ESEJE NA TEMATY DUCHOWE – CZĂÂŚĂ DRUGA
Ewolucja duchowa – Boski Plan ÂŻyciaESEJE NA TEMATY DUCHOWE – BOSKI PLAN ÂŻYCIA
ÂŻycie ma znaczenie. Ma swĂłj porzÂądek. Ma pewien cel i przebieg.Ten cel i przebieg moÂże byĂŚ i jest znany wszystkim mĂŞdrcom Ziemi oraz wzniesionym istotom galaktycznym, ktĂłre sÂą tu obecne, aby pomĂłc nam podczas naszego Wzniesienia.
Boski Plan ÂŻycia moÂżna sformuÂłowaĂŚ przy pomocy s³ów, chociaÂż jest to maÂło prawdopodobne, by sÂłowa mogÂły oddaĂŚ jego treœÌ w caÂłym ogromie i wspaniaÂłoÂści jego przyrodzonej chwaÂły. Nasze wyjaÂśnienia bĂŞdÂą stronnicze i czÂąstkowe. Lecz moÂże lepiej jest mieĂŚ do czynienia z „surowymi”, przybliÂżonymi twierdzeniami i doskonaliĂŚ je, niÂż nie mieĂŚ pojĂŞcia o niczym i wĂŞdrowaĂŚ w ciemnoÂściach.
A wiêc otrzymujecie w przybli¿eniu zapis, który jak oczekujê, ma bardzo krótk¹ trwa³oœÌ i wkrótce zostanie zast¹piony przez coœ lepszego. Odwo³ujê siê w nim do tego, czego dowiedzia³em siê z wizji w roku 1987 i póŸniejszych badaù, opisanych na stronie:
http://www.angelfire.com/space2/light11/epilog.html . Te kwestie s¹ równie¿ podsumowaniem zawartoœci mojej ksi¹¿ki The Purpose of Life is Enlightenment (Celem ¿ycia jest Oœwiecenie).
Ewolucja duchowa Boski Plan ÂŻycia1. KaÂżdy mĂŞÂżczyzna, kaÂżda kobieta i kaÂżde dziecko na tej planecie jest Bogiem. KaÂżdy mĂŞÂżczyzna, kaÂżda kobieta i kaÂżde dziecko Âżyje od zawsze, przechodzÂąc przez nieskoĂączone wcielenia w ciaÂła fizyczne.
Wszystko, co nam znane i nieznane, wszystko, co jest i czego nie ma, jest Bogiem. Nie ma niczego, z tego, o czym wiemy bÂądÂź nie – co nie jest Nim (NiÂą – BĂłg nie ma pÂłci. PosÂługujĂŞ siĂŞ tutaj umownym okreÂśleniem mĂŞdrcĂłw, stosujÂąc zaimek “On”, w odniesieniu do „Niego”). Ta Istota spowodowaÂła to, Âże Ty jesteÂś Bogiem i Ja jestem Bogiem, jak rĂłwnieÂż kaÂżdy inny. BĂŞdÂąc Bogiem, nie moÂżemy byĂŚ zniszczeni lub zrezygnowaĂŚ z istnienia. JesteÂśmy zatem wieczni, chociaÂż nasze ciaÂła fizyczne nie sÂą wieczne.
“NieÂśmiertelnoœÌ”, o ktĂłrej nauczali tacy nauczyciele jak Jezus, nie jest nieÂśmiertelnoÂściÂą duszy, ktĂłra jest z natury nieÂśmiertelna, lecz ustÂąpieniem potrzeby ponownego narodzenia siĂŞ w ciele fizycznym. JeÂśli tak siĂŞ dzieje, reinkarnujemy nieskoĂączonÂą iloœÌ razy, aÂż osiÂągniemy ten poziom, kiedy odczujemy, Âże nie potrzeba nam kolejnych, ponownych narodzin. Lecz nie jest to koniec ewolucji duchowej, ktĂłra trwa, dopĂłki nie powrĂłcimy do Boga, od ktĂłrego przyszliÂśmy poprzez prawie nieskoĂączony przebieg postĂŞpujÂących oÂświeceĂą.
Ewolucja duchowa oznacza po prostu to, ¿e nie cia³o fizyczne ewoluuje, jak mówi³ Darwin, lecz równie¿ cia³a duchowe, w których zamieszkujemy. Podró¿ujemy poprzez czas trwania ¿ycia i po tym czasie, ucz¹c siê, rozró¿niaj¹c, doskonal¹c nasz¹ umiejêtnoœÌ odró¿niania Realnego od nierealnego, a¿ w koùcu w pe³ni uœwiadamiamy sobie JednoœÌ. Czynimy wtedy postêp od nieœwiadomoœci ku œwiadomemu rozpoznaniu naszej natury jako Boga.
2. Celem ¿ycia jest oœwiecenie. Cel ¿ycia polega na tym, ¿e Bóg powinien spotkaÌ siê z Bogiem i podczas tego spotkania zasmakowaÌ Jego w³asnego b³ogos³awieùstwa. Dla tego celu zosta³a utworzona ca³oœÌ ¿ycia.
BĂłg jest Jednym bez wÂątpienia. W Swojej najwyÂższej ekspresji BĂłg nie ma formy/ksztaÂłtu i jako taki nie napotyka Âżadnych form i nie uÂżywa Âżadnych narzĂŞdzi i technologii. BĂłg jest sam we wszechÂświecie form i ponad nimi. Nie ma innych istot, nie ma nikogo, by poznawaÂł Boga, a BĂłg nie ma Âżadnych ÂśrodkĂłw, aby poznaĂŚ Boga. W Âświetle tego, aby zadowoliĂŚ pragnienie poznania Siebie i posmakowaĂŚ Swojego wÂłasnego bÂłogosÂławieĂąstwa, BĂłg stworzyÂł formy Âżycia i wyznaczyÂł im zadanie poznawania ich prawdziwej natury, ich pierwotnej toÂżsamoÂści.
Zaszczepi³ w nie (formy) têsknotê, która mo¿e byÌ zaspokojona jedynie poprzez uœwiadomienie sobie swojej to¿samoœci jako Boga. Stworzy³ prawa uniwersalne, które pomagaj¹ jednostkom w podró¿y od Boga do œwiata i ze œwiata ponownie do Boga. W ka¿dym okresie ¿ycia formy uœwiadamiaj¹ sobie swoj¹ prawdziw¹ to¿samoœÌ jako Bóg, Bóg spotyka Boga i dla tego spotkania jest tworzone wszelkie ¿ycie.
3. Wszyscy z nas podró¿owali od Boga, na Jego polecenie i bêd¹ wyzwoleni z cyklu fizycznych narodzin i œmierci, w chwili, w której wiemy, ¿e wszystko w tym œwiecie, ³¹cznie z nami, jest Bogiem. Hinduscy mêdrcy nazywaj¹ ten poziom oœwiecenia vijnana (doskona³a m¹droœÌ) i sahaja (naturalny, permanentny stan) nirvikalpa samadhi.
Kiedy w mózgu ustaje wszelka aktywnoœÌ, kiedy serce duchowe (hridayam) otwiera siê i nigdy ju¿ siê nie zamyka, jednostka uœwiadamia sobie Boga w stanie sahaja nirvikalpa samadhi, który jest stanem wyzwolenia od potrzeby ponownych fizycznych narodzin (mukti). Ten poziom zwany jest przez niektórych vijnana (doskona³a m¹droœÌ) i nirwana (zaniechanie ruchu). Lecz na tym nie zatrzymuje siê ewolucja duchowa. Zatrzymuje siê jedynie potrzeba narodzenia siê w 3. wymiarze. Nakazy egzystencji rozci¹gaj¹ siê w nieskoùczonoœÌ, wymiar za wymiarem, wszechœwiat za wszechœwiatem.
4. Ojciec stworzy³ domenê/sferê Matki jako oprawê dla naszej podró¿y duchowej i edukacji. Wêdrujemy w tej rzeczywistoœci materialnej przez kolejne egzystencje, nieustannie ucz¹c siê.
Pierwsze kreacje w Âżyciu byÂły tym, co ChrzeÂścijanie nazywajÂą Duchem ÂŚwiĂŞtym i Chrystusem bÂądÂź Synem a co Hindusi zwÂą BoskÂą MatkÂą lub Shakti i Atman. Na samym poczÂątku jest podstawowa uniwersalna stwĂłrcza wibracja zwana jako Aum/Amen, Logos ÂŚwiata. Znana byÂła Salomonowi jako “MÂądroœÌ” lub Sofia, Lao-Tzu jako Matka. Ten poziom rzeczywistoÂści jest Âświatem FenomenĂłw, gdzie Ojciec lub Brahman jest Bezcielesny i Transcendentalny, ponad Âświatem FenomenĂłw.
Chrystus bÂądÂź Atman to “Ojciec we Mnie” lub “Brahman-obecny-w-jednostce”, “fragment” lub “iskra”, metaforycznie mĂłwiÂąc, zÂłoÂżony w ciaÂło (lub ciaÂła), ktĂłre stworzone zostaÂły przez matkĂŞ. Nikt nie moÂże poznaĂŚ Ojca, nie poznawszy wpierw Syna w chwili oÂświecenia. Ten pierwszy znak – widok ÂŚwiatÂła roÂśnie wraz z medytacjÂą, aÂż pewnego dnia staje siĂŞ widokiem Ojca ÂŚwiatÂłoÂści. Syn jest Ojcem, lecz Ojciec jest wiĂŞkszy niÂż Syn. Ojciec jest we mnie (w sercu tej osoby) i ja jestem w Ojcu (jak wszystko, co jest).
Ani Ojciec nie jest mĂŞÂżczyznÂą, ani Matka – kobietÂą. Te okreÂślenia sÂą umownymi cechami stosowanymi w nauczaniu przez mĂŞdrcĂłw staroÂżytnych. Nie ma kosmicznej ÂżeĂąskoÂści, mĂłwiÂąc po prostu, ani kosmicznej mĂŞskoÂści. Ró¿nica jest taka sama jak pomiĂŞdzy ruchem (Matka) a spoczynkiem (Ojciec), dÂźwiĂŞkiem a ciszÂą. Jedynie Ojciec nie jest fizyczny ani materialny; o wszystkim innym, niezaleÂżnie od tego na jakim poziomie subtelnoÂści i czystoÂści istnieje, moÂżna powiedzieĂŚ, Âże jest fizyczne lub materialne w porĂłwnaniu z Ojcem.
5. Ojciec wykonaÂł materialnÂą domenĂŞ praw. NajwaÂżniejszym dla nas prawem, ktĂłre powinniÂśmy poznaĂŚ, jest Prawo Karmy, ktĂłre wymaga, aby to, co zrobiliÂśmy innym, zrobiono nam.
Sfera materialna jest jedyna domenÂą, gdzie stosuje siĂŞ prawo. Prawo nie stosuje siĂŞ do TwĂłrcy tego prawa, jednakÂże moÂże On uznaĂŚ to prawo i poddaĂŚ siĂŞ mu, jak przypadku Awatara. Matka jest: GÂłosem woÂłajÂącym na Pustkowiu: dÂźwiĂŞkiem Aum/Amen, ktĂłry odbija siĂŞ echem poprzez sferĂŞ FenomenĂłw jako muzyka sfer, ktĂłra tworzy, ochrania i transformuje wszystkie rzeczy. Ojciec jest Pustkowiem, na ktĂłrym nie obowiÂązuje Go Âżadne prawo.
NajwaÂżniejszym dla nas prawem, ktĂłremu podlegamy jako istoty trzeciowymiarowe jest Prawo Karmy. Prawo Karmy jest jak zwrotnica, ktĂłra zapobiega zejÂściu pojazdu z toru jazdy. Powstrzymuje indywidualnÂą duszĂŞ od pĂłjÂścia zbyt daleko na lewo lub w prawo i zapewnia to, Âże jednostka, zmierzajÂąc ku przeznaczeniu, powraca od poziomu Dziecka Marnotrawnego do Boga, kiedy zmĂŞczy siĂŞ wszystkimi doÂświadczeniami w Âświecie materialnym.
6. Forma naszej pe³nej podró¿y jest wyj¹tkowym ³ukiem, jak drabina Jakuba, od Boga i do Boga. Lecz dzieù za dniem, pod¹¿amy tak¿e po spirali duchowej, powracaj¹c do tych samych lekcji karmicznych, które powtarzaj¹ siê tak d³ugo, a¿ je zrozumiemy.
Jak powiedzia³ Jezus, przyszliœmy na œwiat od Ojca, pozostajemy tu przez chwilê, a potem powracamy do Ojca, co mo¿e byÌ porównane do zataczania ³uku. Kiedy mia³em wizjê na temat celu ¿ycia, w roku 1987, droga indywidualnej podró¿y od Boga i z powrotem do Boga zatoczy³a szerokie ko³o.
Niemniej Prawo Karmy zapewnia nam powrót do tych samych lekcji ci¹gle od nowa, a¿ w koùcu wyuczymy siê ich i ten powrót poprzez kolejne wcielenia, mo¿e byÌ postrzegany jako ponowne znalezienie siê w okreœlonej sytuacji na wy¿szym poziomie spirali. Tak oto kszta³t ¿ycia, jeœli chcesz, mo¿e byÌ wizualizowany jako spiralny ³uk lub kolista spirala. Ta prawie nieskoùczona podró¿ jest zobrazowana w wielu religiach jako drabina œwiadomoœci lub schody egzystencji, którymi schodzimy w dó³, a nastêpnie wchodzimy w górê.
7. Z dnia na dzieĂą, moÂżemy rozwijaĂŚ siĂŞ lub nie, ale caÂły czas jesteÂśmy kosmicznie przyciÂągani z powrotem do Niego przez pozazmysÂłowÂą wiecznÂą tĂŞsknotĂŞ, zasianÂą przez Niego, dla Niego: tĂŞsknotĂŞ za wyzwoleniem (wiĂŞcej na ten temat: “The Longing for Liberation”).
Têsknota za wyzwoleniem jest w³aœnie jednym z charakterystycznych elementów budowania ¿ycia lub wchodzenia w formy ¿ycia. Wielu ludzi, odczuwaj¹c przyp³yw tej pozazmys³owej têsknoty, stara siê zag³uszyÌ j¹ posiadaniem, doœwiadczeniami, zwi¹zkami i tak dalej. Lecz Bóg wymyœli³ ¿ycie tak, ¿e nic nie przynosi satysfakcji, z wyj¹tkiem powrotu do Niego. Idziemy przez ¿ycie bez koùca nabywaj¹c, ciesz¹c siê i odrzucaj¹c, zawsze nieusatysfakcjonowani, w niekoùcz¹cym siê cyklu pragnieù. To rozwija u nas umiejêtnoœÌ rozró¿niania. Stopniowo stajemy sie œwiadomi, ¿e nic oprócz Boga nie zaspokoi naszego nienasyconego pragnienia i g³odu. Nastêpnie rozwijamy postawê od³¹czenia (detachment). W tym punkcie przestajemy byÌ dzieÌmi marnotrawnymi i zaczynamy nasz powrót do Ojca, który wita nas z otwartymi ramionami.
Ta têsknota dzia³a potem jak latarnia przed domem lub magnes, który przyci¹ga wszystkie formy ¿ycia, niezale¿nie od tego jak s¹ wznios³e, przyci¹gaj¹c je ze wszystkich kierunków, a¿ ponownie po³¹cz¹ siê z Bogiem. St¹d mi³oœÌ do Boga w oczach œwiêtych i g³êbokie oddanie egzaltowanych istot, w których têsknota za wyzwoleniem dzia³a silniej ni¿ w nas.
8. W kosmicznym Dramacie jest trzech AktorĂłw, ktĂłrych istnienie powinniÂśmy sobie uÂświadomiĂŚ: BĂłg Ojciec, BĂłg Matka i BĂłg Dziecko. SÂą oni Transcendentalni, Fenomenalni i Transcendentalni w Fenomenie. ChrzeÂścijanie zwÂą Ich (zauwaÂż zmianĂŞ) Ojciec, Syn i Duch ÂŚwiĂŞty. Hindusi zwÂą Ich: Brahman, Atman i Shakti. NieposiadajÂący formy stajÂą siĂŞ dwiema Formami. Ăw Jeden stworzyÂł tryliony form poprzez dziaÂłanie DwĂłch a nastĂŞpnie w cudowny sposĂłb wszedÂł w Nich. Wymaga siĂŞ od nas, byÂśmy poznali tĂŞ TrĂłjniĂŞ.
“ÂŚwiĂŞte Osoby” nie sÂą osobami, lecz poziomem rzeczywistoÂści. SÂą opisani jako Transcendentalni, Fenomenalni i Transcendentalni w Fenomenie. My jesteÂśmy Transcendentalnymi w Fenomenie iskrami boskoÂści, ktĂłre zamieszkujÂą w Âłonie Matki aÂż do swych boskich narodzin. Matka ksztaÂłci Swoje dzieci w szkole Âżycia, aÂż sÂą gotowe, by zostaĂŚ zaprowadzone na spotkanie z Ojcem.
Wszystkie religie majÂą koncepcjĂŞ tej ÂŚwiĂŞtej TrĂłjni, chociaÂż uzgodnienie tych okreÂśleĂą moÂże wymagaĂŚ nieco dokopywania siĂŞ do wiedzy. “Znamy”, trzy poziomy w kolejnych, coraz to wyÂższych doÂświadczeniach oÂświecenia. Poznajemy Syna, Chrystusa lub Atmana w doÂświadczeniu “strumienia wejœÌ” lub “przebudzenia duchowego”, kiedy kundalini dosiĂŞga czwartej czakry, czakry serca.
Poznajemy MatkĂŞ w doÂświadczeniu savikalpa samadhi czyli ÂświadomoÂści kosmicznej, kiedy kundalini osiÂąga szĂłstÂą czakrĂŞ, czyli czakrĂŞ czoÂła (i otwiera Trzecie Oko).
Poznajemy Ojca najpierw w doÂświadczeniu kevalja nirvikalpa samadhi, kiedy kundalini dosiĂŞga siĂłdmej czakry, czyli czakry korony i w permanentnym doÂświadczeniu sahaja nirvikalpa samadhi, kiedy energia dosiĂŞga duchowego serca, hridayam.
Chrystus czyli Atman jest czĂŞsto zwany “JaÂźniÂą”, ktĂłra prowadzi nas do stwierdzenia, Âże nie moÂżemy poznaĂŚ Boga, dopĂłki nie staniemy siĂŞ znawcami wÂłasnej JaÂźni. Co tÂłumaczy siĂŞ tak, Âże nie moÂżemy przejœÌ przez doÂświadczenie oÂświecenia siĂłdmej czakry, pĂłki nie przejdziemy przez doÂświadczenie oÂświecenia czakry czwartej. Dlatego poznaj Siebie. Medytuj na JaÂźni, ktĂłrÂą znasz a stanie siĂŞ ona wiedzÂą o Bogu. Wszystkie przypowieÂści Jezusa na temat skarbu zakopanego w ziemi, perle o wielkiej wartoÂści, nasieniu gorczycy i miarce mÂąki dotyczÂą tej podró¿y do oÂświecenia.
Wiedza o tych trzech poziomach RzeczywistoÂści jest wymagana od wszystkich istot, zanim zakoĂączÂą one Âżycie jako istoty ludzkie (czÂłowieczeĂąstwo). Ich wiedza symbolizuje postĂŞpujÂące dokonanie. Nie jest to tylko jedno oÂświecenie lub jeden poziom oÂświecenia, jest ich wiele. A poza czÂłowieczeĂąstwem jest rĂłwnieÂż wiele dalszych stopni Âżycia.
9. KaÂżdy moÂże Go osiÂągn¹Ì – niektĂłrzy rankiem; inni w poÂłudnie; a jeszcze inni wieczorem. DoÂświadczenia bĂŞdÂą rozmaite, lecz wszyscy ostatecznie poznajÂą Boga.
Nikt nie zawiedzie, jeœli chodzi o powrót do Boga. Nawet ta bardzo ma³a grupa, która wybra³a takie z³o, ¿e jest likwidowana. I o nich mo¿na powiedzieÌ, ¿e powróc¹ do Boga. Zreszt¹ oni podró¿uj¹ z ró¿n¹ prêdkoœci¹ do oœwiecenia. Jestem prowadzony do wiary w to, ¿e Bóg nie martwi siê o czas, jaki zajmie nam powrót. Nie jest to dyshonorem, gdy zajmie nam to wiêcej czasu ni¿ innym. Co wiêcej, ró¿ne istoty s¹ stwarzane w ró¿nych czasach. Ci, którzy osi¹gaj¹ oœwiecenie, kiedy my nie mo¿emy, s¹ stworzeni wczeœniej ni¿ my. Ci ludzie, którzy osi¹gaj¹ oœwiecenie bez rygoru dyscypliny, prawdopodobnie praktykowali rygorystyczn¹ dyscyplinê w innych ¿yciach. Inni s¹ ju¿ oœwieceni i powracaj¹ do warunków nieoœwieconych, aby s³u¿yÌ poprzez pokazywanie, jak powinny wygl¹daÌ duchowe praktyki.
10. KaÂżdy z prawdziwych sposobĂłw zadziaÂła. BĂłg odgrywa wszystkie role i obserwuje wszystkie dziaÂłania. Staje siĂŞ On wieloma; po Nim nie ma nic.
Nie ma religii ani praktyki duchowej, ktĂłra jest niewaÂżna, jeÂśli prawdziwie i szczerze siĂŞ jej wyznaje. NiektĂłre kulty i nakazy majÂą ciemne cele, lecz wszystkie doÂświadczenia duchowe wszystkich prawdziwych mistrzĂłw, tÂłumaczone na nauki religijne (jeÂśli sÂą przystosowane do poziomu i utrzymywane w czystoÂści) sÂą do przyjĂŞcia w oczach Boga. Jest tylko jeden BĂłg. BĂłg ChrzeÂścijan jest Bogiem Mahometan i Bogiem HindusĂłw, BuddystĂłw, ÂŻydĂłw, TaoistĂłw, SufitĂłw itd. BĂłg jest jeden, lecz Jego imion jest wiele. SÂłuchaj, Izraelu, Pan twoim Bogiem. Pan jest Jeden i nie ma nikogo innego. Nie ma nikogo oprĂłcz Boga.
NiektĂłrzy ujrzÂą ÂŚwiatÂło; inni zobaczÂą “formĂŞ” Boga; jeszcze inni mogÂą mieĂŚ intuicyjne wyczucie wiedzy. Wszystkie prawdziwe ÂścieÂżki szczerze przemierzane wiodÂą do Boga. BĂłg, poprzez MatkĂŞ, wyznaczyÂł wiele ÂścieÂżek, aby dopasowaĂŚ je do ró¿nych oczekiwaĂą poszukiwaczy, lecz wszystkie sÂą skuteczne. Nie ma podstaw do mĂłwienia, Âże jedna religia lub ÂścieÂżka jest lepsza niÂż inne. Nic nie wspiera przekonania, Âże gorliwi wyznawcy jednej religii dotrÂą do Boga a gorliwi wyznawcy innej – nie. BĂłg nie jest po Âżadnej stronie, jest po wszystkich stronach.
11. W Swej miÂłoÂści jest On uniwersalny, niestronniczy i najwyÂższy. To czego chce, musi siĂŞ staĂŚ. On zadekretowaÂł ten Dramat dla Swego Upodobania. Za kaÂżdym razem, gdy ktoÂś poznaje swojÂą JazĂą – “O, Ty jesteÂś MnÂą” – BĂłg spotyka Boga!
BĂłg kocha wszelkie formy Âżycia – ludzkie -nie-ludzkie – podludzkie, nadludzkie. Nie robi ró¿nic pomiĂŞdzy formami Âżycia. Jego wola musi przetrwaĂŚ. Wszystko dzieje siĂŞ w Jego Istnieniu. StworzyÂł On Dramat lub lilĂŞ dla swojego upodobania, grĂŞ w ÂślepÂą babkĂŞ, w ktĂłrej BĂłg gra wszystkie role i jest obiektem poszukiwania, jak rĂłwnieÂż poszukiwaczem, i poszukiwaczem samego siebie. Tylko BĂłg moÂże uÂświadomiĂŚ Sobie Boga. Kiedykolwiek kaÂżdy z nas uÂświadamia sobie Boga, uÂświadamia sobie po prostu to wÂłasnÂą JaŸù, ktĂłra uÂświadamia sobie, Âże jest Bogiem.
ÂŹrĂłdÂło:
http://the2012scenario.com/spiritual-essays/the-divine-plan-for-life/spiritual-evolution-the-divine-plan-for-life-2/TÂłumaczenie: Anna Bogusz-Dobrowolska