Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Styczeń 10, 2025, 14:45:01


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 2 3 4 5 [6] |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: PragnĂŞ pomĂłc ludziom,tym ktĂłrzy chcÂą mnie wysÂłuchaĂŚ i zrozumieĂŚ.  (Przeczytany 56656 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Fair Lady
Gość
« Odpowiedz #125 : Sierpień 23, 2012, 09:23:01 »

sfinks musi sama poczuc wolna i nieprzymuszona wole wybaczenia. To nie jest jak u dzieciakow, "no teraz dzieci podajcie sobie rece i juz jest wszystko cacy". Tu potrzeba zadoscuczynienia, wszak "zemsta jest rozkosza Bogow" MrugniĂŞcie
I wlasnie taka postawa tez jest potrzebna, bo z tego co sfinks wypisywala to rozumiem, ze wlasnie zrozumiala, ze jej zachowanie, sytuacja i przebieg zyciowy byly ofiara, byla wykorzystywana i krzywdzona, a teraz obudzila sie i pragnie satysfakcji.
Kiedys nazywalo sie to pojedynkiem, wystarczylo zdzielic goscia rekawica i juz sekundanci ustalali co i jak, w sposob kulturalny. A potem i tak zycie toczylo sie dalszym biegiem.

Moja rada zmierz sie z tym faktem, spierz pyski przeciwnikom, a wtedy im PRZEBACZAJ.

//Tylko nie daj sie! Jesli juz chcesz walki to musisz ja wygrac, inaczej bedziesz krecic sie w kolko.//
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #126 : Sierpień 23, 2012, 09:56:52 »

TeÂż tak moÂżna , Fair Lady, ale to walka z cieniem. Nigdy nie przynosi satysfakcji , nawet jak spierze wszystkich winnych na tej planecie.
Poza tym walka z chêci odwetu silnie wi¹¿e w niskich wibracjach.
Zapisane
blueray21

Skryba, jakich maÂło


Punkty Forum (pf): 32
Offline

Wiadomości: 1696



Zobacz profil
« Odpowiedz #127 : Sierpień 23, 2012, 10:36:09 »

Lady, jesteÂś tu znana, ze swej postawy walki, jednak to jest tak, jak east zauwaÂżyÂł, to chwilowo poprawi jej samopoczucie (jeÂśli siĂŞ jej uda) oraz podbuduje ego. A co jeÂśli siĂŞ nie uda? Jeszcze wiĂŞksza frustracja, czy warta skĂłrka wyprawki?
Zapisane

Wiedza ochrania, ignorancja zagraÂża.
ptak
Gość
« Odpowiedz #128 : Sierpień 23, 2012, 11:08:20 »

Cytat: Sfinks
Nie darujĂŞ mojego bĂłlu ,choĂŚbym miaÂła na koniec Âświata pĂłjœÌ ,Âżeby winnym rzuciĂŚ w twarz kim sÂą ,muszÂą zapÂłaciĂŚ za ludzkÂą krzywdĂŞ choĂŚby nie wiem  jak wielkimi gÂłowami byli .

? ? ?  Zabijasz siebie tym <nie darujĂŞ>, trzymasz siĂŞ bĂłlu a on Ciebie. PuœÌ go… naucz siĂŞ wybaczaĂŚ…
zaciĂŞcie siĂŞ w sobie nie jest dobre ani dla Ciebie ani dla Âświata…

… wĂłwczas nawet dobrzy ludzie bĂŞdÂą znikaĂŚ jak kamfory… od takiego stanu, ktĂłry utrzymujesz…


Cytat: Sfinks
Tylko ten kogo nie boli ,Âślamazarzy siĂŞ i nie spieszy do niczego.

To nieprawda. Ból w³aœnie obezw³adnia, pozbawia radoœci i zamyka. WznieœÌ siê ponad ból, to zrozumieÌ
jego przyczynĂŞ. ZrozumieĂŚ, to uzdrowiĂŚ siebie i relacje ze Âświatem. BĂłl jest waÂżny, wskazuje
na nieprawidÂłowoÂści, prowadzi do naprawy tego, co szwankuje. Ale nie moÂżna caÂły czas tkwiĂŚ w bĂłlu, bo zabije.

Wybacz moje sÂłowa jeÂśli zabolaÂły, ale… piszĂŞ na podstawie wÂłasnych doÂświadczeĂą.
Równie¿ wiele w ¿yciu przesz³am i za to dziêkujê. Potrafi³am wyjœÌ z otch³ani i mimo, ¿e obecnie
nie jest lekko, potrafiĂŞ byĂŚ szczĂŞÂśliwa i cieszyĂŚ siĂŞ kaÂżdÂą chwilÂą. Lecz krzywdy zostawiÂłam za sobÂą.
Zbyt ciĂŞÂżki to bagaÂż.

ÂŻyczĂŞ Ci duÂżo szczĂŞÂścia, radoÂści i miÂłoÂści w dalszym Âżyciu.  UÂśmiech
Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #129 : Sierpień 23, 2012, 11:20:23 »

Polecam zapoznaÌ siê z ksi¹¿k¹: RADYKALNE WYBACZANIEautorstwa Colin'a C. TIPPIG'a.

Na ok³adce ksi¹¿ki autor i jednoczeœnie wydawca zamieœci³ takie motto:

Cytat: Colin C. Tipping
WYBACZAJMY SKUTECZNIE - darowanie krzywd ma moc uzdrawiania.
Zapisane

PozwĂłl sobie byĂŚ sobÂą, a innym byĂŚ innymi.
Fair Lady
Gość
« Odpowiedz #130 : Sierpień 23, 2012, 11:47:16 »

Takie radykalne wybaczanie kojarzy mi sie z absolutnym sredniowieczem.
Dam przyklad z zycia (choc straszono mnie, zebym nie gadala o sobie - nie boje sie;) - zlecilam jednej firmie remont w lazience, z prosba o dotrzymanie terminu, bo cale lato mam roznych gosci i jednak lazienka jest wazna.
Co sie stalo. Nie dosc, ze termin byl niedotrzymany, czesc robot (z braku materialu od dostawcy) wstrzymana, itp. itd.
Chodzilo o kabine do prysznicu. Chcieli mi rozwalic ta, ktora mam i tak zostawic, ba najpierw trzeba bylo zamontowac wanienke (to w czym sie stoi). Dwoch roznych dostawcow. Wanienka byla, ale scianek ze szkla nie! Wiec zatrzymalam transakcje.
Wlasnie za chwile zbieram sie, aby udac sie do firmy i zlozyc w samej centrali skarge na ta amatorszczyzne (o nerwach nie wspomne).

Tyle przypowiesci biblijnej z zycia. Czyli wg powyzszych wpisow, mam pokornie udac sie z forsa w zebach, opuscic wzrok i szybciutko wplacic za cos czego niewykonano? Bo musze uczyc sie radykalnie wybaczac.

Co do walki. Mysli, ze sfinks pisze to w przenosni, chce zadoscuczynienia, to tez jest mozliwe.
No, chyba, ze zadrecza sie myslami i obmyslaniem jak tu komus kuku zrobic, to juz nieladnie i faktycznie strzaly wroca rykoszetem, ale walka uczciwa jak najbardziej to sie nazywa konfrontacja z rzeczywistoscia.
Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #131 : Sierpień 23, 2012, 11:51:43 »

Lady moÂże najpierw zaÂłatw sprawĂŞ niekoniecznie w brutalny sposĂłb,-
a potem wybacz sobie i im.
Tak z autopsji- nawet nie w swojej sprawie, panowie od kablówki prawie miesi¹c nie mogli prawid³owo pod³¹czyÌ internetu u ciotki,-
no i pojecha³em z kuzynem do ich siedziby, i delikatnie, aczkolwiek stanowczo wyrazi³em moje stanowisko i ¿e do dyrektora/w³aœciciela chcê iœÌ,-
i na drugi dzieĂą wszystko byÂło zrobione. Wachlarz moÂżliwoÂści jest na prawdĂŞ duÂży.

no to pozdrawiam panĂłw od "Usterki" DuÂży uÂśmiech
Zapisane

"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to coœ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj¹ wszystkie mo¿liwoœci. To jest Absolutna ŒwiadomoœÌ; coœ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
Fair Lady
Gość
« Odpowiedz #132 : Sierpień 23, 2012, 12:01:49 »

Tak, czy siak musze tam isc (co juz jest nieprzyjemne). To oni mnie oklamali, oszukali, narazili na niepotrzebne nerwy i na dodatek ja z gory uiscilam oplate, a teraz nie chca mi oddac!

Najgorzej jest, ze jest to duza firma i nikt nie czuje sie odpowiedzialny za obsluge klienta. A to jeden na urlopie, a to po godzinach i takie gadanie tylko.
Wiec, aby nie stracic nerwow i zachowac klase, to nie z takimi sie rozmawia, lecz z szefowstwem i juz umyslam jak napisac oficjalne zazalenie.

O wybaczaniu mowy nie ma, bo "glupi i nieswiadomi swych czynow byli" - los sam im wymierzy sprawiedliwosc, bo sa niekompetentni, a za to pobieraja pensje, a nie realizuja pracy.
Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #133 : Sierpień 23, 2012, 12:17:35 »

„Radykalnego Wybaczania” nie czytaÂłam. Wg mnie zadoœÌuczynienie jest waÂżne, wiele rozwiÂązuje
i pomaga uporaĂŚ siĂŞ z sytuacjÂą. Lecz najwaÂżniejszy jest proces duchowy, ktĂłry musi zaistnieĂŚ,
by mo¿na by³o pójœÌ dalej, bez pêtaj¹cych nogi lin i bez urazów.
Wprawdzie blizny zostaj¹, ale zostaje te¿ m¹droœÌ z doœwiadczenia.

Co do fachowcĂłw. MiaÂłam jednego pana, ktĂłry remontowaÂł mi mieszkanie.
By³ to dobry fachowiec, ale punktualnoœÌ mu jakoœ nie wychodzi³a. I chocia¿ codziennie
obiecywa³ poprawê a ja mu codziennie wierzy³am, jakoœ mu siê wci¹¿ nie udawa³o.

Nie potrafiÂłam siĂŞ jednak na niego gniewaĂŚ. Pewnie dlatego, Âże sama czasami
mam problem z punktualnoÂściÂą.  DuÂży uÂśmiech
Zapisane
Fair Lady
Gość
« Odpowiedz #134 : Sierpień 23, 2012, 12:25:32 »

Aby sfinksowi pomoc, czy podpowiedziec, a nie robic z siebie przemadrzalka°° to wazne jest, czy zywi uraze w sercu (bo na to wyglada) do kogos personalnie, czy do systemu, ogolnie "oni".

Ciekawe, czy ta druga strona jest swiadoma, ze ktos tak bardzo pokrzywdzony sie czuje, o tym mozna przekonac sie podczas dialogu wewnetrznego - skupic sie i pogadac w myslach o tym, problem nabierze konkretow, a i ostudzi emocje.
Bo trzeba wyrzucic z siebie nagromadzone toksyny, co nie znaczy dac sie robic w bambuko MrugniĂŞcie
Zycze powodzenia i z honorem!
Zapisane
sfinks
Gość
« Odpowiedz #135 : Sierpień 23, 2012, 12:44:56 »

DziĂŞkujĂŞ wszystkim za dobre rady ,sÂą one na pewno skuteczne ,ale tylko wtedy ,gdy rany sÂą zabliÂźnione i pozostajÂą po nich tylko przykre wspomnienia ,ktĂłrych siĂŞ pamiĂŞtaĂŚ nie chce i nawet wspominaĂŚ tego co byÂło .

Natomiast ,jeÂżeli zamiast siĂŞ goiĂŚ to siĂŞ paprzÂą i byle co otwiera je na nowo,brak delikatnoÂści ,wyrozumiaÂłoÂści oraz spokojnego Âżycia bez nerw ,wiecznych problemĂłw ,brakĂłw i kÂłopotĂłw ,doprowadza do palÂącego bĂłlu ,nie miÂłych wspomnieĂą i Âżalu do ludzi ,Âże uczynili mi piekÂło na ziemi ,wiecznym niezadowoleniem ,narzekaniem ,wymĂłwkami ,jÂątrzeniem caÂłkiem niepotrzebnym jakichÂś bzdurnych problemĂłw ,oskarÂżaniem za nie moje winy ,zwalaniem na mnie czegoÂś ,czemu nie byÂłam winna ,obsmarowywaniem mi tyÂłka -bo na ,,takÂą ,,wyglÂądaÂłam ,niszczeniem dobrego imienia ,wymaganiem wszystkiego ,nie dajÂąc nic za to ,zabieraniem wszystkiego ,dajÂąc dotkliwie do zrozumienia ,Âże jestem przedmiotem ktĂłry nic nie potrzebuje.
Po prostu traktowano mnie jak ,,GÂłupiÂą grochowinĂŞ przy drodze,, ,kto  przechodziÂł to sobie skubn¹³ i jeszcze narzekaÂł ,Âże wstrĂŞtny ten groch,niedojrzaÂły ,spleÂśniaÂły ,gorzki i takie byle co .Ja milczaÂłam ,bo jestem czÂłowiekiem kultury ,co Âśrodowiska w ktĂłrym siĂŞ obecnie znajduje nie smrodzi ,ÂłykaÂłam Âłzy do Âśrodka ,lizaÂłam w kÂącie rany , i miaÂłam zawsze pogodnÂą twarz i uÂśmiech dla kaÂżdego .

Ile jednak mo¿na upychaæ w sobie obrazy ,pogardy ,czyjego¶ nie zadowolenia ,wiecznych oskar¿eñ ,pretensji ? ¦wiêty by nie wytrzyma³,ani nawet anio³,DLATEGO TAKI WYBUCH NAST¡PI£ WE MNIE ,PO PROSTU NIE ZMIE¦CI£O SIÊ WIÊCEJ .
StÂąd moje wczeÂśniejsze  zachorowanie  i niemoc ,czÂłowiek ktĂłrego pokochaÂłam ,nie smrodziÂł atmosfery ,byÂł miÂły,
 wyrozumiaÂły ,przyjemny w kontaktach towarzyskich ,interesowaÂł siĂŞ moim Âżyciem ,broniÂł mnie przed chamami, gdy jakiÂś mnie zaczepiÂł .CzuÂłam od niego pozytywne wibracje ,moÂże to byÂł pozĂłr ,ale zachowywaÂł on siĂŞ tak wobec wszystkich ludzi bez wyjÂątku  a nie tylko mnie . Dlatego jest moim marzeniem ,poniewaÂż potrzebujĂŞ do oddychania atmosfery miÂłoÂści a nie wiecznie cuchnÂącej, kiszonej kapusty .
Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #136 : Sierpień 23, 2012, 12:58:33 »

Dla sfinksa. Oby ktoÂś dotkn¹³… znĂłw, zawsze…


DotkniĂŞcie

wody wezbrane
co w g³êbinach swoich skrywacie?

czas unicestwia wszelkÂą pamiĂŞĂŚ
za horyzontem nowe pejzaÂże
nadzieja spaja kraĂące wszechÂświatĂłw

a ty dotkn¹³eœ dziœ mojej duszy
d³oni¹ ciep³¹
³zê zapóŸnion¹
z policzka mi zgarniasz

i drzwi zamkniĂŞte znĂłw siĂŞ otwarÂły...

Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #137 : Sierpień 23, 2012, 13:05:33 »

DLATEGO TAKI WYBUCH NAST¡PI£ WE MNIE ,PO PROSTU NIE ZMIE¦CI£O SIÊ WIÊCEJ .

katharsis jest niezbĂŞdne.. UÂśmiech

Cytuj
"Pewnego dnia Swami zapytaÂł Shive:

- Panie, powiedz mi, jak wyglÂądajÂą niebo i piekÂło?

- Chesz wiedzieÌ? ChodŸ ze mn¹. Poka¿ê Ci - odpowiedzia³ Shiva i zaprowadzi³ go do miejsca, w którym Swami stan¹³ przed dwojgiem dzrzwi.

Otworzy³ pierwsze. Na srodku pokoju sta³ okr¹g³y stó³, a na nim du¿e naczynie z jedzeniem. Jedzenie pachnia³o tak aromatycznie, ¿e Swami poczu³ nieopisany g³ód.

Dooko³a sto³u siedzieli ludzie. Wychudzeni, smutni i szarzy. Ka¿dy z nich trzyma³ w rêku ³y¿kê, która mia³a bardzo d³ug¹ r¹czkê przytwierdzon¹ do ich d³oni. Ka¿dy móg³ siêgn¹Ì ³y¿k¹ do naczynia, ale nie móg³ nasyciÌ siê jedzeniem, gdy¿ r¹czka ³y¿ki by³a d³u¿sza, ni¿ rêka.

Swami’ego przeszÂły ciarki na widok tego cierpienia i nieszczĂŞÂścia.

- WÂłaÂśnie widziaÂłeÂś piekÂło - powiedziaÂł Shiva.

Nastêpnie Shiva otworzy³ drugie dzrzwi. Pokój wygl¹da³ dok³adnie tak samo, na œrodku pokoju sta³ dok³adnie taki sam stó³, a na nim dok³adnie takie samo naczynie pe³ne wyœmienitego jedzenia. Dooko³a siedzieli ludzie z takimi samymi d³ugimi ³y¿kami przytwierdzonymi do ich d³oni. Wszyscy jednak byli weseli, w œwietnej formie, prowadzili o¿ywion¹ dyskusjê. Pokój promienia³ radoœci¹ i dobrobytem.

- Nie rozumiem - powiedziaÂł Swami.

- To proste - odpowiedziaÂł Shiva.

Ci szczĂŞÂśliwi ludzie nauczyli siĂŞ karmiĂŚ siebie nawzajem, podczas gdy tamci, chciwi, potrafiÂą mysleĂŚ tylko o sobie."

 

 Autor nieznany
Zapisane

"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to coœ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj¹ wszystkie mo¿liwoœci. To jest Absolutna ŒwiadomoœÌ; coœ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
east
Gość
« Odpowiedz #138 : Sierpień 23, 2012, 13:20:28 »

@Sfinks
Cytuj
DziĂŞkujĂŞ wszystkim za dobre rady ,sÂą one na pewno skuteczne ,ale tylko wtedy ,gdy rany sÂą zabliÂźnione i pozostajÂą po nich tylko przykre wspomnienia ,ktĂłrych siĂŞ pamiĂŞtaĂŚ nie chce i nawet wspominaĂŚ tego co byÂło .

To , co napisaÂłaÂś jest wyparciem ,a nie zabliÂźnieniem. Faktycznie to te rany siĂŞ nigdy nie zagojÂą bez Radykalnego Wybaczania, o ktĂłrym wspomniaÂł Dariusz. Na prawdĂŞ warto przeczytaĂŚ .
tu e-book
https://docs.google.com/open?id=0B0QsfSXfDekwNGZkODVmMjUtNGE5Yi00MGJjLTgyOGEtYTY0ODY4MGE2NWJh

W tej ksi¹¿ce autor równie¿ mia³ takie dylematy jak Fair Lady z tzw "fachowcami" tyle, ¿e w kwestii druku ksi¹¿ki. No w ka¿dym razie by³ sfrustrowany, zagniewany , a oliwy do ognia dolali mu znajomi wypomniawszy mu, ¿e on to ,taki spec od "radykalnego wybaczania" ,a tu takie rzeczy i gniew i z³oœÌ i ¿e nie mo¿e sobie poradziÌ. I co on na to ?

Dopiero do niego doszÂło, Âże faktycznie daÂł siĂŞ ponieœÌ. Na umowie z poÂśrednikiem straciÂł kasĂŞ, ale podaÂł nieuczciwego poÂśrednika do sÂądu i choĂŚ sÂądziÂł siĂŞ ( i wygraÂł) bez litoÂści, konkretnie, to jednak na spokojnie, a w duszy  "modliÂł siĂŞ za skurczybyka" , aby mu siĂŞ teÂż nie staÂła tragedia. WybaczyÂł na planie duchowym, ale historiĂŞ doprowadziÂł do koĂąca. UzyskaÂł wyrok korzystny, lecz i tak go nie wyegzekwowaÂł komornikiem. JuÂż odpuÂściÂł zupeÂłnie. I chyba jednak , o ile pamiĂŞtam, ostatecznie otrzymaÂł zadoœÌuczynienie od nieuczciwego poÂśrednika.

Tu chodzi o sposób. Nie akceptujesz czegoœ i pod¹¿asz za tym , bo konsekwencje tak czy inaczej prowadz¹ Ciê krok po kroku, ale wiedz w g³êbi duszy, ¿e to i tak nie jest najwa¿niejsze, ¿e zemsta to nie jest cel ani sens ¿ycia, bo na planie pozamaterialnym , duchowym taki konflikt w ogóle by nie zaistnia³.

Collin Tipping (autor Radykalnego Wybaczania) wrêcz twierdzi, ¿e konflikty te s¹ uzgadniane na poziomie ducha pomiêdzy tzw "Wy¿szymi JaŸniami" bo to s¹ lekcje wybrane przed urodzeniem, a jedna WJ drugiej tylko pomaga je zrealizowaÌ i przejœÌ.
 
Carlos Castanieda pisaÂł nawet o "maÂłym tyranie" jak o nagrodzie Âżyciowej dla szamana. "MiaÂłem szczĂŞÂście. To mnie odnalazÂł wielki maÂły tyran. Wtedy jednak czuÂłem siĂŞ tak jak ty teraz: nie potrafiÂłem uwaÂżaĂŚ siĂŞ za szczĂŞÂściarza."
Poleca siĂŞ dla Sfinksa choĂŚ to opowiadanie Castaniedy (krĂłtkie jest )
tutaj  :  http://rodman.most.org.pl/CC1a.htm

@Sfinks
,
Cytuj
doprowadza do palÂącego bĂłlu ,nie miÂłych wspomnieĂą i Âżalu do ludzi ,Âże uczynili mi piekÂło na ziemi ,wiecznym niezadowoleniem ,narzekaniem ,wymĂłwkami ,jÂątrzeniem caÂłkiem niepotrzebnym jakichÂś bzdurnych problemĂłw ,oskarÂżaniem za nie moje winy ,zwalaniem na mnie czegoÂś ,czemu nie byÂłam winna ,obsmarowywaniem mi tyÂłka -bo na ,,takÂą ,,wyglÂądaÂłam ,niszczeniem dobrego imienia ,wymaganiem wszystkiego ,nie dajÂąc nic za to ,zabieraniem wszystkiego ,dajÂąc dotkliwie do zrozumienia ,Âże jestem przedmiotem ktĂłry nic nie potrzebuje.

To typowe objawy opisane  w Radykalnym Wybaczaniu.

Szaman Don Juan Matus by za takie doÂświadczenie z caÂłego serca podziĂŞkowaÂł DuÂży uÂśmiech .To nie anioÂły ani ÂświĂŞci garnki lepiÂą, Sfinksie, ale ludzie - warto przemyÂśleĂŚ.

To co czÂłowieka  spotyka jest wielowymiarowym zdarzeniem. Z czasem siĂŞ dojrzewa w innym postrzeganiu Chichot
Zapisane
sfinks
Gość
« Odpowiedz #139 : Sierpień 23, 2012, 13:40:59 »

Dla sfinksa. Oby ktoÂś dotkn¹³… znĂłw, zawsze…


DotkniĂŞcie[/b.
DLATEGO TAKI WYBUCH NAST¡PI£ WE MNIE ,PO PROSTU NIE ZMIE¦CI£O SIÊ WIÊCEJ .

katharsis jest niezbĂŞdne.. UÂśmiech

Cytuj
"Pewnego dnia Swami zapytaÂł Shive:

- Panie, powiedz mi, jak wyglÂądajÂą niebo i piekÂło?

- Chesz wiedzieÌ? ChodŸ ze mn¹. Poka¿ê Ci - odpowiedzia³ Shiva i zaprowadzi³ go do miejsca, w którym Swami stan¹³ przed dwojgiem dzrzwi.

Otworzy³ pierwsze. Na srodku pokoju sta³ okr¹g³y stó³, a na nim du¿e naczynie z jedzeniem. Jedzenie pachnia³o tak aromatycznie, ¿e Swami poczu³ nieopisany g³ód.

Dooko³a sto³u siedzieli ludzie. Wychudzeni, smutni i szarzy. Ka¿dy z nich trzyma³ w rêku ³y¿kê, która mia³a bardzo d³ug¹ r¹czkê przytwierdzon¹ do ich d³oni. Ka¿dy móg³ siêgn¹Ì ³y¿k¹ do naczynia, ale nie móg³ nasyciÌ siê jedzeniem, gdy¿ r¹czka ³y¿ki by³a d³u¿sza, ni¿ rêka.

Swami’ego przeszÂły ciarki na widok tego cierpienia i nieszczĂŞÂścia.

- WÂłaÂśnie widziaÂłeÂś piekÂło - powiedziaÂł Shiva.

Nastêpnie Shiva otworzy³ drugie dzrzwi. Pokój wygl¹da³ dok³adnie tak samo, na œrodku pokoju sta³ dok³adnie taki sam stó³, a na nim dok³adnie takie samo naczynie pe³ne wyœmienitego jedzenia. Dooko³a siedzieli ludzie z takimi samymi d³ugimi ³y¿kami przytwierdzonymi do ich d³oni. Wszyscy jednak byli weseli, w œwietnej formie, prowadzili o¿ywion¹ dyskusjê. Pokój promienia³ radoœci¹ i dobrobytem.

- Nie rozumiem - powiedziaÂł Swami.

- To proste - odpowiedziaÂł Shiva.

Ci szczĂŞÂśliwi ludzie nauczyli siĂŞ karmiĂŚ siebie nawzajem, podczas gdy tamci, chciwi, potrafiÂą mysleĂŚ tylko o sobie."

 

 Autor nieznany

wody wezbrane
co w g³êbinach swoich skrywacie?

czas unicestwia wszelkÂą pamiĂŞĂŚ
za horyzontem nowe pejzaÂże
nadzieja spaja kraĂące wszechÂświatĂłw

a ty dotkn¹³eœ dziœ mojej duszy
d³oni¹ ciep³¹
³zê zapóŸnion¹
z policzka mi zgarniasz

i drzwi zamkniĂŞte znĂłw siĂŞ otwarÂły...[/i]

songo ,ta powiastka jest bardzo mÂądra ,gdyby ludzie karmili siĂŞ nawzajem miÂłoÂściÂą ,a nie patrzyli na to aby samemu skorzystaĂŚ a drugiemu nie daĂŚ ,czyli egoizmem ,Âświat byÂłby piĂŞkniejszy .

east ,czytaÂłam kiedyÂś ,coÂś nie coÂś z Castaniedy , ale nie pamiĂŞtam ,dlatego chĂŞtnie skorzystam z tego linku .

ptak ,przypomniaÂło mi siĂŞ ,jak mĂłj ukochany otarÂł moje Âłzy swojÂą dÂłoniÂą ,dziĂŞkujĂŞ Ci za przypomnienie .
« Ostatnia zmiana: Sierpień 23, 2012, 13:44:43 wysłane przez sfinks » Zapisane
Fair Lady
Gość
« Odpowiedz #140 : Sierpień 23, 2012, 15:25:51 »

Wskoczylam na chwileczke, aby wyrazic swoje zdumienie i zaskoczenie co do szybkosci zmiany pol morficznych, ktore dokonaly sie za sprawa songo, jak zreszta intuicyjnie wyczuwa sfinks.

Wybaczylam i nie tylko, dalam blogoslawienstwo:) (bez pokuty MrugniĂŞcie)

Sprawa moja rozwiazana bez zadnego problemu, z usmiechem i bez nerwow. Nastapilo nieporozumienie miedzy dzialami firmy i zapewne komputer automatycznie wysylal takie "glupie listy"UÂśmiech

Dziekuje wszystkim ludziom dobrej woli i wierze w temat tego watku!
Juchu! Ale ulga - pozdrawiam!
Zapisane
sfinks
Gość
« Odpowiedz #141 : Sierpień 23, 2012, 19:00:06 »

Wskoczylam na chwileczke, aby wyrazic swoje zdumienie i zaskoczenie co do szybkosci zmiany pol morficznych, ktore dokonaly sie za sprawa songo, jak zreszta intuicyjnie wyczuwa sfinks.

Wybaczylam i nie tylko, dalam blogoslawienstwo:) (bez pokuty MrugniĂŞcie)

Sprawa moja rozwiazana bez zadnego problemu, z usmiechem i bez nerwow. Nastapilo nieporozumienie miedzy dzialami firmy i zapewne komputer automatycznie wysylal takie "glupie listy"UÂśmiech

Dziekuje wszystkim ludziom dobrej woli i wierze w temat tego watku!
Juchu! Ale ulga - pozdrawiam!   
   TeÂż uwaÂżam ,Âże songo coÂś w sobie ma ,na pewno jest mÂądrym czÂłowiekiem ,ktĂłry potrafi doradziĂŚ zagubionemu czÂłowiekowi.



[        Wszystkie trzy wyÂżej wymienione podpowiedzi przez songo ,ptak i east byÂły dla mnie inspiracjÂą i przyniosÂły mi du¿¹ ulgĂŞ .

          PoczuÂłam siĂŞ duÂżo lepiej .Nie wiem jednak czy na dÂługo ?

         A ty potwierdziÂłaÂś ,Âże dziejÂą siĂŞ pozytywne zmiany ,gdy ktoÂś doradza ze szczerego serca .DziĂŞkujĂŞ wszystkim.

« Ostatnia zmiana: Sierpień 23, 2012, 19:09:39 wysłane przez sfinks » Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #142 : Sierpień 23, 2012, 21:20:01 »

Sfinks, mĂłgÂłbym pisaĂŚ elaboraty, ale, moÂże tyle wystarczy:
http://www.youtube.com/watch?v=gCD9K2CWWHI&feature=related

czy na tym forum odnajdujesz chociaÂż namiastkĂŞ katharsis ktĂłrego tak pragniesz?
Zapisane
sfinks
Gość
« Odpowiedz #143 : Sierpień 24, 2012, 10:21:38 »

Dziêki Wam otwieraj¹ siê przede mn¹ nowe horyzonty myœlowe ,jesteœcie dla mnie ludŸmi przekazuj¹cymi bardzo wa¿ne informacje .Nie wiem czy to pocz¹tek katharsis ,czy pocz¹tek ca³kiem nowej drogi i nowego myœlenia ,w ka¿dym razie coœ drgnê³o ,pierwszy kamieù polecia³ w dó³ .

Zawsze wierzyÂłam ,Âże informacje dla nas sÂą zawarte we wszystkim (jak w piosence ,,Wszystko mi mĂłwi ,Âże mnie ktoÂś pokochaÂł,,) BĂłg jest we wszystkim ,czyli , moim zdaniem -wiedza Jego zawarta jest we wszystkim, co stworzyÂł.

ZawarÂł jÂą jak list do nas ,co mamy robiĂŚ aby uratowaĂŚ siebie i caÂły Âświat.

arteq UtwĂłr ktĂłry znajduje siĂŞ pod tym linkiem ,teÂż jest bardzo waÂżny ,kaÂże siĂŞ powstrzymaĂŚ na chwilĂŞ .Jest to bardzo waÂżne w naszych gnajÂących do przodu czasach,aby siĂŞ zatrzymaĂŚ i zastanowiĂŚ dokÂąd  prowadzi nas nasza droga i jaki moÂże byĂŚ jej koniec? UdostĂŞpniÂłam go na swojej ,,osi czas,, ,na Facebooku aby zawsze mĂłc sobie posÂłuchaĂŚ ,to waÂżne.
Zapisane
Strony: 1 2 3 4 5 [6] |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.04 sekund z 21 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

maho ostwalia wypadynaszejbrygady watahaslonecznychcieni zipcraft