Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Kwiecień 08, 2025, 22:27:21


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 [2] 3 4 5 6 7 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Kamienne kregi-kamienny testament"  (Przeczytany 83975 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #25 : Wrzesień 12, 2012, 19:34:42 »

Cytat: Ramzes
... MoÂżemy sobie w takiej sytuacji tylko zadaĂŚ pytanie czy relacje ÂświadkĂłw polegajÂą na prawdzie a jeÂżeli tak to dlaczego te pojazdy pojawiajÂą siĂŞ akurat w tym czasie i w tym miejscu? Jakie majÂą znaczenie dla przybyszy jakieÂś tam gÂłazy poustawiane gdzieÂś tam w lesie? ...

ChoÌ coraz powszechniej poruszamy te zagadnienia, to jednak s³usznie zauwa¿asz, ¿e wci¹¿ dajemy siê manipulowaÌ i nie dowierzaÌ w Ufo i temu podobne zjawiska.
Ale do cytatu.
Moim zdaniem, tego typu miejsca, nie tylko w Odrach, mog¹ byÌ portalami, a te uaktywniaj¹ siê g³ównie w okresie przesileù i st¹d nasilenie obserwacji Nol'i w tych w³aœnie momentach.
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 12, 2012, 19:38:17 wysłane przez Dariusz » Zapisane

PozwĂłl sobie byĂŚ sobÂą, a innym byĂŚ innymi.
Ramzes3
Gość
« Odpowiedz #26 : Wrzesień 13, 2012, 17:09:04 »

W jednym z komentarzy do artykuÂłu „Sen… a przyszÂłoœÌ Polski!” p. Zofia PiepiĂłrko  pisze:

Zofia PiepiĂłrka
Mottem dla Mapy jest fragment mojej ksiÂązki :
„W tajnej bazie kosmicznej ukrytej w gĂłrach - Plejadanie spotkali siĂŞ z przedstawicielami Galaktycznej Federacji. Wszyscy byli zadowoleni, gdyÂż udaÂło siĂŞ wykonaĂŚ PLAN. (…) ZebraliÂśmy siĂŞ tutaj,
aby wysÂłuchaĂŚ wasze propozycje i wybraĂŚ nowego krĂłla. (…) NagromadziliÂśmy wystarczajÂąco duÂżo broni nuklearnej, aby caÂłkowicie zniszczyĂŚ planetĂŞ! OsiÂągnĂŞliÂśmy rewelacyjne skaÂżenie Âśrodowiska, wielkie dziury ozonowe, topnienie lodowcĂłw na biegunach, zmiany klimatu! Gdy zabraknie paliwa, ich napĂŞdy i technologie doprowadzÂą do caÂłkowitego wyniszczenia cywilizacji i dojdzie do wybuchu ostatniej wojny. Dalej… perfekcyjnie zmanipulowaliÂśmy ich religie i duchowoœÌ, a ”ojcowie ÂświĂŞci” pobÂłogosÂławiÂą nasze zwyciĂŞstwo! JesteÂśmy ich bogami i odnieÂśliÂśmy sukces w kaÂżdej moÂżliwej dziedzinie! WznieÂśmy toast za zwyciĂŞstwo PLANU „Operacja Ziemia”!
Nagle w³¹czyÂł siĂŞ sygnaÂł i na ekranie komputera pojawiÂła siĂŞ mapa. ZapadÂła cisza. SkoÂśne oczy szarakĂłw zwĂŞziÂły siĂŞ, a b³êkitne oczy Plejadan powiĂŞkszyÂły.”
(fragment ksi¹¿ki)
22 sierpnia o 02:07

Jarek Sierawski A co z KrrĂłlem Jahwe? Co On na to? PrzecieÂż ma jakiÂś plan! A poza tym wszystkim jeÂśli jest reinkarnacja, to przychodzimy tu przecieÂż z jakimÂś programem!
26 sierpnia o 23:44 • 1

Zofia PiepiĂłrka OczywiÂście, Âże KrĂłl ma swĂłj Plan i program...dla caÂłej cywilizacji na Ziemi.
30 sierpnia o 02:03 • 1

Jarek Sierawski A co to za plan KrĂłl JAHWE ma???
30 sierpnia o 21:56

https://www.facebook.com/notes/zofia-piepi%C3%B3rka/sen-a-przysz%C5%82o%C5%9B%C4%87-polski/507955625896981

---------------------------

No wÂłaÂśnie, co to za plan?
Jednak pamiĂŞtaĂŚ naleÂży, Âże zgodnie z fraktalnÂą budowÂą WszechÂświata plan zawiera siĂŞ w PLANIE…
ten w nastĂŞpnym… i tak aÂż do samego rdzenia…
Pytanie, czy plan Ziemski zostaÂł juÂż wykonany? I co dalej z eksperymentem?
Czy krĂłl juÂż nagi? I zdetronizowany?

Bo na Ziemi krewniacy krĂłla wci¹¿ mieszajÂą, nawet na tym forum… usypiajÂą ludzkoœÌ snujÂąc Âświetlane wizje…
kto ma oczy do patrzenia, niech patrzy uwaÂżnie… wyciÂąga wnioski i dziaÂła…  UÂśmiech
Uwa¿am, ¿e powy¿sze Motto b³êdnie interpretuje sama Pani Zofia jak i wiêkszoœÌ czytaj¹cych je osób. Mo¿na powiedzieÌ, ¿e jest ono jedn¹ wielk¹ dawk¹ strachu dla ludzi. I w tym miejscu mo¿emy zadaÌ sobie pytanie dlaczego???
WÂłaÂśnie dlatego, Âże bez strachu ludzie nie potrafiÂą ÂżyĂŚ! Dopiero strach czy wrĂŞcz groÂźba powodujÂą, Âże ludzkie mĂłzgi pod wpÂływem "przepalajÂących siĂŞ stykĂłw zaczynajÂą myÂśleĂŚ"!
Przytoczone Motto ma moim zdaniem uzmysÂłowiĂŚ ludziom do czego doprowadzili swojÂą gÂłupotÂą i bezmyÂślnoÂściÂą oraz co moÂże siĂŞ wydarzyĂŚ jeÂżeli nie powiedzÂą sobie STOP! Musimy to zmieniĂŚ!
NaleÂży siĂŞ teÂż zastanowiĂŚ co tak naprawdĂŞ oznacza fragment: "nagromadziliÂśmy wystarczajÂąco duÂżo broni nuklearnej aby caÂłkowicie zniszczyĂŚ planetĂŞ!" Aby udzieliĂŚ odpowiedzi na to pytanie wskazanym jest trochĂŞ zastanowiĂŚ siĂŞ nad funkcjonowaniem Âżycia w naszej galaktyce.
    Z uwagi na szkodliwe promieniowanie emitowane przez centrum galaktyczne korzystne warunki do Âżycia w fizycznej formie istniejÂą jedynie na obrzeÂżu spirali galaktyki. Zniszczenie Ziemi z uwagi na jej poÂłoÂżenie  moÂże wywoÂłaĂŚ reakcjĂŞ ÂłaĂącuchowÂą i zagroziĂŚ istnieniu pozostaÂłych cywilizacji. MĂłwiÂą o tym wyraÂźnie Plejadanie w "Ksi¹¿ce U.F.O. z Plejad". JeÂżeli weÂźmiemy pod uwagĂŞ  iloœÌ bomb atomowych zgromadzonych na Ziemi (oraz to, Âże w dalszym ciÂągu sÂą produkowane) to przynajmniej niektĂłrzy zdadzÂą sobie sprawĂŞ z tego, Âże ich ³¹czna moc wywoÂłana w wyniku kolejnej wojny wystarczy nie tylko do zniszczenia Ziemi ale do wywoÂłania totalnej rozpierduchy w caÂłym UkÂładzie SÂłonecznym i obrzeÂżach naszej galaktyki czyli tam gdzie istnieje Âżycie.
     Dlatego kto chociaÂż w minimalnym stopniu posÂługuje siĂŞ rozumem zda sobie sprawĂŞ z tego, Âże obce cywilizacje zarĂłwno te, ktĂłre sÂą dla nas przyjazne jak rĂłwnieÂż wrogo do nas nastawione zrobiÂą wszystko aby do wojny nuklearnej na Ziemi nie doszÂło. NiektĂłrym z nich moÂże odpowiadaĂŚ utrzymujÂący siĂŞ na Ziemi stan rzeczy ale z pewnoÂściÂą Âżadna z nich nie jest typowym samobĂłjcÂą i nie zaryzykuje dopuszczenia do takiego eksperymentu nuklearnego jak III wojna Âświatowa!!!
     Tym samym przynajmniej czĂŞÂściowo mamy odpowiedÂź dlaczego w obecnym czasie odnotowuje siĂŞ tak wiele doniesieĂą o pojawianiu siĂŞ NOL-i.
     Z drugiej zaÂś strony moÂżna teÂż wyciÂągn¹Ì wniosek, Âże mimo utrzymujÂącego siĂŞ jeszcze wÂśrĂłd ludzi wszechobecnego strachu wobec tzw. bogĂłw to niestety oni teÂż siĂŞ obawiajÂą moÂże nie tyle nas samych co naszego nieobliczalnego w skutkach zachowania.
Zapisane
Rafaela
Gość
« Odpowiedz #27 : Wrzesień 13, 2012, 22:15:57 »

MAGICZNA ¦LʯA...
utworzona przez uÂżytkownika Zofia PiepiĂłrka w dniu 13 wrzeÂśnia 2012 o 06:49 ·

GĂłra ÂŚlĂŞÂża piĂŞkna na tle pogodnego nieba, straszna w czasie burz byÂła w dawnych wiekach miejscem pogaĂąskiego kultu religijnego miejscowych plemion, uznawana za "siedzibĂŞ bogĂłw" - ÂŚlÂąski Olimp. W czasie przesilenia astronomicznego na  ÂŚlê¿ê idÂą rzesze ÂŚlÂązakĂłw oraz fanĂłw z caÂłej Polski. CoÂś ich tam przyciÂąga jak magnes, a gdy tam juÂż dotrÂą co robiÂą? Jak za dawnych czasĂłw odprawiajÂą swoje rytuaÂły i obrzĂŞdy, a nawet koncerty gongĂłw tybetaĂąskich rodem ze wschodnich religii i kultur. Ale po co? Jest XXI wiek, czy to miejsce ma zwiÂązek z innÂą religiÂą i kulturÂą i dlatego idÂą tam jak „ĂŚmy” do swojego „ÂświatÂła”, aby w ten sposĂłb pokazaĂŚ swojÂą przynaleÂżnoœÌ duchowÂą, ktĂłrÂą manifestujÂą jak aktorzy w pantomimie? Jest to bardzo istotne dla zrozumienia tajemnicy tej gĂłry…

ZainteresowaÂłam siĂŞ GĂłrÂą ÂŚl꿹 z kilku powodĂłw. Ma to zwiÂązek z moimi badaniami i odkryciami dotyczÂącymi kamiennych krĂŞgĂłw na Pomorzu, co w rezultacie zaowocowaÂło odkryciem tajemnic Gdyni - opisaÂłam to w ksi¹¿ce pt. „ÂŚwiĂŞta tajemnica Gdyni”. Niedawno jeden z czytelnikĂłw z Gdyni przesÂłaÂł mi link, ktĂłry potwierdza to co piszĂŞ na temat Kamiennej GĂłry w Gdyni, a co znajduje siĂŞ rĂłwnieÂż w gĂłrze ÂŚlĂŞÂży i widzieli to niewolnicy z  GdaĂąska podczas II Wojny ÂŚwiatowej. Wnioski wyciÂągniecie sami.

Jest tam „wielka grota w ksztaÂłcie jaja, Âściany idealnie gÂładkie, a na Âśrodku wielki krysztaÂł. KsztaÂłt i kolory jakby co chwilĂŞ siĂŞ zmieniaÂły. W czĂŞÂści centralnej byÂło coÂś na ksztaÂłt swastyki - byĂŚ moÂże to byÂł czarny wir, ale ja widziaÂłem swastykĂŞ. Gdy nas tam przywieziono byÂła wiosna. Ile czasu byÂłem pod ziemiÂą nie wiem, moja skĂłra byÂła szara, rĂŞce od ciĂŞÂżkiej pracy wyglÂądaÂły jak szpony. Co utkwiÂło mi w pamiĂŞci to zastrzyki, po ktĂłrych mogÂłem pracowaĂŚ bez przerwy i jedzenia, potem zapadaÂłem w dziwny letarg, z ktĂłrego wyrywaÂły mnie owe zastrzyki. Jednak rysunki jakie malowaÂł i szkicowaÂł Rosjanin (nazywaÂł siĂŞ Zwiezdin) najbardziej utkwiÂły mi w pamiĂŞci. RysowaÂł gĂłrĂŞ, na ktĂłrej pracowaliÂśmy, opowiadaÂł o niej bez przerwy. Przed wojnÂą byÂł geologiem, zajmowaÂł siĂŞ poszukiwaniem z³ó¿ Âżelaza, teraz jednak szukaÂł innej rudy, takiej z ktĂłrej moÂżna wyprodukowaĂŚ super bombĂŞ. Lecz nie to go oÂżywiaÂło najbardziej lecz wnĂŞtrze gĂłry, byÂł to ponoĂŚ nie wybuchÂły wulkan, a w jego wnĂŞtrzu znajdowaÂły siĂŞ naturalne groty, hale i chodniki. Niemcy znaleÂźli podziemne komnaty ogromnych rozmiarĂłw, na jej Âśrodku staÂł wielki diament, ÂźrĂłdÂło gigantycznej mocy, sam Himmler przyjechaÂł aby go obejrzeĂŚ. OpowieÂści i rysunki tego Rosjanina wyryÂły siĂŞ g³êboko w mojej pamiĂŞci. TuÂż przed wkroczeniem Rosjan, Zwiezdina wywieziono gdzieÂś w okolice Waldenburga (WaÂłbrzych). Ja natomiast jako elektryk, zostaÂłem zabrany pod ziemiĂŞ do czĂŞÂści gĂłry, ktĂłrej nie znaÂłem. MieliÂśmy wszystko demontowaĂŚ i zasypywaĂŚ chodniki, ktĂłre wczeÂśniej dr¹¿yliÂśmy i wtedy widziaÂłem diament pierwszy i ostatni raz - byÂł piĂŞkny, taki jak opowiadaÂł Zwiezdin, magiczny, mieniÂł siĂŞ wszystkimi kolorami tĂŞczy, hipnotyzowaÂł - trwaÂło to chwilĂŞ, lecz nigdy tego widoku nie zapomnĂŞ...

Od 70 lat szukam drogi prowadz¹cej do owej komory. To, co my zasypywaliœmy, próbowali odkopaÌ Rosjanie, bezskutecznie, wiêkszoœÌ tuneli zosta³a wysadzona, nawet sama góra jakby stara³a siê ukryÌ sw¹ tajemnicê. Dziwne osuwiska ziemi samoczynnie zakry³y nasze prace. Góra mruczy - mówili niektórzy, gdy w 1945 roku opuszcza³em Œlê¿ê, a góra faktycznie jakby dr¿a³a i odczuwalne by³y wstrz¹sy. Stary miejscowy Niemiec skomentowa³ to tak - góra zosta³a okaleczona, teraz leczy swoje rany.

CoÂś w tym przekazie jest, faktycznie w miejscach, ktĂłre odwiedzam regularnie rosnÂą nowe kamienie. SÂą to te same kamienie, ktĂłrymi zasypywaliÂśmy chodniki - one tam nie pasujÂą i gĂłra je oddaje.

Mam 86 lat, niewiele czasu mi juÂż pozostaÂło. Mieszkam od 20 lat we WrocÂławiu, a pochodzĂŞ z GdaĂąska, jestem Kaszubem. Po wojnie prĂłbowaÂłem zapomnieĂŚ lecz bezskutecznie. JakaÂś magnetyczna siÂła, jakiÂś zew mnie tu przywoÂłuje. Nie tylko mnie, ostatnio spotykam tu wielu NiemcĂłw po 80. i starszych, wÂśrĂłd nich poznaÂłem jednego z SSmanĂłw, wyglÂądaÂł dokÂładnie jak 70 lat temu, byÂł przewodnikiem, opowiadaÂł im o ÂźrĂłdle mocy, ktĂłre jest we wnĂŞtrzu gĂłry, o wiecznej mÂłodoÂści, wÂładzy oraz sile jakÂą daje diament z wnĂŞtrza GĂłry.

MoÂżesz siĂŞ ÂśmiaĂŚ z bajaĂą starego czÂłowieka, lecz ja i tak wiem co widziaÂłem...”

http://moje-riese.blogspot.com/ oraz  http://moje-riese.blogspot.com/2012/02/list-od-zyczliwego.html

W bazie kosmicznej OBCYCH - w gĂłrze ÂŚlĂŞÂży w czasie II WÂŚ byÂły prowadzone badania naukowcĂłw hitlerowskich nad broniÂą rakietowÂą, latajÂącymi pojazdami oraz eksperymenty genetyczne z ludÂźmi i na ludziach w ich laboratoriach. Nasza nauka jeszcze w czasie II WÂŚ nie znaÂła tych metod, gdyÂż nie byÂło takich laboratoriĂłw i wiedzy. Obecnie istniejÂą takie laboratoria i sÂą w nich prowadzone ró¿ne daleko posuniĂŞte eksperymenty naukowe na ludziach i zwierzĂŞtach jak np. klonowanie lub hybrydy oraz eksperymenty techniczne nad nowymi technologiami – o czym kaÂżdy moÂże przeczytaĂŚ w Internecie. Gdy byÂłam dzieckiem uczyli nas, Âże Mity Greckie o bogach i ich hybrydach to tylko legendy, ale nikt z nas nie wierzyÂł, Âże w naszym pokoleniu bĂŞdÂą robiĂŚ to samo! Dotyczy to rĂłwnieÂż staroÂżytnej kultury i religii egipskiej o czym ÂświadczÂą rysunki w ÂświÂątyniach i grobowcach faraonĂłw, gdzie przedstawione sÂą hybrydy ludzko – zwierzĂŞce, a wiĂŞc historia naszej cywilizacji powtarza siĂŞ ponownie. Komu to zawdziĂŞczamy?

 Ten fenomen ma zwiÂązek z KamiennÂą GĂłrÂą w Gdyni, ktĂłra jest pozostaÂłoÂściÂą po legendarnym mieÂście. 

Fragment ksi¹¿ki - „ÂŚwiĂŞta tajemnica Gdyni”.

„W maju 1993 roku zatelefonowaÂła do mnie, znana gdyĂąska dziennikarka pani Dorota Abramowicz z proÂśbÂą, abym sprawdziÂła co jest z KamiennÂą GĂłrÂą. Okoliczni mieszkaĂący twierdzili, Âże jest tam jakieÂś szkodliwe promieniowanie, ktĂłre powoduje, Âże ludzie chorujÂą i umierajÂą. ZwrĂłcili siĂŞ w tej sprawie do UrzĂŞdu Miasta i innych instytucji, ale bezskutecznie. W koĂącu zwrĂłcili siĂŞ do redakcji „Wieczoru WybrzeÂża”, gdyÂż nikt nie chciaÂł im pomĂłc. Jedni uwaÂżali, Âże ma to zwiÂązek z dziaÂłalnoÂściÂą hitlerowcĂłw podczas II Wojny ÂŚwiatowej, inni doszukiwali siĂŞ tam tajnego laboratorium. PojechaÂłam tam z dziennikarkÂą, a gdy nastĂŞpnego dnia przekazaÂłam jej opis wizji i opowiedziaÂłam co zobaczyÂłam we wnĂŞtrzu tej gĂłry, byÂła zaskoczona tak samo jak ja, gdyÂż spodziewaÂła siĂŞ zupeÂłnie czegoÂś innego. OkazaÂło siĂŞ, Âże poÂłowĂŞ mojej relacji potwierdzaÂły badania innych osĂłb spoÂśrĂłd jej znajomych, ktĂłre zajĂŞÂły siĂŞ tÂą sprawÂą. To co opisaÂłam byÂło dla niej wrĂŞcz nieprawdopodobne. Mnie samej trudno byÂło to wĂłwczas zrozumieĂŚ, lecz tak to widziaÂłam i opisaÂłam.

W wizji zobaczyÂłam owalne pomieszczenie, jak baszta, chociaÂż wĂłwczas tego nie kojarzyÂłam z wizjÂą „warownego miasta”! WewnÂątrz pomieszczenia byÂły nowoczesne urzÂądzenia techniczne, konsolety,  komputery oraz wielkie ekrany na Âścianach.  Gdy o tym mĂłwiÂłam - nikt w to nie wierzyÂł, nawet wojskowi, chociaÂż oni byli tym najbardziej zainteresowani. OpisaÂłam to m.in. w ksi¹¿eczce zat. „Hiady i Plejady w gwiazdozbiorze Byka...” wydanej wÂłasnym nakÂładem w 1997 roku. ZacytujĂŞ  fragment, gdyÂż nie kaÂżdy ma moÂżliwoœÌ to przeczytaĂŚ.

„StojÂąc za „kulisami” Teatru Muzycznego, w pobliÂżu wskazanego przez dziennikarkĂŞ domu z czasĂłw przedwojennych, skupiÂłam siĂŞ i zobaczyÂłam pod domem zejÂście do piwnicy, skÂąd ukrytym przejÂściem moÂżna zejœÌ jeszcze niÂżej do innego pomieszczenia wielkoÂści garaÂżu. To pomieszczenie byÂło puste, w caÂłoÂści wykonane z duÂżych kamiennych kostek  Z tego pomieszczenia, przy pomocy ukrytej dÂźwigni w marmurowej pÂłycie podÂłogi, moÂżna zejœÌ jeszcze niÂżej. Tam zobaczyÂłam coÂś w rodzaju kanaÂłu ze szczeblami wmurowanymi w Âścianie, jak drabina siĂŞgajÂąca kilkadziesiÂąt metrĂłw w dó³. Na dnie, w bocznej Âścianie zobaczyÂłam owalne drzwi, ktĂłre rozsuwaÂły siĂŞ na hasÂło - elektronicznie. Przez otwarte drzwi, jak na statku kosmicznym lub w windzie, wchodzi siĂŞ do olbrzymiego owalnego pomieszczenia. ZobaczyÂłam, Âże ta sala jest wyposaÂżona w super nowoczesne urzÂądzenia techniczne jakich nigdy nie widziaÂłam. (ByÂł rok 1993!) Na Âścianach byÂły biaÂłe, wielkie, prostokÂątne, pÂłaskie ekrany na ktĂłrych widziaÂłam wykresy, plany, ludzi na ulicach wspó³czeÂśnie ubranych. WiĂŞkszoœÌ ekranĂłw byÂła w³¹czona, poniewaÂż obrazy siĂŞ zmieniaÂły, inne byÂły biaÂłe. Wokó³ okrÂągÂłej sali staÂły komputery, konsolety, a na nich kolorowe „guziki”, ÂświateÂłka....

 Na Âśrodku tej sali byÂło coÂś w rodzaju okrÂągÂłego stoÂłu jak walec, a na nim staÂł duÂży krysztaÂł w ksztaÂłcie pÂłomienia. JaÂśniaÂł wewnĂŞtrznie czerwonym blaskiem, jak wiecznie pÂłonÂąca lampka. Ten dziwny „krysztaÂł energetyczny” przykuwaÂł mojÂą uwagĂŞ najdÂłuÂżej. MusiaÂłam dÂługo na niego patrzeĂŚ, tak jakbym miaÂła go dobrze zapamiĂŞtaĂŚ i zrozumieĂŚ...”

ZrozumiaÂłam to póŸniej i jest to bardzo waÂżne dla sprawy istnienia wczeÂśniejszego miasta na brzegu  obecnego miasta Gdyni. Ten krysztaÂł jest potwierdzeniem i dowodem istnienia wysoko rozwiniĂŞtej  cywilizacji na tym terenie z czasĂłw  legendarnej cywilizacji Atlantydy,  a nawet  duÂżo starszej. JeÂżeli w tej okolicy mieszkaĂący narzekali na jakieÂś szkodliwe promieniowanie, to wÂłaÂśnie w tym jest odpowiedÂź. Promieniowanie! KtoÂś musiaÂł manipulowaĂŚ krysztaÂłem dla wÂłasnych celĂłw i korzyÂści. A co bĂŞdzie siĂŞ dziaÂło póŸniej? Przy pomocy tego krysztaÂłu moÂżna odwrotnie zaprogramowaĂŚ przyszÂłoœÌ miasta. W jaki sposĂłb? OdpowiedÂź jest w czerwonym kolorze krysztaÂłowego pÂłomienia. To kolor podstawowy w widmie ÂświatÂła biaÂłego.

  „(…) Naprzeciw mnie, w Âścianie tego pomieszczenia, byÂły otwarte drzwi. ByÂło to coÂś w rodzaju biblioteki. Na stalowych pó³kach staÂły w rzĂŞdach kasety video lub pÂłyty (?). NiektĂłre pó³ki byÂły puste. Do tego pomieszczenia wszedÂł wysoki mĂŞÂżczyzna w ciemnym garniturze. ZobaczyÂłam jeszcze g³ówny, doœÌ szeroki korytarz okr¹¿ajÂący tĂŞ salĂŞ, skÂąd moÂżna byÂło przejœÌ do innych pomieszczeĂą i korytarzy, ktĂłre koĂączyÂły siĂŞ gdzieÂś w g³êbi tej gĂłry - wyjÂściem lub wejÂściem. WszĂŞdzie byÂło jasno i cicho, sterylnie i nowoczeÂśnie.”

Wówczas jedynym wyjaœnieniem dla nas by³o to, ¿e jest to tajna baza wojskowa, jakich wiele na ca³ym œwiecie, w której odbywaj¹ siê eksperymenty i st¹d to dziwne promieniowania. Dziennikarka póŸniej napisa³a cykl reporta¿y o Kamiennej Górze w Gdyni.

Czy dlatego widzĂŞ to wszystko w wizjach i snach, bo mĂłj Nauczyciel i Mistrz Duchowy, chce mi pokazaĂŚ co pozostaÂło z tego miasta, abyÂśmy zrozumieli i uwierzyli? PokazaÂł mi rĂłwnieÂż w wizji tych, ktĂłrzy doprowadzili do tego kataklizmu i dlaczego? Czy wspó³czeÂśni  mieszkaĂący  postÂąpiÂą tak samo jak wĂłwczas?”

Hitlerowcy interesowali siĂŞ nie tylko KamiennÂą GĂłrÂą i ÂŚwiĂŞtÂą GĂłrÂą w Gdyni, ale rĂłwnieÂż ÂŚLʯ¡, GĂłrÂą Âśw. Anny i kaÂżdÂą innÂą legendarnÂą gĂłrÂą w Polsce, Europie i na caÂłej Ziemi. CzyÂżby juÂż wtedy wiedzieli co kryjÂą legendarne gĂłry oraz czym sÂą te krysztaÂły i do czego one sÂłu¿¹? SÂą one Âświadectwem minionych cywilizacji ÂżyjÂących na tych terenach. Czy hitlerowcy manipulowali krysztaÂłami i za ich pomocÂą programowali przyszÂłoœÌ dla wÂłasnych celĂłw? SkÂąd nagle ich naukowcy mieli takÂą wiedzĂŞ w okresie miĂŞdzywojennym np. o technologii dyskĂłw? MiaÂła to byĂŚ tajna broĂą Hitlera, ale po przegraniu wojny wszystkie technologie wraz z naukowcami przejĂŞli Amerykanie i Rosjanie, co daÂło im potem przewagĂŞ technicznÂą i militarnÂą – na ten temat byÂły programy w TV Discovery oraz publikacje ufologĂłw.

GÓRA ¦LʯA

Co oficjalnie wiemy o Górze Œlê¿y - dawniej nazywanej Sobótk¹? Jest najwy¿szym szczytem Masywu Œlê¿y. Oko³o 30 km na po³udniowy zachód od Wroc³awia, z nizinnego krajobrazu wyrasta samotny Masyw Œlê¿y poroœniêty lasami. Najwy¿szy szczyt Œlê¿a (718 m n.p.m.) wznosi siê prawie 500 m nad otaczaj¹ce je: od pó³nocy Równinê Wroc³awsk¹, od zachodu Równinê Œwidnick¹ i od po³udnia Kotlinê Dzier¿oniowsk¹.

 W Masywie ÂŚlĂŞÂży wyró¿nia siĂŞ trzy grupy gĂłrskie. NajwyÂższa - ÂŚlĂŞÂża wraz z sÂąsiednimi WieÂżycÂą (415 m), GozdnicÂą (316 m), StolnÂą (371 m) wznosi siĂŞ pomiĂŞdzy SobĂłtkÂą, a prze³êczÂą TÂąpadÂła. Od poÂłudnia otaczajÂą ÂŚlê¿ê pó³kolem gĂłry Radunia (573 m) wraz ze ÂŚwierczynÂą (411 m) i ciÂągnÂącym siĂŞ na poÂłudniowy wschĂłd od prze³êczy SÂłupickiej pasmem WzgĂłrz OleszeĂąskich. Na poÂłudniowy zachĂłd od Raduni, oddzielone prze³êczÂą JĂŞdrzejewskÂą, ciÂągnie siĂŞ pasmo niewielkich WzgĂłrz KieÂłczyĂąskich.

 Masyw ÂŚlĂŞÂży swe przeszÂło 500 metrowe wyniesienie zawdziĂŞcza bardzo odpornym skaÂłom magmowym i metamorficznym. SkaÂły magmowe to gabra i granity, a skaÂły metamorficzne to amfibolity i serpentynity. Monumentalne rzeÂźby kultowe (dwa niedÂźwiedzie, mnich, grzyb, postaĂŚ z rybÂą), znajdujÂące siĂŞ w obrĂŞbie gĂłry i u jej podnó¿a, zostaÂły wykonane z rodzimego kamienia - granitu. Masyw ten powstaÂł w wyniku kolejnych ruchĂłw gĂłrotwĂłrczych, ktĂłre spowodowaÂły oddzielenie i jego wyodrĂŞbnienie tworzÂąc gĂłrĂŞ wyspowÂą. Niekiedy b³êdnie przypisuje siĂŞ mu miano wygasÂłego wulkanu.

 Nazwa gĂłry pochodzi prawdopodobnie od starosÂłowiaĂąskiego wyrazu ÂślĂŞg ("wilgoĂŚ, mokroœÌ, mokra pogoda, bÂłoto"), ktĂłry oznacza miejsca podmokÂłe i spowite czĂŞsto mg³¹. SÂłowo ÂślĂŞg ma zwiÂązek z panujÂącym tutaj swoistym klimatem. Odosobnienie masywu przy znacznych ró¿nicach wysokoÂści wzglĂŞdnej (ok. 500 m) spowodowaÂło, Âże klimat charakteryzuje siĂŞ stosunkowo du¿¹ iloÂściÂą opadĂłw.

 Od sÂłowa ÂślĂŞg miaÂły wzi¹Ì swe nazwy: rzeka ÂŚlĂŞÂża (pÂłynÂąca przez rozlegÂłe mokradÂła), gĂłra ÂŚlĂŞÂża, plemiĂŞ ÂŚlĂŞÂżanie, a póŸniej nazwa caÂłej krainy - ÂŚlÂąsk.

"Owa gĂłra wielkiej doznawaÂła czci u wszystkich mieszkaĂącĂłw z powodu swego ogromu oraz przeznaczenia, jako, Âże odprawiano na niej przeklÂąte, pogaĂąskie obrzĂŞdy" - tak pisaÂł o gĂłrze w poczÂątkach XI wieku niemiecki kronikarz Thiethmar, biskup z Merseburga (975 - 1018), jest to najstarszy znany zapis o ÂŚlĂŞÂży.

Pocz¹tki kultu tej góry siêgaj¹ epoki br¹zu (700 r. p.n.e.), a upadek przypada na pocz¹tki chrystianizacji tych obszarów w X i XI w. Rozkwit sanktuarium zwi¹zany by³ z osadnictwem celtyckich Bojów. Pod koniec IV w. p.n.e. grupy Bojów za³o¿y³y sanktuarium na górze Œlê¿y. Oœrodek kultu na Œlê¿y poœwiêcony by³ przede wszystkim bóstwu s³onecznemu - kult solarny. Pozosta³oœci¹ tamtych czasów jest wiele rzeŸb kultowych i równie tajemniczych kamiennych wa³ów usypanych wokó³ szczytów Œlê¿y, Raduni i Wie¿ycy.

 ÂŚlĂŞÂża jeszcze w XI w. sÂłynĂŞÂła z pogaĂąskich praktyk religijnych. Jednym z nich byÂło starosÂłowiaĂąskie ÂświĂŞto KupaÂły - ÂświĂŞto radoÂści i pojednania, ktĂłrego centralnym punktem jest palenie ogniska zwanego SobĂłtkÂą. Ta stara tradycja obchodzona jest do dzisiaj w caÂłej Polsce w najdÂłuÂższy dzieĂą lata czyli w czasie przesilenia astronomicznego.

 ÂŚlĂŞÂżanie to plemiĂŞ przybyÂłe w okresie wĂŞdrĂłwki ludĂłw (375 - 700 r. n.e.) zamieszkujÂące terytorium wokó³ gĂłry ÂŚlĂŞÂży (ich oÂśrodek kultu religijnego) oraz nad rzekÂą ÂŚl꿹. Nazwa plemienia pochodzi wÂłaÂśnie od nazwy gĂłry i rzeki. PóŸniej nazwa plemienia ÂŚlĂŞÂżan zostaÂła rozciÂągniĂŞta na inne nadodrzaĂąskie plemienia. W ten sposĂłb w XII wieku ustaliÂła siĂŞ jedna wywodzÂąca siĂŞ od plemienia ÂŚlĂŞÂżan nazwa dla caÂłego regionu, ÂŚlÂąsk. Nazwa krainy historycznej ÂŚlÂąsk pochodzi zatem od gĂłry ÂŚlĂŞÂży i rzeki ÂŚlĂŞÂży.

 W XIII w. na szczycie gĂłry znajdowaÂł siĂŞ zamek. ByÂł on raczej drewniany, dopiero ksi¹¿e Âświdnicko – jaworski Bolko II w 1353 r. wzniĂłsÂł tu warowniĂŞ murowanÂą. Jak wyglÂądaÂła – teÂż nie wiemy. Badania archeologiczne rozpoczĂŞte w 2005 r. wykazaÂły, Âże pod podÂłogÂą koÂścioÂła znajdujÂą siĂŞ Âśredniowieczne mury. Zamek na przeÂłomie XIV/XV w. staÂł siĂŞ siedzibÂą rycerzy rabusiĂłw, potem husytĂłw i rozbĂłjnikĂłw. Kilka razy go zdobywano, w efekcie juÂż nie odzyskiwaÂł dawnej ÂświetnoÂści. Z koĂącem XV w. opuszczono go, a w 1543 r. zawaliÂła siĂŞ jego wieÂża i staÂł siĂŞ ruinÂą.

Obecnie na szczycie stoi koÂśció³ pod wezwaniem Nawiedzenia NMP. W drugiej poÂłowie XVI w. augustianie wznieÂśli na ruinach zamku drewnianÂą kaplicĂŞ, a w latach 1698 – 1702 murowanÂą ÂświÂątyniĂŞ pw. Nawiedzenia NMP. Niestety, ulegÂła ona caÂłkowitemu zniszczeniu – w czerwcu 1834 r. koÂśció³ spÂłon¹³ od uderzenia pioruna. Odbudowa dokonaÂła siĂŞ w latach 1851 – 1852 i w ten sposĂłb powstaÂł znajdujÂący siĂŞ tam do dziÂś koÂśció³.

A co mĂłwiÂą legendy na temat ÂŚlĂŞÂży?

W moim dokopywaniu siĂŞ do prawdy zawsze zwracam uwagĂŞ na legendy, gdyÂż w nich ukryte jest uniwersalne przesÂłanie w symbolu.

 ÂŚlĂŞÂża nie wyró¿niaÂłaby siĂŞ wÂśrĂłd innych gĂłr tak bardzo, gdyby nie zwiÂązane z niÂą mity i legendy. Jak kaÂżda legenda, tak rĂłwnieÂż ta o powstaniu ÂŚlĂŞÂży, musi mieĂŚ w sobie jakieÂś ziarno prawdy, no bo skÂąd miaÂłyby siĂŞ wzi¹Ì wÂłaÂśnie na tej gĂłrze do dziÂś zachowane tajemnicze kamienne rzeÂźby, ktĂłre z racji swoich ksztaÂłtĂłw zyskaÂły nazwy: „NiedÂźwiedÂź”, „Pielgrzym” i „Panna z rybÂą”?

ÂŚlĂŞÂża musiaÂła od tysiÂącleci oddziaÂływaĂŚ na wyobraÂźniĂŞ ludzi, ktĂłrzy mieszkali u jej stĂłp. Jak dowiodÂły badania i ustne przekazy na gĂłrze odprawiane byÂły pogaĂąskie rytuaÂły i modÂły juÂż kilka tysiĂŞcy lat temu. Do ktĂłrego boga wĂłwczas siĂŞ modli? ByĂŚ moÂże ÂŚlĂŞÂża budziÂła wÂśrĂłd nich strach? Nie wiadomo, jeÂśli jednak wierzyĂŚ legendzie przekazywanej z pokolenia na pokolenie – pod gĂłrÂą mieÂści siĂŞ zakopana pod jej ciĂŞÂżarem brama prowadzÂąca wprost do krĂłlestwa Lucyfera – to brama piekielna! Jak to siĂŞ staÂło, Âże gĂłra na wieki zablokowaÂła wejÂście do piekieÂł przez co diabÂły do dziÂś muszÂą siĂŞ w³óczyĂŚ po Âświecie nie mogÂąc odnaleŸÌ drogi powrotnej do swego czarciego krĂłlestwa?

Same diabÂły sÂą sobie winne – a wszystko wziĂŞÂło swĂłj poczÂątek w zazdroÂści. Zanim ÂŚlĂŞÂża zakryÂła wejÂście do piekielnej bramy, diabÂły pod osÂłonÂą nocy wychodziÂły z piekieÂł na ziemiĂŞ, bo byÂła piĂŞkna, porosÂła wielkimi lasami, w ktĂłrych nie brakowaÂło ani zwierzyny, ani roÂślinnoÂści, a ludzie wiedli tu dostatnie Âżycie. DiabÂły bardzo zazdroÂściÂły im dostatku, podchodziÂły wieczorami, a bywaÂło rĂłwnieÂż, Âże o Âświcie do domostw i zachodziÂły w gÂłowĂŞ dlaczego ludzie koĂączÂą albo zaczynajÂą dzieĂą z uÂśmiechami na twarzach, rano ochoczo idÂą do pracy, a wieczorem, choĂŚ zmĂŞczeni caÂłodziennym trudem, przy wieczerzach ze Âśmiechem opowiadajÂą sobie o tym, co spotkaÂło ich za dnia.

W ca³ej okolicy trudno by³o spotkaÌ smutne dziecko, doros³ego, czy starca. Wszyscy wiedli spokojne i szczêœliwe ¿ycie. To diab³om nie by³o w smak, trudno by³o skusiÌ kogoœ do wystêpku i grzechu, diab³y zastanawia³y siê co zrobiÌ, aby uprzykrzyÌ ¿ycie ludziom i sprawiÌ radoœÌ swojemu królowi, Lucyferowi, diabla z³oœÌ z dnia na dzieù potêgowa³a siê, a i Lucyfer coraz bardziej zniecierpliwienie przejawia³!

Postanowi³y wiêc diab³y zasypaÌ ca³¹ piêkn¹ okolicê kamieniami, spustoszyÌ wsie, ³¹ki i rozleg³e lasy, zamieniÌ je w skaliste, niedostêpne góry, pe³ne niebezpiecznych zakamarków, w których przepadaliby na wieki œmia³kowie chc¹cy miêdzy wrogimi górami znaleŸÌ drogê do przyjaŸniejszych cz³owiekowi i zwierzêtom miejsc.

Lucyferowi spodobaÂł siĂŞ pomysÂł poddanych mu diab³ów, wyznaczyÂł wiĂŞc im miejsce i czas dogodny do tego, aby czarciÂą robotĂŞ wykonaĂŚ – wszystko miaÂło siĂŞ zakoĂączyĂŚ w Noc ÂŚwiĂŞtojaĂąskÂą. DiabÂły z ochotÂą przystÂąpiÂły do pracy, wywlekÂły na powierzchniĂŞ wielkie gÂłazy i kamienie, tak wielkie, Âże niektĂłre z nich przypominaÂły duÂże pagĂłrki i wzniesienia, w wielkich skalnych blokach ÂłupaÂły diabÂły jaskinie, pieczary, urwiska – wyobraÂźni czartom nie brakowaÂło, w ich zÂłych oczach migotaÂły zÂłowieszcze bÂłyski, gdy wyobraÂżaĂŚ sobie zaczĂŞÂły ludzi wpadajÂących w osuwiska i ostĂŞpy skalne, widziaÂły diabÂły oczami wyobraÂźni ludzkie przeraÂżone oczy, napawaÂły siĂŞ krzykiem spadajÂących ze skaÂł i z tym wiĂŞkszym zapaÂłem braÂły siĂŞ do pracy, pracowaÂły dniami i nocami, nie pozostaÂło juÂż im wiele czasu do Nocy ÂŚwiĂŞtojaĂąskiej, kiedy praca, zgodnie z rozkazem Lucyfera miaÂła zostaĂŚ zakoĂączona.

RosÂły skaÂły, poÂśrĂłd Âżyznych ziem i rzek stawaÂły skalne bloki, choĂŚ diabÂły same nie mogÂły tego zobaczyĂŚ, to wybudowaÂły juÂż caÂłe ÂłaĂącuchy gĂłrskie, a jak siĂŞ miaÂło okazaĂŚ, byÂły to Sudety ze szczytem najwyÂższym, póŸniej nazwanym ÂŚnieÂżkÂą, diabÂłom wci¹¿ byÂło maÂło – rosÂły w poprzek i na boki kolejne gĂłry i wzgĂłrza, ale jakby juÂż mniejsze, nawet diabÂłom po ciĂŞÂżkiej pracy wykonywanej nieprzerwanie i w dzieĂą, i w nocy, ubywaÂło siÂł, coraz czĂŞÂściej ukÂładaÂły siĂŞ na kamieniach i zamiast pracowaĂŚ, zgodnie z rozkazem Lucyfera, diabÂły, jak to diabÂły, rozleniwiÂły siĂŞ i wygrzewaÂły w promieniach sÂłonecznych.

Lucyfer nie byÂł zadowolony z ich postawy, gdyÂż gĂłry, choĂŚ wysokie, z licznymi zaÂłamaniami, pieczarami, wystĂŞpami, wci¹¿ go nie zadowalaÂły, ponaglaÂł wiĂŞc diabÂły, wybudzaÂł ze snu i wÂściekle ogniem je smagaÂł. Nie zauwaÂżyÂł, Âże do wyrosÂłych z nagÂła gĂłr, ktĂłrych dotÂąd nie byÂło na ziemskich mapach, zbliÂżyÂł siĂŞ hufiec anielski wysÂłany z Nieba ku pomocy ludziom przez diabÂły nagabywanym. Czarty zaniechaÂły wiĂŞc dalszej swej roboty i zaczĂŞÂły – na rozkaz Lucyfera – walkĂŞ z niebiaĂąskimi przybyszami, rzucaÂły wÂściekle kawaÂłami gĂłr i skaÂł w anielski hufiec, walka miĂŞdzy diabÂłami i anioÂłami przybieraÂła na sile, nie zauwaÂżyÂły nawet szeregi Lucyfera, kiedy usypaÂły wielkÂą gĂłrĂŞ z rzucanych w stronĂŞ anio³ów kamieni i skalnych Âścian…

Anio³y rozp³ynê³y siê w b³êkitach wysokiego nieba, a strudzone, ale zadowolone z siebie diab³y, myœl¹c, ¿e bitwê z nimi wygra³y, poczê³y szukaÌ wejœcia do swojego podziemnego, czarciego królestwa. Jakie¿ by³o ich zdziwienie, gdy bramy do piek³a nie znalaz³y, okaza³o siê, ¿e same, usypuj¹c górê z g³azów rzucanych w stronê anio³ów, drogê do królestwa ciemnoœci na wiek wieków zablokowa³y i odt¹d snuj¹ siê po okolicach wci¹¿ u podnó¿a Œlê¿y próbuj¹c odnaleŸÌ szlak prowadz¹cy do piek³a. Czasem pe³ne wœciek³oœci nasy³aj¹ nad Œlê¿ê burzowe chmury i próbuj¹ ognistymi piorunami wyrzeŸbiÌ drogê do piekielnych bram, ale, jak mówi¹ tutejsi bajarze, czarty nigdy nie pokonaj¹ góry, która do koùca œwiata staÌ bêdzie na swoim posterunku.

Tak powstaÂła legenda o ÂŚlĂŞÂży. OdtÂąd na legendarnej diabelskiej gĂłrze okoliczny lud odprawia swoje modÂły, obrzĂŞdy i taĂące. ByÂła to w tych czasach powszechna tradycja w caÂłej Europie oraz na kontynencie afrykaĂąskim. W Starym Testamencie czytamy o  tym Âże ludzie schodzili siĂŞ na gĂłry, aby odprawiaĂŚ swoje pogaĂąskie kulty. CzyÂżby wiedzieli Âże te gĂłry kryjÂą bazy kosmiczne OBCYCH bogĂłw?

 O jakiej Bramie Piekielnej mĂłwi legenda ÂŚlĂŞÂży?

To jedna z wielu Baz Kosmicznych WʯA czyli szaraków. Te bazy sta³y siê celem poszukiwañ oraz badañ Hitlera i jego ludzi podczas II W¦. Wykorzystali do tej pracy niewolników wojennych, których mieli pod dostatkiem w ca³ej Europie. Wojna dawno siê skoñczy³a, ale dawne tradycje i fascynacje w naszym narodzie wróci³y. Czy odbuduj± tam starodawne imperium z³a ze swastyk±?

Od 1991 roku wspó³pracuje z ufologami i rĂłwnieÂż jestem ufologiem, dlatego mnie interesuje sprawa legendarnych bogĂłw strzegÂących tej gĂłry. Z moich badaĂą tego typu gĂłr, np. w Gdyni, GĂłry WieÂżycy na Pomorzu, Babiej GĂłrze w Beskidach, GĂłra ÂŚwiĂŞtej Anny, GĂłry ÂŚwiĂŞtokrzyskie, itp., wynika iÂż wokó³ kaÂżdej z nich znajdujÂą siĂŞ ró¿ne bazy kosmiczne, ale jedna lub dwie sÂą dominujÂące. WiĂŞc jakie bazy kosmiczne sÂą w Masywie ÂŚlĂŞÂży? MĂłwiÂą o tym „monumentalne rzeÂźby kultowe (dwa niedÂźwiedzie, mnich, grzyb, postaĂŚ z rybÂą), znajdujÂące siĂŞ w obrĂŞbie gĂłry i u jej podnó¿a. ZostaÂły wykonane z rodzimego kamienia – granitu, a wiĂŞc te bazy sÂą w obrĂŞbie tego masywu. Dawni mieszkaĂący tych terenĂłw musieli wiedzieĂŚ o tych bazach kosmicznych, dlatego przekazali tĂŞ wiedzĂŞ w symbolu wykutym w kamieniach, ktĂłre przetrwaÂły do naszych czasĂłw  – „NiedÂźwiedÂź”, „Panna” z „RybÂą”, „Pielgrzym” - mnich – baza kosmiczna Plejadan i wiele innych. Wiem, Âże jest tam 20 Baz Kosmicznych w Masywie GĂłry i okolicy. I to jest ta magnetyczna siÂła, jakiÂś zew, ktĂłry przywoÂłuje g³ównie psychotronikĂłw. JadÂą tam, bo czujÂą przyciÂąganie energii krysztaÂłu OBCEJ cywilizacji. W ten sposĂłb za jego pomocÂą wzywajÂą swoich ludzi, ktĂłrzy tam medytujÂą, oczyszczajÂą siĂŞ duchowo, mantrujÂą, odprawiajÂą obrzĂŞdy, robiÂą koncerty gongĂłw tybetaĂąskich, itd.  Czy badajÂą tĂŞ gĂłrĂŞ? Czy wiedzÂą co tam jest?

A jaki ma to zwiÂązek z hitlerowskÂą  swastykÂą i krysztaÂłem, ktĂłry zobaczyÂł niewolnik z Kaszub? Jak wiemy z lekcji historii symbol swastyki Hitler przej¹³ od religii wschodnich, a wiĂŞc wszystko siĂŞ potwierdza! KaÂżda religia ma swĂłj znak i swoich „bogĂłw”, ktĂłrzy ich inspirujÂą, chroniÂą i kierujÂą. W ten sposĂłb budzÂą siĂŞ stare demony na ÂŚlĂŞÂży i w wielu innych miejscach w Polsce i na Ziemi.

ÂŚlĂŞÂża od tysiĂŞcy lat uznawana byÂła za "siedzibĂŞ bogĂłw" - ÂŚlÂąski Olimp. OczywiÂście takich legendarnych ÂświĂŞtych gĂłr ukrywajÂących bazy kosmiczne ró¿nych OBCYCH cywilizacji w Polsce oraz na caÂłej Ziemi jest wiele. ZwrĂłciÂłam uwagĂŞ, Âże sÂą ludzie dziwnie przywiÂązani do ró¿nych miejsc np. do gĂłr lub kamiennych krĂŞgĂłw! WyjaÂśniÂły mi to badania kamiennych krĂŞgĂłw. Wiem, Âże w ich ustawieniu odwzorowane zostaÂły gwiazdozbiory oraz PLAN BAZ KOSMICZNYCH. Ale czy psychotronicy o tym wiedzÂą? Czy zostali zaprogramowani i muszÂą tam powracaĂŚ, aby wykonaĂŚ swĂłj Âżyciowy cel? PrzyciÂągaĂŚ innych ludzi…

 Autor ksi¹¿ki „AnioÂły, kosmici i Antychryst” pisze cyt. "Mack doszedÂł do wniosku, Âże kosmici prowadzÂą doÂświadczenia majÂące na celu umoÂżliwienie im integracji z rodzajem ludzkim po to, by mĂłc zasiedliĂŚ ZiemiĂŞ.

Dr David Jacob, doszedÂł do jeszcze bardziej dramatycznych wnioskĂłw uznajÂąc, Âże takie hybrydy sÂą juÂż faktem i sÂą czĂŞÂściÂą ludzkiego spoÂłeczeĂąstwa – bo nie sposĂłb ich odró¿niĂŚ od innych ludzi. UwaÂża, Âże abdukcja zostaÂła dokonana na milionach osĂłb, a przyszÂłoœÌ ludzkoÂści jest bardzo niepewna, bo obcy chcÂą przej¹Ì nad nami kontrolĂŞ. Hemp kojarzy to z coraz czĂŞstszymi przypadkami spostrzegania UFO, ktĂłre wcale nie przybyÂło na ZiemiĂŞ aby nas uratowaĂŚ, ale Âżeby odebraĂŚ nam naszÂą planetĂŞ i pomĂłc wydostaĂŚ siĂŞ upadÂłym anioÂłom z Tartaru." http://nowaatlantyda.com/2012/02/23/anioly-kosmici-i-antychryst/

Tymczasem „ukrywana prawda o Riese  (ÂŚlĂŞÂży) wpisuje siĂŞ jako jedna z wielu w nurt prawd skrywanych przed opiniÂą publicznÂą i jej zg³êbianie i odkrywanie oraz prowokowanie ludzi do myÂślenia o niej jest niezmiernie istotnym i poÂżytecznym dziaÂłaniem uczÂącym nieobojĂŞtnoÂści na historiĂŞ i w ogĂłle nieobojĂŞtnoÂści na poczynania wÂładz kamuflujÂących wszelkie inne tajemnice i ograniczajÂących ludziom dostĂŞp do wiedzy. A dowody? Jest ich caÂła masa dawno znanych, opisanych i zgromadzonych, ale jednak wymagajÂących jeszcze uzupeÂłnienia i dopowiedzenia na podstawie zeznaĂą tych nielicznych jeszcze ÂżyjÂących ÂświadkĂłw oraz odnajdywanych zapiskĂłw. I to ma ogromne znaczenie dla wspó³czesnego obrazu rzeczywistoÂści poniewaÂż na podstawie tych strzĂŞpĂłw informacji jakÂże czĂŞsto pasujÂących do znanych dowodĂłw ludzie mogÂą poznaĂŚ prawdziwy obraz tej dawnej rzeczywistoÂści i zrozumieĂŚ co tak naprawdĂŞ dziaÂło siĂŞ w owych czasach. To ma z kolei przeÂłoÂżenie na ÂświadomoœÌ dzisiejszej rzeczywistoÂści i jej poznanie. (…) Dzisiaj ktoÂś te tajemnice musi opisaĂŚ i wskazaĂŚ ich kierunek. I to kiedyÂś bĂŞdzie inspiracjÂą dla nowych pokoleĂą do ostatecznego ujawnienia tych tajemnic.” http://moje-riese.blogspot.com/ oraz  http://moje-riese.blogspot.com/2012/02/list-od-zyczliwego.html

W Masywie ÂŚlĂŞÂży jest wiele baz kosmicznych w tym baza kosmiczna Plejadan - Mnich. Ta postaĂŚ przypomina mi  mnicha z mojej wizji opisanej w ksi¹¿ce „ÂŚwiĂŞta tajemnica Gdyni”. W wizji jest to jak najbardziej negatywna – wroga postaĂŚ, ktĂłra sk³ócaÂła ludzi! Kim wiĂŞc sÂą Plejadanie i co faktycznie tutaj robiÂą?

Przed laty badajÂąc kamienne krĂŞgi w WĂŞsiorach odkryÂłam, Âże w ich ustawieniu sÂą odwzorowane Plejady w gwiazdozbiorze BYKA. W czasie badaĂą zauwaÂżyÂłam pewnÂą prawidÂłowoœÌ dotyczÂąca ludzi, ktĂłrzy tam lubiÂą przebywaĂŚ. SÂą to rzesze psychotronikĂłw, ktĂłrych nie interesujÂą badania lecz obrzĂŞdy i rytuaÂły. Co tam robiÂą? Tak jak GĂłrze ÂŚlĂŞÂży mantrujÂą, urzÂądzajÂą koncerty gongĂłw tybetaĂąskich, obrzĂŞdy, rytuaÂły, szamanizm we wszelkiej postaci - uzdrawianie za pomocÂą wahadeÂł w krĂŞgach, klÂątwy i zaklĂŞcia itp. Jest XXI wiek, wiĂŞc dlaczego  zachowujÂą siĂŞ jak zacofani ludzie z zamierzchÂłych czasĂłw? Niczego nie badajÂą, a wiĂŞc niczego nie wnoszÂą dla rozwoju cywilizacji chociaÂż uwaÂżajÂą siĂŞ za inteligentnych ludzi korzystajÂących z dobrodziejstw technicznych  cywilizacji! Po wielu latach doszÂłam do wniosku, Âże sÂą to Plejadanie, ktĂłrzy chcÂą ukryĂŚ prawdĂŞ kim sÂą i co tutaj naprawdĂŞ robiÂą. Gdy na podstawie PLANU kamiennych krĂŞgĂłw zaczĂŞÂłam odkrywaĂŚ ich Bazy Kosmiczne m.in. w GĂłrze WieÂżycy na Pomorzu od razu zaczĂŞÂła siĂŞ „wojna”, co daÂło mi to duÂżo do myÂślenia! Kim sÂą ci ludzie i do czego zmierzajÂą? OdpowiedÂź jest w planie kamiennych krĂŞgĂłw – Plejadanie!

 Po co i dla kogo zostaÂły przygotowane kamienne krĂŞgi w Europie i na caÂłej Ziemi i kto je zrobiÂł? Jak badajÂą je ludzie nauki i co z tego wynika? RozumiejÂąc kim sÂą bez trudu moÂżna zrozumieĂŚ dlaczego nie potrafiÂą – czy raczej nie chcÂą zrozumieĂŚ prostego ustawienia zapisanego w symbolach matematycznych, astronomicznych, fizycznych, technicznych, mistycznych, itd.! Czy naprawdĂŞ Goci nam to zrobili? Nie, i archeolodzy dobrze o tym wiedzÂą, lecz nie zmieniajÂą zacofanych Niemieckich teorii sprzed 150 lat!

 PrzypomnĂŞ kim sÂą Plejadanie  http://radtrap.wordpress.com/2011/12/16/galaktyczna-federacja-kosmicznych-klamstw/

GĂłr o nazwie SobĂłtka jest w Polsce wiĂŞcej. Jedna z nich jest w GdaĂąsku – Oliwie nad Zatoka GdaĂąskÂą. Od lat jest zabudowana, ale byÂła pradawnym miejscem kultu miejscowej ludnoÂści tak samo jak gĂłra SobĂłtka w Masywie ÂŚlĂŞÂży. Wiec czym siĂŞ ró¿niÂą Kaszubi od ÂŚlĂŞÂżan? Tylko nazwÂą oraz historiÂą, gdyÂż prawda o nich jest ukryta w bazach kosmicznych Obcych Przybyszy w Polsce i na caÂłej Ziemi. Tego typu miejsc kultu jest bardzo duÂżo w Polsce, w Europie i na caÂłej Ziemi.

Jest teÂż GĂłra WieÂżyca w odlegÂłoÂści ok. 60 km na zachĂłd od GdaĂąska. Zamiast rzeki ÂŚlĂŞÂży jest rzeka Radunia ktĂłra przepÂływa przez tysiÂącletni GdaĂąsk do morza.

Czy zbie¿noœÌ nazw jest przypadkowa czy mo¿e raczej jest to wa¿na wskazówka dla miejsca ukrytych baz kosmicznych OBCYCH cywilizacji w Polsce?

SÂą teÂż inne Bazy Kosmiczne ukryte w ziemi od tysiĂŞcy lat w Polsce i w Europie - utajnione przez prawdziwych wÂłaÂścicieli planety. PiszĂŞ o tym w art. „Mapa - zasiĂŞg Strefy 3c 123” gdzie mottem jest fragment ksi¹¿ki:

„W tajnej bazie kosmicznej ukrytej w gĂłrach - Plejadanie spotkali siĂŞ z przedstawicielami Galaktycznej Federacji. Wszyscy byli zadowoleni, gdyÂż udaÂło siĂŞ wykonaĂŚ PLAN. (…) ZebraliÂśmy siĂŞ tutaj, aby wysÂłuchaĂŚ wasze propozycje i wybraĂŚ nowego krĂłla. (…) NagromadziliÂśmy wystarczajÂąco duÂżo broni nuklearnej, aby caÂłkowicie zniszczyĂŚ planetĂŞ! OsiÂągnĂŞliÂśmy rewelacyjne skaÂżenie Âśrodowiska, wielkie dziury ozonowe, topnienie lodowcĂłw na biegunach, zmiany klimatu! Gdy zabraknie paliwa, ich napĂŞdy i technologie doprowadzÂą do caÂłkowitego wyniszczenia cywilizacji i dojdzie do wybuchu ostatniej wojny. Dalej… perfekcyjnie zmanipulowaliÂśmy ich religie i duchowoœÌ, a ”ojcowie ÂświĂŞci” pobÂłogosÂławiÂą nasze zwyciĂŞstwo! JesteÂśmy ich bogami i odnieÂśliÂśmy sukces w kaÂżdej moÂżliwej dziedzinie! WznieÂśmy toast za zwyciĂŞstwo PLANU „Operacja Ziemia”!

Nagle w³¹czyÂł siĂŞ sygnaÂł i na ekranie komputera pojawiÂła siĂŞ mapa. ZapadÂła cisza. SkoÂśne oczy szarakĂłw zwĂŞziÂły siĂŞ, a b³êkitne oczy Plejadan powiĂŞkszyÂły.”

Czy to sÂą fakty czy tylko czysta fantazja?

Kim sÂą Plejadanie? W legendach, mitologii oraz w astronomii to symboliczne BYKI z rogami i kopytami jak diabÂły. WÂłaÂściwÂą odpowiedÂź znalazÂłam nie w astronomii czy archeologii, lecz w ufologii, a wszystko razem, to fragmenty tej samej ukÂładanki. W ksi¹¿ce  pt. "Lata Âświetlne" Gary Kinder opisaÂł historiĂŞ Bili Mayrea - szwajcarskiego kontaktowca z PlejadankÂą o imieniu Semiase. WyjaÂśniÂła jemu, iÂż ich cywilizacja nie pochodzi z Plejad, ale z Lutni. W wyniku wojen doprowadzili do unicestwienia wÂłasnej planety i dlatego wyemigrowali do innych gwiazdozbiorĂłw, m.in. na LirĂŞ i VegĂŞ oraz do gwiazdozbioru Byka - na Plejady i Hiady  oraz inne gwiazdozbiory. W czasie swoich wĂŞdrĂłwek znaleÂźli zamieszka³¹ planetĂŞ ZiemiĂŞ. Co z nimi staÂło siĂŞ póŸniej? OdpowiedÂź jest w  historia odkrycia tysiĂŞcy sumeryjskich glinianych tabliczek pokrytych pismem klinowym, opowiadajÂących o przybyciu na ZiemiĂŞ Annunaki co opisaÂł w swoich ksi¹¿kach dr Z. Sitchin.

W 1980 roku astronomowie – MaÂłgorzata i MirosÂław Kubiak z Obserwatorium Astronomicznym w GrudziÂądzu badali ustawienie astronomiczne kamiennych krĂŞgi na przesilenie letnie w Odrach, gdzie odwzorowane sÂą Hiady w gwiazdozbiorze BYKA. Podczas jednej z moich wypraw do Odr wÂłaÂśnie tam ich spotkaÂłam. Przekazali mi swoje materiaÂły naukowe peÂłne tabelek i obliczeĂą astronomicznych. Pan MirosÂław we wnioskach napisaÂł iÂż astronomiczny kierunek ustawienia kamiennych krĂŞgĂłw w Odrach na przesilenie letnie wskazuje na... LUTNIÊ i LirĂŞ! Dlaczego?? Tego nie rozumieli. ByÂł 1994 rok i ja rĂłwnieÂż nie rozumiaÂłam co to oznacza do momentu, gdy przeczytaÂłam ksi¹¿kĂŞ Gary Kinder "Lata ÂŚwietlne". OkazaÂło siĂŞ, Âże Plejadanie, Hiadanie, Veganie i inni to potomkowie tej samej cywilizacji, ktĂłra pochodzi z Lutni. Przybyli na ZiemiĂŞ i ich potomkowie sÂą tutaj pomiĂŞdzy nami… jak rodzina. Dalsze odkrycia i wnioski Zahari Sitchina sÂą zgodne z moimi wizjami. Annunaki skrzyÂżowali siĂŞ z Ziemianami i doprowadzili do pierwszej  zagÂłady cywilizacji, potem drugiej i trzeciej. Teraz bĂŞdzie kolejna - czwarta zagÂłada - o czym przestrzegaÂła Semiase i Bili Mayer. BĂŞdzie to ostatnia wojna, gdyÂż nagromadzona broĂą atomowa zniszczy kolejnÂą planetĂŞ... ZiemiĂŞ. O tym w symbolu rĂłwnieÂż mĂłwi proroctwo Apokalipsy. Dlatego od 1993 roku miaÂłam badaĂŚ kamienne krĂŞgi i odszukaĂŚ Bazy Kosmiczne KrĂłla Jahwe - co przedstawiÂłam w art. "Mapa- zasiĂŞg Strefy 3c 123". Jak widaĂŚ wielu PLEJADANOM to siĂŞ nie podoba!

Ró¿ni ludzie pytajÂą mnie o to samo - "dlaczego wÂłaÂśnie „radioÂźrĂłdÂło 3c 123”, a nie np. systemy Arktura czy Vegi lub centralnie czarna superdziura - centrum galaktyki - w Strzelcu A?" Nie jestem astronomem, ale odpowiedÂź znalazÂłam w planie kamiennych krĂŞgĂłw w Odrach i WĂŞsiorach. OkazaÂło siĂŞ iÂż jest to odwzorowanie gwiazdozbioru BYKA na Kaszubach w wielkiej sakli! W tym gwiazdozbiorze odwzorowane jest rĂłwnieÂż  „RadioÂźrĂłdÂło 3c 123” skÂąd przybyÂł CZÂŁOWIEK.

Kiedyœ interesowa³am siê odkryciami Z.Sitchina, E.v Danikena, archeologi¹, itd. Od kiedy sta³am siê wizjonerk¹ kierujê siê wskazówkami w wizjach i snach, a wspó³czesna nauka oraz ufologia jedynie to potwierdza lub nie. Jak do tej pory wszystko powoli siê potwierdza.

Historyczni Annunaki o ktĂłrych pisaÂł w swoich ksi¹¿kach dr Z. Sitchin  to przybysze z Lutni! Wielu psychotronikĂłw i ufologĂłw oraz naukowcĂłw powoÂłuje siĂŞ na jego ksi¹¿ki, ktĂłre w tej kwestii sÂą podstawÂą sprawÂą dla naukowcĂłw.

 Inny naukowiec na ktĂłrego siĂŞ rĂłwnieÂż powoÂłujÂą to sir Lawrence Gardner - historyk i genealog rodĂłw krĂłlewskich i szlacheckich. NiektĂłre jego teorie wydajÂą siĂŞ bardzo logiczne w porĂłwnaniu z BibliÂą. DziĂŞki swojej dociekliwoÂści doszedÂł do istotnego wniosku, Âże rĂłd Jezusa Chrystusa  pochodziÂł z kosmosu w prostej linii od Annunaki czyli przybyszy z Lutni! CzêœÌ ich cywilizacji zasiedliÂła Hiady, ktĂłre sÂą odwzorowane w kamiennych krĂŞgach w Odrach. Ma to zwiÂązek z naszÂą wiara i religia i dlatego badaÂłam je od 1993 roku przez wiele lat. Tam w 1993 roku podczas przesilenia rĂłwnonocy jesiennej, w nocy  gdy krĂŞciliÂśmy film stan¹³ obok mnie tajemniczy GO¦Æ. ByÂł to mĂłj Nauczyciel… StaÂłam przy kluczowym kamiennym krĂŞgu… wszystko mi pokazywaÂł bez s³ów. OpisaÂłam to spotkanie w ksi¹¿ce pt. „Z pamiĂŞtnika jasnowidzÂącej Tajemnice kamiennych krĂŞgĂłw”. Na ten temat byÂły publikacje w „Nieznanym ÂŚwiecie” oraz w „Wieczorze WybrzeÂża” w 1994 roku. Dlatego odkrycie sir Lawrence Gardner dotyczÂące pochodzenia Jezusa wcale mnie nie zaskoczyÂło, gdyÂż z moich wizji oraz badaĂą kamiennych krĂŞgĂłw w Odrach to samo wynika. Jezus pochodzi z Hiad w gwiazdozbiorze Byka i powrĂłciÂł na ZiemiĂŞ jak zapowiedziaÂł – co opisaÂłam w ksi¹¿ce „ÂŚwiĂŞta tajemnica Gdyni”! Jest synem BOGA Jahwe - jak podaje Biblia, wiĂŞc dlaczego go zabili? PozwoliÂł siĂŞ zabiĂŚ, aby swojÂą ÂśmierciÂą w symbolu i dosÂłownie pokazaĂŚ co zrobili z OJCEM CYWILIZACJI na Ziemi. Jako zaÂłoÂżyciel ChrzeÂścijaĂąstwa spisaÂł wszystko tak jak inni przedstawiciele religii lecz do dzisiaj nikt tych pism nie ujawniÂł! Na tym polega oszustwo kapÂłanĂłw. Komu zaleÂży aby ukryĂŚ tĂŞ prawdĂŞ?

 Kto byÂł PIERWSZYM wÂładcÂą Ziemi zanim przybyli Annunaki? ByÂł nim KrĂłl Jahwe, ktĂłry przybyÂł z odlegÂłej galaktyki zwanej przez astronomĂłw brytyjskich „radioÂźrĂłdÂło 3c 123” pozornie w konstelacji BYKA. PrzybyÂł ze swoimi ludÂźmi – anioÂłami aby przygotowaĂŚ ZiemiĂŞ do zamieszkania dla ludzi i zwierzÂąt oraz programem rozwoju dla caÂłej cywilizacji. Z tej odlegÂłej galaktyki pochodzi pierwsza pokojowa cywilizacja Ziemian zanim przybyli Annunaki. Tutaj na Ziemi  pozostaÂły ukryte dyski i Bazy Kosmiczne krĂłla Jahwe o ktĂłrych nie wiedzieli(?!) Annunaki? (MAPA) Zabili KrĂłla Jahwe tak jak Jezusa i zaprowadzili swoje porzÂądki, a wiĂŞc popeÂłniajÂą ten sam b³¹d ktĂłry doprowadzi do kolejnej zagÂłady oraz unicestwienia planety, tak jak to zrobili na Lutni. Kim sÂą…?

 PisaÂłam juÂż kiedyÂś, Âże te dwie ludzkie cywilizacje to symboliczna para Adam i Ewa w Raju, o ktĂłrej pisaÂł w symbolu MojÂżesz. Ewa to przybysze z Lutni, ktĂłrzy posÂłuchali WĂŞÂża siedzÂącego na drzewie – RDZENIU - i to za jego sprawÂą doszÂło do zagÂłady cywilizacji na Ziemi czyli wygnania z Raju. Ale tym razem bĂŞdzie inaczej i to zapowiada proroctwo Apokalipsy. Polecam te lekturĂŞ wszystkim myÂślÂącym ludziom…

 Tak wiĂŞc GĂłra ÂŚlĂŞÂża pokazuje kim sÂą wspó³czeÂśni potomkowie Annunaki co doskonale odzwierciedla legenda o powstaniu ÂŚlĂŞÂży oraz to co tam siĂŞ dzieje...

Zofia PiepiĂłrka
Zapisane
Rafaela
Gość
« Odpowiedz #28 : Wrzesień 14, 2012, 11:44:19 »

Mieszkalam duzo lat we Wroclawiu. Wiedzialam troche o Gorze Sleza, dzisiaj jestem bardzo zaskoczona
wszystkimi informacjami o tej gorze i okolicach . Jest to niesamowite, ze zyja jeszcze ludzie ktorzy
moga choc troche opowiedzies o dziejach Slezy . Wyczuwam w tym temacie niepokoje, dlaczego?
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #29 : Wrzesień 14, 2012, 12:29:50 »

Powiem tak , wir ÂŚlĂŞÂży to jedno a umieszczony w niej krysztaÂł zmieniajÂący i blokujÂący dziaÂłanie czakry - wiru to drugie. KrysztaÂły rozmieszczane w w miejscach naturalnych wirĂłw sÂłuÂży zaburzeniu ich wirowania i zmianie oddziaÂływania na otoczenie. byÂły rozmieszczane przez pewne opcje AtlantĂłw na caÂłej ziemi w celu przejĂŞcia i przestawienia parametrĂłw ziemi w stosunku do poprzedniego jej  ustawienia kosmicznego.

W obecnych czasach toczyÂła siĂŞ walka o utrzymanie tych zmian przez  dawnÂą opcjĂŞ AtlantĂłw i nie tylko  ktĂłrzy utrudniali  powrĂłt do pierwotnej roli  ich dziaÂłania z przed  zmanipulowania. W miedzy czasie pewni ludzie usiÂłowali wykorzystaĂŚ tÂą wiedzĂŞ dla siebie i udaremniĂŚ caÂły ten proces ewolucyjny.
Na szczĂŞÂście nie udaÂło siĂŞ i nie uda wszystkie wiry ziemi powrĂłciÂły w wiĂŞkszym i mniejszym stopniu do swojej pierwotnej roli.
Co dzieje siĂŞ teraz? OdkrywajÂą siĂŞ miejsca manipulacji oraz info o tym co pewne grupy robiÂły i robiÂą w ukryciu przed LudÂźmi.

Manipulacja jest tak perfekcyjna iÂż nawet ci , ktĂłrzy organizujÂą zloty i spotkania w tych miejscach nie zdajÂą sobie sprawy iÂż sÂą prowokowani i inspirowani do bycia tam w okreÂślonych datach ( pomimo iÂż ich intencje sÂą czĂŞsto szczere i dobre) to chodzi o pobranie energii od Ludzi bĂŞdÂących w tym miejscu i jednoczÂących siĂŞ z nim przez medytacjĂŞ i  przekazy energetyczne.

Na szczĂŞÂście to jest juÂż zbyt sÂłabe wsparcie w odniesieniu do wiru wzmocnionego energiÂą kosmicznÂą najwyÂższej mocy miÂłoÂści bezwarunkowej.

Siatki kamuflaÂżu pĂŞkajÂą z tego powodu niektĂłrzy ludzie sÂą w stanie zauwaÂżyĂŚ co jest pod naÂłoÂżonÂą energetycznÂą warstwÂą iluzji III wymiaru. Ale jeszcze rzadko kto potrafi  zrozumieĂŚ peÂłna prawdĂŞ tej informacji i zrobiĂŚ przekaz czysty bez naleciaÂłoÂści uzaleÂżnieĂą religijnych i innych zdeponowanych w Ludzkiej ÂświadomoÂści.

Niestety pani Zofia PiepiĂłrka chociaÂż miewa dobry oglÂąd to nie robi czystych odczytĂłw.

Kiara UÂśmiech UÂśmiech

« Ostatnia zmiana: Wrzesień 14, 2012, 23:30:47 wysłane przez Kiara » Zapisane
Ramzes3
Gość
« Odpowiedz #30 : Wrzesień 14, 2012, 21:15:17 »

Wydaje mi siĂŞ, Âże gwiazdozbiĂłr Lira i Lutnia to jeden i ten sam gwiazdozbiĂłr. Wg Plejadan to Âżycie powstaÂło wÂłaÂśnie w gwiazdozbiorze Liry/Lutni.
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #31 : Wrzesień 14, 2012, 23:31:58 »

Wydaje mi siĂŞ, Âże gwiazdozbiĂłr Lira i Lutnia to jeden i ten sam gwiazdozbiĂłr. Wg Plejadan to Âżycie powstaÂło wÂłaÂśnie w gwiazdozbiorze Liry/Lutni.

Z tego co wiem , wydaje Ci siĂŞ zupeÂłnie prawidÂłowo.

Kiara UÂśmiech UÂśmiech
Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #32 : Wrzesień 15, 2012, 14:17:08 »

Wydaje mi siĂŞ, Âże gwiazdozbiĂłr Lira i Lutnia to jeden i ten sam gwiazdozbiĂłr. Wg Plejadan to Âżycie powstaÂło wÂłaÂśnie w gwiazdozbiorze Liry/Lutni.

Tak, >Ramzes'ie<.
To ten sam gwiazdozbiĂłw. Z angielska Lyra, z polska Lutnia., a Âżycie powstaÂło w tym ukÂładzie jakieÂś 950 miliardĂłw lat temu, jak podajÂą choĂŚby LO. DuÂży uÂśmiech
Zapisane

PozwĂłl sobie byĂŚ sobÂą, a innym byĂŚ innymi.
Astre
Gość
« Odpowiedz #33 : Wrzesień 15, 2012, 15:42:23 »


Tak, >Ramzes'ie<.
To ten sam gwiazdozbiĂłw. Z angielska Lyra, z polska Lutnia., a Âżycie powstaÂło w tym ukÂładzie jakieÂś 950 miliardĂłw lat temu, jak podajÂą choĂŚby LO. DuÂży uÂśmiech

Niestety to nie prawda.

MnogoœÌ Âżycia we WszechÂświecie jest tak przeogromna, Âże twierdzenia tego typu to fikcja.
Lyra, czy Lutnia to zaledwie mizerny wycinek jednego z kosmosĂłw, ktĂłrego widzimy, lub obserwujemy. A naukowcy ten wycinek nazywajÂą WszchÂświatem. Trudno, aby nazwali inaczej, skoro nic wiĂŞcej nie widzÂą. Tyle, Âże choĂŚ przez analogie domyÂślajÂą siĂŞ, Âże to zaledwie niewykle drobny ''kawaÂłek'' nie WszechÂświata, ale jednego z  kosmosĂłw.
Zatem có¿ to byÂłby  za fenomen, jakiÂś pĂŞpek wszechÂświata, czy co, gdyby Âżycie powstawaÂło na Lutni ?

W ogĂłle Âżycie nie powstaje. ÂŻycie jest projektowane w wysokich strukturach informacyjnych (gĂŞstoÂściach), przez bardzo Âświadome istoty, a nastĂŞpnie te projekty sÂą dopasowywane do rozmaitych Âśrodowisk jakie panujÂą w przestrzeniach galaktyk. DNA, to zaledwie jeden z mizernych
programĂłw Âżycia. Z pewnoÂściÂą juÂż dawno wycofywany z technologii Âżycia, jako wzglĂŞdnie przestarzaÂły.
We wszechœwiecie mo¿na z pewnoœci¹ spotkaÌ gigantyczn¹ iloœÌ ró¿nych form ¿ycia i to wcale nawet w u³amku procenta niepodobn¹ do naszego. Pozatem formy ¿ycia istniej¹ na ró¿nych gêstoœciach. Id¹c pokolei od 3- ciej gêstoœci w górê, to w nastêpnych, czyli czwartej i pi¹tej istniej¹ formy ¿ycia, które jakiekolwiek w swej wyobraŸni, byœmy sobie nie wymyœlili, to istnieje bardzo du¿e prawdpodobienstwo, ¿e ich tam mo¿emy spotkaÌ.
Zatem jakie Âżycie powstaÂło na Lutni ?

Ludzkie Âżycie (lub wogĂłle Âżycie), to tylko realatywistyczny poglÂąd ?
To co przedstwia L.O, to taka sobie mowa  dla Kowalskiego.
PoniekÂąd sÂłuszna, bo Kowalski i tak nie posiada instrumentĂłw poznawczych, aby szerzej zrozumieĂŚ.
A dalej idÂąc Kowalski nawet nie chce zrozumieĂŚ  (czyt : wybiĂłrczego myÂślenia), ktĂłre oferuje L.O !
Wiem, bo rozmawiam z wieloma ludzmi na codzieĂą i czytam wypowiedzi w internetowej przestrzeni, tudzieÂż i naukowe ?

Tymczasem chĂŞĂŚ  innego pojmowania to szansa na  korzystanie z moÂżliwoÂści i zasobĂłw jakie oferuje WszechÂświat. A, to co oferuje to gigantyczne moÂżliwoÂści tworzenia.
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 15, 2012, 15:47:48 wysłane przez Astre » Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #34 : Wrzesień 15, 2012, 16:00:52 »

Tak >Astre<, w zupeÂłnoÂści siĂŞ z TobÂą zgadzam, ale my tu ograniczyliÂśmy siĂŞ tylko do naszego wszechÂświata.
Jasne, Âże sÂą inne i rĂłwnie peÂłne Âżycia co nasz.
Zapisane

PozwĂłl sobie byĂŚ sobÂą, a innym byĂŚ innymi.
ptak
Gość
« Odpowiedz #35 : Wrzesień 15, 2012, 16:06:18 »

Cytat: Astre
Tymczasem chĂŞĂŚ  innego pojmowania to szansa na  korzystanie z moÂżliwoÂści i zasobĂłw jakie oferuje WszechÂświat. A, to co oferuje to gigantyczne moÂżliwoÂści tworzenia.

I tu mogĂŞ z czystym sumieniem powiedzieĂŚ, prawda.  MrugniĂŞcie

Natomiast, jeÂśli chodzi o czas powstania Âżycia, mogĂŞ jedynie stwierdziĂŚ, nie wiem.
Bo nie wiem, czy powstaÂło ono 950 mln lat temu i gdzie przejawiÂło siĂŞ po raz pierwszy? A moÂże wszĂŞdzie od razu?
W momencie zap³onu œwiadomoœci? Bo œwiadomoœÌ, to te¿ ¿ycie, najczystsza i najklarowniejsza jego postaÌ.
Zatem, kiedy ÂświadomoœÌ siĂŞ uÂświadomiÂła?  MrugniĂŞcie
 
Czy ktoÂś wie? Bo ja nie.  DuÂży uÂśmiech
Zapisane
Rafaela
Gość
« Odpowiedz #36 : Wrzesień 15, 2012, 19:26:31 »

http://www.youtube.com/watch?v=s79zz5Jow1c&feature=youtu.be

Ciekawa rozmowa.
Zapisane
Astre
Gość
« Odpowiedz #37 : Wrzesień 15, 2012, 21:18:45 »

Tak >Astre<, w zupeÂłnoÂści siĂŞ z TobÂą zgadzam, ale my tu ograniczyliÂśmy siĂŞ tylko do naszego wszechÂświata.
Jasne, Âże sÂą inne i rĂłwnie peÂłne Âżycia co nasz.


OdnoszĂŞ wraÂżenie, Âże w dalszym ciÂągu chcesz wierzyĂŚ, Âże Âżycie jakie znamy powstaÂło na Lyrze !

To Âżycie jakie jest, powstaÂło tu, na tej Planecie, w tym konkretnym Âśrodowisku, a nie Lyrze !
Nikt z Lyry nie transportowaÂł na ZiemiĂŞ Âżycia w postaci niezliczone iloÂści gatunkĂłw flory i fauny, czy choĂŚby wirusĂłw grypy, czy innych chorĂłb.

Wiêc jakie na Lyrze powsta³o, ¿ycie skoro iloœÌ form jest niezliczona ?
Na Lyrze nie powstaÂło Âżadne Âżycie, nawet jedna czÂąsteczka organiczna typu wirus,
ktĂłrÂą by nastĂŞpnie przywieziono jakmiÂś statkami, obiektami i rozsiewano po caÂłej planecie !
Nawet nie ma takiej potrzeby, a nawet jest to niewykonalne, aby na jakichÂś planetach znajdujÂących siĂŞ w Gwiazdozbiorze Lutnia (czy jakimolwiek innym) powstawaÂło Âżycie, a nastĂŞpnie to Âżycie przenoszono by na planetĂŞ Ziemia, czy innÂą ?

W gwiazdozbiorze Lutnia nie wymyÂślono, Âżadnego Âżycia, ani go tutaj na ZiemiĂŞ niczym nie transportowano. I nie chodzi tu tylko o Âżycie (jako Âżycie), ale chodzi o niezliczone  formy Âżycia.....
Gdyby na tej planecie rosÂła tylko trwa, a mieszkaĂącami byÂły  tylko krokodyle, to jeszcze mĂłgÂłbym snuĂŚ tego typu fantazje.

Zatem pytanie skÂąd wziĂŞÂło siĂŞ tu Âżycie ? OczywiÂście nie faforyzujmy czÂłowieka, bo tylko jedna z form Âżycia.

Kto posiada choĂŚby w podstawowym zakresie wglÂąd w przestrzeĂą informacyjnÂą wszechÂświata, to wie jak to jest ?

No wiĂŞc jak to jest z tym Âżyciem ?
Czy mam liczyĂŚ na odpowiedÂź, czy mam napisaĂŚ sam ?





 
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 15, 2012, 23:14:49 wysłane przez Astre » Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #38 : Wrzesień 15, 2012, 21:38:18 »

Cytat: Astre
OdnoszĂŞ wraÂżenie, Âże w dalszym ciÂągu chcesz wierzyĂŚ, Âże Âżycie jakie znamy powstaÂło na Lyrze !

To niewÂłaÂściwie mnie odczytujesz albo ja nie do koĂąca jasno siĂŞ wyraÂżam, ale z tym zawsze miaÂłem problemy. Ot, przypadÂłostka.  MrugniĂŞcie
Nie, nie twierdzĂŞ tego. MĂłwiĂŞ, Âże Âżycie, jego ostatni zasiew w naszym "wszechÂświecie", zostaÂło zasiane tak dawno, ze nawet trudno to sobie wyobraziĂŚ, ale nie jest to Âżycie nasze, ludzkie. To od nich, po wielu kombinacjach i wielu eonach (uÂżywajÂąc ich nomenklatury) my siĂŞ wywodzimy. My, w takiej postaci, jakÂą obecnie posiadamy, pojawiliÂśmy siĂŞ stosunkowo niedawno.
GdybyÂśmy mieli powstaĂŚ na Lutni nie wyglÂądalibyÂśmy tak, ja wyglÂądamy i nie bylibyÂśmy tak ograniczeni, jak jesteÂśmy. krĂłtko mĂłwiÂąc bylibyÂśmy na duÂżo wyÂższym szczeblu rozwoju, bylibyÂśmy siewcami Âżycia, a nie jego przedszkolakami.
Przed tym ostatnim zasiewem byÂły inne i to rĂłwnieÂż w naszym wszechÂświecie, pomijajÂąc inne.
Co nieco, by nie tworzyĂŚ jakichÂś dÂługich i przy gÂłupawych elaboratĂłw, znajdziesz tu:
http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=7382.msg103101#msg103101
http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=7745.msg102882#msg102882 - ogĂłlnie w tym wÂątku >>
i pewnie w jeszcze kliku innych.
ByĂŚ moÂże moim b³êdem jest odnoszenie siĂŞ do zawĂŞÂżonego aspektu danego tematu, ale có¿, w innych okolicznoÂściach wiele siĂŞ wyjaÂśnia.  MrugniĂŞcie
Zapisane

PozwĂłl sobie byĂŚ sobÂą, a innym byĂŚ innymi.
Kiara
Gość
« Odpowiedz #39 : Wrzesień 15, 2012, 21:44:53 »

ÂŻycie materialne powstaÂło na Lirze jako wzorzec , matryca DNA , ktĂłra rozsiewa je, teleportuje  niezaleÂżnie od odlegÂłoÂści od swojego ÂźrĂłdÂła. na lirze dokonano rozszczepienia ÂświatÂła przez pryzmat , na lirze "skomponowano pierwotnÂą melodiĂŞ tworzenia jego kolejnych form.
Siewcy Âżycia pochodzÂą z Liry, ich ciaÂła materialne sÂą inne niÂż obecna forma ludzka co nie znaczy taka w wyglÂądzie wizualnym. To CzÂłowiek jest "dzieckiem" dziedziczÂącym ciaÂło "rodzicĂłw" a nie odwrotnie. Zatem podobieĂąstwo fizycznego wyglÂądu  nasze Ludzkie  jest podobieĂąstwem do wyglÂądu "SiewcĂłw Âżycia" ktĂłrzy Ludziom ten wyglÂąd przekazali.

RoÂżne procesy ewolucyjne polegajÂące na tworzeniu roÂżnych form Âżycia w roÂżnych Âśrodowiskach , caÂła moc eksperymentĂłw doÂświadczania go , to juz inna sprawa. To niekoĂączÂąca siĂŞ opowieÂści o wiecznoÂści Âżycia.

Kiara UÂśmiech UÂśmiech
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 15, 2012, 21:50:33 wysłane przez Kiara » Zapisane
Astre
Gość
« Odpowiedz #40 : Wrzesień 15, 2012, 21:52:33 »



To niewÂłaÂściwie mnie odczytujesz albo ja nie do koĂąca jasno siĂŞ wyraÂżam, ale z tym zawsze miaÂłem problemy.

Jedynym prawidÂłowym stwierdzeniem w odniesieniu do istot z Lutni/Lyry moÂże byĂŚ stwierdzenie, ktĂłre przewija siĂŞ w przekazach L.O a mianowicie,  Âże byli, czy sÂą oni moÂże jeszcze ? - siewcami Âżycia.
Ale, siewca Âżycia, czyli ten, ktĂłry rozsiewa Âżycie, to nie jest ten,  ktĂłry jest projektantem, a tym samym na Lyrze nikt nie projektuje Âżycia.
Zadania we WszechÂświecie sÂą podzielone.
Jedni projektujÂą ( ''piszÂą oprogramowanie), a inni jeszcze je wdraÂżajÂą.
Istoty, które projektuj¹ ¿ycie, ale nie tylko ¿ycie, ale najprzeró¿niejsze jego formy, to projektanci (istoty) z wy¿szych gêstoœci informacyjnych, gdzie wy¿sze gêstoœci to zarazem zdecydowanie wy¿sze mo¿liwoœci obróbki informacji.
Tymczasem Lyra, to w dalszym ci¹gu 3D (trzecia gêstoœÌ upakowania informacji), gdzie z jej poziomu nie ma takich mo¿liwoœci wgl¹du w zasoby Wszechœwiata, aby mo¿na by³o dokonywaÌ skomplikowanych projektów form, celów i przeznaczenia, zgodnego z wytycznymi Kosmicznego Animatora-Rdzenia.


Siewcy Âżycia z Lutni otrzymali tylko technologiĂŞ (od istot, ktĂłre projektujÂą takie technologie) za pomocÂą ktĂłrej sÂą wstanie w Âśrodowiskach, gdzie warunki na to pozwalajÂą zasiaĂŚ Âżycie.

OczywiÂście, ta technologia, to Kula Amenti (w/g przekazu L.O).
Odró¿niajÂąc formĂŞ od treÂści, podmiot od przedmiotu, zmierzam do tego, aby tylko powiedzieĂŚ, Âże w gwiazdozbirze Lyra, Âżadne Âżycie nie powstaje, co wczeÂśniej wprost  wynikaÂło z Waszych wypowiedzi.
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 15, 2012, 23:17:04 wysłane przez Astre » Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #41 : Wrzesień 15, 2012, 22:02:01 »

To w³aœnie twierdzê, choÌ jak widaÌ na powy¿szym przyk³adzie, u¿ywam niew³aœciwych s³ów.
Có¿, przeÂłoÂżyĂŚ myÂśli/idee na sÂłowa sztukÂą jest.  MrugniĂŞcie
Zapisane

PozwĂłl sobie byĂŚ sobÂą, a innym byĂŚ innymi.
Kiara
Gość
« Odpowiedz #42 : Wrzesień 15, 2012, 22:02:08 »

Siewcy Âżycia to nie technologie ktĂłre ktoÂś im daÂł , to twĂłrcy warunkĂłw istnienia moÂżliwoÂści doÂświadczania myÂśli i uczuĂŚ i korzystania z wzorcĂłw tworzonych przez nich dla istnienia materii.

Kiara UÂśmiech UÂśmiech 
Zapisane
Astre
Gość
« Odpowiedz #43 : Wrzesień 15, 2012, 22:06:01 »

Siewcy Âżycia to nie technologie ktĂłre ktoÂś im daÂł , to twĂłrcy warunkĂłw istnienia moÂżliwoÂści doÂświadczania myÂśli i uczuĂŚ i korzystania z wzorcĂłw tworzonych przez nich dla istnienia materii.

Kiara UÂśmiech UÂśmiech 

To w jaki sposĂłb pojawiÂło siĂŞ tyle niezliczonych form Âżycia na Ziemi ?
 
Siewcy, Âżycia to projektanci uczuĂŚ i myÂśli ?...!

Dajcie spokĂłj, bo to nawet na szkolnÂą logikĂŞ najzwyklejsza fantazja.
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 15, 2012, 22:08:18 wysłane przez Astre » Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #44 : Wrzesień 15, 2012, 23:09:33 »

Zanim tak zawziêcie zaczniesz stawiaÌ opozycje , odpowiedz sobie na pytanie co to jest ¿ycie? Bo, po tylu latach bytnoœci w takim œrodowisku wiedzieÌ wypada i¿ nie s¹ to ¿adne technologie materialne. One s³u¿¹ jedynie konfrontacji Energii z materi¹ , s³u¿¹ poznawaniu siebie na ich tle.
Ale nie sÂą ÂżadnÂą formÂą Âżycia nigdzie. Materialne technologie nie sieja Âżycia nigdzie i nigdy go nie siaÂły, czyniÂą to tylko dojrzaÂłe do tego Energie.
Zatem co znaczy sÂłowo siewcy Âżycia?
Jest to Energia osobowoœciowa , która po osi¹gniêciu pe³ni dojrza³oœci energetycznej "wysypuje" z siebie z³oty py³... zarodz ¿ycia , która niesie jej osobowoœÌ i wiedzê duchow¹ w swoim ziarnie ziarnie ¿ycia- komnacie serca. Ale dostêp do depozytu tej wiedzy otwiera w sobie na drodze osobistej ewolucji duchowej.
Natomiast jak i przez jakie zdarzenia duchowe i materialne zaprojektowane dla tej zarodzi , ona wzrasta , to juÂż zupeÂłnie inna sprawa.

Kiara UÂśmiech UÂśmiech
Zapisane
Astre
Gość
« Odpowiedz #45 : Wrzesień 16, 2012, 00:34:17 »

Zanim tak zawziêcie zaczniesz stawiaÌ opozycje , odpowiedz sobie na pytanie co to jest ¿ycie? Bo, po tylu latach bytnoœci w takim œrodowisku wiedzieÌ wypada i¿ nie s¹ to ¿adne technologie materialne. One s³u¿¹ jedynie konfrontacji Energii z materi¹ , s³u¿¹ poznawaniu siebie na ich tle.
Ale nie sÂą ÂżadnÂą formÂą Âżycia nigdzie. Materialne technologie nie sieja Âżycia nigdzie i nigdy go nie siaÂły, czyniÂą to tylko dojrzaÂłe do tego Energie.
Zatem co znaczy sÂłowo siewcy Âżycia?
Jest to Energia osobowoœciowa , która po osi¹gniêciu pe³ni dojrza³oœci energetycznej "wysypuje" z siebie z³oty py³... zarodz ¿ycia , która niesie jej osobowoœÌ i wiedzê duchow¹ w swoim ziarnie ziarnie ¿ycia- komnacie serca. Ale dostêp do depozytu tej wiedzy otwiera w sobie na drodze osobistej ewolucji duchowej.
Natomiast jak i przez jakie zdarzenia duchowe i materialne zaprojektowane dla tej zarodzi , ona wzrasta , to juÂż zupeÂłnie inna sprawa.

Kiara UÂśmiech UÂśmiech

To sÂą Twoje wizje z (podkreÂśleniem) wizje.
Te Twoje wizje zaczynajÂą siĂŞ i koĂączÂą na jednej formie - czÂłowiek.
To tak jakby forma Âżycia - czÂłowiek- byÂł pĂŞpkiem WszechÂświata.
Tymczasem ta forma Âżycia nim NIE jest i nigdy nim nie byÂła.

OczywiÂście, Âże Âżycie jest technologiÂą. MoÂżna jÂą nazwaĂŚ biotechnologiÂą.

Dla przykÂładu enzym to biologiczny polikondensat zbudowany z reszt aminokwasĂłw po³¹czony ze sobÂą wiÂązaniami peptydowymi  (CONH).

Struktury te powstaÂły poprzez oprogramowanie plazmy. I jest to udowodnione naukowo poniewaÂż programujÂąc plazmĂŞ laboratoryjnie utworzozno struktury biaÂłek.
WiĂŞc np. twoje koÂści, twoja krew, to biotechnologia plazmy.
Wiêc ¿ycie (jako forma), a nie treœÌ - to biotechnologia.
A ta biotechnologia zasiewana przez siewcĂłw Âżycia posiada wiele aspektĂłw.
Warto zwrĂłciĂŚ uwagĂŞ co udowodniono prowadzÂąc badania od lat szeœÌdziesiÂątych do póŸnych lat siedemdziesiÂątych, Âże róŸnica w tej biotechnologii czÂłowieka nie ró¿ni  siĂŞ od zwierzÂąt czy nawet zwykÂłych owocĂłw. PrzykÂładowo DNA czÂłowieka w poÂłowie jest takie samo jak DNA banana, a DNA maÂłpy jest w 97,5% takie samo jak nasze.

To jest biotechnologia zasiewana przez siewcĂłw Âżycia.
Ci siewcy tworzÂą nie tylko ludzi ( bo co znowu za fenomen we wszechÂświecie o nazwie czÂłowiek), ale tworzÂą, lub stworzyli (zasiali)
wszelkie Âżycie.
Chyba, ¿e Ty uwa¿asz, ¿e ¿ycie to tylko cz³owiek i energie osobowoœciowe (cóŸ to takiego !) tymczasem ¿ycie to wszystko co ¿yje.
Jak podkreÂśliÂłem DNA maÂłpy, a czÂłowieka (co udowodniono) to prawie to samo. To ta sama biotechnologia plazmy.

Siewcy Âżycia nie tworzÂą istot-ÂświadomoÂści.
Istota-œwiadomoœÌ, która inkarnuje w biologiczn¹ technologiê (obudowê) o nazwie cz³owiek
jest projektowana na wyÂższych strukturach informacyjnych.
Istocie przydziela siĂŞ wstĂŞpne potencjaÂły, ktĂłre mogÂą byĂŚ realizowane i rozwijane gdy istota wcieli siĂŞ w biologicznÂą strukturĂŞ.
Np. tzw. uczucia, to emocje - informacje, ktĂłre zostajÂą wyraÂżone na poziomie tej biologicznej struktury.

W szerszym aspekcie (Âżycie) we WszechÂświecie, to pewna uniwersalna siÂła przenikajÂącÂą ró¿ne  poziomy (gĂŞstoÂści) wszechÂświata. W ezoteryce siÂła ta nazywa siĂŞ fohatem.

 Termin ten moÂże byĂŚ odpowiednikiem pola kwantowego z tym, Âże pole kwantowe to NIE pole samo w sobie, ale raczej jego  zaburzenie.
 
Id¹c dalej dojœÌ mo¿na z ³atwoœci¹ do wniosku, ¿e wszystko jest hologramem. A przygladaj¹c siê bli¿ej - hologram jest pewn¹ fikcj¹.
Jest tylko pewnym modelem, na tym etapie rozwoju ÂświadomoÂści WszechÂświata.
 
Twoja wybiórczoœÌ w postrzeganiu hologramu o nazwie Wszechswiat jest tak du¿a, a i tym samym ograniczona, ¿e nie sposób wymieniaÌ z Tob¹ informacje.
Widzisz tylko to co chcesz widzieÌ i wci¹¿ i bez konca krêcisz sie wokó³ tego samego.
Aby zobaczyc wiêcej, trzeba wyjœÌ poza emocjonalno- mózgow¹ percepcjê.
Problem w tym, Âże nie wiesz jak to zrobiĂŚ.
Wystarczy Ci tylko to co jesteÂś wstanie obrobiĂŚ swoimi mĂłzgowymi funkcjami  przekÂładajÂąc to dalej na forumowe posty.
Aby,  siĂŞ o tym przekonaĂŚ wystarczy poczytaĂŚ co piszesz i jakiej nomenklatury uÂżywasz, ktĂłra nawet z poziomu podstawowego, czyli empirycznego jest niespĂłjna i nielogiczna.

Nic w tym zÂłego. Po prostu taka jesteÂś !

 




 







« Ostatnia zmiana: Wrzesień 16, 2012, 00:42:24 wysłane przez Astre » Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #46 : Wrzesień 16, 2012, 10:30:18 »

Kolejna "wspaniaÂła" ocena mojej osoby.... no có¿ kiedy brakuje argumentĂłw do dyskusji w temacie pojawia siĂŞ  dewaluacja przedmĂłwcy, to norma. Mnie taki aspekt rozmĂłw nie interesuje , chociaÂż na tym forum jest pospolitoÂściÂą.

Zacznijmy ponownie , proponujĂŞ Ci uwaÂżne przeczytanie moich postĂłw w tym temacie i "BliÂźniaczym PÂłomieniu" rĂłwnieÂż, gdzie bardzo wyrÂżnie piszĂŞ iÂż 'forma ludzka" bynajmniej ta pospolicie uÂżywana na ziemi,  stworzona przez reklamujÂących siĂŞ genetykĂłw trzeciego wymiaru, nie jest nie byÂła i nie bĂŞdzie nigdy najwyÂższym przejawem rozwoju  Âżycia fizycznego.  Z prostej przyczyny jest bardzo ograniczona w swoich moÂżliwoÂściach nie tylko rozwojowych ale rĂłwnieÂż korzystania z moÂżliwoÂści fizycznych i duchowych przeznaczonych dla CzÂłowieka.
Jednak taka czy inna materialna kreacja fizycznoœci to tylko mo¿liwoœÌ przejawu ¿ycia przez ni¹ , a nie samo ¿ycie jako takie.

My pospolicie nazywamy przejaw Âżycia w fizycznoÂści "Âżyciem fizycznym" , bo nie analizujemy g³êbi tego okreÂślenia. Wiemy doskonale iÂż wyjÂście Energi -Duszy z ciaÂła ( niezaleÂżnie jakie to ciaÂło ludzkie, zwierzĂŞce czy roÂśliny)  materialnego powoduje jego ÂśmierĂŚ  fizycznÂą ,dematerializacjĂŞ materii ale nie Energii. Zatem nie kompozycja pierwiastkĂłw i elementĂłw , odczytywana jako chemiczny ukÂład jest Âżyciem, a to co weĂą wnika i powoduje jej czasowe istnienie w tym ukÂładzie.
RoÂżnica zasadnicza w naszej dyskusji polega na uznaniu istoty ktĂłrÂą jest Âżycie jako takie.
Ró¿ne Âświaty materialne  bĂŞdÂące obecnie nie sÂą wieczne, kiedyÂś ich nie byÂło i kiedyÂś ich nie bĂŞdzie.  Natomiast Energia ( zarĂłwno osobowoÂściowa, samoÂświadoma, jak i Energia o ÂświadomoÂści zbiorowej ale teÂż ta ktĂłra jeszcze nie odkryÂła swojej ÂświadomoÂści, byÂła zawsze i bĂŞdzie zawsze. To ona jest byÂła i bĂŞdzie Âżyciem, wcielonym w materiĂŞ lub nie, ale  wiecznie trwajÂącym.

Jej ÂświadomoœÌ i samoÂświadomoœÌ siebie najpierw  w Âświecie energetycznym tworzyÂła dziĂŞki swoim myÂślÂą i uczuciom, to co my teraz nazywamy Âświatami fizycznymi. SÂą to miliardy lat kreacji oraz korzystanie w tym czasie z ró¿nych form materialnego ciaÂła ( "szytych" sobie ubraĂą w celach poznawczych). Zatem twierdzenie iÂż Âżycie to sploty zagĂŞszczonych energii odczytywane jĂŞzykiem matematyki , fizyki , chemii , biologii i geometrii jest powiedzmy ograniczonym zrozumieniem samego Âżycia.

To ¿ycie , Energie œwiadomoœciowe tworz¹ , dla swojego rozwoju poznawczego materialne œwiaty i zgodzê siê z faktem i¿ oparte jest to tworzenie na wymyœlonych przez nie technologiach, ale dodam ponownie i¿ jest to zmiennoœÌ doœwiadczania ju¿ istniej¹cego ¿ycia. Wiecznie istniej¹cego ¿ycia nie posiadaj¹cego poczatku ni koùca swojego istnienia. A skoro nie ma ono poczatku ni koùca nie mo¿na jego definicji zamkn¹Ì w poczatku istnienia fizycznych œwiatów , fizycznych form projektowanych dla jego przejawów.
Zatem trzeba rozdzieliĂŚ dyskusjĂŞ na dwa aspekty  zrozumienia tematu.

1. Istota Âżycia , wiecznie istniejÂąca Energia  ÂżyjÂąca niezaleÂżnie od swojego czasowego pobytu w materialnym ciele. Dowodem tego jest sÂądzĂŞ Âże juz spore udokumentowanie Âżycia poza fizycznego , a nawet poÂśmiertnego , po opuszczeniu biologicznego ciaÂła.

2. ÂŻycie w fizycznych ramach czyli budowa Âświata fizycznego - technologiczne kompozycje na czas wcielania siĂŞ weĂą Energii. Gdy ona je opuszcza wszystkie fizyczne formy , bez wyjÂątku  ulegajÂą dematerializacji, to jedno. A drugie  one sÂą zaleÂżne ( ich trwaÂłoœÌ) od mocy powiÂązaĂą energetycznych pierwiastkĂłw i elementĂłw, czyli teÂż od energii.

Dochodzi nam kolejny element dyskusji trwaÂłoœÌ powiÂązaĂą pierwiastkĂłw i elementĂłw w okreÂślonych przestrzeniach  fizycznych, od czego ona zaleÂży? Bo Âże jest przewidywalna to wiemy na prostej podstawie rozkÂładu na pierwiastki i elementy wszystkich materialnych przedmiotĂłw.
RozkÂład i proces starzenia nastĂŞpuje niezaleÂżnie od wcielonej Energii , ktĂłra jest niezniszczalna , nieÂśmiertelna i nie starzejÂąca siĂŞ. To chyba wiesz? Zatem co jest naprawdĂŞ Âżyciem, kompozycje materialne w okreÂślonej przestrzeni, czy Energia powodujÂąca jego dÂłuÂższe lub krĂłtsze zaistnienie wedle wczeÂśniejszego jej planu?
Ja to wiem , ale kaÂżdy sam musi tÂą wiedzĂŞ odkryĂŚ dla siebie.

WracajÂąc do form materialnych przejawiajÂących siĂŞ przezeĂą Energii , w kosmosie jest ich bardzo duÂżo, sÂą o wiele bardziej doskonaÂłe niÂż  ta nazwijmy jÂą "forma ludzka" powszechnie stosowana na ziemi.
Energie z Liry tworzyÂły i stworzyÂły najpiĂŞkniejszÂą i najbardziej doskona³¹ ( rĂłwnieÂż pod wzglĂŞdem dÂługoÂści jej Âżycia w fizycznoÂści) formĂŞ ciaÂła materialnego. Jest bardzo piĂŞkna i naprawdĂŞ w zrozumieniu czÂłowieka nieograniczone ma moÂżliwoÂści swojego dziaÂłania energetycznego i fizycznego. PorĂłwnywanie jej z powszechnÂą na ziemi  formÂą ludzkÂą to coÂś jak porĂłwnywanie naszego samochodu "Syrenka" z nowoczesnym statkiem kosmicznym" Energie korzystajÂące z tego materialnego ciaÂła sÂą na ziemi , ÂżyjÂą na niej, ale prawda o ich wyglÂądzie nie jest dostĂŞpna dla zmys³ów czÂłowieka rodzÂącego siĂŞ w pospolitych formach ludzkich. Taki czÂłowiek nie dysponuje dostĂŞpem do  zmys³ów pozwalajÂących mu widzieĂŚ i odczuĂŚ   innoœÌ tych Energii  obok siebie. OgraniczonoœÌ pasma widzenia tworzy nieprawdziwoœÌ odbieranego  obrazu, Ludzie ogĂłlnie maja zamkniĂŞte moÂżliwoÂści  widzenia i odbioru Âżycia poza swoim fizycznym wymiarem.

Zatem naprawdĂŞ niewiele osĂłb moÂże zobaczyĂŚ takie wcielone Energie w rzeczywistych ich wyglÂądach, w ciaÂłach materialnych z ktĂłrych one korzystajÂą. To nie jest ta kompozycja DNA i RNa ktĂłra jest  pospolitoÂściÂą  formy ludzkiej naszego wymiaru. MogÂą to widzieĂŚ ci ktĂłrzy majÂą zdjĂŞte pewne blokady energetyczne. WidzÂą to w kontakcie fizycznym ale rĂłwnieÂż oglÂądajÂąc zdjĂŞcia tych osĂłb. Czy to jest dziwne? Dla mnie nie bo  czÂłowiek nie nauczyÂł siĂŞ szacunku i tolerancji dla odmiennoÂści , walczy z niÂą o wÂłasnÂą dominacjĂŞ.

Zatem czym jest Âżycie?  "ChwilÂą" istnienia fizycznych form w ktĂłre wciela siĂŞ Energia , czy nieskoĂączonoÂściÂą jej istnienia w Kosmosie?
Jak ona  Energia siĂŞ przejawia w swoich fizycznych kreacjach? To zaleÂży od JEJ rozwoju ÂświadomoÂści i uczuĂŚ  oraz talentĂłw twĂłrczych.


Kiara UÂśmiech UÂśmiech
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 16, 2012, 18:32:23 wysłane przez Kiara » Zapisane
Ramzes3
Gość
« Odpowiedz #47 : Wrzesień 16, 2012, 16:08:55 »

I jak tu nie przyznaĂŚ racji K. Marksowi ktĂłry twierdziÂł, Âże "walka i Âścieranie siĂŞ przeciwieĂąstw stanowiÂą warunek rozwoju"  Chichot
NajwyraÂźniej kapÂłani Huny teÂż mieli racjĂŞ twierdzÂąc, Âże "Âświat jest taki jak myÂślisz, Âże jest" MrugniĂŞcie
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #48 : Wrzesień 16, 2012, 18:34:35 »

Prawda jest tak i¿ œwiaty tworzymy myœl¹ i uczuciem.... jakie one s¹? Zale¿y to wy³¹cznie od myœli i uczuÌ ich twórców.

Kiara UÂśmiech UÂśmiech
Zapisane
Ramzes3
Gość
« Odpowiedz #49 : Wrzesień 16, 2012, 18:49:40 »

Kiaro dokÂładnie tak jest tylko Âżeby ludzkoœÌ chciaÂła to zrozumieĂŚ i kierowaĂŚ siĂŞ tymi zasadami  MrugniĂŞcie UÂśmiech
Zapisane
Strony: 1 [2] 3 4 5 6 7 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.058 sekund z 19 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

granitowa3 wypadynaszejbrygady watahaslonecznychcieni maho x22-team