Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Styczeń 12, 2025, 05:17:56


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 2 [3] 4 5 6 7 8 9 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Fala 2012  (Przeczytany 94597 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Kiara
Gość
« Odpowiedz #50 : Czerwiec 22, 2012, 07:53:19 »

Wszystko co napisaÂłeÂś Jacek jest prawdÂą  dlatego IV Wymiar  ma rĂłwnieÂż nazwĂŞ EPOKA SERCA, bowiem ONO SERCE zdecyduje i decyduje o wszystkich dziejÂących siĂŞ zdarzeniach podnoszÂących wibracjĂŞ LUDZKICH SERC a one dopiero podnoszÂą wibracje jÂądra Ziemi , caÂły ten proces wpÂływa bezpoÂśrednio na podnoszÂąca siĂŞ wibracje w caÂłym kosmosie.
Jest tak a nie inaczej , chociaÂż pewni ludzie a szczegĂłlnie kosmiczni i ziemscy manipulatorzy ÂświadomoÂściÂą przekazujÂą nam inne informacje.

Nikt oprĂłcz nas Ludzi  nie podnosi wibracji ziemi a co za tym idzie dokonuje "ratowania Ludzi i Ziemi" , robimy to MY Ludzie  otwierajÂąc siebie na miÂłoœÌ. Nigdy nie istniaÂła i nie bĂŞdzie istniaÂła energia wiĂŞksza niÂż energia miÂłoÂści bezwarunkowej!
Jak ju¿ wiemy ni¹ zawiaduje SERCE a nie mózg, czyli m¹droœÌ SERCA zdecydowanie przewy¿sza m¹droœÌ mózgu.
Zatem jasnym jest iÂż  w rozwoju duchowym CzÂłowieka i nie tylko CzÂłowieka nie chodzi i nigdy nie chodziÂło o wybujaÂłoœÌ myÂśli tworzonych przez mĂłzg, a , o czystoœÌ i piĂŞkno miÂłoÂści pÂłynÂącej z serca.
NaprawdĂŞ nie jest ta MIÂŁO¦Æ tym co czÂłowiek przyzwyczaiÂł zwaĂŚ siĂŞ miÂłoÂściÂą w relacjach mĂŞsko damskich. Uczucie  miÂłoÂści bezwarunkowej to przeogromna wiedza o zasadach istnienia Âżycia. Czyli  SERCE nie gÂłowa jest symbolem naszych czasĂłw ale gÂłowy rĂłwnieÂż gubiĂŚ nie moÂżna bo jest waÂżna w obecnym procesie.


Kiara UÂśmiech UÂśmiech
Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #51 : Czerwiec 22, 2012, 11:02:00 »

to chyba tu pasuje..

P: (L) Czy to prawda, Âże w regularnych odstĂŞpach sÂłoĂące wypromieniowuje ogromne iloÂści energii elektromagnetycznej, ktĂłra wtedy sprawia, Âże planety systemu sÂłonecznego oddziaÂłujÂą miĂŞdzy sobÂą wzajemnie w wiĂŞkszym lub mniejszym stopniu?
O: Inne nieregularne pulsacje zdeterminowane przez zewnĂŞtrzne wibracyjne wydarzenia.
P: (L) A wiĂŞc sÂłoĂące nie jest ÂźrĂłdÂłem okresowoÂści „wymieraĂą", czy tak jest?
O: Czasami. Jest wiele przyczyn.
P: (L) Dobrze, jaka jest przyczyna tego, Âże to powtarza siĂŞ jak w zegarku? Czy jest jakiÂś powĂłd, ktĂłry ma zwiÂązek z regularnÂą pulsacjÂą?
O: Deszcze komet.
P: (L) SkÂąd pochodzÂą te deszcze komet?
O: Z gromady o wÂłasnej orbicie.
P: (L) Czy ta gromada komet orbituje wokó³ s³oùca?
O: Tak.
P: (L) Jak czĂŞsto ta gromada komet przybywa na pÂłaszczyznĂŞ ekliptyki?
O: Co 3600 lat.
P: (L) O jakim ciele niebieskim mĂłwili Sumerowie, gdy opisywali przechodzÂącÂą planetĂŞ lub Nibiru?
O: Komety.
P: (L) To ciaÂło komet?
O: Tak.
P: (L) Czy ta gromada komet wydaje siĂŞ byĂŚ pojedynczym ciaÂłem?
O: Tak.

P: (L) Czy to ten sam obiekt, o ktĂłrym mĂłwi siĂŞ, Âże jest w drodze do nas w obecnych czasach?
O: Tak.
P: (L) Kim byli Annunaki?
O: Obcy.
P: (L) SkÂąd oni pochodzili?
O: Zeta Reticuli.
P: (L) Czy oni tu przybywajÂą za kaÂżdym razem, gdy gromada komet siĂŞ zbliÂżaÂła, by wysysaĂŚ energiĂŞ dusz wytworzonÂą przez strach, chaos i tak dalej?
O: Tak.
P: (L) Te dwa wydarzenia sÂą luÂźno ze sobÂą powiÂązane?
O: Tak.
P: (L) Czy to dlatego oni sÂą teraz tutaj?
O: Blisko.
P: Czy istnieje du¿a flota statków kosmicznych podró¿uj¹cych na fali i zbli¿aj¹cych siê do naszej plane
P: (L) Czy to prawda, Âże w regularnych odstĂŞpach sÂłoĂące wypromieniowuje ogromne iloÂści energii elektromagnetycznej, ktĂłra wtedy sprawia, Âże planety systemu sÂłonecznego oddziaÂłujÂą miĂŞdzy sobÂą wzajemnie w wiĂŞkszym lub mniejszym stopniu?
O: Inne nieregularne pulsacje zdeterminowane przez zewnĂŞtrzne wibracyjne wydarzenia.
P: (L) A wiĂŞc sÂłoĂące nie jest ÂźrĂłdÂłem okresowoÂści „wymieraĂą", czy tak jest?
O: Czasami. Jest wiele przyczyn.
P: (L) Dobrze, jaka jest przyczyna tego, Âże to powtarza siĂŞ jak w zegarku? Czy jest jakiÂś powĂłd, ktĂłry ma zwiÂązek z regularnÂą pulsacjÂą?
O: Deszcze komet.
P: (L) SkÂąd pochodzÂą te deszcze komet?
O: Z gromady o wÂłasnej orbicie.
P: (L) Czy ta gromada komet orbituje wokó³ s³oùca?
O: Tak.
P: (L) Jak czĂŞsto ta gromada komet przybywa na pÂłaszczyznĂŞ ekliptyki?
O: Co 3600 lat.
P: (L) O jakim ciele niebieskim mĂłwili Sumerowie, gdy opisywali przechodzÂącÂą planetĂŞ lub Nibiru? O: Komety.
P: (L) To ciaÂło komet?
O: Tak.
P: (L) Czy ta gromada komet wydaje siĂŞ byĂŚ pojedynczym ciaÂłem?
O: Tak.
P: (L) Czy to ten sam obiekt, o ktĂłrym mĂłwi siĂŞ, Âże jest w drodze do nas w obecnych czasach?
O: Tak.
P: (L) Kim byli Annunaki?
O: Obcy.
P: (L) SkÂąd oni pochodzili?
O: Zeta Reticuli.
P: (L) Czy oni tu przybywajÂą za kaÂżdym razem, gdy gromada komet siĂŞ zbliÂżaÂła, by wysysaĂŚ energiĂŞ dusz wytworzonÂą przez strach, chaos i tak dalej?
O: Tak.
P: (L) Te dwa wydarzenia sÂą luÂźno ze sobÂą powiÂązane?
O: Tak.
P: (L) Czy to dlatego oni sÂą teraz tutaj?
O: Blisko.
P: Czy istnieje du¿a flota statków kosmicznych podró¿uj¹cych na fali i zbli¿aj¹cych siê do naszej planety?
O: Tak.
P: (L) SkÂąd sÂą te statki?
O: Zeta Reticuli.
P: (L) Kiedy one przybĂŞdÂą?
O: Od 1 miesiÂąca do 18 lat.
P: (L) Jak mo¿e byÌ taka du¿a rozbie¿noœÌ w czasie?
O: To jest tak ogromna flota, Âże zaginanie przestrzeni/czasu jest nieregularne i trudno jest okreÂśliĂŚ czas przybycia w sposĂłb, w jaki wy mierzycie czas.
P: (L) Czy te statki podró¿ujÂą na jakiegoÂś rodzaju „fali"?
O: Tak.
P: (L) PowiedzieliÂście nam przez to ÂźrĂłdÂło, Âże istnieje gromada komet zwiÂązana w pewien interaktywny sposĂłb z naszym ukÂładem SÂłonecznym i Âże ta gromada komet pojawia siĂŞ w pÂłaszczyÂźnie ekliptyki co 3600 lat. Czy tak?
O: Tak. Ale teraz jedzie na fali granicy rzeczywistoÂści czwartego poziomu, gdzie wszystkie realia sÂą inne.
P: (L) OK, wiêc gromada komet podró¿uje na fali granicy rzeczywistoœci. Czy to oznacza, ¿e kiedy osi¹gnie uk³ad s³oneczny, ¿e jej wp³yw na uk³ad s³oneczny czy na planety w uk³adzie s³onecznym, czy na nas, mo¿e czy nie mo¿e byÌ z³agodzony przez fakt tego przejœcia? Czy jest to czynnik ³agodz¹cy?
O: BĂŞdzie zÂłagodzone.
http://prisonerofmind.blog.onet.pl/2,ID432543302,index.html

PS. dla wyjaÂśnienia, to jeden z channelingĂłw kasjopejan.
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 22, 2012, 11:10:43 wysłane przez songo1970 » Zapisane

"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to coœ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj¹ wszystkie mo¿liwoœci. To jest Absolutna ŒwiadomoœÌ; coœ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
Jack1967
Gość
« Odpowiedz #52 : Czerwiec 22, 2012, 15:43:27 »

"Mam wiĂŞc pytanie"

Jeœli mi³oœÌ jest najpotê¿niejsz¹ i najwa¿niejsz¹ rzecz¹ na œwiecie,
Jak to jest Âże siĂŞ jÂą wyklucza?
Wiemy, ¿e mi³oœÌ jest prawdziwym Ÿród³em
Zdrowie, bogactwo i dobrobyt.
KaÂżdy z nas jest jednakowym nosicielem miÂłoÂści.
WiĂŞc dlaczego nie kochamy siebie po rĂłwno?
Przecie¿ mo¿emy dokonaÌ prze³omu, bo mi³oœÌ parali¿uje umys³,
Wiêc dlaczego kochanie nie jest regu³¹?
Nawet bardzo bogaci cierpiÂą na skutek niedostatku miÂłoÂści,
A nauka nie widzi, ¿e mi³oœÌ jest naszym Ÿród³em ¿ycia
ChociaÂż religia widzi zewnĂŞtrznÂą istotĂŞ miÂłoÂści, naprawdĂŞ jest poza niÂą.
Jakie to smutne.
PÂłaczĂŞ nad tym stanem.

Wiêc jeœli mi³oœÌ jest jedynym prawdziwym superbohaterem,
Jako, Âże jest ona wystarczajÂąco inteligentna, aby nie walczyĂŚ,a po prostu byĂŚ,
Smutne, ¿e dla wiêkszoœci mi³oœÌ jest po prostu jakimœ nieokreœlonym fantasy.
A walka dla osi¹gniêcia mi³oœci jest wielkim b³êdem.
WiĂŞc powiedz mi, gdzie trzymasz TwĂłj skarb miÂłoÂści ukryty?
Czy twoja mi³oœÌ mieszka u ciebie w domu?
Albo czy twoja mi³oœÌ jest bezdomna, wêdruj¹ca po ulicach,
Szukasz prostych rozwiÂązaĂą by za wszelkÂą cenĂŞ jÂą uzyskaĂŚ?
PrzyjdŸ, powiedz mi, dlaczego mi³oœÌ nie rz¹dzi œwiatem?

I dlaczego mi³oœci nie mo¿na usun¹Ì z twojego w³asnego œwiata?
Bo nie masz kontroli nad tym jednym, przynajmniej.
W koĂącu jesteÂśmy wyrazicielami naszej miÂłoÂści.
Mamy na niÂą peÂłnÂą kontrolĂŞ i wybĂłr kiedy chcemy jÂą spotkaĂŚ
By za kaÂżdym razem rezygnowaĂŚ z niej mniej lub wiĂŞcej, tak jak wolimy
I w kaÂżdej chwili moÂże pojawiĂŚ siĂŞ ponownie w naszym Âżyciu.
Niech ta mi³oœÌ obejmie najpierw ciebie i wszystko co robisz,
NastĂŞpnie zobaczysz jak ona emanuje od Ciebie,
A wtedy i póŸniej dotrze ona do ka¿dego z nas na œwiecie.
W ten sposób mi³oœÌ mo¿e wróciÌ do rz¹dzenia œwiatem.

Mam wiĂŞc pytanie.
Jeœli mi³oœÌ jest najwa¿niejsz¹ rzecz¹ na œwiecie,
Jak to jest Âże nie ma rzÂądziĂŚ tym Âświatem?

WiĂŞc dlaczego wyklucza jÂą twĂłj Âświat?


autor: Jessica S.  tlum. j.
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #53 : Czerwiec 22, 2012, 16:05:04 »

Cytuj
PrzyjdŸ, powiedz mi, dlaczego mi³oœÌ nie rz¹dzi œwiatem?
(..)
WiĂŞc dlaczego wyklucza jÂą twĂłj Âświat?

W³a¶nie z powodu tego "drobnego" za³o¿enia jakim jest zaimek TWÓJ ... ten, który rzekomo tworzy jaki¶ "swój ¶wiat". To jest przyczyna. Ty /ja/ona/ ono wyklucza mi³o¶æ z ¿ycia, choæ bywaj± osoby, które pe³ne usta maj± o mi³o¶ci wypluwaj±c to s³owo co wypowied¼, ale dalej nie widz±, poniewa¿ uwa¿aj±, ¿e to one patrz± , one maj± racjê. Tym samym oddzielasz siê od najwy¿szej energii ,które p³ynie niezale¿nie, a nic , niestety nie mo¿esz zrobiæ aby j± zdobyæ, albo zatrzymaæ ,albo wzbudziæ. I to frustruje cz³owieka i wtedy zadaje pytania o to dlaczego tej mi³o¶ci tak ma³o na ¶wiecie. Mo¿e za którym¶ pytaniem dostrze¿e odpowied¼.
Zapisane
PrzebiÂśnieg
Gość
« Odpowiedz #54 : Czerwiec 22, 2012, 19:28:47 »

Cytuj
Jeœli mi³oœÌ jest najpotê¿niejsz¹ i najwa¿niejsz¹ rzecz¹ na œwiecie,
Zobaczcie mi³oœÌ to rzecz Du¿y uœmiech
No Âżeby byÂło weselej jest potĂŞÂżna DuÂży uÂśmiech
IdĂŞ na piwko bo na trzeÂźwo tego nie zrozumie  DuÂży uÂśmiech

« Ostatnia zmiana: Czerwiec 23, 2012, 08:38:33 wysłane przez PrzebiÂśnieg » Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #55 : Czerwiec 22, 2012, 19:43:16 »

tak, tak- sami mÂądrzy(ja teÂż),-
zw³aszcza z M jak mi³oœÌ- jak ten kozio³ek M.


"W Pacanowie kozy kujÂą, wiĂŞc KozioÂłek mÂądra gÂłowa,
b³¹ka siê po ca³ym œwiecie, aby szukaÌ Pacanowa.

..WiĂŞc poÂżegnaÂł nas serdecznie
I znĂłw poszedÂł, biedaczysko,
Po szerokim szukaĂŚ Âświecie
Tego, co jest bardzo blisko."
Zapisane

"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to coœ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj¹ wszystkie mo¿liwoœci. To jest Absolutna ŒwiadomoœÌ; coœ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #56 : Czerwiec 22, 2012, 20:25:35 »

Cytat: songo
PS. dla wyjaÂśnienia, to jeden z channelingĂłw kasjopejan.

KaÂżdy, kto choĂŚ raz czytaÂł Kasjo zapewne rozpozna ich natychmiast.  MrugniĂŞcie DuÂży uÂśmiech

Cytat: Kasjo/songo
P: (L) Czy to prawda, Âże w regularnych odstĂŞpach sÂłoĂące wypromieniowuje ogromne iloÂści energii elektromagnetycznej, ktĂłra wtedy sprawia, Âże planety systemu sÂłonecznego oddziaÂłujÂą miĂŞdzy sobÂą wzajemnie w wiĂŞkszym lub mniejszym stopniu?
O: Inne nieregularne pulsacje zdeterminowane przez zewnĂŞtrzne wibracyjne wydarzenia.
P: (L) A wiĂŞc sÂłoĂące nie jest ÂźrĂłdÂłem okresowoÂści „wymieraĂą", czy tak jest?
O: Czasami. Jest wiele przyczyn.

Tak, przyczyn jest wiele. Ciekawi mnie, dlaczego nie wspominajÂą nic o manipulacjach ZETA (Ruch Oporu ZETA - nie myliĂŚ z RadÂą SyriaĂąskÂą), ktĂłre to w latach 70-tych ubiegÂłego stulecia omal nie spowodowaÂły zniszczenia ludzkoÂści.
Tak dla wyjaÂśnienia, to miaÂło ÂścisÂły zwiÂązek ze SÂłoĂącem.
Zapisane

PozwĂłl sobie byĂŚ sobÂą, a innym byĂŚ innymi.
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #57 : Czerwiec 22, 2012, 21:13:09 »



KaÂżdy, kto choĂŚ raz czytaÂł Kasjo zapewne rozpozna ich natychmiast.  MrugniĂŞcie DuÂży uÂśmiech

ja ich tak dobrze nie znam, ciekawe bo odpowiadajÂą wyjÂątkowo krĂłtko,-
moÂże nie kÂłamiÂą, ale nie mĂłwiÂą wiĂŞcej niÂż nie muszÂą, a co ci Zeta kombinowali 70'-ych to zupeÂłnie nie mam pojĂŞcia MrugniĂŞcie
Zapisane

"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to coœ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj¹ wszystkie mo¿liwoœci. To jest Absolutna ŒwiadomoœÌ; coœ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
blueray21

Skryba, jakich maÂło


Punkty Forum (pf): 32
Offline

Wiadomości: 1696



Zobacz profil
« Odpowiedz #58 : Czerwiec 22, 2012, 21:16:37 »

Fragment przekazów Kasjo, który songo przywołał rzeczywiście jest bazą powstania tej książki. Te fragmenty sklejone tutaj razem pochodzą z 94.09.30 i 94.11.26 i spowodowały dociekania Laury owocujące artykułami, potem dalszymi rozdziałami, a potem złożyła je w książkę, jeszcze coś dopisując. Podobno zbliżona tematyka była poruszana w Star Trek-u, odcinek 'Następne Pokolenia', ale już nic z tego nie pamiętam.
Przejście fali dla 3W ma wyglądać apokaliptycznie (według Kasjopejan), co nie będzie dotyczyło ludzi, którzy przejdą do 4W poprzez przygotowanie się lub przeciągnięcie przez innych, o czym jest mowa w dalszej części drugiego przekazu. Przygotowanie m. in. miało polegać na "podnoszeniu częstotliwości".

Edit:
Songo odpowiadają krótko, bo są odbierani przez tablicę quija, literka po literce, ale podobno to duża redukcja przekłamań.
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 22, 2012, 21:19:21 wysłane przez blueray21 » Zapisane

Wiedza ochrania, ignorancja zagraÂża.
PrzebiÂśnieg
Gość
« Odpowiedz #59 : Czerwiec 23, 2012, 08:43:37 »

Jednak ten channeling, który tu zamieœci³ szacowny songo1970 ro¿ni siê bo chocia¿ pad³y pytania ze strony kontaktu a nie tylko i wy³¹cznie na zasadzie kazania.
OdpowiadajÂą krĂłtko i powtarzajÂą siĂŞ bo ich brama to coÂś w rodzaju biorobota.
Zapisane
blueray21

Skryba, jakich maÂło


Punkty Forum (pf): 32
Offline

Wiadomości: 1696



Zobacz profil
« Odpowiedz #60 : Czerwiec 23, 2012, 09:25:51 »

W pewnym sensie masz racjê, w przypadku Laury dwie osoby z dwóch stron stolika trzymaj¹ wspólny wskaŸnik (kó³ko) na tabliczce Quija i jak roboty przesuwaj¹ go na kolejno odebrane litery. Ten channeling tak wygl¹da. St¹d d³ugie pytania i wywody "ziemskiej" strony i krótkie odpowiedzi. Tylko raz w historii przekazów Laury Frank robi³ "bezpoœredni", ale wysz³y jakieœ bzdury w/g Laury i dalej zachowali poprzedni¹ formê. Kasjo nie odpowiadaj¹ wiêcej ni¿ musz¹, a czêsto nie odpowiadaj¹ wcale, ze wzglêdu na naruszanie wolnej woli lub dóbr innych "podmiotów". Tylko na pocz¹tku próbowali "przyci¹gn¹Ì" odbiorcê przepowiedniami, by³y póŸniejsze nieliczne przepowiednie i niektóre siê spe³ni³y w/g mnie np. trzêsienie ziemi ok. 10 w Japonii.
Sama "Fala" jest w przekazach poruszana wielokrotnie w ró¿nym kontekœcie. Niezale¿nie od ograniczeù przekazy Kasjopejan to olbrzymi cenny materia³. Trzeba pamiêtaÌ, ¿e ich pocz¹tek mia³ miejsce w 1994 r, 10 lat po materiale Ra, który z grubsza przypominaj¹ form¹ komunikacji t.j. pytania - odpowiedzi i podobnym podejœciem.
Zapisane

Wiedza ochrania, ignorancja zagraÂża.
PrzebiÂśnieg
Gość
« Odpowiedz #61 : Czerwiec 23, 2012, 09:38:29 »

Zawsze jeÂżeli kontakt przypomina seans spirytystyczny to wiele siĂŞ z niego dowiedzieĂŚ nie moÂżna.
NajczĂŞÂściej informacje sÂą nieaktualne i krĂłtkie.
Pretekst naprawdĂŞ moÂże byĂŚ kaÂżdy.
ZresztÂą moim zdaniem jeÂżeli uÂżywa siĂŞ jakiejkolwiek podpĂłrki np tzw tabliczki Quija to bardzie przypomina to zabawĂŞ niÂż coÂś powaÂżnego.
Poza tym nawiÂązanie takiego kontaktu nie wypÂływa z potrzeby tylko .....pozwolĂŞ sobie nie komentowaĂŚ.
Dodatkowo by by³o œmieszniej lub ¿a³oœniej (dla ka¿dego co innego ) tabliczkê tak¹ czy inn¹ jak ka¿d¹ podpórkê mo¿na przegi¹Ì wiêc kontakt mo¿e byÌ jakimœ astralnym bytem, który dodatkowo zostanie sobie w przestrzeni przywo³uj¹cego i bêdzie go wzbudza³ na swój i sobie znany powód.
MyÂśli danego bytu bĂŞdÂą za hm ,,ofiarĂŞ" zaadoptowane jako swoje wÂłasne.
Skutek bĂŞdzie taki, Âże z tzw kontaktowca pozostanie ....
Informacje stanÂą siĂŞ coraz mniej czytelne etc etc
Zapisane
blueray21

Skryba, jakich maÂło


Punkty Forum (pf): 32
Offline

Wiadomości: 1696



Zobacz profil
« Odpowiedz #62 : Czerwiec 23, 2012, 11:19:58 »

W tym przypadku mo¿na siê du¿o dowiedzieÌ. W sprawie tej podpórki mam inne zdanie, ka¿dy bezpoœredni kontakt przy œwiadomoœci odbiorcy mo¿e byÌ du¿o bardziej zniekszta³cony, ni¿ Quija, w hipnozie œwiadomoœÌ jest przejêta, ale to nie znaczy, ¿e pomijane s¹ uwarunkowania i wierzenia odbiornika, nie do koùca. Nikt z nadaj¹cych nie dostarczy³ w ¿adnym kontakcie zaœwiadczenia od Pana Boga, ¿e jest tym za kogo siê podaje, wiêc pewnie z 90% obecnie nie jest tym, za których siê podaj¹, ale w 1994 r channeling by³ w powijakach, a kontakty policzalne chyba na palcach. W tych przekazach, oprócz osobistych pierdó³ na pocz¹tku, informacje s¹ konkretne, niektóre zweryfikowane ju¿ pozytywnie. To bardzo du¿y materia³ i taka ocena "z góry" jest zupe³nie nie adekwatna, bez jego znajomoœci.
MiaÂłeÂś "kontakty". ktĂłre odrzuciÂłeÂś, bo ci nie odpowiadaÂły, czy jesteÂś pewien (pewien to maÂło), Âże nie istniejÂą takie, ktĂłre tobie odpowiadaÂłyby?
Totalna negacja czegokolwiek nie pozwala w rzeczywistoÂści na ocenĂŞ, bo wÂłaÂściwie nie masz danych, aby dokonaĂŚ oceny i rezygnujesz z wiedzy, ktĂłra mogÂłaby ci na to pozwoliĂŚ, ale to twĂłj wybĂłr, muszĂŞ go szanowaĂŚ, ale nie mogĂŞ wyboru traktowaĂŚ jako argument.
JuÂż gdzieÂś napisaÂłem, Âże bĂŞdĂŞ "broniÂł" przekazĂłw Kasjopejan.
Zapisane

Wiedza ochrania, ignorancja zagraÂża.
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #63 : Czerwiec 23, 2012, 13:20:18 »

mo¿na czytaÌ lub nie, jeszcze raz nawi¹¿e do materia³u zamieszczonego przez chanell,-
jest tam mowa o matrix-ie i Archontach ktĂłrzy nas tu wiĂŞziÂą i tak mi siĂŞ przypomniaÂło coÂś podobnego:

"20

Fa³szywa rzeczywistoœÌ

 FaÂłszywa rzeczywistoœÌ stworzona przez CiemnoœÌ skÂłada siĂŞ z 12 wszechÂświatĂłw. To co nazywamy naszym wszechÂświatem jest tak naprawdĂŞ jednym z 12. KaÂżdy z 12 wszechÂświatĂłw uformowany jest na ksztaÂłt pÂłaskiego 5-boku (Uniwersa sÂą pÂłaskie relatywnie wobec siebie). 12 piĂŞciobokĂłw (wszechÂświatĂłw) ³¹czy siĂŞ ze sobÂą formujÂąc 12-Âścian, ktĂłrego kaÂżda ze Âścian jest piĂŞciokÂątem (wiĂŞcej informacji na ten temat moÂżna znaleŸÌ pod adresem: The Twelve Universes Are Pentagons http://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=the%20twelve%20universes%20are%20pentagons&source=web&cd=1&ved=0CFUQFjAA&url=http%3A%2F%2Fwww.xeeatwelve.com%2Farticles%2Ftwelve_universes_pentagons.html&ei=NcPlT4aZEcLd4QSiodmuAQ&usg=AFQjCNHyZiuaIz0b56liY13e018C6BhZow


 Uniwersa sÂą relatywnie pÂłaskimi piĂŞciokÂątami. KaÂżde z nich zawiera swoje wymiary w obrĂŞbie granic. CiemnoœÌ po³¹czyÂła te 12 wszechÂświatĂłw razem tworzÂąc multiuniwersum. WszechÂświaty rĂłwnolegÂłe sÂą tymi, ktĂłre znajdujÂą siĂŞ po przeciwlegÂłej stronie naszego w obrĂŞbie tej struktury. Multiuniwersum lub FaÂłszywa RzeczywistoœÌ znajduje siĂŞ w ciÂągÂłym ruchu, takÂże wirowym. W wyniku tego ruchu, 12-Âścian wydaje siĂŞ byĂŚ sferÂą.



21

 Nasze dusze
 Prawdziwe ludzkie byty (nie organiczne portale) sÂą boskimi istotami. Nasze duchy istniejÂą w wyÂższej rzeczywistoÂści, w tym wszechÂświecie, ciÂągle pod kontrolÂą CiemnoÂści. Nasze duchy poczÂątkowo narodziÂły siĂŞ w Prawdziwym KrĂłlestwie, jednak obecnie znajdujÂą siĂŞ wewnÂątrz zamkniĂŞtej faÂłszywej rzeczywistoÂści - ciemnoÂści. TrwajÂą wewnÂątrz "energetycznego wiĂŞzienia", ktĂłre nazywamy duszÂą.

22

 Zasady

 Ludzie b³êdnie zakÂładajÂą, Âże wszelkie zasady pochodzÂą od Boga, podczas gdy w rzeczywistoÂści, oryginalnym ÂźrĂłdÂłem zasad jest tzw. Szatan lub DiabeÂł - CiemnoœÌ. FaÂłszywi fizyczni Bogowie nie sÂą wszechmocni i z tego powodu narzucili zasady, nad ktĂłrymi mogliby panowaĂŚ. Ziemskie religie, bĂŞdÂące wytworem obcej rasy w celu sprawowania nad nami kontroli, majÂą bardzo wiele zasad, nakazĂłw i zakazĂłw. Prawo jest proste:
 Zasady = CiemnoœÌ

 Jakkolwiek ludzkoœÌ, Ziemia, system sÂłoneczny, wszechÂświat, itd, nie mogÂłyby funkcjonowaĂŚ bez zasad. Nie znaczy to jednak, Âże zasady sÂą "dobre", lub Âże sÂą nieod³¹cznym aspektem istnienia. Oznacza to raczej, Âże znajdujemy siĂŞ wewnÂątrz FaÂłszywej RzeczywistoÂści - opartej o zasady, FaÂłszywej Kreacji.

 Warto nadmieniĂŚ, Âże Prawdziwy StwĂłrca pozwoliÂł CiemnoÂści na stworzenie faÂłszywej rzeczywistoÂści, poniewaÂż w rzeczy samej nie ma zasad w KrĂłlestwie Prawdziwym.

W rzeczywistoœci prawdziwy Bóg NIE jest perfekcyjny w sensie perfekcji przedstawianej przez Anunnaki. Bóg to mi³oœÌ i to co tworzy Bóg, tworzone jest z mi³oœci. Jeœli coœ idzie nie tak w procesie kreacji, Bóg mo¿e to naprawiÌ. Nie jest to zgodne ze znanym nam pojêciem Boga. Warto zdaÌ sobie sprawê, ¿e Bóg nie jest synonimem perfekcji. - Amitakh Stanford, "Soaking the Ata-waa""
http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=4377.msg76434#msg76434
http://astro.eco.pl/lizards.html
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 23, 2012, 14:37:59 wysłane przez songo1970 » Zapisane

"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to coœ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj¹ wszystkie mo¿liwoœci. To jest Absolutna ŒwiadomoœÌ; coœ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
Jack1967
Gość
« Odpowiedz #64 : Czerwiec 23, 2012, 15:08:43 »



translated by krystal28 in SaLuSa ze strony http://krystal28.wordpress.com/2012/06/17/ewolucja-duchowa-w-boskim-planie-zycia/



Ewolucja duchowa w Boskim Planie ÂŻycia


Eseje na tematy duchowe w dwĂłch czĂŞÂściach - autor Steve Beckow

[...] SÂądzĂŞ, Âże kiedy ludzie stajÂą siĂŞ Âświadomi szczegĂłlnego charakteru tych czasĂłw, wielu z nich zapyta, co jest sensem Âżycia. Wydarzy siĂŞ bardzo wiele i w konsekwencji tego, co siĂŞ wydarzy, niektĂłrzy poproszÂą nas, byÂśmy zaczĂŞli odpowiadaĂŚ od poczÂątku.

Gdzie jest ten poczÂątek? Na samym poczÂątku jest Boski Plan Âżycia. Plan ten moÂżna podsumowaĂŚ w dwĂłch sÂłowach: ewolucja duchowa. Poruszamy siĂŞ od Boga do Boga w  poszukiwaniu ÂświadomoÂściÂą naszej toÂżsamoÂści jako Boga.  Robimy to, wiĂŞc BĂłg moÂże spotkaĂŚ siĂŞ z Bogiem w kaÂżdej chwili naszego oÂświecenia.

Skupmy siĂŞ teraz na przesÂłaniu SaLuSy, aby usÂłyszeĂŚ jego zwiĂŞzÂłe wyjaÂśnienie Boskiego Planu ÂŻycia.

„NiektĂłrzy [ludzie] zapytajÂą, co jest sensem [Âżycia] i NajdroÂżsi, kimkolwiek jesteÂście i cokolwiek robicie, jest ono dla waszego wzrastania i ewolucji”. (1) Wszelkie Âżycie – mĂłwi – jest nieustannym cyklem doÂświadczeĂą, ktĂłre macie poustawiaĂŚ na swoich miejscach, aby wasza duchowy rozwĂłj zmierzaÂł do przodu” (2). ÂŻycie w kaÂżdym miejscu WszechÂświata „nieustannie ewoluuje – kontynuuje – jest to pierwotny warunek, ktĂłry zawsze skÂłania was do rozwoju”. (3)

WpÂływ Planu siĂŞga kaÂżdego aspektu waszego Âżycia: „Gdziekolwiek jesteÂście zaangaÂżowani, w³¹czajÂąc wasze rodziny i przyjació³, celem jest wasze przystosowanie siebie do sytuacji w taki sposĂłb, Âżeby wasz rozwĂłj duchowy szedÂł do przodu”. (4)

Lecz Âżycie jest nie tylko celowe; jest rĂłwnieÂż ekspansywne. Wszystkie nasze egzystencje, jak mĂłwi SaLuSa „prowadzÂą was we wszystkich kierunkach w waszym ewolucyjnym poszukiwaniu podÂźwigniĂŞcia”. (5) To pragnienie zrobienia postĂŞpu zaprowadziÂło nas do zejÂścia przede wszystkim do dualnoÂści: „PodÂźwigniĂŞcie w waszym rozwoju duchowym jest integralnym celem i wynika z waszego Âżycia w dualnoÂści”. (6)

Podczas planowania nastĂŞpnej naszej inkarnacji nigdy nie jesteÂśmy zmuszani do czegokolwiek i nasza podró¿ do dualnoÂści nie stanowi tu wyjÂątku. „StwĂłrca nie zmusza was do wchodzenia w cykl dualnoÂści – mĂłwi SaLuSa – skoro ochoczo i dobrowolnie zgadzacie siĂŞ, wiedzÂąc, Âże powrĂłcicie za jeden dzieĂą do swojego domu w wyÂższych wymiarach”. (7)

W naszej d³ugiej podró¿y w dualnoœci, odgrywamy zarówno jasne jak i ciemne role, by nauczyÌ siê wiêcej.

„KaÂżdy z was doÂświadczaÂł ciemnoÂści i ÂŚwiatÂła, poniewaÂż dla tejÂże przyczyny weszliÂście w ten cykl. DoÂświadczenie jest rĂłwnoznaczne z postĂŞpem i jest waszÂą ÂścieÂżkÂą powrotu do ÂŚwiatÂła, poniewaÂż postĂŞp stanowi przyczynĂŞ waszego wejÂścia do tego cyklu”. ( 8 )

Ostatecznie przekraczamy ludzkie uwarunkowania i przechodzimy do wiĂŞkszych predestynacji. „Nie wolno wam zapominaĂŚ, Âże wszyscy jesteÂście potencjalnymi bogami, ktĂłrymi siĂŞ stajecie. Wasze Âżycie jest nieskoĂączone”. (9) Obecnie ludzkie istoty, ostatecznie przejmiemy role, ktĂłre sÂą przekraczajÂą nasze obecne wyobraÂżenie.

„WiedzÂąc, Âże wasze obecne Âżycie jest zaledwie jednym z wielu, ktĂłre bĂŞdziemy kontynuowaĂŚ je w nieskoĂączonoœÌ, zdacie sobie sprawĂŞ, Âże wszystko to jest dla waszego doÂświadczenia, kiedy wzrasta wasza ÂświadomoœÌ”. BĂŞdzie ona stopniowo siĂŞ rozszerzaĂŚ, wiĂŞc ostatecznie moÂże rozciÂągn¹Ì siĂŞ na ca³¹ planetĂŞ i drogĂŞ do waszej przyszÂłoÂści. NiektĂłrzy z was zdecydujÂą siĂŞ doÂświadczyĂŚ bycia logosem planetarnym”. (10)

Lecz do jakiego celu to wszystko zmierza? Tak samo odlegÂła przyszÂłoœÌ jest poszukiwana i podzielana przez wszystkich i wszystko.  Jak okreÂśliÂł to SaLuSa „wszystko, co jest porusza siĂŞ w kierunku ÂŹrĂłdÂła” Ponowne po³¹czenie siĂŞ z tym samym ÂŹrĂłdÂłem, z ktĂłrego przyszliÂśmy, jest celem wszystkiego, co Âżyje. PoniewaÂż jest to naszym wspĂłlnym przeznaczeniem, „bierzemy siĂŞ za rĂŞce i pomagamy sobie wzajemnie”. (11)

NiektĂłre z elementĂłw projektu ÂŻycia

JednÂą ze wspĂłlnych cech i elementĂłw projektĂłw obecnych we wszelkim Âżyciu jest pragnienie rozwoju i postĂŞpu.

„Ewolucja jest czymÂś zupeÂłnie naturalnym i pragnienie, by siĂŞ rozwijaĂŚ pozostaje z wami na zawsze. Jest ona interesujÂąca i wynagradzajÂąca, szczegĂłlnie kiedy przechodzicie do wyÂższych wymiarĂłw. Niebiosa, oto sÂłowo, ktĂłre oddaje to, co mamy na myÂśli, lecz wasze wspomnienia z tamtego okresu sÂą zamglone przez upÂływ czasu, ktĂłry spĂŞdziliÂście juÂż w dualnoÂści”. (12)

Nie ma takiej formy Âżycia, ktĂłra nie odczuwaÂłaby pragnienia, by ewoluowaĂŚ: „Wy … podobnie jak kaÂżda inna dusza macie wrodzonÂą chĂŞĂŚ, aby wznosiĂŚ siĂŞ coraz wyÂżej i wyÂżej, i nawet najniÂższy z najniÂższych nie zatraciÂł jej caÂłkowicie”. (13)

Innym elementem projektu w planie Âżycia jest reinkarnacja. RĂłwnieÂż jej celem jest promowanie naszej ewolucji duchowej.

„Celem przeÂżywania wielu wcieleĂą jest postĂŞpowanie zgodne z ogĂłlnym planem, ktĂłry prowadzi do waszej ewolucji duchowej. Jest to jedyna droga, aby awansowaĂŚ i zostawiĂŚ za sobÂą cykl ponownych narodzin”. (14)

Nasze Âżycie jest czĂŞsto postrzegane jako peÂłne cierpienia, poniewaÂż, jak mĂłwi SaLuSa „przechodzi ono przez takie doÂświadczenia, dziĂŞki ktĂłrym wzrastacie duchowo”. (15) JednakÂże Âżaden z tych eksperymentĂłw nie zawiera w sobie prawdopodobieĂąstwa przypadku; wszystkie sÂą zaplanowane. – mĂłwi – Wasza egzystencja nie jest jakimÂś wariackim przypadkiem, lecz rozwaÂżnym projektem zamierzonym tak, aby daĂŚ wam wszelkÂą sposobnoœÌ, by wyjœÌ z koÂłowrotu narodzin. (16)

PamiĂŞtajcie, Âże najprawdopodobniej mieliÂście setki wcieleĂą na wszelkie sposoby – w role i sytuacje. SÂą one starannie zaplanowane, aby daĂŚ wam odpowiednie doÂświadczenia, ktĂłre dadzÂą postĂŞp w waszej ewolucji. Nie ma takiego doÂświadczenia, ktĂłre jest zdarzeniem losowym, a z pewnoÂściÂą kaÂżde z nich jest waÂżnym krokiem na waszej drodze”. (17)

Ewolucja jest niezaleÂżna od wszelkich sytuacji i przekonaĂą. Nawet kiedy decydujemy siĂŞ na pozostanie w tym samym wymiarze zamiast wzniesienia siĂŞ, ciÂągle jeszcze robimy postĂŞpy.

Nie ma to znaczenia, kim jesteœcie i jak postrzegacie ¿ycie lub jakie s¹ wasze przekonania, stale rozwijacie siê poprzez doœwiadczenia, które ¿ycie wam dostarcza, Mo¿ecie iœÌ we wszystkich kierunkach ró¿nych czasów, lecz faktem jest, ¿e wynik na czysto ujrzycie, czyni¹c postêp w kierunku Œwiat³a.

MoÂżecie zdecydowaĂŚ, Âże pozostaniecie w swoim obecnym wymiarze i nie oznacza to, Âże nie rozwijacie siĂŞ.  MoÂżecie powrĂłciĂŚ do kaÂżdego poziomu, jakiego chcecie, by gromadziĂŚ doÂświadczenia, jakich potrzebujecie. Zwykle nie jest to decyzja, ktĂłrÂą podejmujecie sami, a wasi mentorzy i Przewodnicy bĂŞdÂą pomagaĂŚ wam w jej podjĂŞciu”. (18)

Nie ma poÂśpiechu podczas tej waszej podró¿y: „Musicie siĂŞ wiele nauczyĂŚ o bardzo wielu rzeczach, ale macie tyle czasu, ile trzeba, bo Âżycie jest nieskoĂączone i macie wolnoœÌ wyboru wÂłasnych doÂświadczeĂą”. (19) Niniejsza uwaga moÂże wydawaĂŚ siĂŞ sprzeczna z wczeÂśniejszym oÂświadczeniem, Âże wszystko byÂło zaplanowane.  SaLuSa ma tu na myÂśli fakt, Âże wybieramy plan swojego Âżycia przed narodzinami a potem postĂŞpujemy ÂściÂśle z nim podczas naszego Âżycia.

NiektĂłrym duszom moÂże wydawaĂŚ siĂŞ, Âże to oznacza brak rozmachu lub ruchu w ich Âżyciu, lecz SaLuSa przypomina: „bÂądÂźcie pewni, Âże jest to zaplanowane z myÂślÂą o rozwoju”. (20)

Prawa duchowe sÂą innym elementem projektowania Âżycia, ktĂłre istniejÂą po to, abyÂśmy zrozumieli, Âże przerobiliÂśmy nasze lekcje dobrze, zanim ostatecznie zakoĂączymy je.

„Prawa duchowe sÂą okreÂślone przez Boga i stosujÂą siĂŞ do wszystkich form Âżycia, ktĂłre majÂą dar wolnej woli i kiedy nie przestrzega siĂŞ ich, doÂświadczenia zostanÂą powtĂłrzone, pĂłki nie damy sobie z nimi rady. Jest to ewolucja duchowa i wasza ÂświadomoœÌ nie zostanie podniesiona do wyÂższych poziomĂłw pĂłki lekcje nie zostanÂą wyuczone”. (21)

Otrzymujemy przewodnictwo poprzez caÂłe nasze Âżycie, ktĂłre pomaga nam w dokonaniu mÂądrych wyborĂłw: „Wasz postĂŞp nie jest planowany niefrasobliwie, lecz jest starannie rozwaÂżany w przypadku kaÂżdej duszy, i jesteÂście prowadzeni do doÂświadczenia, ktĂłre oferuje wam najlepszÂą sposobnoœÌ do rozwoju”. (22) Pomimo Âże nasze Âżycia sÂą zaplanowane przed narodzinami, moÂże byĂŚ tak, Âże nie trzymamy siĂŞ planu Âżycia a zatem nasi przewodnicy sÂą tutaj po to, aby przypominaĂŚ nam i pomagaĂŚ w dokonaniu najlepszych wyborĂłw.

NiektĂłre dusze mogÂą przechodziĂŚ przez te same doÂświadczenia po kilka razy – dodaje – ale „zawsze moÂżna siĂŞ nauczyĂŚ czegoÂś nowego”. (23) PoniewaÂż wyÂższe istoty rozumiejÂą sposĂłb, na jaki dziaÂła Âżycie, nie kierujÂą ku nam osÂądĂłw, niezaleÂżnie od tego, co robimy i ile czasu to nam zabierze.

„W wyÂższych wymiarach nie ma osÂądzania i my po prostu widzimy piĂŞkne dusze w drodze powrotnej do ÂŚwiatÂła. Integralnym celem istoty w dualnoÂści jest wzrastanie poprzez doÂświadczenia, oto dlaczego czyjÂś wybĂłr powinien byĂŚ postrzegany jako odmienny od czyjegoÂś.

„Wasze Âżycia ponoszÂą odpowiedzialnoœÌ a wasze dziaÂłania sÂą rozliczane przez was samych, lecz wyczyszczone karmicznie nie poddajÂą siĂŞ ponownemu rozliczeniu. PamiĂŞtajcie, Âże te doÂświadczenia sÂą ustalone z duszami, ktĂłre zgodziÂły siĂŞ zagraĂŚ swoje odpowiednie role. KtoÂś moÂże stanowiĂŚ czêœÌ Ciemnych i wierzcie nam, NajdroÂżsi – dziaÂłaliÂście po obu stronach”. (24)

Jakie doÂświadczenia czekajÂą nas w Kosmosie?

Nawet ci mieszkaĂący galaktyki, ktĂłrzy sÂą istotami wzniesionymi, nadal siĂŞ rozwijajÂą.

„MoÂżecie zapytaĂŚ, gdzie przebywamy, skoro jesteÂśmy tak daleko w procesie rozwoju, a my odpowiadamy, Âże jako czÂłonkowie cywilizacji Federacji Galaktycznej juÂż wznieÂśliÂśmy siĂŞ. Nadal rozwijamy siĂŞ i bĂŞdziemy to robiĂŚ, aÂż odnajdziemy siebie jako Jedno ze ÂŹrĂłdÂłem Wszystkiego, Co Jest”. (25)

Narody galaktyki sÂą obecnie wokó³ Ziemi, ktĂłra odgrywa rolĂŞ takÂą, jak w naszej wczesnej fazie ewolucji – poinformowaÂł nas.

„Odkryjecie, Âże czÂłonkowie Federacji Galaktycznej nie sÂą kimÂś obcym w waszej wczesnej fazie rozwoju i w rzeczywistoÂści wiele dla niej zrobili. Jest miĂŞdzy nami wiĂŞcej po³¹czeĂą niÂż moÂżecie sobie wyobraziĂŚ i odegraliÂśmy rolĂŞ w waszej inÂżynierii genetycznej, przez co jesteÂście tacy jacy obecnie jesteÂście. Kiedy zobaczycie ró¿ne wariacje typĂłw Istot z naszej Federacji, bĂŞdziecie zadziwieni, jak bardzo przypominajÂą oni was obecnych”. (26)

Ich szczegĂłlnÂą troskÂą jest i byÂło to, aby podczas gdy wchodzÂą, nie przeszkadzaĂŚ nam w naszych decyzjach co do rozwoju. „Kiedy jakaÂś zaawansowana cywilizacja interweniuje w sprawach cywilizacji jeszcze rozwijajÂącej siĂŞ, potrzebna jest wielka troska, aby zapewniĂŚ nieingerowanie w ich ÂścieÂżki rozwoju”. (27)

My nie mamy pojĂŞcia o ró¿norodnoÂści Âżycia we wszechÂświecie: „Cokolwiek moÂżecie sobie wyobraziĂŚ, juÂż istnieje gdzieÂś w Kosmosie i nie ma niczego, z czym nie moglibyÂście eksperymentowaĂŚ, by speÂłniĂŚ swoje pragnienia”. (28)

Co wiĂŞcej, kogokolwiek spotkamy, moÂżemy przyj¹Ì z gĂłry, Âże oni rĂłwnieÂż doÂświadczajÂą dla swojego rozwoju: „Kiedy spotykacie Istoty z innej cywilizacji, wiedzcie, Âże one rĂłwnieÂż wypeÂłniajÂą plan Âżycia, aby posun¹Ì siĂŞ do przodu w swoim rozwoju”. (29)

Wzniesienie stanowi drzwi wejÂściowe, ktĂłre prowadzÂą nas w cudowny, nowy Âświat doÂświadczenia.

„Macie nauczyĂŚ siĂŞ bardzo wiele i Wzniesienie bĂŞdzie pierwszym, g³ównym krokiem ku prawdziwemu zrozumieniu waszego celu, dla ktĂłrego tutaj jesteÂście.

Nauczycie siĂŞ rĂłwnieÂż, jak kontynuowaĂŚ plan dla waszego wiĂŞkszego rozwoju w wyÂższych sferach. Nie jesteÂście jak korek bezcelowo wynurzajÂący siĂŞ i zanurzajÂący w morzu, lecz macie przed sobÂą jasno wytyczony kurs i moÂżecie sterowaĂŚ, trzymajÂąc siĂŞ go”. (30)

„Wzniesienie podniesie was do poziomĂłw, przez ktĂłre przeszliÂście na swojej drodze w dó³, do dualnoÂści – powiedziaÂł nam. -  Ostatecznie ta nowa podró¿, ktĂłra rozpocznie siĂŞ od Wzniesienia, doprowadzi was do Domu.

Macie rozpocz¹Ì now¹ podró¿, która przyprowadzi was z powrotem do ród³a.

Tym, co uczyniÂą najbliÂższe lata, jest zaoferowanie wam sposobnoÂści do podniesienia waszych oznak i ustawienia ich na najwyÂższym poziomie oÂświeconej ekspresji, jaki moÂżecie osiÂągn¹Ì. Po tym wszystkim, przedmiotem pracy na waszej drodze do Wzniesienia jest przeniesienie siĂŞ do stanu oÂświecenia i kontynuowanie rozwoju. BĂŞdziecie rĂłwnieÂż przenosiĂŚ siĂŞ w ró¿nych kierunkach”. (32)

Zatem ka¿de ¿ycie wype³nia Boski Plan duchowego rozwoju. Powtarzaj¹ce siê okresy ¿ycia daj¹ nam sytuacje, które by³y zaplanowane przez narodzeniem i które pomagaj¹ nam wzrastaÌ jako duchowe istoty na naszej drodze od Boga do Boga. Zeszliœmy w dualnoœÌ dla naszego wzrastania duchowego i doœwiadczenia a teraz wznosimy siê, aby rozpocz¹Ì podró¿ do wy¿szych wymiarów, które widz¹ nas przechodz¹cych przez wiele wznios³ych ról, zanim koùcowo po³¹czymy siê ponownie ze ród³em, które dla wszystkich i dla nas jest zakoùczeniem podró¿y i celem rozwoju duchowego.

Przypisy

(1) SaLuSa, March 31, 2010, at http://www.treeofthegoldenlight.com/First_Contact/Channeled_Messages_by_Mike_Quinsey.htm

...(10)

The 2012 Scenario:  http://the2012scenario.com/spiritual-essays/

TÂłumaczenie:  Anna Bogusz-Dobrowolska
Zapisane
Jack1967
Gość
« Odpowiedz #65 : Czerwiec 23, 2012, 15:09:02 »

ESEJE NA TEMATY DUCHOWE – CZʦÆ DRUGA

Ewolucja duchowa – Boski Plan ÂŻycia

ESEJE NA TEMATY DUCHOWE – BOSKI PLAN ÂŻYCIA

ÂŻycie ma znaczenie. Ma swĂłj porzÂądek. Ma pewien cel i przebieg.

Ten cel i przebieg moÂże byĂŚ i jest znany wszystkim mĂŞdrcom Ziemi oraz wzniesionym istotom galaktycznym, ktĂłre sÂą tu obecne, aby pomĂłc nam podczas naszego Wzniesienia.

Boski Plan ÂŻycia moÂżna sformuÂłowaĂŚ przy pomocy s³ów, chociaÂż jest to maÂło prawdopodobne, by sÂłowa mogÂły oddaĂŚ jego treœÌ w caÂłym ogromie i wspaniaÂłoÂści jego przyrodzonej chwaÂły. Nasze wyjaÂśnienia bĂŞdÂą stronnicze i czÂąstkowe. Lecz moÂże lepiej jest mieĂŚ do czynienia z „surowymi”, przybliÂżonymi twierdzeniami i doskonaliĂŚ je, niÂż nie mieĂŚ pojĂŞcia o niczym i wĂŞdrowaĂŚ w ciemnoÂściach.

A wiĂŞc otrzymujecie w przybliÂżeniu zapis, ktĂłry jak oczekujĂŞ, ma bardzo krĂłtkÂą trwaÂłoœÌ i wkrĂłtce zostanie zastÂąpiony przez coÂś lepszego.  OdwoÂłujĂŞ siĂŞ w nim do tego, czego dowiedziaÂłem siĂŞ z wizji w roku 1987 i póŸniejszych badaĂą, opisanych na stronie: http://www.angelfire.com/space2/light11/epilog.html . Te kwestie sÂą rĂłwnieÂż podsumowaniem zawartoÂści mojej ksi¹¿ki The Purpose of Life is Enlightenment (Celem Âżycia jest OÂświecenie).

Ewolucja duchowa Boski Plan ÂŻycia

1. KaÂżdy mĂŞÂżczyzna, kaÂżda kobieta i kaÂżde dziecko na tej planecie jest Bogiem. KaÂżdy mĂŞÂżczyzna, kaÂżda kobieta i kaÂżde dziecko Âżyje od zawsze, przechodzÂąc przez nieskoĂączone wcielenia w ciaÂła fizyczne.

Wszystko, co nam znane i nieznane, wszystko, co jest i czego nie ma, jest Bogiem. Nie ma niczego, z tego, o czym wiemy bÂądÂź nie – co nie jest Nim (NiÂą – BĂłg nie ma pÂłci. PosÂługujĂŞ siĂŞ tutaj umownym okreÂśleniem mĂŞdrcĂłw, stosujÂąc zaimek “On”, w odniesieniu do „Niego”). Ta Istota spowodowaÂła to, Âże Ty jesteÂś Bogiem i Ja jestem Bogiem, jak rĂłwnieÂż kaÂżdy inny. BĂŞdÂąc Bogiem, nie moÂżemy byĂŚ zniszczeni lub zrezygnowaĂŚ z istnienia. JesteÂśmy zatem wieczni, chociaÂż nasze ciaÂła fizyczne nie sÂą wieczne.

“NieÂśmiertelnoœÌ”, o ktĂłrej nauczali tacy nauczyciele jak Jezus, nie jest nieÂśmiertelnoÂściÂą duszy, ktĂłra jest z natury nieÂśmiertelna, lecz ustÂąpieniem potrzeby ponownego narodzenia siĂŞ w ciele fizycznym. JeÂśli tak siĂŞ dzieje, reinkarnujemy nieskoĂączonÂą iloœÌ razy, aÂż osiÂągniemy ten poziom, kiedy odczujemy, Âże nie potrzeba nam kolejnych, ponownych narodzin. Lecz nie jest to koniec ewolucji duchowej, ktĂłra trwa, dopĂłki nie powrĂłcimy do Boga, od ktĂłrego przyszliÂśmy poprzez prawie nieskoĂączony przebieg postĂŞpujÂących oÂświeceĂą.

Ewolucja duchowa oznacza po prostu to, ¿e nie cia³o fizyczne ewoluuje, jak mówi³ Darwin, lecz równie¿ cia³a duchowe, w których zamieszkujemy. Podró¿ujemy poprzez czas trwania ¿ycia i po tym czasie, ucz¹c siê, rozró¿niaj¹c, doskonal¹c nasz¹ umiejêtnoœÌ odró¿niania Realnego od nierealnego, a¿ w koùcu w pe³ni uœwiadamiamy sobie JednoœÌ. Czynimy wtedy postêp od nieœwiadomoœci ku œwiadomemu rozpoznaniu naszej natury jako Boga.

2. Celem ¿ycia jest oœwiecenie. Cel ¿ycia polega na tym, ¿e Bóg powinien spotkaÌ siê z Bogiem i podczas tego spotkania zasmakowaÌ Jego w³asnego b³ogos³awieùstwa. Dla tego celu zosta³a utworzona ca³oœÌ ¿ycia.

BĂłg jest Jednym bez wÂątpienia. W Swojej najwyÂższej ekspresji BĂłg nie ma formy/ksztaÂłtu i jako taki nie napotyka Âżadnych form i nie uÂżywa Âżadnych narzĂŞdzi i technologii.  BĂłg jest sam we wszechÂświecie form i ponad nimi. Nie ma innych istot, nie ma nikogo, by poznawaÂł Boga, a BĂłg nie ma Âżadnych ÂśrodkĂłw, aby poznaĂŚ Boga. W Âświetle tego, aby zadowoliĂŚ pragnienie poznania Siebie i posmakowaĂŚ Swojego wÂłasnego bÂłogosÂławieĂąstwa, BĂłg stworzyÂł formy Âżycia i wyznaczyÂł im zadanie poznawania ich prawdziwej natury, ich pierwotnej toÂżsamoÂści.

Zaszczepi³ w nie (formy) têsknotê, która mo¿e byÌ zaspokojona jedynie poprzez uœwiadomienie sobie swojej to¿samoœci jako Boga. Stworzy³ prawa uniwersalne, które pomagaj¹ jednostkom w podró¿y od Boga do œwiata i ze œwiata ponownie do Boga. W ka¿dym okresie ¿ycia formy uœwiadamiaj¹ sobie swoj¹ prawdziw¹ to¿samoœÌ jako Bóg, Bóg spotyka Boga i dla tego spotkania jest tworzone wszelkie ¿ycie.

3. Wszyscy z nas podró¿owali od Boga, na Jego polecenie i bêd¹ wyzwoleni z cyklu fizycznych narodzin i œmierci, w chwili, w której wiemy, ¿e wszystko w tym œwiecie, ³¹cznie z nami, jest Bogiem. Hinduscy mêdrcy nazywaj¹ ten poziom oœwiecenia vijnana (doskona³a m¹droœÌ) i sahaja (naturalny, permanentny stan) nirvikalpa samadhi.

Kiedy w mózgu ustaje wszelka aktywnoœÌ, kiedy serce duchowe (hridayam) otwiera siê i nigdy ju¿ siê nie zamyka, jednostka uœwiadamia sobie Boga w stanie sahaja nirvikalpa samadhi, który jest stanem wyzwolenia od potrzeby ponownych fizycznych narodzin (mukti). Ten poziom zwany jest przez niektórych vijnana (doskona³a m¹droœÌ) i nirwana (zaniechanie ruchu). Lecz na tym nie zatrzymuje siê ewolucja duchowa. Zatrzymuje siê jedynie potrzeba narodzenia siê w 3. wymiarze. Nakazy egzystencji rozci¹gaj¹ siê w nieskoùczonoœÌ, wymiar za wymiarem, wszechœwiat za wszechœwiatem.

4. Ojciec stworzy³ domenê/sferê Matki jako oprawê dla naszej podró¿y duchowej i edukacji. Wêdrujemy w tej rzeczywistoœci materialnej przez kolejne egzystencje, nieustannie ucz¹c siê.

Pierwsze kreacje w Âżyciu byÂły tym, co ChrzeÂścijanie nazywajÂą Duchem ÂŚwiĂŞtym i Chrystusem bÂądÂź Synem a co Hindusi zwÂą BoskÂą MatkÂą lub Shakti i Atman. Na samym poczÂątku jest podstawowa uniwersalna stwĂłrcza wibracja zwana jako Aum/Amen, Logos ÂŚwiata. Znana byÂła Salomonowi jako “MÂądroœÌ” lub Sofia, Lao-Tzu jako Matka. Ten poziom rzeczywistoÂści jest Âświatem FenomenĂłw, gdzie Ojciec lub Brahman jest Bezcielesny i Transcendentalny, ponad Âświatem FenomenĂłw.

Chrystus bÂądÂź Atman to “Ojciec we Mnie” lub “Brahman-obecny-w-jednostce”, “fragment” lub “iskra”, metaforycznie mĂłwiÂąc, zÂłoÂżony w ciaÂło (lub ciaÂła), ktĂłre stworzone zostaÂły przez matkĂŞ. Nikt nie moÂże poznaĂŚ Ojca, nie poznawszy wpierw Syna w chwili oÂświecenia.  Ten pierwszy znak – widok ÂŚwiatÂła roÂśnie wraz z medytacjÂą, aÂż pewnego dnia staje siĂŞ widokiem Ojca ÂŚwiatÂłoÂści. Syn jest Ojcem, lecz Ojciec jest wiĂŞkszy niÂż Syn. Ojciec jest we mnie (w sercu tej osoby) i ja jestem w Ojcu (jak wszystko, co jest).

Ani Ojciec nie jest mĂŞÂżczyznÂą, ani Matka  – kobietÂą. Te okreÂślenia sÂą umownymi cechami stosowanymi w nauczaniu przez mĂŞdrcĂłw staroÂżytnych. Nie ma kosmicznej ÂżeĂąskoÂści, mĂłwiÂąc po prostu, ani kosmicznej mĂŞskoÂści. Ró¿nica jest taka sama jak pomiĂŞdzy ruchem (Matka) a spoczynkiem (Ojciec), dÂźwiĂŞkiem a ciszÂą. Jedynie Ojciec nie jest fizyczny ani materialny; o wszystkim innym, niezaleÂżnie od tego na jakim poziomie subtelnoÂści i czystoÂści istnieje, moÂżna powiedzieĂŚ, Âże jest fizyczne lub materialne w porĂłwnaniu z Ojcem.

5. Ojciec wykonaÂł materialnÂą domenĂŞ praw. NajwaÂżniejszym dla nas prawem, ktĂłre powinniÂśmy poznaĂŚ, jest Prawo Karmy, ktĂłre wymaga, aby to, co zrobiliÂśmy innym, zrobiono nam.

Sfera materialna jest jedyna domenÂą, gdzie stosuje siĂŞ prawo. Prawo nie stosuje siĂŞ do TwĂłrcy tego prawa, jednakÂże moÂże On uznaĂŚ to prawo i poddaĂŚ siĂŞ mu, jak przypadku Awatara. Matka jest: GÂłosem woÂłajÂącym na Pustkowiu: dÂźwiĂŞkiem Aum/Amen, ktĂłry odbija siĂŞ echem poprzez sferĂŞ FenomenĂłw jako muzyka sfer, ktĂłra tworzy, ochrania i transformuje wszystkie rzeczy. Ojciec jest Pustkowiem, na ktĂłrym nie obowiÂązuje Go Âżadne prawo.

NajwaÂżniejszym dla nas prawem, ktĂłremu podlegamy jako istoty trzeciowymiarowe jest Prawo Karmy. Prawo Karmy jest jak zwrotnica, ktĂłra zapobiega zejÂściu pojazdu z toru jazdy. Powstrzymuje indywidualnÂą duszĂŞ od pĂłjÂścia zbyt daleko na lewo lub w prawo i zapewnia to, Âże jednostka, zmierzajÂąc ku przeznaczeniu, powraca od poziomu Dziecka Marnotrawnego do Boga, kiedy zmĂŞczy siĂŞ wszystkimi doÂświadczeniami w Âświecie materialnym.

6. Forma naszej pe³nej podró¿y jest wyj¹tkowym ³ukiem, jak drabina Jakuba, od Boga i do Boga. Lecz dzieù za dniem, pod¹¿amy tak¿e po spirali duchowej, powracaj¹c do tych samych lekcji karmicznych, które powtarzaj¹ siê tak d³ugo, a¿ je zrozumiemy.

Jak powiedziaÂł Jezus, przyszliÂśmy na Âświat od Ojca, pozostajemy tu przez chwilĂŞ, a potem powracamy do Ojca, co moÂże byĂŚ porĂłwnane do zataczania Âłuku.  Kiedy miaÂłem wizjĂŞ na temat celu Âżycia, w roku 1987, droga indywidualnej podró¿y od Boga i z powrotem do Boga zatoczyÂła szerokie koÂło.

Niemniej Prawo Karmy zapewnia nam powrót do tych samych lekcji ci¹gle od nowa, a¿ w koùcu wyuczymy siê ich i ten powrót poprzez kolejne wcielenia, mo¿e byÌ postrzegany jako ponowne znalezienie siê w okreœlonej sytuacji na wy¿szym poziomie spirali. Tak oto kszta³t ¿ycia, jeœli chcesz, mo¿e byÌ wizualizowany jako spiralny ³uk lub kolista spirala. Ta prawie nieskoùczona podró¿ jest zobrazowana w wielu religiach jako drabina œwiadomoœci lub schody egzystencji, którymi schodzimy w dó³, a nastêpnie wchodzimy w górê.

7. Z dnia na dzieĂą, moÂżemy rozwijaĂŚ siĂŞ lub nie, ale caÂły czas jesteÂśmy kosmicznie przyciÂągani z powrotem do Niego przez pozazmysÂłowÂą wiecznÂą tĂŞsknotĂŞ, zasianÂą przez Niego, dla Niego: tĂŞsknotĂŞ za wyzwoleniem (wiĂŞcej na ten temat: “The Longing for Liberation”).

Têsknota za wyzwoleniem jest w³aœnie jednym z charakterystycznych elementów budowania ¿ycia lub wchodzenia w formy ¿ycia. Wielu ludzi, odczuwaj¹c przyp³yw tej pozazmys³owej têsknoty, stara siê zag³uszyÌ j¹ posiadaniem, doœwiadczeniami, zwi¹zkami i tak dalej. Lecz Bóg wymyœli³ ¿ycie tak, ¿e nic nie przynosi satysfakcji, z wyj¹tkiem powrotu do Niego. Idziemy przez ¿ycie bez koùca nabywaj¹c, ciesz¹c siê i odrzucaj¹c, zawsze nieusatysfakcjonowani, w niekoùcz¹cym siê cyklu pragnieù. To rozwija u nas umiejêtnoœÌ rozró¿niania. Stopniowo stajemy sie œwiadomi, ¿e nic oprócz Boga nie zaspokoi naszego nienasyconego pragnienia i g³odu. Nastêpnie rozwijamy postawê od³¹czenia (detachment). W tym punkcie przestajemy byÌ dzieÌmi marnotrawnymi i zaczynamy nasz powrót do Ojca, który wita nas z otwartymi ramionami.

Ta têsknota dzia³a potem jak latarnia przed domem lub magnes, który przyci¹ga wszystkie formy ¿ycia, niezale¿nie od tego jak s¹ wznios³e, przyci¹gaj¹c je ze wszystkich kierunków, a¿ ponownie po³¹cz¹ siê z Bogiem. St¹d mi³oœÌ do Boga w oczach œwiêtych i g³êbokie oddanie egzaltowanych istot, w których têsknota za wyzwoleniem dzia³a silniej ni¿ w nas.

8. W kosmicznym Dramacie jest trzech Aktorów, których istnienie powinni¶my sobie u¶wiadomiæ: Bóg Ojciec, Bóg Matka i Bóg Dziecko. S± oni Transcendentalni, Fenomenalni i Transcendentalni w Fenomenie. Chrze¶cijanie zw± Ich (zauwa¿ zmianê) Ojciec, Syn i Duch ¦wiêty. Hindusi zw± Ich: Brahman, Atman i Shakti. Nieposiadaj±cy formy staj± siê dwiema Formami. Ów Jeden stworzy³ tryliony form poprzez dzia³anie Dwóch a nastêpnie w cudowny sposób wszed³ w Nich. Wymaga siê od nas, by¶my poznali tê Trójniê.

“ÂŚwiĂŞte Osoby” nie sÂą osobami, lecz poziomem rzeczywistoÂści. SÂą opisani jako Transcendentalni, Fenomenalni i Transcendentalni w Fenomenie. My jesteÂśmy Transcendentalnymi w Fenomenie iskrami boskoÂści, ktĂłre zamieszkujÂą w Âłonie Matki aÂż do swych boskich narodzin. Matka ksztaÂłci Swoje dzieci w szkole Âżycia, aÂż sÂą gotowe, by zostaĂŚ zaprowadzone na spotkanie z Ojcem.

Wszystkie religie majÂą koncepcjĂŞ tej ÂŚwiĂŞtej TrĂłjni, chociaÂż uzgodnienie tych okreÂśleĂą moÂże wymagaĂŚ nieco dokopywania siĂŞ do wiedzy. “Znamy”, trzy poziomy w kolejnych, coraz to wyÂższych doÂświadczeniach oÂświecenia. Poznajemy Syna, Chrystusa lub Atmana w doÂświadczeniu “strumienia wejœÌ” lub “przebudzenia duchowego”, kiedy kundalini dosiĂŞga czwartej czakry, czakry serca.

Poznajemy MatkĂŞ w doÂświadczeniu savikalpa samadhi czyli ÂświadomoÂści kosmicznej, kiedy kundalini osiÂąga szĂłstÂą czakrĂŞ, czyli czakrĂŞ czoÂła (i otwiera Trzecie Oko).

Poznajemy Ojca najpierw w doÂświadczeniu kevalja nirvikalpa samadhi, kiedy kundalini dosiĂŞga siĂłdmej czakry, czyli czakry korony i w permanentnym doÂświadczeniu sahaja nirvikalpa samadhi, kiedy energia dosiĂŞga duchowego serca, hridayam.

Chrystus czyli Atman jest czĂŞsto zwany “JaÂźniÂą”, ktĂłra prowadzi nas do stwierdzenia, Âże nie moÂżemy poznaĂŚ Boga, dopĂłki nie staniemy siĂŞ znawcami wÂłasnej JaÂźni. Co tÂłumaczy siĂŞ tak, Âże nie moÂżemy przejœÌ przez doÂświadczenie oÂświecenia siĂłdmej czakry, pĂłki nie przejdziemy przez doÂświadczenie oÂświecenia czakry czwartej. Dlatego poznaj Siebie.  Medytuj na JaÂźni, ktĂłrÂą znasz a stanie siĂŞ ona wiedzÂą o Bogu. Wszystkie przypowieÂści Jezusa na temat skarbu zakopanego w ziemi, perle o wielkiej wartoÂści, nasieniu gorczycy i miarce mÂąki dotyczÂą tej podró¿y do oÂświecenia.

Wiedza o tych trzech poziomach RzeczywistoÂści jest wymagana od wszystkich istot, zanim zakoĂączÂą one Âżycie jako istoty ludzkie (czÂłowieczeĂąstwo). Ich wiedza symbolizuje postĂŞpujÂące dokonanie. Nie jest to tylko jedno oÂświecenie lub jeden poziom oÂświecenia, jest ich wiele. A poza czÂłowieczeĂąstwem jest rĂłwnieÂż wiele dalszych stopni Âżycia.

9. KaÂżdy moÂże Go osiÂągn¹Ì – niektĂłrzy rankiem; inni w poÂłudnie; a jeszcze inni wieczorem. DoÂświadczenia bĂŞdÂą rozmaite, lecz wszyscy ostatecznie poznajÂą Boga.

Nikt nie zawiedzie, jeÂśli chodzi o powrĂłt do Boga. Nawet ta bardzo maÂła grupa, ktĂłra wybraÂła takie zÂło, Âże jest likwidowana. I o nich moÂżna powiedzieĂŚ, Âże powrĂłcÂą do Boga. ZresztÂą oni podró¿ujÂą z ró¿nÂą prĂŞdkoÂściÂą do oÂświecenia. Jestem prowadzony do wiary w to, Âże BĂłg nie martwi siĂŞ o czas, jaki zajmie nam powrĂłt. Nie jest to dyshonorem, gdy zajmie nam to wiĂŞcej czasu niÂż innym. Co wiĂŞcej, ró¿ne istoty sÂą stwarzane w ró¿nych czasach. Ci, ktĂłrzy osiÂągajÂą oÂświecenie, kiedy my nie moÂżemy, sÂą stworzeni wczeÂśniej niÂż my.  Ci ludzie, ktĂłrzy osiÂągajÂą oÂświecenie bez rygoru dyscypliny, prawdopodobnie praktykowali rygorystycznÂą dyscyplinĂŞ w innych Âżyciach. Inni sÂą juÂż oÂświeceni i powracajÂą do warunkĂłw nieoÂświeconych, aby sÂłuÂżyĂŚ poprzez pokazywanie, jak powinny wyglÂądaĂŚ duchowe praktyki.

10. KaÂżdy z prawdziwych sposobĂłw zadziaÂła. BĂłg odgrywa wszystkie role i obserwuje wszystkie dziaÂłania. Staje siĂŞ On wieloma; po Nim nie ma nic.

Nie ma religii ani praktyki duchowej, ktĂłra jest niewaÂżna, jeÂśli prawdziwie i szczerze siĂŞ jej wyznaje. NiektĂłre kulty i nakazy majÂą ciemne cele, lecz wszystkie doÂświadczenia duchowe wszystkich prawdziwych mistrzĂłw, tÂłumaczone na nauki religijne (jeÂśli sÂą przystosowane do poziomu i utrzymywane w czystoÂści) sÂą do przyjĂŞcia w oczach Boga. Jest tylko jeden BĂłg. BĂłg ChrzeÂścijan jest Bogiem Mahometan i Bogiem HindusĂłw, BuddystĂłw, ÂŻydĂłw, TaoistĂłw, SufitĂłw itd. BĂłg jest jeden, lecz Jego imion jest wiele. SÂłuchaj, Izraelu, Pan twoim Bogiem. Pan jest Jeden i nie ma nikogo innego. Nie ma nikogo oprĂłcz Boga.

NiektĂłrzy ujrzÂą ÂŚwiatÂło; inni zobaczÂą “formĂŞ” Boga; jeszcze inni mogÂą mieĂŚ intuicyjne wyczucie wiedzy. Wszystkie prawdziwe ÂścieÂżki szczerze przemierzane wiodÂą do Boga. BĂłg, poprzez MatkĂŞ, wyznaczyÂł wiele ÂścieÂżek, aby dopasowaĂŚ je do ró¿nych oczekiwaĂą poszukiwaczy, lecz wszystkie sÂą skuteczne. Nie ma podstaw do mĂłwienia, Âże jedna religia lub ÂścieÂżka jest lepsza niÂż inne. Nic nie wspiera przekonania, Âże gorliwi wyznawcy jednej religii dotrÂą do Boga a gorliwi wyznawcy innej – nie. BĂłg nie jest po Âżadnej stronie, jest po wszystkich stronach.

11. W Swej miÂłoÂści jest On uniwersalny, niestronniczy i najwyÂższy. To czego chce, musi siĂŞ staĂŚ. On zadekretowaÂł ten Dramat dla Swego Upodobania. Za kaÂżdym razem, gdy ktoÂś poznaje swojÂą JazĂą – “O, Ty jesteÂś MnÂą” – BĂłg spotyka Boga!

BĂłg kocha wszelkie formy Âżycia – ludzkie -nie-ludzkie – podludzkie, nadludzkie. Nie robi ró¿nic pomiĂŞdzy formami Âżycia. Jego wola musi przetrwaĂŚ. Wszystko dzieje siĂŞ w Jego Istnieniu. StworzyÂł On Dramat lub lilĂŞ dla swojego upodobania, grĂŞ w ÂślepÂą babkĂŞ, w ktĂłrej BĂłg gra wszystkie role i jest obiektem poszukiwania, jak rĂłwnieÂż poszukiwaczem, i poszukiwaczem samego siebie. Tylko BĂłg moÂże uÂświadomiĂŚ Sobie Boga. Kiedykolwiek kaÂżdy z nas uÂświadamia sobie Boga, uÂświadamia sobie po prostu to wÂłasnÂą JaŸù, ktĂłra uÂświadamia sobie, Âże jest Bogiem.

ÂŹrĂłdÂło: http://the2012scenario.com/spiritual-essays/the-divine-plan-for-life/spiritual-evolution-the-divine-plan-for-life-2/

TÂłumaczenie: Anna Bogusz-Dobrowolska
Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #66 : Czerwiec 23, 2012, 15:50:29 »

Poruszamy siĂŞ od Boga do Boga w  poszukiwaniu ÂświadomoÂściÂą naszej toÂżsamoÂści jako Boga.  Robimy to, wiĂŞc BĂłg moÂże spotkaĂŚ siĂŞ z Bogiem w kaÂżdej chwili naszego oÂświecenia.

i to mo¿e byÌ najlepsze wyjaœnienie, a my szukamy czegoœ niewyobra¿alnego, bowiem codziennoœÌ nie jest ju¿ prawdziwa w naszych oczach..

"BĂłg Âśpi w kamieniu, oddycha w roÂślinie, Âśni w zwierzĂŞciu i budzi siĂŞ w czÂłowieku"
 [porzekadÂło starohinduskie]
Zapisane

"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to coœ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj¹ wszystkie mo¿liwoœci. To jest Absolutna ŒwiadomoœÌ; coœ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
PrzebiÂśnieg
Gość
« Odpowiedz #67 : Czerwiec 23, 2012, 18:29:01 »

CzÂłowiek stworzyÂł boga nie bĂłg czÂłowieka - staro sÂłowiaĂąskie DuÂży uÂśmiech
Co do poszukiwaĂą JĂŞzyk JĂŞzyk JĂŞzyk
NieÂłatwo dzisiaj zrozumieĂŚ, Âże nasze myÂśli, uczucia, stany psychiczne tworzÂą Âświat.
Wszystko, co w tym Âświecie siĂŞ znajduje  powstaÂło we mnie w tobie w nim, w nas wszystkich
I jako takie  z nas siĂŞ wyÂłoniÂło.
Ziemia, kosmos, WszechÂświat.
Nie mam na myÂśli  naszych ciaÂł, ani osĂłb z jakimi siĂŞ utoÂżsamiamy, ale bezgranicznej ÂświadomoÂści, jakÂą jesteÂśmy.
Jestem cierpliwy wiĂŞc cierpliwie przypomnĂŞ ulubiony mĂłj wierszyk DuÂży uÂśmiech
DÂżalaluddina Rumiego, opisujÂący w sposĂłb prosty ,,nasze poszukiwania".

 „ÂŻyÂłem na krawĂŞdzi szaleĂąstwa, poszukujÂąc powodĂłw.

 Jak opĂŞtany waliÂłem do drzwi.

OtwierajÂą siĂŞ. PukaÂłem od Âśrodka”.


to pa jak to mĂłwi szacowna ptak DuÂży uÂśmiech
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 23, 2012, 18:29:49 wysłane przez PrzebiÂśnieg » Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #68 : Czerwiec 23, 2012, 18:52:22 »

CzÂłowiek stworzyÂł boga nie bĂłg czÂłowieka - staro sÂłowiaĂąskie DuÂży uÂśmiech

on go dopiero stworzy, a wÂłaÂściwie reaktywuje w sobie/caÂłej materii,-
ciekawe ile byÂło juÂż takich cykli, a moÂże to dopiero pierwszy..?
Zapisane

"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to coœ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj¹ wszystkie mo¿liwoœci. To jest Absolutna ŒwiadomoœÌ; coœ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
PrzebiÂśnieg
Gość
« Odpowiedz #69 : Czerwiec 23, 2012, 18:58:20 »

Szacowny chyba tych cykli troszkĂŞ byÂło UÂśmiech
Czy aby ten nie jest 12 finaÂłowy hm
Wiele uczonych tekstĂłw i prac moÂżna by napisaĂŚ, ale i tak siĂŞ to sprowadzi do tego, Âże to koniec ery wolnej woli sprawdzania, doÂświadczania poznawania...
ChoĂŚ jak to mĂłwi mĂłj kolo wojownik: ,,Co bym tam robiÂł w tej waszej nowej przestrzeni jak tam walki nie bĂŞdzie... DuÂży uÂśmiech
WyglÂąda, Âże nie kaÂżdemu pasi
Jeden  jaszczur twierdzi, Âże sÂą tacy wÂśrĂłd nic co wolÂą owce od kobiet DuÂży uÂśmiech
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 23, 2012, 18:58:57 wysłane przez PrzebiÂśnieg » Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #70 : Czerwiec 23, 2012, 19:22:26 »

CoÂś mi siĂŞ zdaje, Âże moje „pa”, moim juÂż nie jest.  Chichot
Szacowny kwiatek je sobie przywÂłaszczyÂł. I dobrze. DuÂży uÂśmiech
Dodam tylko, Âże autoryzacja wÂłasnej boskoÂści, czyli odwrĂłcenie biegu zdarzeĂą i prokreacji,
niesie konsekwencje. Rodz¹c boga/ów ponosimy odpowiedzialnoœÌ.
Tak wiĂŞc, patrz, co wyÂłania siĂŞ z Ciebie.
ByÂś nie musiaÂł potem pisaĂŚ nowego dekalogu.

No to pa.  DuÂży uÂśmiech WrĂłciÂłam.  Chichot

I zĂŞby szczerzĂŞ, bom radosna. Mimo bogi moje.  DuÂży uÂśmiech

Zapisane
Astre
Gość
« Odpowiedz #71 : Czerwiec 23, 2012, 19:46:38 »



1. KaÂżdy mĂŞÂżczyzna, kaÂżda kobieta i kaÂżde dziecko na tej planecie jest Bogiem. KaÂżdy mĂŞÂżczyzna, kaÂżda kobieta i kaÂżde dziecko Âżyje od zawsze, przechodzÂąc przez nieskoĂączone wcielenia w ciaÂła fizyczne.



Mam spore w¹pliwoœci, ¿e to prawda, a wiara w niez³omn¹ prawdziwoœÌ powy¿szych rzeczy z biegiem czasu zamienia siê w usrane pole.
WiĂŞc, nie wiem co mam napisaĂŚ jako szczepionkĂŞ przeciwko infekcjom irracjonalizmu rozmaitej postaci, bo prawdopodobnie Âżadna z nich NIE zadziaÂła !
 Na szersze komentarze szkoda czasu...
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 23, 2012, 19:58:53 wysłane przez Astre » Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #72 : Czerwiec 23, 2012, 20:20:55 »

Astre, mamy siĂŞ zaszczepiĂŚ na irracjonalizm? By na 'usranym' polu rosÂły same racje? 
Eee tam…  DuÂży uÂśmiech
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #73 : Czerwiec 23, 2012, 22:20:50 »

@PrzebiÂśniegu
Cytuj
NieÂłatwo dzisiaj zrozumieĂŚ, Âże nasze myÂśli, uczucia, stany psychiczne tworzÂą Âświat.
Wszystko, co w tym Âświecie siĂŞ znajduje  powstaÂło we mnie w tobie w nim, w nas wszystkich
I jako takie  z nas siĂŞ wyÂłoniÂło.
Ziemia, kosmos, WszechÂświat.
Nie mam na myÂśli  naszych ciaÂł, ani osĂłb z jakimi siĂŞ utoÂżsamiamy, ale bezgranicznej ÂświadomoÂści, jakÂą jesteÂśmy.

Fajnie, ÂżeÂś to koĂącowe zdanie dodaÂł , choĂŚ ono nie jest weryfikowalne wprost, to jednak wypÂływa z JednoÂści i jÂą spina.
Zacz rozpoznanie na tym polega, aby nie tworzyĂŚ bytĂłw ponad miarĂŞ skoro one same siĂŞ stwarzajÂą i we snach i na jawie, a kaÂżdy z nich dopomina siĂŞ uwagi najuwaÂżniejszej by zaistnieĂŚ ... ot i "Legion"-isty natura .. i wystarczy tej hoÂłoty.

Czy bezgraniczna œwiadomoœÌ obejmuje tak¿e JA ? Oto jest pytanie godne rozpoznania. Jestem cierpliwy, jestem m¹dry, jestem bogiem (kobiet¹,dzieckiem, mê¿czyzn¹) itd itp wyobra¿enia zawê¿aj¹ to, co bezgraniczne do jednej ,szczególnej roli, jednej roli do odegrania, ale nawet graj¹c j¹ wiedz, ¿e ni¹ wy³¹cznie nie jesteœ. Nie jesteœ ... dlatego choÌby, ¿eœ bezgraniczn¹ ... Œwiadomoœci¹. Ka¿de ograniczenie wyklucza bezgranicznoœÌ. Wiêc kim jesteœ ?

Masz coÂś na myÂśli? Czy myÂśli po prostu przychodzÂą ?

@Astre
Cytuj
wiara w niez³omn¹ prawdziwoœÌ powy¿szych rzeczy z biegiem czasu zamienia siê w usrane pole.
DokÂładnie Chichot Kogo razi sÂłowo "usrane" ? JakieÂś "za" , jakieÂś "przeciw" ?  Istnieje ktoÂś, kto powinien siĂŞ wypowiedzieĂŚ, albo i .. zaszczepiĂŚ ? DuÂży uÂśmiech
JakieÂś racje ?
DuÂży uÂśmiech
Zapisane
Astre
Gość
« Odpowiedz #74 : Czerwiec 23, 2012, 23:28:23 »

Astre, mamy siĂŞ zaszczepiĂŚ na irracjonalizm? By na 'usranym' polu rosÂły same racje? 
Eee tam…  DuÂży uÂśmiech


SzczepionkÂą na irracjonalizm, moÂże byĂŚ miĂŞdzy innymi racjonalizm.

Jak ktoÂś pisze cytujĂŞ : ''jesteÂśmy Bogami na tej planecie, to proszĂŞ rozwaÂżyĂŚ na ile te haseÂłka obficie zalewajÂące spoÂłeczny mental, sprawdzajÂą siĂŞ w rzeczywistoÂści ?

Nie ma nie tylko dowodu istnienia jakiegokolwiek Boga, ale nawet szans, by taki dowĂłd zostaÂł kiedykolwiek podany.

Zatem takie opinie, Âże My jesteÂśmy Bogami sÂą  pÂłytkie, nieodpowiedzialne i mogÂą narobiĂŚ wiele szkody.
Najlepiej tego nie czytaĂŚ, bo gÂłowa to Âśmietnik.



« Ostatnia zmiana: Czerwiec 23, 2012, 23:30:04 wysłane przez Astre » Zapisane
Strony: 1 2 [3] 4 5 6 7 8 9 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.053 sekund z 20 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

zipcraft watahaslonecznychcieni x22-team ostwalia phacaiste-ar-mac-tire