Nie mam ¿adnego problemu z nienawi¶ci± do mê¿czyzn , dokona³e¶ z³ego odczytu, nie mam ¿adnej nieszczê¶liwej mi³o¶ci , tu tez pud³o. Nie jestem rozwódk± te¿ nie trafione.
? ? ?
Kiaro, przecie¿ jeste¶ rozwódk±, przecie¿ prze¿y³a¶ nieszczê¶liw± mi³o¶æ ze swoim by³ym mê¿em,
którego uwa¿asz za wcielenie Samcia. Przecie¿ mieszkacie oddzielnie. Dlaczego k³amiesz?
Mia³am nie wtr±caæ siê wiêcej w podobne dyskusje. Nawet, jak wczoraj po powrocie do domu przeczyta³am Twoje „rewelacje”,
co do mego prywatnego ¿ycia i mego rzekomego wystraszenia siê jakiego¶ zdjêcia
El¿biety, postanowi³am przemilczeæ to.
Bo uzna³am, ¿e poniek±d sama Ciê sprowokowa³am.
Ale, jak czytam teraz zaprzeczenie tego, o czym sama niejednokrotnie innym opowiada³a¶, to oczy mi siê otwieraj± ze zdumienia.
Ty, taka krystaliczna i takie k³amstwo? Nadal oczom nie wierzê…..
Czy w takim razie k³ama³a¶ wcze¶niej w sprawie swojego rozwodu?
¯eby nie by³o, ¿e co¶ tam naruszam, oceniam czyn, nie osobê. Ale czê¶æ wiary w cz³owieka w tej chwili we mnie umar³a……