Jack1967
Gość
|
 |
« : Czerwiec 07, 2012, 16:19:51 » |
|
uwaga ogólna: -Poni¿ej zosta³ zamieszczony jeden rozdzia³ z ksi¹¿ki "Miêdzy chaosem a œwiadomoœci¹ - Hiperfizyka" pt. Fala 2012. Informujê, ¿e treœci zawarte w tym artykule napisane zosta³y w styczniu 2011r. Czytelnik ma oczywiœcie sposobnoœÌ sam zapoznaÌ siê z wieloma nowymi aspektami przedstawionych tutaj treœci w innych czy te¿ bardziej aktualnych publikacjach-
RozdziaÂł - "Fala 2012"
W niektĂłrych Âśrodowiskach wiele mĂłwi siĂŞ o zmianach w roku 2012, koĂącu Âświata, katastrofach i przyszÂłym, wspaniaÂłym Âświecie.
O co wÂłaÂściwie chodzi?
Chodzi o FalĂŞ - kosmiczne zjawisko dotyczÂące caÂłej galaktyki. Fala, jak to fala, przesuwa siĂŞ po przestrzeni. Jej „szerokoœÌ” obejmuje kilkanaÂście naszych lat. Jej czoÂło dotarÂło do nas juÂż kilka lat temu. Apogeum nastÂąpi pod koniec roku 2012 i bĂŞdzie utrzymywaÂło siĂŞ przez kilka miesiĂŞcy. Przez nastĂŞpnych kilka lat natĂŞÂżenie bĂŞdzie malaÂło.
Wykorzystuj¹c przedstawion¹ w tej ksi¹¿ce wiedzê, postaram siê wyjaœniÌ, na czym polega to kosmiczne zjawisko. Fala jest wygenerowana przez tzw. piony galaktyczne. S¹ to miejsca skondensowanego przekazu G³ównego Logosa na DSŒ. Czyli miejsca wejœcia informacji od samego Rdzenia, przez które Rdzeù interweniuje. DSŒ wysy³aj¹ skumulowan¹ informacjê na siatki strukturalne. Przekazana informacja mo¿e byÌ ró¿na. Tym razem jest to fala, która zmienia strukturê przestrzeni tak, aby umo¿liwiÌ po¿¹dane zmiany. Informacja przesuwa siê po przestrzeni wywo³uj¹c pobudzenie siatek strukturalnych. Pobudzenie to jest przekazywane w³aœnie ruchem fali.
Fala niesie bardzo duÂże zaburzenia wywoÂłujÂąc zmiany w warunkach fizycznych przestrzeni. W sensie dosÂłownym, rozbijane sÂą dotychczasowe przestrzenne ukÂłady, a na ich miejsce wprowadzana jest inna organizacja. Efektem tego zabiegu jest uaktywnienie innych algorytmĂłw, a w zwiÂązku z tym, innych blokĂłw zdarzeniowych. Fala jest interwencjÂą Rdzenia. W jĂŞzyku religijnym moÂżna powiedzie, Âże BĂłg siĂŞ zmiÂłowaÂł i naprawia Âświat.
Czy BĂłg siĂŞ zmiÂłowaÂł, czy po prostu materia uniwersalna dojrzaÂła do tej zmiany? Raczej to drugie. Gdyby nie byÂła w stanie zrealizowaĂŚ poleceĂą, to sam BĂłg, by na to nic nie poradziÂł.
Fala nie przynosi konkretnych rozwiÂązaĂą. Czytelnik, juÂż wie, Âże przestrzeĂą i algorytmy nie majÂą treÂści. PrzestrzeĂą i DSÂŚ, wyznaczajÂą tylko warunki ich ³¹czenia siĂŞ. Te algorytmy, z kolei, wpÂływajÂą na siatki strukturalne wywoÂłujÂąc wydarzenia oraz na wzorzec i model postrzegania, budujÂąc treÂści umysÂłu. Fala umoÂżliwi wprowadzenie zmian, ale propozycje ich muszÂą istnieĂŚ. JeÂśli zaistnieje nowy model rzeczywistoÂści to fala go „skrystalizuje”. JeÂśli modelu nie bĂŞdzie – to utrwali chaos, ktĂłry zostaÂł niÂą wywoÂłany. Dlatego, sÂą tylko dwie moÂżliwoÂści zakoĂączania procesu fali. Z tarczÂą lub na tarczy.
Jedna mo¿liwoœÌ to przebudowa œwiata, ale tak - jak wspomnia³am - potrzebny jest gotowy model nowego œwiata, który zostanie dziêki fali wdro¿ony. Druga mo¿liwoœÌ to chaos, który doprowadzi cywilizacjê do ca³kowitego upadku. W tym wypadku optymistyczne prognozy przewiduj¹ przetrwanie cywilizacji przez najwy¿ej 20 lat. Stan œwiata w tej chwili nie jest najlepszy, a w przypadku niezareagowania pozytywnymi zamianami na falê, bêdzie coraz gorzej, a¿ do ca³kowitego jego upadku. Nietrudno sobie wyobraziÌ, do czego doprowadzi narastanie chaosu w sytuacji kraùcowego przeludnienia, zdewastowanego œrodowiska i zlikwidowaniu infrastruktury cywilizacji. Do apokalipsy w wielkim mieœcie wystarczy brak pr¹du i wody.
Gdyby nie byÂło fali, ta cywilizacja przetrwaÂłaby rĂłwnie krĂłtko, poniewaÂż jest urzÂądzona najgorzej, jak to moÂżliwe. Bystry obserwator zjawisk przyrodniczych, spoÂłecznych i politycznych widzi to na pierwszy rzut oka. Taki potworek mentalno – fizyczny nie ma prawa istnieĂŚ we WszechÂświecie. Istnym cudem jest to, Âże w ogĂłle jeszcze istnieje. SzczegĂłlnie teraz, kiedy caÂła Galaktyka siĂŞ reformuje, a materia uniwersalna wymaga doskonalszych struktur. Ta cywilizacja doprowadziÂła do przekroczenia pojemnoÂści przestrzeni na tolerowanie tak duÂżej, nieskoordynowanej masy chaosu ze Âśrodowiskiem. LudzkoœÌ obchodzi siĂŞ z planetÂą i samÂą sobÂą jak buldoÂżer zostawiajÂący zgliszcza, unicestwia siĂŞ swojÂą wÂłasnÂą broniÂą.
Najwiêkszym problemem jest masa cywilizacji, a konkretniej iloœÌ ludzi. Gdyby ludzi by³a chocia¿by po³owa, to nie by³oby problemu z przekroczeniem wartoœci krytycznej przestrzeni, nawet przy zatruwaniu œrodowiska. Œrodowisko nad¹¿a³oby z oczyszczaniem siê. Przy tak ogromnej i, w dodatku, szybko zwiêkszaj¹cej siê populacji, ¿adna technologia nie uchroni œrodowiska przed zag³ad¹. Jakichkolwiek byœmy sposobów produkcji nie wymyœlili, to i tak, ka¿dy z nich w jakiœ sposób eksploatuje planetê i przestrzeù. Ka¿da eksploatacja jest dopuszczalna, ale tylko w okreœlonych granicach.
Jednak, nie ma na co liczyĂŚ, Âże ludzie ograniczÂą rozmnaÂżanie siĂŞ, tym bardziej, Âże paradoksalnie jest na to nacisk spoÂłeczny. Jest to idiotyzm. Przepraszam za okreÂślenie, ale ono i tak jest za sÂłabe, aby oddaĂŚ poziom tej gÂłupoty.
Fala umoÂżliwi ludziom szybszÂą zmianĂŞ ich struktur (ciaÂła, umysÂłu i corsupa). BĂŞdzie Âłatwiejszy dostĂŞp do piÂątej gĂŞstoÂści. Ten dostĂŞp juÂż jest. JeÂżeli czÂłowiek bĂŞdzie wyksztaÂłcaÂł zdolnoÂści ³¹czenia siĂŞ ze swojÂą czĂŞÂściÂą na piÂątej gĂŞstoÂści, to teraz Âłatwiej osiÂągnie po¿¹dany efekt. JeÂśli tego nie zrobi, straci szansĂŞ. Dla wielu jest to szansa jedyna. JeÂśli masz pre-corsup, to warunkiem na otrzymanie corsupa jest wÂłaÂśnie nawiÂązanie kontaktu z piÂątÂą gĂŞstoÂściÂą. Do tej pory byÂło to trudne. DziĂŞki fali, wielu ludzi moÂże ten kontakt uzyskaĂŚ i przez to wykonaĂŚ najwaÂżniejszy dla siebie skok ewolucyjny – uzyskaĂŚ moÂżliwoœÌ na indywidualizm i nieÂśmiertelnoœÌ. JeÂśli z tej szansy nie skorzystajÂą – przepadÂło na zawsze, bowiem tym, kim sÂą teraz dla siebie samych i dla przestrzeni, nie bĂŞdÂą juÂż nigdy.
Ludzie posiadaj¹cy corsupa maj¹ szansê na szybkie dobudowanie struktur i stworzenie sobie szans na dalszy przyspieszony rozwój. Mo¿liwe te¿ bêdzie uzyskanie specjalnych mo¿liwoœci np. paranormalnych, je¿eli teraz maj¹ na to potencja³ i bêd¹ go w czasie fali trenowali. Nade wszystko jednak, jest mo¿liwe uzyskanie wy¿szego poziomu œwiadomoœci. Ale jeœli nie otworz¹ siê na przyjêcie nowych algorytmów dostarczanych przez falê, to te omin¹ ich niepostrze¿enie i znikn¹ na zawsze. Fala, to swego rodzaju manna lec¹ca z nieba, lecz jeœli nie schylisz siê po ni¹ i jej nie skonsumujesz, to bêdziesz nadal g³odny. Fala nic za Ciebie nie zrobi. Fala umo¿liwi Tobie wykorzystanie potencja³ów, które masz i zdobycie nowych. Mo¿e umo¿liwiÌ Tobie nawet to, co nazywamy oœwieceniem.
O tym, Âże fala nadejdzie, zapisane byÂło na strumieniu zewnĂŞtrznym Rdzenia od poczÂątku istnienia WszechÂświata. Na Ziemi byli tacy, ktĂłrzy potrafili odczytaĂŚ zapis na DSÂŚ, siatkach strukturalnych lub kontaktowali siĂŞ z wysoko rozwiniĂŞtymi istotami, ktĂłre to potrafiÂły. Ludzie Ci nazywani byli prorokami. SÂą liczne proroctwa przewidujÂące to, co siĂŞ teraz dzieje. Przez dÂługi czas przekazywane byÂły jak plotka, znieksztaÂłcajÂąc siĂŞ po drodze. Wiele z nich jest w tej chwili swoimi wÂłasnymi karykaturami.
Wielokrotnie mĂłwiÂło siĂŞ o koĂącu Âświata i teraz maÂło kto juÂż reaguje na wieÂści o domniemanym zagroÂżeniu. Jednak te pogÂłoski nie byÂły bezpodstawne. Cywilizacja juÂż wielokrotnie byÂła w duÂżym niebezpieczeĂąstwie. To, Âże do tej pory istnieje, jest zasÂługÂą istot, ktĂłre pracujÂą nad tym, aby jÂą podtrzymaĂŚ. NaiwnoÂściÂą jest twierdzenie, Âże losy ziemskiej cywilizacji zale¿¹ od samych Ziemian. O tĂŞ planetĂŞ trwajÂą rozgrywki polityczne od setek tysiĂŞcy lat. Ziemianie ÂżyjÂą w bÂłogiej nieÂświadomoÂści tych zagroÂżeĂą. Cywilizacja rzeczywiÂście przeznaczona byÂła do caÂłkowitej i burzliwej likwidacji – g³ównie ze swojej winy. Wedle oceny „instancji” wyÂższych nie zasÂługiwaÂła na przetrwanie. Wiele w tym jest racji. Jednak przewaÂżyÂły interesy frakcji, ktĂłrej zaleÂży na utrzymaniu ciÂągÂłoÂści tej ÂścieÂżki ewolucyjnej. Decyzja o zagÂładzie zostaÂła odwoÂłana i przysÂłano na ZiemiĂŞ „desant”, ktĂłrego „komandosi” robiÂą wszystko, aby przetrwaÂła infrastruktura cywilizacji. Warunkiem jednak jest podwyÂższenie poziomu ÂświadomoÂści Ziemian. Dla jednych jest to wiadomoœÌ przynoszÂąca ulgĂŞ, dla innych jednak bĂŞdzie to tragiczne w skutkach. W jakiej grupie znajdÂą siĂŞ konkretni ludzie – zaleÂży od nich samych.
Cywilizacja po fali, jeÂśli ta odniesie po¿¹dany skutek, uzyska wyÂższy status kosmiczny. Nie bĂŞdzie wolno juÂż bezkarnie porywaĂŚ ludzi i traktowaĂŚ ich jak krĂłliki doÂświadczalne. Obce cywilizacje bĂŞdÂą z nami wspó³pracowaĂŚ, a nie nas wykorzystywaĂŚ. O tym, Âże tak robiÂą jest w tej chwili tajemnicÂą poliszynela. Jako terapeutka mam stycznoœÌ z wieloma takimi przypadkami. Dobrze, jeÂśli wykorzystanie ogranicza siĂŞ do pobrania „tylko” materiaÂłu biologicznego. Gorzej, gdy czÂłowiek taki staje siĂŞ ciÂągÂłym dostarczycielem potrzebnych im produktĂłw na czwartej gĂŞstoÂści. (Patrz rozdz. WszechÂświat jako algorytm)
Wykorzystuj¹ nieœwiadomoœÌ ludzk¹, ignorancjê, niski status cywilizacji i brak mo¿liwoœci obrony. Przedstawiciele armii niektórych paùstw wspó³pracuj¹ z nimi i sprzedaj¹ ludzi w zamian za technologiê. Przy czym, niekoniecznie rz¹dy tych paùstw o tym wiedz¹. Za³atwiaj¹ to tajne s³u¿by, czêsto bez wiedzy szefów rz¹dów. Ukrócenie tych nielegalnych procederów jest w planie przekszta³ceù w czasie i po fali. Takie s¹ ambitne plany szóstej gêstoœci. Jednak ich wcielenie w ¿ycie bêdzie wymaga³o wspó³pracy ludzi. Nikt nam tego, bez naszego udzia³u, nie zorganizuje.
Jak wspomniaÂłam wyÂżej, zostaÂł na ZiemiĂŞ przysÂłany „desant specjalistĂłw” z piÂątej i szĂłstej gĂŞstoÂści po to, aby zrealizowaĂŚ zamierzenia ratunkowe dla cywilizacji. Zostali oni nazwani lightworkerami. SÂą nimi rodowici Ziemianie, jak i przybysze z innych ÂścieÂżek ewolucyjnych, wcieleni w ziemskie ciaÂła. WdraÂżajÂą w Âżycie strategiĂŞ szĂłstej gĂŞstoÂści. Po co to robiÂą? Nie wszyscy sÂą tacy, jak wiĂŞkszoœÌ Ziemian, dbajÂących wy³¹cznie o wÂłasny interes. RobiÂą to prawie bezinteresownie. Prawie, bo ich korzyÂściÂą jest satysfakcja z pomocy, przygoda i bodÂźce ewolucyjne. Czy im siĂŞ to uda, zaleÂży g³ównie od tego, na ile Ziemianie pomogÂą im w ratowaniu wÂłasnej cywilizacji, a jeszcze bardziej, na ile nie bĂŞdÂą im w tym przeszkadzaĂŚ.
Zosta³a przys³ana tutaj nadzwyczajna pomoc, poniewa¿ ca³a Galaktyka przechodzi du¿e zmiany, a Ziemia ma do³¹czyÌ do galaktycznej wspólnoty. Powinniœmy wobec tego dorównaÌ im poziomem. Cywilizacje w galaktyce przechodz¹ z paradygmatu walki i rywalizacji na wspó³pracê. Wiele z nich ju¿ osi¹gnê³o ten poziom, ale teraz bêdzie to t³em dla wszystkich.
Rozpadowi ulegnÂą matryce genetyczne pochodzÂące ze starego WszechÂświata. TakÂą matrycĂŞ posiadajÂą cywilizacje tzw. jaszczurze. Czytelnicy ÂśledzÂący teorie spiskowe wiedzÂą, o co chodzi. Nazwa „jaszczury” nie jest bezpodstawna. SÂą to istoty funkcjonujÂące na bazie algorytmĂłw skupiajÂących i „zasysajÂących” do siebie. Daje to efekt skrajnego egoizmu. PrzyÂświecajÂą im wytyczne: moje jest najwaÂżniejsze; walcz o swoje, cierpienie jest dobre i waÂżne, przyj do przodu, nie patrzÂąc na boki, liczĂŞ siĂŞ z innymi tylko wtedy, gdy mam w tym interes lub zmuszony jestem przemocÂą, stosowanie przemocy, aby uzyskaĂŚ to, co siĂŞ chce jest oczywiste.
PanowaÂł przez wieki kodeks moralny, zaaplikowany przez jaszczury, w ktĂłrym byÂła wytyczna, Âże najwaÂżniejszym jest - „BĂłg, honor, Ojczyzna”. Narody stosujÂąc siĂŞ do tego zalecenia bezustannie ze sobÂą walczyÂły, dostarczajÂąc jaszczurom produktĂłw umysÂłowych w postaci negatywnych emocji, ktĂłre sÂą dla nich poÂżywieniem (Patrz rozdz. „Czwarta gĂŞstoœÌ”).
Matryca genetyczna i zaaplikowane „przymioty” prymitywnego drapieÂżnika, wystĂŞpujÂą jako pierwotne instynkty przetrwania. W mĂłzgu bardziej rozwiniĂŞtej istoty odzwierciedlajÂą siĂŞ one w jego pniu. Taki mĂłzg, ograniczony do tego, co znajduje siĂŞ wÂłaÂśnie w pniu, majÂą gady. StÂąd nazwa „jaszczury”. Nie przeszkadza to tym istotom posiadaĂŚ du¿¹ inteligencjĂŞ. Czyni to je jeszcze bardziej niebezpiecznymi.
Algorytmy z tego rodzaju œcie¿ek ewolucyjnych zostaj¹ wycofywane. Istoty na nich oparte bêd¹ musia³y znikn¹Ì z przestrzeni Wszechœwiata. Nie odbêdzie siê to jednak na zasadzie jednorazowej eksterminacji, tylko powolnego procesu przekszta³cania. Ka¿de nowe pokolenie bêdzie siê rodzi³o na nieco zmienionej matrycy. W koùcu ze starej matrycy nie pozostanie ju¿ nic.
Ludzka cywilizacja jest uksztaÂłtowana na jaszczurzej matrycy. Jest rĂłwnieÂż trochĂŞ jaszczurĂłw wcielonych w ludzkie ciaÂła. Jaszczury przez ok. 300 000 lat panowaÂły nad ZiemiÂą, wdraÂżajÂąc swoje zasady. OprĂłcz tego, Âże zmanipulowaÂły matrycĂŞ genetycznÂą, to jeszcze okroiÂły nasze DNA do dwĂłch helis trzeciogĂŞstoÂściowych. Takie DNA nie pozwala na uzyskanie duÂżych moÂżliwoÂści umysÂłowych i szerszego postrzegania. To m.in. jest przyczynÂą postrzegania przez czÂłowieka tak wÂąskiego spektrum rzeczywistoÂści i nie widzenie drugiej i czwartej gĂŞstoÂści oraz tak trudny dostĂŞp do gĂŞstoÂści piÂątej. Dwie nici DNA budujÂą ciaÂło tak, Âże nie moÂże ono utrzymaĂŚ rozbudowanego umysÂłu, duÂżej strefy nulifikacji, obsÂłuÂżyĂŚ narzÂądĂłw zmys³ów. MĂłzg nie potrafi zanalizowaĂŚ wiĂŞkszej, niÂż w tej chwili iloÂści danych. CiaÂło jest najsÂłabszym elementem systemu „czÂłowiek”. Ludzie, ktĂłrzy posiadajÂą wiĂŞksze niÂż normalnie moÂżliwoÂści umysÂłowe, majÂą znacznie zmodyfikowane DNA na wszystkich gĂŞstoÂściach. Modyfikacja zostaÂła dokonana na matrycy z piÂątej gĂŞstoÂści.
Panowanie jaszczurĂłw widaĂŚ goÂłym okiem i na kaÂżdym kroku. OprĂłcz wspomnianych wyÂżej „przymiotĂłw”, jaszczury zaaplikowaÂły ludziom niechĂŞĂŚ do poznawania, lenistwo umysÂłowe, brak kreatywnoÂści, wyÂższoœÌ wiary nad wiedzÂą. CzÂłowiek miaÂł byĂŚ posÂłusznym i niemyÂślÂącym stworzeniem. ..
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Jack1967
Gość
|
 |
« Odpowiedz #1 : Czerwiec 07, 2012, 16:20:11 » |
|
JaszczurĂłw juÂż nie ma!!! W kwietniu 2010 roku zostaÂły zmuszone do opuszczenia Ziemi. ZostaÂło jednak jaszczurze plemiĂŞ. To jesteÂśmy my wszyscy. Posiadamy, niestety, jaszczurzÂą matrycĂŞ genetycznÂą. Ludzie, ktĂłrzy sÂą na wyÂższym, niÂż przeciĂŞtnie poziomie rozwoju potrafiÂą przymioty tej matrycy pokonaĂŚ wartoÂściami pochodzÂącymi z rozwiniĂŞtego corsupa i „Ja”. Ci, ktĂłrzy bazujÂą g³ównie na matrycy, majÂą tylko te przymioty. PodstawÂą do zmian, ktĂłre wywoÂła fala, jest przebudowa wielu fraktali wszechÂświata i, co siĂŞ z tym wi¹¿e, przeskok na wyÂższy poziom DSÂŚ. Materia uniwersalna Galaktyki dojrzaÂła juÂż do przejÂścia na inny poziom istnienia. Nie polega on na czymÂś szczegĂłlnym. Nie przeskoczy caÂła materia (jak niektĂłrzy sadzÂą) na jakiÂś domniemany poziom duchowy. BĂŞdzie to „tylko” prze³¹czenie na inny rodzaj algorytmĂłw, o generacjĂŞ wyÂżej, niÂż jest obecnie. Mimo wszystko, jest to duÂża rewolucja. Ziemia teÂż bierze w niej udziaÂł. JeÂżeli czÂłowiek nie nabudowaÂł sobie tych struktur i nie stworzyÂł mostu kwantowego – no to có¿! Efektem bĂŞdzie odczepienie go od zasilania przez przestrzeĂą. Jego umysÂł straci moÂżliwoœÌ funkcjonowania. Nie bĂŞdzie pasowaÂł do nowych algorytmĂłw (nie bĂŞdzie czytaÂł z przestrzeni, czyli myÂślaÂł) nie bĂŞdzie dla niego blokĂłw zdarzeniowych – bo nowe bloki nie bĂŞdÂą do niego pasowaÂły. Tacy ludzie, w sensie dosÂłownym, stracÂą „rozum”. W cudzysÂłowie, poniewaÂż ich rozumem byÂły programy wgrane na dotychczasowe siatki. SÂą to przekonania, za pomocÂą ktĂłrych myÂślÂą. A wÂłaÂściwie nie myÂślÂą, tylko je odtwarzajÂą we wÂłasnym umyÂśle. Bez tych przekonaĂą ich umysÂł nie dziaÂła. ZdawaÂło by siĂŞ, Âże takich ludzi jest maÂło. WrĂŞcz przeciwnie! To ponad 90% ludzkiej populacji. ÂŁatwo sobie wyobraziĂŚ co moÂże siĂŞ dziaĂŚ kiedy takie masy ludzi stracÂą wyznaczniki swojego funkcjonowania. Pierwsze wiĂŞksze prze³¹czenie, z jednoczesnym od³¹czeniem starych programĂłw, bĂŞdzie juÂż w czerwcu 2012 r. Powinno spowodowaĂŚ znacznie zwiĂŞkszonÂą umieralnoœÌ i wszelkie zaburzenia psychiczne. SpodziewaĂŚ siĂŞ moÂżna nasilenia rozruchĂłw spoÂłecznych, dziwnych, nieracjonalnych zachowaĂą politykĂłw (to juÂż widaĂŚ), zwiĂŞkszonej agresji. Spodziewanym efektem jest zapadanie ludzi na depresje i apatie. Prawdopodobnie objawi siĂŞ to rĂłwnieÂż w zwiĂŞkszonej iloÂści samobĂłjstw i morderstw. Brzmi to strasznie, ale dotyczy tych, ktĂłrzy nie prze³¹czÂą siĂŞ na program nowych siatek. JeÂśli jednak czÂłowiek dbaÂł o rozwĂłj ÂświadomoÂści, to nie grozi mu ten scenariusz. Czytelnik tej ksi¹¿ki, skoro dobrn¹³ do tego momentu, nie znudziÂł siĂŞ i nie zezÂłoÂściÂł, jest juÂż prze³¹czony na nowe siatki i na pewno nie grozi mu zostanie zombi. Przeciwnie! Ludzie, ktĂłrzy mĂŞczyli siĂŞ w starym Âświecie, teraz bĂŞdÂą mogli nareszcie odetchn¹Ì. Nadchodzi ich czas!!! ZmieniÂą siĂŞ warunki Âżycia na lepsze. BĂŞdzie wielki boom technologiczny. Nareszcie zapanuje sprawiedliwoœÌ. ÂŁupieÂżczy system ekonomiczny zostanie obalony. Zmieni siĂŞ gruntownie sposĂłb myÂślenia. Nie bĂŞdziesz musiaÂł, Czytelniku, szukaĂŚ z przysÂłowiowÂą ÂświecÂą czÂłowieka, z ktĂłrym moÂżesz swobodnie porozmawiaĂŚ w stylu jaki Ci pasuje. Nie bĂŞdziesz musiaÂł ukrywaĂŚ swoich niekonwencjonalnych poglÂądĂłw. Ten Âświat nareszcie bĂŞdzie Twoim Âświatem! Na tym rĂłwnieÂż bĂŞdzie polegaÂło „przejÂście ziemi w czwarty wymiar”, o ktĂłrym tyle siĂŞ mĂłwi. Po przeczytaniu tej ksi¹¿ki Czytelnik juÂż wie, Âże to okreÂślenie jest tak nieprecyzyjne, Âże aÂż nic niemĂłwiÂące. Planeta trzeciogĂŞstoÂściowa nie moÂże przejœÌ do innego wymiaru – chyba chodziÂło autorom tego terminu o gĂŞstoœÌ, bo przecieÂż nie o wymiar przestrzenny. Planeta wĂłwczas zniknĂŞÂłaby. ByÂłaby to potĂŞÂżna katastrofa kosmiczna, likwidujÂąca caÂły kawaÂł przestrzeni. To byÂłby dopiero koniec Âświata! Zanim jednak cywilizacja wraz z planetÂą przejdÂą do nastĂŞpnego etapu ewolucji, bĂŞdzie trzeba przejœÌ przez kilka nieprzyjemnych okolicznoÂści. PoniewaÂż fala wywoÂła czĂŞÂściowe zniszczenie dotychczasowych ukÂładĂłw fizycznych siatek strukturalnych – to wszystkiego moÂżna siĂŞ spodziewaĂŚ ze strony Âśrodowiska fizycznego. Trudno przewidzieĂŚ, co stanie siĂŞ w czasie przemodelowywania siatek i dodania czÂąstek, i atrybutĂłw. Planeta moÂże kompletnie wyjœÌ z rĂłwnowagi. To zresztÂą juÂż siĂŞ dzieje. GwaÂłtowne zmiany klimatu, wiele ruchĂłw struktur g³êbokich warstw Ziemi, juÂż wywoÂłujÂą ogromne trzĂŞsienia ziemi i wybuchy wulkanĂłw. To dopiero poczÂątek. NajwiĂŞkszym jednak kÂłopotem moÂże okazaĂŚ siĂŞ SÂłoĂące. Fala dotyczy rĂłwnieÂż naszego SÂłoĂąca. W strukturze gwiazdy wywoÂła zmiany warunkĂłw fizycznych. Co z tego wyjdzie – tego nie wie nikt. IloœÌ zmiennych jest tak duÂża, Âże nawet najbardziej zaawansowane naukowo cywilizacje nie sÂą w stanie tego dokÂładnie przewidzieĂŚ. To, Âże ze SÂłoĂącem juÂż dzieje siĂŞ coÂś dziwnego, wiedzÂą naukowcy z jego obserwacji. WiedzÂą oni jedynie „coÂś”. ObserwujÂą, Âże jest nienormalnie. Ale nie majÂą pojĂŞcia dlaczego tak jest. SÂłoĂące, zamiast wejœÌ juÂż w swojÂą zwiĂŞkszona aktywnoœÌ, zgodnie z cyklem 11-letnim, jest wrĂŞcz spowolnione. Pod wpÂływem fali i dodatkowych czÂąstek przebudowuje siĂŞ grawitacja. Ma to wpÂływ na caÂły ukÂład sÂłoneczny. SzykujÂą siĂŞ wiĂŞc zmiany naprawdĂŞ gruntowne. JeÂśli SÂłoĂące zechce w sposĂłb gwaÂłtowny rozÂładowaĂŚ gromadzÂące siĂŞ w jego wnĂŞtrzu napiĂŞcia, to „poczĂŞstuje” nas takÂą iloÂściÂą swojej masy, Âże nasza nieodporna na nic technologia, zwyczajnie nie wytrzyma tego. Przede wszystkim w niebezpieczeĂąstwie jest elektronika. Satelity komunikacyjne (szpiegowskie teÂż), komputery, bazy danych, itp. W nastĂŞpnej kolejnoÂści padnÂą generatory prÂądu. Ta cywilizacja bez elektroniki, a tym bardziej bez prÂądu, praktycznie nie istnieje. PrawdopodobieĂąstwo strat spowodowanych wyrzutem masy koronalnej liczone z piÂątej gĂŞstoÂści w styczniu 2012 roku, wynosiÂło: 57% szans na niewielkie straty – niestety, to prawdopodobieĂąstwo maleje, ale procesy nie sÂą liniowe i moÂże groÂźna sytuacja siĂŞ nie zrealizuje. Kilka procent prawdopodobieĂąstwa na bardzo duÂże straty, 20% na Âśrednie. ÂŚrednie straty to zniszczenie elektroniki i spalenie generatorĂłw oraz ÂśmierĂŚ kilu procent populacji wy³¹cznie z tego powodu. Nie bĂŞdzie natomiast gwaÂłtownego przebiegunowania. Bieguny w tej chwili przyÂśpieszyÂły przesuwanie siĂŞ, ale bĂŞdzie to trwaÂło jeszcze dziesiÂątki lat. Prawdopodobny najbliÂższy termin na gwaÂłtowne przestawienie jest za 58 lat, lecz tylko w przypadku specjalnej ingerencji (np. szĂłstej gĂŞstoÂści). MĂłwi siĂŞ o kilku dniach ciemnoÂści. W kosmosie nikt nic na ten temat nie wie. JeÂśli chcielibyÂśmy snuĂŚ przypuszczenia, to moÂże chodziĂŚ o interwencjĂŞ obcej cywilizacji, ktĂłra zamanipuluje planetÂą. Jak wspomniaÂłam w poprzednim rozdziale moÂżliwoÂści majÂą ogromne. Lecz taka manipulacja, bez wiedzy Ziemian, nie wró¿yÂłaby niczego dobrego. MoÂżna by straty zminimalizowaĂŚ, gdyby decydenci zechcieli te fakty wzi¹Ì pod uwagĂŞ. Ale oni wolÂą zajmowaĂŚ siĂŞ g³ównie uwodzeniem spoÂłeczeĂąstwa i zastanawiaĂŚ, jak zorganizowaĂŚ emerytury za trzydzieÂści lat, uwzglĂŞdniajÂąc dzisiejszy system. AdresujĂŞ do nich powiedzenie: „MyÂślaÂł indyk o niedzieli, a w sobotĂŞ Âłeb uciĂŞli”. CywilizacjĂŞ czeka jeszcze kilka niespodzianek, o ktĂłrych nie majÂą pojĂŞcia, i co gorsza, nie majÂą zamiaru siĂŞ dowiedzieĂŚ. Za chwilĂŞ to, czym siĂŞ z takim zapaÂłem zajmujÂą, stanie siĂŞ nieaktualne i w obliczu katastrofalnych zagroÂżeĂą, Âśmieszne i trywialne. Powodzenie fali zaleÂży od tego, jak kaÂżdy z nas siĂŞ zachowa. JeÂśli odpowiednia iloœÌ ludzi przyjmie nowe algorytmy i pozwoli swojej ÂświadomoÂści przeskoczyĂŚ na wyÂższy poziom, to cywilizacja odrodzi siĂŞ w nowej szacie. Nareszcie zapanuje upragniona zÂłota era! JeÂśli, natomiast ludzie nie przyjmÂą nowej ÂświadomoÂści, czeka cywilizacjĂŞ bezwzglĂŞdna zagÂłada w ciÂągu kilkunastu lat. JeÂżeli tak wielu ludzi bĂŞdzie dalej ignorowaÂło ostrzeÂżenia, udawaÂło, Âże nic siĂŞ nie dzieje i ciÂągle starania o swĂłj rozwĂłj odkÂładaÂło na póŸniej, to nastÂąpi ta druga ewentualnoœÌ. Jak bĂŞdziesz czuÂł siĂŞ Czytelniku, kiedy Âświat bĂŞdzie siĂŞ waliÂł, a Twoi bliscy bĂŞdÂą umieraĂŚ z gÂłodu i wycieĂączenia? Ty, natomiast, bĂŞdziesz miaÂł ÂświadomoœÌ, Âże kiedy mogÂłeÂś przeciwdziaÂłaĂŚ temu, nie zrobiÂłeÂś NIC. Zmiany oczekiwane przez szĂłstÂą i piÂątÂą gĂŞstoœÌ. Jak juÂż wczeÂśniej napisaÂłam, podÂłoÂżem jest zmiana warunkĂłw na DSÂŚ i przestrzeni. Do tych nowych warunkĂłw dostosowaĂŚ siĂŞ musi caÂła przestrzeĂą egzystencjalna. Algorytmy zaskoczÂą na nowÂą generacjĂŞ, niektĂłre podfraktale po³¹czÂą siĂŞ, stwarzajÂąc nowe poziomy, w tym poziomy ÂświadomoÂści. Jak to siĂŞ odbije na ziemskim spoÂłeczeĂąstwie? Na czwartej gĂŞstoÂści zostanÂą umysÂły z przewagÂą czÂąstek synchronizacyjnych, ktĂłre sÂą zdolne do funkcjonowania na wyÂższych sferach tej gĂŞstoÂści. JednoczeÂśnie zniknÂą umysÂły zwiÂązane z najniÂższÂą obecnie sferÂą. Zostanie wyczyszczona „podszewka” czwartej gĂŞstoÂści. PrzestanÂą nas mĂŞczyĂŚ nieprzyjemne istoty tam ÂżyjÂące. To automatycznie podwyÂższy poziom ziemskiego mentalu. Zanim jednak cywilizacja wraz z planetÂą przejdÂą do nastĂŞpnego etapu ewolucji, bĂŞdzie trzeba przejœÌ przez kilka nieprzyjemnych okolicznoÂści. Lightworkerzy i istoty niewcielone, na piÂątej i szĂłstej gĂŞstoÂści, robiÂą co w ich mocy, aby infrastruktura cywilizacji jak najmniej ucierpiaÂła. W trakcie przechodzenia fali wymagana bĂŞdzie moÂżliwoœÌ pod³¹czenia siĂŞ pod wyÂższe sfery DSÂŚ. JeÂżeli struktura czÂłowieka bĂŞdzie w stanie pod³¹czyĂŚ siĂŞ pod nowe programy siatek – to taki czÂłowiek przetrwa i bĂŞdzie mu siĂŞ ÂżyÂło znacznie lepiej niÂż do tej pory. MoÂżliwoœÌ pod³¹czenia zaleÂży od stanu struktury i poziomu ÂświadomoÂści. JeÂżeli most kwantowy istnieje i zostaÂły nabudowane przez czÂłowieka odpowiednie struktury fraktalne to bĂŞdÂą one uruchomione przez wytworzenie ksztaÂłtĂłw przejÂścia (Patrz rozdz. KsztaÂłty przejÂścia), Uruchomienie to jest umoÂżliwione nowym oprogramowaniem siatek ÂświadomoÂści w synchronizacji ze strumieniem zewnĂŞtrznym. http://www.hiperfizyka.pl/article/view/35/fala-2012"Ty powinieneÂś siĂŞ doskonaliĂŚ, bĂŞdÂąc bowiem czĂŞÂściÂą WszechÂświata, doskonalisz Wszystko."
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Gość
|
 |
« Odpowiedz #2 : Czerwiec 08, 2012, 13:03:39 » |
|
Fajne fragmenty. NiektĂłre akapity przemawiajÂą swoja autentykÂą, inne natomiast to czysta demagogia, a nawet prĂłba zrekombinowania starej toÂżsamoÂści w nowych warunkach. ZostaÂło jednak jaszczurze plemiĂŞ. To jesteÂśmy my wszyscy. Posiadamy, niestety, jaszczurzÂą matrycĂŞ genetycznÂą. Ludzie, ktĂłrzy sÂą na wyÂższym, niÂż przeciĂŞtnie poziomie rozwoju potrafiÂą przymioty tej matrycy pokonaĂŚ wartoÂściami pochodzÂącymi z rozwiniĂŞtego corsupa i „Ja” (..)
PowyÂższy fragment brzmi autentycznie aÂż do "Ja". Od tego momentu trzeba czytaĂŚ z otwartym umysÂłem. CzyÂżby komuÂś jednak zaleÂżaÂło na przechowaniu -ewolucji - jaszczurzego JA ? Skoro wszyscy jesteÂśmy "jaszczurzym plemieniem" , to wszystko, co siĂŞ skÂłada na poczucie siebie, a w tym JA , Tacy ludzie, w sensie dosÂłownym, stracÂą „rozum”. W cudzysÂłowie, poniewaÂż ich rozumem byÂły programy wgrane na dotychczasowe siatki. SÂą to przekonania, za pomocÂą ktĂłrych myÂślÂą. A wÂłaÂściwie nie myÂślÂą, tylko je odtwarzajÂą we wÂłasnym umyÂśle. Bez tych przekonaĂą ich umysÂł nie dziaÂła. ZdawaÂło by siĂŞ, Âże takich ludzi jest maÂło. WrĂŞcz przeciwnie! To ponad 90% ludzkiej populacji. ÂŁatwo sobie wyobraziĂŚ co moÂże siĂŞ dziaĂŚ kiedy takie masy ludzi stracÂą wyznaczniki swojego funkcjonowania. PowyÂższy fragment jest fantastyczny. Nawet ponad 90% populacji funkcjonuje na wgranych "jaszczurzych" programach - tym JA wÂłaÂśnie - ktĂłre odtwarzajÂą jedynie przekonania. Chodzi o to,aby je rozpuÂściĂŚ zanim zdmuchnie je "fala", albo ktoÂś je wykorzysta. Powodzenie fali zaleÂży od tego, jak kaÂżdy z nas siĂŞ zachowa. JeÂśli odpowiednia iloœÌ ludzi przyjmie nowe algorytmy i pozwoli swojej ÂświadomoÂści przeskoczyĂŚ na wyÂższy poziom (..)JeÂśli, natomiast ludzie nie przyjmÂą nowej ÂświadomoÂści, Zabawny fragment. JeÂśli wydaje siĂŞ komuÂś, Âże moÂże przyjmowaĂŚ ÂświadomoœÌ lub nie to jest w b³êdzie. Nie ma czegoÂś takiego , jak Twoja ÂświadomoœÌ. Nie moÂżesz nic zrobiĂŚ, Âżeby uchroniĂŚ siebie (jaszczurzÂą matrycĂŞ) Jak bĂŞdziesz czuÂł siĂŞ Czytelniku, kiedy Âświat bĂŞdzie siĂŞ waliÂł, a Twoi bliscy bĂŞdÂą umieraĂŚ z gÂłodu i wycieĂączenia?Ty, natomiast, bĂŞdziesz miaÂł ÂświadomoœÌ, Âże kiedy mogÂłeÂś przeciwdziaÂłaĂŚ temu, nie zrobiÂłeÂś NIC.
Wbijanie poczucia winy i straszenie (jeÂśli czegoÂś tam nie zrobisz) do tej pory jest moÂżliwe z powodu ..Ciebie. TY nie moÂżesz zrobiĂŚ nic ,aby siebie uratowaĂŚ . MoÂżesz jedynie otworzyĂŚ siĂŞ na tÂą falĂŞ, moÂżesz poÂżegnaĂŚ siĂŞ ze "sobÂą" -to moÂżna zrobiĂŚ.  To, co pozostanie bĂŞdzie czyste i gotowe na przyjĂŞcie Fali. JeÂżeli struktura czÂłowieka bĂŞdzie w stanie pod³¹czyĂŚ siĂŞ pod nowe programy siatek – to taki czÂłowiek przetrwa i bĂŞdzie mu siĂŞ ÂżyÂło znacznie lepiej niÂż do tej pory. "Struktura czÂłowieka" - czy to nie chodzi o JA wÂłaÂśnie ? Czy w ksi¹¿ce chodzi o to, Âże TY masz przetrwaĂŚ ? TY nie przetrwasz . Nie bĂŞdzie komu miaÂło "ÂżyĂŚ siĂŞ lepiej". Ale .... Istnienie nie odejdzie . CiaÂło ,ktĂłre nosiÂło "Ciebie" (a wraz z nim caÂła Planeta ) nareszcie odetchnie z ulgÂą  .CiaÂło donikÂąd siĂŞ nie wybiera  Ty - tak .. MoÂżliwoœÌ pod³¹czenia zaleÂży od stanu struktury i poziomu ÂświadomoÂści. JeÂżeli most kwantowy istnieje i zostaÂły nabudowane przez czÂłowieka odpowiednie struktury fraktalne to bĂŞdÂą one uruchomione przez wytworzenie ksztaÂłtĂłw przejÂścia (Patrz rozdz. KsztaÂłty przejÂścia), Uruchomienie to jest umoÂżliwione nowym oprogramowaniem siatek ÂświadomoÂści w synchronizacji ze strumieniem zewnĂŞtrznym. Zatem w ksi¹¿ce proponowany jest jakiÂś bajpas /obejÂście. MoÂżesz sprĂłbowaĂŚ uruchomiĂŚ nowe oprogramowanie zachowujÂące stare ustawienia (synchronizujÂące z przepÂływem "strumienia zewnĂŞtrznego "), ale na dÂłuÂższÂą metĂŞ to siĂŞ nie uda. JA-szczurza siatka nie przetrwa 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
songo1970
 Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 22
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 4934
KIN 213
Zobacz profil
|
 |
« Odpowiedz #3 : Czerwiec 08, 2012, 13:16:04 » |
|
JA- szczur,- bez JA zostanie tylko szczur 
|
|
|
Zapisane
|
"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to coœ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj¹ wszystkie mo¿liwoœci. To jest Absolutna ŒwiadomoœÌ; coœ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
|
|
|
Fair Lady
Gość
|
 |
« Odpowiedz #4 : Czerwiec 08, 2012, 13:22:37 » |
|
JA-szczurza siatka nie przetrwa Hiperfizyka.pl Joanny Rajskiej poruszyla pewne kregi. Mnie osobiscie w duzej czesci odpowiada, choc sa fragmenty, z ktorymi sie nie zgadzam. Najbardziej podpasowal mi watek o "dlugu nulifikacyjnym" - bo te JA-szczury, to raty, ktore splacamy, od urodzenia! Tak jak szczur po angielskiu (j. komputerowy). Ale Jaszczur, Annunak, czy inny ufok, to w wyobrazni przecietnego usera, co najmniej T-Rex:) Wiec skoro wszyscy jestesmy na matrycy "jaszczurzej" czytaj: wszyscy jestesmy dluznikami. Religie podchwycily ten fakt i wymodelowaly grzech pierworodny, aby malucki juz nigdy z kolan nie powstal. Banki (ktore sa niczym innym niz data-bazami) prowadza szczegolowe ewidencje na temat stanu kont poszczegolnych dusz. Temida trzyma w rekach wage. W istocie jest to konto, ktore ma dwie strony. Kazde konto nalezy, albo do aktywow (aktywnych), lub pasywow (stalych). My pojawiajac sie na planie w pasywach mamy juz zalozony dlug, ktory splacamy cale zycie. Tak jak niewidzialna hipoteke. Ja-szczur:)
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Gość
|
 |
« Odpowiedz #5 : Czerwiec 08, 2012, 16:17:11 » |
|
@ Fair LadyMy pojawiajac sie na planie w pasywach mamy juz zalozony dlug, ktory splacamy cale zycie. Tak jak niewidzialna hipoteke.
Racja. Tak ten system (plan) zostaÂł urzÂądzony i JA nie ma szans siĂŞ z niego uwolniĂŚ. Ale moÂżna je przecieÂż zawsze puÂściĂŚ ... z "torbami"  JA-szczury ..zangielszczajÂąc nieco wyjdzie JA-RAT-y ... a zabawniej (w pytaniu) "JAra-TY ?" 
|
|
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 08, 2012, 16:20:07 wysłane przez east »
|
Zapisane
|
|
|
|
Fair Lady
Gość
|
 |
« Odpowiedz #6 : Czerwiec 08, 2012, 16:45:56 » |
|
albo tak JA-Ar-a-Ty?  P.S. east - YES!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Jack1967
Gość
|
 |
« Odpowiedz #7 : Czerwiec 10, 2012, 16:29:35 » |
|
Hiperfizyka.pl Joanny Rajskiej poruszyla pewne kregi. Mnie osobiscie w duzej czesci odpowiada, choc sa fragmenty, z ktorymi sie nie zgadzam. Najbardziej podpasowal mi watek o "dlugu nulifikacyjnym" ...
zamieszczony niÂżej cytat pochodzi z ksi¹¿ki "Hiperfizyka" autorstwa Joanny Rajskiej Forma wyzwolonaProces ewolucyjny istoty polega na gromadzeniu doÂświadczeĂą i zapeÂłnianiu informacjÂą przestrzeni, jakÂą zajmuje. Chodzi tu o przestrzeĂą „Ja”, czyli o strefĂŞ nulifikacji (Patrz art. DÂług nulifikacyjny) istoty. Gromadzenie doÂświadczeĂą odbywa siĂŞ dziĂŞki formie, czyli istocie objawiajÂącej siĂŞ w postaciach materialnych na ró¿nych gĂŞstoÂściach. Wraz z rozwojem formy istota nabywa ÂświadomoÂści i gromadzi doÂświadczenia zapeÂłniajÂąc informacjÂą swojÂą strefĂŞ nulifikacji. W momencie, kiedy iloœÌ informacji przekroczy pojemnoœÌ informacyjnÂą strefy w danej konfiguracji fraktalnej, nastĂŞpuje jej przeformowanie. Polega ono na zlaniu siĂŞ poziomĂłw fraktalnych (normalny proces rozwoju przestrzeni egzystencjalnej) i przeskoczeniu na innÂą formĂŞ egzystencji. Odrzucenie dolnych poziomĂłw fraktalnych pozwala wÂłaÂśnie na przeskok fraktalny. JeÂżeli przeskok ten dotyczy osiÂągniĂŞcia ostatniego poziomu fraktalnego przestrzeni egzystencjalnej stworzy siĂŞ sytuacja, ktĂłrÂą nazwano formÂą wyzwolonÂą. Proces ten zachodzi pod koniec ewolucji w Âświatach materialnych. ÂŚwiaty te, to gĂŞstoÂści od drugiej do piÂątej w³¹cznie. Czyli, Âże formĂŞ wyzwolonÂą moÂżna osiÂągn¹Ì dopiero tuÂż przed przejÂściem na szĂłstÂą gĂŞstoœÌ. To przejÂście jest nazywane w jĂŞzykach filozofii „duchowych” przejÂściem w Âświat czystego ducha, czyli wniebowstÂąpieniem. Przy czym, zwolniona przestrzeĂą moÂże dalej gromadziĂŚ nowe fraktale, ale juÂż na wyÂższym poziomie.. Od momentu przejÂścia w formĂŞ wyzwolonÂą nastĂŞpuje czĂŞÂściowe nawiÂązanie kontaktu z szĂłstÂą gĂŞstoÂściÂą. Wi¹¿e siĂŞ to z moÂżliwoÂściÂą bezpoÂśrednich rozmĂłw z istotami tam przebywajÂącymi, myÂślenia i postrzegania kategoriami szĂłstej gĂŞstoÂści, szerokiego dostĂŞpu do wiedzy i informacji oraz prawa do posiadania takich informacji. Normalny stan istoty ewoluujÂącej to separacja jej czĂŞÂści na gĂŞstoÂściach. Istota jest podzielona na „sekcje” po³¹czone ze sobÂą specjalnymi konstrukcjami. SÂą nimi powÂłoki dyfrakcyjne (ciaÂła subtelne) i centra dyfrakcyjne (czakry) (Patrz art. ÂŚcieÂżka ewolucyjna”). Po fraktalnym po³¹czeniu granice te zanikajÂą i pole istotny oraz jej „sekcje” zostajÂą zjednoczone. Objawia siĂŞ to zanikiem centrĂłw (czakr). Pole staje siĂŞ jednorodne i o duÂżo wiĂŞkszej mocy. Istota moÂże teraz przyj¹Ì w swojÂą strefĂŞ nulifikacji znacznie wiĂŞcej treÂści, algorytmĂłw, masy strukturalnej i mieĂŚ po³¹czenie z ogĂłlnÂą „mocÂą Âśrodowiska”. Jest to rĂłwnieÂż przeskok na wyÂższy poziom ÂświadomoÂści. ÂŚwiadomoœÌ teraz teÂż nie jest podzielona na fragmenty nale¿¹ce do poszczegĂłlnych gĂŞstoÂści tylko stanowi jednÂą caÂłoœÌ. UÂłatwia to jednoczesny kontakt ze wszystkimi sferami naraz. ÂŚwiadomoœÌ siĂŞ kumuluje dajÂąc efekt wiĂŞkszy niÂż suma czĂŞÂści. PrzejœÌ w formĂŞ wyzwolonÂą nie moÂżna na ¿¹danie. MoÂże to nastÂąpiĂŚ tylko pod koniec ewolucji. W dodatku istota musi byĂŚ zrĂłwnowaÂżona w swoim rozwoju, czyli nie moÂże mieĂŚ zalegÂłoÂści w Âżadnej dziedzinie rozwojowej (Patrz artykuÂł „Zasady rozwoju ÂświadomoÂści”). JeÂśli stosujÂąc niedozwolone techniki, na si³ê chciaÂłoby siĂŞ po³¹czyĂŚ poziomy fraktalne (zgniataĂŚ powÂłoki i centra dyfrakcyjne), moÂże skoĂączyĂŚ siĂŞ to ÂśmierciÂą (standardowo, ciaÂło na piÂątej gĂŞstoÂści przetrwa). Nawet wtedy, gdy caÂła istota jest gotowa do tego przeskoku, to i tak jest on bardzo niebezpieczny i czasami jest Âśmiertelny. AÂżeby zabieg ten byÂł wzglĂŞdnie bezpieczny, musi byĂŚ pilotowany z szĂłstej gĂŞstoÂści. Forma wyzwolona znacznie zwiĂŞksza status kosmiczny istoty. To z kolei upowaÂżnia jÂą do podejmowania odpowiedzialnych i trudnych zadaĂą. Jest to przeskok na wyÂższy level w hierarchii WszechÂświata. Istota bĂŞdÂąca w formie wyzwolonej ma duÂżo wiĂŞksze uprawnienia niÂż istota „normalna”. ZdaÂła, bowiem egzamin ewolucyjny we wszystkich wymaganych dziedzinach. Posiada teÂż znacznie wiĂŞkszÂą moc sprawczÂą ze wzglĂŞdu na zjednoczenie pola i wyÂższÂą ÂświadomoœÌ Nie znaczy to, Âże moÂże wszystko. JÂą teÂż obowiÂązujÂą (lub przede wszystkim jÂą) kosmiczne prawa i ograniczenia Âśrodowiska. W tej chwili na Ziemi jest (koniec sierpnia 2011roku) 1863 osĂłb w formie wyzwolonej. IloœÌ ta wzrasta. Pod koniec 2012 roku ludzi bĂŞdÂących w formie wyzwolonej powinno byĂŚ 8000. Taka ich liczba jest jednym z warunkĂłw powodzenia Fali. Ludzie w formie wyzwolonej sÂą w stanie unieœÌ ciĂŞÂżary zwiÂązane z przeformowaniem przestrzeni, dlatego ich obecnoœÌ jest konieczna. „Normalni” ludzie nie wytrzymajÂą przenoszenia potrzebnych iloÂści algorytmĂłw do przebudowywania przestrzeni, tym bardziej, Âże Âśredni poziom ÂświadomoÂści ludzkoÂści jest bardzo niski. Ponadto ludzie w formie wyzwolonej sÂą potrzebni do podwyÂższenia statusu kosmicznego cywilizacji, bowiem cywilizacja w tej formie, w jakiej jest w tej chwili, nie ma Âżadnego statusu kosmicznego. Nad tym, aby ta wymagana iloœÌ ludzi osiÂągnĂŞÂła formĂŞ wyzwolonÂą, intensywnie pracuje szĂłsta gĂŞstoœÌ. Jednak caÂłe Âśrodowisko musi podwyÂższaĂŚ poziom ÂświadomoÂści aÂżeby taka iloœÌ ludzi w formie wyzwolonej mogÂła siĂŞ na Ziemi pojawiĂŚ. Wymagana jest, bowiem rĂłwnowaga pomiĂŞdzy Âśrodowiskiem a wyzwolonymi. Zbyt wiele ich w takim Âśrodowisku, jakie jest, przestrzeĂą nie jest w stanie udÂźwign¹Ì. Natomiast, jeÂśli ich nie bĂŞdzie, nie bĂŞdzie teÂż dalszego ciÂągu losĂłw tej cywilizacji. http://www.hiperfizyka.pl/article/view/"Ty powinieneÂś siĂŞ doskonaliĂŚ, bĂŞdÂąc bowiem czĂŞÂściÂą WszechÂświata, doskonalisz Wszystko"
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Astre
Gość
|
 |
« Odpowiedz #8 : Czerwiec 10, 2012, 18:42:17 » |
|
Nad tym, aby ta wymagana iloœÌ ludzi osi¹gnê³a formê wyzwolon¹, intensywnie pracuje szósta gêstoœÌ.
Szkoda tylko, ¿e 6-ta gêstoœÌ nie pracuje nad tym, ¿e miliony ludzi umiera z g³odu, a miliardy ¿yje na skraju absolutnej nêdzy pozbawiona nawet w podstawowym zakresie edukacji, ¿e miliony ludzi umiera z chorób (tylko 2mln. umiera rocznie na grypê ! ), ¿e Haarp i inne wynalazki, o których nawet nie wiemy prawie codziennie pomiêdzy godz 4-6 rano emituj¹ czêstotliwoœci, które robi¹ Ci papkê z mózgu. Nad tym k.....wa to nie pracuj¹ ! Ale intensywnie pracuj¹ nad wyzwolonymi Lightworkerami ! Jednak ca³e œrodowisko musi podwy¿szaÌ poziom œwiadomoœci a¿eby taka iloœÌ ludzi w formie wyzwolonej mog³a siê na Ziemi pojawiÌ.
Prawdziwe stwierdzenie, tylko ma jednÂą cholernÂą wadĂŞ - jest twĂłrczo jaÂłowe. To stwierdzenie mĂłwi co powinno byĂŚ, ale kompletnie nie mĂłwi Ci nic jak to zrobiĂŚ ? Bo, aby cokolwiek zrobiĂŚ potrzebne Ci sÂą instrumenty - potencjaÂły. A instrumentĂłw nie masz, lub posiadasz jakieÂś tam. Tylko jakie ? Drogi czytelniku ! Jedynym Twoim instrumentem jest twoje DNA. To Twoje caÂłe oprogramowanie. MajÂąc dwie Helisy to moÂżesz sobie conajwyÂżej pobujaĂŚ w obÂłokach przez najbliÂższe 2000 lat. Szkoda, Âże pani Rajska nigdzie sÂłowem nie pisze o Reconnective Healing, czyli przywracanie wzoru DNA Adama Kadmona, opisane dokÂładnie przez J.J. Hurtaka w ksi¹¿ce "Klucze Enocha". Ten znany od wielu lat proces dotyczÂący budowy ciaÂła Âświetlistego, aktywizacji dwunastu (a, u niektĂłrych osĂłb trzynastu) nitek DNA stosowany jest przez powaÂżne szkoÂły rozwoju, jak i pojedynczych uprawnionych do tego ludzi. To dopiero jest coÂś ! To dopiero wtedy i tylko wtedy moÂżesz mĂłwiĂŚ o rozwoju, o komunikacji z WyÂższym Ja, o komunikacji ze WszechÂświatem, o odnalezieniu wÂłasnych zadaĂą i celĂłw..... SiÂła jest w nas, w naszym DNA, w naszych sercach, w naszym Torusie serca, ktĂłry stanowi bramĂŞ pomiedzy TobÂą, a caÂłym WszechÂświatem.... Pani Rajska nie ma pojĂŞcia jak aktywizowaĂŚ DNA, jak udraÂżniaĂŚ i aktywizowaĂŚ linie aksjatonalne, tym samym nie pojĂŞcia jak skutecznie w sposĂłb praktyczny zdejmowaĂŚ ró¿nych wzorce i wiĂŞzy, bo to skomplikowany proces, a ktĂłry to on wÂłaÂśnie doprowadza do reaktywacji 12 nici DNS, ktĂłre zostaÂły przez ''obce'' ÂświadomoÂści - zredukowane. A do tego wszystkiego naprawdĂŞ niepotrzebni nam sÂą pomocnicy z 6- gĂŞstoÂści, lub jakiekolwiek istoty z innych gĂŞstoÂści. Sila jest w nas, w naszym DNA, w naszych sercach ( Torusie serca). JEST TO SIÂŁA, KTĂRA ZMIENIA GALAKTYKĂ ! Niech Pani Joanna Rajska robi swoje, JA nie mam zamiaru wchodziĂŚ jej w drogĂŞ, nie mam zamiaru siĂŞ z niÂą k³óciĂŚ o szczegó³y, pokazywaĂŚ czyjeÂś b³êdne tory myÂślowe, choĂŚ z pozoru wyglÂądajÂące na prawdziwe. Jak pani Joanna bĂŞdzie posiadaĂŚ wpeÂłni 12-13 aktywnych Helis DNA, to ja jak najbardziej mogĂŞ wtedy z niÂą porozmawiaĂŚ o Hiperfizyce. Prawdziwym jest TwĂłj powrĂłt do tego co utraciÂłeÂś. To ten powrĂłt do ''Domu''. To Ci wystarczy, abyÂś staÂł siĂŞ tym kim byÂłeÂś, lub tym kim moÂżesz byĂŚ, jeÂżeli odzyskasz swoje twĂłrcze potencjaÂły. DrogÂą do tego jest tzw. Reconnection - czyli powtĂłrne po³¹czenie, ktĂłre zostaÂło odblokowane juÂż 20 lat temu. SÂłyszeliÂście coÂś o tym i na czym ono polega ? Jest ono dokÂładnie opisane w ''Kluczach Enoha''. Na podstawie tej nieocenionej wiedzy praktycznÂą bioregenezÂą DNA zajmuje siĂŞ miĂŞdzy innymi z polski pani - Dorota Danielewicz. Jej strona - http://www.fala-zdrowia.eu/System-axialny.html Mieszka obecnie w Niemczech, a tel. do niej : 0049 30 833 34 31. Ps. @ Lucyfer.ZnajÂąc Twoje moÂżliwoÂści twĂłrcze i zapewne znasz '' Klucze Enoha'' ( nie przetÂłumaczona na polski, bo po co ? !) moÂżesz poprzeĂŚ jak chcesz, to co pisze odpowiednimi graficznymi argumentami. Z gĂłry dziĂŞki.
|
|
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 11, 2012, 14:10:48 wysłane przez Astre »
|
Zapisane
|
|
|
|
Dariusz
 Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 3
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 6024
Zobacz profil
Email
|
 |
« Odpowiedz #9 : Czerwiec 10, 2012, 19:46:27 » |
|
Spokojnie, >Astre<.  WidaĂŚ p. Rajska jest rĂłwnieÂż potrzebna. KaÂżdy z nas inaczej siĂŞ budzi. 
|
|
|
Zapisane
|
PozwĂłl sobie byĂŚ sobÂą, a innym byĂŚ innymi.
|
|
|
Astre
Gość
|
 |
« Odpowiedz #10 : Czerwiec 10, 2012, 20:12:36 » |
|
Spokojnie, >Astre<.  WidaÌ p. Rajska jest równie¿ potrzebna. Ka¿dy z nas inaczej siê budzi.  Osobiœcie nie mam nic do J. Rajskiej i jestem daleki od wszelakich uprzedzeù, czy tego typu rzeczy. Problem jest zupe³nie inny. Nazwa³bym go pewnym zapêtleniem siê w rzeczach czêsto myl¹cych nas i os³abiaj¹cych nasz¹ si³ê , która w rezultacie prowadzi bocznymi torami do celu. Jako tako nie mamy czasu na budzenie siê.... Zjawisko Fali trwa ju¿ od 20 lat ! Zatem krótko mówi¹c czasu coraz mniej i prawdziwego rozwoju nie da siê zbytnio od³o¿yÌ ju¿ na poŸniej. Tymczasem obserwuj¹c to co dzieje siê na zewn¹trz, to nie wygl¹da to zbyt ciekawie. Mam na myœli ludzi, których na codzieù spotykam i s³ucham o czym oni mówi¹. I bez ¿adnej przesady powiem, ¿e ludzie maj¹ w³aœciwie jeden problem - brak kasy. Gdzie siê nie ruszysz, gdzie nie pójdziesz, to tylko s³yszysz nieeeemamm pieeeeniêêêêdzy.... Wiêc ludzie nie maja pieniêdzy na rozwój.... Rozwój, to nie siedzenie w k¹cie i medytacje....., lub wklepywanie do g³owy encyklopedii, czy hiperfizyki.... Rozwój to WSZYSTKO .... No, ale jak nie ma pieniêdzy ..... ?...! Pozytywne myœlenie, ¿e eeetam, wszystko dzieje siê dobrze ( cokolwie to s³owo dla kogoœ znaczy), to moim zdaniem usypiaj¹cy fa³sz.
|
|
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 10, 2012, 21:49:02 wysłane przez Astre »
|
Zapisane
|
|
|
|
krzysiek
Gość
|
 |
« Odpowiedz #11 : Czerwiec 10, 2012, 23:03:06 » |
|
To fakt! Brak kasy ogranicza nasz¹ wolnoœÌ ekonomiczn¹ i zapêtla nasze plany na przysz³oœÌ. Mam nadziejê, ¿e ju¿ niebawem uwolnimy siê od tego ograniczenia!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Gość
|
 |
« Odpowiedz #12 : Czerwiec 10, 2012, 23:29:31 » |
|
@ AstrePrawdziwym jest Twój powrót do tego co utraci³eœ. To ten powrót do ''Domu''. To Ci wystarczy, abyœ sta³ siê tym kim by³eœ, lub tym kim mo¿esz byÌ, je¿eli odzyskasz swoje twórcze potencja³y. Nie ma ¿adnego JE¯ELI. Ludziom siê wydaje, ¿e coœ osi¹gn¹ JE¯ELI ,albo "pod warunkiem". Wszystko, co by³o kiedykolwiek potrzebne, przejawia siê poprzez formê Istnienia. Takie, a nie inne DNA ,takie , a nie inne doœwiadczenia s¹ odpowiedziami . Czy roœlina ma ¿a³owaÌ, ¿e nie posiada takich mo¿liwoœci jak cz³owiek ? Nie, poniewa¿ jest roœlin¹, idealn¹ w swojej formie. Na podobnej zasadzie nie ¿a³uj ,¿e masz tylko dwie helisy, zamiast 12tu. Szkoda czasu na durnoty, ¿yj TERAZ. Drog¹ do tego jest tzw. Reconnection - czyli powtórne po³¹czenie, które zosta³o odblokowane ju¿ 20 lat temu.
SÂłyszeliÂście coÂś o tym i na czym ono polega ?
A Ty zastosowa³eœ Reconnection ? Wiesz na czym ono polega i ju¿ posiadasz 12 a mo¿e nawet i 13 helis znowu ? Mo¿esz wskazaÌ choÌ jedn¹ osobê, której ta sztuka siê uda³a i jest ona ju¿ tak ooooooch ... wyzwolona ? Powtórne po³¹czenie nie polega na jakimœ dzia³aniu ku czemuœ/komuœ, ale na powrocie w³aœnie. Powrót to "a¿" rozpoznanie tego, co odgradza od Po³¹czenia. Co odgradza Istnienie od Jednoœci ? Kim Jesteœ ? Zatem krótko mówi¹c czasu coraz mniej i prawdziwego rozwoju nie da siê zbytnio od³o¿yÌ ju¿ na poŸniej. Tymczasem obserwuj¹c to co dzieje siê na zewn¹trz, to nie wygl¹da to zbyt ciekawie
To w³aœnie jest owo zapêtlenie. To nieciekawe, tamto niedobre, tu trzeba siê spieszyÌ, siamto prawdziwe, a owamto nie - to kupa wyobra¿eù na temat kolejnych iluzji z umys³u. Nie rób tego, czego po Tobie oczekuj¹. Wydaje Ci siê, ¿e mo¿esz dogoniÌ jakieœ Oœwiecenie ? Wydaje Ci siê, ¿e dok¹dœ musisz zd¹¿yÌ ? Przecie¿ ¿adna ksi¹¿ka jeszcze nikogo nie zbawi³a. ¯adne pieni¹dze nic tu nie znacz¹ . Rozwój , powiadasz ... a dok¹d to , w którym kierunku TY chcesz pod¹¿aÌ ? Czy tam dok¹d polecisz teraz , na koùcu tej drogi to znajdziesz aaaaaale rozwój ? Ile ju¿ przepêdzi³eœ dróg, ile czasu Tobie zosta³o jeszcze ? Czy znalaz³eœ choÌ kierunek dobry ? Tyle pytaù , a ¿adne nie daje odpowiedzi. Nie daje, poniewa¿ nie dotar³eœ, poniewa¿ gdybyœ dotar³ to nie szuka³byœ dalej. Nie rozpoznawa³byœ fa³szów na ka¿dym stopniu na którym spocznie Twoja stopa. Wiesz przecie¿ , na prawdê znasz odpowiedŸ, choÌ siê jej boisz jeszcze ... , ale .... nie ma siê czego obawiaÌ 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Fair Lady
Gość
|
 |
« Odpowiedz #13 : Czerwiec 10, 2012, 23:50:55 » |
|
AstreZjawisko Fali trwa juÂż od 20 lat ! Mylisz sie. Ale Sily, dla ktorych pracujesz widac zaciemnily Tobie obraz. Fala jest spirala i moze w kazdej chwili wrocic. Zachecam do muzyki.
|
|
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 10, 2012, 23:51:33 wysłane przez Fair Lady »
|
Zapisane
|
|
|
|
arteq
Gość
|
 |
« Odpowiedz #14 : Czerwiec 11, 2012, 08:47:22 » |
|
Prawdziwe stwierdzenie, tylko ma jedn¹ cholern¹ wadê - jest twórczo ja³owe. To stwierdzenie mówi co powinno byÌ, ale kompletnie nie mówi Ci nic jak to zrobiÌ ? Astre, ale¿ to samo stwierdzenie mo¿na zastosowaÌ równie¿ do Twoich "pomys³ów" i stwierdzeù (np. 12/13 helis)... i mamy: stwierdzenie bez pokrycia vs stwierdzenie bez pokrycia - tak to wygl¹da obiektywnie. To forum ma tylko jeden "problem" - s¹ tutaj ca³e masy "nauczycieli" którzy to bij¹ siê ze sob¹ aby... przyci¹gnaÌ jak najwiêcej s³uchaczy/"uczniów" czy te¿ zwyk³ych klakierów. Niestety "uczniów" jak na lekarstwo - bo prawie ka¿dy uwa¿a siê za wybitnie oœwieconego i co najwy¿ej mo¿e wspaniaomyœlnie... ponauczaÌ innych. Jest zbyt wielki aby czegokolwiek nauczyÌ siê od innych. Ca³a "zabawa" jako ¿ywo odwzorowuje, wcale nie chêÌ podci¹gniêcia kogoœ z jakiejœ dziedziny lecz wy³¹cznie ³owy. Ogólnie powody ³owów s¹ ró¿ne, ale tak naprawdê sprowadzaj¹ siê do dwóch rzeczy: 1. zaspokojenia pychy 2. poddojenia finansowego (np. znalezienia "sponsora") wiêkszym lub mniejszym dodatkiem pkt. nr 1. Niestety "nauczyciele" jak ognia unikaj¹ wnikliwych uczniów, a trwog¹ napawaj¹ ich s³owa "sprawdzam..."
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Gość
|
 |
« Odpowiedz #15 : Czerwiec 11, 2012, 11:06:07 » |
|
@ ArteqA mo¿e zwyczajnie ludzie dziel¹ siê sob¹? Mo¿e wymieniaj¹ siê informacj¹, swoj¹ wiar¹ i niewiar¹? Twoje widzenie, to tylko Twoje widzenie. Tak samo jak ka¿dego z nas. Fora s¹ po to by rozmawiaÌ. Nie musisz byÌ niczyim uczniem, mimo, ¿e wszyscy jesteœmy dla siebie nauczycielami. Twoja niechêÌ do niektórych ma Ÿród³o w Tobie. A czy¿ nie trzeba pychy, by pomniejszaÌ bliŸniego za jego przekonania? Bo nios¹ zagro¿enie w³asnym? Tu akurat east ma racjê, fa³szywa to¿samoœÌ rodzi wypaczenia. Warto je rozpoznaÌ. Pa
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Fair Lady
Gość
|
 |
« Odpowiedz #16 : Czerwiec 11, 2012, 12:07:57 » |
|
To forum ma tylko jeden "problem" - sÂą tutaj caÂłe masy "nauczycieli" ktĂłrzy to bijÂą siĂŞ ze sobÂą aby... przyciÂągnaĂŚ jak najwiĂŞcej sÂłuchaczy/"uczniĂłw" czy teÂż zwykÂłych klakierĂłw. Ja nie widze tu zadnych "nauczycieli", bardziej kaznodziei nawolujacych z wyzyn i gloszacych "prawde". Widze wielu madrych ludzi, od ktorych mozna sie czegos ciekawego dowiedziec. arteq - o to wlasnie chodzi, aby zachecic forumowiczow do wspolnej dyskusji, aby sie komunikowac, niektorzy nawet przesadzaja w nadgorliwosci, bo chca koniecznie sie pokazac, mnie to nie razi, niech kazdy pozostanie soba.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Lucyfer
Gość
|
 |
« Odpowiedz #17 : Czerwiec 11, 2012, 13:15:19 » |
|
Ps. @ Lucyfer. ZnajÂąc Twoje moÂżliwoÂści twĂłrcze i zapewne znasz '' Klucze Enoha'' ( nie przetÂłumaczona na polski, bo po co ? !) moÂżesz poprzeĂŚ jak chcesz, to co pisze odpowiednimi graficznymi argumentami.
Z góry dziêki. No problem  Ksi¹¿ka "Klucze Enocha" wi¹¿e siê œciœle z Matematyk¹ Rodina Wiêcej tutaj: http://forum.swietageometria.info/index.php/topic,233.msg1460.html#msg1460"Klucze Enocha" Do pobrania w formacie pdf https://rapidshare.com/files/2625463272/JJ_Hurtak.rarJ.J Hurtak o ksi¹¿ce i nie tylko..[eng]
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
arteq
Gość
|
 |
« Odpowiedz #18 : Czerwiec 11, 2012, 13:23:08 » |
|
A mo¿e zwyczajnie ludzie dziel¹ siê sob¹? Mo¿e wymieniaj¹ siê informacj¹, swoj¹ wiar¹ i niewiar¹? Niestety w wielu przypadkach - nie. Nie mam nic do wymiany pogl¹dów, ale tutaj (na forum) bardzo nastêpuje narzucanie i wymuszanie swoich racji. Zanim zaczniesz to negowaÌ radzê sprawdziÌ czym ró¿ni siê narzucanie od prezentowania. Twoje widzenie, to tylko Twoje widzenie. Tak samo jak ka¿dego z nas. Fora s¹ po to by rozmawiaÌ. RozmawiaÌ? OK, ale wielu "wiedz¹cych" prezentuje postawê jw. Wiele osób nie chce rozmawiaÌ, wiele osób MUSI mieÌ qorum osób, MUSI wystêpowaÌ przed pe³n¹ sal¹, nawet nie dostzregaj¹c, ¿e widownia nie przysz³a tutaj dla nichm, ¿e nie chce chce ogl¹daÌ i s³uchaÌ. Tak, to moje widzenie, lecz nie tylo moje i nie nosi znamion galpouj¹cej subiektywnoœci. To o czym teraz piszê (zachowanie forumowych "nauczyclieli") idealnie wpasowuwuje siê w schematy, opisane naukowo. Dlatego tak czêsto idealnie mogê przewidzieÌ (i to bez proroczych darów i jasnowidz¹cych umiejêtnoœci) co i kto powie na dany temat, jak siê zachowa - i nie dotyczy to merytorycznej obrony prezentowanego stanowiska, tylko panicznej obrony budowanego wizerunku. Nasi forumowi "nauczyciele" wcale nie chc¹ rozmawiaÌ oni musz¹ mówiÌ... a to kolosalna ró¿nica. Potwierdzenie tej postawy bez trudu mo¿na znaleŸÌ w licznych postach czy... ich braku. Nie musisz byÌ niczyim uczniem, mimo, ¿e wszyscy jesteœmy dla siebie nauczycielami. Nie mam ani takich potrzeb ani takowych ciœnieù. Te s³owa w tych ustach i na tym forum brzmi¹ mi jak¹œ... dŸwiêcz¹c¹ pustk¹... Jakby by³y nieprawdziwe, nie poparte realnymi czynami. Twoja niechêÌ do niektórych ma Ÿród³o w Tobie. A czy¿ nie trzeba pychy, by pomniejszaÌ bliŸniego za jego przekonania? Bo nios¹ zagro¿enie w³asnym? Nie mam niechêci literalnej do osób samych w sobie. Pojawia siê niechêÌ odnoœnie pewnych postaw - np. naci¹gania, oszukiwania, manipulowania - dla mnie nie do przyjêcia. Czy to, ¿e ich nie akceptujê stanowi tym samym, ¿e bije ode mnie pycha?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Astre
Gość
|
 |
« Odpowiedz #19 : Czerwiec 11, 2012, 13:25:36 » |
|
Niestety "nauczyciele" jak ognia unikajÂą wnikliwych uczniĂłw, a trwogÂą napawajÂą ich sÂłowa "sprawdzam..."
Poruszy³eœ arteq wiele tematów... Ró¿nie mo¿na na nie popatrzeÌ. Ja nie wiem jakie w Tobie rodz¹ siê uczucia ? Osobiœcie nikogo tutaj do niczego nie namawiam, nie uprawiam ¿adnej reklamy, ka¿dy sam podejmuje decyzje, co pragnie napisaÌ jak i co przeczytaÌ. Uwa¿am, ¿e wiêkszoœÌ postów, które ludzie tutaj pisz¹, to wymiana informacji, które pokazuj¹ ró¿ne perspektywy, ró¿ne mo¿liwoœci co pomaga wzbudziÌ w Nas nasze potencja³y. A, ka¿dy ma w sobie wielkie potencja³y, tylko, ¿e jakoœ umykaj¹ siê racjonalnemu umys³owi. Dróg jest wiele..... I ka¿dy musi przerobiÌ swoje lekcje po swojemu. A, to ¿e wiele rzeczy na tym forum, jak i w zewnêtrznym œwiecie jest twórczo ja³owe, wrêcz skrajnie patologiczne, to nale¿y o tym mówiÌ. Nie wiem tylko do czego ta mowa siê zda i jakie przyniesie koùcowe efekty. Bo, gdy w szko³ach, uczelniach ucz¹ studentów, ¿e aspartam jest potê¿n¹ trucizn¹, to samo przeczytasz w gazetach, a nawet mówi¹ o tym w mainstreamowej TV tymczasem dalej sypi¹ go ca³ymi worami gdzie siê da ( nawet znajdziesz go w suszonych owocach), to ja sie tylko mogê zapytaÌ o co tu w³aœciwie chodzi ? I to tylko zaledwie jeden z przyk³adów ja³owej twórczoœci cz³owieka. Mamy wielkie szko³y, mamy wielk¹ edukacjê, ca³¹ mase wykszta³conych ludzi, ale nie robimy nic i wolimy napychaÌ siebie i swoje dzieci trucizn¹ ! I co tu dalej pisaÌ, o czym, do kogo adresowaÌ proste s³owa.... Chyba do samego siebie.... Zatem ucz siê sam ''uczniu'', skoro ''nauczyciele'' nie s¹ wstanie nauczyÌ Cie jak¿e prostych, oczywistych, wrêcz banalnych w swej formie rzeczy.... EDIT: Dziêki @Lucyfer za wklejenie tej wiedzy, a raczej...tego zrozumienia.
|
|
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 11, 2012, 15:35:59 wysłane przez Astre »
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Gość
|
 |
« Odpowiedz #20 : Czerwiec 11, 2012, 14:55:57 » |
|
Nasi forumowi "nauczyciele" wcale nie chc¹ rozmawiaÌ oni musz¹ mówiÌ... a to kolosalna ró¿nica. Potwierdzenie tej postawy bez trudu mo¿na znaleŸÌ w licznych postach czy... ich braku. Arteq, to mo¿e na pocz¹tek ujawnisz nam t¹ czarn¹ listê forumowych nauczycieli? ¯eby jasnoœÌ by³a i s³owa nie dŸwiêcza³y pustk¹. Bo jeœli chodzi o liczebnoœÌ postów, to jesteœ w œcis³ej czo³ówce.  Czy to, ¿e ich nie akceptujê stanowi tym samym, ¿e bije ode mnie pycha? Sam sobie odpowiedz. Ja nie wiem.  Bo, gdy w szko³ach, uczelniach ucz¹ studentów, ¿e aspartam jest potê¿n¹ trucizn¹, to samo przeczytasz w gazetach, a nawet mówi¹ o tym w mainstreamowej TV tymczasem dalej sypi¹ go ca³ymi worami gdzie siê da ( nawet znajdziesz go w suszonych owocach), to ja sie tylko mogê zapytaÌ o co tu w³aœciwie chodzi ? O nasz¹ bezwolnoœÌ, wygodnictwo, brak reakcji. Bo powinniœmy wyegzekwowaÌ od Ministerstwa Zdrowia wprowadzenie zakazu na aspartam. I na wszelkie inne trucizny. A potem egzekwowaÌ przestrzeganie prawa od producentów. Ale, jak s³usznie wczeœniej zauwa¿y³eœ, uczciwym ludziom brakuje pieniêdzy. Zaœ one przek³adaj¹ siê na energiê i mo¿liwoœÌ dzia³ania w fizycznym œwiecie. Korporacje utuczone maj¹ siê dobrze i nadal nas truj¹. I tu pies pogrzebany. Nieuczciwa dystrybucja œrodków pieniê¿nych daje wielk¹ nieuczciwoœÌ w ka¿dej dziedzinie. I w koùcu wiêkszoœÌ ludzi ni¹ przesi¹ka, nie zdaj¹c sobie z tego nawet sprawy. I to jest najgorsze. To rodzi skutki. Mo¿e warto zawi¹zaÌ spo³eczn¹ inicjatywê, zebraÌ podpisy, z³o¿yÌ odpowiednie interpelacje do Rz¹du? Nag³aœniaÌ, uœwiadamiaÌ, nawet nauczaÌ (sorry Arteq). 
|
|
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 11, 2012, 16:27:18 wysłane przez ptak »
|
Zapisane
|
|
|
|
PrzebiÂśnieg
Gość
|
 |
« Odpowiedz #21 : Czerwiec 11, 2012, 15:05:19 » |
|
Astre I co tu dalej pisaĂŚ, o czym, do kogo adresowaĂŚ proste sÂłowa.... Chyba do samego siebie....
Œwietnie napisane  Naprawdê œwietnie bo bardzo bardzo wa¿ny jest kontakt ze swoim wnêtrzem  Czas nauczycieli có¿ przemin¹³  Nauka tzw teoretyczna siê skoùczy³a  Oczywiœcie moim skromnym zdaniem Osobiœcie prawdê mówi¹c to teraz rêkawy mam podci¹gniête. O kilku lat to co wiem (albo wydaje mi siê, ¿e wiem) stosuje i sprawdzam i dotykam i hm jak siê uda to widzê i czujê  Osobiœcie nikogo tutaj do niczego nie namawiam, nie uprawiam ¿adnej reklamy Bo to zawsze jest ingerencja w rozwój indywidualny cz³owieka  ChoÌ przyznaje siê bez bicia, ¿e czasem kogoœ namowie na piwko  Hm no ka¿dy ma jakieœ s³aboœci  Doda³bym tylko z w³asnego doœwiadczenia, ¿e ja osobiœcie u wiêkszoœci tych co kiedyœ byli tzw nauczycielami lub uwa¿ali ¿e nimi s¹ zauwa¿am brak s³uchania i przekonanie o swojej wyj¹tkowoœci, wiêc teraz nawet jak jestem przejazdem ko³o takiego ,,guru" to nie czujê jakoœ potrzeby by do niego lub niej wst¹piÌ ps Zatem ucz siê sam ''uczniu'', skoro ''nauczyciele'' nie s¹ wstanie nauczyÌ Cie jak¿e prostych, oczywistych, wrêcz banalnych rzeczy.... Nauka nie skoùczy siê nigdy bo by³o by nudno 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Astre
Gość
|
 |
« Odpowiedz #22 : Czerwiec 11, 2012, 15:34:11 » |
|
MoÂże warto zawiÂązaĂŚ spoÂłecznÂą inicjatywĂŞ, zebraĂŚ podpisy, zÂłoÂżyĂŚ odpowiednie interpelacje do RzÂądu?
To nic NIE DA droga siostro... Ani wiedza nie mo¿e tego daÌ, ani te¿ gwiazdy, wszechœwiat, ani ¿adne idee, dobro ani piêkno, ani nawet deus absconditus.... Jesteœmy paskudnym, brutalnym gatunkiem, rozsmakowanym w torturach i mordach, a gdy tylko pojawia siê okazja podejmujemy ró¿ne wysi³ki w celu wyeliminowania ca³ych od³amów istot w³asnego gatunku. Przeœladujemy jeden drugiego, przymuszamy do pracy i wy³udzamy jej owoce. Chciwy i morderczy dzikus przenika, a¿ do podstawy. Podstawy, któr¹ stanowi program- oprogrmowanie. Oprogramowanie zawarte w jakimœ dziwnym, zaœmieconym i ostatecznie trudnym do okreœlenia dwuniciowym zwoju DNA. NIE, nie, nie, to nie jest prawda. Wszystko jest ok. Zbawców i nauczycieli to ja nie potrzebujê..... ( bo s³oszê takie s³owa) Oczywiœcie, ¿e nie potrzebujesz. No to siê ''wybawiaj'' sam ! Tylko dlaczego jeszcze siê nie wybawi³eœ i nale¿ysz jeszcze do brutalnych i sk³onnych do morderstw naczelnych ?
|
|
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 11, 2012, 15:43:39 wysłane przez Astre »
|
Zapisane
|
|
|
|
PrzebiÂśnieg
Gość
|
 |
« Odpowiedz #23 : Czerwiec 11, 2012, 15:43:01 » |
|
No to siê ''wybawiaj'' sam ! Tylko dlaczego jeszcze siê nie wybawi³eœ i nale¿ysz jeszcze do brutalnych i sk³onnych do morderstw naczelnych ? Z ca³ym szacunkiem i z za przeproszenie spuœÌ powietrze  ,,Ka¿dy kowalem swojego losu" Nie istnieje coœ takiego jak odpowiedzialnoœÌ zbiorowa. Nie da siê przykleiÌ jednemu ³aty za ,,dokonania" drugiego. Co kto posia³ to zbierze. Indywidualnie nie zbiorowo
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Astre
Gość
|
 |
« Odpowiedz #24 : Czerwiec 11, 2012, 15:50:47 » |
|
Z ca³ym szacunkiem i z za przeproszenie spuœÌ powietrze  ,,Ka¿dy kowalem swojego losu" Nigdy nie by³eœ ''kowalem w³asnego losu''. To czcze s³owa i mijaj¹ce siê wogóle z otaczaj¹c¹ rzeczywistoœci¹. Jeszcze siê dobrze nie rozejrzysz, a ka¿¹ ci chodziÌ do koœcio³a, na religiê, ka¿¹ ci chodzic do szkó³, których nie chcesz, ka¿¹ Ci jeœÌ, czego nie lubisz, ka¿a Ci siê ubieraÌ w czym siê Ÿle czujesz, (bo taka jest moda), nie ka¿¹ Ci mówiÌ tego co im nie odpowiada. Lista jest d³uga, bardzo d³uga.... To raczej jakieœ podejrzenie prawdy (o, czym piszesz), która w œwietle naszej sytuacji (czytaj: powszechnej patologii, któr¹ na codzieù wdychasz) jest tym bardziej niepiêkna.
|
|
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 11, 2012, 16:03:24 wysłane przez Astre »
|
Zapisane
|
|
|
|
|