east
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #50 : Listopad 13, 2012, 15:31:17 » |
|
(..) nie znika ¶wiadomo¶æ , która jest czysta energi± , to ona jest twórc± wszystkich my¶li , które materializuje dla siebie chc±c do¶wiadczaæ kontaktu ze swoim dzie³em.
Dobrze, ¦wiadomo¶æ JEST. Opisywaæ j± mo¿na ró¿nie , zgoda, ¿e w niej wszystko siê zawiera i ona jest we wszystkim. Dlatego , kiedy znikaj± wyobra¿enia , ów rozum, wtedy w istnienie wlewa siê to co¶ SPOZA JA i dlatego nie znika ¿ycie, dlatego my¶li , kr±¿±ce w owej ¦wiadomo¶ci, dalej mog± siê przejawiaæ. Lecz Ty czynisz po prostu za³o¿enie, ¿e ona ma osobowo¶æ i to wieczn± ... .... Ja osobowo¶æ ¶wiadomo¶ci jest wieczna , jest zawsze.
Jaki sens jest utrzymywanie , upieranie siê przy OSOBOWO¦CI ? Czytaj - upieranie siê przy ograniczeniu do jakiego¶ JA. Choæby i wiecznego. Owszem ,mo¿e istnieje czysta energia o okre¶lonym zbiorze do¶wiadczeñ, gdzie¶, w holograficznym zapisie Wszech¶wiata, taki twór, którego spoiwem s± konsekwencje zdarzeñ ,ale to dalej nie uprawnia nikogo, ¿eby w tym widzia³ SIEBIE, poniewa¿ ka¿de takie uto¿samienie odseparowuje od Ca³o¶ci, wyodrêbnia. Konsekwencje zapisane w przestrzeni czasami mo¿e wymagaj± dokoñczenia, finalizacji , kontynuacji w fizyczno¶ci i tylko w takim ,umownym , zakresie istnieje ta osobowo¶æ. Oczywi¶cie i¿ jest konkretny czas w materii ale w czasie bez czasu jest to wieczne teraz, bo nie ma ograniczeñ czasowych inne zasady tam egzystuj±. to wieczne TERAZ jest równie¿ TU. Ale ... nie mo¿na tego osi±gn±æ. Jednak nie zmienia to faktu i¿ my¶li s± tworzone, maj± twórców, którymi jest Energia ¶wiadomo¶ciowa. To nie fakt ,lecz wy³±cznie za³o¿enie. Nikt nie wie sk±d i przez kogo, czy w ogóle jest kto¶ taki, tworzone s± my¶li. Mo¿e ¦wiadomo¶æ wype³nia hologram my¶lami wszelakimi, a mózg po prostu ,niczym odbiornik radiowy, dekoduje i odtwarza tylko niektóre z nich, a i to jest tylko "odczyt poza rozumem" jak to okre¶li³a¶ . Dlaczego te a nie inne my¶li ? Bo od pierwszego uto¿samienia ,pierwszego zaczepienia posz³o dalej ³añcuchem przyczynowo-skutkowym . Nazywamy to wychowaniem z rodzinnego domu. W materii jest jej tylko maleñka cz±steczka, ca³o¶æ jest w bezczasie i poza materi±.
Zatem nikt "tutaj" nie ogarnia Ca³o¶ci . Nie ma sensu jej przypisywaæ jakiemu¶ SOBIE. Przy odpowiednich warunkach siê ona sama objawi, zawsze siê objawia ... w teraz. Tylko CO¦ oddziela od niej. Co to jest za bariera ?"Za piêæ 12ta" jest zawsze teraz.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Przebi¶nieg
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #51 : Listopad 13, 2012, 16:07:40 » |
|
eastDobrze, ¦wiadomo¶æ JEST. Opisywaæ j± mo¿na ró¿nie , zgoda, ¿e w niej wszystko siê zawiera i ona jest we wszystkim. Szacowny i tylko o takie stwierdzenie mi chodzi³o Je¿eli to wiesz bo tego do¶wiadczy³e¶ sprawdzi³e¶ to oczeñ haraszo Normalnie kamieñ z pleców mi spad³ to pa
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
arteq
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #52 : Listopad 13, 2012, 21:21:22 » |
|
Nie ma jakiej¶ ¶ci¶le okre¶lonej 12tej ,któr± poszukuj± Artkowie na tym forum. skoro nie ma 12 to i tym samym nie mo¿e byæ i za 5 dwunastej
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #53 : Listopad 13, 2012, 21:39:07 » |
|
Nie ma jakiej¶ ¶ci¶le okre¶lonej 12tej ,któr± poszukuj± Artkowie na tym forum. skoro nie ma 12 to i tym samym nie mo¿e byæ i za 5 dwunastej Nie ma ¦CI¦LE okre¶lonej. Jaka¶ tam 12ta wybija w ka¿dej sekundzie dla "kogo¶" na ¶wiecie....
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
arteq
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #54 : Listopad 13, 2012, 21:57:44 » |
|
no tak, ty;le tylko, ¿e tutaj od lat s³yszê, ¿e to jednak ten sam moment dla wszystkich grudzieñ 2012 :]
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #55 : Listopad 14, 2012, 09:20:19 » |
|
Grudzieñ 2012 ? ¦wiêta id±, Arteq ... . W Grudniu Bóg siê narodzi. I tym razem dla wielu -tak samo jak dla wielu wcze¶niej - bêd± to baaardzo wyj±tkowe ¦wiêta
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
arteq
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #56 : Listopad 14, 2012, 09:47:03 » |
|
Tak id± ¦wiêta (udam, ¿e nie widzê kontekstu), wiem to i spokojnie oczekujê ich...
zdajesz sobie sprawê, ¿e przed Sylwestrem zapytam o tê ró¿nice w wyj±tkowo¶ci... ;]
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Przebi¶nieg
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #57 : Listopad 15, 2012, 19:23:46 » |
|
Szacowny Ano wielu z tych co odkry³o w swoim ciele fizycznym mo¿liwo¶æ do¶wiadczanie (w ro¿ny sposób) ma taka maleñka wadê. Wada ta polega na tym, ¿e intelekt i ego szepcz± im do ucha: ty widzisz drugi nie wiêc jeste¶ lepszy, ty s³yszysz drugi nie.... Oczywi¶cie na pocz±tku ³atwo mo¿na siê na to nabraæ bo do¶wiadcza siê poszerzonych mo¿liwo¶ci i predyspozycji cia³a fizycznego, a woko³o jest wielu takich co tego nie do¶wiadcza i na t± chwile wie mniej. Wypada jeszcze dodaæ, ¿e my¶l to te¿ rodzaj przetworzonej zamienionej jak zwa³...energii Ano wiêc skutek jest taki, ¿e poszerzona ¶wiadomo¶æ zewnêtrzna czêsto skutkuje poszerzonym potencja³em energii w³asnej (zwiêksza siê pojemno¶æ akumulatora na wiêcej starcza energii) No i mamy go¶cia przez du¿e G Czêsto choæ nie zawsze taki Go¶ciu znajduje sobie ludzi, którzy nawet go nie rozumiej±c zbli¿aj± siê do niego bo przyci±ga ich na zasadzie magnesu lub przeciwno¶ci lub ... Oczywi¶cie tak jak nie ka¿demu mo¿na pomóc energetycznie (uzdrowiæ) jak nie ka¿dy jest podatny na hipnozê tak i nie ka¿dego zafascynuje wy¿sza wibracja drugiego. No i taki sobie twardziel staje okoniem Go¶ciówie Go¶ciówa zamiast odpu¶ciæ by np nie naruszyæ prawa opieki lub nieingerencji próbuje twardziela przekonaæ No i b³±d Po pierwsze twardziel postrzega intelektem i zakodowan± w ten czy iny sposób pod¶wiadomo¶ci± (tzn w jego procesorze zainstalowany jest taki czy inny program) Po drugie nie odbiera innego ¶wiata ni¿ ten, który odbiera zmys³ami fizycznymi. Po trzecie uto¿samia siê ze swoim cia³em fizycznym jak jednorazowym przypadkiem, skutkiem tego jest my¶lenie z punktu stworzonego nie z punktu twórcy, co za tym idzie jest lepszym specjalista w swojej przestrzeni bo a) jest wê¿sza b) w jego pod¶wiadomo¶ci jest program jak siê w jej ramach poruszaæ c)ni¿sze wibracje d) zakodowany umys³ jest przekonany (wiêc my¶li, ¿e wie) Wiêc taka konfrontacja przypomina jakby w wielu dziedzinach wykszta³cony i wyspecjalizowany kolo wszed³ na scenê amfiteatru by spróbowaæ si³ z zawodowym komikiem, ano raczej zejdzie przez tego komika ¿e tak siê wyra¿ê sponiewierany. Takie znowu si³owanie sprawia, ¿e Go¶ciowa zamiast do¶wiadczaæ coraz to nowych do¶wiadczeñ, zaczyna ¿yæ histori± i staje siê hm guru.... Co za tym idzie zamiast dzieliæ siê wiedz± wymieniaæ dodawaæ pragnie lub chce - na jedno wychodzi. Buduje co¶ co ma drewniane nogi czêsto otoczony pochlebcami, pamiêtaj± jego dokonania nie zauwa¿aj±, ¿e to ju¿ historia, gdy¿ potencja³ Go¶ciówy zosta³ zmarnowany na zasilanie w³asnego ego. I pó¼niej pojawia siê no nie koniecznie dziecko i krzyczy :król jest nagi" Hm czy mo¿na sobie wyobraziæ jak boli dupsko po takim upadku Oczywi¶cie jeden siê podniesie drugi nie bo dla ka¿dego co innego Có¿ ka¿dy jest inny Jeden lub poklask i jest przekonany drugi woli pifko i ¶piew ptaków czasem zag³uszany przez namolnego kruka to pa
|
|
« Ostatnia zmiana: Listopad 15, 2012, 19:25:55 wys³ane przez Przebi¶nieg »
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #58 : Listopad 17, 2012, 23:31:23 » |
|
"
Suwerennym jest ten, który poza ca³± propagand± wie o prawdziwej naturze Rzeczy i wie o wydarzeniach, a nie ten którego pewno¶æ zaczyna siê chwiaæ przy pierwszym wietrze, poprzez co strachliwo¶æ zakrada siê w Istotê niczym z³odziej który zakrada siê do domu tylko noc±.
SANAT KUMARA"Kiara
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #59 : Listopad 18, 2012, 12:03:42 » |
|
W odniesieniu do powy¿szego tu siê pewna stara, prawda ¿eglarska przypomnia³a ... ¯eglowanie pod wiatr nie musi byæ wielkim wysi³kiem. To kwestia prawid³owej pracy na ¿aglach , dobrego ich ustawienia i za ka¿dym razem dziwisz siê, ¿e wiatr - zamiast spychaæ Twoj± ¿aglówkê - ci±gnie j± bez ¿adnego wysi³ku , pod wiatr, do przodu ... ¯eglarz wie, ¿e wiatrom nie nale¿y siê opieraæ jak ska³a z uporem tkwi±c przy swoim, traktuj±c go jak wroga .... ¿aden ¿eglarz nie walczy z wiatrem , to niedorzeczno¶æ. Wiartu nale¿y po prostu .... umiejêtnie ulec. Nale¿u mu stworzyæ warunki przep³ywu aby móg³ on "podzieliæ siê "czê¶ci± energii z ¿aglówk± ...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #60 : Listopad 18, 2012, 12:22:28 » |
|
|
|
« Ostatnia zmiana: Listopad 18, 2012, 12:22:49 wys³ane przez Kiara »
|
Zapisane
|
|
|
|
Kate
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #61 : Listopad 18, 2012, 12:32:00 » |
|
Albo taki "zeglarz" "Charon (gr. Χάρων Chárōn, ³ac. Charon, etr. Charun) – w mitologii greckiej przewo¼nik dusz przez rzekê Acheron (lub Styks); w mitologii etruskiej „demon ¶mierci”. W mitologii greckiej: duch ¶wiata podziemnego, syn Erebu i Nyks. By³ przewo¼nikiem dusz zmar³ych przez mityczn± rzekê Styks. (W innych wersjach mitu Styks nazywa siê Acheron i czasem jest jeziorem lub bagnem, co wynika z tego, ¿e poszczególne pañstwa-miasta staro¿ytnej Grecji ró¿ni³y siê nieco kultur±). By³ to posêpny starzec, bezwzglêdny i bezlitosny. Nikt ¿ywy nie mia³ wstêpu do jego ³odzi (kilka razy zdarzy³o siê odstêpstwo od tej zasady ale zawsze ponosi³ za to karê, np. Herakles za przewiezienie musia³ spêdziæ rok zakuty w ³añcuchy), podczas podró¿y dusze zmar³ych musia³y wios³owaæ, a Charon sterowa³ ³odzi±. Za swe us³ugi pobiera³ op³atê – monetê o warto¶ci 1 obola, dlatego zgodnie ze zwyczajem obowi±zkiem rodziny by³o umieszczanie monety w ustach zmar³ego. W sztuce przedstawia siê Charona jako brodatego, siwego, szpetnego starca ubranego w strój niewolnika (z jednym rêkawem) i okr±g³y kapelusz podró¿ny. Czêsto stoi w ³odzi z wios³em. W mitologii etruskiej Charon to demon ¶mierci, który zabija³ konaj±cego cz³owieka i ci±gn±³ go do Podziemia. Przedstawiany by³ z potê¿nym m³otem w d³oni, z wê¿ami zamiast w³osów, czêsto ze skrzyd³ami." zrodlo:wiki
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #62 : Listopad 18, 2012, 12:43:40 » |
|
¯yjemy w ¶wiecie odbiæ.... "jak na gorze tak na dole...." Czy zawsze identycznie? No có¿ pora zaakceptowaæ i¿ ci na gorze , nasi zarz±dcy i obecni w³adcy przed wcieleniem wygl±daj± tak...... a po wcieleniu tak...! Niczym siê nie ró¿nimy od siebie po wcieleniu, niczym, naprawdê niczym zewnêtrznym , jednak to co w naszych cia³ach ogieñ ¿ycia jest nami , a to zdecydowanie nas ró¿ni od nich! Jak nie 'szarak' jak 'SZARAK' Kiara
|
|
« Ostatnia zmiana: Listopad 18, 2012, 13:05:19 wys³ane przez Kiara »
|
Zapisane
|
|
|
|
Przebi¶nieg
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #63 : Listopad 18, 2012, 13:00:58 » |
|
£adnie Dodam tylko, ¿e warto stosowaæ to w praktyce Co do ro¿nych ,,mêdrców" to przewa¿nie byli ,,gadaczami" Ale wiele m±drych maksym wys³ali w ¶wiat i za to im dziêki Ano w lustro warto spogl±daæ to pa
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #64 : Listopad 18, 2012, 13:10:44 » |
|
Spogl±daæ, spogl±daæ...... ano lustereczko bywa bardzo ¿yczeniowe czasami dla tych co to wiedzieli jak u¿yæ ¶w. geometriê by mieæ piêkne zewnêtrznie cia³a.... Wiesz chyba i¿ obecnie szuka siê warzyw i owoców co to robaczek je napocz±³ i do idea³u kszta³tów im daleko? Ano natura , naturalna wie co kiedy i jak.... A ¿e za piêæ.... dwunasta i przyjdzie nam o dwunastej powróciæ do tego co na gorze.... lustereczko prawdê powie wówczas , bo maski materii tak skrzêtnie wypracowanej na idea³ kszta³tu zwyczajnie spadn±. Kiara
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Przebi¶nieg
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #65 : Listopad 18, 2012, 13:15:08 » |
|
Poniewa¿ wiem ¿e Wiesz to jak kiedykolwiek siê spotkamy pozwolê sobie daæ Ci szacowna klapsa w pupê to pa PS Co tam pó¼niej dam dra³a oczywi¶cie na miarê moich skromnych mo¿liwo¶ci
|
|
« Ostatnia zmiana: Listopad 18, 2012, 13:15:52 wys³ane przez Przebi¶nieg »
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #66 : Listopad 18, 2012, 13:17:14 » |
|
Poniewa¿ wiem ¿e Wiesz to jak kiedykolwiek siê spotkamy pozwolê sobie daæ Ci szacowna klapsa w pupê to pa PS Co tam pó¼niej dam dra³a oczywi¶cie na miarê moich skromnych mo¿liwo¶ci Raczej u¶ciskaj mnie mocno i daj gor±cego ca³uska, to wolê...... Kiara
|
|
« Ostatnia zmiana: Listopad 18, 2012, 13:17:40 wys³ane przez Kiara »
|
Zapisane
|
|
|
|
Przebi¶nieg
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #67 : Listopad 18, 2012, 13:25:04 » |
|
Jak ju¿ powiedzia³em robi siê gor±co choæ zima idzie to pa PS Raczej u¶ciskaj mnie mocno i daj gor±cego ca³uska, to wolê. ,,Jak kto¶ m±drze prawi nie ja siê przeciwiê..."
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #68 : Listopad 18, 2012, 13:36:53 » |
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #69 : Listopad 18, 2012, 14:51:30 » |
|
Albo taki "zeglarz" "Charon (gr. Χάρων Chárōn, ³ac. Charon, etr. Charun) – w mitologii greckiej przewo¼nik dusz przez rzekê Acheron (lub Styks); w mitologii etruskiej „demon ¶mierci”. (..) By³ to posêpny starzec, bezwzglêdny i bezlitosny. Nikt ¿ywy nie mia³ wstêpu do jego ³odzi (kilka razy zdarzy³o siê odstêpstwo od tej zasady ale zawsze ponosi³ za to karê, np. Herakles za przewiezienie musia³ spêdziæ rok zakuty w ³añcuchy), podczas podró¿y dusze zmar³ych musia³y wios³owaæ, a Charon sterowa³ ³odzi±. Bezwzglêdny dla ¿ywych ... i dla umar³ych. Jak¿eby inaczej skoro to, co rzekomo wydaje siê prawd± w istocie iluzj± jest ? Dla iluzji starzec, ³±cznik pomiêdzy ¶wiatem umar³ych , a ¿yciem prawdziwym, nie mia³ lito¶ci . On wiedzia³ po której stronie jest prawdziwe ¿ycie, a jednak ¶wiadczy³ us³ugi .... przewo¼nika. Sam nieumar³y ,ale te¿ i nie ¿ywy. Lecz wyzwolenie ma swoj± cenê. Kiedy pó³bóg wchodzi³ do krainy "umar³ych" to wychodz±c z niej wsuwa³ siê na powrót w kajdany zniewolenia. ¯aden cz³owiek, ani pó³bóg nie mo¿e od tego uciec. Tyle, ¿e Charon nie by³ ¿eglarzem przynajmniej w tym sensie romantycznym . To po prostu przewo¼nik na statku wype³nionym ³adunkiem
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
arteq
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #70 : Listopad 18, 2012, 16:20:10 » |
|
Poniewa¿ wiem ¿e Wiesz to jak kiedykolwiek siê spotkamy pozwolê sobie daæ Ci szacowna klapsa w pupê daj gor±cego ca³uska, to wolê...... :]
|
|
« Ostatnia zmiana: Listopad 18, 2012, 16:20:21 wys³ane przez arteq »
|
Zapisane
|
|
|
|
|