Niezale¿ne Forum Projektu Cheops Niezale¿ne Forum Projektu Cheops
Aktualno¶ci:
 
*
Witamy, Go¶æ. Zaloguj siê lub zarejestruj. Grudzieñ 21, 2024, 15:59:41


Zaloguj siê podaj±c nazwê u¿ytkownika, has³o i d³ugo¶æ sesji


Strony: [1] |   Do do³u
  Drukuj  
Autor W±tek: JEDEN za wszystkich i wszyscy za JEDNEGO  (Przeczytany 10271 razy)
0 u¿ytkowników i 2 Go¶ci przegl±da ten w±tek.
Kate
Go¶æ
« : Pa¼dziernik 28, 2012, 20:12:26 »

To "motto" TRZECH MUSZKIETEROW. Dzieki Alexander!! D.
W dziecinstwie czytalam te CUDOWNE przygody i nawet bylam jednym z nich. Na podworku naszym zwyklym, ja bylam Aramisem. I chyba tak mi zostalo.

 Du¿y u¶miech

P.S. Dzieki za ODWAGE!
« Ostatnia zmiana: Pa¼dziernik 28, 2012, 20:13:25 wys³ane przez Kate » Zapisane
Kate
Go¶æ
« Odpowiedz #1 : Listopad 01, 2012, 08:40:37 »



Trzej muszkieterowie to opowie¶æ o m³odym szlachcicu z Gaskonii, d'Artagnanie, który wyrusza do Pary¿a, by rozpocz±æ karierê wojskow± jako protegowany pana de Tréville, kapitana muszkieterów. Wyprawiaj±c go z domu, rodziciel daje ch³opcu list polecaj±cy, trochê pieniêdzy, wychudzon± szkapê i trzy rady, w¶ród nich tê oto:
Bij siê, kiedy siê tylko sposobno¶æ nadarzy; bij siê tym bardziej, ¿e pojedynki s± zabronione, trzeba wiêc podwójnej odwagi, by siê biæ.
Do zalecenia tego d'Artagnan stosuje siê nad wyraz rzetelnie. Po utarczce w miasteczku Meung z tajemniczym nieznajomym (który okazuje siê pó¼niej szpiegiem kardyna³a Richelieu) ju¿ w Pary¿u, w pa³acu pana de Tréville, podpada kolejno wszystkim trzem z tytu³owych muszkieterów – Atosowi, Portosowi i Aramisowi. Potrójny pojedynek, do którego ma doj¶æ, zamienia siê jednak w bójkê z lud¼mi kardyna³a, którzy zjawiaj± siê w okolicy, i tak d'Artagnan, walcz±c ramiê w ramiê wraz z muszkieterami, staje siê ich serdecznym przyjacielem. Od tej pory razem dokonuj± wielkich czynów na chwa³ê króla i królowej i udaremniaj± niecne podstêpy kardyna³a Richelieu, niczym paj±k oplataj±cego ca³± Francjê sieci± szpiegów. W¶ród nich – piêkna, przebieg³a i okrutna Milady de Winter – ta, która odegra znacz±c± rolê w ca³ej historii.

niedziela, 8 maja 2011Dumasa zabawy z histori± - "Trzej muszkieterowie", Aleksander Dumas (ojciec)
Trzej muszkieterowie to opowie¶æ o m³odym szlachcicu z Gaskonii, d'Artagnanie, który wyrusza do Pary¿a, by rozpocz±æ karierê wojskow± jako protegowany pana de Tréville, kapitana muszkieterów. Wyprawiaj±c go z domu, rodziciel daje ch³opcu list polecaj±cy, trochê pieniêdzy, wychudzon± szkapê i trzy rady, w¶ród nich tê oto:
Bij siê, kiedy siê tylko sposobno¶æ nadarzy; bij siê tym bardziej, ¿e pojedynki s± zabronione, trzeba wiêc podwójnej odwagi, by siê biæ.
Do zalecenia tego d'Artagnan stosuje siê nad wyraz rzetelnie. Po utarczce w miasteczku Meung z tajemniczym nieznajomym (który okazuje siê pó¼niej szpiegiem kardyna³a Richelieu) ju¿ w Pary¿u, w pa³acu pana de Tréville, podpada kolejno wszystkim trzem z tytu³owych muszkieterów – Atosowi, Portosowi i Aramisowi. Potrójny pojedynek, do którego ma doj¶æ, zamienia siê jednak w bójkê z lud¼mi kardyna³a, którzy zjawiaj± siê w okolicy, i tak d'Artagnan, walcz±c ramiê w ramiê wraz z muszkieterami, staje siê ich serdecznym przyjacielem. Od tej pory razem dokonuj± wielkich czynów na chwa³ê króla i królowej i udaremniaj± niecne podstêpy kardyna³a Richelieu, niczym paj±k oplataj±cego ca³± Francjê sieci± szpiegów. W¶ród nich – piêkna, przebieg³a i okrutna Milady de Winter – ta, która odegra znacz±c± rolê w ca³ej historii.



Francuski historyk Jules Michelet powiedzia³ kiedy¶ ponoæ, ¿e Dumas historii nauczy³ wiêcej osób, ni¿ wszyscy historycy razem wziêci. My¶lê, ¿e wiele w tym s³uszno¶ci – ja na przyk³ad wiecznie próbowa³am w sobie wzbudziæ zainteresowanie histori± i nigdy mi siê nie udawa³o, by³a to moja piêta achillesowa i jeden z powodów, dla których posz³am w stronê matematyki, tymczasem historyczne w±tki w Trzech muszkieterach naprawdê mnie zaciekawi³y. Wersja Dumasa by³a dla mnie o tyle intryguj±ca, ¿e nie wiedzia³am, gdzie le¿y granica miêdzy prawd± a zmy¶leniem – jak w przypadku zabójstwa ksiêcia Buckinghama. Ta historyczna postaæ rzeczywi¶cie zginê³a wskutek zamachu, zamachowcem za¶ by³ m³ody oficer marynarki, John Felton. Jak zrêcznie Dumas splata te fakty z literack± fikcj±, Feltona czyni±c wra¿liwym fanatykiem, padaj±cym ofiar± manipulacji Milady i decyduj±cym siê pod jej wp³ywem na zabójstwo ksiêcia! Bardzo jestem te¿ ciekawa, ile by³o prawdy, a ile powie¶ciowej przesady w mi³o¶ci Buckinghama do Anny Austriaczki – mi³o¶ci, która wed³ug pisarza gotowa by³a rozpêtaæ wojnê i po¶wiêciæ setki niewinnych ludzi dla jednego spojrzenia ukochanej kobiety, niczym za czasów Heleny Trojañskiej. A¿ siê ma ochotê zag³êbiæ, poszperaæ, dociec, jak by³o naprawdê.


Jest wiêc t³o historyczne, jest przygoda, wartka akcja, honor i przyja¼ñ – nierozerwalna, taka, która wiele jest w stanie w imiê siebie po¶wiêciæ. W koñcu „Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego”. Chcia³oby siê rzec – idealna powie¶æ dla m³odzie¿y. Ale czy na pewno?


Nie mam pojêcia, jaki obraz dumasowskich trzech muszkieterów figuruje na ogó³ w ¶wiadomo¶ci ludzi, którzy o tej ksi±¿ce s³yszeli, lecz jej nie czytali; ja w ka¿dym razie wyobra¿a³am sobie wcze¶niej owych d¿entelmenów jako szlachetnych, uczciwych, siêgaj±cych po szpadê w ostateczno¶ci, by broniæ honoru króla lub ukochanej damy. Myli³am siê! Atosowi, Portosowi, Aramisowi i d'Artagnanowi, „czwartemu muszkieterowi”, bli¿ej bowiem do grupki lekkomy¶lnych intrygantów, którzy szpad± namiêtnie wojuj±, ale nie tylko, by broniæ honoru króla, lecz i dlatego po prostu, ¿e mi³y jest im rozgardiasz i bójka. Chêtnie siê z innymi wadz±, a zabijanie to dla nich poobiednia przek±ska. Do moralnych autorytetów tak¿e im daleko – Portos wiecznie robi s³odkie oczy do dam i bezwstydnie wykorzystuje naiwno¶æ majêtnej prokuratorowej, Aramis postrzegany chce byæ jako uduchowiony ¶wiêtoszek, tymczasem nie stroni od na wskro¶ ziemskich rozkoszy w ramionach ukochanej damy, d'Artagnan od fazy nieprzytomnego zakochania w Konstancji Bonacieux przechodzi niepostrze¿enie do gor±cej namiêtno¶ci wzglêdem Milady, po drodze zatrzymuj±c siê lito¶ciwie w pokoiku jej s³u¿ki Ketty, by w koñcu przypomnieæ sobie, ¿e to piêkna Konstancja jest mi³o¶ci± jego ¿ycia. Najkorzystniej w tym ¶wietle wypada Atos, du¿± zas³ugê ma tu jednak fakt, ¿e ju¿ w przesz³o¶ci odebra³ sw± nauczkê. Przez to zreszt± okazuje siê najbardziej nieub³agany i bezlitosny wzglêdem Milady w chwili jej s±du.

http://literackie-skarby.blogspot.de/2011/05/dumasa-zabawy-z-historia-trzej.html
Zapisane
Kate
Go¶æ
« Odpowiedz #2 : Listopad 06, 2012, 14:18:06 »

A oto inna forma JEDNOSCI

"Szambala, a trening Mocy Jedi
 
Pierwowzorem idei Rycerzy Jedi jest niew±tpliwie legendarny idea³ Szambali (¦ambhalah, Shambala) - siedziby Rycerzy ¦wiat³o¶ci, którzy ukryci w himalajskich górach strzeg± ziemiê i ludzko¶æ przed si³ami z³a z mrocznych otch³ani kosmosu. Na rycerzach Szambali wzorowa³y siê mityczne treningi kung fu wedle stylu Shaolin wspomaganego przez Qigong (Chi Kung) oraz indyjskich sztuk walki takich jak Vajramukhti czy Kalaripayat.
 
W sanskrycie, jêzyku mistrzów i wojowników ¦ambhalah, s³owo Jedi mo¿na wyprowadziæ od rdzenia "Jeh" oznaczaj±cego otwieranie ust, dysz±cy g³êboki oddech, g³êbokie pragnienie, zwinne poruszanie, usilne d±¿enie, usilne starania. Rdzeñ "Ja" (czytany "D¿a") oznacza kogo¶ przynale¿nego do ¦wiat³a, Rado¶ci i Zwyciêstwa oraz Boga ¦iwa. W zwi±zku mamy tak¿e rdzeñ "Ji" sugeruj±cy "zwyciêstwo", "pokonywanie przeszkód", "osi±gniêcie" oraz 'otrzymywanie". Sanskryckie Yaudha (Youdha), w uproszczeniu zapisywane jako Yoda oznacza wybitnego mistrza walki.  Yaudheya oznacza wojownika, mistrza walki, rasê wojowników oraz ksiêcia wojowników. Samo s³owo Yodha lub Yodhaka w sanskrycie oznacza ¿o³nierza, rycerza, wojownika, a Yodha tak¿e bitwê lub wojnê. Yodhadharma to Kodeks Wojowników, kodeks etyczny rycerstwa ¶wiat³o¶ci, kodeks wojowników Szambali. Yodhamukha to wódz wojowników, tak¿e g³ównodowodz±cy w bitwach, wódz rycerzy Szambali.

zrodlo:http://www.macierz.org.pl/artykuly/spoleczenstwo/rycerze_i_mistrzowie_jedi_czy_jedizm_zostanie_nowa_religia_ludzkosci.html

Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #3 : Listopad 06, 2012, 14:29:31 »

ciekawe i nie trzeba jechaæ ju¿ do NZ.,-

"Czeski Urz±d Statystyczny na specjalnym zebraniu w styczniu 2011 roku zatwierdzi³ istnienie Ko¶cio³a Jedi i nada³ mu unikalny kod, który wykorzystany bêdzie podczas wiosennego spisu powszechnego. Tym samym Jedizm (Jediism, D¿edyzm, D¿edaizm) zosta³ oficjalnie uznany jako religia i zostanie uwzglêdniony, podobnie jak inne wyznania i ko¶cio³y, podczas spisu powszechnego."
« Ostatnia zmiana: Listopad 06, 2012, 14:29:41 wys³ane przez songo1970 » Zapisane

"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to co¶ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj± wszystkie mo¿liwo¶ci. To jest Absolutna ¦wiadomo¶æ; co¶ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
Kate
Go¶æ
« Odpowiedz #4 : Listopad 10, 2012, 20:11:15 »

Tym razem prezentuje KOBIETE, ktora odwazyla sie zaprotestowac przeciwko feudalnym gierkom (algorytmom czyt. podatkom).
Miala wlosy az do samej Ziemi, wsiadla na konia i przejechala przez miasto budzac szacunek i powazanie wsrod ludu.

JEDNA za wszystkich i wszyscy za JEDNA!

Ludzie ujrzeli odwage LADY GODIVA i padli na kolana i oczy zamkneli. To tyle.


WIKIPEDIA nie prezentuje tego, co LADY GODIVA na prawde chciala przekazac. (Wlosy miala do Ziemi i nimi byla nakryta!!! CALA)






P.S. Dedykuje januszowi.
Zapisane
Kate
Go¶æ
« Odpowiedz #5 : Listopad 25, 2012, 13:15:26 »

Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #6 : Listopad 25, 2012, 13:19:15 »

..zw³aszcza kiedy s± po³±czone szeregowo Mrugniêcie
Zapisane

"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to co¶ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj± wszystkie mo¿liwo¶ci. To jest Absolutna ¦wiadomo¶æ; co¶ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #7 : Listopad 25, 2012, 13:22:14 »

Czyli jeden  przy drugim ... i jeszcze z opuszczonymi g³owami.....  Z³y


Kiara U¶miech U¶miech
Zapisane
krzysiek
Go¶æ
« Odpowiedz #8 : Listopad 25, 2012, 13:32:09 »

A co bêdzie, kiedy jedna lampka zga¶nie...?  Co¶
Zapisane
Kate
Go¶æ
« Odpowiedz #9 : Listopad 26, 2012, 12:14:15 »

Taki lancuch silny jak najslabsze ogniwo w nim...

//Moze dlatego tyle rozpisuja sie o "brakujacym ogniwie" w ewolucji Mrugniêcie//
Zapisane
Kate
Go¶æ
« Odpowiedz #10 : Grudzieñ 11, 2012, 12:14:57 »

Apeluje do wszystkich ludzi dobrej woli, aby pomogli naszym skrzydlatym przyjaciolom w przetrwaniu ciezkich dni zimowych.
Odplaca nam na wiosne pieknym cwierkotem i spiewem.

« Ostatnia zmiana: Grudzieñ 11, 2012, 12:15:45 wys³ane przez Kate » Zapisane
Strony: [1] |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.027 sekund z 20 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

opatowek granitowa3 maho zipcraft ostwalia