Kiara
Go¶æ
|
|
« : Listopad 09, 2012, 12:23:06 » |
|
Prezenty.... to niezmiernie intryguj±cy ostatnio temat, zbli¿aj± siê ¶wiêta ludzie robi± sobie prezenty. Czy maj± do tego prawo czy nie i jeszcze co¶... Warto¶æ prezentu , czy jest i powinna byæ ograniczona sum± jak±¶ czy jest ona tylko zale¿na od mo¿liwo¶ci finansowych darczyñcy? Kolejne zagadnienie, czy prezent po obdarowaniu nim kogo jest w³asno¶ci± tej osoby, czy nadal w³asno¶ci± darczyñcy , który w ka¿dej chwili mo¿e wej¶æ do naszego domu i odebraæ go sobie? Bardzo ciekawa jestem waszego zdania na ten temat. Opiszê te¿ moje jedno zdarzenie ¿yciowe, nie dodam komentarza zwyczajnie je tylko opiszê. Pewnego razu mia³am go¶cia kilka dni u siebie moj± znajom± z zamorskiego kraju, dopytywa³a mnie wytrwale jaki prezent mo¿e dla mnie przywie¼æ? Wyt³umaczy³am jej i¿ ja nie przyjmuje od nikogo ¿adnych prezentów ¯ADNYCH i wyja¶ni³am dlaczego, wiedzia³a to ,ale mimo wszystko poczuwa³a siê do czego¶. Zatem zapowiedziami dobrze co¶ typowego z Twojego kraju co s³u¿y do jedzenia, mo¿e to byæ syrop klonowy oryginalny produkt kanadyjski nie wiem czy na naszym rynku s± takie nie przemys³owe syropy. Tak siê sta³o otrzyma³am w "prezencie" dwie butelki syropu klonowego jedn± dla mnie i jedn± dla moich synów, oraz paczkê kawy , któr± mia³y¶my wspólnie piæ. Po powrocie ze wspólnej wycieczki moja znajoma musia³a przyj¶æ do mnie ¿eby zapraæ jeszcze pozostawione u mnie swoje rzeczy, ok! Ale po przekroczeniu progu mojego domu pierwsz± rzecz± któr± zrobi³a to wbiegniêcie do kuchni i zabranie owych "prezentów" (czyli 2 butelek syropu i paczki kawy) zrobi³a to na oczach kilku osób twierdz±c i¿ te prezenty ju¿ nie s± prezentami tylko jej rzeczami o których ma prawo decydowaæ. Mojego sprzeciwu nie by³o ¿adnego. Taka sobie historia...... Czy daj±c komu¶ prezent jest on od momentu obdarowania w³asno¶ci± obdarowanego czy nadal nasz± ? Czy mamy prawo decydowaæ jeszcze o tym prezencie czy ju¿ nie? Czy na gwiazdkê dajemy, a po niej mo¿emy odbieraæ prezenty? Jak to jest waszym zdaniem? Kiara
|
|
« Ostatnia zmiana: Listopad 09, 2012, 16:09:58 wys³ane przez Kiara »
|
Zapisane
|
|
|
|
songo1970
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 22
Offline
P³eæ:
Wiadomo¶ci: 4934
KIN 213
Zobacz profil
|
|
« Odpowiedz #1 : Listopad 09, 2012, 13:28:39 » |
|
ciekawe maj± zwyczaje w tej Kanadzie,- a chcia³em tam nawet lecieæ z prezentami to jest ró¿nie, bo jak nie wiesz co daæ to albo dasz co¶, co ju¿ maj±,- albo nie chc±, itd.. Wiêc mo¿e lepiej czasem spytaæ jak siê nie wie, ale odbieraæ raz dany prezent przy innych ludziach,- tego jeszcze nie s³ysza³em..
|
|
« Ostatnia zmiana: Listopad 09, 2012, 13:29:10 wys³ane przez songo1970 »
|
Zapisane
|
"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to co¶ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj± wszystkie mo¿liwo¶ci. To jest Absolutna ¦wiadomo¶æ; co¶ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
|
|
|
Kiara
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #2 : Listopad 09, 2012, 13:54:47 » |
|
ciekawe maj± zwyczaje w tej Kanadzie,- a chcia³em tam nawet lecieæ z prezentami to jest ró¿nie, bo jak nie wiesz co daæ to albo dasz co¶, co ju¿ maj±,- albo nie chc±, itd.. Wiêc mo¿e lepiej czasem spytaæ jak siê nie wie, ale odbieraæ raz dany prezent przy innych ludziach,- tego jeszcze nie s³ysza³em.. s³owom. Ludzie du¿o , bardzo du¿o i piêknie o sobie opowiadaj± , a inni ufaj±cy tym opowie¶ci± daj± siê na nie nabieraæ nie wiedz±c i¿ maj± one ukryty cel. Cz³owiek dobry ocenia innych przez pryzmat samego siebie nie doszukuje siê w kim¶ podstêpu ni z³a, ufa s³owom innych ludzi. I czêsto p³aci ogromn± cenê za swoj± naiwno¶æ. Bowiem nie cudowne opowie¶ci o sobie , a zachowania w konkretnych sytuacjach weryfikuj± prawdê o drugim cz³owieku , odkrywaj± jego prawdziw± twarz i system warto¶ci , który on reprezentuje. W mi³ych i ³atwych sytuacjach nie poznaje siê prawdy ni o sobie ni o kim¶ , ona odkrywa siê w trudnych zdarzeniach wówczas gdy trzeba podj±æ spontanicznie decyzje zareagowaæ w sytuacjach dyskomfortowych. Wtedy spadaj± maski odkrywa siê kultura osobista i poziom uczuæ zwyczajnie pokazujemy warto¶ci które decyduj± o naszych zachowaniach. No wiesz songo.. co kraj to obyczaj... a w nim jeszcze osobiste zwyczaje..... Kiara
|
|
« Ostatnia zmiana: Listopad 09, 2012, 14:10:58 wys³ane przez Kiara »
|
Zapisane
|
|
|
|
songo1970
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 22
Offline
P³eæ:
Wiadomo¶ci: 4934
KIN 213
Zobacz profil
|
|
« Odpowiedz #3 : Listopad 09, 2012, 14:02:51 » |
|
"No wiesz songo.. co kraj to obyczaj... a w nim jeszcze osobiste zwyczaje..... Kiara " prawda.., no trudno, a tak lubiê nale¶niki z syropem klonowym
|
|
|
Zapisane
|
"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to co¶ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj± wszystkie mo¿liwo¶ci. To jest Absolutna ¦wiadomo¶æ; co¶ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
|
|
|
ptak
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #4 : Listopad 09, 2012, 14:11:00 » |
|
Ludzie du¿o , bardzo du¿o i piêknie o sobie opowiadaj± , a inni ufaj±cy tym opowie¶ci± daj± siê na nie nabieraæ nie wiedz±c i¿ maj± one ukryty cel. To wiemy, Kiaro, ludzie du¿o o sobie opowiadaj±. Ale jaki ukryty cel ma Twoje, publiczne opisanie tu sytuacji zwi±zanej z wizyt± El¿biety u Ciebie? Bo chyba o El¿bietê tu chodzi, prawda? Czy powodem jest wybielenie siebie, czy pomniejszenie El¿biety? Nazywajmy rzeczy po imieniu i wprost. Tak bêdzie uczciwiej.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #5 : Listopad 09, 2012, 14:13:59 » |
|
Nie odpowiadam za cudze domys³y zwi±zane z czytaniem moich tre¶ci , odpowiadam za swoj± napisan± tre¶æ, nie ma w niej ¿adnych imion, s± fakty. Dyskusja toczy siê na temat prezentów , formy ich dawania i odbierania , czym s± i do kiedy s± w³asno¶ci± obdarowanego, zwyczajów dawania i odbierania, a nie oceniania konkretnych osób. Poniewa¿ przyk³ad jest autentyczny opisa³am go jako wzorzec do dyskusji. Kiara
|
|
« Ostatnia zmiana: Listopad 09, 2012, 16:01:19 wys³ane przez Kiara »
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #6 : Listopad 09, 2012, 14:24:32 » |
|
Naprawdê s±dzisz, ¿e nie jest to czytelne? Tym bardziej w kontek¶cie niedawnej (i powtórnej) zadymy na forum z El¿biet± i Tob± w roli g³ównej? Zdecydowanie pomniejszasz inteligencjê czytelników forum. No i widocznie pytanie za trudne w swojej prostocie? Ot, kolejny owoc "duchowo¶ci". Bez oceny.
|
|
« Ostatnia zmiana: Listopad 09, 2012, 14:26:21 wys³ane przez ptak »
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #7 : Listopad 09, 2012, 14:26:01 » |
|
Nie odpowiadam za cudze domys³y , odpowiadam za swoj± napisan± tre¶æ.Kiara
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #8 : Listopad 09, 2012, 14:27:42 » |
|
Bia³e rêkawiczki nie skryj± brudnych r±k.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #9 : Listopad 09, 2012, 14:33:16 » |
|
Moje rêce nie s± splamione dawaniem i odbieraniem prezentów, wrêcz przeciwnie uwa¿am takie zachowania za bardzo niegodne jak równie¿ usprawiedliwianie i popieranie ich. Wyobra¿am sobie sytuacje gdzie wszyscy darczyñcy odbieraj± ludziom swoje prezenty..... i tych którzy nakazuj± ukryæ te procedery , nie mówiæ nic o tym . Bo ich zdaniem jest to niegodziwo¶æ wobec tych którzy ho³duj± takiemu stylowi zachowañ. Jaka to niegodziwo¶æ oceniaæ czyny , jaka perfidia ods³aniaæ cudze chwiejno¶ci emocjonalno mentalne powoduj±ce inne jeszcze grubszego kalibru manipulacje. Jaki to piêkny i chwalebny czyn zrekompensowaæ swoje sumienie prezentem za cudz± go¶cinno¶æ ,a po fakcie gdy ju¿ ona jest zbêdna zwyczajnie zabraæ darowany prezent. Nie chodzi mi o konkretn± osobê , chodzi mi o zrozumienie takiego zachowania, które jest zwyczajem takiej osoby i jakie to mo¿e mieæ konsekwencje w dalszych z takimi lud¼mi. Czy s± wiarygodni , czy mo¿na ufaæ ich s³owom i czynom, jak± miar± mierzyæ takie zachowania? Kiara
|
|
« Ostatnia zmiana: Listopad 09, 2012, 14:44:15 wys³ane przez Kiara »
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #10 : Listopad 09, 2012, 14:41:42 » |
|
Nie usprawiedliwiam i nie popieram dawania oraz odbierania prezentów. Rzecz podarowana jest w³asno¶ci± obdarowanego. Zazwyczaj, bo bywaj± sytuacje szczególne i wyj±tkowe.
Jednak pytanie moje dotyczy³o Twoich intencji opisania sytuacji, gdzie ka¿dy czytelnik forum wie o kogo chodzi. Ale, ok., nie musisz odpowiadaæ, Twoje prawo.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #11 : Listopad 09, 2012, 14:46:54 » |
|
Temat dotyczy prezentu, przyjmowaæ czy nie, raz dany oddawaæ czy nie? Oceniam warto¶æ moraln± czynu , dawanie i odbieranie. Kiara
|
|
« Ostatnia zmiana: Listopad 09, 2012, 15:52:19 wys³ane przez Kiara »
|
Zapisane
|
|
|
|
Kate
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #12 : Listopad 09, 2012, 14:55:21 » |
|
Bardzo ciekawy watek. I faktycznie trzeba umiec DAWAC i przyjmowac prezenty. Co kraj to obyczaj. Np. Japonia (omiyage) jest tam taki zwyczaj, ze przy kazdym spotkaniu obdorowywuje sie wzajemnie malutkimi prezencikami... A co najwazniejsze jest, to, ze maja byc slicznie zapakowane. Finezja, radosc oczekiwania no i zmudne rozpakowywanie, po wyjsciu goscia(nigdy na oczach!) - prezencik stawia sie w punkcie widocznym i spoglada, jaki sliczny! W srodku zwykle byle co, ale gest fajny! Inny przyklad - bylam kiedys na weselu (skandynawskim). Ustawili stol, na ktorym goscie skladali prezenty. Poczym jednym z punktow programu°° bylo zmudne rozwijanie, na oczach wszystkich i pokazywanie co dostali. NUDY! na pudy. Reszta siedziala (na sucho i obserwowala ten chyba ze 3 godziny trwajacy morderczy proceder. W Turcji zas nietaktem jest pochwalic jakis przedmiot w domostwie, bo gospodarz poczuwa sie do oprezentowania! W Polsce bywa roznie Pamietam jak starszy przedstawiciel mojego rodu z reguly podczas klotni lecial do pokoju i zbieral prezenty, poczym ciskal nimi ze slowami nienawisci. Prezent=amunicja Jest takie przyslowie, male prezenty przyjmowane sa z przyjemnoscia, duze z zachlannoscia. Dzis sa czasy "kopert" i sama wiem, obserwujac twarz obdarowywanego, czy dalam dosc, czy nie. Wesela i chrzciny normalny cennik! (Komercja;) Co do opisu Kiary, to znam taki podobny tez z mojej rodziny. Na glowe zwalilo sie na miesiac 5 osob przywiezli dwie sciereczki lniane i ... sloik (litrowy) miodu. Tekst krazy po mej rodzinie do dzis - "ciociu kochana, jak synek nie zje miodziku to ci zostawie" - ale synus zjadl i cioci zostal pusty sloik. Kiara tak bardzo Ci zalezalo na tym gow..ym syropie? A niech jej na zdrowie! Ale wtedy musisz byc konsekwentna i koniec z taka znajomoscia. Trzeba byc konsekwentnym!! P.S. Sorry za prywatny dygresje, ale co stalo sie wlasciwie z tym 6-cio letnim laptopem°° //Bo 6 lat na takie cos to zlom//.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #13 : Listopad 09, 2012, 15:00:04 » |
|
Czy s± wiarygodni , czy mo¿na ufaæ ich s³owom i czynom, jak± miar± mierzyæ takie zachowania? Miar± mi³o¶ci. Tym bardziej, je¶li zauwa¿a siê i pisze o problemach emocjonalnych danej osoby. Tak trudno jest wczuæ siê w drugiego cz³owieka? Czy trzeba zaraz piêtnowaæ zachowanie, które wynik³o z jakiej¶ napiêtej relacji miêdzy dwiema osobami? Trzeba dalej to roztrz±saæ na forum? Po co? Bo pad³ cieñ na w³asny wizerunek? A mo¿e nie ma tu ¿adnych win? Tylko zwyk³e do¶wiadczenie, by co¶ zrozumieæ? By kochaæ, mimo skaz?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
blueray21
Skryba, jakich ma³o
Punkty Forum (pf): 32
Offline
Wiadomo¶ci: 1696
Zobacz profil
|
|
« Odpowiedz #14 : Listopad 09, 2012, 15:13:00 » |
|
Kochane Panie, czy ka¿dy w±tek musi zej¶æ na psy? Oops, ad personam? Czytaj±c pierwszy post nie pomy¶la³em o nieszczêsnym starym urz±dzeniu, mimo ¿e zna³em t± sytuacjê doskonale, zreszt± ostatnio intensywnie przypominan±. Dobrze jednak by³oby dla wszystkich (czytaj±cych), aby uczestnicy trzymali siê tematu, bo jak widaæ, nawet je¶li nie jest "spiskowy", te¿ mo¿na go skutecznie rozmydlaæ. ¯yczê wszystkim posterom skupienia, na temacie g³ównie.
|
|
|
Zapisane
|
Wiedza ochrania, ignorancja zagra¿a.
|
|
|
ptak
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #15 : Listopad 09, 2012, 15:20:39 » |
|
Mylisz siê blue, temat rozmydlony by³by wówczas, gdyby pominiêto kontekst a¿ nadto widoczny. Nie popieram hipokryzji. Ale widocznie mamy inne rozumienie duchowo¶ci i uczciwo¶ci.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kate
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #16 : Listopad 09, 2012, 15:21:05 » |
|
bluNa jakie psy? Co Ty chlopie wygadujesz. A tak na dobra sprawe to ten twoj post co wniosl do tematu watku? Co TY sadzisz o dawaniu i odbieraniu? No, chyba ze tez lubisz nalesniki z syropem, brrrrrrrrr P.S. Gdy facet daje prezent, to zawsze jest to akt "kupna", to wiem na 100%.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
blueray21
Skryba, jakich ma³o
Punkty Forum (pf): 32
Offline
Wiadomo¶ci: 1696
Zobacz profil
|
|
« Odpowiedz #17 : Listopad 09, 2012, 15:32:46 » |
|
Kate, wiem masz przykre do¶wiadczenia, ale przenoszenie ich na innych mo¿e nie byæ na miejscu. Nie chcê tu dywagowaæ o naturze, ale nie mogê zrozumieæ co was ci±gnie w personalnych zasz³o¶ciach. Oczywi¶cie nie piszê na temat, bo chcê dyskusjê sprowadziæ w³a¶nie do tematu, z jakby nie patrzeæ osobistych ocen innych.
|
|
|
Zapisane
|
Wiedza ochrania, ignorancja zagra¿a.
|
|
|
ptak
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #18 : Listopad 09, 2012, 15:43:42 » |
|
Zawsze, ka¿dy czyn zwi±zany jest z osob±, wiêc trudno j± sam± pomijaæ w opisach rzeczywisto¶ci. Czyn bierze siê ze skomplikowanych procesów zachodz±cych w osobie, jest wynikiem tych¿e procesów.
Chc±c zrozumieæ dany postêpek, trzeba zrozumieæ motywy dzia³ania osoby. Chcesz, czy nie, zawsze oceniasz, bo odnosisz zewnêtrzno¶æ do swojego jej rozumienia. Porównujesz ze swoj± wiedz±. Nie przyznaj±c siê do oceny, która zawsze jest, przejawiasz tzw. hipokryzjê. Ale wolny wybór.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
blueray21
Skryba, jakich ma³o
Punkty Forum (pf): 32
Offline
Wiadomo¶ci: 1696
Zobacz profil
|
|
« Odpowiedz #19 : Listopad 09, 2012, 16:01:08 » |
|
Chyba rzecz w tym, aby odnale¼æ równowagê, je¶li oceniaæ to pracê, jej efekty, a nie osobê, bo ju¿ pisa³em wiele razy, ale powtórzê: nigdy nie mamy dostatecznej ilo¶ci danych do oceny osoby, nawet tej ¿yj±cej na co dzieñ obok nas, a co dopiero kogo¶ odleg³ego, naprawdê brak nam danych. To jest moje zdanie i nie zanosi siê wcale, abym by³ zmuszony je zmieniæ, wprost przeciwnie, co chwilê otrzymujê potwierdzenie powy¿szego stwierdzenia, gdy kto¶ wyci±ga kolejnego królika z kapelusza.
|
|
« Ostatnia zmiana: Listopad 09, 2012, 16:01:52 wys³ane przez blueray21 »
|
Zapisane
|
Wiedza ochrania, ignorancja zagra¿a.
|
|
|
ptak
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #20 : Listopad 09, 2012, 16:21:58 » |
|
Ocena, wcale nie znaczy potêpienie. Oczywistym jest, ¿e rozumiemy chwilowo¶æ sytuacji, bierzemy pod uwagê mnogo¶æ czynników, równie¿ tych nam nie znanych. Dlatego oceniamy ‘osobo-czyn’ na dan± chwilê. A to, jakie w nas rodz± siê odczucia i implikacje w zwi±zku z tym, zale¿y od poziomu naszej ¶wiadomo¶ci oraz wra¿liwo¶ci uczuciowej. I to jest to, o czym pisa³am w innym w±tku. Pies oraz Bóg kocha tak samo z³oczyñcê jak i ¶wiêtego. A ¿e mamy w sobie zwierzêco¶æ i bosko¶æ… Czasami trudno jest zrozumieæ nawet siebie samego. To pa.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #21 : Listopad 09, 2012, 16:24:50 » |
|
To mo¿e powrócimy do tematu prezenty? Czy prezent ju¿ dany jest w³asno¶ci± obdarowanego, czy nie? Czy mamy prawo ( poza wyj±tkiem pier¶cionek zarêczynowy i zerwanie zarêczyn) odbieraæ dane prezenty? Co ogranicza nazwê prezent, czy warto¶æ czy co¶ innego? Czy prezent otrzymany bezinteresownie powinien byæ zwracany? Czy co¶ danego intencjonalnie ma prawo nazywaæ siê prezentem? Kiara ps. Kate nie utrzymujê ¿adnych kontaktów z lud¼mi których systemy warto¶ci s± diametralnie inne od mojego. Nie zatrzymujê na si³ê rzeczy w sytuacjach jak powy¿sza, dla mnie trac± swoj± warto¶æ przez zachowanie darczyñcy, zwracam.
|
|
« Ostatnia zmiana: Listopad 09, 2012, 16:29:15 wys³ane przez Kiara »
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #22 : Listopad 09, 2012, 16:45:03 » |
|
ps. Kate nie utrzymujê ¿adnych kontaktów z lud¼mi których systemy warto¶ci s± diametralnie inne od mojego. No i przyk³adowo mamy tu klasyczn± ocenê, bardzo radykaln± zreszt±. Jednostkowe zachowanie darczyñcy, wynik³e z emocji, które wynik³y z innych zdarzeñ i zasz³o¶ci spowodowa³o na tyle krytyczn± ocenê obdarowanego, ¿e rozci±gniêto j± na ca³e systemy warto¶ci darczyñcy, co w konsekwencji doprowadzi³o do zerwania kontaktów. Z kim¶ innym natomiast, dosz³o do zerwania rozmów na forum, bo……. (zawsze znajdzie siê jakie¶ bo)…… I tak siê oddzielamy, rozdzielamy, klasyfikujemy, itp. itd……. a wszystko ponoæ jest jedno¶ci±…… ? No i sztucznie tworzymy sobie wrogów. A kiedy¶ przeczyta³am bardzo m±dre zdanie, ¿e najcenniejsz± rzecz± w osobistym rozwoju jest twój wróg. Bo to on najbardziej Ciê stymuluje. I mo¿e to w³a¶nie wróg jest najwiêkszym PREZENTEM od losu? To pa
|
|
« Ostatnia zmiana: Listopad 09, 2012, 16:54:31 wys³ane przez ptak »
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #23 : Listopad 09, 2012, 17:15:19 » |
|
Chcia³am nies³anianie zauwa¿yæ i¿ ten temat jest o prezentach! moje ps, to tylko dygresja w nim. Ale dodam i¿ nie "bo……. (zawsze znajdzie siê jakie¶ bo)…… " tylko jeden bardzo wa¿ny element, a mianowicie system warto¶ci ,którym ludzie kieruj± siê w swoim ¿yciu i wyznaczaj± sobie nim drogê swojego istnienia. Tylko g³ównie ten argument, system warto¶ci przybli¿a i oddala ludzkie drogi ¿ycia. To skrajne przypadki ale nie po drodze ze sob± jest bandycie i stró¿owi prawa pomimo i¿ nios± w sobie identyczny ogieñ ¿ycia. Jeszcze raz nie oceniamy Istoty któr± jest cz³owiek , a czyny które on tworzy i efekty energetyczne tego tworzenia. Je¿eli kto¶ tworzy zimno , strach i skostnienie to jego sprawa ale nie ka¿demu jest dobrze w takiej przestrzeni i nie chce w niej byæ, to zupe³nie naturalne. A z drugiej strony cudze ciep³o i jasno¶æ nie musz± byæ przestrzeni± ¿ycia wszystkich, s± tacy co lepiej czuj± siê w zimnie i pó³mroku , opuszczaj± wiêc szybko to co nie jest im bliskie, oceniaj±c negatywnie zbyt jasn± ra¿±c± ich przestrzeñ. Ka¿dy ma prawo do swoich decyzji , dziwiê siê wiêc niektórym stosuj±cym próby wymuszania bycia tam gdzie nie chcemy bywaæ. Kiara
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #24 : Listopad 09, 2012, 18:00:20 » |
|
Jaka¶ dziwna i chyba niem±dra my¶l ko³acze mi siê po g³owie...... ……jak to mi³o by³oby widzieæ np. Kiarê pogodzon± z El¿biet± i Artqiem, a Janusza z Phirioori. I innych z innymi. Ale chyba za bardzo odlecia³am, wszak jeste¶my jeszcze w trójce wymiarowej. Co do tworzenia przez delikwentów zimna i strachu, to przecie¿ ty odbierasz to jako zimno i strach, wiec twoje to. No i stró¿ prawa bardzo czêsto zamienia siê rol± ze z³oczyñc±. Wystarczy popatrzeæ na rodzime i inne elity w³adzy, które przecie¿, jak najbardziej stoj± na stra¿y praw. Szkoda, ¿e tworzonych g³ównie przez siebie i dla siebie. No i skoro nie oceniamy cz³owieka, tylko jego czyny, to co stoi na przeszkodzie uznaæ go za dobrego i zwyczajnie kochaæ? Zamiast wzywaæ stfórcê najwy¿szego o pokaranie za czyny? Wiêc jak to jest?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|