niezmiernie ciekawe, swe ustalenia zrobi³ w czasie, gdy nikt jeszcze poza Stra¿nikami Dni – Stra¿nikami ¦wiêtego Kalendarza nie wiedzia³ o tej konkretnej dacie jako koñcu Kalendarza Majów – có¿ za niebywa³a zbie¿no¶æ! Ale to nie jest przypadkowe! W roku 2012 rzeczywi¶cie dochodzimy do koñca czasu. To ju¿ niedaleko!

[zobacz zbie¿no¶æ harmonii I, II i III w dniu 16.12.2012 w konwerterze IC i pomy¶l o obrazie heksagramu, jego os±dzie i os±dzie odpowiedniej linii].


Bazuj±c na idei McKenny oraz tego co dostarcza nam IC mo¿na ustaliæ konkretny przebieg zdarzeñ w ¶wiecie.

Dziêki kodowi rezonansów i wszechprzenikaj±cemu oraz wszechobecnemu Duchowi dowiedzia³em siê, jak zakotwiczyæ TWIC w naszym czasie linearnym i zgodnie z t± wiedz± konwerter na stronie zosta³ zakotwiczony.


Do ustalania przebiegu zdarzeñ w ¶wiecie

s³u¿y zamieszczony na tej stronie konwerter IC, przy pomocy którego mo¿na sprawdziæ przejawiaj±ce siê w danym dniu archetypy i towarzysz±cy mu opis – wyroczniê.

Ta praca ma s³u¿yæ w³a¶nie temu, aby u¶wiadomiæ wszystkim poszukuj±cym gdzie siê znajdujemy i o co tak naprawdê chodzi. S³u¿y rozszerzaniu ¦wiadomo¶ci. Tylko wtedy, gdy bêdziemy siê dostrajaæ do boskiego planu stworzenia, mo¿emy osi±gn±æ szczê¶cie i zadowolenie. Powinni¶my zatem dzia³aæ zgodnie z TWIC, poniewa¿ fala czasu tak czy tak siê zamanifestuje. A kiedy bêdziemy w harmonii z fal± czasu IC, bêdziemy zdolni wiele osi±gn±æ, w szczególno¶ci bêdziemy przygotowani na Synchronizacjê 2012.

Natomiast wszystkie egoistyczne dzia³ania nie bêd±ce w synchronizacji z TWIC nie maj± szansy na realizacjê i skazane s± na ostateczn± pora¿kê.


Co ciekawe, jak wynika z analizy ró¿nych dat znanych wydarzeñ historycznych, wydarzenia dziej± siê niezale¿nie od woli sprawców albo raczej nale¿a³oby powiedzieæ wola mo¿e wybieraæ tylko pomiêdzy dwoma: dobrem i z³em. Wystarczy sprawdziæ sobie np. daty nastêpuj±cych wydarzeñ:


Plac Ti’an’an Men , pocz±tek 15.04.1989, koniec: 4-5.06.1989

Zamach na H. Kutchere ,Warszawa: 1.02.1944

Abdykacja cara Miko³aja 15.03.1917


Jak widaæ, nawet - wydawa³o by siê najwiêksi tego ¶wiata - s± li tylko marionetkami i graj± , jak im Kod Rezonansów zagra – s± tylko cieniami wytwarzanymi w boskim kinie. I maj± oni przynajmniej woln± wolê decydowania o wyborze dobra lub z³a. Je¿eli wybieraj± (dotyczy to ka¿dego, kto gra w tym filmie) dobro – wtedy im siê powodzi. Je¶li jednak s± w ciemnej stronie wolnej woli – doznaj± pora¿ek i ryzykuj± usuniêcie ze sceny.


Wygl±da na to, ¿e CZAS jednak jest dzieckiem gra w ko¶ci – jest tak zapewne, jako ¿e podstawowa struktura ukrytego porz±dku zawiera siê w sze¶ciennej kostce – kubiku. (Patrz film “The Cube”, gdzie jest opisana taka hipersze¶cienna, wewnêtrznie mobilna struktura, w której poruszaj± siê zdezorientowani ludzie, próbuj±cy rozwi±zaæ jej zagadkê. Hipersze¶cian sk³ada siê z kubików – sze¶ciennych pokoi, z których ka¿dy ma 6 klap – wyj¶æ (tak jak w I Cingu – ka¿dy heksagram ma 6 linii i w zale¿no¶ci które siê zmieniaj±, otwiera siê przej¶cie do jakiego¶ innego heksagramu – pokoju). W filmie przej¶cia do bezpiecznych pokoi, kodowane s± – jak odkrywaj± bohaterowie filmu - liczbami pierwszymi.


Tê strukturê mo¿na równie¿ porównaæ do Wielkiego ¯elaznego Wiêzienia, o którym pisa³ Philip K. Dick, z którego ludzie staraj± siê wydostaæ.

Bardzo to przypomina nasz± prawdziw± sytuacjê jako ludzi. Jak nale¿y s±dziæ, zbli¿a siê moment, gdy “kostka rubika” w której egzystujemy, tak siê pouk³ada, ¿e bêdzie mo¿liwe opu¶ciæ to wiêzienie wieku ¿elaza – Kali Yugi. Zbli¿amy siê do tego momentu Synchronizacji wielkimi krokami. 2012 jest ju¿ tu¿ tu¿...


I Cing jako staro¿ytna ksiêga mówi o dwóch fundamentalnych zasadach ¶wiata, w którym istniejemy. Pierwsz± jest zasada rezonansu, a drug± zasada zmiany. Dlatego I Cing nazywa siê Ksiêg± Przemian – gdy¿ rezonuje z nieustannie zmieniaj±cym siê ¶wiatem. Wszystko – jako przejawy odwiecznych i pozaczasowych archetypów przejawia siê na zasadzie rezonansu i ulega ci±g³ym przemianom – zgodnie z przebiegiem fali czasu I Cing. To wszystko odbywa siê w o¶rodku (fala aby siê rozchodziæ potrzebuje o¶rodka), który tworz± archetypy – idee – te, które wyznaczaj± boski, wy¿szy porz±dek, immanentnie jednak obecny w naszym ¶wiecie.
P.S.

Opisana powy¿ej zasada dzia³ania fali czasu I Cing dotyczy jedynie zastosowania Ksiêgi I Cing do ustalania rezonansu z fal± czasu – obiektywnie przebiegaj±c± w danej chwili – czasie.


Zasadniczy sposób u¿ycia Ksiêgi I Cing polega na losowym wywo³ywaniu danego heksagramu i linii zmiennych – przej¶æ do innych heksagramów, które wyznaczaj± nam ¶cie¿k± przebiegu zdarzeñ. U¿ywaj±c IC w ten sposób, otrzymujemy indywidualn± odpowied¼ na zadan± kwestiê i takie u¿ycie ksiêgi I Cing eksploruje archetypiczny kod rezonansów w inny sposób.

http://www.mayapanweb.pl/IC/KW/KNOWWHAT-pop-FC.htm


« Ostatnia zmiana: Wrzesieñ 04, 2012, 12:38:55 wys³ane przez songo1970 » Zapisane

"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to co¶ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj± wszystkie mo¿liwo¶ci. To jest Absolutna ¦wiadomo¶æ; co¶ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
Rafaela
Go¶æ
« Odpowiedz #183 : Wrzesieñ 17, 2012, 20:09:24 »

                                                        Fala 2012 - obecne i przyszle zmiany.

(jest to przeklejony rozdzia³ z Ksi±¿ki pt. "Miêdzy chaosem a ¶wiadomo¶ci± - hiperfizyka, www.hiperfizyka.pl )

W niektórych ¶rodowiskach wiele mówi siê o zmianach w roku 2012, koñcu ¶wiata, katastrofach i przysz³ym, wspania³ym ¶wiecie. O co w³a¶ciwie chodzi? Chodzi o Falê – kosmiczne zjawisko dotycz±ce ca³ej galaktyki. Fala ta przesuwa siê po przestrzeni. Jej „szeroko¶æ" obejmuje kilkana¶cie naszych lat, a jej czo³o dotar³o do nas ju¿ kilka lat temu. Apogeum nast±pi pod koniec roku 2012 i bêdzie utrzymywa³o siê przez kilka miesiêcy. Przez nastêpnych kilka lat natê¿enie bêdzie mala³o.

Wykorzystuj±c przedstawion± w tej ksi±¿ce wiedzê, postaram siê wyja¶niæ, na czym polega to kosmiczne zjawisko. Fala jest wygenerowana przez tak zwane piony galaktyczne. S± to miejsca skondensowanego przekazu G³ównego Logosa na DS¦, czyli miejsca wej¶cia informacji od samego Rdzenia, przez które Rdzeñ interweniuje. DS¦ wysy³aj± skumulowan± informacjê na siatki strukturalne. Przekazana informacja mo¿e byæ ró¿na. Tym razem jest to fala, która zmienia strukturê przestrzeni tak, aby umo¿liwiæ po¿±dane zmiany. Informacja przesuwa siê po przestrzeni, wywo³uj±c pobudzenie siatek strukturalnych. Pobudzenie to jest przekazywane w³a¶nie ruchem fali. Fala niesie bardzo du¿e zaburzenia, wywo³uj±c zmiany w warunkach fizycznych przestrzeni. W sensie dos³ownym rozbijane s± dotychczasowe przestrzenne uk³ady, a na ich miejsce wprowadzana jest inna organizacja. Efektem tego zabiegu jest uaktywnienie innych algorytmów, a w zwi±zku z tym – innych bloków zdarzeniowych. Poza tym zjawisko to uruchamia wy¿sze poziomy DS¦, co daje w konsekwencji przej¶cie struktur na nowe warto¶ci. Poprzedzone jest to usuwaniem z przestrzeni ni¿szych poziomów fraktalnych, co odbarcza przestrzeñ i pozwala zmaterializowaæ siê tym nowym algorytmom. Fala jest interwencj± Rdzenia. W jêzyku religijnym mo¿na powiedzie, ¿e Bóg siê zmi³owa³ i naprawia ¶wiat. Czy Bóg siê zmi³owa³, czy po prostu materia uniwersalna dojrza³a do tej zmiany? Raczej to drugie. Gdyby materia nie by³a w stanie zrealizowaæ poleceñ, to sam Bóg by na to nic nie poradzi³.

Fala nie przynosi konkretnych rozwi±zañ. Czytelnik ju¿ wie, ¿e przestrzeñ i algorytmy nie maj± tre¶ci. Przestrzeñ i DS¦, wyznaczaj± tylko warunki ich ³±czenia siê. Te algorytmy z kolei wp³ywaj± na siatki strukturalne, wywo³uj±c wydarzenia oraz na wzorzec i model postrzegania, buduj±c tre¶ci umys³u. Fala umo¿liwi wprowadzenie zmian, ale propozycje ich musz± istnieæ. Je¶li zaistnieje nowy model rzeczywisto¶ci, to fala go „skrystalizuje". Je¶li modelu nie bêdzie, to utrwali chaos, który zosta³ ni± wywo³any. Dlatego s± tylko dwie mo¿liwo¶ci zakoñczania procesu fali – z tarcz± lub na tarczy. Jedna mo¿liwo¶æ to przebudowa ¶wiata, ale tak, jak wspomnia³am, potrzebny jest gotowy model nowego ¶wiata, który zostanie dziêki fali wdro¿ony. Druga mo¿liwo¶æ to chaos, który doprowadzi cywilizacjê do ca³kowitego upadku. W tym wypadku optymistyczne prognozy przewiduj± przetrwanie cywilizacji przez najwy¿ej dwadzie¶cia lat. Stan ¶wiata w tej chwili nie jest najlepszy, a w przypadku nie zareagowania pozytywnymi zamianami na falê, bêdzie coraz gorzej, a¿ do ca³kowitego jego upadku. Nietrudno sobie wyobraziæ, do czego doprowadzi narastanie chaosu w sytuacji krañcowego przeludnienia, zdewastowanego ¶rodowiska i zlikwidowania infrastruktury cywilizacji. Do apokalipsy w wielkim mie¶cie wystarczy brak pr±du i wody. Gdyby nie by³o fali, ta cywilizacja przetrwa³aby równie krótko, poniewa¿ jest urz±dzona najgorzej, jak to mo¿liwe. Bystry obserwator zjawisk przyrodniczych, spo³ecznych i politycznych widzi to na pierwszy rzut oka. Taki potworek mentalno-fizyczny nie ma prawa istnieæ we Wszech¶wiecie. Istnym cudem jest to, ¿e w ogóle jeszcze istnieje. Szczególnie teraz, kiedy ca³a Galaktyka siê reformuje, a materia uniwersalna wymaga doskonalszych struktur. Ta cywilizacja doprowadzi³a do przekroczenia pojemno¶ci przestrzeni na tolerowanie tak du¿ej, nieskoordynowanej masy chaosu w ¶rodowisku. Ludzko¶æ obchodzi siê z planet± i sam± sob± jak buldo¿er zostawiaj±cy zgliszcza, unicestwiaj±c siê swoj± w³asn± broni±.

Najwiêkszym problemem jest masa cywilizacji, a konkretnie ilo¶æ ludzi. Gdyby ludzi by³a chocia¿by po³owa, to nie by³oby problemu z przekroczeniem warto¶ci krytycznej przestrzeni, nawet przy zatruwaniu planety. ¦rodowisko nad±¿a³oby bowiem z oczyszczaniem siê. Przy tak ogromnej i w dodatku szybko zwiêkszaj±cej siê populacji ¿adna technologia nie uchroni ¶rodowiska przed zag³ad±. Jakichkolwiek by¶my sposobów produkcji nie wymy¶lili, to i tak ka¿dy z nich w jaki¶ sposób eksploatuje planetê i przestrzeñ. Eksploatacja jest dopuszczalna, ale tylko w okre¶lonych granicach. Jednak nie ma na
co liczyæ, ¿e ludzie ogranicz± rozmna¿anie siê, tym bardziej, ¿e paradoksalnie jest na to nacisk spo³eczny. Jest to idiotyzm. Przepraszam za okre¶lenie, ale ono i tak jest za s³abe, aby oddaæ poziom tej g³upoty.
 

Fala umo¿liwi ludziom szybsz± zmianê ich struktur (cia³a, umys³u i corsupa). Bêdzie ³atwiejszy dostêp do pi±tej gêsto¶ci. Ten dostêp ju¿ jest. Je¿eli cz³owiek bêdzie wykszta³ca³ zdolno¶ci ³±czenia siê ze swoj± czê¶ci± na pi±tej gêsto¶ci, to teraz ³atwiej osi±gnie po¿±dany efekt. Je¶li tego nie zrobi, straci szansê. Dla wielu jest to szansa jedyna. Je¶li masz pre-corsup, to warunkiem na otrzymanie corsupa jest w³a¶nie nawi±zanie kontaktu z pi±t± gêsto¶ci±. Do tej pory by³o to trudne. Dziêki fali, wielu ludzi mo¿e ten kontakt uzyskaæ i przez to wykonaæ najwa¿niejszy dla siebie skok ewolucyjny – uzyskaæ mo¿liwo¶æ na indywidualizm i nie¶miertelno¶æ. Je¶li z tej szansy nie skorzystaj±, przepad³o na zawsze, bowiem tym, kim s± teraz dla siebie samych i dla przestrzeni, nie bêd± ju¿ nigdy. Ludzie posiadaj±cy corsupa maj± szansê na szybkie dobudowanie struktur i stworzenie sobie szans na dalszy przyspieszony rozwój. Mo¿liwe te¿ bêdzie uzyskanie specjalnych mo¿liwo¶ci np. paranormalnych, je¿eli teraz maj± na to potencja³ i bêd± go w czasie fali trenowali. Nade wszystko jednak jest mo¿liwe uzyskanie wy¿szego poziomu ¶wiadomo¶ci. Je¶li jednak istoty nie otworz± siê na przy jêcie nowych algorytmów dostarczanych przez falê, to te omin± ich niepostrze¿enie i znikn± na zawsze. Fala to swego rodzaju manna lec±ca z nieba, lecz je¶li nie schylisz siê po ni± i jej nie skonsumujesz, to bêdziesz nadal g³odny. Fala nic za Ciebie nie zrobi. Fala jedynie umo¿liwi Tobie wykorzystanie potencja³ów, które masz i zdobycie nowych. Mo¿e umo¿liwiæ nawet to, co nazywamy o¶wieceniem. O tym, ¿e fala nadejdzie, zapisane by³o na strumieniu zewnêtrznym Rdzenia od pocz±tku istnienia Wszech¶wiata. Na Ziemi byli tacy, którzy potrafili odczytaæ zapis na DS¦, siatkach strukturalnych lub kontaktowali siê z wysoko rozwiniêtymi istotami, które to potrafi³y. Ludzie ci nazywani byli prorokami. S± liczne proroctwa przewiduj±ce to, co siê teraz dzieje. Przez d³ugi czas przekazywane by³y jak plotka, zniekszta³caj±c siê po drodze i wiele z nich jest w tej chwili swoimi w³asnymi karykaturami. Wielokrotnie mówi³o siê o koñcu ¶wiata i teraz ma³o kto ju¿ reaguje na wie¶ci o domniemanym zagro¿eniu. Jednak te pog³oski nie by³y bezpodstawne. Cywilizacja ju¿ wielokrotnie by³a w du¿ym niebezpieczeñstwie. To, ¿e do tej pory istnieje, jest zas³ug± istot, które pracuj± nad tym, aby j± podtrzymaæ. Naiwno¶ci± jest twierdzenie, ¿e losy ziemskiej cywilizacji zale¿± od samych Ziemian. O tê planetê trwaj± rozgrywki polityczne od setek tysiêcy lat. Ziemianie ¿yj± w b³ogiej nie¶wiadomo¶ci tych zagro¿eñ. Cywilizacja rzeczywi¶cie przeznaczona by³a do ca³kowitej i burzliwej likwidacji, g³ównie ze swojej winy. Wedle oceny „instancji wy¿szych" nie zas³ugiwa³a na przetrwanie. Wiele w tym jest racji. Jednak przewa¿y³y interesy frakcji, której zale¿y na utrzymaniu ci±g³o¶ci tej ¶cie¿ki ewolucyjnej. Decyzja o zag³adzie zosta³a odwo³ana i przys³ano na Ziemiê „desant", którego „komandosi" robi± wszystko, aby przetrwa³a infrastruktura cywilizacji.

Warunkiem jednak jest podwy¿szenie poziomu ¶wiadomo¶ci Ziemian. Dla jednych jest to wiadomo¶æ przynosz±ca ulgê, dla innych bêdzie to tragiczne w skutkach. W jakiej grupie znajd± siê konkretni ludzie, zale¿y od nich samych. Cywilizacja po fali, je¶li ta odniesie po¿±dany skutek, uzyska wy¿szy status kosmiczny. Nie bêdzie wolno ju¿ bezkarnie porywaæ ludzi i traktowaæ ich jak króliki do¶wiadczalne. Obce cywilizacje bêd± z nami wspó³pracowaæ, a nie nas wykorzystywaæ. To, ¿e tak robi± jest w tej chwili tajemnic± poliszynela. Jako terapeutka mam styczno¶æ z wieloma takimi przypadkami. Dobrze, je¶li wykorzystanie ogranicza siê „tylko" do pobrania materia³u biologicznego. Gorzej, gdy cz³owiek taki staje siê ci±g³ym dostarczycielem potrzebnych im produktów na czwartej gêsto¶ci (patrz rozdz. Wszech¶wiat jako algorytm). Istoty z obcych cywilizacji wykorzystuj± nie¶wiadomo¶æ ludzk±, ignorancjê, niski status cywilizacji i brak mo¿liwo¶ci obrony. Przedstawiciele armii niektórych pañstw wspó³pracuj± z nimi i sprzedaj± ludzi w zamian za technologiê. Przy czym niekoniecznie rz±dy tych pañstw o tym wiedz±. Za³atwiaj± to tajne s³u¿by, czêsto bez wiedzy szefów rz±dów. Ukrócenie tych nielegalnych procederów jest w planie przekszta³ceñ w czasie i po fali. Takie s± ambitne plany szóstej gêsto¶ci. Jednak ich wcielenie w ¿ycie bêdzie wymaga³o wspó³pracy ludzi. Nikt nam tego bez naszego udzia³u nie zagwarantuje. Jak wspomnia³am wy¿ej, zosta³ na Ziemiê przys³any „desant komandosów" z pi±tej i szóstej gêsto¶ci po to, aby zrealizowaæ zamierzenia ratunkowe dla cywilizacji. Zostali oni nazwani lightworkerami. S± nimi rodowici Ziemianie, jak i przybysze z innych ¶cie¿ek ewolucyjnych, wcieleni w ziemskie cia³a. Wdra¿aj± w ¿ycie strategiê szóstej gêsto¶ci. Po co to robi±? Ich korzy¶ci± jest satysfakcja z pomocy, przygoda, bod¼ce ewolucyjne i sp³ata d³ugów nulifikacyjnych. Czy im siê to uda, zale¿y g³ównie od tego, na ile Ziemianie pomog± im w ratowaniu w³asnej cywilizacji, a jeszcze bardziej, na ile nie bêd± im w tym przeszkadzaæ. Zosta³a przys³ana tutaj nadzwyczajna pomoc, poniewa¿ ca³a Galaktyka przechodzi du¿e zmiany, a Ziemia ma do³±czyæ do galaktycznej wspólnoty. Powinni¶my wobec tego dorównaæ im poziomem. Cywilizacje w galaktyce przechodz± z paradygmatu walki i rywalizacji na wspó³pracê. Wiele z nich ju¿ osi±gnê³o ten poziom, ale teraz bêdzie to t³em dla wielu. Rozpadowi ulegn± matryce genetyczne pochodz±ce ze starego Wszech¶wiata. Tak± matrycê posiadaj± cywilizacje tzw. jaszczurze. Czytelnicy ¶ledz±cy teorie spiskowe wiedz±, o co chodzi.

Nazwa „jaszczury" nie jest bezpodstawna. Ich matryca genetyczna ma zaaplikowane przymioty prymitywnego drapie¿nika jako pierwotne instynkty przetrwania. W mózgu bardziej rozwiniêtej istoty odzwierciedlaj± siê one w jego pniu. Taki mózg, ograniczony do tego, co znajduje siê w³a¶nie w pniu, maj± gady. St±d nazwa „jaszczury". Nie przeszkadza to tym istotom posiadaæ du¿± inteligencjê. Czyni to je jeszcze bardziej niebezpiecznymi. S± to istoty funkcjonuj±ce na bazie algorytmów skupiaj±cych i „zasysaj±cych" do siebie. Daje to efekt skrajnego egoizmu. Przy¶wiecaj± im wytyczne: moje jest najwa¿niejsze; walcz o swoje; cierpienie jest dobre i wa¿ne; przyj do przodu, nie patrz±c na boki; liczê siê z innymi tylko wtedy, gdy mam w tym interes lub zmuszony jestem przemoc±; stosuj przemoc, aby uzyskaæ to, co chcesz. Przez wieki panowa³ kodeks moralny, zaaplikowany przez jaszczury, w którym by³a wytyczna, ¿e najwa¿niejszym jest „Bóg, honor, Ojczyzna". Narody, stosuj±c siê do tego zalecenia, bezustannie ze sob± walczy³y, dostarczaj±c jaszczurom produktów umys³owych w postaci negatywnych emocji, które s± dla nich po¿ywieniem (patrz rozdz. Czwarta gêsto¶æ). Algorytmy z tego rodzaju ¶cie¿ek ewolucyjnych zostaj± wycofywane. Istoty na nich oparte bêd± musia³y znikn±æ z przestrzeni Wszech¶wiata. Nie odbêdzie siê to jednak na zasadzie jednorazowej eksterminacji, tylko powolnego procesu przekszta³cania. Ka¿de nowe pokolenie bêdzie siê rodzi³o na nieco zmienionej matrycy. W koñcu ze starej matrycy nie pozostanie ju¿ nic. Ludzka cywilizacja jest ukszta³towana na jaszczurzej matrycy. Jest równie¿ trochê jaszczurów wcielonych w ludzkie cia³a. Jaszczury, g³ównie Orianie, przez oko³o 300 tysiêcy lat panowa³y nad Ziemi±, wdra¿aj±c swoje zasady. Oprócz tego, ¿e zmanipulowa³y matrycê genetyczn±, to jeszcze okroi³y nasze DNA do dwóch helis trzeciogêsto¶ciowych. Takie DNA nie pozwala na uzyskanie du¿ych mo¿liwo¶ci umys³owych i szerszego postrzegania. To miêdzy innymi jest przyczyn± postrzegania przez cz³owieka tak w±skiego spektrum rzeczywisto¶ci i nie widzenia drugiej i czwartej gêsto¶ci, oraz tak trudny dostêp do gêsto¶ci pi±tej. Dwie nici DNA buduj± cia³o tak, ¿e nie mo¿e ono utrzymaæ rozbudowanego umys³u, du¿ej strefy nulifikacji, obs³u¿yæ narz±dów zmys³ów. Mózg nie potrafi zanalizowaæ wiêkszej, ni¿ w tej chwili, ilo¶ci danych. Cia³o jest najs³abszym elementem systemu „cz³owiek". Ludzie, którzy posiadaj± wiêksze ni¿ normalnie mo¿liwo¶ci umys³owe, maj± znacznie zmodyfikowane DNA na wszystkich gêsto¶ciach. Modyfikacja zosta³a dokonana na matrycy z pi±tej gêsto¶ci. Panowanie jaszczurów widaæ go³ym okiem i na ka¿dym kroku. Oprócz wspomnianych wy¿ej „przymiotów", jaszczury zaaplikowa³y ludziom niechêæ do poznawania, lenistwo umys³owe, brak kreatywno¶ci, wy¿szo¶æ wiary nad wiedz±. Cz³owiek mia³ byæ pos³usznym i niemy¶l±cym stworzeniem.

c.d.n.

 
 

« Ostatnia zmiana: Wrzesieñ 17, 2012, 20:12:47 wys³ane przez Rafaela » Zapisane
Rafaela
Go¶æ
« Odpowiedz #184 : Wrzesieñ 17, 2012, 20:13:22 »

Jaszczurów w okolicach Ziemi ju¿ nie ma!!! W kwietniu 2010 roku zosta³y zmuszone do jej opuszczenia. Istoty jaszczurze przebywaj± tutaj, ale nie maj± ju¿ w³adzy nad ¶wiatem. Nie wolno im ju¿ re¿yserowaæ naszej przestrzeni. Jednak zagro¿enie z ich strony istnieje nadal, poniewa¿ robi±, co w ich mocy, aby ponownie zaw³adn±æ planet±. Raczej im siê to nie uda, gdy¿ ich d³ugi nulifikacyjne w stosunku do nas stwarzaj± napiêcie przestrzeni zagra¿aj±ce wrêcz ich przetrwaniu. Ponadto szykuje siê nastêpna wojna (prze³om lutego i marca 2012 r.) w wyniku której powinny zostaæ pozbawione mocy sprawczej. Chodzi tu g³ównie o Orian. Chocia¿ jaszczurzych decydentów, w naszej przestrzeni ju¿ nie ma, zosta³o jednak na planecie jaszczurze plemiê. To jeste¶my my wszyscy. Posiadamy, niestety, jaszczurz± matrycê genetyczn±. Ludzie, którzy s± na wy¿szym, ni¿ przeciêtnie poziomie rozwoju, potrafi± przymioty tej matrycy pokonaæ warto¶ciami pochodz±cymi z rozwiniêtego corsupa i Ja. Ci, którzy bazuj± g³ównie na matrycy, maj± tylko te przymioty. Podstaw± do zmian, które wywo³a fala, jest przebudowa wielu fraktali wszech¶wiata i, co siê z tym wi±¿e, przeskok na wy¿szy poziom DS¦. Materia uniwersalna Galaktyki dojrza³a ju¿ do przej¶cia na inny poziom istnienia. Nie polega on na czym¶ szczególnym.

Nie przeskoczy ca³a materia (jak niektórzy sadz±) na jaki¶ domniemany poziom duchowy. Bêdzie to „tylko" prze³±czenie na inny rodzaj algorytmów, o generacjê wy¿ej, ni¿ jest obecnie. Mimo wszystko jest to du¿a rewolucja. Ziemia te¿ bierze w niej udzia³. Je¿eli cz³owiek nie nabudowa³ sobie tych struktur i nie stworzy³ mostu kwantowego, no to có¿, efektem bêdzie odczepienie go od zasilania przez przestrzeñ. Niskie poziomy jego fraktali strukturalnych zostan± odciête. W wyniku tej operacji zostanie pozbawiony dotychczasowej bazy umys³owej. Jego umys³ straci mo¿liwo¶æ funkcjonowania. Nie bêdzie pasowa³ do nowych algorytmów (nie bêdzie czyta³ z przestrzeni, czyli my¶la³), nie bêdzie dla niego bloków zdarzeniowych, bo nowe bloki nie bêd± do niego pasowa³y. Tacy ludzie w sensie dos³ownym strac± „rozum". W cudzys³owie, poniewa¿ ich „rozumem" i tak by³y tylko programy wgrane na dotychczasowe siatki. Programy te to przekonania, za pomoc± których my¶l±. A w³a¶ciwie nie my¶l±, tylko je odtwarzaj± we w³asnym umy¶le. Bez tych przekonañ ich umys³ nie dzia³a. Zdawa³o by siê, ¿e takich ludzi jest ma³o. Wrêcz przeciwnie, to ponad 70% ludzkiej populacji! £atwo sobie wyobraziæ, co mo¿e siê dziaæ, kiedy takie masy ludzi strac± wyznaczniki swojego funkcjonowania. Pierwsze wiêksze prze³±czenie, z jednoczesnym od³±czeniem starych programów, by³o ju¿ w czerwcu 2011 roku. Odciête zosta³y
nastêpuj±ce poziomy:

1. Poziom pierwszej warstwy eterycznej. Jego odciêcie spowoduje
spadek wra¿liwo¶ci sesnytywnej i otêpienie w odbiorze bod¼ców
ze ¶rodowiska. Mo¿e to powodowaæ podatno¶æ na urazy i wypadki.
Prze³±czenie siê na wy¿sze poziomy siatek spowoduje zwiêkszenie
wra¿liwo¶ci i lepsz± orientacjê w ¶rodowisku np. wyczuwanie przeszkód
i p³ynne poruszanie siê w otoczeniu.


2. Pow³oka drugiej gêsto¶ci: poza¶wiadomy odbiór relacji z innymi
istotami. Odciêcie spowoduje prostackie podej¶cie do innych, brak
subtelno¶ci w relacjach. Prze³±czenie – przeciwnie, lepsze wczuwanie
siê w innych i wyczuwanie automatyczne „balansu relacyjnego".


3. Poziom pogranicza trzeciej i czwartej gêsto¶ci: dotyczy subtelno¶ci
my¶lenia. Samo odciêcie spowoduje brak mo¿liwo¶ci g³êbszego
my¶lenia. Prze³±czenie u³atwi my¶lenie dotykaj±ce wiêkszej g³êbi.
 

4. Pogranicze trzeciej i czwartej gêsto¶ci: dotyczy postrzegania
pozazmys³owego i rozumowego tre¶ci spoza trzeciej gêsto¶ci. Odciêcie
spowoduje „zabetonowanie" w my¶leniu wy³±cznie kategoriami trzeciej
gêsto¶ci, czyli wyznawanie pogl±dów, ¿e prawd± jest tylko to, co
mo¿na postrzegaæ zmys³ami fizycznymi. Prze³±czenie spowoduje, ¿e
tre¶ci czysto umys³owe i tzw. duchowe, stan± siê tak± sam± realno¶ci±
jak postrzeganie zmys³owe.

W odciêciu pa¼dziernikowym zosta³ odciêty fraktal odpowiedzialny za postrzeganie relacji z innymi istotami. Prze³±czenie siê spowoduje spojrzenie na inn± istotê jak na kogo¶ maj±cego prawo byæ tym, kim jest. Dotychczasowe postrzeganie powodowa³o to, ¿e patrzy³o siê na istotê wed³ug podej¶cia: „co ja mogê mieæ z tej relacji" lub „poniewa¿ istota nie jest do mnie podobna, to nie jest pozytywna", czyli okre¶lanie innych ze swojego punktu widzenia. Nie prze³±czenie siê na wy¿szy poziom postrzegania spowoduje prawie ca³kowit± obojêtno¶æ w relacjach. Cz³owiek bêdzie traktowa³ drugiego cz³owieka i inne istoty przedmiotowo i obojêtnie.

Odciêcie lutowe bêdzie dotyczy³o ju¿ czysto czwartogêsto¶ciowych tre¶ci:

1. Schematy umys³owe dotycz±ce ¶mierci. Je¶li cz³owiek prze³±czy
siê nowe warto¶ci, bêdzie mia³ potrzebê zastanawiania siê nad sensem
¿ycia i znaczeniem ¶mierci. Je¶li siê nie prze³±czy, to ¶mierci nie
bêdzie bra³ pod uwagê w swoich kalkulacjach. Bêdzie zachowywa³
siê tak, jakby by³ nie¶miertelny. Stanie siê g³upio brawurowy.
 

2. Tre¶ci dotycz±ce kreacji w³asnej osoby. Prze³±czenie spowoduje
zwiêkszenie potrzeby samorealizacji, badania siebie i kreacji jako
takiej, brak prze³±czenia – wyeliminuje z ¿ycia takie potrzeby. Cz³owiek
stanie siê biernym, bezmy¶lnym konsumentem „umys³owych
gotowców".
 

3. Tre¶ci dotycz±ce zdobywania wiedzy. Po prze³±czeniu cz³owiek
bêdzie mia³ wiêksza potrzebê zdobywania informacji i przekszta³cania
jej w wiedzê. Odciêcie spowoduje brak takich potrzeb. Tak jak
w poprzednim przypadku, cz³owiek stanie siê bierny i bezmy¶lny.
 

4. Interakcje z innymi umys³ami. Odciêcie spowoduje albo zamkniêcie
siê cz³owieka na kontakty z innymi istotami, albo bezkrytyczne
otwarcie. Cz³owiek stanie siê ³atw± ofiar± wszelkich manipulacji i opêtañ.
Prze³±czenie siê na wy¿sze poziomy pozwoli uzyskaæ rozs±dne
i bezpieczne kontakty z istotami, nawet tymi z innych czê¶ci kosmosu.
 

5. Dystans do rzeczywisto¶ci. Prze³±czenie siê spowoduje co¶
w rodzaju o¶wiecenia. Cz³owiek bêdzie potrafi³ braæ udzia³ w ¿yciu
bardziej jako obserwator, ni¿ rozemocjonowany uczestnik wydarzeñ.
Odciêcie bez prze³±czenia spowoduje bezmy¶lne i bezkrytyczne
zatopienie siê w rzeczywisto¶ci matriksa.

Ponadto efektem obserwowalnym powinna byæ nieco zwiêkszona umieralno¶æ w pierwszych miesi±cach po odciêciu. Umieralno¶æ wyra¼nie wzro¶nie w drugiej po³owie 2012 roku. Jednak nie bêdzie tak, jak niektórzy sobie wyobra¿aj±, ¿e ludzie bêd± masowo padaæ na ulicach. Poza tym obserwowaæ siê bêdzie wszelkie zaburzenia psychiczne. Spodziewaæ siê mo¿na nasilenia rozruchów spo³ecznych, dziwnych, nieracjonalnych zachowañ polityków (to ju¿ widaæ), zwiêkszonej agresji. Spodziewanym efektem jest zapadanie ludzi na depresje i apatie. Prawdopodobnie objawi siê to równie¿ w zwiêkszonej ilo¶ci samobójstw i morderstw. Brzmi to strasznie, ale dotyczy tych, którzy nie prze³±cz± siê na program nowych siatek. Je¶li jednak cz³owiek dba³o rozwój ¶wiadomo¶ci, to nie grozi mu ten scenariusz. Czytelnik tej ksi±¿ki, skoro dobrn±³ do tego momentu, nie znudzi³ siê i nie zez³o¶ci³, ma du¿e szanse na prze³±czenie siê na wy¿sze poziomy siatek ¶wiadomo¶ci i na pewno nie grozi mu zostanie zombie. Przeciwnie! Ludzie, którzy mêczyli siê w starym ¶wiecie, teraz bêd± mogli nareszcie odetchn±æ. Nadchodzi ich czas! Po Fali zmieni± siê warunki ¿ycia na lepsze. Bêdzie wielki boom technologiczny. Nareszcie zapanuje sprawiedliwo¶æ. £upie¿czy system ekonomiczny zostanie obalony. Zmieni siê gruntownie sposób my¶lenia. Nie bêdziesz musia³, Czytelniku, szukaæ z przys³owiow± ¶wiec± cz³owieka, z którym mo¿esz swobodnie porozmawiaæ w stylu, jaki Ci pasuje. Nie bêdziesz musia³ ukrywaæ swoich niekonwencjonalnych pogl±dów. Ten ¶wiat nareszcie bêdzie Twoim ¶wiatem! Na tym równie¿ bêdzie polega³o „przej¶cie ziemi w czwarty wymiar", o którym tyle siê mówi.

Po przeczytaniu tej ksi±¿ki Czytelnik ju¿ wie, ¿e to okre¶lenie jest tak nieprecyzyjne, ¿e a¿ nic niemówi±ce. Chyba autorom tego terminu chodzi³o o gêsto¶æ, bo przecie¿ nie o wymiar przestrzenny. Planeta trzeciogêsto¶ciowa nie mo¿e przej¶æ do innego wymiaru, bo wówczas zniknê³aby. By³aby to potê¿na katastrofa kosmiczna, likwiduj±ca ca³y kawa³ przestrzeni. To by³by dopiero koniec ¶wiata! Zanim jednak cywilizacja wraz z planet± przejd± do nastêpnego etapu ewolucji, bêdzie trzeba przej¶æ przez kilka nieprzyjemnych okoliczno¶ci. Poniewa¿ fala wywo³a czê¶ciowe zniszczenie dotychczasowych uk³adów fizycznych siatek strukturalnych, to wszystkiego mo¿na siê spodziewaæ ze strony ¶rodowiska fizycznego. Trudno przewidzieæ, co stanie siê w czasie przemodelowywania siatek oraz dodania cz±stek i atrybutów. Planeta mo¿e kompletnie wyj¶æ z równowagi. To zreszt± ju¿ siê dzieje. Gwa³towne zmiany klimatu, ruchy struktur g³êbokich warstw Ziemi ju¿ wywo³uj± ogromne trzêsienia ziemi i wybuchy wulkanów. To dopiero pocz±tek.Najwiêkszym jednak k³opotem mo¿e okazaæ siê S³oñce, bowiem Fala dotyczy równie¿ naszej gwiazdy. W jej strukturze wywo³a zmiany warunków fizycznych. Co z tego wyjdzie, tego nie wie nikt. Ilo¶æ zmiennych jest tak du¿a, ¿e nawet najbardziej zaawansowane naukowo cywilizacje nie s± w stanie tego dok³adnie przewidzieæ. To, ¿e ze S³oñcem ju¿ dzieje siê co¶ dziwnego, wiedz± naukowcy z jego obserwacji. Wiedz± oni jedynie „co¶". Obserwuj±, ¿e jest nienormalnie, ale nie maj± pojêcia, dlaczego tak jest. Pod wp³ywem fali i dodatkowych cz±stek przebudowuje siê grawitacja. Ma to wp³yw na ca³y uk³ad s³oneczny. Szykuj± siê wiêc zmiany naprawdê gruntowne. Je¶li S³oñce zechce w sposób gwa³towny roz³adowaæ gromadz±ce siê w jego wnêtrzu napiêcia, to „poczêstuje" nas tak± ilo¶ci± swojej masy, ¿e nasza nieodporna na nic technologia zwyczajnie nie wytrzyma tego. Przede wszystkim w niebezpieczeñstwie jest elektronika. Satelity komunikacyjne (szpiegowskie te¿), komputery, bazy danych, itp. W nastêpnej kolejno¶ci padn± generatory pr±du. Ta cywilizacja bez elektroniki, a tym bardziej bez pr±du, praktycznie nie istnieje. Prawdopodobieñstwo strat spowodowanych wyrzutem masykoronalnej liczone z pi±tej gêsto¶ci w styczniu 2011 roku, wynosi³o 57% szans na niewielkie straty – niestety, to prawdopodobieñstwo maleje, ale procesy nie s± liniowe i mo¿e gro¼na sytuacja siê nie zrealizuje. Jest kilka procent prawdopodobieñstwa na bardzo du¿e straty oraz 20% – na ¶rednie. ¦rednie straty to zniszczenie elektroniki i spalenie generatorów oraz ¶mieræ kilu procent populacji wy³±cznie z tego powodu.
 

Nie bêdzie natomiast gwa³townego przebiegunowania. Bieguny w tej chwili przy¶pieszy³y przesuwanie siê, ale bêdzie to trwa³o jeszcze dziesi±tki lat. Prawdopodobny najbli¿szy termin na gwa³towne przestawienie jest za 58 lat, lecz tylko w przypadku specjalnej ingerencji
(np. szóstej gêsto¶ci).

Mówi siê o kilku dniach ciemno¶ci. W kosmosie nikt nic na ten temat nie wie. Je¶li chcieliby¶my snuæ przypuszczenia, to mo¿e chodziæ o interwencjê obcej cywilizacji, która zamanipuluje planet±. Jak wspomnia³am w poprzednim rozdziale, mo¿liwo¶ci maj± ogromne. Lecz taka manipulacja, bez wiedzy Ziemian, nie wró¿y³aby niczego dobrego. Mo¿na by straty zminimalizowaæ, gdyby decydenci zechcieli te fakty wzi±æ pod uwagê. Oni jednak wol± zajmowaæ siê g³ównie uwodzeniem spo³eczeñstwa i zastanawiaæ, jak zorganizowaæ emerytury za trzydzie¶ci lat, uwzglêdniaj±c dzisiejszy system. Adresujê do nich powiedzenie: „my¶la³ indyk o niedzieli, a w sobotê ³eb uciêli". Cywilizacjê czeka jeszcze kilka niespodzianek, o których nie maj± pojêcia i co gorsza, nie maj± zamiaru siê dowiedzieæ. Za chwilê to, czym siê z takim zapa³em zajmuj±, stanie siê nieaktualne i w obliczu katastrofalnych zagro¿eñ, ¶mieszne i trywialne. Powodzenie fali zale¿y od tego, jak ka¿dy z nas siê zachowa. Je¶li odpowiednia ilo¶æ ludzi przyjmie nowe algorytmy i pozwoli swojej ¶wiadomo¶ci przeskoczyæ na wy¿szy poziom, to cywilizacja odrodzi siê w nowej szacie. Nareszcie zapanuje upragniona z³ota era! Je¶li natomiast ludzie nie przyjm± nowej ¶wiadomo¶ci, cywilizacjê czeka bezwzglêdna zag³ada w ci±gu kilkunastu lat. Je¿eli tak wielu ludzi bêdzie dalej ignorowa³o ostrze¿enia, udawa³o, ¿e nic siê nie dzieje i ci±gle starania o swój rozwój odk³ada³o na pó¼niej, to nast±pi ta druga ewentualno¶æ. Jak bêdziesz siê czu³ Czytelniku, kiedy ¶wiat bêdzie siê wali³, a Twoi bliscy bêd± umieraæ z g³odu i wycieñczenia, Ty natomiast bêdziesz mia³ ¶wiadomo¶æ, ¿e kiedy mog³e¶ przeciwdzia³aæ temu, nie zrobi³e¶ NIC?




Zmiany oczekiwane przez szóst± i pi±t± gêsto¶æ. Jak ju¿ wcze¶niej napisa³am, pod³o¿em jest zmiana warunków na DS¦ i przestrzeni. Do tych nowych warunków dostosowaæ siê musi ca³a przestrzeñ egzystencjalna. Algorytmy zaskocz± na now±generacjê, niektóre podfraktale po³±cz± siê, stwarzaj±c nowe poziomy, w tym poziomy ¶wiadomo¶ci.


Jak to siê odbije na ziemskim spo³eczeñstwie?


Na czwartej gêsto¶ci zostan± umys³y z przewag± cz±stek synchronizacyjnych, które s± zdolne do funkcjonowania na wy¿szych sferach tej gêsto¶ci. Jednocze¶nie znikn± umys³y zwi±zane z najni¿sz± obecnie sfer±. Zostanie wyczyszczona „podszewka" czwartej gêsto¶ci, wiêc przestan± nas mêczyæ nieprzyjemne istoty tam ¿yj±ce. To automatycznie podwy¿szy poziom ziemskiego mentalu. W trakcie przechodzenia fali wymagana bêdzie mo¿liwo¶æ pod³±czenia siê pod wy¿sze sfery DS¦. Je¿eli struktura cz³owieka bêdzie w stanie pod³±czyæ siê pod nowe programy siatek, to taki cz³owiek przetrwa i bêdzie mu siê ¿y³o znacznie lepiej, ni¿ do tej pory. Mo¿liwo¶æ pod³±czenia zale¿y od stanu struktury i poziomu ¶wiadomo¶ci. Je¿eli most kwantowy istnieje i zosta³y nabudowane przez cz³owieka odpowiednie struktury fraktalne, to bêd± one uruchomione przez wytworzenie kszta³tów przej¶cia (patrz rozdz. Kszta³ty przej¶cia). Uruchomienie to bêdzie wspomo¿one nowym oprogramowaniem siatek ¶wiadomo¶ci w synchronizacji ze strumieniem zewnêtrznym.


 













« Ostatnia zmiana: Wrzesieñ 17, 2012, 20:18:03 wys³ane przez Rafaela » Zapisane
barneyos


Gawêdziarz


Punkty Forum (pf): 2
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 689



Zobacz profil
« Odpowiedz #185 : Pa¼dziernik 19, 2012, 07:05:42 »

Zauwa¿yli¶cie uspokojenie w "powietrzu" ?
Trawimy teraz, to co dostali¶my wcze¶niej ?
Zapisane

Pzdr barneyos   Cool

----------------------------------
\"Nie ma rzeczy niemo¿liwych, s± tylko rzeczy, których na razie nie potrafimy zrobiæ\"
\"Im wiêcej wiem, tym bardziej wiem, ¿e mniej wiem\"
blueray21

Skryba, jakich ma³o


Punkty Forum (pf): 32
Offline

Wiadomo¶ci: 1696



Zobacz profil
« Odpowiedz #186 : Pa¼dziernik 19, 2012, 08:36:00 »

Z tego co "za¶wiaty" donosz± to nie do koñca. Do 10-10 mieli¶my du¿e skoki energetyczne, owszem by³o trochê luzu na przyswajanie, ale teraz natê¿enie wzrasta systematycznie, a wyskoki s± zapowiadane tylko na 11-11 i 12-12. Generalnie w/g wskazówek ma to byæ okres ostatecznego przygotowania - uwalnianie starych przywi±zañ i pojêæ. St±d wielu ma Deja vu, które krótko mówi±c s± pojawianiem siê zasz³o¶ci w celu uwolnienia, to samo dzieje siê w snach, których intensywno¶æ wzros³a znacz±co.
Szczyt Fali nadchodzi zgodnie z planem, jeste¶my na ostatnim kawa³ku, st±d chyba wra¿enie sp³aszczania intensywno¶ci, tak jak  w sinusoidzie.
Zapisane

Wiedza ochrania, ignorancja zagra¿a.
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #187 : Pa¼dziernik 19, 2012, 08:40:15 »

..no w³a¶nie, interwa³y miêdzy kolejnymi falami energii docieraj±cymi do ziemi s± coraz mniejsze,-
i tak bêdzie ju¿ do momentu kulminacyjnego.
Zapisane

"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to co¶ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj± wszystkie mo¿liwo¶ci. To jest Absolutna ¦wiadomo¶æ; co¶ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
arteq
Go¶æ
« Odpowiedz #188 : Pa¼dziernik 19, 2012, 08:50:32 »

Czyli kiedy ma byæ ten moment kulminacyjny? Po czy mamy go poznaæ? I w koñcu jak ma wygl±daæ?
Zapisane
east
Go¶æ
« Odpowiedz #189 : Pa¼dziernik 19, 2012, 08:54:59 »

Obserwuj ¿ycie, arteq. Ono Ci powie. Na pewno tego nie przeoczysz Chichot
Nikt nie da odpowiedzi w Twojej sprawie Mrugniêcie
Zapisane
barneyos


Gawêdziarz


Punkty Forum (pf): 2
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 689



Zobacz profil
« Odpowiedz #190 : Pa¼dziernik 19, 2012, 09:06:05 »

Hm, znaczy siê by pojawi³a ma³a zmiana, kilka ostatnich maksów by³o w czasie pe³ni ksiê¿yca +- 7 dni, te dwa nastêpne zapowiadane to:


11.11 -> nów ksiê¿yca 13.11  22:01 UTC
12.12 -> nów ksiê¿yca 13.12  08:39 UTC


czyli jakby zmiana fazy na przeciwn±.


No, obaczym, obaczym.
Zapisane

Pzdr barneyos   Cool

----------------------------------
\"Nie ma rzeczy niemo¿liwych, s± tylko rzeczy, których na razie nie potrafimy zrobiæ\"
\"Im wiêcej wiem, tym bardziej wiem, ¿e mniej wiem\"
blueray21

Skryba, jakich ma³o


Punkty Forum (pf): 32
Offline

Wiadomo¶ci: 1696



Zobacz profil
« Odpowiedz #191 : Pa¼dziernik 19, 2012, 09:17:23 »

To mo¿e byæ zwi±zane z innym charakterem / polaryzacj± energii - inne zadania ni¿ poprzednio. To s± dwa ostatnie podwójne portale przed wyrównaniem.
Zapisane

Wiedza ochrania, ignorancja zagra¿a.
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #192 : Pa¼dziernik 19, 2012, 09:17:30 »

Cytuj
Przez ostatnie miesi±ce wszystko przyspieszy³o, Czas siê skompresowal do 12 godzin . By³y dwa du¿e skoki energii w czerwcu i bêd± siê pojawiaæ coraz bli¿ej siebie do koñca roku.
http://nnka.wordpress.com/2012/10/18/czas-sie-skompresowal-do-12-godzin-dolores-cannon-cz-4/
http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=8206.msg106267;topicseen#msg106267
« Ostatnia zmiana: Pa¼dziernik 19, 2012, 09:17:58 wys³ane przez songo1970 » Zapisane

"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to co¶ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj± wszystkie mo¿liwo¶ci. To jest Absolutna ¦wiadomo¶æ; co¶ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
barneyos


Gawêdziarz


Punkty Forum (pf): 2
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 689



Zobacz profil
« Odpowiedz #193 : Pa¼dziernik 19, 2012, 10:53:41 »

A mo¿e reset matrixu - nów to pocz±tek obiegu ksiê¿yca - faza 0 - po niej jest 1-sza kwadra, pe³nia i ostatnia kwadra.


Czyli kiedy ma byæ ten moment kulminacyjny? Po czy mamy go poznaæ? I w koñcu jak ma wygl±daæ?

Mówimy tu o odczuciach subiektywnych (przynajmniej w moim przypadku), tak¿e w zasadzie nie do udowodnienia. Ja to rozpoznajê po niestandardowym zachowaniu swojego organizmu (a nie jest to stan chorobowy, o czym ¶wiadcz± obiektywne wynik badañ lab.), czyli jest to typowo subiektywne odczucie.

A jak go poznam ? Ja osobi¶cie wierzê, ¿e gdy nadejdzie, to siê "spiknê" i se powiem: "to w³a¶nie jest ten moment, na to czeka³em"



PS.
By³y prezydent w±saty Lech p³otoskoczek u lekarza:

- Panie doktorze, mam migreny !
- Panie Prezydencie, migreny to maj± arty¶ci, muzycy, malarze, .....
... a Ciebie po prostu ³eb nap.......... !
Zapisane

Pzdr barneyos   Cool

----------------------------------
\"Nie ma rzeczy niemo¿liwych, s± tylko rzeczy, których na razie nie potrafimy zrobiæ\"
\"Im wiêcej wiem, tym bardziej wiem, ¿e mniej wiem\"
Sobek
Go¶æ
« Odpowiedz #194 : Pa¼dziernik 19, 2012, 11:35:25 »

Czyli kiedy ma byæ ten moment kulminacyjny? Po czy mamy go poznaæ? I w koñcu jak ma wygl±daæ?


“Don't think, Feel, it is like a finger pointing out to the moon, don't concentrate on the finger or you will miss all that heavenly glory.” Bruce Lee


https://www.youtube.com/watch?v=3QFFFomC28s

Zapisane
blueray21

Skryba, jakich ma³o


Punkty Forum (pf): 32
Offline

Wiadomo¶ci: 1696



Zobacz profil
« Odpowiedz #195 : Pa¼dziernik 19, 2012, 11:36:15 »

Je¶li o to chodzi to najbardziej prawdopodobny termin to 12-12, poniewa¿ wtedy ma byæ gotowa i odpalona ca³a nowa energetyka sieciowa. Nikt nie wspomina³ o wy³±czaniu starej, tak jakby chodzi³o o nadpisanie lub przekierowanie.
Zapisane

Wiedza ochrania, ignorancja zagra¿a.
Przebi¶nieg
Go¶æ
« Odpowiedz #196 : Pa¼dziernik 19, 2012, 17:59:20 »

Je¿eli mogê dodaæ do tego co piszecie szacowni to moim skromnym zdaniem dla ka¿dego co innego Du¿y u¶miech
S± tacy co maj± nadzmys³y lecz wielce szacowny arteq ma rozwiniêt± nad dociekliwo¶æ intelektualn± Du¿y u¶miech
Dlaczego intelektualna bo moim skromnym zdaniem wiele pytañ zadanych innym powinien zadaæ sobie Du¿y u¶miech
Podwójna korzy¶æ a to primo po pierwsze kontakt z w³asnym wnêtrzem doprowadzi³ by do perfekcji (no trening czyni mistrza a arteq zadaje masê pytañ) za¶ primo po drugie sekstyno sam mia³by najlepiej pod s³oñcem sprawdzone informacjê Du¿y u¶miech
Cytuj
Czyli kiedy ma byæ ten moment kulminacyjny? Po czy mamy go poznaæ? I w koñcu jak ma wygl±daæ?
Przepraszam ale z ca³ym szacunkiem i z za przeproszeniem pozwolê sobie na u¶miech Du¿y u¶miech
Tak samo mo¿na zadaæ pytanie: kiedy bêdê wiedzia³, ¿e siê zakocha³em? osobie która nigdy w ¿yciu nie do¶wiadczy³a tego hm uczucia, do¶wiadczenia, prze¿ycia - jak zwa³... Du¿y u¶miech
Wiêc tak siê dziwnie sk³ada, ¿e puki co nikt tego nie do¶wiadczy³ i dlatego s± tacy co to nazywaj± NOWE Du¿y u¶miech
to pa Du¿y u¶miech
Zapisane
arteq
Go¶æ
« Odpowiedz #197 : Pa¼dziernik 19, 2012, 23:59:14 »

Obserwuj ¿ycie, arteq. Ono Ci powie. Na pewno tego nie przeoczysz Chichot
Nikt nie da odpowiedzi w Twojej sprawie Mrugniêcie
Ok, zadowolê siê jak dacie... w swojej.
i szczerze mówi± to bojê siê, ¿e jednak przeoczê - analogicznie jak wiele "proroctw" przeczytanych na tym forum. Zapowiadany czas nadszed³ a ja biedaczek... nie wy³apa³em jaki¶ zmian/zjawisk temu towarzysz±cych.

Przebi¶nieg, kiedy siê zakocha³em - wiedzia³em to i nadal pamiêtam te wydarzenia. Tutaj jednak s³yszê pog³osy i echo... i rozmywanie tematu, czyli standardowe brniêcie w niejasno¶æ celem stworzenia poczucia g³êbi... Tyle osób tak chêtnie wypowiada siê w kwestii niby co i jak ma siê wydarzyæ, ale najdrobniejsze pytanie o szczegó³/y stanowi oczekiwanie na odpowied¼ ponad ich si³y - "dla ka¿dego co¶ innego", "wtedy zauwa¿ysz"... przepraszam ,ale poziom merytoryczny tych "zapewnieñ" jest ¿enuj±co niski. Dla mnie sprawa jest prosta - je¿eli nie mam pojêcia na dany temat - nie k³apiê i tyle.
« Ostatnia zmiana: Pa¼dziernik 20, 2012, 00:06:33 wys³ane przez arteq » Zapisane
Przebi¶nieg
Go¶æ
« Odpowiedz #198 : Pa¼dziernik 20, 2012, 08:00:33 »

arteq
Cytuj
Przebi¶nieg, kiedy siê zakocha³em - wiedzia³em to i nadal pamiêtam te wydarzenia.
Szacowny zapewniam Cie ¿e czas mistrzów siê skoñczy³ i teraz ka¿dy dla siebie mistrzem.
Ka¿dy odbiera,  Widzi, Czuje, przeczuwa, odczuwa inaczej.
Nie ma na to recepty ani lekarstwa.
Nie ma gotowej rady.
Dlatego ka¿dy opisuje w³asne do¶wiadczenia (tak przynajmniej powinno byæ)
SAM WIESZ ¯E KIEDY SIÊ ZAKOCHA£E¦ TO WIEDZIA£E¦  i nadal pamiêtasz Du¿y u¶miech
Tu bêdzie tak samo  Du¿y u¶miech
I dla Ciebie i dla mnie i dla hm Wincentego.
Ja te¿ nie wiem jakie to bêdzie do¶wiadczenie bo ,,nie znam daty ani godziny"
Jak kto¶ twierdzi ¿e zna to moim skromnym zdaniem oszukuje.
Cytuj
Zapowiadany czas nadszed³ a ja biedaczek... nie wy³apa³em jaki¶ zmian/zjawisk temu towarzysz±cych.
To moim i nie tylko moim skromnym zdaniem nie mo¿liwe bo z ró¿nych ¼róde³ i od wielu Cz³owieka nadchodz± informacje co by nie byæ zadziwionym zmian± cia³a fizycznego Du¿y u¶miech
Wiêc nie mo¿liwe jest niezauwa¿enie tego hm,,momentu" Du¿y u¶miech
Cierpliwy jestem wiêc cierpliwie powtórzê to ¿e siê tzw go³ym okiem nie widzi procesów zachodz±cym w ¶wiecie energii nie znaczy, ¿e nie zachodz± i nie znaczy, ¿e ¶wiat energii nie istnieje.
Moim skromnym zdaniem je¿eli kto¶ ma z tym problem to niech we¼mie intelekt za mordê a ego o ziemie i z kopa Du¿y u¶miech
Cytuj
. przepraszam ,ale poziom merytoryczny tych "zapewnieñ" jest ¿enuj±co niski.
Ok to wiem ¿e Twoim zdaniem mój poziom merytoryczny jest niski nic jednak na to nie poradzê bha jako¶ bêdê musia³ nauczyæ siê z tym ¿yæ Du¿y u¶miech
to pa Du¿y u¶miech
Zapisane
barneyos


Gawêdziarz


Punkty Forum (pf): 2
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 689



Zobacz profil
« Odpowiedz #199 : Listopad 12, 2012, 07:38:09 »

Znowu przeprogramowuj± matrixa !
Zapisane

Pzdr barneyos   Cool

----------------------------------
\"Nie ma rzeczy niemo¿liwych, s± tylko rzeczy, których na razie nie potrafimy zrobiæ\"
\"Im wiêcej wiem, tym bardziej wiem, ¿e mniej wiem\"
Strony: 1 2 3 4 5 6 7 [8] 9 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.049 sekund z 21 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

gangem watahaslonecznychcieni wypadynaszejbrygady granitowa3 ostwalia