Malta Discovery

[east]

MoÂże i dyrdymaÂły, ale za to jaka fantastyka !
Nie gorsza od Twojej , Kiaro

W nic nie wierzcie, wszystko sprawdzajcie sercem i logikÂą. Nie kaÂżdy, kto mĂłwi/pisze o miÂłoÂści Âżyje niÂą.

[hiacynt]

SkÂąd mam byĂŚ pewien swojej toÂżsamoÂści?
Czy bĂŞdÂąc syntetykiem wiem o tym i realizujĂŞ swojÂą rolĂŞ Âświadomie czy teÂż nie?
Jak mam to sprawdziĂŚ?  PĂłki co mam wiarĂŞ iÂż jestem "zwykÂłym" czÂłowiekiem...ale....

[Fair Lady]

Syntetyk by nie pytal . Oni reaguja na wewnetrzne polecenia, ktore umieja odczytywac wg kodu Kylonta m.in. albo tak jak robi to sekta Scientology.
Po stylu pisania widac kto jest, a kto nie.

Niektore syntetyki to sa strasznie prymitywne (boty) i wypisuja nieraz bzdury i z reguly znikaja.
Takie otrzymuje niekiedy na priv tu na tym forum - swiezo pozakladane, bez udzialu w dyskusji.
//Wiec nie ma im za co ujemnych punktow wlepic//.

[east]

hiacynt moÂżesz zacz¹Ì od pytania "kim jestem?" 
Ale i to pytanie trzeba poprzedziĂŚ ,gdyÂż w nim jest zaÂłoÂżenie, Âże jesteÂś. Pierwsze pytanie zatem " czy jestem ?"
Co nadaje Ci atrybut istnienia ?
To ,Âże myÂślisz ? SkÂąd siĂŞ biorÂą myÂśli ? Czy jest ktoÂś tam, kto produkuje myÂśli w gÂłowie ?
Jak to siĂŞ odbywa ?

W opowiadaniu s-f padÂło zaÂłoÂżenie, Âże syntetykom Âłatwiej rozprawiĂŚ siĂŞ z iluzjÂą, bo oni z zaÂłoÂżenia mieliby byĂŚ nieprawdziwi
I to teÂż moÂżna sprawdziĂŚ. Pomocnym narzĂŞdziem jest samoobserwacja. To drugi sposĂłb. Dr¹¿ysz pytania bezlitoÂśnie weryfikujÂąc "siebie" . Poszukuj dowodĂłw,  nie czyĂą zaÂłoÂżeĂą.

Jest do tego dobre narzĂŞdzie, przez ktĂłre moÂżesz sprĂłbowaĂŚ. Poszukaj w sieci nazwy, ktĂłra pada w stopce poniÂżej. Powodzenia

[songo1970]

SkÂąd mam byĂŚ pewien swojej toÂżsamoÂści?
Czy bĂŞdÂąc syntetykiem wiem o tym i realizujĂŞ swojÂą rolĂŞ Âświadomie czy teÂż nie?
Jak mam to sprawdziĂŚ?  PĂłki co mam wiarĂŞ iÂż jestem "zwykÂłym" czÂłowiekiem...ale....

mamy na forum juÂż jednego androida

[ptak]

SkÂąd mam byĂŚ pewien swojej toÂżsamoÂści?
Czy bĂŞdÂąc syntetykiem wiem o tym i realizujĂŞ swojÂą rolĂŞ Âświadomie czy teÂż nie?
Jak mam to sprawdziĂŚ?  PĂłki co mam wiarĂŞ iÂż jestem "zwykÂłym" czÂłowiekiem...ale....

…i tu jest haczyk na ktĂłry siĂŞ zÂłapaÂłeÂś. JuÂż siĂŞ zastanawiasz, czy przypadkiem nie jesteÂś syntetykiem.
A skoro dopuszczasz tak¹ mo¿liwoœÌ i wiesz (wskutek intensywnej propagandy uprawianej przez niektórych),
Âże nie bĂŞdziesz w stanie pĂłjœÌ dalej, Âże TwĂłj rozwĂłj tylko do trzeciej czakry… có¿ Ci pozostaje?

Odebranie ludziom nadziei jest najwiĂŞkszÂą zbrodniÂą, jaka moÂże byĂŚ. To perfidia wmĂłwiĂŚ czÂłowiekowi,
Âże jest maszynÂą. ÂŻe jego Âżycie jest jednorazowe i niepeÂłnowartoÂściowe.
ByÂły juÂż wdraÂżane idee nadludzi, rasy wyÂższej. A Âżycie (caÂłe) jest z ducha i duch jest jeden.
Wiêc, czy chcesz przyj¹Ì fa³szywy dogmat o swoim gorszym ¿yciu?

Patrz, myœl i nie kupuj fa³szywek. I oby œlepi kiedyœ przejrzeli na oczy. Bo istnieje odpowiedzialnoœÌ za s³owo.

[songo1970]

..ÂświĂŞta prawda Ptaku

[hiacynt]

East a czy mogĂŞ byĂŚ wobec siebie w peÂłni obiektywny?
Wiem Âże teraz wbijĂŞ kij w mrowisko; lansujesz z wielkÂą determinacjÂą tezĂŞ Âże nas nie ma...
A kim albo teÂż czym Ty jesteÂś? Bo mimo uwaÂżnej lektury nie udaÂło mi siĂŞ pozbyĂŚ wraÂżenia iÂż
czymÂśtam jednak jestem. ChoĂŚby swoim wÂłasnym zÂłudzeniem ale jednak...

[blueray21]

Kochani, po mojemu zbyt emocjonalnie i zbyt personalnie podchodzicie do zagadnienia. ToĂŚ zostaÂło juÂż niecaÂłe 4 miesiÂące i przekonamy siĂŞ, czyje bajki byÂły bliÂższe prawdy. Nie ma o co drzeĂŚ kotĂłw. Kto jest programowalny, na taki czy inny haczyk siĂŞ zÂłapie, wybĂłr haczykĂłw jest olbrzymi. PamiĂŞtajmy,  Âże "wszystkie drogi prowadzÂą do Rzymu", dziÂś wiadomo Âże w naszej rzeczywistoÂści teÂż, nie tylko w przenoÂśni. Oznacza to ni mniej ni wiĂŞcej, Âże kaÂżdy wÂłasnÂą drogÂą bieÂży i nie naleÂży mu w tym przeszkadzaĂŚ. Ratowanie "zaginionych" owieczek to kolejna iluzja, potĂŞÂżna dla ratownikĂłw, dziĂŞki niej mogÂą byĂŚ bardziej zagubieni, niÂż owieczki, ktĂłrym mieli pomĂłc.
JuÂż wspominaÂłem, Âże osÂądy to wytwĂłr dualnoÂści, jeÂśli chcemy jÂą opuÂściĂŚ, to musimy sobie je darowaĂŚ i jeszcze duÂżo wiĂŞcej.
Czy istnieje problem syntetyków? Wed³ug materia³u Malta Discovery tak, ale jest to chyba problem wy¿szej pó³ki, póki co w trzecim wymiarze selekcji nie ma, i ¿adne ze Ÿróde³, które znam nie próbuje takiej selekcji robiÌ. Ci, którzy o tym wspominaj¹, zapowiadaj¹, ¿e problem zostanie rozwi¹zany naturalnie, samoistnie. Czekamy i robimy swoje, ka¿da reakcja to energia, szkoda jej na straty, tyle piêknych rzeczy jest w 3W, byÌ mo¿e to koùcówka czasu 3W, abyœmy byli zdolni je zauwa¿yÌ.

[Fair Lady]

b]blu[/b]

nie wszyscy sa w 3D, niektorzy juz wlasnie, byc moze gdzie indziej - to o tym rowniez nalezy wspomniec, i moze przemyslec.
Koniec 3D konczy sie wejsciem w tunel - dla jednych bedzie to wiecznosc-inni ujrza swiatlo - wtedy znajda sie w 5D.
Koniec 3D to wybor! Wolny wybor, nawet, gdyby mial oznaczac przybicie do krzyza.

To jest glowne przeslanie z Malty. A niby czemu te wszystkie drogi maja prowadzic do Rzymu??
Chodzi o Forum Romanum? Czy Watykan? Ciekawa jestem jak inni mysla.

[east]

Dobra wiĂŞc przyjmijmy ... tzn east przyjmuje , Âże jest Syntetykiem.
PonoĂŚ wiĂŞcej jest syntetykĂłw, wiĂŞc statystycznie rzecz biorÂąc jest duÂża szansa, Âże nim "jestem"

Czy bĂŞdÂąc syntetykiem wiem o tym i realizujĂŞ swojÂą rolĂŞ Âświadomie czy teÂż nie?

To pytanie dotyczy mniej wiêcej problematyki niewolnictwa. Oto w Afryce z³apano czarnego cz³owieka z plemienia, które biali nazwali Syntetycy i wraz z innymi murzynami zosta³ on oszo³omiony, zakrzyczany, bity, poni¿any i dostarczony na targ niewolników na którym go sprzedano bia³emu panu. Nagle dowiedzia³ siê, ¿e nie ma i nigdy nie mia³ ¿adnych praw. Ale to nie nowoœÌ

Zanim go pojmano nawet nie wiedzia³ , bo mu nie przysz³o do g³owy, ¿e nie ma ¿adnych praw. W ogóle nie wiedzia³ ¿e s¹ prawa bia³ych, nie zna³ ich. Teraz zosta³ oznakowany jako Syntetyk i nadano mu numer rozpoznawczy. W sumie dla niego nie ma to znaczenia, ale wszyscy wko³o w³¹cznie z innymi murzynami wmawiaj¹ mu, ¿e to ma znacznie. Wczeœniej nie wiedzia³ , ¿e pochodzi z plemienia Syntetyków. Nikt w jego plemieniu takiej nazwy nie u¿ywa³. W ogóle ¿adnych nazw nie u¿ywali. Byli Jednoœci¹.
Teraz sÂłyszy wszĂŞdzie o braku wolnoÂści i Âże jest niewolnikiem. Wszystko tu jest nowe i obce, zupeÂłnie inne niÂż w "jego" dÂżungli, czy plemieniu , ale i tam panowaÂły twarde prawa przeÂżycia i tu teÂż sÂą, tylko, Âże inne.

W tej opowieÂści chodzi o to, Âże to niewaÂżne jak zostanĂŞ nazwany i jakÂą rolĂŞ jakie siÂły bĂŞdÂą staraÂły siĂŞ "mi" narzuciĂŚ , bo to sÂą wszystko obce role. JuÂż z chwilÂą narodzin zostaÂło uzyskane ograniczenie -ciasne ciaÂło. W dodatku nigdy nie jest staÂłe. OgraniczeĂą zawsze przybywaÂło, zmieniaÂły siĂŞ. W zaleÂżnoÂści od tego jak mocno siĂŞ temu przeciwstawiaÂłem tak intensywne siĂŞ stawaÂły. Zawsze, kiedy byÂło przywiÂązywanie znaczenia czemuÂś, to coÂś (ten ktoÂś) dawaÂło siĂŞ ostro we znaki

JeÂśli - pomimo nazwy ,etykietki, czyjegoÂś chciejstwa, widzimisiĂŞ, czy obcego prawa - Âżycie jest odczuwane to Âżycie po prostu jest . Oddech jest -nie naleÂży on do Syntetyka, albo do etykietki CzÂłowiek.
Czy jestem oddechem ?
ÂŚwiatÂło jest - czy jestem ÂświatÂłem ?
Wzniesienie jest - czy jestem wzniesieniem ?

Wspó³uczestnicz¹c we wszystkim co jest pojawia siê myœl, ¿e to po prostu jest, wydarza siê , a JA w ogóle i w ¿adnym sensie nie jestem czymkolwiek konkretnie. Jest wspó³uczestniczenie. Samo Istnienie i doœwiadczenie. Nazwa ani rola nie maj¹ znaczenia. Puste slogany.

TakÂże , hiacyncie, bĂŞdzie wiele "haczykĂłw" nad ktĂłrymi siĂŞ nie pochylaj zanadto. Odczuwanie i przeczuwanie prawdÂą sÂą . Nie TwojÂą, ale prawdÂą.

[songo1970]

Sen motyla a niedwoistoœÌ

Zhuangzi œni³ o tym, ¿e jest motylem. Lata³ z kwiatka na kwiatek, by³ lekki, wolny i szczêœliwy. Obudzi³ siê. Czy to Zhuangzi œni³, ¿e by³ motylem, czy to motyl œni, ¿e jest Zhuangzi? W koùcu miêdzy Zhuangzi a motylem musi byÌ jakaœ ró¿nica! To siê zwie Transformacj¹ Rzeczy.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Zhuangzi_(ksiĂŞga)
pozdrawiam
to o tym lataniu dla Wilka

[east]

Sen motyla a niedwoistoœÌ

Zhuangzi œni³ o tym, ¿e jest motylem. Lata³ z kwiatka na kwiatek, by³ lekki, wolny i szczêœliwy. Obudzi³ siê. Czy to Zhuangzi œni³, ¿e by³ motylem, czy to motyl œni, ¿e jest Zhuangzi? W koùcu miêdzy Zhuangzi a motylem musi byÌ jakaœ ró¿nica! To siê zwie Transformacj¹ Rzeczy.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Zhuangzi_(ksiĂŞga)

Jeœli po przebudzeniu Zhungazi by³ dalej szczêœliwy , to nie ma znaczenia kim/czym jest i czy w ogóle jest .Ró¿nice nie maj¹ znaczenia, kiedy panuje uczucie (tutaj -szczêœcia)
Doszukiwanie siê ró¿nic niszczy nastrój snu i znika szczêœcie. Wtedy znaczenie maj¹ wy³¹cznie ró¿nice.

[hiacynt]

W filozofii Zen mówi siê o koncentracji na czynnoœci, pe³nej i g³êbokiej, prze¿ywaniu œwiadomie ka¿dej chwili.
JeÂśli oddycham to nie posiadam oddechu ale nim jestem.
JeÂżeli stanowiĂŞ jakÂąkolwiek formĂŞ energii to jestem ÂświatÂłem.
Kiedy zaÂś choĂŚby  swojÂą uwagĂŞ  kierujĂŞ w kierunku wzniesienia to nim jestem.
Tu dostrzegam sens powiedzenia "mieĂŚ czy byĂŚ?"

[ptak]

Czekamy i robimy swoje, kaÂżda reakcja to energia, szkoda jej na straty, tyle piĂŞknych rzeczy jest w 3W, byĂŚ moÂże to koĂącĂłwka czasu 3W, abyÂśmy byli zdolni je zauwaÂżyĂŚ.

Masz racjĂŞ, kaÂżda reakcja, to energia. Tylko, dlaczego tyle jej wydatkujesz na tÂłumaczenia i wklejanie channelingĂłw?
Pomijam juÂż zagadnienie ich prawdziwoÂści. Jednak widzisz w tym jakiÂś sens, nadajesz temu cel.

Reakcja musi byÌ, gdy jest akcja. Takie s¹ prawa, by energia mog³a p³yn¹Ì, by œwiaty mog³y siê przejawiaÌ
a Âżycie ewoluowaĂŚ. Jako istoty obdarzone inteligencjÂą oraz sercem, kreujmy piĂŞkno.
I nie odbierajmy nikomu jego czÂłowieczeĂąstwa. Bo nikt nie ma bezpoÂśredniego dowodu na istnienie syntetykĂłw.
To, Âże ktoÂś czyni wiele zÂła nie jest jeszcze dowodem. A i samo zÂło nie jest takie jednoznaczne.

Bez wiary w mo¿liwoœÌ w³asnego wzrostu, nastêpuje umieranie. ŒmierÌ za ¿ycia.
Dlatego tak waÂżne jest sÂłowo, ktĂłre siĂŞ gÂłosi. By nie uÂśmiercaĂŚ motyli… 

[Fair Lady]

Skoro watek o Malcie to polecam to:

Objawienia na Malcie – Borg w Nadur

http://dzieckonmp.wordpress.com/2011/03/19/objawienia-na-malcie-borg-w-nadur/

"Tutaj najÂświeÂższe orĂŞdzie z 16 marca 2011 roku
 
PrzesÂłanie z 16 marca 2011, Borg in-Nadur
 Moje drogie dzieci, dzieci bliskie Mojemu Sercu! PrzesÂłanie to kierujĂŞ ks Hayden’owi i o.
 David’owi, by przekazali je ludziom.
 Dzieci Moje, czyÂż prorocy nie mĂłwili wiele? Czy nie trwali oni w przygotowywaniu drogi dla
 Mojego Syna, Jezusa? Czy nie zamierzali przekazywaĂŚ wiadomoÂści ÂŻydom? Czasem byli
 wyÂśmiewani, oÂśmieszani czy nawet zabijani. RzeczywiÂście Moje dzieci, teraz jest tak jak kiedyÂś, wspomnijcie na Noego. Gdyby ludzie zobaczyli was budujÂących teraz ogromnÂą arkĂŞ, zaczĂŞliby z was drwiĂŚ i obraÂżaĂŚ! MĂłwiliby: „Oni oszaleli!”. Tak, tak by mĂłwili. Noe byÂł posÂłuszny. UsÂłuchaÂł. UsÂłuchaÂł przesÂłania danego mu przez Boga.
 Dzieci Moje, w dzisiejszych czasach Niebo rĂłwnieÂż zsyÂła prorokĂłw. NaprawdĂŞ, Moje dzieci,
 powtarzam wam, Niebo zsyÂła wam tych prorokĂłw, byÂście ich sÂłuchali. ZwróÌcie na nich uwagĂŞ.
 Moje dzieci. ZwróÌcie uwagĂŞ na przesÂłania, ktĂłre wam przekazujÂą. ZwróÌcie uwagĂŞ na Moje
 przesÂłania. ZwróÌcie uwagĂŞ na SÂłowo BoÂże. I zwróÌcie uwagĂŞ na EucharystiĂŞ, Moje dzieci. To sÂą dzisiejsze przesÂłania, ale za maÂło zwracacie na nie uwagĂŞ.
 WkrĂłtce bĂŞdziecie musieli zrobiĂŚ uÂżytek z arki Noego, juÂż wkrĂłtce. CiĂŞÂżkie chmury zbierajÂą siĂŞ nad EuropÂą, Moje dzieci. To siĂŞ zbliÂża. SpĂłjrzcie co siĂŞ dzieje w innych krajach, Moje dzieci. Nie zdajecie sobie sprawy? Wy rĂłwnieÂż jesteÂście na tym Âświecie, tak jak inni – tak samo. WkrĂłtce doÂświadczycie wstrzÂąsĂłw wokó³ was. Tak, Moje dzieci, wkrĂłtce. KoÂśció³ rĂłwnieÂż, Moje dzieci, musi doÂświadczyĂŚ tych wstrzÂąsĂłw – a raczej przejœÌ przez wewnĂŞtrzne trzĂŞsienie ziemi.
 Musicie siĂŞ zmieniĂŚ, Moje dzieci. NaprawdĂŞ, dzieci Moje, nie przyczyniajcie siĂŞ sami do
 problemĂłw w waszych krajach. BÂądÂźcie stali w swojej mowie. Podejmujcie decyzje sami, nie
 pozwĂłlcie innym decydowaĂŚ w waszym imieniu. To jest jedno z tych trzĂŞsieĂą ziemi, ktĂłre przyjdÂą na tÂą wyspĂŞ. Ono niÂą wstrz¹œnie. Moje dzieci, proszĂŞ was, odepchnijcie te rzeczy daleko od siebie.
 Oddalcie je od siebie poprzez modlitwĂŞ ró¿aĂącowÂą.
 StraciÂłam gÂłos i umĂŞczyÂłam siĂŞ przemierzajÂąc wasze ulice. Odmawiajcie ró¿aniec, Moje dzieci. Sami odmawiajcie i namĂłwcie innych by odmawiali. Ró¿aniec jest tarczÂą obronnÂą. Wprowadza pokĂłj w rodziny. Odmawiajcie ró¿aniec i namawiajcie innych, by i oni odmawiali.
 DziĂŞkujĂŞ, Âże wysÂłuchaliÂście Mojego wezwania."

[hiacynt]

Skoro watek o Malcie to polecam to:

Objawienia na Malcie – Borg w Nadur

http://dzieckonmp.wordpress.com/2011/03/19/objawienia-na-malcie-borg-w-nadur/

"Tutaj najÂświeÂższe orĂŞdzie z 16 marca 2011 roku
 
PrzesÂłanie z 16 marca 2011 roku...

Zaiste ÂśweÂżutkie...:-)

No i wystarczy Eucharystiê w Koœció³ku dla ochrony !

Very Disco na Malcie  !

[songo1970]

W filozofii Zen mówi siê o koncentracji na czynnoœci, pe³nej i g³êbokiej, prze¿ywaniu œwiadomie ka¿dej chwili.

Moje dzieci. Sami odmawiajcie i namówcie innych by odmawiali. Ró¿aniec jest tarcz¹ obronn¹. Wprowadza pokój w rodziny. Odmawiajcie ró¿aniec i namawiajcie innych, by i oni odmawiali.

a wiêc zgodnie z filozofi¹ Zen- odmawiaj¹c ró¿aniec stajemy siê nim,-
hmm, sam nie wiem czy chcê staÌ siê ró¿aùcem, mo¿e jednak motylem..

[hiacynt]

OdmawiajÂąc ró¿aniec (nie klepiÂąc) jesteÂś modlitwÂą , modlitwÂą w intencji, kreacjÂą a na pewno nie stajesz siĂŞ wotem modlitewnym 

[ptak]

hmm, sam nie wiem czy chcê staÌ siê ró¿aùcem, mo¿e jednak motylem..

…byleby nie za bardzo ekspandujÂącym, bo kwiatek nie udÂźwignie. 

[Fair Lady]

Dzieci Moje, w dzisiejszych czasach Niebo rĂłwnieÂż zsyÂła prorokĂłw. NaprawdĂŞ, Moje dzieci,
 powtarzam wam, Niebo zsyÂła wam tych prorokĂłw, byÂście ich sÂłuchali. ZwróÌcie na nich uwagĂŞ.
 Moje dzieci. ZwróÌcie uwagĂŞ na przesÂłania, ktĂłre wam przekazujÂą.

W tresci odklepywanych wersow jest jakis algorytm ukryty. Dotyczy to np. sw. geometrii - o tym pisali juz badacze sprzed setek lat.
Powtarzanie specjalnych strof albo przywoluje, albo uwalnia nas ode zlego!

[songo1970]

Wszystko piêknie i ³adnie, ale sk¹d pewnoœÌ co one przywo³uj¹,-
a moÂże to produkcja Luszu, poza tym jak juÂż pisaÂł Jack to donosi siĂŞ do
Âświata chrzeÂścijan, a co z resztÂą i z tymi co tego w ogĂłle nie znajÂą,-
czy s¹ skazani na wieczne potêpienie tylko dlatego, ¿e nie znaj¹ ró¿aùca??

[hiacynt]

Mantra,falowanie,wiersz,wibracja,czêstotliwoœÌ,fala, przekaz,informacja,kreacja....
Raczej nie w treÂści a w rytmie.

[songo1970]

Mantra,falowanie,wiersz,wibracja,czêstotliwoœÌ,fala, przekaz,informacja,kreacja....
Raczej nie w treÂści a w rytmie.

i tu siĂŞ coÂś zgadza-
http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=7803.msg101236#msg101236

[hiacynt]

A sÂłowo ciaÂłem siĂŞ  staÂło....