Niezale¿ne Forum Projektu Cheops Niezale¿ne Forum Projektu Cheops
Aktualno¶ci:
 
*
Witamy, Go¶æ. Zaloguj siê lub zarejestruj. Grudzieñ 22, 2024, 18:52:26


Zaloguj siê podaj±c nazwê u¿ytkownika, has³o i d³ugo¶æ sesji


Strony: 1 2 3 4 5 [6] 7 8 9 10 |   Do do³u
  Drukuj  
Autor W±tek: Wingmakers  (Przeczytany 104401 razy)
0 u¿ytkowników i 1 Go¶æ przegl±da ten w±tek.
east
Go¶æ
« Odpowiedz #125 : Lipiec 16, 2010, 13:29:30 »

Robi siê t³oczno nad Ziemi± Mrugniêcie .. duszno i porno U¶miech))
Zapisane
sarah54
Go¶æ
« Odpowiedz #126 : Lipiec 16, 2010, 16:39:22 »

East-potrzeba osobistej przestrzeni  i potrzeba spo³eczno¶ci z innymi to nic innego,jak Suwereno-Integralno¶æ, definicja wprowadzona przez WM U¶miech
Polarno¶æ tych dwóch potrzeb jest wyzwaniem w nowych czasach przejrzysto¶ci i ekspansji...
NUNTI-SUNYA
Zapisane
east
Go¶æ
« Odpowiedz #127 : Lipiec 16, 2010, 23:38:02 »

Sarah54 te¿ zauwa¿am tak± potrzebê.
Jak poprowadziæ granicê pomiêdzy suwerenno¶ci± ( przestrzeni prywatnej), a integralno¶ci± ?
Mo¿e tak : moja wolno¶æ koñczy siê tam, gdzie zaczyna siê Twoja.
Nasza integralno¶æ to czê¶æ wspólna naszych prywatnych przestrzeni, którymi zechcemy siê ze sob± podzieliæ. To przekonania, marzenia, d±¿enia.
I tylko mi³o¶æ ( empatia, wspó³odczuwanie ) to mo¿e ze sob± pospawaæ , siostro U¶miech
I nie potrzeba do tego a¿ interwencji WM . To równie¿ ludzki wynalazek.
Cudze chwalicie, swego nie znacie Mrugniêcie
Zapisane
sarah54
Go¶æ
« Odpowiedz #128 : Lipiec 17, 2010, 05:24:47 »

WingMakers to my z Przysz³o¶ci.
Zapisane
east
Go¶æ
« Odpowiedz #129 : Lipiec 17, 2010, 11:12:51 »

Je¶li nawet tak oryginalnie nie by³o, to stworzy³a¶ ciekawy plan przysz³o¶ci. Poniewa¿ wszystko jest ze sob± sprzê¿one, równie¿ poza czasem i przestrzeni±, to mo¿e byæ tak, ¿e my stwarzamy ich, a oni w zamian pomagaj± nam - w ten sposób powstaje równie¿ ich ¶wiat. Bez ludzi, którzy w nich wierz± oni sami nie istnieliby. To Ty im przyprawiasz skrzyd³a U¶miech
Zapisane
PHIRIOORI
Go¶æ
« Odpowiedz #130 : Lipiec 17, 2010, 11:27:21 »

nunti-sunya

WM

..dobre umocowanie w GEO

Zapisane
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #131 : Lipiec 17, 2010, 11:45:16 »

WingMakers to my z Przysz³o¶ci.

O nie sarach 54 to nie MY LUDZIE , to istoty utworzone na wzor Ludzi, ktore przez tysiaclecia zyciami swoimi nasladowaly ludzi  przejmujac ich wiedze  i starajac sie ich zdominowac dla wlasnego istnienia.

Czesciowo im sie to udalo gdyz Czlowiek ma zamkniety dostep do wiedzy przeszlej zdeponowanej w sobie i miast sluchac wlasnego wnetrza slucha roznych grup , ktore wiedza wiecej i lepiej.

Miast odrozniac info o technologiach od wiedzy o rozwoju duchowych ktora jest przyszloscia Czlowieka , zachwyca sie roznymi nowinkami technicznymi cywilizacji , ktore wyprzedzaja ziemian technika o wiele tysiacleci , ale duchowo w odniesieniu do ludzmi sa dziecmi z przedszkola.

No coz rozwoj duchowy nie idzie w parze z wiekiem fizycznym i raczej nie czesto chadzal.


Kiara U¶miech U¶miech
« Ostatnia zmiana: Lipiec 17, 2010, 11:45:27 wys³ane przez Kiara » Zapisane
sarah54
Go¶æ
« Odpowiedz #132 : Lipiec 18, 2010, 02:38:26 »

WM-do kitu. Enki,do kitu,elity,do kitu, iluminati do kitu, masoni do kitu,  rz±dy do kitu, religie do,kitu,Federacja Galaktyczna , do kitu, obcy do kitu,,
Cz³owiek jest super,,,\Czego  pragnie?Zachowaæ zycie? Tylko?
Zapisane
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #133 : Lipiec 18, 2010, 09:29:33 »

WM-do kitu. Enki,do kitu,elity,do kitu, iluminati do kitu, masoni do kitu,  rz±dy do kitu, religie do,kitu,Federacja Galaktyczna , do kitu, obcy do kitu,,
Cz³owiek jest super,,,\Czego  pragnie?Zachowaæ zycie? Tylko?

Czego Czlowiek pragnie?

Jak zawsze tego samego MI£OSCI , dosknalosc wszystkich ludzkich zachowan objawia sie wyzszym poziomem uczuc , otworzonym sercem Czlowieka.

Gdyby tak nie bylo byli bysmy robotami , ktore realizuja program bezwzglednie wykonujac wczesniej zakodowane czynnosci. A tak nie jest , nawet gdy czeka nas Ludzi strata materialna decydujemy sie na nia z powodu uczuc. To one  decyduja o ludzkim altruizmie , o empatii.
Kolejne  wejscie w wyzsza oktawe wibracyjna jest przekroczeniem nastepnego poziomu uczuc , napelnianie nimi kazdej naszej mysli , slowa i czynu. Co przejawia sie pieknem i doskonaloscia otaczajacego nas swiata , zarowno jego materialnych aspektow , jak i duchowych objawow , ktore zaczynaja istniec obok nas.
Pojawia sie lekkosc zycia , wszystko pieknieje , dajac nam zadowolenie i radosc.

Wlasnie takich stanow szuka kazden przecietny zyjacy na ziemi czlowiek , nie zastanawiajacy sie nad istnieniem Enki , WM , czy tez  elit , masonow czy iluminantow i Federacji Galaktycznej.
Ludzie pragna szczescia , radosci , oraz dobra dla siebie i swoich bliskich , tylko tyle i az tyle.

Co jest niewlasciwoscia niewolaca nas przez wlasnie owe elity wszelkiego rodzaju i Enkiego dotychczasowego projektanta naszej rzeczywistosci?
Otoz wmowienie nam , ze jedynym prawidlowym torem rozwoju jest materia , ze to ona daje nam szczescie , jej posiadanie , nia otaczanie sie.
Do czego to doprowadzilo? Do uzaleznienia  ludzi od materii. Spowodowalo stan ogolnoswiatowy  w ktorym jestesmy  obecnie , a bylismy na krawedzi kataklizmu , ktory mial by negatywne skutki dla calego Wszechswiata.

Czy zatem Czlowiekowi zalezy tylko na zachowaniu zycia , a nie zalezy mu na jakosci zycia?
Raczej kazdemu z nas zalezy na zyciu coraz lepszym i coraz piekniejszym otwierajacym przed nim coraz wieksza perspektywe  rozwojowa dla niego i przyszlych pokolen , wszak kazdy raczej mysli o swoich dzieciac i wnukach.

Jaki jest wiec blad w niemozliwosci realizacji wlasnych pragnien?

Wiara , ze tylko i wylacznie materia jej ilosc i jakosc moze zrealizowac te marzenia , oraz zaufanie w slowa naszych roznorakich przywodcow kreujacych siebie na jedynych zbawcow. Twierdzacych , ze to oni zrobia za nas wszystko  na drodze naszych dzialan i mozliwosci. Za niewiele , potrzebna jest im  do tego tylko nasza zgoda , czyli nasza wolna wola i energia.

Nie sarach 54 , nie elity , nie WM , nie masoni , iluminanci i Enki  i Federacja Galaktyczna  a kazdy CZLOWIEK , musi i moze  swoja wola przemieniania siebie , "obrabiania swojego kamienia"  twardego zycia materialnego , przeksztalcajac skale w swiatynie , spelnic swoje wszystkie marzenia. Jak jest  rowniez w zalozeniach masonerii  dokonac tego trzeba  osobiscie.

I tego naprawde chce kazdy Czlowiek , zmiany na lepsze , zycia w szczesciu i wolnosci. Wazne by uwierzyl , iz zrobic to musi on sam poprzez prawosc i godnos wlasnego zycia , napelniajac je krok po kroku miloscia. Bo bez niej nie jest mozliwe dokonanie zmian na lepsze.
Uczucia , i jeszcze raz uczucia to czynia.
Przypomnijcie sobie Wasze stany duchowe i fizyczne gdy byliscie zakochani , jak bylo ? Swiat wirowal , wszystko wydawalo sie mozliwe , pieknielisci i dostawaliscie skrzydel....

Ile czasu udawalo sie utrzymac taki  stan uczuciowy? Dazymy do zycia z takim uczuciem  na codzien , by poziom radosci i szczescia w naszych zyciach podnosil sie  a nie opadal z powodu niezadowolenia materialnego , ktore jest wywolywane sztucznie tworzonymi niedostatkami ,konfliktami , manipulacja bankowa , itp... Tego nie chcemy.

Polityka wyzej wymienionych organizmow z Enki na czele ukierunkowana jest w strone wladzy Ludzmi przez materie , wmowienie im iz to ona jest nadrzednoscia decydujaca o wszystkim , a tak nie jest i tego nie chcemy.

Chcemy powrotu do wiedzy o sobie Stworcy , swiecie duchowym , i pelnej wiedzy o celu naszego zycia na ziemi , oraz naszych mozliwosciach duchowo  energetycznych.
To wystarczy.

Istoty typu WM nam tego nie przekaza bo one nie posiadaja esecji duchowej , nie rozumieja impulsow serca i odczowania , przeksztalcania materii za pomoca ducha. Tekst z ta informacja sama wkleilas sarach54 , to wazna informacja , warto ja uwaznie przeczytac i zrozumiec.


Kiara U¶miech U¶miech
« Ostatnia zmiana: Lipiec 18, 2010, 10:17:47 wys³ane przez Kiara » Zapisane
ptak
Go¶æ
« Odpowiedz #134 : Lipiec 18, 2010, 09:32:38 »

WM-do kitu. Enki,do kitu,elity,do kitu, iluminati do kitu, masoni do kitu,  rz±dy do kitu, religie do,kitu,Federacja Galaktyczna , do kitu, obcy do kitu,,
Cz³owiek jest super,,,\Czego  pragnie?Zachowaæ zycie? Tylko?

Kit te¿ czasami siê przydaje… chocia¿by do uszczelnienia w³asnej przepuszczalno¶ci na wszelkie bzdury…  Chichot
A czego pragnie cz³owiek? Miêdzy innymi ¿ycia bez wciskania kitu przez innych… ale najpierw musi poznaæ siebie… by wiedzieæ co kit, a co spoiwo…

Pozdrawiam  U¶miech
« Ostatnia zmiana: Lipiec 18, 2010, 09:33:32 wys³ane przez ptak » Zapisane
east
Go¶æ
« Odpowiedz #135 : Lipiec 18, 2010, 10:17:27 »

Tak, nawet kit jest potrzebny. Dla kitu te¿ znajdzie siê miejsce na Ziemi. Nie wszystko jednak jest kitem. WM potrzebuj± s³uchaczy do w³asnego istnienia. Mo¿na im pomóc. Mo¿na ich pos³uchaæ. W zamian mo¿na te¿ siê czego¶ nauczyæ. Mo¿na ¿yæ w zgodzie i empatii ze wszystkimi, ale ... PO SWOJEMU. Nikt za nas samych ¿ycia nie prze¿yje, zmian nie dokona bez nas i za nas.
Dobrze jest wiedzieæ, ¿e ONI s± gdzie¶ w pobli¿u i nam kibicuj±.

Bo czemu te¿ WM mieliby byæ ¼li, Kiaro  ?
Mo¿na mieæ obsesjê strachu przeciwko wszystkim i wszystkiemu - nie wychodziæ z domu i dr¿eæ o swój w³asny rozwój, ale po co ... to nie ma sensu.

Materia nie jest taka z³a. Chodzi o sposób w jaki zosta³a wykorzystana do wywierania wp³ywu na cz³owieka. Materiê musimy u¿ywaæ, bo sami jeste¶my fizyczni.
Mam nadziejê, ¿e rozwój ludzkich mo¿liwo¶ci przyniesie rozwi±zanie kwestii ograniczonych dóbr.
Zapisane
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #136 : Lipiec 18, 2010, 10:30:04 »

east zazwyczaj zadajesz ptyania na ktore sam sobie odpowiadasz , wiec nie czuje potrzeby ingerowac w Twoj monolog.

Ja nigdzie nie napisalam iz ktos jest zly , bo jest. Ma prawo byc i ksztaltowac siebie wedle wlasnej woli.
Zlo zaczyna sie wowczas gdy w sposob podstepny zaczyna ingerowac w indywidualnosc drugiej istoty i swiadomie z premedytacja  bez jej woli i wiedzy wykorzystywac jej dobro dla siebie.
Wowczas istnieje zlo.

Sugerujesz mi caly czas ze sie czegos boje. Nic podobnego czlowiek , ktory sie boi nie pisze tekstow odkrywajacych podstepy i nieuczciwe knowaia roznych grup i istot.
Jezeli sadzisz iz nie usiluja one w jakis sposob "podziekowac" za te dekonspiracje ich ukrytych celi w stosunku do ludzi , to jestes w bledzie.

Materia sama w sobie nie jest zla , ona jest obojetna , korzystanie z niej w okreslony sposob  moze byc zle i bardzi zle.

A ze bylo i jest namy na to dowody w otaczajacym nas zyciu wspolczesnego swiata. Jedni juz to zauwazaja i pisza o tym  a inni zauwaza ten fakt troche pozniej.

Problem nasz nie polega na ograniczaniu czegokolwiek , a na wlasciwym korzystaniu z rzeczy i wiedzy ktora posiadamy i posiadac bedziemy gdy dorosniemy metalnie do mozliwosci korzystania z niej a nie wykorzystywania egoistycznego.

Kiara U¶miech U¶miech
Zapisane
Silver
Go¶æ
« Odpowiedz #137 : Lipiec 18, 2010, 11:15:46 »


Jak zawsze tego samego MI£OSCI , dosknalosc wszystkich ludzkich zachowan objawia sie wyzszym poziomem uczuc , otworzonym sercem Czlowieka.

 To samo mówi w swych ambonalnych przemówieniacha KRK.
Oni wci±¿ mówi± tylko o mi³o¶ci.'' Bóg'' jest mi³o¶ci±, a cz³owiek jest stworzony na jego podobieñstwo, wiêc jest te¿ mi³o¶ci±.
Problem tylko w tym, ¿e s³owa tego typu s± truizmem, a powtarzane przez setki, a nawet tysi±ce ju¿ lat, tak naprawdê niczego wiele nie zmieni³y.
Powstaje, wiêc pytanie, po co ta mowa ?

Uwa¿am, ¿e ludzie, którzy wci±¿ mówi± o mi³o¶ci, nie wiedz± czym jest mi³o¶æ, dlatego, ¿e siê tak w tym upieraj±.
Osobi¶cie pyta³em ju¿ pewnych przedstawicieli KRK, jak i równie¿ Ciebie Kiaro zapytam - na czym polega mi³o¶æ i w czym ona jest wyra¿ona ?
W s³owach ?

Mi³o¶æ ( jak i tzw. wy¿sze uczucia) s± naszym naturalnym stanem istnienia ( i nikt nam tego nie odbierze), wiêc z tego powodu nie potrzebuj± niczym siê podpieraæ. S± prawd± i oczywisto¶ci± sam± w sobie.
Wszelkich kaznodziejów pocz±wszy od religijnych, a skoñczywszy na forumowych osobi¶cie nie potrzebujê.
  W zwi±zku z tym postawa taka (g³oszenie mi³o¶ci i o mi³o¶ci) bardziej sk³ania mnie  do pytañ z zakresu psychologicznych, a nawet socjologicznych postaw ludzkich.
Ludzie nie s± os³y, a ci±g³e powtarzanie 2x2 równa siê cztery nie ma najmnieszego sensu.


Przypomnijcie sobie Wasze stany duchowe i fizyczne gdy byliscie zakochani , jak bylo ? Swiat wirowal , wszystko wydawalo sie mozliwe , pieknielisci i dostawaliscie skrzydel....

Ile czasu udawalo sie utrzymac ten stan?


 Kolejne niezrozumienie.
Czym jest mi³o¶æ, a czym zauroczenie, które kto¶ nazywa ''zakochaniem''.
Trudno, wiêc utrzymaæ ten stan przez d³u¿szy czas, poniewa¿ posiada ono cechy przemijania zgodnie z definicj± - ''zakochanie''.


 Istoty typu WM nam tego nie przekaza bo one nie posiadaja esecji duchowej , nie rozumieja impulsow serca i odczowania , przeksztalcania materii za pomoca ducha. Tekst z ta informacja sama wkleilas sarach54 , to wazna informacja , warto ja uwaznie przeczytac i zrozumieæ.


Widaæ, ¿e wogóle nie rozumiesz czym, czym jest WM ?
WM, nie istnieje, to tylko metafora !
Jako¶æ informacji pochodz±cych od WM, to ''technologia Corteum'' , która zosta³a zaprojektowana tak, by zmniejszyæ aspekty
filtruj±ce umys³u i umo¼liwiæ dostêp informacji o wy¿szej czêstotliwo¶ci
¶wiadomo¶ci - ¶wiadomo¶ci Universum, które zosta³y z a b l o k o w a n e.
Mo¿na tylko zapytaæ, dlaczego ''wy¿sze'' ¶wiadomo¶ciowo byty pozwoli³y na to Ginaabu'l.

Pragnê przypomnieæ - ewolucja ¶wiadomo¶ci  poszczególnych jednostek zale¿y od ilo¶ci i jako¶ci informacji, które biegn± do nas ze Wszech¶wiata, które jest jednolitym polem energii ¶wiadomo¶ci.
A skoro Sama twierdzisz, ¿e Anu i jego kolesie odciêli nas od tego pola, to dlaczego sprzeciwiasz siê temu co umo¿liwia jego redukcjê ?
To co zrobili kolesie Anu jest technologi± i na technologie jest tylko jedna rada - dezaktywacja technologii.
Mi³o¶ci± nie zdejmiesz energetycznych siatek, ani swoich wewnêtrznych blokad poniewa¿ jest to typowy program - wirus. Analogia do komputerowego wirusa jest w tym momencie wpe³ni s³uszna - jako rezyduj±cego programu, którego mo¿na usun±æ tylko odpowiednim do tego programem.

Generalnie i tak nie widzê jednak problemu, poniewa¿, ¿e tak powiem, szczerze wierzê, ¿e tym wszystkim i tak kieruje g³ówny ''Konstruktor'' Wszech¶wiata - Uniwersum.


« Ostatnia zmiana: Lipiec 18, 2010, 11:48:43 wys³ane przez Silver » Zapisane
east
Go¶æ
« Odpowiedz #138 : Lipiec 18, 2010, 11:58:05 »

Witaj Silver
Cytuj
To co zrobili kolesie Anu jest technologi± i na technologie jest tylko jeden sposób - dezaktywacja technologii.

Albo te¿ - nauczenie siê i pos³ugiwanie siê wy¿sz± technologi±. W moim przekonaniu demonta¿ starych uwarunkowañ jest mo¿liwy poprzez przyjêcie nowego sposobu rozumienia ¶wiata. Jeste¶my uwik³ani w materiê. Ale czym jest materia ? To energia. Kiara nazywa to 3ci± gêsto¶ci±. Mniejsza o wiêkszo¶æ, mo¿emy przyjmowaæ dowolne jej nazwy. F=ma dalej bêdzie dzia³aæ tak samo jak wszystkie inne wzory. Czym jednak jest to równanie ? Podstawowym prawem, czy wynikiem czego¶ bardziej podstawowego. Widzisz - to zale¿y co przyjmiesz za podstawê. G³ówny "Konstruktor" przewidzia³ wszelkie prawa. Jako ludzko¶æ do tej pory nauczyli¶my siê tak na prawdê niewiele - jedynie niewielkiego wycinka potê¿nej technologii, któr± jest wszech¶wiat sam w sobie. Nawet ta jego czê¶æ przejawiona. Potrafimy konstruowaæ samochody, samoloty, budowaæ i konstruowaæ materialne gad¿ety, ale to siê dzieje na etapie uwarunkowania wynikaj±cego z uznania za podstawê cz±stkowej prawdy o ¶wiecie , przyjmijmy umownie , ¿e tym cz±stkowym etapem jest F=ma. Ale rozejrzyjmy siê uwa¿nie . Spójrz na drzewo - oto samowystarczalna technologia o lata ¶wietlne przewy¿szaj±ca to, co cz³owiek potrafi stworzyæ na swoim etapie. Jaka¿ to potê¿na logistyka stoi za ¿ywym, przejawionym drzewem.
A co do Anu- spójrz na to z szerszej perspektywy. Mo¿e to my sami, nasze niewcielone energie  ( jako czê¶ci jeszcze wiêkszej, fraktalnej ca³o¶ci -nieskoñczonej ), za¿yczyli¶my sobie od innych istot ingerencji w fizyczno¶æ tak, jak to zrobili Anu. Od tamtej pory trwa kosmiczny eksperyment "Konstruktora" Wszech¶wiata. Na fizycznym planie ludzko¶æ potrzebowa³a tego do¶wiadczenia, aby go wype³niæ. Przyci±gnêli¶my do siebie to, co by³o nam niezbêdne do rozwoju w takiej, a nie innej linii czasoprzestrzennej . Na tej samej zasadzie przyci±gamy wszelkie inne "katastrofy" ziemskie. Wype³nia siê to jako katharsis. Parafrazuj±c Enkiego - Anu nie s± ¼li, po prostu dostali wredn± pracê Mrugniêcie. Wredn± z ludzkiego punktu widzenia.

Cytuj
Mi³o¶ci± nie zdejmiesz energetycznych siatek, ani swoich wewnêtrznych blokad poniewa¿ jest to typowy program - wirus.Analogia do komputerowego wirusa jest wpe³ni s³uszna - jako programu, którego mo¿na usun±æ tylko odpowiednim do tego programem.

Uwa¿am podobnie. Mi³o¶æ jest energi± podstawow±. Jest paliwem, z którego mo¿na i nale¿y korzystaæ. Odnosz±c siê do  "komputerowej" analogii - mi³o¶æ to ten pr±d elektryczny, który zasila ka¿dy program. Je¶li bowiem spojrzeæ na sprawy z punktu widzenia wirusa, to ¶wiat bêdzie wygl±da³ zupe³nie inaczej. Niestety (albo stety), ale wirusy s± potrzebne po to, aby ca³y system siê rozwija³, doskonali³, ulepsza³.

Cytuj
Generalnie nie widzê jednak problemu, poniewa¿, ¿e tak powiem, szczerze wierzê, ¿e tym wszystkim i tak kieruje g³ówny ''Konstruktor'' Wszech¶wiata - Uniwersum.

To jest w³a¶nie umiejêtno¶æ spojrzenia z szerszej perspektywy, za któr± tak Ciebie ceniê Silver.

Wracaj±c do WM i technologicznego wymiaru naszego ¿ycia.
Pytasz :
Cytuj
na czym polega mi³o¶æ i w czym jest ona wyra¿ona ?
W³a¶nie w to miejsce, uwa¿am, WM proponuj± "serce energetyczne" - pomost pomiêdzy ¶wiatem materii w który jeste¶my uwik³ani, a ¶wiat "bezwarunkowej mi³o¶ci serca", czyli ¶wiat najwy¿szych wibracji. Jak ka¿da technologia, której przecie¿ wszyscy u¿ywamy, choæby do pisania na tym forum, nie jest ona z³em sama w sobie, Kiaro. To raczej kolejny etap rozwoju. Czy mo¿na bowiem "przeskoczyæ" do samego koñca bez przej¶cia wszystkich etapów drogi ?
Zapisane
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #139 : Lipiec 18, 2010, 13:31:50 »

Silwer nie widze potrzeby dyskusji z Twoimi tak uksztaltowanymi pogladami , sam musisz dojsc do zrozumienia pewnych rzeczy i sam je zweryfikowac.
Poki co analizujesz wszystko na plaszczyznie rozwoju materii , w materii  i przez materie. a to zupelnie nie to , bo to nie Czlowiek rozwija siebie , tylko Energia siebie rozwija poprzez momet bycia czlowiekiem.

To samo moge odpowiedziec Tobie east religie znieksztalcily wiedze , blokujac prawde. Jednak ona caly czas jest w nas , otworzenie do niej dostepu ( pisalam juz o tym wiele razy) odbywa sie tylko i wylacznie przez wzniesienie sie energetyczne wyzsza wibracja. Wibracja ta na ziemi znana jest nam pod nazwa milosc , tylko przezywajac  zdarzenia , ktore wywoluja wielkie i glebokie uczucia podnosimy ta wibracje w sobie.
Zauroczenie kim kolwiek nie jest potecjalem milosci , jest emocja , nie miloscia. Potrzebna jest E N E R G I A  M I L O S C I
nie zadne techniki , techniki zeby zadzialaly tez trzeba uzyc energii. I tak w kolo Macieju......
Nic nie dziala bez energii , czym wyzszy potecjal , tym mozliwosci wieksze , jak oktany w paliwie , itd....

Energetyczne srce to techniczne urzadzenie jak komp , czy silnik do tego tez trzeba energii. Zreszta ono juz tez nie pracuje , zostalo rozlaczone w momecie odwrocenia promienia energetycznego prawie dwa lata temu.
Strata zasilania wyeliminowala je calkowicie z planow.

Kiara U¶miech U¶miech
Zapisane
east
Go¶æ
« Odpowiedz #140 : Lipiec 18, 2010, 15:46:31 »

Witaj Kiaro , piszesz
Cytuj
Energetyczne srce to techniczne urzadzenie jak komp , czy silnik do tego tez trzeba energii. Zreszta ono juz tez nie pracuje , zostalo rozlaczone w momecie odwrocenia promienia energetycznego prawie dwa lata temu.
Strata zasilania wyeliminowala je calkowicie z planow.

Widzê, ¿e kompletnie siê nie rozumiemy. Nawet, gdyby "energetyczne serce" by³o urz±dzeniem technicznym, takim , jak komputer ( rozumiem, ¿e o niebo doskonalszym), to pisz±c o nim, ¿e ju¿ nie pracuje to tak, jakby¶ -pisz±c na komputerze - napisa³a, ze komputery nie pracuj±, bo zosta³y od³±czone w momencie odwrócenia "promienia energetycznego", czymkolwiek on nie jest, w Twoim przekonaniu.
Serca mamy ca³y czas. Gdyby zosta³y od³±czone dwa lata temu od zasiania, to nikt by ju¿ tutaj niczego nie pisa³.
Moim zdaniem, tak , jak wyrazi³ to Silver, mi³o¶æ jest energi±, która nas - od siebie dodam, ze równie¿ wszystko, co istnieje - ca³y czas zasila. Nie musimy wiedzieæ w jaki sposób serce przetwarza t± wszechdostêpn± energiê na fizyczne ¿ycie, chocia¿ s± ju¿ ludzie, którzy - jak Dan Winter - próbuj± to t³umaczyæ na logikê. Po prostu ¿yjemy mniej lub bardziej ¶wiadomie zdaj±c sobie sprawê z fenomenu ¿ycia. Przyjmujemy ¿ycie za oczywisto¶æ.
Ludzko¶æ szuka wci±¿ nowych ¼róde³ energii , aby ni± zasilaæ swoj± technologiê, a przecie¿ od zawsze istnieje niewyczerpane ¼ród³o energii w nas samych. W³a¶ciwie to pole punktu zerowego istnieje równie¿ poza nami, wszêdzie, dziêki czemu serce wci±¿ na nowo podejmuje swoj± pracê, by podtrzymywaæ procesy ¿yciowe w organizmie ludzkim tak d³ugo, na jak d³ugo to cia³o zosta³o zaprojektowane do bytno¶ci na Ziemi. I nie tylko serce. Ca³y organizm, ten zbiór 50 miliardów komórek funkcjonuje jako  bardzo sprawny logistyczny system oparty na pewnym energetycznym wzorcu. Wszystkie komórki komunikuj± siê ze sob± za pomoc± spójnych fal ¶wietlnych, wymieniaj±c informacjê poprzez rezonans, dziêki czemu wszystko razem kupy siê trzyma. Mo¿na by napisaæ, ze nasze w³asne cia³a same w sobie s± niezwyk³ymi, technologicznie rozwiniêtymi maszynami. Dopiero poznajemy zasady na jakich sami funkcjonujemy. Mamy zapewne jeszcze potê¿niejsze mo¿liwo¶ci ni¿ te, które opisujemy.
Równie¿ Serce ma wiele mo¿liwo¶ci, których jeszcze nie znamy.
Wypowied¼, ¿e "strata zasilania wyeliminowa³a je ca³kowicie z planów" to mniej wiêcej takie samo barbarzyñstwo, jak fizyczne wbicie miecza w serce. Doskona³y, delikatny i tak niezwyk³y organ, który opiewaj± zarówno poeci, jak i praktyczni naukowcy nie mo¿e byæ ot tak sobie - wy³±czony .. jak przedmiot, niczym zwyk³a pompa paliwa. Piszê tutaj o sercu, które ka¿dy posiada. Nawet gdyby by³o to jakie¶ inne serce, dajmy na to -sztuczne, czy "energetyczne" - to dopóki zapewnia ¿ycie cz³owiekowi, to nie wolno go wy³±czaæ. W przeciwnym wypadku gdzie tu mi³o¶æ bezwarunkowa ?
Gdzie tu jakakolwiek mi³o¶æ, czy nawet choæby empatia ?
Zapisane
ptak
Go¶æ
« Odpowiedz #141 : Lipiec 18, 2010, 16:13:43 »

East, chyba zasz³o nieporozumienie co do serca energetycznego. Z dyskusji wnioskujê, ¿e czym innym jest ono dla Kiary, a czym innym dla Ciebie. Ja z kolei w ogóle nie wiem co to za twór i czemu s³u¿y, a od tego nale¿a³oby wyj¶æ, by rozmowa mia³a sens.

Z wypowiedzi Sarah54 wnioskujê, ¿e serce takie nie przewiduje czu³o¶ci i ¿e jest przewidziane do innych celów, jak rozumiem tworzenia materialnej rzeczywisto¶ci. Pytanie, jakiej rzeczywisto¶ci i wg jakich wzorców? Bo zapewne s± one zawarte w energetycznym sercu? No i kto je stworzy³? Oraz w jakiej przestrzeni zosta³o umieszczone?
Mo¿e kto¶ opisa³by prosto i jasno, czym jest to energetyczne serce? Bo chyba nie jest to¿same z naszym fizycznym, które tak¿e posiada swój wzorzec energetyczny…

Pozdrawiam  U¶miech

« Ostatnia zmiana: Lipiec 18, 2010, 16:16:28 wys³ane przez ptak » Zapisane
PHIRIOORI
Go¶æ
« Odpowiedz #142 : Lipiec 18, 2010, 16:37:00 »

Cytuj
Witaj Silver
Cytuj
Cytuj
To co zrobili kolesie Anu jest technologi± i na technologie jest tylko jeden sposób - dezaktywacja technologii.

Albo te¿ - nauczenie siê i pos³ugiwanie siê wy¿sz± technologi±. W moim przekonaniu demonta¿ starych uwarunkowañ jest mo¿liwy poprzez przyjêcie nowego sposobu rozumienia ¶wiata.
Wiesz..
deprecjonowanie pewnych rozwi±zan technologicznych jest bardzo przewrotne.
Koñczy sie to tak, ze zamiast trafiac w rece ludzi o stossownym do ich u¿ytkowana poziomie rozwoju,
trafiaja w rece troglodytów.

ju¿ nie chcia³em sie powtarzac,
antagonizowanie ducha z technologi± jest irracjonalne. Technologie s± z ducha.
a istnienie Ducha rz±dzi siê swoj± "mechanik±".

btw. Kiara zapewne nie korzysta z pralki, a chodzi nad rzekê praæ fata³aszki.  Mrugniêcie

Wiecie dlaczego toczycie tyle absurdalnych sporów? ..maj±c zblizone pogl±dy?

Do kazdej technologii trzeba dorosn±æ.
Uzywanie zestawów pojêæ - to technologia.
Ale istoty, które sie nie ROZWIJA£Y nie umiej± z niej korzystaæ. Materialistycznie zaw³aszczaj± czy uzale¿niaj± sie od pojêæ, które s± podstaw± jêzyka (ktory jest te¿ "technologia" - komunikacji).

Oczywiscie zawsze mozna wspiac sie na wyzyny hipokryzji - co zawsze prowadzi skutecznie do redukcji ¶wiadomo¶ci...
..TA ZAS - JEST proporcjonalna do zdolnosci reprezentacji ducha, który jest - i nie ma co w nim rozwijac.

Cytuj
bo to nie Czlowiek rozwija siebie , tylko Energia siebie rozwija poprzez momet bycia czlowiekiem.
Cz³owiek to cos wiecej niz energia - i to Cz³owiek rozwija siebie.






Zapisane
ptak
Go¶æ
« Odpowiedz #143 : Lipiec 18, 2010, 16:51:52 »

Cytat: PHIRIOORI
Oczywiscie zawsze mozna wspiac sie na wyzyny hipokryzji - co zawsze prowadzi skutecznie do redukcji ¶wiadomo¶ci...
..TA ZAS - JEST proporcjonalna do zdolnosci reprezentacji ducha, który jest - i nie ma co w nim rozwijac.

Phi, czym jest dla Ciebie ¶wiadomo¶æ a czym duch? Mo¿esz wskazaæ na ró¿nice?
Zapisane
PHIRIOORI
Go¶æ
« Odpowiedz #144 : Lipiec 18, 2010, 17:30:59 »

Cytat: PHIRIOORI
Oczywiscie zawsze mozna wspiac sie na wyzyny hipokryzji - co zawsze prowadzi skutecznie do redukcji ¶wiadomo¶ci...
..TA ZAS - JEST proporcjonalna do zdolnosci reprezentacji ducha, który jest - i nie ma co w nim rozwijac.

Phi, czym jest dla Ciebie ¶wiadomo¶æ a czym duch? Mo¿esz wskazaæ na ró¿nice?


tak ptaku
Duch jest dla mnie tworzywem czasOprzestrzennym, ca³± energi± i ca³± materi±, inteligentn± substancj±;
Swiadomosc jest dla mnie formu³± pracy z owa substancj±. To jej impulsy nadaj± postaæ zasobom i formom energii i materii. Swiadomosc ma mo¿liwosc transformacji  tego tworzywa.
W polu swiadomosci odbywa sie synteza i analiza ducha, który jest.
Swiadomosc jest spójna.
Zapisane
ptak
Go¶æ
« Odpowiedz #145 : Lipiec 18, 2010, 18:15:14 »

Phi, dziêkujê za wyja¶nienie. W takim ujêciu Twoja wypowied¼ nabiera sensu.  U¶miech
Jednak w powszechnym u¿yciu funkcjonuj± jako odrêbne znaczeniowo pojêcia: duch, materia, energia. St±d zapewne tyle ró¿nych teorii próbuj±cych wyja¶niæ funkcjonowanie Wszech¶wiata, który tak¿e rozumiany jest ró¿nie. Pomocne wydaje siê byæ tu intuicyjne rozumienie i poznawanie… bo s³owa, sam widzisz…

Pozdrawiam  U¶miech
Zapisane
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #146 : Lipiec 18, 2010, 20:15:33 »

East, chyba zasz³o nieporozumienie co do serca energetycznego. Z dyskusji wnioskujê, ¿e czym innym jest ono dla Kiary, a czym innym dla Ciebie. Ja z kolei w ogóle nie wiem co to za twór i czemu s³u¿y, a od tego nale¿a³oby wyj¶æ, by rozmowa mia³a sens.

Z wypowiedzi Sarah54 wnioskujê, ¿e serce takie nie przewiduje czu³o¶ci i ¿e jest przewidziane do innych celów, jak rozumiem tworzenia materialnej rzeczywisto¶ci. Pytanie, jakiej rzeczywisto¶ci i wg jakich wzorców? Bo zapewne s± one zawarte w energetycznym sercu? No i kto je stworzy³? Oraz w jakiej przestrzeni zosta³o umieszczone?
Mo¿e kto¶ opisa³by prosto i jasno, czym jest to energetyczne serce? Bo chyba nie jest to¿same z naszym fizycznym, które tak¿e posiada swój wzorzec energetyczny…

Pozdrawiam  U¶miech



Tak Ptaku masz racje , serce energetyczne o ktorym pisze sarach54 i ja nie ma nic wspolnego z wzorcem serca , ktore jest zdeponowana iskra Boza.

Tak samo ( serce energetyczne samochodu) mozna powiedziec o silniku , ktory ma gdzies swoj wzorzec w energetycznym swiecie.

Ale takie serce pomimo wielu czynnosci podtrzymujacych "zycie " samochodu nie ma w sobie zadnych uczuc. Pracuje gdy ktos dostarcza mu energie , ale gdy strumien energii zostanie odwrocony  juz nie pracuje.

Serce energetyczne w innym wymiarze moze byc zbudowane z innych pierwiastkow i elemetow niz np. silnik samochodowy , moze byc podobne struktura biologiczna do naszego ciala. Co wcale nie znaczy iz bedzie posiadalo Iskre Boza , i esecje duchowa. O takim sercu ja opowiadam.

Do czego mialo sluzyc? Bylo stworzone jako wzorzec energetyczny nowego modelu czlowieka, stworzono tez nowy model pramatki , ktora byla wzorcem dla nowej kombinacji DNA. Nowego modelu fizycznego wechkulu dla duszy wcielajacej sie w materie.

Jak sadzisz na jakiej bazie mozna bylo zbudowac takie serce , kopie serca ludzkiego z ograniczonymi mozliwosciami ?
tylko na podstawie wielotysiacletnich badan ludzkiego seca zapisanych w postaci wzorow geometrycznych , ktore sa mozliwe do kopiowania jako plany konstrukcyjne.

Przeciez nikt nie namalowal tego serca na plotnie a pozniej nie zostal ten obraz kopiowany w produkcji.

Sa to idealnie precyzyjne plany , musimy wiedziec iz technologie i wiedza techniczna obcych cywilizacji wyprzedzaja ziemie o wiele set tysiacleci. Nawet nie zdajemy sobie sprawy co moze sie miescic w kropli wody , ktora codziennie pijemy.

Cofniecie sie do naszych czasow nie jest spowodowane brakie wiedzy technicznej  tych cywilizacji , a zablokowana mozliwoscia dalszej eksploracji kosmosu z powodu uwiezienia na planach energetycznych czastek dusz caly czas bytujacyc w tej przestrzeni i powtarzajacych w kolo karme.

Trzeba dokonac wyboru , albo pozostac w tym wymiarze na zawsze bez mozliwosci dalszej ewolucji , albo uwolnic sie z kola karmy i pojsc dalej.

Ale sprytni intelektualisci chca rownoczesnie i to i to. Dla siebie wolnosc ( pewne grupy) dla wiekszosci dalsza blokade w dotychczsowym wymiarze.

Jak wiec oszukac Stworce i ludzi by prawo wolnej woli bylo zachowane i uwiezienie nadal trwalo?

Proste. Stworzyc nowe cialo o bardzo ograniczonych mozliwosciach rozwojowych i zrobic blokade energetyczna wokol ziemi , by wyzsza wibracja nie mogla do niej dotrzec powodujac stymulacje ewolucji.

Serce energetyczne mialo byc motorem zastepczym dla podtrzymania zycia na owe krytyczne trzy dni przebiegunowania i odbicia wibracji gwiazdy matki , ktora ma pwtloczyc w jadro ziemi oraz kazda komore ludzkiego serca nowa energie na caly okres ewlucyjny do przyszlego idetycznego mometu.

Moze stalo sie to juz jasne? Jasniej juz nie potrafie tego wytlumaczyc.

Kiara U¶miech U¶miech
« Ostatnia zmiana: Lipiec 18, 2010, 20:15:55 wys³ane przez Kiara » Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #147 : Lipiec 18, 2010, 20:42:53 »

Cytat: Kiara
Tak Ptaku masz racje , serce energetyczne o ktorym pisze sarach54 i ja nie ma nic wspolnego z wzorcem serca , ktore jest zdeponowana iskra Boza.

Tak samo ( serce energetyczne samochodu) mozna powiedziec o silniku , ktory ma gdzies swoj wzorzec w energetycznym swiecie.

Ale takie serce pomimo wielu czynnosci podtrzymujacych "zycie " samochodu nie ma w sobie zadnych uczuc. Pracuje gdy ktos dostarcza mu energie , ale gdy strumien energii zostanie odwrocony  juz nie pracuje.

Rozumiem, ¿e wszystko co odbiega od wzorca kreowanego przez 'My¶licieli" jest przez Ciebie piêtnowane, ale powiedz mi >Kiaro<, czy pokusi³a¶ siê choæ o pobie¿ne zapoznanie z ksi±¿k±, która to opisuje:

"Serce Energetyczne - Jego Rola w Przeznaczeniu Ludzko¶ci"   
http://wingmakers.pl/download.php?f=Serce%20Energetyczne.pdf

Mo¿e wówczas nie pisa³aby¶ tak chybionych teorii, i mia³aby¶ ja¶niejszego odniesienia siê do sprawy. U¶miech
« Ostatnia zmiana: Lipiec 18, 2010, 20:45:37 wys³ane przez Dariusz » Zapisane

Pozwól sobie byæ sob±, a innym byæ innymi.
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #148 : Lipiec 18, 2010, 21:07:25 »

O sercu energetycznym pisze przez pryzmat mojego osobistego kontaktu z nim. Owszem przekazy od Myslicieli i sami Mysliciele sa dla mnie autorytetami bez skazy , to prawda.

Czy jest to idetyczne serce o ktorym mowia WM? Nie wiem , ale wiem iz WM reprezetuja istoty zwiazane z tym co ja nazywam syntetykami.
Nie mozna zrobic  serca idetycznego jak stworzyl je Stworca , mozna je technologicznie skopiowac , mozna sklonowac , ale nigdy nie bedzie to prawdziwe serce napelnione boska esecja zycia.

Kiara. U¶miech U¶miech

ps. WM zajmowalam sie okolo 5 lat temu , poznalam dosyc szczegulowo ich ideologie , technike i mozliwosci energetyczne.
Bardzo istotny jest poczatkowy opis jak odnoszac wibracje ( poziom uczuc) wychodza z pod kntroli  i uzaleznien.

Kto przekracza prog rozwojowy na polu uczuc uniezaleznia sie od bycia swiadomoscia zbiorowa i juz nie mozna kontrolowac jego umyslu.

Ta informacja powinna wszystkim czytajacym dac wiele do myslenia i uswiadomic fakt zcalania umyslow by kontrolowac ludzi.
To nie sa drogi rozwoju swiadomosci indywidualnej a psychomanipulacja tworzaca swiadomosc zbiorowa.

Owszem przeczytalam ten tekst i w zadnym wypadku nie zmienilam mojego zdania. Kto przeczyta bardzo uwaznie znajdzie informacje potwierdzajace logike moich refleksji.
« Ostatnia zmiana: Lipiec 18, 2010, 21:57:59 wys³ane przez Kiara » Zapisane
Silver
Go¶æ
« Odpowiedz #149 : Lipiec 18, 2010, 21:25:01 »



Jak wiec oszukac Stworce i ludzi by prawo wolnej woli bylo zachowane i uwiezienie nadal trwalo?


Oszukaæ Stwórce ...?...!
Kogo masz na my¶li ?
Proszê o konkretna nazwê - o kogo chodzi ?

Nie ma nikogo innego, tylko jest ''Duch'' - Stwórca, czyli On i jego w³asne dzie³o.
Wiêc kto i kogo mo¿e oszukaæ - On Sam Siebie ?
Operowanie spo³ecznymi terminami wobec przeogromu z³o¿ono¶ci wszech¶wiata mija siê wogóle z celem....
Ca³y czas stawiasz Stwórcê jakby z boku w³asnego dzie³a, tudzie¿ nawet niewpe³ni ¶wiadomego - bo mo¿na go przecie¿ oszukaæ..? ...!
¦miem twierdziæ, ¿e to nieprawda i ziemskie wyobra¿enia, które maj± siê nijak do rzeczywisto¶ci.
My¶lê, ¿e takie pogl±dy formu³uj± tzw. ''Upad³e Anio³y'', które maj± Lucyferyczne poczucie odzielenia - JA tu, a Stwórca - Tam.

Moim zadaniem Stwórca, czy jaki¶ szalony naukowiec, który podj±³ siê oprogramowania pró¿ni pope³ni³  pewien b³±d.
Jest to napisane w Biblijnym opisie Ogrodu Rajskiego - czyli Edenu.
Stworzy³ on system typu - Zarz±dca i pracownicy.
Zarz±dca to On sam, a pracownicy to konstrukcje energii - ¶wiadomo¶ci
, czyli My.
My mamy eksplorowaæ wszech¶wiat, ewolucyjnie go rozwijaæ, a On ma zarz±dzaæ. Jest to oczywi¶cie w pe³ni s³uszny pomys³.
Tylko, ¿e jak wynika z opisu Biblijnego Edenu - jego dzieci, jako cz±stka i fala Jego Samego, jako wynik tego samego przep³ywu dzie³a o potocznej nazwie Wszech¶wiat poczu³y siê w pewnym momencie gorsze od Niego Samego - od Stwórcy.
Czyli dosz³y w koñcu do wniosku, ¿e nie s± i nie mog± byæ tak dobre i doskona³e jak On Sam.
I nast±pi³ roz³am.
W ró¿nych tradycjach jest to opisane jako ''kosmiczna katastrofa'', a schemat tego odzielenia trawa niezmienie do dzi¶.
Lucyfer ( Biblijny Szatan) chcia³ uratowaæ sytucjê i stworzy³ tzw. syntetyczne byty nie mog±ce byæ przewo¼nikami ''duszy'' stwarzaj±c tym samym przeciwieñstwo tego co sta³o siê w Edenie.
To do¶wiadczenie mia³o pokazaæ, ¿e ''dzieci Boga'' s± jednak w pe³ni i narówni z Nim i On niczego im nie zabra³, poniewa¿ wszech¶wiat to nie sytem zysków i strat, gdzie jedni maj± wiêcej, s± lepsi i inni mniej i s± gorsi.
Jednak, aby dosz³o do wyrównania tych energetycznych przeszkód odzielenia musz± siê ze sob± zmierzyæ tzw. si³y ''dobra'' i ''z³a'', ''jasno¶ci'' i ''ciemno¶ci'', gdzie oczywi¶cie dobro, z³o, jasno¶æ i ciemno¶æ to tylko metafora stanów energii, które w Edenie zosta³e spolaryzowane na zasadzie przeciwieñstw.

W zwi±zku z tym energie wszech¶wiat zrobi³y zwrot i mamy Genesis.
Czyli wyrównanie energii - informacji lub powrót - z now± porcj± informacji - do¶wiadczeñ.
Ca³a odpowowiedzialno¶æ spoczywa na tym, który stworzy³ dzie³o - Wszech¶wiat.
I zreszt± i tak nikogo innego nie ma tylko On sam, wyra¿ony w postaci niezliczonych form energii.
Nie ma '' Boga'' takiego, czy innego, nie ma go tu lub tam, nie jest On taki, ani inny - jest tylko jedno pole energii - ¶wiadomo¶ci.
To pole nazywaj± sobie ludzie (bo im tak wygodnie)  Stwórc±.

Na koniec stawiam osobist± tez±, ¿e to co nazywamy wszech¶wiatem - nie jest to rzeczywisto¶æ. Czyli nie mamy do czynienia z istnieniem, lecz wszystko jest wyra¿one. Nie da siê z niczego (pró¿ni ) zrobiæ co¶ !
Mo¿na tylko wyraziæ, a nie stworzyæ istnienie.
To tak jak obraz wisz±cy na ¶cianie. Niby prawdziwy, jednak nie odzwierciedla on istnienia, tylko wyra¿a ideê, zamys³, pomys³, tego, który ten obraz namalowa³.
Dlatego ró¿nica pomiêdzy istnieniem, a nie - istniem, ¿yciem, a ¶mierci±, prawd±, k³amstwem, dobrem, a z³em polega tylko na interpretacji.
Tylko, ¿e interpretacja zale¿y od ¶wiadomo¶ci, a nie ¶wiadomo¶æ od interpretacji.





« Ostatnia zmiana: Lipiec 18, 2010, 21:46:36 wys³ane przez Silver » Zapisane
Strony: 1 2 3 4 5 [6] 7 8 9 10 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.037 sekund z 20 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

opatowek x22-team watahaslonecznychcieni zipcraft phacaiste-ar-mac-tire