MAGICZNA ¦LʯA...
utworzona przez u¿ytkownika Zofia Piepiórka w dniu 13 wrze¶nia 2012 o 06:49 ·
Góra ¦lê¿a piêkna na tle pogodnego nieba, straszna w czasie burz by³a w dawnych wiekach miejscem pogañskiego kultu religijnego miejscowych plemion, uznawana za "siedzibê bogów" - ¦l±ski Olimp. W czasie przesilenia astronomicznego na ¦lê¿ê id± rzesze ¦l±zaków oraz fanów z ca³ej Polski. Co¶ ich tam przyci±ga jak magnes, a gdy tam ju¿ dotr± co robi±? Jak za dawnych czasów odprawiaj± swoje rytua³y i obrzêdy, a nawet koncerty gongów tybetañskich rodem ze wschodnich religii i kultur. Ale po co? Jest XXI wiek, czy to miejsce ma zwi±zek z inn± religi± i kultur± i dlatego id± tam jak „æmy” do swojego „¶wiat³a”, aby w ten sposób pokazaæ swoj± przynale¿no¶æ duchow±, któr± manifestuj± jak aktorzy w pantomimie? Jest to bardzo istotne dla zrozumienia tajemnicy tej góry…
Zainteresowa³am siê Gór± ¦l꿱 z kilku powodów. Ma to zwi±zek z moimi badaniami i odkryciami dotycz±cymi kamiennych krêgów na Pomorzu, co w rezultacie zaowocowa³o odkryciem tajemnic Gdyni - opisa³am to w ksi±¿ce pt. „¦wiêta tajemnica Gdyni”. Niedawno jeden z czytelników z Gdyni przes³a³ mi link, który potwierdza to co piszê na temat Kamiennej Góry w Gdyni, a co znajduje siê równie¿ w górze ¦lê¿y i widzieli to niewolnicy z Gdañska podczas II Wojny ¦wiatowej. Wnioski wyci±gniecie sami.
Jest tam „wielka grota w kszta³cie jaja, ¶ciany idealnie g³adkie, a na ¶rodku wielki kryszta³. Kszta³t i kolory jakby co chwilê siê zmienia³y. W czê¶ci centralnej by³o co¶ na kszta³t swastyki - byæ mo¿e to by³ czarny wir, ale ja widzia³em swastykê. Gdy nas tam przywieziono by³a wiosna. Ile czasu by³em pod ziemi± nie wiem, moja skóra by³a szara, rêce od ciê¿kiej pracy wygl±da³y jak szpony. Co utkwi³o mi w pamiêci to zastrzyki, po których mog³em pracowaæ bez przerwy i jedzenia, potem zapada³em w dziwny letarg, z którego wyrywa³y mnie owe zastrzyki. Jednak rysunki jakie malowa³ i szkicowa³ Rosjanin (nazywa³ siê Zwiezdin) najbardziej utkwi³y mi w pamiêci. Rysowa³ górê, na której pracowali¶my, opowiada³ o niej bez przerwy. Przed wojn± by³ geologiem, zajmowa³ siê poszukiwaniem z³ó¿ ¿elaza, teraz jednak szuka³ innej rudy, takiej z której mo¿na wyprodukowaæ super bombê. Lecz nie to go o¿ywia³o najbardziej lecz wnêtrze góry, by³ to ponoæ nie wybuch³y wulkan, a w jego wnêtrzu znajdowa³y siê naturalne groty, hale i chodniki. Niemcy znale¼li podziemne komnaty ogromnych rozmiarów, na jej ¶rodku sta³ wielki diament, ¼ród³o gigantycznej mocy, sam Himmler przyjecha³ aby go obejrzeæ. Opowie¶ci i rysunki tego Rosjanina wyry³y siê g³êboko w mojej pamiêci. Tu¿ przed wkroczeniem Rosjan, Zwiezdina wywieziono gdzie¶ w okolice Waldenburga (Wa³brzych). Ja natomiast jako elektryk, zosta³em zabrany pod ziemiê do czê¶ci góry, której nie zna³em. Mieli¶my wszystko demontowaæ i zasypywaæ chodniki, które wcze¶niej dr±¿yli¶my i wtedy widzia³em diament pierwszy i ostatni raz - by³ piêkny, taki jak opowiada³ Zwiezdin, magiczny, mieni³ siê wszystkimi kolorami têczy, hipnotyzowa³ - trwa³o to chwilê, lecz nigdy tego widoku nie zapomnê...
Od 70 lat szukam drogi prowadz±cej do owej komory. To, co my zasypywali¶my, próbowali odkopaæ Rosjanie, bezskutecznie, wiêkszo¶æ tuneli zosta³a wysadzona, nawet sama góra jakby stara³a siê ukryæ sw± tajemnicê. Dziwne osuwiska ziemi samoczynnie zakry³y nasze prace. Góra mruczy - mówili niektórzy, gdy w 1945 roku opuszcza³em ¦lê¿ê, a góra faktycznie jakby dr¿a³a i odczuwalne by³y wstrz±sy. Stary miejscowy Niemiec skomentowa³ to tak - góra zosta³a okaleczona, teraz leczy swoje rany.
Co¶ w tym przekazie jest, faktycznie w miejscach, które odwiedzam regularnie rosn± nowe kamienie. S± to te same kamienie, którymi zasypywali¶my chodniki - one tam nie pasuj± i góra je oddaje.
Mam 86 lat, niewiele czasu mi ju¿ pozosta³o. Mieszkam od 20 lat we Wroc³awiu, a pochodzê z Gdañska, jestem Kaszubem. Po wojnie próbowa³em zapomnieæ lecz bezskutecznie. Jaka¶ magnetyczna si³a, jaki¶ zew mnie tu przywo³uje. Nie tylko mnie, ostatnio spotykam tu wielu Niemców po 80. i starszych, w¶ród nich pozna³em jednego z SSmanów, wygl±da³ dok³adnie jak 70 lat temu, by³ przewodnikiem, opowiada³ im o ¼ródle mocy, które jest we wnêtrzu góry, o wiecznej m³odo¶ci, w³adzy oraz sile jak± daje diament z wnêtrza Góry.
Mo¿esz siê ¶miaæ z bajañ starego cz³owieka, lecz ja i tak wiem co widzia³em...”
http://moje-riese.blogspot.com/ oraz
http://moje-riese.blogspot.com/2012/02/list-od-zyczliwego.html W bazie kosmicznej OBCYCH - w górze ¦lê¿y w czasie II W¦ by³y prowadzone badania naukowców hitlerowskich nad broni± rakietow±, lataj±cymi pojazdami oraz eksperymenty genetyczne z lud¼mi i na ludziach w ich laboratoriach. Nasza nauka jeszcze w czasie II W¦ nie zna³a tych metod, gdy¿ nie by³o takich laboratoriów i wiedzy. Obecnie istniej± takie laboratoria i s± w nich prowadzone ró¿ne daleko posuniête eksperymenty naukowe na ludziach i zwierzêtach jak np. klonowanie lub hybrydy oraz eksperymenty techniczne nad nowymi technologiami – o czym ka¿dy mo¿e przeczytaæ w Internecie. Gdy by³am dzieckiem uczyli nas, ¿e Mity Greckie o bogach i ich hybrydach to tylko legendy, ale nikt z nas nie wierzy³, ¿e w naszym pokoleniu bêd± robiæ to samo! Dotyczy to równie¿ staro¿ytnej kultury i religii egipskiej o czym ¶wiadcz± rysunki w ¶wi±tyniach i grobowcach faraonów, gdzie przedstawione s± hybrydy ludzko – zwierzêce, a wiêc historia naszej cywilizacji powtarza siê ponownie. Komu to zawdziêczamy?
Ten fenomen ma zwi±zek z Kamienn± Gór± w Gdyni, która jest pozosta³o¶ci± po legendarnym mie¶cie.
Fragment ksi±¿ki - „¦wiêta tajemnica Gdyni”.
„W maju 1993 roku zatelefonowa³a do mnie, znana gdyñska dziennikarka pani Dorota Abramowicz z pro¶b±, abym sprawdzi³a co jest z Kamienn± Gór±. Okoliczni mieszkañcy twierdzili, ¿e jest tam jakie¶ szkodliwe promieniowanie, które powoduje, ¿e ludzie choruj± i umieraj±. Zwrócili siê w tej sprawie do Urzêdu Miasta i innych instytucji, ale bezskutecznie. W koñcu zwrócili siê do redakcji „Wieczoru Wybrze¿a”, gdy¿ nikt nie chcia³ im pomóc. Jedni uwa¿ali, ¿e ma to zwi±zek z dzia³alno¶ci± hitlerowców podczas II Wojny ¦wiatowej, inni doszukiwali siê tam tajnego laboratorium. Pojecha³am tam z dziennikark±, a gdy nastêpnego dnia przekaza³am jej opis wizji i opowiedzia³am co zobaczy³am we wnêtrzu tej góry, by³a zaskoczona tak samo jak ja, gdy¿ spodziewa³a siê zupe³nie czego¶ innego. Okaza³o siê, ¿e po³owê mojej relacji potwierdza³y badania innych osób spo¶ród jej znajomych, które zajê³y siê t± spraw±. To co opisa³am by³o dla niej wrêcz nieprawdopodobne. Mnie samej trudno by³o to wówczas zrozumieæ, lecz tak to widzia³am i opisa³am.
W wizji zobaczy³am owalne pomieszczenie, jak baszta, chocia¿ wówczas tego nie kojarzy³am z wizj± „warownego miasta”! Wewn±trz pomieszczenia by³y nowoczesne urz±dzenia techniczne, konsolety, komputery oraz wielkie ekrany na ¶cianach. Gdy o tym mówi³am - nikt w to nie wierzy³, nawet wojskowi, chocia¿ oni byli tym najbardziej zainteresowani. Opisa³am to m.in. w ksi±¿eczce zat. „Hiady i Plejady w gwiazdozbiorze Byka...” wydanej w³asnym nak³adem w 1997 roku. Zacytujê fragment, gdy¿ nie ka¿dy ma mo¿liwo¶æ to przeczytaæ.
„Stoj±c za „kulisami” Teatru Muzycznego, w pobli¿u wskazanego przez dziennikarkê domu z czasów przedwojennych, skupi³am siê i zobaczy³am pod domem zej¶cie do piwnicy, sk±d ukrytym przej¶ciem mo¿na zej¶æ jeszcze ni¿ej do innego pomieszczenia wielko¶ci gara¿u. To pomieszczenie by³o puste, w ca³o¶ci wykonane z du¿ych kamiennych kostek Z tego pomieszczenia, przy pomocy ukrytej d¼wigni w marmurowej p³ycie pod³ogi, mo¿na zej¶æ jeszcze ni¿ej. Tam zobaczy³am co¶ w rodzaju kana³u ze szczeblami wmurowanymi w ¶cianie, jak drabina siêgaj±ca kilkadziesi±t metrów w dó³. Na dnie, w bocznej ¶cianie zobaczy³am owalne drzwi, które rozsuwa³y siê na has³o - elektronicznie. Przez otwarte drzwi, jak na statku kosmicznym lub w windzie, wchodzi siê do olbrzymiego owalnego pomieszczenia. Zobaczy³am, ¿e ta sala jest wyposa¿ona w super nowoczesne urz±dzenia techniczne jakich nigdy nie widzia³am. (By³ rok 1993!) Na ¶cianach by³y bia³e, wielkie, prostok±tne, p³askie ekrany na których widzia³am wykresy, plany, ludzi na ulicach wspó³cze¶nie ubranych. Wiêkszo¶æ ekranów by³a w³±czona, poniewa¿ obrazy siê zmienia³y, inne by³y bia³e. Wokó³ okr±g³ej sali sta³y komputery, konsolety, a na nich kolorowe „guziki”, ¶wiate³ka....
Na ¶rodku tej sali by³o co¶ w rodzaju okr±g³ego sto³u jak walec, a na nim sta³ du¿y kryszta³ w kszta³cie p³omienia. Ja¶nia³ wewnêtrznie czerwonym blaskiem, jak wiecznie p³on±ca lampka. Ten dziwny „kryszta³ energetyczny” przykuwa³ moj± uwagê najd³u¿ej. Musia³am d³ugo na niego patrzeæ, tak jakbym mia³a go dobrze zapamiêtaæ i zrozumieæ...”
Zrozumia³am to pó¼niej i jest to bardzo wa¿ne dla sprawy istnienia wcze¶niejszego miasta na brzegu obecnego miasta Gdyni. Ten kryszta³ jest potwierdzeniem i dowodem istnienia wysoko rozwiniêtej cywilizacji na tym terenie z czasów legendarnej cywilizacji Atlantydy, a nawet du¿o starszej. Je¿eli w tej okolicy mieszkañcy narzekali na jakie¶ szkodliwe promieniowanie, to w³a¶nie w tym jest odpowied¼. Promieniowanie! Kto¶ musia³ manipulowaæ kryszta³em dla w³asnych celów i korzy¶ci. A co bêdzie siê dzia³o pó¼niej? Przy pomocy tego kryszta³u mo¿na odwrotnie zaprogramowaæ przysz³o¶æ miasta. W jaki sposób? Odpowied¼ jest w czerwonym kolorze kryszta³owego p³omienia. To kolor podstawowy w widmie ¶wiat³a bia³ego.
„(…) Naprzeciw mnie, w ¶cianie tego pomieszczenia, by³y otwarte drzwi. By³o to co¶ w rodzaju biblioteki. Na stalowych pó³kach sta³y w rzêdach kasety video lub p³yty (?). Niektóre pó³ki by³y puste. Do tego pomieszczenia wszed³ wysoki mê¿czyzna w ciemnym garniturze. Zobaczy³am jeszcze g³ówny, do¶æ szeroki korytarz okr±¿aj±cy tê salê, sk±d mo¿na by³o przej¶æ do innych pomieszczeñ i korytarzy, które koñczy³y siê gdzie¶ w g³êbi tej góry - wyj¶ciem lub wej¶ciem. Wszêdzie by³o jasno i cicho, sterylnie i nowocze¶nie.”
Wówczas jedynym wyja¶nieniem dla nas by³o to, ¿e jest to tajna baza wojskowa, jakich wiele na ca³ym ¶wiecie, w której odbywaj± siê eksperymenty i st±d to dziwne promieniowania. Dziennikarka pó¼niej napisa³a cykl reporta¿y o Kamiennej Górze w Gdyni.
Czy dlatego widzê to wszystko w wizjach i snach, bo mój Nauczyciel i Mistrz Duchowy, chce mi pokazaæ co pozosta³o z tego miasta, aby¶my zrozumieli i uwierzyli? Pokaza³ mi równie¿ w wizji tych, którzy doprowadzili do tego kataklizmu i dlaczego? Czy wspó³cze¶ni mieszkañcy post±pi± tak samo jak wówczas?”
Hitlerowcy interesowali siê nie tylko Kamienn± Gór± i ¦wiêt± Gór± w Gdyni, ale równie¿ ¦Lʯ¡, Gór± ¶w. Anny i ka¿d± inn± legendarn± gór± w Polsce, Europie i na ca³ej Ziemi. Czy¿by ju¿ wtedy wiedzieli co kryj± legendarne góry oraz czym s± te kryszta³y i do czego one s³u¿±? S± one ¶wiadectwem minionych cywilizacji ¿yj±cych na tych terenach. Czy hitlerowcy manipulowali kryszta³ami i za ich pomoc± programowali przysz³o¶æ dla w³asnych celów? Sk±d nagle ich naukowcy mieli tak± wiedzê w okresie miêdzywojennym np. o technologii dysków? Mia³a to byæ tajna broñ Hitlera, ale po przegraniu wojny wszystkie technologie wraz z naukowcami przejêli Amerykanie i Rosjanie, co da³o im potem przewagê techniczn± i militarn± – na ten temat by³y programy w TV Discovery oraz publikacje ufologów.
GÓRA ¦LʯA
Co oficjalnie wiemy o Górze ¦lê¿y - dawniej nazywanej Sobótk±? Jest najwy¿szym szczytem Masywu ¦lê¿y. Oko³o 30 km na po³udniowy zachód od Wroc³awia, z nizinnego krajobrazu wyrasta samotny Masyw ¦lê¿y poro¶niêty lasami. Najwy¿szy szczyt ¦lê¿a (718 m n.p.m.) wznosi siê prawie 500 m nad otaczaj±ce je: od pó³nocy Równinê Wroc³awsk±, od zachodu Równinê ¦widnick± i od po³udnia Kotlinê Dzier¿oniowsk±.
W Masywie ¦lê¿y wyró¿nia siê trzy grupy górskie. Najwy¿sza - ¦lê¿a wraz z s±siednimi Wie¿yc± (415 m), Gozdnic± (316 m), Stoln± (371 m) wznosi siê pomiêdzy Sobótk±, a prze³êcz± T±pad³a. Od po³udnia otaczaj± ¦lê¿ê pó³kolem góry Radunia (573 m) wraz ze ¦wierczyn± (411 m) i ci±gn±cym siê na po³udniowy wschód od prze³êczy S³upickiej pasmem Wzgórz Oleszeñskich. Na po³udniowy zachód od Raduni, oddzielone prze³êcz± Jêdrzejewsk±, ci±gnie siê pasmo niewielkich Wzgórz Kie³czyñskich.
Masyw ¦lê¿y swe przesz³o 500 metrowe wyniesienie zawdziêcza bardzo odpornym ska³om magmowym i metamorficznym. Ska³y magmowe to gabra i granity, a ska³y metamorficzne to amfibolity i serpentynity. Monumentalne rze¼by kultowe (dwa nied¼wiedzie, mnich, grzyb, postaæ z ryb±), znajduj±ce siê w obrêbie góry i u jej podnó¿a, zosta³y wykonane z rodzimego kamienia - granitu. Masyw ten powsta³ w wyniku kolejnych ruchów górotwórczych, które spowodowa³y oddzielenie i jego wyodrêbnienie tworz±c górê wyspow±. Niekiedy b³êdnie przypisuje siê mu miano wygas³ego wulkanu.
Nazwa góry pochodzi prawdopodobnie od staros³owiañskiego wyrazu ¶lêg ("wilgoæ, mokro¶æ, mokra pogoda, b³oto"), który oznacza miejsca podmok³e i spowite czêsto mg³±. S³owo ¶lêg ma zwi±zek z panuj±cym tutaj swoistym klimatem. Odosobnienie masywu przy znacznych ró¿nicach wysoko¶ci wzglêdnej (ok. 500 m) spowodowa³o, ¿e klimat charakteryzuje siê stosunkowo du¿± ilo¶ci± opadów.
Od s³owa ¶lêg mia³y wzi±æ swe nazwy: rzeka ¦lê¿a (p³yn±ca przez rozleg³e mokrad³a), góra ¦lê¿a, plemiê ¦lê¿anie, a pó¼niej nazwa ca³ej krainy - ¦l±sk.
"Owa góra wielkiej doznawa³a czci u wszystkich mieszkañców z powodu swego ogromu oraz przeznaczenia, jako, ¿e odprawiano na niej przekl±te, pogañskie obrzêdy" - tak pisa³ o górze w pocz±tkach XI wieku niemiecki kronikarz Thiethmar, biskup z Merseburga (975 - 1018), jest to najstarszy znany zapis o ¦lê¿y.
Pocz±tki kultu tej góry siêgaj± epoki br±zu (700 r. p.n.e.), a upadek przypada na pocz±tki chrystianizacji tych obszarów w X i XI w. Rozkwit sanktuarium zwi±zany by³ z osadnictwem celtyckich Bojów. Pod koniec IV w. p.n.e. grupy Bojów za³o¿y³y sanktuarium na górze ¦lê¿y. O¶rodek kultu na ¦lê¿y po¶wiêcony by³ przede wszystkim bóstwu s³onecznemu - kult solarny. Pozosta³o¶ci± tamtych czasów jest wiele rze¼b kultowych i równie tajemniczych kamiennych wa³ów usypanych wokó³ szczytów ¦lê¿y, Raduni i Wie¿ycy.
¦lê¿a jeszcze w XI w. s³ynê³a z pogañskich praktyk religijnych. Jednym z nich by³o staros³owiañskie ¶wiêto Kupa³y - ¶wiêto rado¶ci i pojednania, którego centralnym punktem jest palenie ogniska zwanego Sobótk±. Ta stara tradycja obchodzona jest do dzisiaj w ca³ej Polsce w najd³u¿szy dzieñ lata czyli w czasie przesilenia astronomicznego.
¦lê¿anie to plemiê przyby³e w okresie wêdrówki ludów (375 - 700 r. n.e.) zamieszkuj±ce terytorium wokó³ góry ¦lê¿y (ich o¶rodek kultu religijnego) oraz nad rzek± ¦l꿱. Nazwa plemienia pochodzi w³a¶nie od nazwy góry i rzeki. Pó¼niej nazwa plemienia ¦lê¿an zosta³a rozci±gniêta na inne nadodrzañskie plemienia. W ten sposób w XII wieku ustali³a siê jedna wywodz±ca siê od plemienia ¦lê¿an nazwa dla ca³ego regionu, ¦l±sk. Nazwa krainy historycznej ¦l±sk pochodzi zatem od góry ¦lê¿y i rzeki ¦lê¿y.
W XIII w. na szczycie góry znajdowa³ siê zamek. By³ on raczej drewniany, dopiero ksi±¿e ¶widnicko – jaworski Bolko II w 1353 r. wzniós³ tu warowniê murowan±. Jak wygl±da³a – te¿ nie wiemy. Badania archeologiczne rozpoczête w 2005 r. wykaza³y, ¿e pod pod³og± ko¶cio³a znajduj± siê ¶redniowieczne mury. Zamek na prze³omie XIV/XV w. sta³ siê siedzib± rycerzy rabusiów, potem husytów i rozbójników. Kilka razy go zdobywano, w efekcie ju¿ nie odzyskiwa³ dawnej ¶wietno¶ci. Z koñcem XV w. opuszczono go, a w 1543 r. zawali³a siê jego wie¿a i sta³ siê ruin±.
Obecnie na szczycie stoi ko¶ció³ pod wezwaniem Nawiedzenia NMP. W drugiej po³owie XVI w. augustianie wznie¶li na ruinach zamku drewnian± kaplicê, a w latach 1698 – 1702 murowan± ¶wi±tyniê pw. Nawiedzenia NMP. Niestety, uleg³a ona ca³kowitemu zniszczeniu – w czerwcu 1834 r. ko¶ció³ sp³on±³ od uderzenia pioruna. Odbudowa dokona³a siê w latach 1851 – 1852 i w ten sposób powsta³ znajduj±cy siê tam do dzi¶ ko¶ció³.
A co mówi± legendy na temat ¦lê¿y?
W moim dokopywaniu siê do prawdy zawsze zwracam uwagê na legendy, gdy¿ w nich ukryte jest uniwersalne przes³anie w symbolu.
¦lê¿a nie wyró¿nia³aby siê w¶ród innych gór tak bardzo, gdyby nie zwi±zane z ni± mity i legendy. Jak ka¿da legenda, tak równie¿ ta o powstaniu ¦lê¿y, musi mieæ w sobie jakie¶ ziarno prawdy, no bo sk±d mia³yby siê wzi±æ w³a¶nie na tej górze do dzi¶ zachowane tajemnicze kamienne rze¼by, które z racji swoich kszta³tów zyska³y nazwy: „Nied¼wied¼”, „Pielgrzym” i „Panna z ryb±”?
¦lê¿a musia³a od tysi±cleci oddzia³ywaæ na wyobra¼niê ludzi, którzy mieszkali u jej stóp. Jak dowiod³y badania i ustne przekazy na górze odprawiane by³y pogañskie rytua³y i mod³y ju¿ kilka tysiêcy lat temu. Do którego boga wówczas siê modli? Byæ mo¿e ¦lê¿a budzi³a w¶ród nich strach? Nie wiadomo, je¶li jednak wierzyæ legendzie przekazywanej z pokolenia na pokolenie – pod gór± mie¶ci siê zakopana pod jej ciê¿arem brama prowadz±ca wprost do królestwa Lucyfera – to brama piekielna! Jak to siê sta³o, ¿e góra na wieki zablokowa³a wej¶cie do piekie³ przez co diab³y do dzi¶ musz± siê w³óczyæ po ¶wiecie nie mog±c odnale¼æ drogi powrotnej do swego czarciego królestwa?
Same diab³y s± sobie winne – a wszystko wziê³o swój pocz±tek w zazdro¶ci. Zanim ¦lê¿a zakry³a wej¶cie do piekielnej bramy, diab³y pod os³on± nocy wychodzi³y z piekie³ na ziemiê, bo by³a piêkna, poros³a wielkimi lasami, w których nie brakowa³o ani zwierzyny, ani ro¶linno¶ci, a ludzie wiedli tu dostatnie ¿ycie. Diab³y bardzo zazdro¶ci³y im dostatku, podchodzi³y wieczorami, a bywa³o równie¿, ¿e o ¶wicie do domostw i zachodzi³y w g³owê dlaczego ludzie koñcz± albo zaczynaj± dzieñ z u¶miechami na twarzach, rano ochoczo id± do pracy, a wieczorem, choæ zmêczeni ca³odziennym trudem, przy wieczerzach ze ¶miechem opowiadaj± sobie o tym, co spotka³o ich za dnia.
W ca³ej okolicy trudno by³o spotkaæ smutne dziecko, doros³ego, czy starca. Wszyscy wiedli spokojne i szczê¶liwe ¿ycie. To diab³om nie by³o w smak, trudno by³o skusiæ kogo¶ do wystêpku i grzechu, diab³y zastanawia³y siê co zrobiæ, aby uprzykrzyæ ¿ycie ludziom i sprawiæ rado¶æ swojemu królowi, Lucyferowi, diabla z³o¶æ z dnia na dzieñ potêgowa³a siê, a i Lucyfer coraz bardziej zniecierpliwienie przejawia³!
Postanowi³y wiêc diab³y zasypaæ ca³± piêkn± okolicê kamieniami, spustoszyæ wsie, ³±ki i rozleg³e lasy, zamieniæ je w skaliste, niedostêpne góry, pe³ne niebezpiecznych zakamarków, w których przepadaliby na wieki ¶mia³kowie chc±cy miêdzy wrogimi górami znale¼æ drogê do przyja¼niejszych cz³owiekowi i zwierzêtom miejsc.
Lucyferowi spodoba³ siê pomys³ poddanych mu diab³ów, wyznaczy³ wiêc im miejsce i czas dogodny do tego, aby czarci± robotê wykonaæ – wszystko mia³o siê zakoñczyæ w Noc ¦wiêtojañsk±. Diab³y z ochot± przyst±pi³y do pracy, wywlek³y na powierzchniê wielkie g³azy i kamienie, tak wielkie, ¿e niektóre z nich przypomina³y du¿e pagórki i wzniesienia, w wielkich skalnych blokach ³upa³y diab³y jaskinie, pieczary, urwiska – wyobra¼ni czartom nie brakowa³o, w ich z³ych oczach migota³y z³owieszcze b³yski, gdy wyobra¿aæ sobie zaczê³y ludzi wpadaj±cych w osuwiska i ostêpy skalne, widzia³y diab³y oczami wyobra¼ni ludzkie przera¿one oczy, napawa³y siê krzykiem spadaj±cych ze ska³ i z tym wiêkszym zapa³em bra³y siê do pracy, pracowa³y dniami i nocami, nie pozosta³o ju¿ im wiele czasu do Nocy ¦wiêtojañskiej, kiedy praca, zgodnie z rozkazem Lucyfera mia³a zostaæ zakoñczona.
Ros³y ska³y, po¶ród ¿yznych ziem i rzek stawa³y skalne bloki, choæ diab³y same nie mog³y tego zobaczyæ, to wybudowa³y ju¿ ca³e ³añcuchy górskie, a jak siê mia³o okazaæ, by³y to Sudety ze szczytem najwy¿szym, pó¼niej nazwanym ¦nie¿k±, diab³om wci±¿ by³o ma³o – ros³y w poprzek i na boki kolejne góry i wzgórza, ale jakby ju¿ mniejsze, nawet diab³om po ciê¿kiej pracy wykonywanej nieprzerwanie i w dzieñ, i w nocy, ubywa³o si³, coraz czê¶ciej uk³ada³y siê na kamieniach i zamiast pracowaæ, zgodnie z rozkazem Lucyfera, diab³y, jak to diab³y, rozleniwi³y siê i wygrzewa³y w promieniach s³onecznych.
Lucyfer nie by³ zadowolony z ich postawy, gdy¿ góry, choæ wysokie, z licznymi za³amaniami, pieczarami, wystêpami, wci±¿ go nie zadowala³y, ponagla³ wiêc diab³y, wybudza³ ze snu i w¶ciekle ogniem je smaga³. Nie zauwa¿y³, ¿e do wyros³ych z nag³a gór, których dot±d nie by³o na ziemskich mapach, zbli¿y³ siê hufiec anielski wys³any z Nieba ku pomocy ludziom przez diab³y nagabywanym. Czarty zaniecha³y wiêc dalszej swej roboty i zaczê³y – na rozkaz Lucyfera – walkê z niebiañskimi przybyszami, rzuca³y w¶ciekle kawa³ami gór i ska³ w anielski hufiec, walka miêdzy diab³ami i anio³ami przybiera³a na sile, nie zauwa¿y³y nawet szeregi Lucyfera, kiedy usypa³y wielk± górê z rzucanych w stronê anio³ów kamieni i skalnych ¶cian…
Anio³y rozp³ynê³y siê w b³êkitach wysokiego nieba, a strudzone, ale zadowolone z siebie diab³y, my¶l±c, ¿e bitwê z nimi wygra³y, poczê³y szukaæ wej¶cia do swojego podziemnego, czarciego królestwa. Jakie¿ by³o ich zdziwienie, gdy bramy do piek³a nie znalaz³y, okaza³o siê, ¿e same, usypuj±c górê z g³azów rzucanych w stronê anio³ów, drogê do królestwa ciemno¶ci na wiek wieków zablokowa³y i odt±d snuj± siê po okolicach wci±¿ u podnó¿a ¦lê¿y próbuj±c odnale¼æ szlak prowadz±cy do piek³a. Czasem pe³ne w¶ciek³o¶ci nasy³aj± nad ¦lê¿ê burzowe chmury i próbuj± ognistymi piorunami wyrze¼biæ drogê do piekielnych bram, ale, jak mówi± tutejsi bajarze, czarty nigdy nie pokonaj± góry, która do koñca ¶wiata staæ bêdzie na swoim posterunku.
Tak powsta³a legenda o ¦lê¿y. Odt±d na legendarnej diabelskiej górze okoliczny lud odprawia swoje mod³y, obrzêdy i tañce. By³a to w tych czasach powszechna tradycja w ca³ej Europie oraz na kontynencie afrykañskim. W Starym Testamencie czytamy o tym ¿e ludzie schodzili siê na góry, aby odprawiaæ swoje pogañskie kulty. Czy¿by wiedzieli ¿e te góry kryj± bazy kosmiczne OBCYCH bogów?
O jakiej Bramie Piekielnej mówi legenda ¦lê¿y?
To jedna z wielu Baz Kosmicznych WʯA czyli szaraków. Te bazy sta³y siê celem poszukiwañ oraz badañ Hitlera i jego ludzi podczas II W¦. Wykorzystali do tej pracy niewolników wojennych, których mieli pod dostatkiem w ca³ej Europie. Wojna dawno siê skoñczy³a, ale dawne tradycje i fascynacje w naszym narodzie wróci³y. Czy odbuduj± tam starodawne imperium z³a ze swastyk±?
Od 1991 roku wspó³pracuje z ufologami i równie¿ jestem ufologiem, dlatego mnie interesuje sprawa legendarnych bogów strzeg±cych tej góry. Z moich badañ tego typu gór, np. w Gdyni, Góry Wie¿ycy na Pomorzu, Babiej Górze w Beskidach, Góra ¦wiêtej Anny, Góry ¦wiêtokrzyskie, itp., wynika i¿ wokó³ ka¿dej z nich znajduj± siê ró¿ne bazy kosmiczne, ale jedna lub dwie s± dominuj±ce. Wiêc jakie bazy kosmiczne s± w Masywie ¦lê¿y? Mówi± o tym „monumentalne rze¼by kultowe (dwa nied¼wiedzie, mnich, grzyb, postaæ z ryb±), znajduj±ce siê w obrêbie góry i u jej podnó¿a. Zosta³y wykonane z rodzimego kamienia – granitu, a wiêc te bazy s± w obrêbie tego masywu. Dawni mieszkañcy tych terenów musieli wiedzieæ o tych bazach kosmicznych, dlatego przekazali tê wiedzê w symbolu wykutym w kamieniach, które przetrwa³y do naszych czasów – „Nied¼wied¼”, „Panna” z „Ryb±”, „Pielgrzym” - mnich – baza kosmiczna Plejadan i wiele innych. Wiem, ¿e jest tam 20 Baz Kosmicznych w Masywie Góry i okolicy. I to jest ta magnetyczna si³a, jaki¶ zew, który przywo³uje g³ównie psychotroników. Jad± tam, bo czuj± przyci±ganie energii kryszta³u OBCEJ cywilizacji. W ten sposób za jego pomoc± wzywaj± swoich ludzi, którzy tam medytuj±, oczyszczaj± siê duchowo, mantruj±, odprawiaj± obrzêdy, robi± koncerty gongów tybetañskich, itd. Czy badaj± tê górê? Czy wiedz± co tam jest?
A jaki ma to zwi±zek z hitlerowsk± swastyk± i kryszta³em, który zobaczy³ niewolnik z Kaszub? Jak wiemy z lekcji historii symbol swastyki Hitler przej±³ od religii wschodnich, a wiêc wszystko siê potwierdza! Ka¿da religia ma swój znak i swoich „bogów”, którzy ich inspiruj±, chroni± i kieruj±. W ten sposób budz± siê stare demony na ¦lê¿y i w wielu innych miejscach w Polsce i na Ziemi.
¦lê¿a od tysiêcy lat uznawana by³a za "siedzibê bogów" - ¦l±ski Olimp. Oczywi¶cie takich legendarnych ¶wiêtych gór ukrywaj±cych bazy kosmiczne ró¿nych OBCYCH cywilizacji w Polsce oraz na ca³ej Ziemi jest wiele. Zwróci³am uwagê, ¿e s± ludzie dziwnie przywi±zani do ró¿nych miejsc np. do gór lub kamiennych krêgów! Wyja¶ni³y mi to badania kamiennych krêgów. Wiem, ¿e w ich ustawieniu odwzorowane zosta³y gwiazdozbiory oraz PLAN BAZ KOSMICZNYCH. Ale czy psychotronicy o tym wiedz±? Czy zostali zaprogramowani i musz± tam powracaæ, aby wykonaæ swój ¿yciowy cel? Przyci±gaæ innych ludzi…
Autor ksi±¿ki „Anio³y, kosmici i Antychryst” pisze cyt. "Mack doszed³ do wniosku, ¿e kosmici prowadz± do¶wiadczenia maj±ce na celu umo¿liwienie im integracji z rodzajem ludzkim po to, by móc zasiedliæ Ziemiê.
Dr David Jacob, doszed³ do jeszcze bardziej dramatycznych wniosków uznaj±c, ¿e takie hybrydy s± ju¿ faktem i s± czê¶ci± ludzkiego spo³eczeñstwa – bo nie sposób ich odró¿niæ od innych ludzi. Uwa¿a, ¿e abdukcja zosta³a dokonana na milionach osób, a przysz³o¶æ ludzko¶ci jest bardzo niepewna, bo obcy chc± przej±æ nad nami kontrolê. Hemp kojarzy to z coraz czêstszymi przypadkami spostrzegania UFO, które wcale nie przyby³o na Ziemiê aby nas uratowaæ, ale ¿eby odebraæ nam nasz± planetê i pomóc wydostaæ siê upad³ym anio³om z Tartaru."
http://nowaatlantyda.com/2012/02/23/anioly-kosmici-i-antychryst/Tymczasem „ukrywana prawda o Riese (¦lê¿y) wpisuje siê jako jedna z wielu w nurt prawd skrywanych przed opini± publiczn± i jej zg³êbianie i odkrywanie oraz prowokowanie ludzi do my¶lenia o niej jest niezmiernie istotnym i po¿ytecznym dzia³aniem ucz±cym nieobojêtno¶ci na historiê i w ogóle nieobojêtno¶ci na poczynania w³adz kamufluj±cych wszelkie inne tajemnice i ograniczaj±cych ludziom dostêp do wiedzy. A dowody? Jest ich ca³a masa dawno znanych, opisanych i zgromadzonych, ale jednak wymagaj±cych jeszcze uzupe³nienia i dopowiedzenia na podstawie zeznañ tych nielicznych jeszcze ¿yj±cych ¶wiadków oraz odnajdywanych zapisków. I to ma ogromne znaczenie dla wspó³czesnego obrazu rzeczywisto¶ci poniewa¿ na podstawie tych strzêpów informacji jak¿e czêsto pasuj±cych do znanych dowodów ludzie mog± poznaæ prawdziwy obraz tej dawnej rzeczywisto¶ci i zrozumieæ co tak naprawdê dzia³o siê w owych czasach. To ma z kolei prze³o¿enie na ¶wiadomo¶æ dzisiejszej rzeczywisto¶ci i jej poznanie. (…) Dzisiaj kto¶ te tajemnice musi opisaæ i wskazaæ ich kierunek. I to kiedy¶ bêdzie inspiracj± dla nowych pokoleñ do ostatecznego ujawnienia tych tajemnic.”
http://moje-riese.blogspot.com/ oraz
http://moje-riese.blogspot.com/2012/02/list-od-zyczliwego.html W Masywie ¦lê¿y jest wiele baz kosmicznych w tym baza kosmiczna Plejadan - Mnich. Ta postaæ przypomina mi mnicha z mojej wizji opisanej w ksi±¿ce „¦wiêta tajemnica Gdyni”. W wizji jest to jak najbardziej negatywna – wroga postaæ, która sk³óca³a ludzi! Kim wiêc s± Plejadanie i co faktycznie tutaj robi±?
Przed laty badaj±c kamienne krêgi w Wêsiorach odkry³am, ¿e w ich ustawieniu s± odwzorowane Plejady w gwiazdozbiorze BYKA. W czasie badañ zauwa¿y³am pewn± prawid³owo¶æ dotycz±ca ludzi, którzy tam lubi± przebywaæ. S± to rzesze psychotroników, których nie interesuj± badania lecz obrzêdy i rytua³y. Co tam robi±? Tak jak Górze ¦lê¿y mantruj±, urz±dzaj± koncerty gongów tybetañskich, obrzêdy, rytua³y, szamanizm we wszelkiej postaci - uzdrawianie za pomoc± wahade³ w krêgach, kl±twy i zaklêcia itp. Jest XXI wiek, wiêc dlaczego zachowuj± siê jak zacofani ludzie z zamierzch³ych czasów? Niczego nie badaj±, a wiêc niczego nie wnosz± dla rozwoju cywilizacji chocia¿ uwa¿aj± siê za inteligentnych ludzi korzystaj±cych z dobrodziejstw technicznych cywilizacji! Po wielu latach dosz³am do wniosku, ¿e s± to Plejadanie, którzy chc± ukryæ prawdê kim s± i co tutaj naprawdê robi±. Gdy na podstawie PLANU kamiennych krêgów zaczê³am odkrywaæ ich Bazy Kosmiczne m.in. w Górze Wie¿ycy na Pomorzu od razu zaczê³a siê „wojna”, co da³o mi to du¿o do my¶lenia! Kim s± ci ludzie i do czego zmierzaj±? Odpowied¼ jest w planie kamiennych krêgów – Plejadanie!
Po co i dla kogo zosta³y przygotowane kamienne krêgi w Europie i na ca³ej Ziemi i kto je zrobi³? Jak badaj± je ludzie nauki i co z tego wynika? Rozumiej±c kim s± bez trudu mo¿na zrozumieæ dlaczego nie potrafi± – czy raczej nie chc± zrozumieæ prostego ustawienia zapisanego w symbolach matematycznych, astronomicznych, fizycznych, technicznych, mistycznych, itd.! Czy naprawdê Goci nam to zrobili? Nie, i archeolodzy dobrze o tym wiedz±, lecz nie zmieniaj± zacofanych Niemieckich teorii sprzed 150 lat!
Przypomnê kim s± Plejadanie
http://radtrap.wordpress.com/2011/12/16/galaktyczna-federacja-kosmicznych-klamstw/Gór o nazwie Sobótka jest w Polsce wiêcej. Jedna z nich jest w Gdañsku – Oliwie nad Zatoka Gdañsk±. Od lat jest zabudowana, ale by³a pradawnym miejscem kultu miejscowej ludno¶ci tak samo jak góra Sobótka w Masywie ¦lê¿y. Wiec czym siê ró¿ni± Kaszubi od ¦lê¿an? Tylko nazw± oraz histori±, gdy¿ prawda o nich jest ukryta w bazach kosmicznych Obcych Przybyszy w Polsce i na ca³ej Ziemi. Tego typu miejsc kultu jest bardzo du¿o w Polsce, w Europie i na ca³ej Ziemi.
Jest te¿ Góra Wie¿yca w odleg³o¶ci ok. 60 km na zachód od Gdañska. Zamiast rzeki ¦lê¿y jest rzeka Radunia która przep³ywa przez tysi±cletni Gdañsk do morza.
Czy zbie¿no¶æ nazw jest przypadkowa czy mo¿e raczej jest to wa¿na wskazówka dla miejsca ukrytych baz kosmicznych OBCYCH cywilizacji w Polsce?
S± te¿ inne Bazy Kosmiczne ukryte w ziemi od tysiêcy lat w Polsce i w Europie - utajnione przez prawdziwych w³a¶cicieli planety. Piszê o tym w art. „Mapa - zasiêg Strefy 3c 123” gdzie mottem jest fragment ksi±¿ki:
„W tajnej bazie kosmicznej ukrytej w górach - Plejadanie spotkali siê z przedstawicielami Galaktycznej Federacji. Wszyscy byli zadowoleni, gdy¿ uda³o siê wykonaæ PLAN. (…) Zebrali¶my siê tutaj, aby wys³uchaæ wasze propozycje i wybraæ nowego króla. (…) Nagromadzili¶my wystarczaj±co du¿o broni nuklearnej, aby ca³kowicie zniszczyæ planetê! Osi±gnêli¶my rewelacyjne ska¿enie ¶rodowiska, wielkie dziury ozonowe, topnienie lodowców na biegunach, zmiany klimatu! Gdy zabraknie paliwa, ich napêdy i technologie doprowadz± do ca³kowitego wyniszczenia cywilizacji i dojdzie do wybuchu ostatniej wojny. Dalej… perfekcyjnie zmanipulowali¶my ich religie i duchowo¶æ, a ”ojcowie ¶wiêci” pob³ogos³awi± nasze zwyciêstwo! Jeste¶my ich bogami i odnie¶li¶my sukces w ka¿dej mo¿liwej dziedzinie! Wznie¶my toast za zwyciêstwo PLANU „Operacja Ziemia”!
Nagle w³±czy³ siê sygna³ i na ekranie komputera pojawi³a siê mapa. Zapad³a cisza. Sko¶ne oczy szaraków zwêzi³y siê, a b³êkitne oczy Plejadan powiêkszy³y.”
Czy to s± fakty czy tylko czysta fantazja?
Kim s± Plejadanie? W legendach, mitologii oraz w astronomii to symboliczne BYKI z rogami i kopytami jak diab³y. W³a¶ciw± odpowied¼ znalaz³am nie w astronomii czy archeologii, lecz w ufologii, a wszystko razem, to fragmenty tej samej uk³adanki. W ksi±¿ce pt. "Lata ¶wietlne" Gary Kinder opisa³ historiê Bili Mayrea - szwajcarskiego kontaktowca z Plejadank± o imieniu Semiase. Wyja¶ni³a jemu, i¿ ich cywilizacja nie pochodzi z Plejad, ale z Lutni. W wyniku wojen doprowadzili do unicestwienia w³asnej planety i dlatego wyemigrowali do innych gwiazdozbiorów, m.in. na Lirê i Vegê oraz do gwiazdozbioru Byka - na Plejady i Hiady oraz inne gwiazdozbiory. W czasie swoich wêdrówek znale¼li zamieszka³± planetê Ziemiê. Co z nimi sta³o siê pó¼niej? Odpowied¼ jest w historia odkrycia tysiêcy sumeryjskich glinianych tabliczek pokrytych pismem klinowym, opowiadaj±cych o przybyciu na Ziemiê Annunaki co opisa³ w swoich ksi±¿kach dr Z. Sitchin.
W 1980 roku astronomowie – Ma³gorzata i Miros³aw Kubiak z Obserwatorium Astronomicznym w Grudzi±dzu badali ustawienie astronomiczne kamiennych krêgi na przesilenie letnie w Odrach, gdzie odwzorowane s± Hiady w gwiazdozbiorze BYKA. Podczas jednej z moich wypraw do Odr w³a¶nie tam ich spotka³am. Przekazali mi swoje materia³y naukowe pe³ne tabelek i obliczeñ astronomicznych. Pan Miros³aw we wnioskach napisa³ i¿ astronomiczny kierunek ustawienia kamiennych krêgów w Odrach na przesilenie letnie wskazuje na... LUTNIÊ i Lirê! Dlaczego?? Tego nie rozumieli. By³ 1994 rok i ja równie¿ nie rozumia³am co to oznacza do momentu, gdy przeczyta³am ksi±¿kê Gary Kinder "Lata ¦wietlne". Okaza³o siê, ¿e Plejadanie, Hiadanie, Veganie i inni to potomkowie tej samej cywilizacji, która pochodzi z Lutni. Przybyli na Ziemiê i ich potomkowie s± tutaj pomiêdzy nami… jak rodzina. Dalsze odkrycia i wnioski Zahari Sitchina s± zgodne z moimi wizjami. Annunaki skrzy¿owali siê z Ziemianami i doprowadzili do pierwszej zag³ady cywilizacji, potem drugiej i trzeciej. Teraz bêdzie kolejna - czwarta zag³ada - o czym przestrzega³a Semiase i Bili Mayer. Bêdzie to ostatnia wojna, gdy¿ nagromadzona broñ atomowa zniszczy kolejn± planetê... Ziemiê. O tym w symbolu równie¿ mówi proroctwo Apokalipsy. Dlatego od 1993 roku mia³am badaæ kamienne krêgi i odszukaæ Bazy Kosmiczne Króla Jahwe - co przedstawi³am w art. "Mapa- zasiêg Strefy 3c 123". Jak widaæ wielu PLEJADANOM to siê nie podoba!
Ró¿ni ludzie pytaj± mnie o to samo - "dlaczego w³a¶nie „radio¼ród³o 3c 123”, a nie np. systemy Arktura czy Vegi lub centralnie czarna superdziura - centrum galaktyki - w Strzelcu A?" Nie jestem astronomem, ale odpowied¼ znalaz³am w planie kamiennych krêgów w Odrach i Wêsiorach. Okaza³o siê i¿ jest to odwzorowanie gwiazdozbioru BYKA na Kaszubach w wielkiej sakli! W tym gwiazdozbiorze odwzorowane jest równie¿ „Radio¼ród³o 3c 123” sk±d przyby³ CZ£OWIEK.
Kiedy¶ interesowa³am siê odkryciami Z.Sitchina, E.v Danikena, archeologi±, itd. Od kiedy sta³am siê wizjonerk± kierujê siê wskazówkami w wizjach i snach, a wspó³czesna nauka oraz ufologia jedynie to potwierdza lub nie. Jak do tej pory wszystko powoli siê potwierdza.
Historyczni Annunaki o których pisa³ w swoich ksi±¿kach dr Z. Sitchin to przybysze z Lutni! Wielu psychotroników i ufologów oraz naukowców powo³uje siê na jego ksi±¿ki, które w tej kwestii s± podstaw± spraw± dla naukowców.
Inny naukowiec na którego siê równie¿ powo³uj± to sir Lawrence Gardner - historyk i genealog rodów królewskich i szlacheckich. Niektóre jego teorie wydaj± siê bardzo logiczne w porównaniu z Bibli±. Dziêki swojej dociekliwo¶ci doszed³ do istotnego wniosku, ¿e ród Jezusa Chrystusa pochodzi³ z kosmosu w prostej linii od Annunaki czyli przybyszy z Lutni! Czê¶æ ich cywilizacji zasiedli³a Hiady, które s± odwzorowane w kamiennych krêgach w Odrach. Ma to zwi±zek z nasz± wiara i religia i dlatego bada³am je od 1993 roku przez wiele lat. Tam w 1993 roku podczas przesilenia równonocy jesiennej, w nocy gdy krêcili¶my film stan±³ obok mnie tajemniczy GO¦Æ. By³ to mój Nauczyciel… Sta³am przy kluczowym kamiennym krêgu… wszystko mi pokazywa³ bez s³ów. Opisa³am to spotkanie w ksi±¿ce pt. „Z pamiêtnika jasnowidz±cej Tajemnice kamiennych krêgów”. Na ten temat by³y publikacje w „Nieznanym ¦wiecie” oraz w „Wieczorze Wybrze¿a” w 1994 roku. Dlatego odkrycie sir Lawrence Gardner dotycz±ce pochodzenia Jezusa wcale mnie nie zaskoczy³o, gdy¿ z moich wizji oraz badañ kamiennych krêgów w Odrach to samo wynika. Jezus pochodzi z Hiad w gwiazdozbiorze Byka i powróci³ na Ziemiê jak zapowiedzia³ – co opisa³am w ksi±¿ce „¦wiêta tajemnica Gdyni”! Jest synem BOGA Jahwe - jak podaje Biblia, wiêc dlaczego go zabili? Pozwoli³ siê zabiæ, aby swoj± ¶mierci± w symbolu i dos³ownie pokazaæ co zrobili z OJCEM CYWILIZACJI na Ziemi. Jako za³o¿yciel Chrze¶cijañstwa spisa³ wszystko tak jak inni przedstawiciele religii lecz do dzisiaj nikt tych pism nie ujawni³! Na tym polega oszustwo kap³anów. Komu zale¿y aby ukryæ tê prawdê?
Kto by³ PIERWSZYM w³adc± Ziemi zanim przybyli Annunaki? By³ nim Król Jahwe, który przyby³ z odleg³ej galaktyki zwanej przez astronomów brytyjskich „radio¼ród³o 3c 123” pozornie w konstelacji BYKA. Przyby³ ze swoimi lud¼mi – anio³ami aby przygotowaæ Ziemiê do zamieszkania dla ludzi i zwierz±t oraz programem rozwoju dla ca³ej cywilizacji. Z tej odleg³ej galaktyki pochodzi pierwsza pokojowa cywilizacja Ziemian zanim przybyli Annunaki. Tutaj na Ziemi pozosta³y ukryte dyski i Bazy Kosmiczne króla Jahwe o których nie wiedzieli(?!) Annunaki? (MAPA) Zabili Króla Jahwe tak jak Jezusa i zaprowadzili swoje porz±dki, a wiêc pope³niaj± ten sam b³±d który doprowadzi do kolejnej zag³ady oraz unicestwienia planety, tak jak to zrobili na Lutni. Kim s±…?
Pisa³am ju¿ kiedy¶, ¿e te dwie ludzkie cywilizacje to symboliczna para Adam i Ewa w Raju, o której pisa³ w symbolu Moj¿esz. Ewa to przybysze z Lutni, którzy pos³uchali Wê¿a siedz±cego na drzewie – RDZENIU - i to za jego spraw± dosz³o do zag³ady cywilizacji na Ziemi czyli wygnania z Raju. Ale tym razem bêdzie inaczej i to zapowiada proroctwo Apokalipsy. Polecam te lekturê wszystkim my¶l±cym ludziom…
Tak wiêc Góra ¦lê¿a pokazuje kim s± wspó³cze¶ni potomkowie Annunaki co doskonale odzwierciedla legenda o powstaniu ¦lê¿y oraz to co tam siê dzieje...
Zofia Piepiórka