Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Kwiecień 25, 2025, 05:07:13


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 2 3 4 [5] 6 7 8 9 10 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Wingmakers  (Przeczytany 108882 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Kahuna
Gość
« Odpowiedz #100 : Czerwiec 06, 2010, 22:36:18 »

Nie,Sarah,bo nie bylbym pewien, co sie za tym kryje,czyli za "swoja najglebsza jaznia",jak to Ty,Sarah,okreslasz "swoja".Nie bylbym pewien,czy to jest jazn,czy jest najglebsza,czy
jest moja a nie kogos,kto chce mna sobie pomanipulowac.Nie naleze do ludzi naiwnych do tego
stopnia.
East,prawd innych nie odrzucam a priori,a wlasnie,tak jak napisales,porownuje je z wiedza
innych i ze swoja wlasna i na tej podstawie,dyskutujemy sobie wszyscy, nawet nie zgadzajac sie ze soba.A prawde i tak poznamy po owocach jakie wydadza te czy inne ideologie,imho..
Pozdrawiam.
Zapisane
sarah54
Gość
« Odpowiedz #101 : Czerwiec 06, 2010, 22:46:13 »

BĂŞdziesz pewien, jak DOÂŚWIADCZYSZ. Bo bĂŞdziesz wiedziaÂł. Sam. Bez manipulacji.
Zapisane
krzysiek
Gość
« Odpowiedz #102 : Czerwiec 06, 2010, 23:26:47 »

Nie znoszê s³owa "¿egnam". Ono jest takie dezintegruj¹ce... ChoÌ rozumiem, ¿e transformacji nale¿y doœwiadczyÌ indywidualnie. Tak nam dopomó¿ Bóg, jakkolwiek Ciê nazywaj¹...
Zapisane
Kahuna
Gość
« Odpowiedz #103 : Czerwiec 07, 2010, 00:44:06 »

Cytuj
Sarah
No, doœÌ ju¿ tego... Bo Darek mnie "zbanuje"
Z reszta to nie nowoœÌ- na Forum Kod Czasu pozbawiono mnie dostêpu ...Od tygodnia to forum zosta³o zniesione. Czy wiesz, Kahuna ile godzin zaanga¿owania wnieœli twórcy tego forum? A Jakub (Admin) uzna³, ¿e czas z tym skoùczyÌ. Chyba trwa³o trzy lata (albo wiêcej)
Nooo,wcale sie nie dziwie,bo nie ma zadnych "Kodow Czasu"lub "znakow Czasu".Dziwi mnie
tylko to,ze nasze forum trwa juz 5 lat i pewnie jest w tym zasluga Krzyska i "starej gwardii",ktora pozdrawiam. DuÂży uÂśmiech
Zapisane
wiki
Gość
« Odpowiedz #104 : Czerwiec 07, 2010, 07:00:04 »

Na temat Wingmakers i ich zamiarów wobec ludzkoœci polecam, ale oczywiœcie tylko jako ciekawa wiadomoœÌ, a nie wyroczniê, ( uwa¿am ¿e i tê stronê medalu nale¿y znaÌ)
wywiad na Camelocie z A'Shayana Deane pt. "Ascension Mechanics " Podniesienie do 4 wymiaru

Pani ta 1:20 a 1:50 wywiadu mĂłwi, Âże oni sÂą Nephilim i nie maja dobrych zamiarĂłw, straszÂą syntetykami a tak na prawdĂŞ syntetycy to pryszcz przy nich. W ogĂłle wywiad w caÂłoÂści jest fajny mĂłwi o wymiarach naszej galaktyce ( ciekawostkÂą jest Âże mĂłwi Âże orbsy sÂą zarĂłwno negatywne jak i pozytywne, postacie Âświetliste rĂłwnieÂż )
o budowie wszechÂświata
o energetyce wszechÂświata

Mówi, ¿e Wingmakers manipulowali przy Gizie, ¿e s¹ tu fizycznie i ¿e nie widaÌ takiej bezpoœredniej inwazji na Zimiê, mówi ¿e przysz³oœÌ nie jest ustalona i ze s¹ rózne jej warianty

Pozdrawiam i ÂżyczĂŞ miÂłego wideo UÂśmiech
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #105 : Czerwiec 07, 2010, 17:37:30 »

Jeœli ju¿ piszemy o wariantach rzeczywistoœci, pewien cz³owiek wyjaœnia to w bardzo fajny i doœÌ przekonuj¹cy sposób :

<a href="http://www.youtube.com/v/ppR9ZS3fkf4&amp;color1=0xb1b1b1&amp;color2=0xd0d0d0&amp;hl=pl_PL&amp;feature=player_embedded&amp;fs=1&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;param name=&quot;allowFullScreen&quot; value=&quot;true&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;param name=&quot;allowScriptAccess&quot; value=&quot;always&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;embed src=&quot;http://www.youtube.com/v/ppR9ZS3fkf4&amp;color1=0xb1b1b1&amp;color2=0xd0d0d0&amp;hl=pl_PL&amp;feature=player_embedded&amp;fs=1&quot; type=&quot;application/x-shockwave-flash&quot; allowfullscreen=&quot;true&quot; allowScriptAccess=&quot;always&quot; width=&quot;640&quot; height=&quot;385&quot;&gt;&lt;/embed&gt;" target="_blank">http://www.youtube.com/v/ppR9ZS3fkf4&amp;color1=0xb1b1b1&amp;color2=0xd0d0d0&amp;hl=pl_PL&amp;feature=player_embedded&amp;fs=1&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;param name=&quot;allowFullScreen&quot; value=&quot;true&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;param name=&quot;allowScriptAccess&quot; value=&quot;always&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;embed src=&quot;http://www.youtube.com/v/ppR9ZS3fkf4&amp;color1=0xb1b1b1&amp;color2=0xd0d0d0&amp;hl=pl_PL&amp;feature=player_embedded&amp;fs=1&quot; type=&quot;application/x-shockwave-flash&quot; allowfullscreen=&quot;true&quot; allowScriptAccess=&quot;always&quot; width=&quot;640&quot; height=&quot;385&quot;&gt;&lt;/embed&gt;</a>

Wszelkie informacje od  ró¿nych "bytĂłw" majÂą za zadanie zatrzymaĂŚ jak najwiĂŞcej uÂżytkownikĂłw w swoich przestrzeniach poprzez projektowanie okreÂślonych rzeczywistoÂści. JeÂśli zasilasz swoimi myÂślami czy teÂż swoim postĂŞpowaniem te przestrzenie to w nich siĂŞ znajdziesz, a w kaÂżdym razie uprawdopodabniasz ich zajÂście.
To, co mo¿esz zrobiæ, to samodzielnie WYBRAÆ tak± przestrzeñ , do jakiej zechcesz siê dostroiæ, tak samo, jak dostrajasz telewizor do wybranej stacji nadawczej. Je¶li stacja jest o polityce, to znajduj±c siê na niej, my¶lisz o polityce, ¿yjesz t± polityk±. Ale mo¿esz zadecydowaæ , ¿e ju¿ nie chcesz zawracaæ tym sobie g³owy i prze³±czasz na inn± stacjê. W rzeczywisto¶ci nie oznacza to, i¿ stacja przesta³a nadawaæ, bo robi to nadal, ale nie ma ju¿ na Ciebie ¿adnego wp³ywu. To TY trzymasz pilota. Tak na prawdê to nale¿a³oby zadaæ pytanie o to, gdzie le¿y pilot Mrugniêcie Moim zdaniem ca³y czas nosimy go przy sobie, a raczej - w sobie.
Zapisane
songo1970

Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #106 : Czerwiec 07, 2010, 17:48:46 »

skoro mamy "pilota"- to czemu boimy się go użyć, albo z jakiegoś powodu nie chcemy tego zrobić,-
a jeśli istnieją takie powody- to może są one na tyle ważne że puki co- jest jak jest?!
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 07, 2010, 17:49:11 wysłane przez songo1970 » Zapisane

"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to coœ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj¹ wszystkie mo¿liwoœci. To jest Absolutna ŒwiadomoœÌ; coœ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #107 : Czerwiec 19, 2010, 18:56:54 »

Szperam wÂłaÂśnie po naszym forum i "znalazÂłem" istniejÂący juÂż wÂątek dotyczÂący WM. Jako Âże ten bardzo siĂŞ juÂż rozrĂłsÂł wiĂŞc nie bĂŞdĂŞ ich scalaÂł ze sobÂą, ograniczĂŞ siĂŞ tylko do podania odnoÂśnika do tamtego:

http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=11.0
Zapisane

PozwĂłl sobie byĂŚ sobÂą, a innym byĂŚ innymi.
komandos040
Gość
« Odpowiedz #108 : Czerwiec 20, 2010, 08:30:20 »

Szperam wÂłaÂśnie po naszym forum i "znalazÂłem" istniejÂący juÂż wÂątek dotyczÂący WM. Jako Âże ten bardzo siĂŞ juÂż rozrĂłsÂł wiĂŞc nie bĂŞdĂŞ ich scalaÂł ze sobÂą, ograniczĂŞ siĂŞ tylko do podania odnoÂśnika do tamtego:

http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=11.0
No niby tak Darku, ale ostatni tamten post koĂączy siĂŞ na roku 2008.
Pozdrawiam.UÂśmiech
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #109 : Czerwiec 20, 2010, 10:05:09 »

skoro mamy "pilota"- to czemu boimy siĂŞ go uÂżyĂŚ, albo z jakiegoÂś powodu nie chcemy tego zrobiĂŚ,-
a jeÂśli istniejÂą takie powody- to moÂże sÂą one na tyle waÂżne Âże puki co- jest jak jest?!
a moÂże po prostu nie wiemy jak ?
Ale spokojnie mamy czas. MoÂżna siĂŞ pobawiĂŚ guziczkami na pilocie i za jakiÂś czas nauczymy siĂŞ obsÂługi MrugniĂŞcie WaÂżne, Âżeby juÂż tego "pilota" nie wypuÂściĂŚ z rĂŞki UÂśmiech
Zapisane
songo1970

Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #110 : Czerwiec 20, 2010, 10:20:23 »

no tak sama œwiadomoœÌ jego posiadania to ju¿ coœ,- DU¯E coœ! Mrugniêcie
Zapisane

"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to coœ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj¹ wszystkie mo¿liwoœci. To jest Absolutna ŒwiadomoœÌ; coœ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
quetzalcoatl44
Gość
« Odpowiedz #111 : Czerwiec 21, 2010, 18:02:10 »

poprostu trzeba dokonac jakiegos wyboru..UÂśmiech albo zostaje sie w systemie albo wychodzi...UÂśmiech
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #112 : Czerwiec 21, 2010, 23:36:36 »

poprostu trzeba dokonac jakiegos wyboru..UÂśmiech albo zostaje sie w systemie albo wychodzi...UÂśmiech
Trudno to jednoznacznie stwierdziĂŚ.
Z moich obserwacji rzeczywistoÂści wynika, Âże stawianie sprawy albo-albo to w istocie podtrzymywanie oddzielenia, to ocenianie, rozwarstwianie i kolejna rewolucja, ktĂłra w efekcie rewolucjĂŞ zamienia w system. I tak dalej.
W rzeczywistoÂści wszystkie poziomy siĂŞ przenikajÂą wzajemnie. Wszystko jest ze sobÂą powiÂązane.
Pilot, o ktĂłrym ja myÂślĂŞ, to miejsce jak centrala dowodzenia - miejsce zero, poza rozdzieleniem, z ktĂłrego wyraÂźnie widaĂŚ wszystkie "albo-albo". Rozdzielenie jest iluzjÂą. Z centrum dowodzenia widaĂŚ to najwyraÂźniej.
WyobraŸ to sobie jako wiruj¹cy dooko³a Ciebie cyklon. Ty zaœ znajdujesz siê w samym jego oku - w ciszy. Ma³o tego. Wszyscy, którzy znajd¹ siê w takim Centrum zyskuj¹ dok³adnie tak¹ sam¹ perspektywê. Tam nie ma oddzielenia. W³aœnie znalaz³eœ siê poza Systemem, ale fizycznie istniejesz w wiruj¹cej dooko³a Centrum materii, w "albo-albo". Nie mo¿esz istnieÌ wy³¹cznie poza wirem, bo tam nie istnieje "ja".
Wydaje mi siê nawet, ¿e nasze Wy¿sze Ja mog¹ istnieÌ gdzieœ tam jako indywidualne energie tylko dlatego, ¿e istniej¹ jednoczeœnie jako wcielone w fizycznoœÌ.
Tak i System nie mo¿e istnieÌ bez tego, co znajduje siê poza nim. SubtelnoœÌ polega na umiejêtnym zarz¹dzaniu tym rozdzieleniem. Teraz to System zarz¹dza nieœwiadom¹, podzielon¹ mas¹ ludzk¹, której wmawia, ¿e nie jest w stanie, ze wzglêdu na podzia³y w³aœnie, zarz¹dzaÌ siê sama , bez Systemu. Lecz w oku cyklonu, nie ma podzia³ów. Podzia³y to iluzja, o której daliœmy sobie wmówiÌ, ¿e jest jedyn¹ rzeczywistoœci¹.
Pierwszym i najwaÂżniejszym krokiem w rozwoju ludzkoÂści bĂŞdzie odczucie JednoÂści i ujrzenie iluzji rozdzielenia. Dalej juÂż potoczy siĂŞ szybciutko.
Uwa¿am, ¿e nauka doskona³ego zarz¹dzania jednoœci¹ i rozdzieleniem ( rozpoczêta od zrozumienia, czyli np radykalnego wybaczenia ) to nasza przysz³oœÌ jako ludzkoœci. To moja przysz³oœÌ .
Zapisane
sarah54
Gość
« Odpowiedz #113 : Lipiec 14, 2010, 13:53:05 »

 
Wywiad Conscious Media Network z Jamesem
 

Conscious Media Network (CMN) – Pytanie 1: Najnowsza ksi¹¿ka Dana Browna, Zaginiony Symbol, dociera do zbiorowej ÂświadomoÂści dziesiÂątek milionĂłw ludzi w czasie, kiedy to Stany Zjednoczone (i planeta) znajdujÂą siĂŞ w chwili wielkiego przewrotu. Czy moÂżesz nam powiedzieĂŚ jakie sÂą duchowe implikacje pÂłynÂące z faktu ujawnienia w tym czasie ogó³owi ludnoÂści bardziej sekretnych i ÂświatÂłych idea³ów niektĂłrych przodkĂłw Ameryki?

WstĂŞp Jamesa

Chcia³bym zacz¹Ì ten wywiad krótkim oœwiadczeniem. Jeœli którakolwiek z moich odpowiedzi wydaje siê byÌ stronnicza lub os¹dzaj¹ca, to zapewniam was, ¿e po prostu z³apa³a siê ona w cechê s³ów jak¹ jest nieprzejrzystoœÌ, i nie œwiadczy o osobistych uprzedzeniach, ani o os¹dzaniu w polarnoœci. Obieram na wstêpie proste przekonanie, i¿ wszyscy ludzie na tej planecie mobilizuj¹ siê do postêpowania najlepiej jak potrafi¹, jednak¿e pomimo ich najlepszych intencji, padaj¹ oni ofiar¹ energii, które s¹ mniej ni¿ dobrymi ekspresjami wy¿szej natury ka¿dego z nas. RzeczywistoœÌ ta potrzebuje sta³ej dawki wspó³odczuwania, zrozumienia i przebaczenia, aby mog³a byÌ utrzymana równowaga. Jest tylko jedno antidotum na os¹dzanie drugiej osoby: b³ogos³awiÌ j¹. Kiedy b³ogos³awimy ludzi zamiast os¹dzania ich, to funkcjonujemy bardziej autentycznie z poziomu naszego serca, oraz wypl¹tujemy siê z side³ lêku.

James – OdpowiedÂź 1: DuÂża iloœÌ wiedzy przetwarzanej na uÂżytek konsumpcji masowej, trafiajÂącej do odbiorcy za poÂśrednictwem filmĂłw, ksi¹¿ek, dzieÂł sztuki, stron internetowych, lub odkryĂŚ naukowych, skoncentrowana jest na starszych paradygmatach wiedzy ezoterycznej, i skÂłania siĂŞ ona odnosiĂŚ do mocy umysÂłowych, ktĂłre postrzega siĂŞ jako istotniejsze i praktyczniejsze niÂż moce serca czy teÂż pola emocjonalnego.

G³ówna zasada tych „sekretnych i ÂświatÂłych idea³ów” polega na tym, Âże umysÂł, gdy wÂłaÂściwie aktywowany, uÂżywajÂąc odpowiednich zasad, technologii, lub rytua³ów, przywoÂła wyÂższÂą wiedzĂŞ, przyciÂągajÂąc jÂą do aspiranta i wypeÂłniajÂąc go pojmowaniem tego, jak byĂŚ Bogiem. Elementem wyraÂźnie brakujÂącym w tym rĂłwnaniu BoskoÂści jest inteligencja behawioralna (behavioral intelligence; behawioralna czyli zwiÂązana z zachowaniem).

W rzeczywistoœci, to inteligencja behawioralna jest równaniem, a jego sk³adowe ubrane s¹ w s³owa takie jak: WdziêcznoœÌ, Wspó³odczuwanie, SkromnoœÌ, Przebaczenie, Zrozumienie, i DzielnoœÌ. Staro¿ytna wiedza, czy te¿ odwieczna m¹droœÌ, jak siê j¹ te¿ czasami nazywa, nie jest zbiorem sekretów do strze¿enia, lecz ekspresj¹ emocji, które ka¿dy mo¿e stosowaÌ w swoim ¿yciu codziennym.

Wprawdzie, prostota tego wydaje siê zbyt ³atwa intelektualnie, oraz zbyt trudna do praktykowania behawioralnie (w zachowaniach), lub takie panuje przekonanie. Sedno prawdziwej mocy znajduje siê w wyra¿aniu inteligencji behawioralnej p³yn¹cej z serca i wspieranej przez umys³. To tutaj, w miejscu zlokalizowanym w centrum fizycznym czy te¿ sercu jednostki, ¿yje po³¹czenie osoby z wibracj¹ równoœci, i wibracja ta jest t¹, która zasila wszystkie rzeczy, okreœlana przez staro¿ytn¹ wiedzê jako Bóg (i za pomoc¹ setek innych nazw).

MajÂąc to na wzglĂŞdzie, jeÂśli „sekrety” przodkĂłw Ameryki nie majÂą ujĂŞte jako swĂłj fundament, inteligencji behawioralnej, to sÂą jedynie sekretami umysÂłu, i nie posiadajÂą Âżadnej szczegĂłlnej mocy w polach wibracji majÂących prawdziwe znaczenie. MogÂą one wspieraĂŚ ambicje ludzi. MogÂą przyciÂągaĂŚ powodzenie i splendor jako zdefiniowane przez kulturĂŞ po¿¹dania rzeczy. JednakÂże, jeÂśli chodzi o sekrety, to ÂżyjÂą one w sferze umysÂłu i majÂą ma³¹ rezonacjĂŞ (wspó³brzmienie) z sercem, czy nawet z decydujÂącymi punktami ludzkiej ascencji (ascension; wschodzenie).

To, co czĂŞsto okreÂślane jest jako „ÂŚcieÂżka do OÂświecenia”, jest tajemnÂą mieszankÂą rytua³ów, ceremonii, mantr, i innych zewnĂŞtrznych stroi, ktĂłre nastrajajÂą praktyka na otrzymanie wyÂższej wiedzy oÂświecenia. Lecz wyÂższa wiedza nie zawiera siĂŞ w wiedzy; zawiera siĂŞ ona w ekspresjach wyÂższych cnĂłt serca, i Âżeby wyraÂżaĂŚ te cnoty niezaleÂżnie od warunkĂłw zewnĂŞtrznych, potrzebne jest ich praktykowanie, czujnoœÌ, przebaczenie, oraz serce, ktĂłre jest otwarte, czuÂłe, naturalne i Âświadome siebie jako prawdziwej „siedziby ÂświadomoÂści”.

WyÂższa wiedza jest antywiedzÂą, ktĂłrÂą jest odstÂąpienie od sekretnoÂści, i oduczenie siĂŞ nauczonego. Jest ona ekspresjÂą prostych cnĂłt serca, zamiast skÂłonnoÂści umysÂłu do poszukiwania drobiazgu ezoterycznego.

UmysÂł jest nastĂŞpstwem ego-osobowoÂści, i w kulturalnym kontekÂście wspó³czesnego Âżycia, jest on magnetycznie przyciÂągniĂŞty do stanĂłw splendoru, powodzenia, popularnoÂści, i wÂładzy. UmysÂł – jako element zakorzeniony w naszym Âświecie trĂłjwymiarowym – cechuje fenomenalistycznoœÌ, co znaczy, Âże potrzebuje on widzieĂŚ regu³ê przyczyny i skutku. Innymi sÂłowy, umysÂł patrzy na Âżycie i myÂśli: jeÂśli zrobiĂŞ tak, to moje dziaÂłania doprowadzÂą do tego. A wiĂŞc elita znalazÂła metody na uzyskanie okreÂślonych skutkĂłw powstajÂących jako nastĂŞpstwo okreÂślonych przyczyn, co prowadzi do poczucia tworzenia, poczucia wÂładzy, poczucia suwerennoÂści. Wiedza ta traktowana jest jako podlegajÂąca zatajeniu przed ludÂźmi przez elitĂŞ, tak jakby byÂła zbyt niebezpieczna w rĂŞkach przeciĂŞtnej osoby, ktĂłra moÂże nie mieĂŚ kontroli nad swoimi dziaÂłaniami.

Nie oznacza to, ¿e przodkowie Ameryki koncentrowali siê jedynie na sferze umys³u, jednak¿e by³ to, i wci¹¿ jest, dominuj¹cy paradygmat wiedzy ezoterycznej. Umys³ traktowany by³ z wiêkszym szacunkiem przez praktycznie ka¿d¹ religijn¹, duchow¹, i naukow¹ elitê, a dzia³o siê tak, poniewa¿ serce postrzegane by³o jako coœ delikatnego, kobiecego, s³abego, i ca³kowicie reaktywnego. Wykszta³cenie siê takiego postrzegania by³o czêœci¹ ukrywania lub zmniejszania prawdziwego empowermentu ludzkoœci (temat sam w sobie).

Serce posiada niezwyk³¹ inteligencjĂŞ, prĂŞÂżnoœÌ, oraz zdolnoœÌ przepÂływu i adaptacji. Nie mĂłwiĂŞ tutaj o sercu sentymentalnym; sercu, o ktĂłrym mĂłwi siĂŞ w naszej kulturze, Âże jest nadwraÂżliwe, sentymentalne, wspó³czujÂące, opiekuĂącze, i potrzebujÂące. Serce empowermentu to punkt ÂświadomoÂści w jednostce, w ktĂłrym wibracja rĂłwnoÂści oÂświetlana jest przez StwĂłrcĂŞ – jest to oryginalny (pierwotny) stan bycia Âświadomym rzeczywistoÂści. Jest to miejsce, w ktĂłrym funkcjonuje interfejs pomiĂŞdzy indywidualnoÂściÂą, a JednoÂściÂą.

Serce oœwiecenia jest perfekcyjnie rzeœkie i o bystrym wzroku. Jest ono w pe³ni empowerowane, oraz zdolne do nieustannego wspó³odczuwania i mi³oœci. Nie jest mo¿liwe jego wyczerpanie siê, chyba ¿e jednostka sama je wy³¹czy. Serce sentymentalne, serce ulegania i nadopiekuùczoœci nie jest spokrewnione z sercem empowermentu, i zdanie sobie z tego sprawy jest krokiem o kluczowym znaczeniu.

S¹ tacy, którzy mówi¹, ¿e jeœli rozumiesz wszystkie czynniki konspiratorskie na œwiecie; jeœli posiadasz wiedzê staro¿ytnych tajemnic; jeœli zg³êbiasz g³êbie fizyki i szczyty kosmologii, to wtedy jesteœ osob¹ posiadaj¹c¹ wiedzê wy¿szej jakoœci, byÌ mo¿e nawet osob¹, która samourzeczywistni³a siê. Jednak¿e jeœli urzeczywistnienie to nie zosta³o osi¹gniête poprzez czyny serca o aktywnych cnotach, to bêdzie ono puste i krótkotrwa³e. Ten stan rzeczy jest tym, co napêdza poszukiwania z zakresu ezoteryki, oraz powodem dlaczego szko³y wiedzy tajemnej, mistycyzm, sekretna wiedza, i podobne œcie¿ki rozwijaj¹ sie w organizacje typu Freemasons. Poszukiwanie trwa bez koùca, gdy¿ rozwarstwienie wiedzy jest zawsze zwodz¹co poza zasiêgiem, lub chronione przed sprofanowaniem.


CMN – Pytanie 2: Wspomniana praca popularno-fantastyczna mĂłwi rĂłwnieÂż o tych maÂło dojrzaÂłych emocjonalnie tradycjach i rytuaÂłach wspó³czesnych Freemasons (ceremoniach przesiÂąkniĂŞtych krwiÂą czy lojalnoÂści pod przysiĂŞgÂą Âśmierci), ktĂłre z pewnoÂściÂą wywoÂłajÂą dezorientacjĂŞ u czytelnikĂłw, poÂśrĂłd ktĂłrych niektĂłrzy zaznajomieni sÂą z tematem ciemnej strony dziaÂłaĂą Freemasons/Iluminati. Czy moÂżesz proszĂŞ rzuciĂŚ nieco ÂświatÂła na pochodzenie i prawdziwÂą intencjĂŞ Iluminati i Freemasons, tak jak ty to widzisz?

James – OdpowiedÂź 2: Klasa elity, ci obdarzeni specjalnymi konspektami Âżycia, zdolnoÂściami intelektualnymi, umiejĂŞtnoÂściami techniczymi, lub zdolnoÂściami przywĂłdczymi, nie przejmujÂą siĂŞ zbytnio implikacjami duchowymi pÂłynÂącymi z ich dziaÂłaĂą, i dotyczy to siĂŞ zarĂłwno przodkĂłw Ameryki jak i praktycznie kaÂżdego paĂąstwa w historii. Ci, ktĂłrzy tworzÂą kraj wyzwolony spod wÂładzy krĂłlewskiej krwi, na ogó³ stajÂą siĂŞ powiÂązani z krĂŞgiem elity – wÂłaÂściwie w kaÂżdym aspekcie spoÂłeczeĂąstwa, wliczajÂąc w to sztukĂŞ, edukacjĂŞ, handel, rzÂąd, technologiĂŞ, i media. Freemasons widzieli jako coÂś waÂżne wykraczanie poza krĂŞgi spoÂłeczne i wprowadzanie bardziej egalitarnego podejÂścia poÂśrĂłd swoich czÂłonkĂłw. To miaÂło zapewniĂŚ im siĂŞganie dalej, lub jeÂśli ktoÂś woli, szersze ÂścieÂżki, w celu przyciÂągania pĂłli talentĂłw, dziĂŞki ktĂłrym mieliby dzierÂżyĂŚ wÂładzĂŞ i wpÂływy.

Iluminati obrali inne podejÂście. Postrzegali oni krĂŞgi ludzkiej elity – tych z bardziej egalitarnym nastawieniem – jako „sale imprezowe dla mas”. Koncentrowali siĂŞ oni na majÂątku i posiadaniu zasobĂłw naturalnych, wiedzÂąc Âże w ten sposĂłb powstaÂłby dalece bardziej ekskluzywny „klub” oraz, Âże czÂłonkowie tego klubu mogliby infiltrowaĂŚ inne krĂŞgi elity, wykradajÂąc ich plany, tak aby mogÂły sÂłuÂżyĂŚ Iluminati. Tak jak ktĂłrakolwiek ogĂłlnoÂświatowa organizacja, czÂłonkowie Iluminati, jak rĂłwnieÂż Freemasons, posiadajÂą szeroki zakres charakterystyk, dziaÂłaĂą, motywĂłw osobistych, oraz pasji, lecz w Iluminati istnieje wiĂŞksza hegemonia jeÂśli porĂłwnaĂŚ ich z Freemasons.

Mam œwiadomoœÌ, ¿e Freemasons przypisuje siê bardzo pomys³owe kodowanie i dekodowanie oraz znaczne wgl¹dy w sekretne prace historycznych mistyków. Niektórzy mogliby przyj¹Ì, ¿e odkryli oni ju¿ najwiêksz¹ wiedzê i ukryli j¹ zdala w swoich tajnych podziemiach z obawy, i¿ by³aby niew³aœciwie u¿yta.

Tym niemniej, prawdziwa wiedza nigdy nie trafia do jednostki jeœli nie jest na to gotowa. A kiedy ju¿ jest gotowa, to nie le¿y w rêkach ¿adnego cz³owieka ani organizacji decydowanie o tym. Kiedy osoba jest gotowa, prawda znajdzie j¹. Prawda nie potrzebuje poszukiwania, ani mantry, ani guru, ani jaskini na szczycie góry. Prawdziwa m¹droœÌ znajduje siê w sercu, rzeœka i nieskrêpowana, od zawsze wyczekuj¹ca, i nie istnieje taka si³a na Ziemi, która mog³aby stworzyÌ barierê pomiêdzy prawdziw¹ m¹droœci¹, a jednostk¹, która jest w³aœciwie przygotowana.

Jedyne pytanie brzmi, co jest najlepszym przygotowaniem? Czy jest nim cz³onkostwo w zbiorowej organizacji takiej jak Freemasons, koœció³, albo organizacja duchowa? Czy jest nim czytanie ksi¹¿ek ze staro¿ytn¹ wiedz¹? Czy jest nim udawanie siê do sza³asów potu i poszukiwanie wizji? Dla ka¿dej osoby odpowiedŸ jest ta sama: Kiedy anga¿ujesz siê (wychodzisz na przeciw) z autentycznym oddaniem, i ws³uchujesz siê w swój sercowy empowerment poprzez wyra¿anie cnót w³asnego serca, to twoje przygotowanie w³aœnie siê odbywa, a wszystko pozosta³e zapewnia po prostu teksturê, równowagê, wyzwanie i kontekst.

Tak wiêc, Freemasons i Iluminati rozpoczynali z odmiennych obszarów skupienia. Zdajê sobie sprawê, ¿e upraszczam korzenie tych organizacji do bardzo elementarnego stopnia, lecz jest niemo¿liwe zobrazowanie tych organizacji przy pomocy jednego i tego samego koloru. S¹ one wielowymiarowe w ka¿dym aspekcie. Najwa¿niejszym ich podobieùstwem jest to, ¿e ciesz¹ siê ze swojego wzajemnego towarzystwa i widz¹ w tym korzyœÌ pod k¹tem osobistego sukcesu i akumulacji w³adzy. Postrzegaj¹ oni równie¿ swoje dzia³ania jako bardziej spójne i wizjonerskie ani¿eli przeciêtnego mê¿czyzny lub kobiety, a za czym idzie, jako wa¿niejsze do zmanifestowania.

Realizuj¹c swoje plany dzia³ania, buduj¹ wiêzi i relacje. I to jest g³ówny powód, dziêki któremu utrzymuje siê istnienie tych grup. Z biegiem czasu przekszta³caj¹ siê zgodnie ze zmieniaj¹cymi siê obyczajami i memami, z których wiele sami stworzyli. W ten sposób, przywództwo kalibruje swoj¹ organizacjê w oparciu o przemieszczenia percepcyjne zmieniaj¹cych siê czasów.

„Prawdziwa intencja”, jak to okreÂśliÂłaÂś, tych dwĂłch organizacji jest niemoÂżliwa do zdefiniowania z nastĂŞpujÂącego powodu: orgnizacje te nie zostaÂły stworzone przez jeden umysÂł. SÂą one kompozytami setek umys³ów, z ktĂłrych kaÂżdy posiada swoje wÂłasne przygotowanie. Z perspektywy historycznej, kiedy trzy Âświatowe religie zdominowaÂły krajobraz duchowoÂści, organizacje te (Freemasonry i Iluminati) dostarczyÂły alternatywy, czy teÂż bardziej ezoteryczne rozszerzenia, dla tego co byÂło nauczane w koÂścioÂłach, synagogach, i meczetach na caÂłym Âświecie. Takie bÂłyskotliwsze interpretacje nauczaĂą duchowych przypadÂły do gustu tym, ktĂłrzy byli intelektualnie gotowi, aby je doceniĂŚ.

A zatem, jedn¹ z ich intencji by³o dostarczenie alternatywy dla bardziej dogmatycznego podejœcia dominuj¹cych religii œwiatowych. Byli oni przystani¹ dla bardziej ezoterycznych nauczaù zakodowanych w obrêbie Odwiecznej M¹droœci, czy te¿ Staro¿ytnej Wiedzy, i nie chcieli do nich religijnych poœredników. By³a to forma ubezpoœrednienia, czy te¿ duchowego objazdu, pomiêdzy cz³owiekiem, a tym co by³o postrzegane jako Prawda lub BoskoœÌ. Religie na Ziemi nie chcia³y, aby by³a rozpowszechniana idea mówi¹ca, i¿ ludzie mogliby d¹¿yÌ do Boskoœci, pomimo faktu, ¿e za³o¿yciele tych religii mówili swoim zwolennikom o takiej rzeczywistoœci.

JednÂą z niefortunnych rzeczywistoÂści tych organizacji, wraz z tym jak rozwijajÂą siĂŞ i stajÂą wpÂływowe, jest to, Âże przyciÂągajÂą one nowe energie (miĂŞdzywymiarowo), a z tych nowych energii powstajÂą nowe kierunki. Tak wiĂŞc, choĂŚ moÂżna powiedzieĂŚ, Âże poczÂątkowa trajektoria tych organizacji skoncentrowana byÂła na ezoterycznej i staroÂżytnej wiedzy, to coraz bardziej staÂły siĂŞ one zainfekowane niÂższymi energiami metapsychicznymi i zjawiskami niÂższego umysÂłu. Z biegiem czasu energie te wytworzyÂły u przywĂłdztwa nowe obsesje odnoÂśnie dalszego segmentowania ich organizacji, tak aby elita elity byÂła w stanie niezauwaÂżenie przeprowadzaĂŚ inne dziaÂłania.

c.d.n.
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #114 : Lipiec 14, 2010, 16:14:25 »

Bardzo interesujacy tekst , kto potrafi czytac miedzy wierszami pozna jego przeslanie w mig.

Istnieja trzy glowne zagadnienia do ktorych jestesmy w pewien sposob przygotowywani.

1. Uswiadomienie ludzkosci iz swiatem wladaja dwie duze konkurujace ze soba organizacje , czyli Masoni i Iluminanci , co w rzeczywistosci jest jednym i tym samym.

2. Uswiadomienie nam iz stare rody ( prawdziwe rody krolewskie , nie nalezy mylic z rzadzacymi rodami) stracily swoja osobowosc duchowo - rozwojowa na rzecz intelektualno korzysciowej.

3. Uswiadomienie nam iz wladza zostala przejeta przez istoty , ktore zdobyly wiedze teoretyczna - sprawcza  dzieki ktorej tworza realia wspolczesnej rzeczywistosci opartej na ich korzysciach .

4. Ale ... jest rowniez miedzy wierszami info , ktore mowi iz nie osiagneli oni  wiedzy oswiecenia , ktora jest na szczycie w jaskini serca. Do niej dostepu nie maja. Poniewaz nie moga tam dotrzec dzieki logice i inteligecji , usiluja wszczepic ignorancje tej przestrzeni  tym , ktorzy traktuja wiedze serca  jako szczyt wiedzy rozwojowej. Degraduja ta wiedze  na rzecz ilosci nowych czlonkow wspierajacych wladze  wiedza wylacznie  umyslowa.


Wlasciwie to ja odebralam w tym przekazie przegrana tych struktor , ktore pomimo wszelakich dostepnych informacji , oraz mozliwosci sprawczycz przez wiele tysiacleci osiagnely tylko pozorny sukces. W tym dominujacym momecie  nie osiagnely zamierzonego celu , wymknol im sie ten "zaginiony symbol" , ktorego nadal poszukuja logika.
I nie osiagna , bo nie osiagnie go nikt , kto nie zrozumial iz istota rozwoju , oraz prawdziwej wiedzy jest esecja duchowa , kazdej istoty pochodzacej od Stworcy Wszechrzeczy.

Prawdziwy rozwoj to rozwoj duchowo uczuciowy , z ktorym niewiele ma wspolnego wybujalosc fizycznego umyslu , czytanie starych , ksiag , poznawanie formol magicznych i realizowanie tej informacji w fizycznych swiatach.

Zawsze nadchodzi momet graniczy ( miedzy wymiarowy) , ktory przekraczaja tylko i wylacznie ci , ktorzy rozwineli w sobie uczuciowosc , wiedze serca zwana M I ÂŁ O ÂŚ C I ÂĄ.

Kto ten etap osiagnol , kto wiedze ta otworzyl w sobie nie jest rzadny , ni wladzy , ni rozglosu , ni zadnych aplauzow fizycznej rzeczywistosci.


Nie glowa  a sercem tak naprawde tworzymy rozwoj , korzystajac z WIEDZY i MADROSCI SERCA , czyli wiedzy zdeponowanej w owej tajemniczej JASKINI NA SZCZYCIE GORY.

W cichosci oraz z dala od blichtru tego swiata isc trzeba sciezka trudna ale otwierajaca sekrety wiedzy tego i tamtego swiata , nie zas info , ktore jedynie nad materia daje czesciowa tylko wladze , bo info takie nie daje mocy wladzy nad zawsze niezaleznym Duchem , ktory stwarza wszystko.

To harmonia wewnetrzna spowodowana przekazaniem w 100% przez Czlowieka wladzy nad soba wlasnemu Duchowi tylko to czyni.
Istniec zaczyna w swiecie fizycznym i duchowym owo zespolenie , ktore objawia sie wladza DUCHA nad materia.


Zadna organizacja Masoni , ni Iluminanci stanu takiego nigdy nie osiagna poprze fakt uzalezniania soba ludzkosc i tworzenia dla niej rzeczywistosci na miare tej  organizacji wyobrazen.

Kazdy , ale to kazdy winien stworzyc sobie na miare siebie swoj swiat , ktory staje sie wspolnym wspoltworzacym  swiatem iwspolna rzeczywistoscia.

Tej wiedzy  niestety zabraklo i brakuje nadal organizacja , ktore  nadal uzurpuja sobie prawo do bycia wladcami kreacji Stworcy Wszechrzeczy.

Kiara UÂśmiech UÂśmiech
« Ostatnia zmiana: Lipiec 15, 2010, 07:02:43 wysłane przez Kiara » Zapisane
sarah54
Gość
« Odpowiedz #115 : Lipiec 14, 2010, 17:37:20 »

KIARO-NIE NAPISAÂŁAÂŚ, CZY INTERESUJE CIEBIE DALSZY CIÂĄG...
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #116 : Lipiec 14, 2010, 17:58:23 »

KIARO-NIE NAPISAÂŁAÂŚ, CZY INTERESUJE CIEBIE DALSZY CIÂĄG...

Tak oczywiscie sarach 54 , poprosze o dalszy ciag.

Kiara UÂśmiech UÂśmiech
« Ostatnia zmiana: Lipiec 14, 2010, 17:59:12 wysłane przez Kiara » Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #117 : Lipiec 14, 2010, 19:09:25 »

KIARO-NIE NAPISAÂŁAÂŚ, CZY INTERESUJE CIEBIE DALSZY CIÂĄG...

A czy to oznacza, Âże tylko dla >Kiara'y< jest to edytowane? CoÂśMrugniĂŞcie

>Sarah<, nie pisz wielkimi literami.
« Ostatnia zmiana: Lipiec 14, 2010, 19:10:12 wysłane przez Dariusz » Zapisane

PozwĂłl sobie byĂŚ sobÂą, a innym byĂŚ innymi.
Silver
Gość
« Odpowiedz #118 : Lipiec 14, 2010, 19:29:19 »

KIARO-NIE NAPISAÂŁAÂŚ, CZY INTERESUJE CIEBIE DALSZY CIÂĄG...

Tak oczywiscie sarach 54 , poprosze o dalszy ciag.

Kiara UÂśmiech UÂśmiech

Wszystko jest na stronie www.wingmakers.pl

Z kolei na stronie http://www.wingmakers.com/wingmusic/music.html

znajdujÂą siĂŞ pliki muzyczne do odsÂłuchania i pobrania.

Polecam ostatni plik (75) - Flow in Compassion.

James dokÂładnie opisuje jakie jest znaczenie tej muzyki, wiĂŞc nie bĂŞde narzucaÂł tutaj swoich poglÂądĂłw.

 Tylko dobrze jest sÂłuchaĂŚ tej muzyki przez sÂłuchawki, ktĂłre kosztujÂą  w granicach 150 -200 zÂł.
S³ucha³em tej muzyki na niby dobrych s³uchawkach, których pe³no w sklepach komputerowych ( i jak sprzedawcy blebi¹, ¿e wszystkie wspania³e po to ¿eby tylko sprzedaÌ), to powiem, ¿e ró¿nica ods³uchu na jednych i drugich jest - kolosalna.

pozdr.
« Ostatnia zmiana: Lipiec 14, 2010, 19:37:55 wysłane przez Silver » Zapisane
sarah54
Gość
« Odpowiedz #119 : Lipiec 14, 2010, 19:38:36 »

Slwer !Nie do wiary! SÂłuchasz muzyki o czĂŞstotliwoÂści duszy? Ona dekoduje stare,niewaÂżn ewierzenia...
Zaprasza do podró¿y w stronê inteligencji cia³a i rozwija now¹ percepcjê rzeczywistoœci. Nie boisz siê nowego?
 Darku- dla wszystkich, tylko Kiara odniosÂła siĂŞ pierwsza... Oto czêœÌ pierwsza wywiadu.
http://wingmakers.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=350&Itemid=1
Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #120 : Lipiec 14, 2010, 20:14:51 »

Wielkie Wam dziĂŞki.
WidzĂŞ, ze przybywa zwolennikĂłw WM.
CieszĂŞ siĂŞ.  UÂśmiech
Zapisane

PozwĂłl sobie byĂŚ sobÂą, a innym byĂŚ innymi.
Silver
Gość
« Odpowiedz #121 : Lipiec 15, 2010, 02:23:21 »

Slwer !Nie do wiary! SÂłuchasz muzyki o czĂŞstotliwoÂści duszy? Ona dekoduje stare,niewaÂżn ewierzenia...
Zaprasza do podró¿y w stronĂŞ inteligencji ciaÂła i rozwija nowÂą percepcjĂŞ rzeczywistoÂści. 

 OczywiÂście, Âże sÂłucham.Czemu miaÂłbym nie sÂłuchaĂŚ ?
SÂłucham w kaÂżdy dzieĂą !
Temat ''wingmakers'' i przekazu '' StaroÂżytnej StrzaÂły'' bacznie obserwujĂŞ, od kiedy tylko siĂŞ pojawili.

Nie boisz siĂŞ nowego?

Czy siĂŞ bojĂŞ ?

 A có¿ to wogĂłle jest lĂŞk ? UÂświadomienie sobie, czym w istocie jest lĂŞk i zwiÂązne z nim atawistyczne ( zwierzĂŞce) emocje walki i przetrwania, ktĂłre stosuje 99% tego (hehe) ''oÂświeconego'' spoÂłeczeĂąstwa, to absolutna podstawa wziĂŞcia odpowiedzialnoÂści za swoje wÂłasne Âżycie, z czego ludzie na ogó³ nie zdajÂą sobie sprawy ztÂąd nie wiedzÂą jak wiele tracÂą...
Ale, pisaÂłem juÂż wczeÂśniej o tym nie raz jako uÂżytkownik - Astro, MEM HEJ SHIN i Silver.
 TudzieÂż nie bĂŞdĂŞ kolejny raz o tym samym pisaÂł i narzucaÂł swoich poglÂądĂłw.
RĂłbta co chceta, amen...

Wiêc interesuj¹ mnie wci¹¿ nowe, nowe... i tylko nowe doœwiadczenia.
Natura bezwglĂŞdnie nie lubi starych schematĂłw i utartych wzorcĂłw myÂślowych poniewaÂż powoduje to stagnacjĂŞ, czyli w efekcie skÂładowanie i dekompresjĂŞ energii - informacji. Stajesz przez to mniej Âświadomy, poniewaÂż nie rezonujesz z  polem energii- informacjii jakim jest wszechÂświat, ktĂłry w szybkim tempie ( co dzieĂą) zmienia swoje ewolucyjne oblicze.

IntersujÂą mnie, doÂświadczenia, ktĂłre pozwolÂą mi dotrzeĂŚ do swojej prawdy, swojej toÂżsamoÂści, swojego Âświadectwa..... UÂśmiech

Stare doÂświadczenia same odchodzÂą i stajÂą siĂŞ niepotrzebne, gdy zastÂąpisz je nowymi.
O nic nie trzeba walczyĂŚ, ani niczego zdobywaĂŚ !
WSZYSTKO, przychodzi do Nas na - Zaproszenie.......
Tym zaproszeniem jest :  otwarcie, zrozumienie, ufnoœÌ, dojrzaÂłoÂśc serca, czyli - ÂświadomoœÌ serca.  UÂśmiech

Dla zaintersowanych - rozszerzenie tego tematu, ktĂłry napisaÂłem tutaj :

''ŒwiadomoœÌ Serca''

http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?PHPSESSID=5a5e814b5d89d6112b1e1cedd3213cdb&topic=571.0

Có¿ tu wiĂŞcej pisaĂŚ  Niezdecydowany Chyba by byÂło na tyle MrugniĂŞcie

pozdr.







« Ostatnia zmiana: Lipiec 15, 2010, 02:53:01 wysłane przez Silver » Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #122 : Lipiec 15, 2010, 07:05:17 »

Bez przesady Darku , kometarz jakiegos tekstu nie jest dowodem na  na bycie zwolennikiem WM.

Kiara UÂśmiech UÂśmiech
Zapisane
sarah54
Gość
« Odpowiedz #123 : Lipiec 15, 2010, 08:44:12 »

TwĂłj komentarz, Kiaro Âświadczy o tym, Âże rozumiesz, co pisze James...
Sesja 107 Âświetnie uzupeÂłnia temat spirytyzmu i uzdrawiania oraz chanelingĂłw. To tematy z domeny astralnej i mentalnej.
Zapisane
JACK
Gość
« Odpowiedz #124 : Lipiec 16, 2010, 01:43:13 »

Ciekawa wypowiedÂź Jamesa z Wing Makers,
w sumie dotyczÂąca rĂłwnieÂż Enki - syna dowĂłdcy na Nibiru, czyli
 byÂłej najwiĂŞkszej stacji kosmicznej  Federacji Galaktycznej - wiodÂącej organizacji w naszej galaktyce- Drodze Mlecznej.
o ktĂłrej pisaÂłem tu:
http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=5171.0
MoÂżna wiĂŞc powiedzieĂŚ, Âże dotyczy ona bezpoÂśrednio takÂże samego Projektu Cheops.

"OdnoÂśnie Federacji Galaktycznej, stanowi ona formĂŞ hierarchicznego dowĂłdztwa i
kontroli. ChociaÂż szanujĂŞ jej misjĂŞ i popieram jej cel, to osobiÂście nie jestem ograniczony
jej zasadami, ani teÂż nie podlegam pod jej hierarchicznÂą strukturĂŞ. Jakkolwiek, szanujĂŞ
opinie Federacji Galaktycznej i starannie rozwaÂżyÂłbym sugestie z ich strony, ktĂłrych
dziaÂłanie wpÂłynĂŞÂłoby na mojÂą osobistÂą misjĂŞ."
Zapisane
Strony: 1 2 3 4 [5] 6 7 8 9 10 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.075 sekund z 20 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

gangem ostwalia zipcraft opatowek watahaslonecznychcieni