Niezale¿ne Forum Projektu Cheops Niezale¿ne Forum Projektu Cheops
Aktualno¶ci:
 
*
Witamy, Go¶æ. Zaloguj siê lub zarejestruj. Grudzieñ 22, 2024, 08:10:16


Zaloguj siê podaj±c nazwê u¿ytkownika, has³o i d³ugo¶æ sesji


Strony: 1 [2] 3 4 |   Do do³u
  Drukuj  
Autor W±tek: BLI¯NIACZY P£OMIEÑ.  (Przeczytany 56312 razy)
0 u¿ytkowników i 1 Go¶æ przegl±da ten w±tek.
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #25 : Wrzesieñ 16, 2012, 15:05:54 »

ja porównuje w³asne do¶wiadczenia do danych opisów tego "zjawiska",-
i bardziej czujê, i¿ pasuje do opisu równoleg³ych wcieleñ, ale tak ja czujê!,-
nie wykluczam innych mo¿liwo¶ci.

no to pozdro Mrugniêcie
Zapisane

"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to co¶ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj± wszystkie mo¿liwo¶ci. To jest Absolutna ¦wiadomo¶æ; co¶ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
Przebi¶nieg
Go¶æ
« Odpowiedz #26 : Wrzesieñ 16, 2012, 19:01:57 »

Zgadzaj±c siê z poprzednikiem podtrzymam tylko, ¿e nazwy tego samego bywaj± ró¿ne
to pa Du¿y u¶miech
Zapisane
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #27 : Wrzesieñ 16, 2012, 20:35:06 »

ja porównuje w³asne do¶wiadczenia do danych opisów tego "zjawiska",-
i bardziej czujê, i¿ pasuje do opisu równoleg³ych wcieleñ, ale tak ja czujê!,-
nie wykluczam innych mo¿liwo¶ci.

no to pozdro Mrugniêcie

Równoleg³ych to znaczy jakich? Kilku równocze¶nie w tym samym czasie i w tym samym wymiarze? Ja wiem i¿ nie ma takiej opcji, ale je¿eli chcesz w ni± wierzyæ? to ju¿ Twoja sprawa, mo¿esz.


Kiara U¶miech U¶miech
Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #28 : Wrzesieñ 16, 2012, 21:02:06 »

Cytat: Kiara
Równoleg³ych to znaczy jakich? Kilku równocze¶nie w tym samym czasie i w tym samym wymiarze? Ja wiem i¿ nie ma takiej opcji, ale je¿eli chcesz w ni± wierzyæ? to ju¿ Twoja sprawa, mo¿esz.

Jasne, ¿e ka¿dy mo¿e i wie/wierzy w to co mu odpowiada. Równie¿ Ty >Kiaro<.
Warto spu¶ciæ trochê powietrza z p³uc, bêdzie siê i lepiej oddycha³o, i lepiej funkcjonowa³o.  Mrugniêcie
Zapisane

Pozwól sobie byæ sob±, a innym byæ innymi.
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #29 : Wrzesieñ 16, 2012, 21:41:35 »

Zupe³nie nie rozumiem Twoich sugestii , jest mi lekko , weso³o i szczê¶liwie , ja naprawdê nie mam ¿adnych problemów ze swoj± egzystencj±. Wiele osób usi³uje mnie wsadziæ w swoje wizje mojej osoby ale one nie graj± z moim realem, nie wejdê w nie.
I jeszcze jedno czym¶ innym jest wiara, a zupe³nie czym¶ innym wiedza, ja opieram moje twierdzenia na wiedzy, niezale¿nie od tego czy jestem w stanie w tym momencie j± udowodniæ.


Kiara U¶miech U¶miech
« Ostatnia zmiana: Wrzesieñ 16, 2012, 23:30:31 wys³ane przez Kiara » Zapisane
Przebi¶nieg
Go¶æ
« Odpowiedz #30 : Wrzesieñ 23, 2012, 16:07:15 »

Dariusz
Cytuj
: Kiara
Równoleg³ych to znaczy jakich? Kilku równocze¶nie w tym samym czasie i w tym samym wymiarze? Ja wiem i¿ nie ma takiej opcji, ale je¿eli chcesz w ni± wierzyæ? to ju¿ Twoja sprawa, mo¿esz.

Jasne, ¿e ka¿dy mo¿e i wie/wierzy w to co mu odpowiada. Równie¿ Ty >Kiaro<.
Warto spu¶ciæ trochê powietrza z p³uc, bêdzie siê i lepiej oddycha³o, i lepiej funkcjonowa³o.
Szacowny doda³bym do tego co napisa³a szacowna, ¿e rzeczywi¶cie bardzo trudno zrozumieæ Kobiety. Du¿y u¶miech
Jeszcze trudniej jest zrozumieæ Kobiety te hm wiedz±ce.
Dlaczego Du¿y u¶miech
Dlatego, ¿e bardzo niewiele z nich wypracowa³o w sobie tzw neutralno¶æ.
Wiele z nich (wiêkszo¶æ) by³o okrutnie traktowanych przez Inkwizycje, przez mê¿ów pijaków, no wojny by³y wiêc i dzia³y siê tam ro¿ne bardzo przykre dla Kobiet do¶wiadczenia.
Zapis w pod¶wiadomo¶ci pozosta³.
Teraz wiêc albo kobieta wiedz±c jak jest, ¿e nie ma przypadków, ¿e taka by³a potrzeba kto to jest i jak jest zbudowany Cz³owiek obudzi siê z tego snu albo pozostaje w ,,s³u¿bie" no je¿eli nie mê¿czyzny to mêskich bo materialnych energii.
Co za tym idzie jest w niej wewnêtrzny konflikt bo wnêtrze przebija siê budzi ale opakowanie nie lub zbyt wolno.
Jednocze¶nie Kobiety maj± siln± intuicjê wiêc odczuwaj± ¿e jest taka potrzeba i konflikt dalej narasta.
Co za tym idzie ka¿dy u którego w ¶rodeczku jest konflikt jest odbierany przez czuciowców, zreszt± nie tylko jak muzyka, której nie za mocno siê lubi.
Oczywi¶cie jak siê chce to mo¿na do tej muzyki siê przyzwyczaiæ ale polubiæ j± hm to ju¿ nie za mocno.
Co za tym idzie dana Kobieta odbierze ¿e nie jest hm lubiana i có¿...
Konflikt powstaje równie¿ w sferze obracanych, przepuszczanych - jak zwa³ tak zwa³ energii.
Te energie o których pisa³ szacowny songo t\zw kundalini powoduj± nacisk na strefy erotyczne i tu powstaje nastêpny konflikt no bo wypada³o by z facetem siê dogadaæ a przecie¿ jest pamiêæ (pod¶wiadoma) krzywd jakich siê od niego dosta³o wiêc hm...
Albo siê to przezwyciê¿y albo w zaparte bo ,,...kto chce psa uderzyæ kij zawsze znajdzie"
No có¿ podobno ka¿dy z nas musi zaakceptowaæ ten bli¼niaczy p³omieñ  Du¿y u¶miech
to pa Du¿y u¶miech
« Ostatnia zmiana: Wrzesieñ 23, 2012, 16:09:45 wys³ane przez Przebi¶nieg » Zapisane
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #31 : Wrzesieñ 23, 2012, 18:55:49 »

Przebi¶niegu mi³y! Fajnie sobie popisa³e¶ ale to nie tak ze mn±, ja widzê bardziej  ludzi jako Energie nie jako materialn± formê w której s± chwilowo.  Ludzie  nie robi± jakie¶ rzeczy ¿eby poni¿aæ kobietê czy mê¿czyznê ,oni korzystaj± z wzorca zachowañ pod który jest podpiêta dana p³eæ.
Ja nie mam ¿adnych zakodowanych uprzedzeñ do mê¿czyzn ( a wrêcz przeciwnie .... oni  s± cudowni w swojej roli ubranej w ich formê materialn±!), zdajê sobie doskonale sprawê z tego i¿ wiêkszo¶æ z nas ( bardzo niewiele nie) jest przemiennie kobiet± i mê¿czyzn±.  Nie ma dla wiêkszo¶ci tylko jednej opcji wcieleniowej. Jako Energie nie posiadamy p³ci, mo¿emy siê przejawiaæ raz jako aspekt ¿eñski innym razem mêski ,zale¿ne to jest od naszej woli.
Zatem nie ma czego¶ takiego jak uprzedzenie do p³ci zapisanego w pamiêci Energii i przynoszonym na ziemiê.
Po zakoñczeniu ¿ycia nie zabieramy z ziemi niczego co jest negatywne, naprawdê niczego. Zabieramy tylko mi³o¶æ, je¿eli nie prze¿yli¶my jej w stosunku do kogo¶ w trakcie ¿ycia wspólnego , to jej nie ma, nie ma i ju¿!  Gdy urodzimy siê ponownie i spotkamy razem , to jej nie ma, ale nie ma te¿ nienawi¶ci.
Jednak brak uczucia mi³o¶ci w obecnym materialnym wzorcu ¿ycia w stosunku do kogo¶  , mo¿emy  odczuæ jako odpychanie , a to przek³adamy na ludzkie zrozumienie mentalne , które zaczynamy rozumieæ jako nienawi¶æ i podobne uczucia. To s± tylko i wy³±cznie interpretacje braku mi³o¶ci wedle potocznych wzorców my¶lowych.

Wracaj±c do Twojej analizy mojej osoby, w moich dawnych ¿yciach prze¿y³am mnóstwo przecudnych zwi±zków , ale te¿ i takich w których uczucia by³y ma³e bardzo.
Obecnie jestem juz dosyæ dojrza³± Energi± z du¿ym dostêpem do mojej wiedzy wewnêtrznej, zatem wiem i¿ nie ma we mnie ¿adnej nienawi¶ci do nikogo, ale jest mniejszy lub wiêkszy poziom uczuæ, który mo¿e byæ ro¿nie odbierany i identyfikowany przez poziom zrozumienia ro¿nych ludzi , ale nie mój.

Ja natomiast nie nastawiam siê negatywnie do nikogo zanim nie do¶wiadczê ( szybciej , lub wolniej, ro¿nie bywa) czyjej¶ intencji uczuciowej do mnie. Gdy upewniê siê i¿ w takich kontaktach uczucia maj± zabarwienie nijakie... lub negatywne, a osoba swoim zachowaniem krzywdzi mnie wycofuje siê tak daleko jak to jest tylko mo¿liwe.
Zdajê sobie sprawê z faktu i¿ ka¿dy z nas przyniós³ sobie w planie przed urodzeniowym zestaw zdarzeñ niezbêdnych dla jego rozwoju, zatem s± takie...  jak mu potrzebne najbardziej, zarówno w roli kobiety jak i mê¿czyzny.

Posiadaj±c t± wiedzê naprawdê nie ma we mnie ¿adnej niechêci do mê¿czyzn, obydwie role s± niezbêdne i obydwie bardzo piêkne i wcale nie ³atwe na ziemskiej scenie ¿ycia.
Ja ceniê bardziej( ni¿ materialny przejaw Energii w  danej  p³ci),  jej wysi³ek i chêæ najpiêkniejszego  zagrania wybranej roli, a ¿e nie zawsze wychodzi idealnie?

Bywa......  U¶miech

Kiara U¶miech U¶miech
« Ostatnia zmiana: Wrzesieñ 23, 2012, 19:24:47 wys³ane przez Kiara » Zapisane
Przebi¶nieg
Go¶æ
« Odpowiedz #32 : Wrzesieñ 24, 2012, 16:24:08 »

Kiara
Cytuj
Przebi¶niegu mi³y! Fajnie sobie popisa³e¶ ale to nie tak ze mn±
Szacowna tak dla wyja¶nienia pisz±c korzysta³em z moich do¶wiadczeñ z jedn± Kobiet± adeptem dzia³ania na energiach, bêd±c± z zawodu mimem imienia oczywi¶cie ujawnia³ nie bêdê ale je¿eli z zawodu jeste¶ mimem i pochodzisz z okolic Wa-wy to zapraszam na priv.
Wydaje jednak mi siê szacowna, ¿e nie spotkali¶my siê w tym wcieleniu na planie materialnym bo kobietê z tak± wiedz± na pewno bym kojarzy³  U¶miech
to pa Du¿y u¶miech
ps
co do tego co zabieramy z sob± po opuszczeniu cia³a fizycznego fajnie to jest opisane w kontakcie z Wañkowiczem czy tylko mi³o¶æ.?
Dobrze jest wykonaæ plan, który za³ozymy sobie wchodz±c w cia³o fizyczne i jednocze¶nie nie daæ siê kupiæ materii, bo teraz teraz powtórzeñ wcielenia nie bêdzie co chyba wiesz szacowna U¶miech
 
« Ostatnia zmiana: Wrzesieñ 24, 2012, 16:29:42 wys³ane przez Przebi¶nieg » Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #33 : Wrzesieñ 24, 2012, 17:30:39 »

a teraz p³omyki w p³omieniu..

JEDNO¦Æ.- Wszyscy jeste¶my jednym.


                                         JEDNO¦Æ

 „Wszystkie rzeczy znajduj± siê we Wszech¶wiecie, a Wszech¶wiat we wszystkich rzeczach, my w nim, a on w nas. I tak wszystko zbiega siê w doskona³ej jedno¶ci. Oto dlaczego nie powinni¶my upadaæ na duchu, oto dlaczego nie ma rzeczy, któr± by¶my mogli siê trwo¿yæ, ta jedno¶æ bowiem jest jedyna i sta³a, i trwa wiecznie; owo jedno jest wieczne”.
Giordano Bruno
 




……………………………………….


 Od wieków ludzie poszukuj±.
Jedni szukaj± boga, inni absolutu, praprzyczyny.
W rzeczywisto¶ci wszyscy poszukuj± kontaktu z sob±.
Po³±czenia tego, co zosta³o rozdzielone i zapomniane – jedno¶ci w sobie, jedno¶ci z drugim cz³owiekiem i wszelkim istnieniem.
Przez wieki do¶wiadczeñ, stali¶my siê w swoim wyobra¿eniu odrêbnymi istotami, zamkniêtymi w klatkach w³asnych przekonañ, które odciê³y nas od ca³o¶ci.
Zbudowali¶my swoje rzeczywisto¶ci oparte na wyobra¿eniach i przekonaniach innych osób. Tak powsta³o nasze „ja”, które ma z nami niewiele wspólnego, bo zasadniczy wp³yw na jego kszta³t mia³y autorytety, które modelowa³y nasz sposób my¶lenia, wzorce narzucone przez rodziców, spo³eczeñstwo, religiê.
U wiêkszo¶ci ludzi niewiele zosta³o miejsca na indywidualne wnioski i „w³asne” rozumienie i odczuwanie ¶wiata.
¦wiadomo¶æ z ca³o¶ci, jak± jeste¶my, skierowana zosta³a na „ja”, które uto¿sami³o siê z cia³em.
Z istoty wielowymiarowej cz³owiek sta³ siê biologicznym komputerem zaprogramowanym przez autorytety.
Wiêkszo¶æ ludzi ¿yje w przekonaniu: istniejê ja i reszta ¶wiata.
Pierwotna ¶wiadomo¶æ ka¿dego, postrzegaj±ca Wszech¶wiat, jako jedno¶æ w wêdrówce przez istnienie zosta³a zagubiona.
Coraz bardziej wyalienowani i coraz bardziej nieszczê¶liwi, coraz bardziej podzieleni i mniej rozumiej±cy rzeczywisto¶æ.
Kim wiêc jestem? – wyalienowan± z ca³o¶ci jednostk±, czy ca³o¶ci± my¶l±c±, czuj±c±, przejawiaj±c± siê poprzez miliardy form, od najdrobniejszych cz±steczek materii, przez cia³a ludzkie, po planety, kosmosy, Wszech¶wiat?
Trwanie w stanie jedno¶ci, odczuwanie jej daje ogromn± rado¶æ, sprawia, ¿e istniejesz ¶wiadomie, budzisz siê z g³êbokiego wielowiekowego snu. Byæ mo¿e nieraz do¶wiadcza³e¶ tego stanu, w obecnym, czy poprzednim ¿yciu, byæ mo¿e go pamiêtasz lub zatraci³e¶. Byæ mo¿e towarzyszy ci przekonanie, ¿e jeste¶ odrêbny od wszystkiego, co istnieje. Jednak, gdy skupisz siê na pojêciu jedno¶æ i odczujesz czym jest jedno¶æ , jak siê przejawia, gdy odszukasz choæby najdrobniejsze ¶lady jedno¶ci w swoim ¿yciu – przypomnisz sobie, ¿e jest to twój pierwotny stan. Stan – jestem, w którym jeste¶ jedno¶ci± ze wszystkimi istotami. Stan trwania, w którym znika wszelka w±tpliwo¶æ, pytania, pojawia siê ¶wiadomo¶æ wszelkiego istnienia. ¦wiadomo¶æ, ¿e jeste¶ ca³o¶ci±. Nie pytasz wtedy o boga, nie szukasz istoty, która to wszystko stworzy³a, bo stajesz siê ¶wiadomy, ¿e to ty stworzy³e¶ wszystko. Nie pytasz o pocz±tek i jak to siê zaczê³o, bo wiesz, ¿e wszystko zaczê³o siê od ciebie. Nie pytasz: jak to siê skoñczy, bo wiesz, ¿e trwasz wiecznie, a wraz z tob± wszystko, co istnieje. My¶l, która w tobie siê pojawia przekszta³ca ca³o¶æ. Nic poza tob± nie istnieje, bo poza ca³o¶ci± istnieæ nie mo¿e. Wszystko, wiêc, co w ca³o¶ci istnieje, zawiera siê w tobie.
Na poziomie  umys³u istnieje podzia³, a ten wi±¿e siê ze stanem nie¶wiadomo¶ci – brakiem rozumienia. Umys³ ¶wietnie porusza siê w obszarach, które pozna³. Gdy czego¶ nie zna, najczê¶ciej neguje to, bo nie jest to zgodne z wizj± ¶wiata, jak± uznaje. Broni wówczas swojego obrazu rzeczywisto¶ci, swoich racji, walczy, oddziela ciê, tym samym od innych. To, czego dzisiaj jeste¶ na sto procent pewien, jutro mo¿e siê zmieniæ, bo poszerzy siê twoje rozumienie. B±d¼ ¶wiadom, ¿e nie jest wa¿ne, kto ma racjê, ale czy potrafisz porozumieæ siê z drugim cz³owiekiem. Jest to równoznaczne z utrzymaniem zgody w sobie. Dopóki jej nie uzyskasz, bêdziesz walczy³ z ka¿dym, kogo spotkasz na swojej drodze i chcia³ przekonaæ do swojej wizji rzeczywisto¶ci. Ka¿de spotkanie z drugim cz³owiekiem mo¿e byæ dla ciebie nauk±. Je¿eli nauczysz siê obserwowaæ, a nie oceniaæ – to od ka¿dego mo¿esz siê wiele nauczyæ. Obserwuj±c swoje reakcje na drug± osobê, poznajesz siebie. To, co dra¿ni ciê w innych – jest w tobie. Nawyk ustosunkowywania siê do wszystkiego, tak¿e do siebie, sta³ego oceniania, warto¶ciowania, przypisywania znaczenia neutralnym zdarzeniom jest niezwykle silny. Przekonanie o swojej racji jeszcze mocniej wzmacnia „ja”.
Umys³ jest jedynie  narzêdziem. Oddziel swoj± ¶wiadomo¶æ od umys³u. Gdy siê z nim uto¿samiasz, oddalasz siê od do¶wiadczania jedno¶ci. B±d¼ obserwatorem, tego, co siê w nim dzieje. Obserwuj pojawiaj±ce siê my¶li, ale siê z nimi nie uto¿samiaj. Pozwól im p³yn±æ, niech oddal± siê od ciebie, a ty pozostañ w stanie ciszy. Trwaj w niej tak d³ugo, jak potrafisz, a wówczas powoli zaczniesz stapiaæ siê w jedno z sob± i Wszech¶wiatem.
Jedno¶æ – czym jest? Wieczne trwanie, trwam w gwiazdach, planetach, drzewach, kwiatach, kamieniach, ludziach, ale nimi nie jestem, tak jak nie jestem cia³em, przez które siê przejawiam. Nie jestem ani osob±, ani jak±kolwiek form±. Przejawiam siê poprzez nie, poznajê, ale nimi nie jestem. Trwam wiecznie. Od ka¿dego punktu, w którym skupia siê ¶wiadomo¶æ, p³ynie energia, informacja, niezale¿nie, czy jest to drobinka materii, planeta, czy cia³o ludzkie. Ka¿da najdrobniejsza cz±stka do¶wiadcza, jest we wspó³dzia³aniu z innymi, ka¿da forma poddawana jest ró¿nym stanom, ka¿da istota ¿yje, a z jej ¿ycia p³yn± wnioski. Te przyczyniaj± siê do zmian ca³ego Wszech¶wiata. Sta³y ruch, wymiana energii, informacji. Do¶wiadczam poprzez ró¿norodne formy, które badaj± coraz to nowe mo¿liwo¶ci, poznaj± potencja³ zawarty w ca³o¶ci. Dziêki temu ¶wiadomo¶æ ca³o¶ci stale siê poszerza. Dziêki temu poszerza siê ¶wiadomo¶æ jednostki. To wieczne perpetuum mobile.
Je¿eli chcesz do¶wiadczyæ, czym jest jedno¶æ, to zacznij od stopienia siê w jedno z chwil± tera¼niejsz±. Cokolwiek robisz, gdziekolwiek jeste¶. Skup uwagê na do¶wiadczeniu chwili, choæby wydawa³a siê Twojemu umys³owi b³aha i ma³o istotna. B±d¼ uwa¿ny, cokolwiek robisz, ¿yj uwa¿nie, je¿eli patrzysz – to zobacz, je¿eli s³uchasz, to us³ysz. Uczyñ ka¿d± czynno¶æ, któr± wykonujesz uwa¿n±. Je¿eli idziesz, to skup swoj± uwagê na swoich krokach, na oddechu, na odbiorze d¼wiêków, kolorów, zapachów. Stop siê w jedno z chwil± obecn±. Je¿eli  umys³ bêdzie wraca³ do przesz³o¶ci, czy b³±dzi³ w przysz³o¶ci, skup ponownie uwagê na sobie, na ciele, na oddechu. Obserwuj siebie, swoje my¶li, odczucia, skup siê na wykonywanej czynno¶ci ca³± swoj± ¶wiadomo¶ci±. B±d¼ w chwili tera¼niejszej. Nie wracaj do przesz³o¶ci, bo pozostawi³e¶ j± ju¿ za sob±. Je¿eli do niej wracasz przywo³ujesz j± na nowo i w niej trwasz, a tera¼niejszo¶æ ci ucieka. To, co tworzysz my¶l± w chwili obecnej – jutro siê zrealizuje, b±d¼ ¶wiadom, ¿e dzisiaj tworzysz swoje jutro. Je¿eli stale odwo³ujesz siê do wspomnieñ pozostajesz w krêgu wibracji przesz³o¶ci, je¿eli wracasz pamiêci± do chwil, w których wedle  umys³u do¶wiadczy³e¶ krzywdy, zosta³e¶ zraniony, czy spotka³o ciê co¶ nieprzyjemnego, przyci±gasz do siebie w kolejnych dniach, tygodniach, miesi±cach podobne do¶wiadczenia, a wraz z nimi to¿same odczucia, przed którymi w rzeczywisto¶ci uciekasz. Je¿eli umys³ stale siêga do przysz³o¶ci i rozwa¿a kolejne jej wersje, równie¿ wprowadzasz w swoje ¿ycie chaos i rozczarowanie, je¿eli wymarzona wersja siê nie zrealizuje. Je¿eli chcesz tworzyæ swoj± przysz³o¶æ, to rób – ale ¶wiadomie: okre¶l swoje potrzeby i skutek, jaki chcesz uzyskaæ i nie w±tp w decyzjê, któr± podj±³e¶. Skup siê na skutku, odczuj go, jakby ju¿ zaistnia³, przenie¶ siê w chwilê, kiedy do¶wiadczasz rado¶ci z realizacji swojej decyzji. Tak nauczysz siê ¶wiadomie kszta³towaæ swoje ¿ycie i zrozumiesz, ¿e nie ma przypadków, ani zrz±dzenia losu. Sam tworzysz swój ¶wiat i wszystko, co ciê w nim spotyka. Tak¿e ludzie, którzy siê wokó³ ciebie pojawiaj± przyci±gn±³e¶ do siebie.
My¶lisz i czujesz – w ten sposób stwarzasz ¶wiat. Tworzysz w swojej wyobra¼ni obrazy, a one siê urzeczywistniaj±, tworzysz przestrzeñ i j± zape³niasz. Od ciebie zale¿y jaki jest ¶wiat, jaka jest ca³o¶æ i czym jest wype³niona. Jeste¶ stwórc±.  Nie szukaj stwórcy Wszech¶wiata – bo jest nim ka¿dy. Zanim uto¿sami³e¶ siê ze swoim fizycznym przejawem, wiedzia³e¶, ¿e jeste¶ ¶wiadomo¶ci±, która przejawia siê przez miliardy form. Doszukuj siê we wszystkim jedno¶ci -  jeste¶ jednym z ka¿d± istot±, gdy to zrozumiesz, przestaniesz  traktowaæ innych, jak nieprzyjació³,  wrogów, przestaniesz z nimi walczyæ. Staniesz siê ¶wiadomy, ¿e w rzeczywisto¶ci toczysz walkê z samym sob±. Walcz±c niszczysz przede wszystkim siebie. Wprowadzasz konflikt w ca³o¶æ. Ta wibracja pobudza innych do walki, stajesz siê wiêc zarzewiem konfliktu. A to, co wysy³asz wraca do ciebie. U¶wiadom sobie, ¿e ¿yjesz, nie tylko dla siebie. Ka¿da zmiana w tobie odwzorowuje siê w ca³o¶ci. Dlatego dawaj z siebie, to co masz najlepszego: wiedzê, rado¶æ, talenty, spokój, dziel siê swoim rozumieniem ¶wiata. Drugi cz³owiek jest  niezbêdny. Dodawaj to, co wiesz, do tego, co on wie. Stopcie siê w jedno w codziennych czynno¶ciach, uzupe³niajcie siê, wspierajcie. Patrz na to, co was ³±czy, a nie, co dzieli. Zgodna wspó³praca jest krokiem do do¶wiadczania jedno¶ci z drugim cz³owiekiem. Nie ma tu miejsca na: moje, twoje – jest wspólne. To, co razem tworzycie s³u¿y innym. Taki jest sens rozwoju cz³owieka.
Im bêdziesz czê¶ciej przywo³ywa³ umys³ do stanu ciszy – tym szybciej stanie siê ona dla niego stanem naturalnym. Umys³ uwa¿a, ¿e aby istnieæ – musi dzia³aæ, byæ w sta³ej aktywno¶ci, rozwa¿aæ, dyskutowaæ, analizowaæ, przekonywaæ, oceniaæ. Trwanie kojarzy mu siê z bierno¶ci±, stagnacj±, strat± czasu, nieistnieniem. Traci wtedy „ grunt”, wprowadza chaos, a wraz z nim lêk. Pobudza ciê wiêc do sta³ej aktywno¶ci, by przerwaæ stan bierno¶ci, w którym wed³ug niego siê pogr±¿asz siê, wchodz±c w ciszê. Jednak, by do¶wiadczyæ pozamaterialnych poziomów istnienia konieczna jest cisza. By siêgaæ do wiedzy Wszech¶wiata niezbêdna jest cisza. By poznaæ Wszech¶wiat – te¿ potrzebujesz ciszy. Cisza jest bram± do ciebie, do ca³o¶ci. Cisza przestraja komórki, cz±stki energetyczne, buduj±ce wszystkie twoje cia³a. Nie potrzebne s± ci ¿adne wyszukane metody pracy nad sob±, poza codziennym trwaniem w  ciszy. Wtedy wprowadzasz w obrêb energii swojego umys³u i cia³a wy¿sze czêstotliwo¶ci. To tak, jakby¶ po ciê¿kiej pracy w upalny dzieñ, zanurzy³ siê w ch³odnej wodzie. Przychodzi ukojenie, sp³ywa z ciebie zmêczenie, rozlu¼niasz siê, odpoczywasz. Twój spokój, rado¶æ, której do¶wiadczasz w kontakcie z sob±, odwzorowuje siê ka¿dej twojej komórce, odwzorowuje siê we Wszech¶wiecie. Masz doskona³e narzêdzia tworzenia – my¶l i uczucie. By jednak sprawnie siê nimi pos³ugiwaæ, nie mo¿esz mieæ w sobie chaosu, leku, w±tpliwo¶ci. Do ¶wiadomego tworzenia niezbêdna jest cisza.
 Gdy z twojego my¶lenia zniknie prawo w³asno¶ci, zniknie tak¿e lêk, który najczê¶ciej pojawia siê wraz z obaw± o utratê: ¿ycia, zdrowia, bliskiej osoby, pieniêdzy, pracy, szacunku itp. W tym przypadku, lêk jest wynikiem  obaw o przysz³o¶æ. Gdy bêdziesz siê o ni± lêka³ – to, wszystko, czego siê boisz – w przysz³o¶ci mo¿e siê zrealizowaæ. Gdy boisz siê ¶mierci, przypomnij sobie, ¿e nie jeste¶ cia³em. ¯yjesz wiecznie, im wcze¶niej sobie to uzmys³owisz, tym szybciej przestaniesz siê ¶mierci baæ. Lêk przed ¶mierci± tkwi bardzo g³êboko. ¯yæ pragnie ka¿da komórka, umys³, ka¿da najdrobniejsza cz±stka  cia³a. Ludzie umieraj± za ¿ycia wci±¿ my¶l±c o ¶mierci. Lêk jest ogromnym ograniczeniem w poznawaniu i dokonywaniu zmian w sobie, niezale¿nie czego dotyczy. Lêk przek³amuje obraz nas samych i rzeczywisto¶ci. Dopóki ¿yciem kieruje lêk – nie pod±¿asz za g³osem wnêtrza, robisz wszystko, by przed  nim uciec. Wiêkszo¶æ ludzi ma tendencje do „czarnowidztwa” i negatywizmu. S± one wynikiem lêku zakorzenionego w  pod¶wiadomo¶ci. Je¿eli spostrze¿esz  je u siebie, wystarczy, ¿e w chwili, gdy pojawi siê w  destrukcyjna my¶l, a wraz z ni± to¿same uczucie, przenie¶ uwagê na my¶li przeciwstawne. Wytwórz w sobie uczucie spokoju, rado¶ci i bezpieczeñstwa. Tak w prosty sposób oczyszczasz swoj± przestrzeñ ¿ycia. 
Cokolwiek robisz, pamiêtaj kim jeste¶. Nie przyszed³e¶ na Ziemiê tylko po to, by zak³adaæ rodzinê, bawiæ siê, zdobywaæ pieni±dze, ¿yæ tym wszystkim, co wydaje ci siê rzeczywisto¶ci±. Jeste¶ na Ziemi, bo taka by³a twoja ¶wiadoma decyzja. Pojawi³e¶ siê tu w szczególnym czasie, gdy ca³a ludzko¶æ Wszech¶wiata do¶wiadcza wielkiej przemiany. Ta przemiana dotyczy równie¿ ciebie. Wracasz do punktu, z którego wyruszy³e¶ – do ¼ród³a siebie i Wszech¶wiata. Przez miliardy lat poznawa³e¶, do¶wiadcza³e¶, uczy³e¶ siê – na wielu planetach, w ró¿nych cia³ach. Wszystkie formy, przez które siê przejawia³e¶ – pomog³y ci poszerzyæ rozumienie. Wracasz bogatszy o wiedzê i do¶wiadczenia, które przyczyni± siê do zmiany jako¶ci Wszech¶wiata. Wyruszy³e¶ z my¶l±: poznaj, do¶wiadczaj, wracasz: jestem ¶wiadomy, wiem.  Teraz wraz z innymi stajesz siê ¶wiadomym twórc± Wszech¶wiata. To, jaki przybierze kszta³t, jest zale¿ne od ciebie. Je¿eli pragniesz ¶wiata ró¿nego od obecnego, bez wojen, konfliktów, cierpienia, chorób, klêsk – zmieñ siebie. Nie ulegaj swoim s³abo¶ciom, nie poddawaj siê z³o¶ci, nienawi¶ci, zniechêceniu. Stosuj, to co wiesz w praktyce, wyci±gaj wnioski, my¶l samodzielnie. Zbuduj w sobie zgodê, rado¶æ i spokój – fundament nowego ¶wiata.
Naucz siê odczuwaæ rado¶æ. Jest ona  naturalnym stanem ka¿dego z nas. Dostrzegaj wokó³ siebie jej przejawy: rozkwitaj±ce p±ki drzew, budz±ce siê wiosn± ¿ycie, ¶piew ptaków, padaj±ce p³atki ¶niegu, krople deszczu bêbni±ce o szybê, wiatr czesz±cy konary drzew…. Stop siê codziennie, choæ przez chwilê z przyrod±. Odczuj, ¿e stanowisz z ni± jedno. Pozwól sobie trwaæ w ciszy i w obserwacji siebie i ¶wiata, tak d³ugo, jak tylko tego potrzebujesz. A¿ przyjdzie moment, gdy spostrze¿esz, ¿e cisza wype³nia ka¿d±  cz±stkê ciebie, a twoja ¶wiadomo¶æ siê poszerza. Tak odczujesz, ¿e jeste¶  jednym z ca³o¶ci±, tak znajdziesz, to, czego szuka³e¶.
Ewa
 http://jedno.wordpress.com/jednosc/
Zapisane

"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to co¶ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj± wszystkie mo¿liwo¶ci. To jest Absolutna ¦wiadomo¶æ; co¶ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
Przebi¶nieg
Go¶æ
« Odpowiedz #34 : Wrzesieñ 24, 2012, 19:25:31 »

Pozwoli³bym sobie troszkê sprecyzowaæ
Cytuj
JEDNO¦Æ.- Wszyscy jeste¶my jednym.
Tak by³o bo wszyscy wywodzimy siê z Jedno¶ci.
By³o ale nie jest.
¦wiadomo¶æ rodzi siê sama podobnie zreszt± jak My¶l.
Potrzeba rozwoju, przez do¶wiadczenia skutkowa³a, ¿e Jedno¶æ podzieli³a siê choæ na samym pocz±tku nie by³o tego przys³owiowego ,,ka¿dy sobie rzepkê skrobie"
Porówna³bym ten podzia³ do têczy.
Teraz pozwolê sobie stwierdziæ, ¿e ¦wiadomie bêdziemy wspó³istnieæ obok siebie (Inno¶æ w Ca³o¶ci).
Nie nazwa³bym tego podzia³em a raczej syntez±.
Niew±tpliwie w tek¶cie Ewy zamieszczonym przez poprzednika jest du¿o wiedzy z której mo¿na skorzystaæ, mo¿na te¿ troszkê potwierdziæ, ¿e s± inni którzy maj± fajne do¶wiadczenia.
Odbieram, ¿e autorka tekstu korzysta nie tylko ze swoich do¶wiadczeñ bo przypomina mi on reporta¿ zawieraj±cy opisy (wra¿enia, odczucia) wielu osób na ten sam temat.
Wiêc te¿ stosuje syntezê - brawo Du¿y u¶miech
Opisy kontaktu z przyrod± (piêkne) ¶wiadcz± o wyrównywaniu energii materialnej i anty materialnej, wiêc zapewne autorka ³atwo nawi±zuje kontakty z innymi kobietami i ze zwierzêtami trudniej z facetami co sprawia, ¿e do muzyki wibracji tego tekstu niektórzy szczególnie faceci musz± siê przyzwyczaiæ.
Zreszt± jak to apeluje szacowny blu skupmy siê tek¶cie a nie na autorze Du¿y u¶miech
to pa Du¿y u¶miech

PS
Pozwoli³em sobie troszkê charakteryzowaæ autorkê by podkre¶liæ jak siê cieszê, ¿e s± w ¶ród nas takie kobiety jak np szacowna ptak, znaczy neutralne Du¿y u¶miech
« Ostatnia zmiana: Wrzesieñ 24, 2012, 19:31:17 wys³ane przez Przebi¶nieg » Zapisane
east
Go¶æ
« Odpowiedz #35 : Wrzesieñ 24, 2012, 23:15:04 »

@Przebi¶nieg napisa³
 
Cytuj
jak to apeluje szacowny blu skupmy siê tek¶cie a nie na autorze
Zatem do dzie³a. Tekst jest na po³y prawdziwy, li¿e ledwo rozpoznanie, ale wci±¿ buduje ... zamki na piasku.
Drobna analiza

Cytuj
Jednak, gdy skupisz siê na pojêciu jedno¶æ i odczujesz czym jest jedno¶æ , jak siê przejawia, gdy odszukasz choæby najdrobniejsze ¶lady jedno¶ci w swoim ¿yciu – przypomnisz sobie, ¿e jest to twój pierwotny stan
Czêsto w tek¶cie pojawiaj± siê twierdzenia bez pokrycia, jakby ¿yczeniowe takie sobie stwierdzenia.
W jaki sposób mia³by¶ TY czuæ Jedno¶æ ?
Gdyby¶ by³ Jedno¶ci± to nie pisa³by¶ jako JA, tylko jako Jedno¶æ . Ty nie mo¿esz poczuæ Jedno¶ci, bo nie jeste¶ ..ni±.
Cytuj
To, co tworzysz my¶l± w chwili obecnej – jutro siê zrealizuje, b±d¼ ¶wiadom, ¿e dzisiaj tworzysz swoje jutro
To czêste za³o¿enie przyjmowane przez ezoteryków, ¿e to TY tworzysz my¶l±.
My¶li nie s± Twoje. Nie zostaj± na zawsze, mijaj±, odp³ywaj± albo przyp³ywaj± niczym chmury na niebie i podobnie jak te chmury - one nie s± Twoje.

Cytuj
Od ciebie zale¿y jaki jest ¶wiat, jaka jest ca³o¶æ i czym jest wype³niona. Jeste¶ stwórc±.
Ludzie od wieków pragn± aby ¶wiat by³ coraz to lepszym miejscem do ¿ycia dla wszystkich, bo nikt nie lubi konfliktów ,gdy¿ na tym sam traci. Gdyby¶ zatem by³ stwórc±, to owe pozytywne my¶li od dawna wykreowa³yby pozytywny ¶wiat. Tak nie jest. Nie jest tak, bo nie jeste¶ ...... stwórc± te¿ nie jeste¶. TY to narzêdzie w rêkach graczy tego ¶wiata. To, co poza "tob±" jest ca³osci± .

Cytuj
Teraz wraz z innymi stajesz siê ¶wiadomym twórc± Wszech¶wiata. To, jaki przybierze kszta³t, jest zale¿ne od ciebie.
Nie , nie stajesz siê twórc±. To wymys³y. W ogóle nie istniejesz, bo jakby¶ istnia³ jako twórca ,to ju¿ dawno by¶ stworzy³ tu raj na Ziemi. Nie jest tak, wiêc nie ulegaj kolejnym iluzjom. Nie masz na to wp³ywu TY. Bez Ciebie ¿ycie samo-siê naprawi. Choæ raz daj mu na to szansê.

 
Cytuj
Nie ulegaj swoim s³abo¶ciom, nie poddawaj siê z³o¶ci, nienawi¶ci, zniechêceniu. Stosuj, to co wiesz w praktyce, wyci±gaj wnioski, my¶l samodzielnie. Zbuduj w sobie zgodê, rado¶æ i spokój – fundament nowego ¶wiata.
Naucz siê odczuwaæ rado¶æ
Wydaje siê to tak± piêkn± i prost± recept± do zrealizowania. Czy jeste¶ w stanie panowaæ nad rado¶ci± ? Mo¿esz siê jej NAUCZYÆ ? Emocje ogarniaj± cz³owieka, a w tym z³o¶æ, czy inne, ale ¿aden TY nie produkuje emocji. Gdyby bowiem tak by³o, ¿eby¶ TY-CA£O¦Æ , taki super-¶wiadomy-bohater, produkowa³ wszystko, to produkowa³by¶ równie¿ nienawi¶æ , która postawi³a ¶wiat w ogniu, to jaka¿ to by³aby Ca³o¶æ ?

 Skoro to TY jako twórca i stwórca pozwala³e¶ dot±d na cierpienie i ból i dramaty wszelakie, to jakim¿e  stwórc± jeste¶ ? Do dzi¶ nie za³atwi³e¶ najprostszych spraw na tej Planecie, a dalej sobie wpierasz, ¿e taki niby Wszechmog±cy ? Nie potrafisz nawet sprawiæ, aby dzieci by³y szczê¶liwe, Panie Wa¿ny, ale farmazony na temat w³asnej piêknej wa¿no¶ci to pisaæ potrafisz ..hmhmhmh co¶ tu jest nie tak, prawda ?

Otó¿ NIE JESTE¦ tym ca³ym nieszczê¶ciem ani nie produkujesz spokoju, czy rado¶ci. To wszystko "Tob±" steruje o ile uto¿samiasz siê z  tym.

Rozpoznaj czy jeste¶, bo nie chce siê wierzyæ, ¿e chcia³by¶ siê przyznaæ do ka¿dego bólu i ka¿dego nieszczê¶cia na tej planecie.
Lepiej dla Ciebie  na prawdê, aby Ciebie nie by³o ...........
Zapisane
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #36 : Wrzesieñ 25, 2012, 01:15:57 »

Przebi¶nieg

Cytuj
"....... bo kobietê z tak± wiedz± na pewno bym kojarzy³......   U¶miech"

Ja wiem i¿ najbardziej ludzi fascynuje moja wiedza , wiêkszo¶æ uwa¿a i¿ informacje przekazywane przez komunikatory s± ow± wiedza. Ale ta wiedza wcale mnie nie fascynuje, traktujê ja jak co¶ niezbêdnego w pokonywaniu mojej drogi ¿ycia. Dziêki niej mogê rozró¿niaæ kolejne jego etapy i podejmowaæ decyzjê o nastêpnych. To tylko pomoc dydaktyczna  na oceanie zdarzeñ , mo¿e fascynowaæ , mo¿na dziêki niej brylowaæ w ¶rod tych , którzy jeszcze nie otworzyli w sobie dostêpu do niej. Wierz mi to nie s± dla mnie warto¶ci najcenniejsze.

Ja ceniê najbardziej dobro serca , m±dro¶æ jego decyzji , które czynami , a nie s³owami realizuj± to dobro. Mo¿esz powiedzieæ nie czujê od ciebie dobra i mo¿esz go nie odczuæ, bo ro¿ne s± poziomy wra¿liwo¶ci ludzkich odbiorów, szczegulnie gdy przeka¼nikami s± tylko czytane tre¶ci.
Zatem co jest prawdziw± wiedz± Cz³owieka? Czyny takie, które nie krzywdz± i takie , które akceptuj± nie z politowaniem , a ze zrozumieniem cudz± niedoskona³o¶æ daj±c jej szansê na wypiêknienie dobrem.

Je¿eli kto¶ potrafi tak ¿yæ  z lekko¶ci± i u¶miechem to jest dobrym Cz³owiekiem, ja chcia³a bym osi±gn±æ taki idea³ wiedzy.


Kiara U¶miech U¶miech
Zapisane
Przebi¶nieg
Go¶æ
« Odpowiedz #37 : Wrzesieñ 26, 2012, 17:29:54 »

Cytuj
Ja wiem i¿ najbardziej ludzi fascynuje moja wiedza
Du¿y u¶miech
Kiedy¶ te¿ tak my¶la³em ba jeszcze do niedawna Du¿y u¶miech
Ale nie moj± kole¿ankê bardziej fascynuje moje nowe auto Du¿y u¶miech
to pa Du¿y u¶miech
Zapisane
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #38 : Pa¼dziernik 01, 2012, 10:39:17 »

Oj Przebi¶niegu... jak Twoja dusza wmelinuje siê w nowy wehikulik to dopiero bêdzie fascynacja dla Twojej  kole¿anki!

Pewnie nawet zechce byæ Twoim "bli¼niaczym p³omieniem"....  Du¿y u¶miech ale uwa¿aj z tym pifkiem... bo na dwóch gazach w takim cudeñku mo¿e byæ jazda bez trzymanki !

Kiara U¶miech U¶miech
Zapisane
Przebi¶nieg
Go¶æ
« Odpowiedz #39 : Pa¼dziernik 02, 2012, 18:08:28 »

A dobrze by by³o by Twoje s³owa szacowna sprawdzi³y siê Du¿y u¶miech
Dziêkujê za dobr± wró¿bê Mrugniêcie
to pa Du¿y u¶miech
Zapisane
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #40 : Pa¼dziernik 07, 2012, 10:20:09 »

Mo¿e kto¶ z was odnalaz³ swój bli¿niaczy p³omieñ , mo¿e  wie o innych które siê odnalaz³y? Ciekawe bardzo s± relacje ze spotkañ bli¿szych p³omieni. Jak wiecie to piszcie proszê.

Kiara U¶miech U¶miech
Zapisane
Fair Lady
Go¶æ
« Odpowiedz #41 : Pa¼dziernik 07, 2012, 11:31:41 »

Pytanie techniczne, czy plomien jest rozumiany jako jeden, bo bylaby to niescislosc. Ja odnalazlam wiele plomieni blizniaczych, ale sa jeszcze plomienie, ktore zapewne chca odnalezsc mnie.
Zapisane
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #42 : Pa¼dziernik 07, 2012, 11:56:14 »

No w³a¶nie jeszcze raz co rozumiemy pod pojêciem "bli¿niaczy p³omieñ"? O czym , o kim chcemy rozmawiaæ?

Powiem tylko co to dla mnie znaczy i jak ja okre¶lam "bli¼niaczy p³omieñ"... mój bli¿niaczy czyli rozdzielony ze mn± w trakcie eksperymentu atlantydzkiego , posiadaj±cy bardzo blisk± mi osobowo¶æ energetyczn± , ale ju¿ swoj± indywidualno¶æ. Jest to inaczej "jednorazowy wysiew  ziarna ¿ycia naszej Energii". W tym momencie  nie mam na my¶li naszych sióstr i braci z tej samej rodziny energetycznej , bo w zrozumieniu ludzkim jest to wielka blisko¶æ wibracyjna ale nie bli¼niacza to¿samo¶æ z wydzielonym z ans ziarnem ¿ycia , które od tego momentu posiadaj± prawo do samostanowienia o sobie i nie wracania do ponownego po³±czenia ze swoim dawnym p³omieniem.
dodam i¿ nie wszystkie Energie wziê³y udzia³ w tym eksperymencie i nie wszystkie posiadaj± taki bli¼niaczy p³omieñ.
Dla mnie tylko ci wydzieleni ze swoich dawnych ogni ¿ycia odpowiadaj± u¿ywanemu przez nas okre¶leniu "bli¿niaczy p³omieñ".


Kiara U¶miech U¶miech


ps. Dodam i¿ ja kilka lat temu spotka³am na ziemi swój bli¼niaczy p³omieñ oddzielony ode mnie na Atlantydzie.
« Ostatnia zmiana: Pa¼dziernik 07, 2012, 14:13:41 wys³ane przez Kiara » Zapisane
east
Go¶æ
« Odpowiedz #43 : Pa¼dziernik 07, 2012, 12:04:15 »

@Kiara
Cytuj
Mo¿esz powiedzieæ nie czujê od ciebie dobra i mo¿esz go nie odczuæ, bo ro¿ne s± poziomy wra¿liwo¶ci ludzkich odbiorów, szczegulnie gdy przeka¼nikami s± tylko czytane tre¶ci.
To nie tre¶ci s± przeka¼nikiem dobra, a nawet nie czyny, tylko wibracje i rezonans. Tak jest w Naturze, tak samo dzia³a to w ludzkim ciele (rezonans informatyczny, przetwarzanie danych " w miejcu" ) to dlaczego inaczej mia³oby by byæ pomiêdzy lud¼mi?

Charakterystyczn± cech± rezonansu jest to, ¿e informacja pomiêdzy nadajnikiem i odbiornikiem nie zale¿y od form po¶rednich (tre¶ci, czynów), ani od odleg³o¶ci, ani nawet od czasu. Nie mo¿e tego zniekszta³ciæ te¿ sztuczna, obca nak³adka JA - o ile ju¿ widaæ, ¿e nie jeste¶ tym, czym s±dzisz, ¿e jeste¶. Uto¿samienie siê z-(czymkolwiek) od razu filtruje tre¶ci i rzeczywi¶cie czysty sygna³ mo¿e byæ przeoczony , chocia¿ i tak jest odczuty. Nie wiadomo tylko sk±d pochodzi i czasami b³êdnie zostaje przypisany komu¶/czemu¶ innemu.

Przyk³adowo przychodzi odczucie szczê¶cia i wspó³grania , ale JA zaraz interpretuje to skojarzaj±c na przyk³ad z miejscem w którym fizycznie przebywa, albo z nowym autem, czy te¿ nowo przeczytan± ksi±¿k±, a tymczasem sygna³ przychodzi od tej czê¶ci Istnienia, która rezonuje. Mo¿e to byæ w³a¶nie ów "bli¼niaczy p³omien" . Tyle teorii.
Cytuj
Mo¿e kto¶ z was odnalaz³ swój bli¿niaczy p³omieñ , mo¿e  wie o innych które siê odnalaz³y?

W praktyce to co opisane powy¿ej dzieje siê tutaj i teraz. Nast±pi³ taki kontakt , ca³kiem szczery i rozpoznanie i stwierdzenie z obu "stron" pad³o natychmiast : "soul mate" , bli¼niaczy p³omieñ. Nie ma to nic wspólnego z "posiadaniem" praw do drugiej osoby , czy do ¿ycia tej osoby. Jest co¶ takiego ,¿e co jedno pomy¶li , to drugie wyrazi "szybciej" i ju¿ wszystko jasne Chichot Jest wsparcie duchowe, jest po³±czenie, a nawet wspó³odczuwanie kiedy nie ma bezpo¶redniego kontaktu.

Ale - co ciekawe - oboje stwierdzili¶my, ¿e ta WIʬ rozci±ga siê poza "nas". Po rozpoznaniu iluzji w mniejszym lub wiêkszym stopniu rezonans nastêpuje lawinowo równie¿ z innymi lud¼mi, a tak na prawdê z tym czym¶ , POZA to¿samo¶ci± .
Zapisane
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #44 : Pa¼dziernik 07, 2012, 12:16:24 »

east , w ¶wiecie fizycznym to czyny i my¶li ,a równie¿ s³owa wibruj± energi± , one tworz± nasz± osobist± przestrzeñ energetyczn± , która z kim¶ rezonuje lub nie. Taka jest podstawa ¿ycia zarówno fizycznego jak i energetycznego, bycie w przestrzeni która z nami rezonuje.
Poniewa¿ jeste¶my odmienni , mamy ro¿ne barwy osobowo¶ciowe i ró¿ne poziomy wibracyjne z jednymi nam bardziej po drodze z innymi nie bo nie rezonuj± ze sob± nasze pola energetyczne. Czyli to co tworzymy w nich dziêki my¶lom, s³owom i czynom. One s± no¶nikami tre¶ci- wibracji  zarówno w ¶wiecie fizycznym jak i energetycznym.
Jak istnieje du¿y rozd¼wiêk rezonansowy to wystêpuje brak kompletny zrozumienia przekazu informacyjnego miêdzy lud¼mi. Skupiaj± siê oni wiêc w grupach bliskich swoim ideom ,a co za tym idzie rezonuj±cym ze sob± sposobach i stylach ¿ycia.

Kiara  U¶miech U¶miech
Zapisane
blueray21


Skryba, jakich ma³o


Punkty Forum (pf): 32
Offline

Wiadomo¶ci: 1696



Zobacz profil
« Odpowiedz #45 : Pa¼dziernik 07, 2012, 12:19:45 »

Wed³ug wszelkich przekazów na ten temat jest bardzo ma³o równoleg³ych wcieleñ bli¼niaczych p³omieni, prawda, ¿e w tych czasach ostatecznych jest ich znacznie wiêcej ni¿ wiek, czy nawet pó³ temu.
Tyle przekazy. Za³o¿eniem by³o, ¿e jedna "po³ówka" siê wciela, a druga pomaga jej zza kurtyny na tyle, na ile potrafi siê przebiæ, co w rezultacie daje znacz±ce przyspieszenie rozwoju duszy.
Teraz podobno jest wiêcej równoleg³ych wcieleñ, ale rzadko obydwie po³ówki s± razem.
Jedyny przypadek tego,  jaki znam to cytowana na forum Inelia Benz.
Zapisane

Wiedza ochrania, ignorancja zagra¿a.
Fair Lady
Go¶æ
« Odpowiedz #46 : Pa¼dziernik 07, 2012, 12:50:06 »

blu

Cytuj
Teraz podobno jest wiêcej równoleg³ych wcieleñ, ale rzadko obydwie po³ówki s± razem.

He, he, he - teraz mamy szeroki dostep do mediow. Gazety, net, TV, ciagla komunikacja miedzy ludzmi, turystyka pokazuje innych ludzi, niz np. mieszkancy jednej wioski widzieli 150 lat temu, wiec i pokusy nie bylo az takiej.

Bo nie ma jednej polowki, jest wiele "polowek", ktore pasuja;)
Zapisane
Przebi¶nieg
Go¶æ
« Odpowiedz #47 : Pa¼dziernik 07, 2012, 14:09:29 »

Dodam do tego co napisa³ braciak, ¿e dobrze jest widzieæ swoje oczekiwania i intencyjno¶æ wtedy mo¿na kogoo¶ spotkaæ bez hm obci±¿eñ tak na zasadzie bia³e jest bia³e czarne jest czarne. £atwiej o wzajemna akceptacjê, a do tego du¿o bli¿ej do wspó³pracy.
W innym przypadku to hm jak ju¿ wcze¶niej deklarowa³em znam kobietê ¿e tak siê wyra¿ê wiedz±c± która zwyczajnie nie bójmy siê rzec nienawidzi facetów mimo, ze deklaruje co innego, ale czuje siê to od niej na odleg³o¶æ  Du¿y u¶miech
Na potwierdzenie tego wiem, ¿e ta szamanka z Wa -wy powiedzia³a jej to samo ku jej wielkiemu zdziwieniu Z politowaniem
Wiêc jak znajdzie swój bli¼niaczy p³omieñ Du¿y u¶miech no chyba inn± ten tego kobietê Du¿y u¶miech
Có¿ najlepiej nawi±zaæ kontakt ze sob± wtedy ten bli¼niaczy p³omieñ siê dostrze¿e bo i postrzeganie bêdzie hm inne Du¿y u¶miech
Có¿ kruk który wprosi³ siê na moja dzia³kê chyba znalaz³ swój bli¼niaczy p³omieñ Du¿y u¶miech
to pa Du¿y u¶miech
Zapisane
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #48 : Pa¼dziernik 07, 2012, 14:17:37 »

Zdecydowanie czym¶ innym s± jakie¶ energie wcielone , które mog± w tym ¿yciu mieæ podobn± barwê i wibracj± i po³±czyæ siê z kim¶ w bardzo harmonijny uk³ad, a zupe³nie czym¶ innym bli¼niaczy p³omieñ o którym toczy siê dyskusja.

Kiara. U¶miech U¶miech
Zapisane
Przebi¶nieg
Go¶æ
« Odpowiedz #49 : Pa¼dziernik 07, 2012, 14:22:46 »

Troszkê bym siê nie zgodzi³ z Tob± szacowna Du¿y u¶miech
Dlaczego?
Ano dlatego, ¿e by dok³adnie siebie wzajemnie zrozumieæ trzeba zrozumienia i wynikaj±cej z niego akceptacji  Du¿y u¶miech
Lecz có¿ teoretycznie oczywi¶cie masz racjê Du¿y u¶miech
Tak jak szacowna ptak ma racje, ¿e ten Gabriel nale¿y do AA - zreszt± sam to deklaruje Du¿y u¶miech
to pa Du¿y u¶miech
Zapisane
Strony: 1 [2] 3 4 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.032 sekund z 20 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

wypadynaszejbrygady ostwalia watahaslonecznychcieni phacaiste-ar-mac-tire x22-team