Niezale¿ne Forum Projektu Cheops Niezale¿ne Forum Projektu Cheops
Aktualno¶ci:
 
*
Witamy, Go¶æ. Zaloguj siê lub zarejestruj. Grudzieñ 22, 2024, 16:58:14


Zaloguj siê podaj±c nazwê u¿ytkownika, has³o i d³ugo¶æ sesji


Strony: 1 2 3 4 5 6 [7] 8 9 10 |   Do do³u
  Drukuj  
Autor W±tek: Wingmakers  (Przeczytany 104261 razy)
0 u¿ytkowników i 6 Go¶ci przegl±da ten w±tek.
sarah54
Go¶æ
« Odpowiedz #150 : Lipiec 18, 2010, 21:25:20 »

KIARO-piêæ lat temu by³o o wiele mniej materia³ów na stronie WM...
Eksploracja i zdobywanie do¶wiadczenia nie jest stanem permanentnego szczê¶cia...
Nie wyobra¿am sobie nie byæ cz±stk± zbiorowej ¶wiadomo¶ci ...
W niej jest si³a ewolucji gatunku. Jednostka niewiele sama mo¿e.

Ptaku-kilka zdañ na temat serca:

"Serce posiada niezwyk³± inteligencjê, prê¿no¶æ, oraz zdolno¶æ przep³ywu i adaptacji. Nie mówiê tutaj o sercu sentymentalnym; sercu, o którym mówi siê w naszej kulturze, ¿e jest nadwra¿liwe, sentymentalne, wspó³czuj±ce, opiekuñcze, i potrzebuj±ce. Serce empowermentu to punkt ¶wiadomo¶ci w jednostce, w którym wibracja równo¶ci o¶wietlana jest przez Stwórcê – jest to oryginalny (pierwotny) stan bycia ¶wiadomym rzeczywisto¶ci. Jest to miejsce, w którym funkcjonuje interfejs pomiêdzy indywidualno¶ci±, a Jedno¶ci±.

Serce o¶wiecenia jest perfekcyjnie rze¶kie i o bystrym wzroku. Jest ono w pe³ni empowerowane, oraz zdolne do nieustannego wspó³odczuwania i mi³o¶ci. Nie jest mo¿liwe jego wyczerpanie siê, chyba ¿e jednostka sama je wy³±czy. Serce sentymentalne, serce ulegania i nadopiekuñczo¶ci nie jest spokrewnione z sercem empowermentu, i zdanie sobie z tego sprawy jest krokiem o kluczowym znaczeniu.WM."
« Ostatnia zmiana: Lipiec 18, 2010, 21:29:29 wys³ane przez sarah54 » Zapisane
Silver
Go¶æ
« Odpowiedz #151 : Lipiec 18, 2010, 22:52:03 »

KIARO-piêæ lat temu by³o o wiele mniej materia³ów na stronie WM...
Eksploracja i zdobywanie do¶wiadczenia nie jest stanem permanentnego szczê¶cia...
Nie wyobra¿am sobie nie byæ cz±stk± zbiorowej ¶wiadomo¶ci ...
W niej jest si³a ewolucji gatunku. Jednostka niewiele sama mo¿e.

Ptaku-kilka zdañ na temat serca:

"Serce posiada niezwyk³± inteligencjê, prê¿no¶æ, oraz zdolno¶æ przep³ywu i adaptacji. Nie mówiê tutaj o sercu sentymentalnym; sercu, o którym mówi siê w naszej kulturze, ¿e jest nadwra¿liwe, sentymentalne, wspó³czuj±ce, opiekuñcze, i potrzebuj±ce. Serce empowermentu to punkt ¶wiadomo¶ci w jednostce, w którym wibracja równo¶ci o¶wietlana jest przez Stwórcê – jest to oryginalny (pierwotny) stan bycia ¶wiadomym rzeczywisto¶ci. Jest to miejsce, w którym funkcjonuje interfejs pomiêdzy indywidualno¶ci±, a Jedno¶ci±.

Serce o¶wiecenia jest perfekcyjnie rze¶kie i o bystrym wzroku. Jest ono w pe³ni empowerowane, oraz zdolne do nieustannego wspó³odczuwania i mi³o¶ci. Nie jest mo¿liwe jego wyczerpanie siê, chyba ¿e jednostka sama je wy³±czy. Serce sentymentalne, serce ulegania i nadopiekuñczo¶ci nie jest spokrewnione z sercem empowermentu, i zdanie sobie z tego sprawy jest krokiem o kluczowym znaczeniu.WM."


S³usznie Sarah.

Istniej± ''dusze'', gdzie dla nich to oczywiste, a dla innych nie...
To tak jak KIARA, ''walczy'' z jak±¶ obc± cywilizacj±, która próbuje Nas wpl±taæ w b³êdne ko³o ''karmy''.
Nas, to znaczy kogo ?
Chwileczkê. Ten temat dotyczy Ciebie KIARO, a nie ca³ej ludzko¶ci, wiêc mów za Siebie, a nie za innych.
Trzeba by by³o poszukaæ skutków takiego stanu rzeczy w poprzednich koleinach Twojego ¿ycia.
Osobi¶cie mnie to nie dotyczy i jestem ¶wiadomy tego, ¿e to o czym piszesz KIARO ma na imiê ''gra'' o nazwie  oprawca - ofiara.
Tylko, ¿e w tej walce nie ma zwyciêzców, ani pokonanych !!!
Wiêc o co chodzi, lub na czym polega tutaj problem ?

Z³oto mo¿esz wrzuciæ do b³ota, ale i tak dalej bêdzie z³otem, prawda ?.
Ca³a rzecz nie polega na jakiej¶æ walce z nieokre¶lon± cywilizacj±, tylko polega na wziêciu odpowiedzialno¶ci za swoje w³asne istnienie.
A podstawowym warunkiem wziêcia tej odpowiedzialno¶ci jest zrozumienie, ¿e  jeste¶my u¶pieni i ogl±damy koszmar senny. Najprostszym rozwi±zaniem jest przebudzenie i u¶wiadomienie sobie, ¿e niebezpieczeñstwo Nie Istnieje, ¿e zawsze byli¶my i jeste¶my ca³kowicie bezpieczni.

Ale prawdpodobnie KIARO te s³owa nie s± dla Ciebie zrozumia³e, s± obce i nie chcesz nic o tym wiedzieæ.
Ty uwa¿asz, ¿e inni Tob± lub nami manipuluj±, wpedzaj± Nas w niedolê, chc± Nas na wieki wpêdziæ w system Karmy itd...
Problem w tym, ¿e tak my¶lisz, w to wierzysz i to masz.
Czyli prawo manifestacji to zasada lustra - manipuluja mn± , no to manipuluja, boli, to boli.....

¦wiata nie ma, ca³y ¶wiat mie¶ci siê w Twojej g³owie, lub dok³adniej mie¶ci siê w Twoim polu ¶wiadomo¶ci.
Czyli jak to powiedzia³  jeden z fizków tego ¶wiata -  ¶wiat to My, a reszta to opinie...
A opinie, os±dy, maj± to do siebie, ¿e staja siê samospe³niajac± przepowiedni±.

Nikt mn± nie manipuluje, nikt mnie wpêdza w jakie¶ otmêty wiecznej karmy, lecz dotyczy to tylko istot, które tak w³a¶nie projektuj± swoj ¿ycie, wierz± w to, daj± na to przyzwolenie i zbieraj± po prostu plony swoich w³asnych dzia³añ. Czyli jaka przyczyna - taki skutek.
Nic innego siê nie dzieje. Co dajesz ¿yciu to z niego odbierasz.
Inaczej ten ¶wiat, czy wszech¶wiat by³by g³upot± i chaosem.
Ale nim nie jest - jest doskona³y.
A skoro jest doskona³y, to brak ufno¶ci w ¶wiat³o, które wy³ania siê z zakamarków Twego serca i widzenie rzeczy wypaczonych sk³ani± Ciê do opini, ¿e jakie¶ byty próbuj± wci±gn±æ ludzkie ''dusze'' w odwieczny kr±g Karmy.
Pozatem Karma nie istnieje w chwili obecnej - czyli TERAZ.





« Ostatnia zmiana: Lipiec 18, 2010, 23:17:03 wys³ane przez Silver » Zapisane
east
Go¶æ
« Odpowiedz #152 : Lipiec 18, 2010, 23:46:04 »

Mo¿e siê powtórzê, ale warto chyba, aby zwróciæ uwagê na zasadnicz± ró¿nicê pomiêdzy WM, a ideologi± My¶licielsk±. Kiara wielokrotnie pisa³a o "nape³nianiu energi± w³asnego Graala". Tymczasem WM w opisie energetycznego serca proponuj± takie æwiczenie : "Poczuj jak jeste¶ po³±czony ze swoim Stwórc± poprzez w³asne serce, ale uwolnij na zewn±trz wp³ywaj±cy do Ciebie strumieñ mi³o¶ci"
To wydaje siê g³ówn± ró¿nic±, a zarazem przeszkod± w asymilacji Kiary z tymi przekazami.
Tak na prawdê zasadnicza ró¿nica polega na tym, co wyk³ada Silver , a mianowicie, ¿e wszyscy jeste¶my zintegrowani poprzez ¬ród³o w swoich , wydawa³by siê, odseparowanych dzia³aniach, a zatem energia Stwórcy nale¿y siê wszystkim. Jeste¶my tu tylko jej przeka¼nikami do zbiorowej ¶wiadomo¶ci, bo przecie¿ istnieje tylko ¦wiadomo¶æ (wyra¿ana poprzez indywidualno¶æ).
Transfer energii mi³o¶ci na zewn±trz proponowany przez WM przypomina trochê koncepcjê "rdzewiej±cego pieni±dza", którym jak najszybciej trzeba siê podzieliæ, wprowadziæ go w obieg, aby samemu odnie¶æ zwrotnie korzy¶æ. Natomiast gromadzenie energii w swoim "graalu", czyli banku energii to znowu tworzenie waluty (tyle, ¿e energetycznej), opartej na lichwie i procentach. O ile jednak w przypadku pieniêdzy ich poda¿ jest ograniczona centralnie, o tyle energia mi³o¶ci Stwórcy wydaje siê nielimitowana. Ograniczenia tkwi± w nas samych - te, które sami przyjmiemy, lub je stworzymy - jak ju¿ nie raz bywa³o i czego skutki widaæ powszechnie. Ograniczenia s± spraw± umown±, tak samo, jak warto¶æ dowolnej waluty. Nape³nianie w³asnego graala to zaproszenie do tworzenie miliardów banków, a co za tym idzie nieprzewidywalnej gie³dy wymiany energii, któr± prêdzej czy pó¼niej zdominuj± co sprytniejsi gracze. Takiego zagro¿enia nie ma w przypadku natychmiastowego dzielenia siê i dystrybucji energii. W jaki¶ sposób ona zawsze do Ciebie wróci.

ps. jeszcze w odniesieniu do cytatu
Cytuj
¦wiata nie ma, ca³y ¶wiat mie¶ci siê w Twojej g³owie, lub dok³adniej mie¶ci siê w Twoim polu ¶wiadomo¶ci
- dok³adnie tak samo okre¶la to Mooji, który mówi³ : To jest ¶wiat wed³ug Ciebie. Wszystko istnieje dlatego, ¿e Ty na to patrzysz, dzieje siê, poniewa¿ Ty to obserwujesz.

ps 2
I jeszcze siê odniosê do postu Phi, bo wydaje siê niezwykle interesuj±cy w naszych rozwa¿aniach.
Cytuj
Swiadomosc ma mo¿liwosc transformacji  tego tworzywa.
W polu swiadomosci odbywa sie synteza i analiza ducha, który jest.
Swiadomosc jest spójna
.
Spójno¶æ to cecha procesów kwantowych. Spójno¶æ ¦wiadomo¶ci umo¿liwia transformacjê tworzywa, czyli podstawowej energii stwórczej, która z ludzkiej perspektywy wydaje siê nieograniczona.
Efekty rzeczywiste zale¿± od jako¶ci tej spójno¶ci. Dlatego moim zdaniem bardzo wa¿na jest wiedza w jaki sposób trans-formowaæ energiê. Mówienie w kó³ko o mi³o¶ci bezwarunkowej to takie mielenie tworzywa nie nadaj±ce jej ¿adnej formy. A przecie¿ ¿yjemy w ¶wiecie form i naszym zadaniem jest w³a¶nie formowanie ( rozformowywanie i ponowne formowanie ) ¶wiata przejawionego. Przyjrzyjmy siê narzêdziom, którymi dysponujemy. Serce, o którym dyskutujemy jest g³ównym narzêdziem transformacji, bo jest punktem styku podstawowej energii jak± jest stwórcza mi³o¶æ ( o ile siê do niej dostroisz ) i ¶wiata form przejawionych. Moim zdaniem to jest to samo czu³e, a nawet czu³ostkowe serce. Niepotrzebnie dzielimy je na  serce energetyczne i jakie¶ inne serce. Ono pe³ni wiele funkcji w zale¿no¶ci od tego, jak± rolê dusza chce wype³niaæ. Opisuj±c spójno¶æ jêzykiem programisty mo¿na przyj±æ warto¶ci takie jak "0", "1", oraz w³a¶nie kwantowy kubit "0-1", stan spl±tania. Wszech¶wiat jest wype³niony falami energii, które tylko w pewnych szczególnych zakresach tworz± wêz³y energetyczne "gêstniej±c" do tego, co nazywamy ¶wiatem przejawionym. Przy czym -"Natura rzeczy jest pusta.. to my czynimy j± nieprzeniknion± " jak mawia³ Milarepa. My, czyli stwórcza ¶wiadomo¶æ.
« Ostatnia zmiana: Lipiec 19, 2010, 00:27:16 wys³ane przez east » Zapisane
Kahuna
Go¶æ
« Odpowiedz #153 : Lipiec 19, 2010, 00:26:00 »

Cytuj
James
1 Nici Zdarzeñ –
Nici zdarzeñ s± specjalnie zaprojektowanymi do¶wiadczeniami, zazwyczaj
przez z³oŜone zespo³y ¶wiadomo¶ci, które tworz± warunki sprzyjaj±ce
poszerzaniu ¶wiadomo¶ci. S± one uŜywane przez Nauczaj±cy Zakon Lyricusa
do naprowadzenia jednostek na przebudzenie siê ku nowym konceptom,
¶wiadomo¶ci, lub do skrzyŜowania ich ¶cieŜek z konkretnym nauczycielem
lub ucz±cym zdarzeniem. Nici zdarzeñ to katalizatory ³±cz±ce jednostki z
nowymi konceptami i transferami energetycznym, które re-griduj±
przestarza³y model mentalny. Najczê¶ciej uŜywane s± one do przesuwania
¶wiadomo¶ci wtajemniczonych pracowników ¶wiat³a, którzy pe³ni± rolê
przedniej straŜy przeznaczenia ludzkiego.
I to juz mowi samo za siebie i wyjasnia wszystko.Nauczajacy Zakon Lyricusa,James i WM to organ iluminacki do-UWAGA-"przesuwania swiadomosci wtajemniczonych pracownikow swiatla,ktorzy pelnia role przedniej strazy przeznaczenia ludzkiego".Czyli jest to organ Elity Elit,czyli Tych,ktorzy wiedza lepiej i wiecej od nas.Po cholere nam jakies"straze przeznaczenia ludzkiego"lub moze jakas"kosmiczna policja kontroli"..?Chyba tylko po to,zeby nas znowu zapuszkowac(pod inna etykieta) i nie pozwolic na swobodne odrzucenie dotychczasowego status quo..pod przykrywka zmian,poszerzania swiadomosci,postepu...bla,bla,bla..itp...itd..znamy to wszystko juz z niejednej propagandy Agend Zmian,ktore nie wyszly,bo byly utopia i nie mogly sie urzeczywistnic,bo nie mialy przyzwolenia Stworcy ani ludzkosci.Nie syntetykow!Trzymajmy sie z daleka od tej robaczywej acz kuszacej,diabelskiej psycho-manipulacji WM.
Cytuj
James
2 Animus –
Animus, jak zosta³o to przedstawione w Materia³ach WingMakers, s±
syntetyczn± ras± pozaziemsk±, d±Ŝ±c± do stania siê przewo¼nikami duszy.
Brakuje im biologii i systemu sensorycznego, które umoŜliwia³yby
zakotwiczenie w ciele subtelnych czêstotliwo¶ci duszy. Chc± oni
przeprojektowaæ przysz³± genetykê swojej rasy w oparciu o genetykê
cz³owieka. Z racji swoich wyj±tkowych zdolno¶ci umys³owych, przeniknêli w
szeregi w³adz ekonomicznych na Ziemi – jako doradcy i specjali¶ci
technologiczni.
Tego chyba nie musze komentowac,bo ta definicja tez mowi sama za siebie.Stali sie narzedziami w rekach "Oswieconych"(Illuminati) i za cene "przeprojektowania swojej genetyki"na bardziej"ludzka",sprzedaja "Oswieconym"pozaziemskie technologie,ktore sluza do coraz efektywniejszego niszczenia ludzkosci -NWO, wojny,sztuczne kryzysy finansowe,wirusy,choroby nieuleczalne,sztuczne manipulacje klimatem,HAARP,BLUE BEAM..wstaw jakie znasz jeszcze...Judasz z Judaszem robi interes.. wszystko przeciwko NAM..i temu wlasnie musimy sie przeciwstawic i duchowo i fizycznie.Amen.
Animus= Zetaki,Annunaki,Orioni,Szaraki,Draco..podobno w sumie 56 ras.Czy nie za duzo jak na nasze cztery?
Pozdrawiam.
« Ostatnia zmiana: Lipiec 19, 2010, 04:36:55 wys³ane przez Kahuna » Zapisane
sarah54
Go¶æ
« Odpowiedz #154 : Lipiec 19, 2010, 04:39:03 »

Zaczyna siê tu tworzyæ ca³kiem dobra grupa badawcza Mrugniêcie
Kachuna-dowiedzmy siê dok³adnie, co znaczy Animus- to bardzo wa¿ne, ¿eby wiedzieæ o :diabe³ku w pude³ku: Z³y

:
"Animus s± mitologiczn± ekspresj± si³ miêdzywymiarowych, o których mówiê w tej odpowiedzi. Animus to legendarna, mityczna rasa – czêsto w tekstach religijnych okre¶lana jako upad³e anio³y. W ¿argonie WingMakers, Animus to ci, którzy postrzegali siebie za pó³pogów, którzy nie chcieli ubraæ instrumentu ludzkiego, uwa¿aj±c ¿e ich kreacja (lub jak wolisz, strój genetyczny) by³a lepsza. Ujrzeli oni ludzko¶æ jako s³ab± i ³atwo daj±c± siê oderwaæ od ¶cie¿ki iluminacji, jednak¿e poczuli, ¿e ten stan rzeczy daje sposobno¶æ zniewolenia ludzko¶ci i to tak, aby ludzko¶æ nawet nie by³a ¶wiadoma swojego zniewolenia.

Si³y te, niewidoczne dla ludzkich zmys³ów, ukrywa³y siê za zas³onami otaczaj±cej nas energii. Animus funkcjonuj± w oparciu o paradygmat mówi±cy, ¿e energia umys³owa jest nadrzêdn± wobec energii emocjonalnej. Umys³ wytwarza technologiê, technologia wytwarza w³adzê, w³adza wytwarza zwierzchnictwo nad innymi formami ¿ycia, a zwierzchnictwo wytwarza wygodê. Tak wiêc, umys³ wytwarza wygodê. Jest to bardzo prosty strumieñ, którego Animus u¿ywaj± do strukturyzowania swojego ¶wiatopogl±du, oraz który zastosowali na naszym ¶wiecie. Nie tyle kontynuuj± oni wpajanie tego pogl±du w nasz± domenê ¶wiadomo¶ci, co polega to na tym, ¿e zrobili oni tak wiele tysiêcy lat temu i paradygmaty te wpoi³y siê w nasz± ¶wiadomo¶æ trójwymiarow±. Mo¿na o tym my¶leæ jak o wbudowanym artefakcie ludzkiego genomu, przez który piêæ zmys³ów karmi umys³ oraz rozwija umiejêtno¶ci przetrwania. Poprzez wyra¿anie tych umiejêtno¶ci przetrwania, ludzko¶æ rozga³êzi³a siê na klasê elity oraz na klasê pracuj±c±. Klasa elity obejmowa³a zakodowanych przywódców, którzy rozwinêli systemy organizacji do powiêkszania ich wp³ywu. Rozga³êzienie jest jak podzia³ komórkowy, kontynuuje ono rozga³êzianie i mno¿enie klas oddzia³ywania. W najwy¿szej klasie oddzia³ywania zasiad³a w³adza królewska i jej dwór. Religia sta³a siê inn± klas± elitarno¶ci, podobnie jak organizacje wojskowe."
« Ostatnia zmiana: Lipiec 19, 2010, 04:39:38 wys³ane przez sarah54 » Zapisane
Kahuna
Go¶æ
« Odpowiedz #155 : Lipiec 19, 2010, 05:15:58 »

Cytuj
Sarah54
Kachuna-dowiedzmy siê dok³adnie, co znaczy Animus- to bardzo wa¿ne, ¿eby wiedzieæ o :diabe³ku w pude³ku:
Wszystko dobrze,Sarah54,tylko ja chcialbym dowiedziec sie Twojej opinii na ten temat -
z serca,umyslu i czucia,.a doslowne cytaty z WM przytaczane jako Twoje odpowiedzi,nie maja
dla mnie zadnej wartosci i odrzucam je,podobnie jak zrobilem to z  WM.
Pozdrawiam.
Zapisane
sarah54
Go¶æ
« Odpowiedz #156 : Lipiec 19, 2010, 06:08:51 »

A czy moje odczucia bêd± dla Ciebie wiarygodne?
Je¶li tak, to dlaczego?
Je¶li nie, to po co chcesz wiedzieæ?
Zapisane
Silver
Go¶æ
« Odpowiedz #157 : Lipiec 19, 2010, 07:29:54 »

...Judasz z Judaszem robi interes.. wszystko przeciwko NAM..i temu wlasnie musimy sie przeciwstawic i duchowo i fizycznie.Amen.
Animus= Zetaki,Annunaki,Orioni,Szaraki,Draco..podobno w sumie 56 ras.Czy nie za duzo jak na nasze cztery?

 A, czy Ty czasem Kahuna nie robisz sobie z premedytacj± naoko³o wrogów.
Czytaj±c Twoje wypowiedzi odnoszê wra¿enie, ¿e wszyscy naoko³o s± ¼li.
Po co Ci takie zadry w sercu,  które jakby nie by³o przecie¿ wracaj± do Ciebie.
B±d¼ jak kwiat, który rozsy³a swój aromat, jak chmura, która opada deszczem.
Nikt Ci nie robi krzywdy.Masz co je¶æ, bomby Ci na g³owê nie lec±, masz nieograniczony dostêp do wiedzy, co Ci jeszcze potrzeba ?
Ludzie ostatnimi czasy naczytali siê rozmaitych torii spiskowych i zaczynaj± wierzyæ, ¿e to wszystko ¶wiêta prawda. I maj± teraz pe³no wrogów nie tylko na Ziemii, ale jeszcze pe³no ich w kosmosie. Trochê prawdy w tym jest, ale ma to trochê inny wymiar. Lata spokoju i dobrobytu u¶pi³y ludzko¶æ, a powszechnym zjawiskiem sta³ siê komformiz i ¿ycie w systemie zysków i strat.Czyli, albo co¶ mi odpowiada, co¶ jest dla mnie korzystne, albo nie. A to co wed³ug mojej opini jest   niekorzystne chcê z tym walczyæ, a nawet zniszczyæ.
Czy tak postêpuje ¶wiadomy cz³owiek ?

WM nie jest dla mnie ¿adnym idolem.¦wiat zewnêtrzny traktujê jako ¼ród³o informacji i wyci±gam z niego co siê da dla swoich potrzeb.
Zamiast siê burzyæ na te 56 ras, które Twoim zdaniem to wrogowie, o wiele lepiej by¶ zrobi³, jakby¶ zadba³ o siebie wstêpuj±c na swoj± ¶cie¿kê mocy.Je¿eli mi³o¶æ to cudowne lekarstwo, to pokochaj siebie i ulecz swoje ¿ycie. Na tyle na ile bêdziesz ¶wiadomy, na tyle bêdziesz niezale¿ny, wolny i szczê¶liwy i nikt Ci tego nie odbierze, tudzie¿ ¿adni obcy.
Jestem przekonany, ¿e inni (³±cznie z obcymi cywilizacjami) traktuj± nas tak jak My traktujemy siebie.
Szukanie winnych i sprawców jest totaln± g³upot± i robienie z siebie ofiary.Nikt nie ma w³adzy nad Tob± -¿adni obcy, iluminaci itd.. dopóki ''archetyp ofiary'' nie da temu przyzwolenia.
Je¿eli kto¶ s±dzi, ¿e jacy¶ obcy nim manipuluj±, wpêdzaj± w jakie¶ systemy niewoli, wiecznej karmy itp... to pod t± prawd± kryje siê zupe³nie inna prawda - jestem ofiar± w rêkach obcych si³ i okoliczno¶ci.
Tak w³a¶nie widzi i projektuje swój ¶wiat ''ofiara''. A skoro taki widzi - taki otrzymuje, przyciagaj±c do siebie sytuacje i zdarzenia potwierdzaj±ce zgodnie z prawem manifestacji.

Pytanie tylko jak d³ugo mo¿na pogr±¿aæ siê we w³asnej niedoli zamiast wzi±æ odpowiedzialno¶æ za swoje ¿ycie, czyni±c z siebie rolê bezwolenej ofiary, któr± inni tudzie¿ ''obcy'' manipuluj±.
To po prostu jakie¶ opêtanie i wrzucanie samego siebie do b³ota.
Czyli ignorancja swojego nieocenionego, przeogromnego, wielowymiarowego, wspania³ego bytu.
Jestem w szoku jak czytam opinie KIARY i innych stwierdzaj±ce, ¿e ró¿ni ''obcy'' nami manipuluj± i robi± inne rzeczy. Oto ofiara, która tak projektuje swoje ¿ycie i takie w³a¶nie zbiera plony. A po¼niej pisze ''prawdê'', która jest wynikiem jej w³asnych iluzji i projekcji.





« Ostatnia zmiana: Lipiec 19, 2010, 07:46:04 wys³ane przez Silver » Zapisane
sarah54
Go¶æ
« Odpowiedz #158 : Lipiec 19, 2010, 07:52:39 »

Ten krótki cytat wyja¶nia wiele procesów i przypadków, które na poziomie energetycznym dziej± siê na ziemi...

James – Odpowied¼ 7: Nie ma naprawdê ¿adnych istot, „które nadal usi³uj± kontrolowaæ rodzaj ludzki”. Tak jak wspomnia³em wcze¶niej, przywództwo Animus, istoty które kontrolowa³y ludzko¶æ, osi±gnê³y to czego chcia³y od tej planety i jej mieszkañców, po czym odesz³y.

Istoty które wci±¿ tu pozostaj±, a które by³y zestrojone z Animus, nie maj± pozaziemskiego pochodzenia; s± one pozawymiarowe, w tym sensie, i¿ nie manifestuj± siê one zwyczajnie w naszej czasoprzestrzeni, jednak¿e maj± czê¶ciowe rozeznanie o naszej rasie i planecie, poprzez które zachodzi ich zaanga¿owanie. Rasa ludzka jest generatorem ogromnej ilo¶ci energii i istniej± istoty w innych czasoprzestrzeniach, które pragn± korzystaæ z tej energii. Energia o której mówiê jest elektromagnetyczna, i wytwarzana jest przez nasze emocje, oraz w znacznie mniejszym stopniu, przez nasze my¶li. Istoty te nie tyle próbuj± kontrolowaæ ludzko¶æ, co u¿ywaæ energetyk emocjonalnych ludzko¶ci do ich w³asnego celu.

Nie s± oni tymi, którzy organizuj± wojny lub katastrofy emocjonalne. Ludzie s± wystarczaj±co podatni, aby robiæ to samemu. W wielu przypadkach istoty te s± odpowiednikiem ryby pilot, która podczepia siê do rekina, posilaj±c siê przeoczonymi przez niego resztkami jedzenia. W skrajnych przypadkach mog± one podczepiæ siê do cz³owieka lub organizacji ¿yj±cych w g³êbokich dramatach niepokoju i turbulencji emocjonalnych. Lecz jak ju¿ powiedzia³em, nie jest to to samo co kontrolowanie rodzaju ludzkiego; bardziej ma to formê relacji paso¿ytniczej.

Zapisane
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #159 : Lipiec 19, 2010, 08:57:27 »

Tak , tak Silwer wszyscy ludzie razem ze mna sa w kole karmy a Ty jeden nie , bo tak wlasnie myslisz. Du¿y u¶miech
No to moze pomysl sobie ze jestes obecnie murzynem jakims zulusem albo innym , a zapewne z powodu Twoich mysli tak sie stanie natychmiast , bo wszak mozesz to mysla uczynic.

east przytoczony przez Ciebie fragmet jest bardzo wymowny i konkretny , mowi bardzo wiele.Oczywiscie ze okreslenia podawane przez WM sa pomiesyane ukayujac  kto jest kim . Ale jasno jest napisane ze istoty te nie posiadaja biologi ptakiej jak czlowiek i usiluja stworzyc w kosmosie cywilizacje nam podobna.
W czasach wchodzenia w wyzsza wibracje tworzywem juz nie sa emocje o niskich wibracjach a energia milosci. No dobrze ale skad ja wziac jak samemu nie ma sie mozliwosci korzystac z tej  ktora otacza  ich w kosmosie?

Jest jeden prosty sposob polaczyc wszystkie serca ludzkie z tym jednym energetycznym ktore stworzyli i pobierac przez ta maszyne energie ktora beda dostarczali ludzie z ziemi przepuszczajac przez swoje serca energie do tamtego zbiornika , lub super banku energetycznego.

Technika jest podana , wiec do dziela ludzkie maszynki zasilac tych , ktorzy sami milosci w sobie nie posiadaja.

Gdyby Stworcy byla potrzebna energia milosci od ludzi taki system polaczeniowy z przekazem zwrotnym istnial by od mometu stworzenia. A nie istnieje , jest owszem ale tylko w jedna strone do ludzi a nie od ludzi , idioty ze mnie nikt robil nie bedzie , naczelne dowodstwo WM tez nie.

I jeszcze jedno ,depozyt energetyczny w sercu? nie w sercu tylko w gralu i jest niezbedny nie do wymiany towarowej tylko do naszej iluminacji , rozswietlenia , przemiany komorkowej wejscia w wyzszy wymiar.
To chyba normalne ze slaby czlowiek z mala iloscia sily energii na 10 pietro nie wejdzie sam , bedzie stal przy drugim i rozmyslal o swojej niemocy. A sprytni WM beda zacierali rece ze podstepnie i cwano ponownie udalo  sie zaprzac niewolnika do pracy i przekazywania im energii , tylko owyzszej czestotliwosci tym razem , bo taka jest niezbedna. Juz od dawna te zswiatowe "elity" prosza ludzi o przekaz w kosmos energii milosci ktora to oni maja ratowac ziemie. Oczywiscie zabawa dla idiotow .... Dajcie nam wasza energie to my was uratujemy .... hahaha  haha.. turlam sie ze smiechu.
A moze my posiadajac swoja energie uratujemy siebe , bez kolejnego nas z niej ograbiania?

Po jasny gwint komus energia ludzka w kosmosie jak tam jest jej bez liku , kazdy moze z niej korzystac ile che?
A tak moze , ale nie syntetyki bo nie posiadaja biologii ludzkiej i ich krolestwa nie moga istniec bez zasilania z ziemi na ktorej ludzkosc przetwarza energie orgonowa w potecjal im potrzebny.

We wczesniejszym opisie serca  ( nie energetycznego) jest wyrazny opis iz kazda istota jest z nim polaczona , energia zycia , milosci bezwarunkowej plynie z niego do czlowieka ale nie odwrotnie , nigdy nie jest odwrotnie , nawet w opisie tworzenia sie ciala ludzkiego , embrion tworzy serce , ktore tworzy nastepne organy! Czyli energie posiada serce i to ono tworzy  UCZUCIEM , JEGO POZIOMEM W SOBIE  reszte organow , ktore doskonalosc swoja otrzymuja dzieki mocy serca! Ale to nasze serc ludzkie polaczone z sercem Stworcy OTRZYMUJE ENERGIE BY MOGLO ZYC !!! A NIE ODDAJE JA STWORCY!

Co wiec chce od nas WM? Nie mogac posiadac energii jak Stworca stworzyli serce energetyczne , ktore do swojego istnienia potrzebuje ENERGII bo nie asymiluje energii milosci bezwarunkowej w kosmosci. Tak wiec usiluja polaczyc z nim ludzkie serca zeby je zasilalo miloscia plynaca z nich , a ono z tej milosci ( to caly czas energia , ktora jest tworzywem) beda budowali sobie swoje syntetyczne krolestwa , tylko juz w wyzszych wymiarach wibracyjnych , nie na najnizszych poziomach , ale caly czas nie przekraczamy 3 czakry, czyli milosci uwarunkowanej.

Podstep wspanialy , plan chytry , ludzie nieswiadomi i naiwni, super.

Ludzie polaczeni - podlaczeni do ich serca energetycznego maja tylko zasilac je miloscia ze swoich serc , czyli technicznym polaczeniem przepuszczac obnizona energie milosci do ich banku.

Kandydatow chetnych mamy juz 3 Silwer , east i sarach54 , kto nastepny?

A co dla nas? A no nic , my tylko mamy byc przetwarzaczami energiidodlonczonymi do ich banku , ktorzy za iluzje swojego rozwoju maja sluzyc innym by ci inni mogli nadal nimi wladac.
Od nowa to samo , dajcie nam a my bedziemy wiedzieli co z tym zrobic , bo was naiwniakow i tak da sie nabic w butelke.

A ja temu mowie NIE! NIE! NIE! zadnego wykorzystywania nieswiadomosci ludzkiej , zadnych podstepow i zadnego niewolnictwa dalej!

Kto chce , prosze bardzo , ale z pelna wiedza na temat i pelna swiadomoscia co go czeka.

I jeszcze jedno wiele w tych informacjach o roznych niciach , takich i siakich.... a gdzie sie podzialy czakry? Boskie centra energetyczne , ktore sa odpowiedzialne za rozne poziomy wibracji? Jakos tak nagle zniknely czy co?  jest tm raz uzyte bardzo ciekawe sformuowanie podane przez autora " NASZ STWORCA" warto na chwile sie nad tym zastanowic co to znaczy ICH STWORCA , bo nie bylo to okreslenie dotyczace STWORCY WSZECHRZECZY , a stworcy ICH , czyli tych energii.

Sporo jest bardzo wymownych informacji rozjasniajacych ten podstewp , trzeba czytac ze zrozumieniem i po woli zastanawiajac sie co to znaczy? I dlaczego uzywany jest taki technologiczny jezyk malo przystepny dla CZLOWIEKA?

Zasada jest prosta, zym mniej rozumiesz ludzka maszynko , a wydaje ci sie ze rozumiesz , tym lepiej dla nas. Bo chodzi nie o twoje zrozumienie , a o danie zgody twoja wolna wola zeby te byty mogly cie czlowieku eksplatowac.
I tyle.


Kiara U¶miech U¶miech


ps. Ja w to energetyczne bagno napewno nie wejde i nie podlacze sie do zadnego badziwiastego energetycznego serca zeby ktos mnie doil z energi ile wlezie. A poniewaz mam prawo decydowac moja wolna wola i tworze moj swiat wiec mowie NIE! NIE! NIE! temu perfidnemu podstepowi.
Zapisane
Silver
Go¶æ
« Odpowiedz #160 : Lipiec 19, 2010, 09:12:42 »

Lecz jak ju¿ powiedzia³em, nie jest to to samo co kontrolowanie rodzaju ludzkiego; bardziej ma to formê relacji paso¿ytniczej.


 Dok³adnie tak.
Mo¿na na necie znale¼æ ciekawe, czy nawet naukowe opracowania dotycz±ce postaw tzw. dawców i biorców, paso¿ytów i agresorów.
S± to postawy, które w ¶wiecie fizycznym realizuj± energetyczne wzorce.Wszech¶wiat jest lustrem, czyli tym, który odzwieciedla nasze my¶li, emocje i przekonania o sobie samym innych ludziach i ¶wiecie -wszech¶wiecie.
Je¿eli nawet dzisiaj zaatakowa³a  by nas jaka¶ ''obca cywilizacja'', czy zaczê³a dokonywaæ jaki¶ manipulacji, bêdzie to tylko odzwierciedleniem zbiorowej ¶wiadomo¶ci. ¦wiadomo¶ci, która nie ma szacunku do ¿ycia, prowadzi bratobójcze wojny, niszczy i eksploatuje do granic swoj± Matkê Ziemiê, zabija masowo zwierzêta, wierzy bezwolnie w jakiego¶ '' Boga' , który ponoæ jest w Niebie, a nawet go demonizuje, twierdz±c, ¿e to Szatan jest sprawc± wszelkiego z³a i wszelkiego grzechu.
Je¿eli ludzie tak postêpuj±, s± tacy g³upi i opêtani, to dziwiê siê, ¿e ich energetyczne wzorce ( system warto¶ci) nie przyciagn±³ tutaj ju¿ kogo¶, kto pokaza³ by tym istotom o nazwie ludzie - co czyni± !
Jak traktujemy siebie, swoje nieocenione istnienie, które jest darem, tak  traktuj± Nas inni. Otrzymujemy wiêc to co sami dajemy.
Szukanie u obcych ras i innych cywilizacji jakichkolwiek przyczyn naszych niepowodzeñ, czy prób manipulacji jest g³opt±, wrêcz opêtaniem.
Wszech¶wiat nikogo nie krzywdzi.Jest doskona³y i m±dry.
Warto po¶wiêciæ nawet 10 lat  i zrozumieæ t± m±dro¶æ i w koñcu wzi±æ odpowiedzialno¶æ za swoje ¿ycie, a nie byæ sedzi±, cenzorem, katem, kaznodziej± i bezwoln± ofiar±.
Twoje cia³o sk³ada siê z gwiazd, Twoja ''dusza'' jest wspania³ym kosmicznym wêdrowcem, Twój ''Duch'' jest sterem i ¿eglarzem w tej wspania³ej przygodzie, a Ty robisz z siebie idiotê.
Oby tak dalej...
 
 
 
Zapisane
ptak
Go¶æ
« Odpowiedz #161 : Lipiec 19, 2010, 09:15:11 »

Silver, jeszcze niedawno sam grzmia³e¶, jak to obcy nas kontroluj± i zniewalaj±. Pisa³e¶ o obcej ¶wiadomo¶ci, która wiele tysiêcy lat temu wtargnê³a na Ziemiê i zniewoli³a cz³owieka…

… teraz zdajesz siê nie dostrzegaæ tendencji pewnych grup (elit) do przeorganizowania struktur spo³ecznych na Ziemi, do rzeczywistego wprowadzania NWO. Czy raptem o¶lep³e¶ na to, co siê dzieje? Czy¿ te wszystkie konflikty zbrojne, g³ód, niewolnicze traktowanie pracownika, propaganda pior±ca umys³y, sztucznie wywo³ywane kryzysy itd. nie s± wynikiem dzia³ania tych¿e uzurpatorów do sprawowania w³adzy nad nie¶wiadomym cz³owiekiem?

Zgadzam siê, ¿e ¶wiadomo¶æ ma warto¶æ wyzwalaj±c±, ale zaprzeczanie istniej±cemu obrazowi ¶wiata nie zmieni go. Sam jeste¶ trybikiem systemu, bez wzglêdu na Twoje kwieciste mowy… a przenoszenie ciê¿aru odpowiedzialno¶ci z manipulantów na nie¶wiadom± ofiarê bez wskazania, ¿e manipulant istnieje niczego nie uzdrowi…
By co¶ zmieniæ, trzeba widzieæ ¶wiat taki, jaki jest, mimo, ¿e nazywane jest to iluzj±. Jednak iluzja ta dotyka nas materialnie i boli… a rola ofiary? A czy Twoje o¶wiecenie wyzwoli³o Ciê jako cz³owieka spod jarzma systemu? Przecie¿ tkwisz w nim tak samo jak ka¿dy… nawet w jakim¶ stopniu umacniasz go twierdz±c, ¿e nie ma ¿adnych okupantów…

Mo¿e nie wszystko, co napisa³am faktycznie Ciebie dotyczy, jednak zwracaj±c siê do Ciebie pisa³am raczej o pewnych postawach funkcjonuj±cych w wielu ludziach.
Pewne „duchowe” nauki maj± moc podtrzymywania status quo…  i czêsto „o¶wiecony” nie¶wiadomie jeszcze bardziej pog³êbia siê w swojej ignorancji i podleg³o¶ci...

Wracaj±c do WM, ich teksty energetycznie odrzucaj± mnie… ale to moje odczucie…


Pozdrawiam  U¶miech
Zapisane
Silver
Go¶æ
« Odpowiedz #162 : Lipiec 19, 2010, 09:20:49 »

A ja temu mowie NIE! NIE! NIE! zadnego wykorzystywania nieswiadomosci ludzkiej , zadnych podstepow i zadnego niewolnictwa dalej!

Kto chce , prosze bardzo , ale z pelna wiedza na temat i pelna swiadomoscia co go czeka.



Oto OFIARA, na dodatek próbuj±ca jeszcze imputowaæ w innych ludziach lêk.   
Zai¶cie ¿a³osna postawa ! Postawa zniewolenia i ignorancji.
« Ostatnia zmiana: Lipiec 19, 2010, 09:22:30 wys³ane przez Silver » Zapisane
sarah54
Go¶æ
« Odpowiedz #163 : Lipiec 19, 2010, 09:24:27 »

Cytat: Kiara
"Gdyby Stworcy byla potrzebna energia milosci od ludzi taki system polaczeniowy z przekazem zwrotnym istnial by od mometu stworzenia. A nie istnieje , jest owszem ale tylko w jedna strone do ludzi a nie od ludzi , idioty ze mnie nikt robil nie bedzie , naczelne dowodstwo WM tez nie.|(Kiara)

Moj± woln± wol± jest pozwoliæ , by czêstotliwo¶æ mi³o¶ci od Stwórcy Wszechrzeczy przep³ywa³a do ka¿dej siostry i brata na Ziemi.
To siê odczuwa ¶wiadomie.

Cytat: Kiara
"Po jasny gwint komus energia ludzka w kosmosie jak tam jest jej bez liku ,...(Kiara)

Patrz: odpowied¼ powy¿ej.


Jêzyk dzisiaj tak¿e ewoluuje, Kiaro- i nie da siê wyt³umaczyæ cz³owiekowi zjawisk energetycznych i fizycznych, u¿ywaj±c li tylko jêzyka poetów. Ro¶nie te¿ m³ode pokolenie, które bêdzie rozja¶niaæ sferê nauki i nie tylko.

Ptaku- zmieniaj± siê odczucia i pogl±dy ludzi. Nie mo¿e to byæ zarzut.
Jedynie dowód na dorastanie i pozwolenie sobie na wiêksz± swobodê my¶li i odczuwania.
« Ostatnia zmiana: Lipiec 19, 2010, 17:26:49 wys³ane przez Dariusz » Zapisane
Silver
Go¶æ
« Odpowiedz #164 : Lipiec 19, 2010, 10:04:22 »

Silver, jeszcze niedawno sam grzmia³e¶, jak to obcy nas kontroluj± i zniewalaj±. Pisa³e¶ o obcej ¶wiadomo¶ci, która wiele tysiêcy lat temu wtargnê³a na Ziemiê i zniewoli³a cz³owieka…

 Dlaczego zniekszta³casz obraz czyich¶ wypowiedzi ?
To, ¿e kiedy¶ przytoczy³em z Kalendarza Majów zapis dotycz±cy tego, ¿e 6600 lat temu wtargnê³a tu obca ¶wiadomo¶æ, to nie oznacza tym samym, ¿e grzmia³em o jakim¶ kontrolowaniu i zniewoleniu ludzko¶ci.
Ten temat wymaga rozszerzenia i zrozumienia co mo¿na odnale¼æ przyczyny tego stanu rzeczy miêdzy innymi np : w tekstach Antony Parksa, który dokona³ wnikilwej analizy i t³umaczenia staro¿ytnych tekstów.
Dziwiê siê, ¿e tworzysz tu zarzuty wobec mnie, który próbuje wyprostawaæ te ró¿ne ''druty'', tylko nie wobec tych, którzy skutecznie i w co drugim po¶cie krzycz± o manipulacji i zniewoleniu ludzko¶ci.
Wierzysz w manipulacje, zniewolenie i NWO to podaj sobie rêce z KIAR¡.
Wiara, czyni cuda hehe ( zgodnie z prawem manifstacji), wiêc Was zapuszkuj± zgodnie z Waszym w³asnym ¿yczeniem.
Wszystko tworzysz my¶l±, jak to pisa³ kiedy¶ LESZEK, w zwi±zku z tym zastanów siê co nimi tworzysz.




« Ostatnia zmiana: Lipiec 19, 2010, 10:05:57 wys³ane przez Silver » Zapisane
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #165 : Lipiec 19, 2010, 10:30:18 »

Tak mozna sie wystroic w gornolotne slowa , mozna i mozna mowic iz mam przekazywac milosc innym mozna i jeszcze wiele mozna.

Skoro zyjesz czlowieku na ziemi i chcesz zeby milosc , ktora niesiesz w sobie emanowala do innych zyjacych istot tak sie dzieje. W fizycznosci za pomoca kontaktow fizycznych. Czyli czyn dobro a ono swoja MOCA przemienia otaczajacy swiat w piekno i harmonie.

Ale po co masz swoje ludzkie serce podlanczac do energetycznego i tam pompowac swoje uczucia? No po co?

Serce pelne milosci i dobra to w Zaswiatach , ktore nas stworzylo ( wydzielilo z siebie jako Iskry Boze) jest z nami , a my z nim polaczone przez promien milosci laczacy Iskre z wielkim ogniem z ktorego pochodzi. Wiec pytam jeszcze raz w jakim celu ta cywilizacja stworzyla serce energetyczne i w jakim celu kaze sie ludziom z nim laczyc?

W jakim celu istnieja ci przewodnicy nauczyciele , ktorzy steruja tymi polaczeniami? To jest zwykla siec technologiczna na zasadzie malych elektrowni zasilajacych duzy zbiornik z ktorego ktos czerpie energie dla swoich ukrytych celi. I to wszystko.
Robienie z ludzi idiotow trwa od wiekow , wykorzystywanie ich energetyczne tez. Zakrywanie rekoma oczu i mowienie nie ma tego , ja tego nie widze , bo sobie wymyslilem inny swiat niczego nie zmienia. To substytut na zasloniecie rzeczywistosci nas otaczajacej , albo kolejny sposob robienia z ludzi balonow.

Do dzielenia sie pieknem , dorem , miloscia i szczesciem z drugim czlowiekiem nie jest nam potrzebne zadne serce energetyczne. to dzieje sie na wszystkich planach od mometu stworzenia zycia w sposob naturalny.
Nikt nam nie musi wmawiac iz tego nie ma i bedzie jak sie podlaczymy do jakiejs maszyny udajacej serce. zadna maszyna nie posiada uczuc i nikogo nimi obdarowywac nie bedzie i zadnej maszynie uczucia ludzkie nie sa potrzebne a tylko i wylacznie nasza energia , ktora ja zasili i cel dla ktorego ja zrobiono.

Kazda maszyna jest tworem jakichs istot dla jakiegos celu , istot , cywilizacji , nie ma to nic wspolnego z naszym naturalnym celem rozwojowym przekazanym nam przez Stworce. Jest obejsciem Jego praw dla kolejnego ograniczenia Ziemian w momecie przejscia w wyzszy wymiar.

Czy to jest sreaszenie? Nie w zadnym wypadku , jest to przekaz informacji w celu dokonania wyboru , przez swiadomych ludzi.

Silwer , a moze stan przed pedzacym pociagiem( raczej nie rob tego , bo grozi smiercia) i powiedz sobie ze to tylko obraz stworzony i Ty swoja mysla mozesz go zmienic w kazdej chwili. Mozesz ?

Jak nie to nie rob ludziom wody w mozgu , bo zyjemy w okreslonych parametrach fizycznych i one nas ograniczaja , je mamy zmienic energia , ktora mamy w sobie , kazdy dla siebie tworzac indywidualnosc w zbiorowosci.

To o czym opowiadasz owszem istnieje ale w w Swiecie NIEFIZYCZNYM , tam mozesz tworzyc mysla i to tez na miare swojego poziomu energetycznego , ktory podnosisz doladowywujac sie na ziemi. A pewne spryciuchne istoty , chca cie rozladowywac jeszcze za zycia bys wracajac w zaswiat nie stal sie energetycznie rowny im. I to cala prawda.
A przy okazji z tej energii tworza sobie swiaty i wszechswiaty czerpiac energie z naiwnych niewiedzacych nic ludzi.


Kiara U¶miech U¶miech


ps. Wole sobie podac reke z Ptakiem bo Ona kobieca intuicja doskonale rozumie istote rzeczy a nie lyka ciagle kolejne objawienia nowych przekazow Pan Parks owszem duzo napisal , ale wcale to nie znaczy ze dobrze i prawidlowo. Kto zna temat nie tylko z czytania ksiazek odrazu to zauwaza.
Dla mnie nie jest zadnym autorytetem niepodwazalnym , istnieje wiele sprzecznosci w jego przekazach.

Tak , tworzymy mysla , ale JAKOM? zmanipulowana przez jakies maszyny podpisujace sie WM?

My mamy tworzyc SERCEM a ciagle na plan pierwszy wsadza nam sie jakies technologie stworzone kalkulacja mozgu.


A walka caly czas toczy sie o to samo , O ENERGIE , zmienil sie tylko  niezbedny jej potecjal. Tak wiec juz srebrny sznur laczacy z 3 czakra stal sie bezuzyteczny. Potrzebne jest nastepne podlaczenie , nowe z sercem Czlowieka , by teraz wydoic go z energii uczuc.

Ilu jest na ziemi przedstawicieli tej cywilizacji popierajacych jej plany? Oj duzo , duzo i to jest smutne naiwny Czlowieku , ktory myslenie i odczowanie wlasne deponujesz w ich lapy.
« Ostatnia zmiana: Lipiec 19, 2010, 10:40:36 wys³ane przez Kiara » Zapisane
ptak
Go¶æ
« Odpowiedz #166 : Lipiec 19, 2010, 10:32:35 »

Cytat: Silver
Wierzysz w manipulacje, zniewolenie i NWO to podaj sobie rêce z KIAR¡.

Silver, ja nie muszê wierzyæ, bo obserwujê co siê dzieje… zamykanie oczu i rojenie o tym, ¿e jest siê poza, niczego nie zmienia. Ale mo¿na ¶niæ piêkny sen, tylko fakty jako¶ nie pasuj± do snu…

Na szczê¶cie istniej± inicjatywy zapobiegaj±ce… jak chocia¿by ta z naszego podwórka, w sprawie sprzeciwu zalegalizowania GMO…
Zakaz dopuszczenia GMO zosta³ prawnie usankcjonowany dziêki fizycznym dzia³aniom, te za¶ dziêki dostrze¿eniu zagro¿enia ze strony chc±cych czerpaæ korzy¶ci. To jest fakt, jak tysi±ce innych i taka jest droga wyj¶cia z roli ofiary… widzieæ i czynnie dzia³aæ… a nie tylko tworzyæ mentalne obrazy…
Fizyczno¶æ wymaga dzia³añ fizycznych, choæ te poprzedzone musz± byæ wyobra¿eniem mentalnym, ide±…

A rêce podajê ka¿demu cz³owiekowi, któremu na sercu le¿y dobro innego cz³owieka…  U¶miech

Pozdrawiam
Zapisane
sarah54
Go¶æ
« Odpowiedz #167 : Lipiec 19, 2010, 10:41:15 »

Po co istniej± przewodnicy duchowi, nauczyciele, my¶liciele i wzniesieni mistrzowie?

£atwiej bêdzie nam odpowiedzieæ, gdy przedyskutujemy na czym polega energetyka wierzeñ.
Mnie interesuje szczególnie transfer energii od wyselekcjonowanego cz³onka Hierarchii i uprzedniego przygotowania siê jednostki.
Zapisane
east
Go¶æ
« Odpowiedz #168 : Lipiec 19, 2010, 10:52:24 »

A jednak strach Kiaro ... ?

Szczerze mówi±c to do g³owy mi nie przysz³o, ¿e mi³o¶æ , któr± cz³owiek emanuje DO DRUGIEGO CZ£OWIEKA, zbieraæ maj± WM - anonimowo ukryci tu¿ za zas³on± energetyczn±, czyhaj±cy niczym podstêpny z³odziej. To jest jaka¶ paranoja strachu, która z Ciebie emanuje Kiaro.
Nawet, gdyby tak by³o, ze WM pobieraj± jak±¶ porcjê energii dla siebie ( na takiej zasadzie, o jakiej James sam pisze ) :
Cytuj
istoty te s± odpowiednikiem ryby pilot, która podczepia siê do rekina, posilaj±c siê przeoczonymi przez niego resztkami jedzenia
Nawet, je¶li tak jest, to ryby-piloty pe³ni± wa¿n± rolê w ekosystemie czyszcz±c ¶rodowisko z "niestrawionych" resztek.
Nie jest dla mnie do koñca jasne kim s± WM , ale dopóki dziel± siê swoimi informacjami za darmo i nie czyni± mi krzywdy ( a ja ich nie mam obowi±zku zasilaæ, jak mi sugerujesz Kiaro i tego nie czyniê ), to nie mam powodu popadaæ w paranojê.
Co wiêcej - chêtnie podzieli³bym siê nadwy¿k± swojej energii serca z lud¼mi, którzy tego potrzebuj±. Pamiêtajmy ca³y czas, ¿e energia Stwórcy ( energia pola punktu zerowego - jak kto¶ woli), jest nieograniczona i nielimitowana z naszego ludzkiego punktu widzenia. U¿yczy³bym siebie jako kana³u transferowego i nawet zaakceptowa³bym, aby kto¶ skorzysta³ z tej energii ( prowizja) je¶li tylko potrafi³by lepiej ni¿ ja dokonaæ jej redystrybucji w¶ród ludzi i dla ludzi. Mówimy ca³y czas o nadwy¿kach uzyskanej energii.
Przecie¿ to samo robimy na co dzieñ. Idziemy do szewca by naprawiæ buty i za to mu p³acimy. P³acimy swoimi ¶rodkami za naprawê butów dla ca³ej rodziny - za kilka par wyjdzie taniej. Nie naprawiamy butów sami, gdy¿ s± ludzie, którzy to robi± lepiej ni¿ my.
To samo czynimy obecnie oddaj±c swój g³os w wyborach na tê czy inn± partiê, która w naszym imieniu ma siê zaj±æ organizacj± Pañstwa.
Trudno mi jest wyobraziæ sobie porz±dek na ¶wiecie bez choæby podstawowej organizacji.
 7 miliardów indywidualistów, ka¿dy z w³asnym nape³nionym graalem i róbta co chceta ? Nie wiem czy to dobry pomys³. Tym bardziej w ¶wiecie gdzie ca³y stary System upadnie. Mo¿e siê to samo pouk³ada na zasadzie samoorganizuj±cych siê struktur, a mo¿e nie. My, ludzie akceptujemy porz±dek i dlatego op³acamy policjê, choæby po to, aby - gdy sygnalizacja wysi±dzie - kto¶ organizowa³ ruch. Podobnie w grze w pi³kê - zatrudniamy sêdziego, który ma zapewniæ p³ynno¶æ i sprawiedliwo¶æ gry, wy³apuje przewinienia i nikt z tym nie dyskutuje. Tak postêpujemy my - ludzie. Mo¿e w ¶wiecie my¶licielskim ka¿dy sobie rzepkê skrobie, ale my, ludzie jeste¶my istotami spo³ecznymi, a spo³eczeñstwo wymaga logistyki, dystrybucji  i sprawnej organizacji. Do tego zadania zatrudniamy fachowców i godzimy siê im p³aciæ. A kiedy nadu¿ywaj± oni swojej w³adzy to siê ich po prostu wyrzuca. Przy tym powszechnie akceptujemy to, ¿e rz±dz±cy za te nasze prowizje buduj± sobie domy/królestwa - niech sobie buduj±, ale niech te¿ sprawnie zarz±dzaj± z korzy¶ci± dla mnie oraz innych ludzi.
Mo¿e to jednak ja siê mylê.
Kto¶ zna lepszy sposób na ¿ycie tu, na Ziemi, a nie w jakim¶ wyimaginowanym ¶wiecie bezwarunkowej, bezkszta³tnej, niewyobra¿alnej mi³o¶ci ?

Natura organizuje siê w harmoniczne ekosystemy i tu mo¿e le¿eæ podpowied¼. Istnieje Wy¿sza Inteligencja, która organizuje te ekosystemy. Tak jakby szkielet wokó³ którego organizuje siê ¶wiat ¿ywy. I my - ludzie, równie¿ jeste¶my czym¶ wiêcej ni¿ wydzielonymi jednostkami. Na planie pozafizycznym posiadamy swoje energetyczne odpowiedniki - Wy¿sze Ja¼nie, które wspó³pracuj± ze sob± w harmonii, czego efekty przejawiaj± siê na planie fizycznym. Ufam, ¿e po³±czenie z w³asnym energetycznym odpowiednikiem -Wy¿sz± Ja¼ni± zwiêkszy mój potencja³ zrozumienia tej harmonii.
Dlatego nie zasilam bytów zewnêtrznych, traktuj±c ich wszak z szacunkiem, jako dobrych w swojej dziedzinie fachowców, lecz raczej w sobie szukaj±c dróg do uniwersalnych praw i harmonii ze wszystkim co jest.
To tak dla wyja¶nienia, Kiaro, aby¶ nie musia³a mnie wt³aczaæ w ramki WM, bo tego sobie nie ¿yczê. Oni nie zaistnieli sobie przypadkowo. To równie¿ czê¶æ planu KONSTRUKTORA Wszech¶wiata- Stwórcy.
Zapisane
chanell


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 72
Offline

P³eæ: Kobieta
Wiadomo¶ci: 3453



Zobacz profil
« Odpowiedz #169 : Lipiec 19, 2010, 10:58:23 »

Ptak
Cytuj
Wracaj±c do WM, ich teksty energetycznie odrzucaj± mnie… ale to moje odczucie…

Mam takie samo odczucie jak ty Chichot  Kiedy¶ próbowa³am to czytaæ,ale dla mnie  to mas³o ma¶lane,nie trawiê tego.

Silver podoba mi siê Twoje podej¶cie do tematu WM ,mo¿e dlatego ¿e masz taki  ¶liczy awatar   Du¿y u¶miech
Zapisane

Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.

            Ksiêga Koheleta 3,1
ptak
Go¶æ
« Odpowiedz #170 : Lipiec 19, 2010, 11:15:40 »

Cytat: East
Mo¿e to jednak ja siê mylê.
Kto¶ zna lepszy sposób na ¿ycie tu, na Ziemi, a nie w jakim¶ wyimaginowanym ¶wiecie bezwarunkowej, bezkszta³tnej, niewyobra¿alnej mi³o¶ci ?

East, czy mi³o¶æ jest bezkszta³tna i niewyobra¿alna? Przecie¿ ona, gdy siê przejawia nadaje ka¿dy po¿±dany kszta³t, ona pcha nas w kierunku dobra i piêkna. I jest dotykalna, namacalna, wiêc jak najbardziej wyobra¿alna…
Gdyby cz³owiek zamiast zatrudniaæ s³u¿by porz±dkowe dopu¶ci³ do swoich serc mi³o¶æ, wszelkie s³u¿by by³yby zbêdne… bo cz³owiek kochaj±cy drugiego cz³owieka nie krzywdzi i dba o jego dobro na równi z w³asnym…
… ale to wszystko przecie¿ wiesz…  U¶miech

Pozdrawiam
Zapisane
Silver
Go¶æ
« Odpowiedz #171 : Lipiec 19, 2010, 11:43:14 »

Ale po co masz swoje ludzkie serce podlanczac do energetycznego i tam pompowac swoje uczucia? No po co?


Kto napisa³, ¿e ludzkie serce nale¿y pod³±czaæ  do energetycznego (jakiego energetycznego) ? i pompowac swoje uczucia ?



Serce pelne milosci i dobra to w Zaswiatach , ktore nas stworzylo ( wydzielilo z siebie jako Iskry Boze) jest z nami , a my z nim polaczone przez promien milosci laczacy Iskre z wielkim ogniem z ktorego pochodzi. Wiec pytam jeszcze raz w jakim celu ta cywilizacja stworzyla serce energetyczne i w jakim celu kaze sie ludziom z nim laczyc?

Silwer , a moze stan przed pedzacym pociagiem( raczej nie rob tego , bo grozi smiercia) i powiedz sobie ze to tylko obraz stworzony i Ty swoja mysla mozesz go zmienic w kazdej chwili. Mozesz ?

Jak nie to nie rob ludziom wody w mozgu , bo zyjemy w okreslonych parametrach fizycznych i one nas ograniczaja , je mamy zmienic energia , ktora mamy w sobie , kazdy dla siebie tworzac indywidualnosc w zbiorowosci.


  Ca³y Twój problem KIARO polega na tym, ¿e wszystko jest odbiciem Twojego lêku. Piszesz o Stwórcy, a nie masz zielonego pojêcia kim On jest, nie masz ¿adnych dowodów na poparcie swoich tez ( choæby by³y nawet one prawdziwe), a co gorsza uzurpujesz sobie jakie¶ dziwne prawo zbawienia ludzko¶ci, które mam rozumieæ nast±pi poprzez to, ¿e usi±dziesz przed komputerem i na Cheopsie napiszesz co maj± ludzie robiæ, ¿eby nie wpa¶æ w szpony jaki¶ '' obcych'' si³.
Jakby¶ jeszcze prowadzi³a jakie¶ seminaria, napisa³a jak±¶ poczytn± ksi±¿ke, która dotar³a by do ludzko¶ci, to bym siê zgodzi³, ¿e nast±pi jaki¶ efekt.Co¶ powiedzmy w rodzaju Davida Icke, czy Projektu Camelot.Tymczasem Twoje pogl±dy czyta zaledwie kilka osób, a Ty naiwnie s±dzisz, ¿e zmienisz przez to ¶wiat.
¦wiata nie zmienisz, ¿adzi siê on swoimi prawami, a nad wszystkim czuwa uniwersum, a nie KIARA, czy Silver !
W istocie mam nieodparte wra¿enie, ¿e walczysz sama z sob± i wk³adasz wiele wysi³ku w ochronê swoich przekonañ, a kilku ludzi, którzy to czytaj±  - jutro zapomn± o czym by³a mowa, bo taka jest prawda.
I taki jest efekt koñcowy Twojego dzia³ania, czyli ¿aden...
Twój pragmatyzm jest ¿enuj±co nieproduktywny. To samo mo¿na powiedzieæ o innych teoriach np. Totalizmie J.Paj±ka, który w znacznej mierze dzisiaj zweryfikowa³ swoje pogl±dy i jak sam rzek³, stworzy³ ¶wiatowy oportunizm wobec si³ zag³ady ludzko¶ci, co przyczyni³o siê do wytworzenia niezliczonej ilo¶ci negatywnych pól energii, które w ¶wiadomo¶ci ludzkiej dzia³aj± destruktywnie, obni¿aj±c ludzk± ¶wiadomo¶æ.
Jakakolwiek wiedza nie poparta swoim w³asnym do¶wiadczeniem nie ma wogóle ¿adnej warto¶ci.
Wszech¶wiata, ani '' Stwórcê'' nie intersuj± Twoje, ani moje prawdy, a nawet go nie interesuje, czy bêdziesz jutro ¿yæ, czy nie.
Jest tak poniewa¿ Twoja interpretacja ¿ycia, istnienia, dzia³ania energii i wielu innych rzeczy jest tylko Twoj± interpetacj±,  jest Twoim ¦wiatem i Twoj± lekcj±, któr± chcesz wnie¶æ w rzeczywisto¶æ pos³uguj±c siê 5 % przep³ywem energii - informacji.
Ludzie, którzy naprawdê co¶ wielkiego chc± dla ¶wiata zrobiæ,
zauwa¿, ¿e wogóle ich tu nie ma i nie produkuj± siê na internetowych forach.
S± to ludzie, którzy dzia³aj± w ró¿ny sposób, choæby z mi³o¶ci do ¿ycia i jego istnienia za³o¿yli organizacje, stowarzyszenia, za³o¿yli strony pomocy dla innych np. Stopcodex, który wiele przyczyni³ siê do  likwidacji GMO, nie poprzez pisanie ja¶nieo¶wieconych postów na Cheopsie, tylko przez rzetelne dzia³ania.W zwi±zku z tym jestem wdziêczny tym ludziom za ich pracê, ale My¶licieli, których pe³no wokó³ skupiaj±cych siê na produkcji forumowych postów, którzy ¶wiêcie wierz± w to co wierz± i my¶l±, ¿e przyniesie to jaki¶ spektakularny efekt, to brzmi to bynajmniej naiwnie.
Nie pisze to po to, aby Ci robiæ zarzut, tylko pomy¶l jakie przynosi to efekty ?Wiêkszo¶æ czasu spêdzasz przed komputerem, wiêc na koniec pytanie o sens tej totalnie niefektywnej pracy w u¶wiadamianiu, kilku zaledwie ludzi o zagro¿eniach z ''kosmosu''. Czy uwa¿asz, ¿e w ten sposób cokolwiek zmienisz ? Jeste¶ wybitn± optymistk±, je¿eli s±dzisz, ¿e (choæby by³a prawda co twierdzisz), to pisz±c te posty, które czyta znikomo w±skie grono ludzi, zmieni to cokolwiek.
A skoro nie zmieni, bo nie zmieni, to na czym to u¶wiadamianie w±skiej grupy cztelników ma na celu ?
Wiêc jak powiadam napisz ksi±¿ke wyst±p w TV, przy³±cz siê do jaki¶ ¶wiatowych organizacji, to wtedy zrozumiem, ¿e Ci zale¿y na czym¶ wiêcej, niz tylko na pisaniu.
Ja ze swej strony ufam genialno¶ci tego wszech¶wiata, ufam jego konstruktorowi i nie zamierzam wyrêczaæ go w roli ¶wiadomej ewolucji.
A to zaufanie powoduje, ¿e ten genialny i nieprawdopodobnie z³o¿ony proces ¿ycia pokieruje mnie we w³±¶ciw± stronê.
Mia³em ju¿ bardzo wiele trudnych i z³o¿onych sytuacji, z których w jaki¶ nieoczekiwany sposób z tego wybrn±³em.
Dziej± siê rzeczy, których nie jeste¶my w stanie wogóle swoim umys³em obj±æ, poniewa¿ umys³ jest zbyt prymitywnym narzêdziem do interpretacji rzeczywisto¶ci.
Upieranie siê w tym co zarejestruje Twój umys³ jako ostateczna prawda jest fa³szowaniem rzeczywisto¶ci.
St±d zmierzam poma³u ró¿nymi bocznymi drogani, aby powiedzieæ, ¿e nale¿y popatrzeæ na wiele spraw z innej perspektywy, a nie tylko g³osiæ ewangeliê o istotach, które nic innego nie robi± tylko doj± z Nas energiê, co jest Twoim ulubionym, forumowym zajêciem.

 




 
« Ostatnia zmiana: Lipiec 19, 2010, 11:56:44 wys³ane przez Silver » Zapisane
sarah54
Go¶æ
« Odpowiedz #172 : Lipiec 19, 2010, 11:45:01 »

"Nawet, gdyby tak by³o, ze WM pobieraj± jak±¶ porcjê energii dla siebie ( na takiej zasadzie, o jakiej James sam pisze ) :
Cytuj
istoty te s± odpowiednikiem ryby pilot, która podczepia siê do rekina, posilaj±c siê przeoczonymi przez niego resztkami jedzenia" (East)

Wymagana jest pewna rzetelno¶æ. To,co zacytowa³e¶ wy¿ej, by³o odpowiedzi± na nastêpuj±ce pytanie"
:
CMN – Pytanie 7: W roku 2005 napisa³e¶ piêknie wyartyku³owane opracowanie na temat Serca Energetycznego, w którym mówisz o Animus, czy te¿ o tych którzy kontroluj± Ziemiê i jej mieszkañców. Napisa³e¶, ¿e istoty te nie maj± ca³kowicie pozaziemskiego pochodzenia, lecz s± kombinacj± ró¿nych typów istot. Czy mo¿esz to dok³adniej wyja¶niæ? Minê³o piêæ lat odk±d o tym napisa³e¶. Co obserwujesz dzisiaj je¶li chodzi o sygnaturê energetyczn± tych, którzy nadal usi³uj± kontrolowaæ rodzaj ludzki?
Zapisane
east
Go¶æ
« Odpowiedz #173 : Lipiec 19, 2010, 11:45:35 »

Ptaku, ja wiem, ale jako¶ nie ogarniam wyobra¼ni± spo³eczno¶ci , dajmy na to - miejskiej bez organizacji ruchu. Wszyscy s± piêkni, m±drzy, dobrzy, samowystarczalni, pe³ni mi³o¶ci, czuli, dbaj±cy o siebie nawzajem, ale ... obijaj± siê o siebie niemi³osiernie w t³oku. W³a¶nie po to istnieje logistyka, aby uporz±dkowaæ chaos. Po to s± ¶wiat³a na skrzy¿owaniu, ¿eby dwóch dobrych, kochaj±cych siê ludzi nie zginê³o w wypadku samochodowym .

Spójrz tu, na forum. Kiara wie¶ci swoje, WM swoje, kto¶ inny to wszystko wy¶miewa, co poniektórzy wieszcz± apokalipsê dla wszystkich, którzy siê Pisma nie trzymaj± .. istny jarmark. Ludzie, koncepcje i  trendy - wszystko zderza siê i ka¿dy - wierzê w to - jest dobrym, kochaj±cym cz³owiekiem ... a robi siê miszmasz i zaczynaj± siê tarcia. 
Na szczê¶cie tarcia nie s± fizyczne na ograniczonej przestrzeni  Mrugniêcie Nie musimy tu nawet zagl±daæ, ale daje to jakie¶, choæby minimalne wyobra¿enie o tym co bêdzie siê dzia³o byæ mo¿e ju¿ nied³ugo..

I mnie inspiruje John Lennon piosenk± "Imagine", ale inspiracja to trochê za ma³o .....

ps. Napiszê mo¿e brutalnie - ¶wiat pe³en jest trupów dobrych ludzi, kochaj±cych ojców cudownych dzieci, którzy pozabijali siê na wojnach o  .. miejsce przecinka w Pi¶mie... a wystarczy³o ustanowiæ arbitra, który by ten przecinek osadzi³ w jednym miejscu bez prawa apelacji Mrugniêcie
Zapisane
Silver
Go¶æ
« Odpowiedz #174 : Lipiec 19, 2010, 12:18:20 »


East, czy mi³o¶æ jest bezkszta³tna i niewyobra¿alna? Przecie¿ ona, gdy siê przejawia nadaje ka¿dy po¿±dany kszta³t, ona pcha nas w kierunku dobra i piêkna. I jest dotykalna, namacalna, wiêc jak najbardziej wyobra¿alna…


Po¶ród wielu dywagacji, teorii i rozmaitych prawd o mi³o¶ci pozwolê sobie zacytowaæ s³owa Colina Sissona, które dla mnie i nie tylko dla mnie (bo spoka³em ju¿ wielu ludzi), dla których jest to oczywiste i jasne jak s³oñce.

Cytat :

 
Mi³o¶æ i szczê¶cie – to naturalny stan ¶wiadomo¶ci.Ale nie wiemy, jak to jest: czuæ szczê¶cie. Nie znamy tak¿e uczucia bezwarunkowej mi³o¶ci. Zajêci jeste¶my pogoni± za substytutami mi³o¶ci i szczê¶cia. Spotka³em wielu ludzi, którzy z uporem opowiadali o bezwarunkowej mi³o¶ci, jakby jej doznali. O¶mielam siê podejrzewaæ, ¿e to nieprawda; przede wszystkim dlatego, ¿e tak bardzo siê przy tym upierali. Mi³o¶æ i prawda nie potrzebuj± ¿adnych uzasadnieñ, poniewa¿ s±  r z e c z y w i s t o ¶ æ i ± sam± w sobie.
Je¿eli próbujemy uzasadniæ, czy przekonaæ kogo¶ do swych wyja¶nieñ o mi³o¶ci, mo¿emy byæ absolutnie pewni, ¿e kieruje nami lêk.
 Dzi¶ trwa wiele sporów na temat mi³o¶ci. Ludzie próbuj± okre¶liæ i zdefiniowaæ, czym jest mi³o¶æ, a czym ona nie jest – wszystko po to, by zachowaæ ten substytut mi³o¶ci i szczê¶cia, który jest ich udzia³em. Kiedy mamy mi³o¶æ, nie stawiamy ¿adnych pytañ, poniewa¿ mamy Wszystko.
Je¿eli nie jeste¶ wpe³ni szczê¶liwy, tak, ¿e ani jedna chmurka nie przes³ania Ci Twojego szczê¶cia, to b±d¿ uczciwy wobec siebie i powiedz, ¿e do¶wiadczenie mi³o¶ci i szczê¶cia nie jest Twoim do¶wiadczeniem, lecz tylko czym¶, czego poszukujesz.

Zapisane
Strony: 1 2 3 4 5 6 [7] 8 9 10 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.041 sekund z 20 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

watahaslonecznychcieni ostwalia granitowa3 phacaiste-ar-mac-tire x22-team