Niezale¿ne Forum Projektu Cheops Niezale¿ne Forum Projektu Cheops
Aktualno¶ci:
 
*
Witamy, Go¶æ. Zaloguj siê lub zarejestruj. Grudzieñ 22, 2024, 18:40:43


Zaloguj siê podaj±c nazwê u¿ytkownika, has³o i d³ugo¶æ sesji


Strony: 1 2 3 4 5 6 7 [8] 9 10 |   Do do³u
  Drukuj  
Autor W±tek: Wingmakers  (Przeczytany 104393 razy)
0 u¿ytkowników i 5 Go¶ci przegl±da ten w±tek.
ptak
Go¶æ
« Odpowiedz #175 : Lipiec 19, 2010, 12:34:37 »

Witaj Silver,
Wprawdzie to Twój post skierowany do Kiary, ale pozwolê sobie na postawienie lustra...
No i lubiê Ciê, podobnie jak Kiarê i innych.  U¶miech

Cytat: Silver
Wszech¶wiata, ani '' Stwórcê'' nie intersuj± Twoje, ani moje prawdy, a nawet go nie interesuje, czy bêziesz jutro ¿yæ, czy nie.
A sk±d to wiesz? Ja s±dzê, ¿e jednak interesuje… inaczej nie by³oby sprzê¿enia zwrotnego i reakcji na nasze dzia³ania…

Cytat: Silver
Ludzie, którzy naprawdê co¶ wielkiego chc± dla ¶wiata zrobiæ, a nie tylko
zauwa¿, ¿e wogóle ich tu nie ma i nie produkuj± siê na internetowych forach.
Czy to znaczy, ¿e Ty równie¿ nie chcesz nic wielkiego zrobiæ dla ¶wiata, skoro produkujesz siê forach internetowych?  Mrugniêcie

Cytat: Silver
  Wiêc jak powiadam napisz ksi±¿ke wyst±p w TV, przy³±cz siê do jaki¶ ¶wiatowych organizacji, to wtedy zrozumiem, ¿e Ci zale¿y na czym¶ wiêcej.
Napisa³e¶ ksi±¿kê? Wyst±pi³e¶ w TV? Przy³±czy³e¶ siê jakiej¶ ¶wiatowej organizacji?
Tak sobie tylko pytam.  Chichot

Cytat: Silver
Ja ze swej strony ufam genialno¶ci tego wszech¶wiata, ufam jego konstruktorowi i nie zamierzam wyrêczaæ go w roli ¶wiadomej ewolucji.
To po co innym „ka¿esz” dzia³aæ? Przecie¿ konstruktor genialnie dba o wszystkich…

Cytat: Silver
Upieranie siê w tym co zarejestruje Twój umys³ jako ostateczna prawda jest fa³szowaniem rzeczywisto¶ci.
A czym jest to, co rejestruje Twój umys³?

Cytat: Silver
…a nie tylko g³osiæ ewangeliê o istotach, które nic innego nie robi± tylko doj± z Nas energiê, co jest Twoim ulubionym, forumowym zajêciem.
… w przeciwieñstwie do Twojego ulubionego forumowego zajêcia.   Du¿y u¶miech


----------------------------------

Witaj East,

Cytuj
ps. Napiszê mo¿e brutalnie - ¶wiat pe³en jest trupów dobrych ludzi, kochaj±cych ojców cudownych dzieci, którzy pozabijali siê na wojnach o  .. miejsce przecinka w Pi¶mie... a wystarczy³o ustanowiæ arbitra, który by ten przecinek osadzi³ w jednym miejscu bez prawa apelacji 
… i to pozbawienie prawa do apelacji by³oby po stokroæ gorsze od owych trupów…

Pozdrawiam  U¶miech
« Ostatnia zmiana: Lipiec 19, 2010, 12:37:33 wys³ane przez ptak » Zapisane
east
Go¶æ
« Odpowiedz #176 : Lipiec 19, 2010, 12:59:16 »

Mo¿liwe Ptaku, ale w³a¶nie na to siê ludzie umawiaj± organizuj±c ten przys³owiowy mecz w pi³kê no¿n±. Poszczególni gracze, ca³e dru¿yny, trenerzy i miliony wiernych kibiców mog± siê nie zgadzaæ z werdyktem sêdziego, ale odwo³ania nie ma. Bo gdyby nie by³o sêdziego, to w ruch posz³yby nogi, piê¶ci , a poza meczem - jeszcze wiêkszy kaliber. I co najwa¿niejsze - wszystkie strony widowiska akceptuj± rolê i zdanie arbitra. Sami siê na takie zasady umówili¶my. Zapytaj siê kogo¶, kto mecze ogl±da lub gra w pi³ê, czy wyobra¿a sobie pi³kê bez ostatecznych decyzji sêdziego Mrugniêcie
Oczywi¶cie, gdyby¶my wywalili jednak tego sêdziego, to mo¿e by³oby wiêcej wolno¶ci, ale te¿ bardziej brutalnie za czem pi³ka straci³aby swoje piêkno. Mówimy o ogromnych ³adunkach emocji, które bior± górê w¶ród ludzi nad wzajemn± mi³o¶ci±.
Zapisane
Silver
Go¶æ
« Odpowiedz #177 : Lipiec 19, 2010, 13:26:55 »


Cytat: Silver
Wszech¶wiata, ani '' Stwórcê'' nie intersuj± Twoje, ani moje prawdy, a nawet go nie interesuje, czy bêziesz jutro ¿yæ, czy nie.
A sk±d to wiesz? Ja s±dzê, ¿e jednak interesuje… inaczej nie by³oby sprzê¿enia zwrotnego i reakcji na nasze dzia³ania…

Jak by go interesowa³o, to chwilowe ubranko dla ''duszy'' to ¶miem twierdziæ, ¿e 80 milionów ludzi nie nie umiera³o by rocznie z g³odu. To wielki pogrzeb, jak sobie wyobrazisz 80 milionów trumien stoj±cych obok siebie i zadasz pytanie o sens ?  A jak nie, to przynajmniej 40 milionów nie umiera³o by z powodu chorób np. typu wirusowe infekcje.


Cytat: Silver
Ludzie, którzy naprawdê co¶ wielkiego chc± dla ¶wiata zrobiæ, a nie tylko
zauwa¿, ¿e wogóle ich tu nie ma i nie produkuj± siê na internetowych forach.
Czy to znaczy, ¿e Ty równie¿ nie chcesz nic wielkiego zrobiæ dla ¶wiata, skoro produkujesz siê forach internetowych?  Mrugniêcie

To co dla ¶wiata robiê, to nigdy siê tego nie dowiesz, a udzielaj±c siê na forach, traktuje ten pobyt jako intelektualn± zabawê, polegaj±c± na tropieniu absurdów, przes±dów, szarlataneriê, uprzedzenia, k³amstwa, fobie i g³upotê...
, a w przeciwieñstwie do KIARY tudzie¿ innych ''obcych'' nie produkujê apokaliptycznych pogl±dów, poniewa¿ z poczucia odpowiedzialno¶ci nie mam zamiaru produkowaæ czego¶, na co nie mam rzetelnych dowodów.


Przy³±czy³e¶ siê jakiej¶ ¶wiatowej organizacji?
Tak sobie tylko pytam.  Chichot

TAK.


 To po co innym „ka¿esz” dzia³aæ? Przecie¿ konstruktor genialnie dba o wszystkich…

Tu mamy problem definicyjny.
Nikomu nie ka¿ê dzia³aæ.
Proponuje tylko inny punkt widzenia rzeczy, a to nie to samo.

 

A czym jest to, co rejestruje Twój umys³?
Tym co i Twój. Powierzchni± rzeczy.


 w przeciwieñstwie do Twojego ulubionego forumowego zajêcia.   Du¿y u¶miech


Tak, jak równi¿ Twojego ulubionego zajêcia bior±c pod uwage fakt, ¿e napisa³a¶ przynajmniej 3x wiêcej ni¿ YA.
Lecz dyskutuj±c nie muszê akceptowaæ argumentów strony przeciwnej, wiêc dyskusja mo¿e mieæ charakter poznawczy i nic nie musi zmieniaæ.

« Ostatnia zmiana: Lipiec 19, 2010, 13:54:07 wys³ane przez Silver » Zapisane
Kahuna
Go¶æ
« Odpowiedz #178 : Lipiec 19, 2010, 17:52:39 »

Cytuj
Silver
A, czy Ty czasem Kahuna nie robisz sobie z premedytacj± naoko³o wrogów.
Czytaj±c Twoje wypowiedzi odnoszê wra¿enie, ¿e wszyscy naoko³o s± ¼li.
Na pewno nie.Wrogowie sami sie zrobili wrogami moimi i innych,na wlasne zyczenie.99% populacji ludnosci Ziemi to moi bracia, siostry i przyjaciele.Mowie tu o 1% ludzi,ktorzy sa wrogami nie tylko moimi,ale tej masy ludzkiej,do ktorej zaliczam te 99%.To oni pociagaja za
wszystkie sznurki i sa przyczyna zgonow dziesiatek tysiecy dzieci umierajacych z glodu,bez dachu nad glowa i bez opieki - codziennie.Zapewne o tym wiesz,bo wspominales o tej sytuacji
w kilku Swoich postach.
Cytuj
Silver
Ludzie ostatnimi czasy naczytali siê rozmaitych torii spiskowych i zaczynaj± wierzyæ, ¿e to wszystko ¶wiêta prawda.
To zabrzmialo,jak wypowiedz En-ki:"a czegos to sie naczytala istoto ludzka..?"Popraw sie
Silver,nie zanizaj pulapu dyskusji,bo wiem,ze Cie stac na cos wiecej.Istnienie Illuminatow,
Oswieconych,Rozokrzyzowcow,Templariuszy,Free Masons,Rycerzy Maltanskich(ze wymienie kilka
z posrod setek)to nie teorie spiskowe,to udokumentowane fakty.Znane sa rowniez nazwiska tych rodow i klanow jak chocby:Rockefeller,Bilderberg czy Rothschild i duzo innych.To tez sa fakty.To "dzieki"nim tyle milionow(80?) trumien mozesz postawic obok siebie w rzedzie i co..przygladac sie temu obrazkowi obojetnie i powiedziec,ze to teorie spiskowe.?Sam dobrze
wiesz,ze gdyby pieniadze ktore ida na zbrojenia i sa juz w tej kupie zlomu jakim dysponujemy przeznaczyc dla ludzi,to na swiecie nie mialo by prawa byc jednego czlowieka
bez dachu nad glowa,bez opieki lub umierajacego z glodu.Fakt.
Cytuj
Silver
I maj± teraz pe³no wrogów nie tylko na Ziemi, ale jeszcze pe³no ich w kosmosie.
Nie odsylam do Project Camelot,bo pewnie znasz,ale jest tam grupka bylych oficjeli z najwyzszego stopnia wtajemniczenia,ktora wspomina,ze przedstawiciele pozaziemskich ras sa
W NASA i Pentagonie i ze sie z nimi negocjuje(co?)..a ci negocjujacy,to bynajmniej nie prezydenci,premierzy czy czlonkowie kongresu lub senatu,lecz wiadomo kto..ci z "gabinetu
cieni"...dodam jeszcze,ze niektore rasy,to nie golabki pokoju a jastrzebie.Mozesz wierzyc,lub nie,Twoja sprawa.
Cytuj
Silver
Trochê prawdy w tym jest, ale ma to trochê inny wymiar. Lata spokoju i dobrobytu u¶pi³y ludzko¶æ, a powszechnym zjawiskiem sta³ siê komformiz i ¿ycie w systemie zysków i strat.Czyli, albo co¶ mi odpowiada, co¶ jest dla mnie korzystne, albo nie. A to co wed³ug mojej opini jest   niekorzystne chcê z tym walczyæ, a nawet zniszczyæ.
Czy tak postêpuje ¶wiadomy cz³owiek ?
Tak,Silver.Komformizm i obojetnosc na zlo, jest niczym innym, jak akceptacja stanu rzeczywistosci.Jesli nie bedziemy dzialac,to nie zmienimy niczego na lepsze i nikt za nas
tego nie zrobi..no chyba,ze Nibiru...Otoz tu,na tym forum,zarowno wsrod zwolennikow PCH/MF,
jak i sceptykow,nie zauwazylem ani jednego czlowieka,ktory by nie byl za zmiana obecnego Porzadku Swiata.,oczywiscie na lepszy,przyjazny kazdemu czlowiekowi i Naturze.
Cytuj
Silver
Szukanie winnych i sprawców jest totaln± g³upot± i robienie z siebie ofiary.Nikt nie ma w³adzy nad Tob± -¿adni obcy, iluminaci itd.. dopóki ''archetyp ofiary'' nie da temu przyzwolenia.
Bzdura do n-tej.
Minione wojny,rzezie,ktore pochlonely setki milionow istnien ludzkich,jak mniemasz,odbyly sie za przyzwoleniem ofiar - pytano sie ofiar o przyzwolenie?..lub przyzwolenie samo od
ofiar wyszlo..?Trzeba byc paranoikiem,zeby uwierzyc w taka totalna glupote.
Cytuj
Silver
Nikt Ci nie robi krzywdy.Masz co je¶æ, bomby Ci na g³owê nie lec±, masz nieograniczony dostêp do wiedzy, co Ci jeszcze potrzeba ?
Tak,to prawda, ale nie do konca.Gdybys Silver mieszkal w innym kraju niz obecnie,np:
w Iraku,Afganistanie,pare lat temu w Sarajewie lub  Afryce(czarni bracia wyrzynaja sie
nawzajem) i gdyby bomby spadaly Ci na leb codziennie,to pewnie bys inaczej mowil dzisiaj...
i pytal sie dlaczego.?..lub mial pretensje do Siebie i swiata o to.. i dalej pytal..dlaczego ani ja, ani nikt inny nie zrobil nic,zeby temu zapobiec..?
Pozdrawiam.


Zapisane
east
Go¶æ
« Odpowiedz #179 : Lipiec 19, 2010, 19:17:40 »


Tak,Silver.Komformizm i obojetnosc na zlo, jest niczym innym, jak akceptacja stanu rzeczywistosci.Jesli nie bedziemy dzialac,to nie zmienimy niczego na lepsze i nikt za nas
tego nie zrobi..no chyba,ze Nibiru...Otoz tu,na tym forum,zarowno wsrod zwolennikow PCH/MF,
jak i sceptykow,nie zauwazylem ani jednego czlowieka,ktory by nie byl za zmiana obecnego Porzadku Swiata.,oczywiscie na lepszy,przyjazny kazdemu czlowiekowi i Naturze.
No w³a¶nie i dlatego mo¿esz powiedzieæ, ¿e dzia³asz, ¿e wiêkszo¶æ tu na forum ma dobre intencje. To jest wspólna p³aszczyzna , ta wypadkowa si³, i ona ju¿ zmienia wiele. Z dzia³aniem trochê gorzej, bo jedni chc± chwytaæ za wid³y, i¶æ na barykady, a drudzy wybieraj± modlitwê i bierny opór. Niespójno¶æ dzia³añ nie jest moim zdaniem przeszkod± dla zaistnienia zmian, bo jeste¶my czêsci± znacznie potê¿niejszego ¶wiata , który posiada narzêdzia wykonawcze dla zmian. Jeste¶my spl±tani ¶wiat³em. Te zmiany ju¿ siê dziej±, tylko, ¿e my dostrzegamy wy³±cznie negatywne zmiany, te, którymi epatuje siê nas w mass mediach - narzêdziach manipulacji. W zwi±zku z tym postrzegasz ¶wiat takim, jakim Ci go sprzedaj±. Nawet nie mo¿esz byæ pewien, czy te wszystkie niby rewelacje o spiskach dziejowych i NWO s± prawd±, czy dezinformacj±. Jest ich tak wiele, ¿e nie nie wiadomo jak to ogarn±æ i na czym siê skupiæ i to nas wszystkich ludzi dobrej woli rozprasza i dzieli, a w sumie jest to proste - skupiæ siê na pozytywnej intencji wewn±trz samego siebie. Jeste¶ o wiele potê¿niejszy ni¿ Ci siê wydaje i sam przecie¿ widzisz, ¿e jest nas wiêcej. Istniejemy na wielu poziomach, tam, gdzie s± ju¿ ca³e sieci po³±czonych intencji dzia³aj±ce sprawnie jak nigdy by¶ sobie tego nawet nie móg³ wyobraziæ. Chocia¿ tego nie psujmy. Jak mo¿na dzia³aæ nie dzia³aj±c ? Mo¿e tak, jak napisa³ Silver
Cytuj
Szukanie winnych i sprawców jest totaln± g³upot± i robienie z siebie ofiary.Nikt nie ma w³adzy nad Tob± -¿adni obcy, iluminaci itd.. dopóki ''archetyp ofiary'' nie da temu przyzwolenia.
.. o ile potrafisz rozpoznaæ ten archetyp w sobie i ju¿ go nie zasilaæ.
Ty jednak tego nie wiesz i dlatego dla Ciebie , Kahuna , to jest ...
Cytuj
Bzdura do n-tej.
Minione wojny,rzezie,ktore pochlonely setki milionow istnien ludzkich,jak mniemasz,odbyly sie za przyzwoleniem ofiar - pytano sie ofiar o przyzwolenie?..lub przyzwolenie samo od
ofiar wyszlo..?Trzeba byc paranoikiem,zeby uwierzyc w taka totalna glupote.
I w tym punkcie niczym nie ro¿nisz siê od tych milionów ofiar - one te¿ nie mia³y pojêcia jak przeciwdzia³aæ Systemowi zniewolenia. Polegli w swoich wcieleniach, ale nie na darmo . Zapewne narodzili siê ponownie, z now± wiedz± i ju¿ nie dadz± siê tak ³atwo. Dziêki historii pe³nej krwi stare schematy my¶lowe rozdzielenia od wszystkich i wszystkiego oraz totalnej walki o wszystko upadaj±. Te scenariusze powoli mamy ju¿ za sob± i nie ma potrzeby ich dalej zasilaæ. Zasilaj to, co jest pozytywne i co ma przed sob± perspektywy rozwojowe, a nie powtarzaj stare schematy. Bo je¶li Ty siê nie zmienisz, to nic siê nie zmieni. ONI w³a¶nie takich postaw, jak Twoja, Kahuna, potrzebuj±. Musz± mieæ wroga z którym bêd± walczyæ i dostarczaj± Tobie wroga z którym mo¿esz zwyciê¿aæ, lub przez którego gin±æ - na jedno wychodzi, bo System dziêki temu i tak siê powiela bez wzglêdu na to, kto jest zwyciezc±.

Cytuj
... gdyby¶ Silver mieszkal w innym kraju niz obecnie,np:
w Iraku,Afganistanie,pare lat temu w Sarajewie lub  Afryce(czarni bracia wyrzynaja sie
nawzajem) i gdyby bomby spadaly Ci na leb codziennie,to pewnie bys inaczej mowil dzisiaj...
i pytal sie dlaczego.?..lub mial pretensje do Siebie i swiata o to.. i dalej pytal..dlaczego ani ja, ani nikt inny nie zrobil nic,zeby temu zapobiec..?
bo nikt tam nie ¿yje  zmian±, któr± chcieliby widzieæ wokó³ siebie ..
Ludzie po prostu nie chc± uwierzyæ , ¿e mog± byæ szamanami wywo³uj±cymi deszcz, pomy¶lno¶æ, szczê¶cie. Wielu ludzi ¿yje by zapobiegaæ czemu¶ tym samym zasilaj±c to co¶, zamiast wywo³ywaæ to, co chcieliby widzieæ, czym ¿yæ.
Zapisane
ptak
Go¶æ
« Odpowiedz #180 : Lipiec 19, 2010, 19:21:26 »

Kahuna, pró¿ny Twój trud. Niektórzy zatracili ju¿ zdolno¶æ odró¿niania faktów od fikcji i bujaj±
w swoich ksi±¿kowych iluzjach...
A na Ziemi wci±¿ gin± ludzie i to nie na w³asne ¿yczenie… ale to niewygodny fakt, najlepiej obci±¿yæ gin±cych
mianem ofiary… albo wy¶miaæ czu³ostkowo¶æ serca… eh...
« Ostatnia zmiana: Lipiec 19, 2010, 19:23:26 wys³ane przez ptak » Zapisane
east
Go¶æ
« Odpowiedz #181 : Lipiec 19, 2010, 19:31:22 »

Ptaku, a gdzie się podziała Twoja szersza perspektywa z ... lotu ptaka ?
Wiadomo, że ludzie cierpią, że trzeba im współczuć, jakoś pomóc, ale ... nikt nie wie jak. Za to odzywa się zgrzytające sumienie, poczucie winy, budzi się tożsamość ofiary. Tylko pozwól sobie na to, a już Cię dopadnie i dłuuuugo będzie trzymać.
Cytuj
najlepiej obciążyć ginących
mianem ofiary…
Nie obciążyć, a rozpoznać prawdziwą przyczynę. Inaczej będziemy ciągle tkwić w zaklętym kręgu ofiar i zwycięzców, w którym to kręgu , jak już drzewiej bywało, kat z ofiarą zamieniali się często miejscami i co ? I nic - dalej zasila się kółko, bo za chwilę ze współczucia narodzi się chęć odwetu - obym się mylił.
Niestety, ale nigdy chyba na Ziemi nie przerabialiśmy Radykalnego Wybaczania, stąd ogólna niewiara " w te brednie" , lekceważenie i odsyłanie do fikcji i bujania w książkowych iluzjach, a Piast koło dziejów toczy , oj toczy ...
Moja postawa bierze się częściowo z podziwu dla filozofii Dlajamy, ale w większym stopniu z własnego, życiowego doświadczenia. Każdą "klęskę" można przekuć w zwycięstwo, najpierw w sobie samym, uleczając to, czym świat się we mnie, niczym w lustrze odbija.

Myślicie, że nie mam ciągot , aby się nad sobą użalać, aby zabiadolić i odpowiedzieć archetypowi ofiary ?Mylicie się - mam z tymi dylematami do czynienia na co dzień, ale postanowiłem że jestem szczęśliwy, postanowiłem wyzdrowieć i sprowadzić na siebie deszcz, który ożywi moje prywatne poletko po chwilowym katharsis i nie obwiniać o to ICH , kimkolwiek by nie byli. Oni to świat, który odbija się w moim lustrze, a ja nie chcę ICH tam widzieć. Nie jest to postawa wyłącznie życzeniowa, bo wiedza o tym jak funkcjonuje rzeczywistość bardzo mi pomaga w przemianie. Musimy zacząć zmieniać świat od siebie i widzieć go takim, jakim ma być, a nie takim, jakim ktoś nam go maluje. I to juz jest dużo, to dobry początek.
Od czego zacząć ?
Może od tego  http://www.theintentionexperiment.com/
To wiedza oparta na działaniu, na doświadczeniu. Pytanie retoryczne brzmi "Czy nasze myśli mogą uzdrowić świat ? "
Kahuno, kto jak kto, ale Ty, z takim nickiem jakiego masz, możesz śmiało zaczerpnąć ze świata hawajskich Kahuna U¶miech, albo nawet i z WM. Inspiracja jest wszędzie, tylko trzeba na nią otworzyć oczy.
cytat z blogu Lynn Mc Taggart :
When astronaut Edgar Mitchell was returning from his flight to the moon, he had an epiphany that would change his life. Staring out the window of the Kittyhawk, he experienced a feeling of connectedness, as if all the planets and all the people of all time were attached by some invisible web ...
Kiedy astronauta Edgar Mitchell był w drodze powrotnej z Księżyca, miał przeczucie, że mógłby zmienić swoje życie. Gapiąc się przez okno Kyttyhawk, doświadczał uczucia połączenia, że wszystkie planety i wszyscy ludzie z każdego czasu są połączeni jakąś niewidzialną siecią ...
O tej sieci jest książka Pole , Lynn Mc Taggart w której znajdziecie weryfikowalną wiedzę naukowców z całego świata. WM to jedynie opowieść epicka. W Polu ( pole punktu zerowego ) są twarde dowody dostarczone ludziom przez ludzi.

pozdrawiam
« Ostatnia zmiana: Lipiec 19, 2010, 19:55:48 wys³ane przez east » Zapisane
ptak
Go¶æ
« Odpowiedz #182 : Lipiec 19, 2010, 19:44:29 »

East, my mo¿emy wybaczaæ, nawet radykalnie. I co z tego, skoro rz±dz±cy tym ¶wiatem tego nie uczyni±, bo nie chc± lub nie potrafi±. Ró¿nica bêdzie taka, ¿e gin±æ bêdziemy z wybaczeniem na ustach i bez syndromu ofiary zapewne…
Jedynym wyj¶ciem jest zmieniæ miejsce zamieszkania i to radykalnie… na my¶li mam inn± planetê lub wymiar… i chyba do tego d±¿ymy… maszyny niech same siê unicestwiaj±…
Zapisane
Kahuna
Go¶æ
« Odpowiedz #183 : Lipiec 19, 2010, 20:00:28 »

Porazony ale nie zniechecony niczym, zakonczylem swoja dyskusje.Szamanom zycze powodzenia,
boc przecie maja dobre intencje.Ptaku,swietna pointa,trzymam Twoja dlon i..
Pozdrawiam.
EDIT:
Kiara,przepraszam,Tobie rowniez  podaje reke.
Pozdrawiam.
PS.
Jak sie bawic,to sie bawic...
Wpadlem na swietny pomysl-rozwiazanie.Do kazdego umierajacego z glodu dziecka trzeba wyslac dwoch "szamanow".Jeden bedzie tlumaczyl umierajacemu,ze musi pozbyc sie archetypu ofiary a jego los natychmiast sie odmieni i ze jego umieranie jest tylko iluzja rzeczywistosci,a drugi"szaman" nakarmi dziecko nie tylko dobrymi intencjami,ale i przekona malucha,ze musi sie stac szamanem po to,aby zamieniac glod w sytosc zoladka...Wot szto.
« Ostatnia zmiana: Lipiec 21, 2010, 11:37:12 wys³ane przez Kahuna » Zapisane
sarah54
Go¶æ
« Odpowiedz #184 : Lipiec 19, 2010, 20:10:36 »

Pozwólcie, ¿e powiem co¶ odno¶nie pu³apu dyskusji. (Nie jestem twórc± skrzyde³, no chyba, ¿e dla siebie... Smutny)
Zebra³a siê  ostatnio w tym temacie grupa dyskutantów: Kiara, Ptak, East, Kahuna i Silwer.
Dobrze jest ¶ledziæ pozosta³ych rozmówców by mieæ rozeznanie,dok±d zmierza dyskusja...
By to u³atwiæ. zamieszczam parê wcze¶niejszych zdañ, bo przybywaj± kolejne strony.

Do Kahuny;
A czy moje odczucia bêd± dla Ciebie wiarygodne?
Je¶li tak, to dlaczego?
Je¶li nie, to po co chcesz wiedzieæ?

Do Kiary:

Jêzyk dzisiaj tak¿e ewoluuje, Kiaro- i nie da siê wyt³umaczyæ cz³owiekowi zjawisk energetycznych i fizycznych, u¿ywaj±c li tylko jêzyka poetów. Ro¶nie te¿ m³ode pokolenie, które bêdzie rozja¶niaæ sferê nauki i nie tylko.

Ptaku-
zmieniaj± siê odczucia i pogl±dy ludzi. Nie mo¿e to byæ zarzut.
Jedynie dowód na dorastanie i pozwolenie sobie na wiêksz± swobodê my¶li i odczuwania.


Do Wszystkich:
Po co istniej± przewodnicy duchowi, nauczyciele, my¶liciele i wzniesieni mistrzowie?

£atwiej bêdzie nam odpowiedzieæ, gdy przedyskutujemy na czym polega energetyka wierzeñ.
Mnie interesuje szczególnie transfer energii od wyselekcjonowanego cz³onka Hierarchii i uprzedniego przygotowania siê jednostki.

Do Easta:
"Nawet, gdyby tak by³o, ze WM pobieraj± jak±¶ porcjê energii dla siebie ( na takiej zasadzie, o jakiej James sam pisze ) :
Cytuj
istoty te s± odpowiednikiem ryby pilot, która podczepia siê do rekina, posilaj±c siê przeoczonymi przez niego resztkami jedzenia" (East)

Wymagana jest pewna rzetelno¶æ. To,co zacytowa³e¶ wy¿ej, by³o odpowiedzi± na nastêpuj±ce pytanie"
:
CMN – Pytanie 7: W roku 2005 napisa³e¶ piêknie wyartyku³owane opracowanie na temat Serca Energetycznego, w którym mówisz o Animus, czy te¿ o tych którzy kontroluj± Ziemiê i jej mieszkañców. Napisa³e¶, ¿e istoty te nie maj± ca³kowicie pozaziemskiego pochodzenia, lecz s± kombinacj± ró¿nych typów istot. Czy mo¿esz to dok³adniej wyja¶niæ? Minê³o piêæ lat odk±d o tym napisa³e¶. Co obserwujesz dzisiaj je¶li chodzi o sygnaturê energetyczn± tych, którzy nadal usi³uj± kontrolowaæ rodzaj ludzki?



I w³±czaj±c siê do koñcowych postów chcê dodaæ, ¿e Enki mówi o przesy³aniu mi³o¶ci do ludzi, ksiê¿a mówi± o przesy³aniu mi³o¶ci  zieloni mówi± o przesy³aniu mi³o¶ci, grupy rozwoju duchowego mówi± o przesy³aniu mi³o¶ci, wy mówicie o przesy³aniu mi³o¶ci ...
WM mówi± przesy³aniu ca³ej ludzkiej rodzinie empatii, wspó³po³±czenia, wspó³odczuwania, wybaczania, wdziêczno¶ci, bo to odcienie mi³o¶ci Pierwszego ¬ród³a a Jamees t³umaczy w wielu swoich opracowania powody oraz aspekty naukowe takich dzia³añ. Wyja¶nia energetyki zjawisk. Pomaga zrozumieæ Enkiego, Lucynê i Was. Zrozumienie z wolna usuwa lêk. Zrozumienie  zjawisk katalizuje  nasze dzia³ania w miejscu naszego ¿ycia. Nasz spokój i od¶wie¿one wierzenia dotykaj± ka¿d± jednostkê na ziemi na poziomie zbiorowego umys³u. To najwa¿niejsze dzia³ania w tym czasie.
« Ostatnia zmiana: Lipiec 19, 2010, 20:13:08 wys³ane przez sarah54 » Zapisane
east
Go¶æ
« Odpowiedz #185 : Lipiec 19, 2010, 20:23:36 »

East, my mo¿emy wybaczaæ, nawet radykalnie. I co z tego, skoro rz±dz±cy tym ¶wiatem tego nie uczyni±, bo nie chc± lub nie potrafi±. Ró¿nica bêdzie taka, ¿e gin±æ bêdziemy z wybaczeniem na ustach i bez syndromu ofiary zapewne…
Ha ,no w³a¶nie nie. Radykalne Wybaczanie osadzone jest w sprzê¿eniu zwrotnym. Po Radykalnym Wybaczeniu ONI te¿ siê zmieni±, bo zmieni siê ICH , rz±dz±cych rola poprzez Pole ¦wiadomo¶ci w którym istniej± ich duchowe esencje - z nami sprzê¿one. To jest ta czê¶æ, w któr± tak trudno uwierzyæ ludziom, bo uwa¿aj± siê za oddzielne byty - oddzielone od wszystkiego i wszystkich, a to jest w³a¶nie fikcja, na któr± sami sobie pozwalamy. Iluzje, które zasilamy, niczym iluzja grzechu pierworodnego.
Lecz nie trzeba wierzyæ w Pole ¦wiadomo¶ci, które wszystko sprzêga. Wystarczy wiedza o tym Polu, zawarta we wspó³czesnej nauce. Nie ka¿ê nikomu w nic wierzyæ. Sprawd¼ to, samemu zbadaj.
WM te¿ mówi± o tym, ¿e to w³a¶nie nauka dostarczy przes³anek do Przemiany i maj± racjê.
Licz± siê tylko fakty.

Zapisane
ptak
Go¶æ
« Odpowiedz #186 : Lipiec 20, 2010, 10:40:41 »

East,
Z pewno¶ci± w powszechnym polu ¶wiadomo¶ci zapisuj± siê wszelkie informacje. I maj± one wp³yw na wszystkich. Ale istnieje te¿ wolna wola i wybór. Dlatego, mimo tak wielu zapisanych w polu wzorców, na Ziemi jest jak jest. I mimo, ¿e istnieje mi³o¶æ, nie wszyscy chc± kochaæ… a mo¿e zwyczajnie nie potrafi±? Mo¿e faktycznie mo¿liwo¶ci niektórych koñcz± siê na trzeciej czakrze?
To wyja¶nia³oby w jakim¶ sensie sytuacjê na naszej planecie. Czy wówczas jedynym wyj¶ciem nie by³oby rozdzielenie? Bo jak radykalne wybaczenie ma zmieniæ tych, których po prostu nie mo¿na?
Pozdrawiam  U¶miech



Cytat: Sarah54
Ptaku-
zmieniaj± siê odczucia i pogl±dy ludzi. Nie mo¿e to byæ zarzut.
Jedynie dowód na dorastanie i pozwolenie sobie na wiêksz± swobodê my¶li i odczuwania.

To oczywiste. I nie jest to ¿aden zarzut. Ka¿dy czuje wg tego, kim jest na dany czas. A ¿e ka¿dy równie¿ zmienia siê, wiêc i czucie musi byæ inne. Warto¶ciowanie czyje czucie jest bardziej s³uszne nie ma sensu, gdy¿ nie mo¿na zaprzeczyæ sobie samemu.
Ka¿da my¶l, ka¿de uczucie jest prawdziwe. I to jest takie unikalne… nieskoñczona ilo¶æ prawd tworzy jedn± prawdê… jedno pole ¶wiadomo¶ci… jedn± substancjê ducha…

Wiêc Sarah54, obie mamy racjê… tyle, ¿e ja usytuowana jestem w swojej a Ty równie¿ w swojej… i jest te¿ wspólny mianownik…
No i mimo to, wybieram ¿ycie bez elit i struktur…  U¶miech
Pozdrawiam  U¶miech
 
Zapisane
sarah54
Go¶æ
« Odpowiedz #187 : Lipiec 20, 2010, 11:09:38 »

A ja,mimo to wybieram te elity i te struktury, gdzie jestem potrzebna.
Zapisane
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #188 : Lipiec 20, 2010, 11:25:15 »

East, my mo¿emy wybaczaæ, nawet radykalnie. I co z tego, skoro rz±dz±cy tym ¶wiatem tego nie uczyni±, bo nie chc± lub nie potrafi±. Ró¿nica bêdzie taka, ¿e gin±æ bêdziemy z wybaczeniem na ustach i bez syndromu ofiary zapewne…
Jedynym wyj¶ciem jest zmieniæ miejsce zamieszkania i to radykalnie… na my¶li mam inn± planetê lub wymiar… i chyba do tego d±¿ymy… maszyny niech same siê unicestwiaj±…


Bardzo sluszne spostrzezenie. Maszyny nie beda musialy sie unicestwiac , ni toczyc z nikim wojny. Z jednego bardzo prostego i oczywistego powodu.
One przestana byc zasilane energia , ktora do tej pory "produkuja " dla nich ludzie.

Ludzie przejda do wyzszego wymiaru , a nasze wladajace nami maszyny zwyczajnie stana bez energii , pozniej zmniejszajacy sie coraz bardziej jej poziom pozbawi je spoiwa wiazacego kazdy ich elemet. W nastepstwie tego nastapi dematerializacja ,wszystko czym byly powroci do pierwotnego stanu pierwiastkow i elemetow.
I to bedzie koniec niewoli Czlowieka.

Niestety ( dla maszyn) dobro Ludzi jest dobrem nadrzednym w stosunku do wszystkich innych rzeczywistosci usilujacych Ludzi niewolic.

Z powodu wolnej woli posiadanej przez Czlowieka toczy sie dyskusja w tym temacie. kto che , jest mu mile i wybierze droge bycia zasilaczem energetycznym dla maszyn , tak bedzie , jednak tez na czas okreslony ze wzgledu na caloksztalt ewolucji.

Zarzucanie mi strachu jest dla mnie smieszne na rowni z twierdzeniem przez kogokolwiek iz wie co ja wiem a czego nie wiem , co czuje a czego nie czuje....

Jak rowniez kreowanie dla mnie scenariuszy dzieki ktorym bedzie sie manifestowala moja dzialalnosc i jej skala w publicznym objawianiu na szeroka skale.

Takie zabawy mnie nie interesuja , ni zadne pisanie ksiazek , oraz tworzenie ekip zbawiajacych swiat.
Wybaczcie ale pojde swoja droga ( wybrana w planie przedurodzeniowym) bez rantingow na gwiazde lokalna , lub ogolnoswiatowa.

To co robie i sposob w jaki to robie zupelnie mnie satysfakcjonuje.

Jak dojde do mety , to byc moze opowiem tym , ktorzy beda zainteresowani ta opowiescia.
A poki co nauczona 5-co letnim doswiadczeniem zbierania roznorakich kometarzy na swoj temat , pozostawie  cala informacje o sobie i o tym co robie w glebi wlasnej osoby.



Kiara U¶miech U¶miech
« Ostatnia zmiana: Lipiec 20, 2010, 11:31:22 wys³ane przez Kiara » Zapisane
Silver
Go¶æ
« Odpowiedz #189 : Lipiec 20, 2010, 12:19:03 »


Bardzo sluszne spostrzezenie. Maszyny nie beda musialy sie unicestwiac , ni toczyc z nikim wojny. Z jednego bardzo prostego i oczywistego powodu.
One przestana byc zasilane energia , ktora do tej pory "produkuja " dla nich ludzie.


 O tym ju¿ s³ysza³em na tym forum bynajmniej z piêædziesi±t razy.
Chcia³bym tylko us³yszeæ jeszcze, kto jest tymi maszynami ?
Chodzi mi o nazwê tej cywilizacji ?
« Ostatnia zmiana: Lipiec 20, 2010, 12:19:49 wys³ane przez Silver » Zapisane
east
Go¶æ
« Odpowiedz #190 : Lipiec 20, 2010, 17:43:44 »

Witaj Ptaku
Cytuj
… a mo¿e zwyczajnie nie potrafi±? Mo¿e faktycznie mo¿liwo¶ci niektórych koñcz± siê na trzeciej czakrze?
To wyja¶nia³oby w jakim¶ sensie sytuacjê na naszej planecie. Czy wówczas jedynym wyj¶ciem nie by³oby rozdzielenie? Bo jak radykalne wybaczenie ma zmieniæ tych, których po prostu nie mo¿na?

Je¶li dobrze zrozumia³em jak dzia³a radykalne wybaczanie, to jego dzia³anie daleko wykracza poza "chciejstwo " lub  "niechciejstwo" ludzkich umys³ów. Czy wolna wola jest nam dostêpna tylko na tym poziomie, w tej gêsto¶ci ?. Tu mo¿emy sobie æwiczyæ wszystkie opcje, które wybierzemy, spo¶ród tych, które s± nam warunkowo udostêpnione.
Kiara czêsto powo³uje siê na plan przedurodzeniowy, ale zgodnie z tym, co przeczyta³em o Radykalnym Wybaczaniu, ten plan ca³y czas podlega modyfikacji poniewa¿ pomiêdzy lud¼mi , a ich niewcielonymi Wy¿szymi Ja¼niami ( duszami ) ca³y czas wystêpuje sprzê¿enie zwrotne informacji. Wolna wola ca³y czas istnieje, bo Wy¿sza Ja¼ñ to równie¿ czê¶æ tej samej , wcielonej osoby i to ta Wy¿sza Ja¼ñ, z ponadczasowej perspektywy widzi wiêcej ( podobnie jak z wie¿y widaæ wiêcej ni¿ z  poziomu gruntu ), a wiêc mo¿e ona dobieraæ - przy pomocy innych Ja¼ni - takie zdarzenia na drodze swojej wcielonej czêsci, które zgodne s± z jej planami i zamierzeniami. Jej wolna wola te¿ dotyczy, bo to my sami jeste¶my. Nie raz ju¿ tu na forum, bodaj¿e w cytatach z ksi±¿ki Welsha "Rozmowy z Bogiem" pada³o stwierdzenie, ¿e Bóg-rodzic nie musi ingerowaæ na Ziemi, bo wie, ¿e jego dzieci bawi± siê bezpiecznie. Mo¿e jest tak dlatego, ¿e Bóg ma na my¶li  prawdziwe ludzkie istoty, czyli Wy¿sze Ja¼nie, a nie ich ziemskie awatary - ludziki do zabawy.
Radykalne Wybaczanie zak³ada w³a¶nie istnienie nas samych w tych wy¿szych wymiarach - tam zapadaj± decyzje o tym, co Ciebie i mnie tutaj na Ziemi ma spotkaæ. Dlatego te¿, wed³ug mnie, tyle ró¿nych  ( przewa¿nie wschodnich ) filozofii k³adzie nacisk na poznanie siebie, swojego wnêtrza, na odnowienie komunikacji z samym sob±. Poprzez serce jako kana³ dostêpu, czyli narzêdzie komunikacji,  a nie wy³±cznie jaki¶ bli¿ej niesprecyzowany organ najwy¿szych wibracji.
Dzia³anie radykalnego wybaczania opiera siê na informacji w stronê swojej Wy¿szej Ja¼ni, która potem komunikuje siê z wybran± Wy¿sz± Ja¼ni± , której sprawa dotyczy, a tamta wydaje po prostu polecenie swojemu ziemskiemu awatarowi, który to wykonuje tak, jakby sam to sobie wymy¶li³, nawet, gdy nie jest ¶wiadom tych relacji.
W podobny sposób dzia³aj± hawajscy Kahuna. Potrafi± uleczyæ "w sobie" drug± osobê, lub odwrotnie - rzuciæ na kogo¶ kl±twê, czy nieszczê¶cie, i to bez aktywnego udzia³u tej osoby, ale oczywi¶cie za zgod± Wy¿szej Ja¼ni tej osoby.
Ludzie, którzy nie s± ¶wiadomi tych zale¿no¶ci i nie maj± kontaktu ze swoj± Wy¿sz± Ja¼ni±, lub po prostu uwa¿aj± to za bzdurê i odrzucaj± ¶wiadomie, zapewne nie bêd± mogli w ten sposób wp³ywaæ na rzeczywisto¶æ i tym pozostanie rozdzielenie i walka tak, jak to ma miejsce obecnie z ma³ym zastrze¿eniem - na nich mo¿na wp³ywaæ w opisany sposób. Tyle, ¿e oni sami siebie tych mo¿liwo¶ci pozbawiaj±.
I to w³a¶nie obserwujemy. To mianowicie, ¿e spora czê¶æ ludzko¶ci  jest manipulowana i pozostaje w nie¶wiadomo¶ci odrzucaj±c tak± mo¿liwo¶æ - to s± idealne pacynki, niczym wspomniane przez Kiarê maszynki zasilaj±ce obce energie z w³asnego wyboru lub z braku ¶wiadomo¶ci, a w moim przekonaniu równie¿ z powodu braku obustronnej ³±czno¶ci ze swoimi Wy¿szymi Ja¼niami.

Ptaku, odpowied¼ na Twoje pytanie  "Bo jak radykalne wybaczenie ma zmieniæ tych, których po prostu nie mo¿na? " z mojej perspektywy jest taka :
Przez stulecia inkarnowa³y siê tutaj dusze, które zachowa³y ³±czno¶æ ze ¬ród³em swojej mocy w³a¶nie po to, aby budziæ ludzi z u¶pienia. One pokazywa³y t± moc w sposób naoczny, namacalny, NA SOBIE. Gdy na ten problem spojrzeæ przez pryzmat wiedzy, któr± niesie Radykalne Wybaczanie to kim¶ takim w³a¶nie jawi siê Jezus. Jego rzeczywista ( czy jak chc± niektórzy -symboliczna ) ¶mieræ na krzy¿u z wybaczeniem swoim oprawcom ( jego ostatnie s³owa ) jest do bólu krwawym , wyra¼niej siê nie da³o, pokazaniem dzia³ania radykalnego wybaczania. I to nie tylko On jeden. Ci±gle rodzi siê coraz wiêcej dusz , które doprowadzaj± do Przebudzenia innych. To nie s± ju¿ incydentalne historie, ale ca³a lawina zdarzeñ. Drugie przyj¶cie Chrystusa to powszechne przebudzenie siê ludzko¶ci, a mo¿e inaczej ... to descendencja, przyj¶cie naszych w³asnych Wy¿szych Ja¼ni, wszystkich Wy¿szych Ja¼ni, tak¿e tych fizycznie nieobecnych w tym wcieleniu - co przedstawione zosta³o archaicznym zestawem pojêciowym  w Apokalipsie.
Zaznaczam, Kiaro, ¿e moja wypowied¼ nie jest wt³aczaniem Ciebie w jakikolwiek scenariusz. Ty napisa³a¶

Cytuj
Takie zabawy mnie nie interesuja , ni zadne pisanie ksiazek , oraz tworzenie ekip zbawiajacych swiat.
Wybaczcie ale pojde swoja droga ( wybrana w planie przedurodzeniowym) bez rantingow na gwiazde lokalna , lub ogolnoswiatowa.

Kiaro - wolna droga U¶miech My tu siê wspólnie ¶wietnie bawimy, a kto siê bawiæ wspólnie nie potrafi, to przymusu nie ma U¶miech))

pozdrawiam
East

Zapisane
sarah54
Go¶æ
« Odpowiedz #191 : Lipiec 20, 2010, 20:39:31 »

East- ciekawie i logicznie piszesz o przebudzeniach. To prawda, ¿e je¶li jednostka tu,na ziemi ziemi jest przygotowana, Prawda sama j± znajduje. Przebudzenie odbywa siê zazwyczaj poprzez spotkanie z odpowiedni± osob± lub przy pomocy odpowiedniego zdarzenia. Jest te¿ tak, ¿e przebudzenie jednostki wi±¿e siê z odczuwaln± zmian± w energetyce. James powiedzia³ o tym, ¿e transferu dokonuje wyselekcjonowany cz³onek Hierarchii (duchowej) a Samuel na jednej z sesji odpowiedzia³ w temacie, ¿e otrzymano opiekuna duchowego. W zasadzie to jedno i to samo z t± tylko ró¿nic±, ¿e inni ochoczo i za pieni±dze prosz± o poszukanie opiekuna, Samuel mówi, czekaj, zg³osimy siê do Ciebie a ¦wiadkowie Jehowy z cia³a kierowniczego uwa¿aj±, ¿e ta zmiana w energetyce, to namaszczenie Duchem.
Jednak ja nie odczuwam potrzeby prowadzenia przez opiekuna duchowego (choæ honorujê ich  misjê).


Dlatego chcia³am z Wami rozmawiaæ na ten temat.


P.s. Pocieszaj±ce jest to, ¿e w materia³ach WM jest informacja, i¿ Hierarchia duchowa przechodzi pewne przeobra¿enie i w ci±gu najbli¿szych 70lat bêdzie wolna od iluzji. W tym czasie bêdzie powoli ustanawiana wolno¶æ na Ziemi oraz w wymiarach niefizycznych . Konsekwencj± podnoszenia siê ¶wiadomo¶ci bêdzie powrót wzniesionych Mistrzów,by w materialnych cia³ach  uzdrawiaæ i uczyæ ludzko¶æ.


P.s.2. Oczywi¶cie przewidujê to, ¿e w ramach tematu-tabu zlekcewa¿ycie  tego posta.
« Ostatnia zmiana: Lipiec 20, 2010, 22:01:22 wys³ane przez sarah54 » Zapisane
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #192 : Lipiec 20, 2010, 23:07:46 »

east , alez kto chce sie swietnie bawic moze to robic nadal , a kto chce dokonywac wlasnego rozwoju otwierajac swoja swiadomosc a nie nawijac sobie makaron na uszy , bedzie to robil.

Chcesz siedziec w piaskownicy? To siedz , Twoj wybor ja  nikogo na sile z niej wyciagac nie bede. Tworz grupy budujace zamki , babki , itp...

Lubie podroze , oraz wzbogacanie sie przezywanymi doswiadczeniami , dlatego ciagle jestem w drodze. Opowiadam co na niej zastaje do jakich miejsc docieram.
Ale jak moga w to uwierzyc ci , ktorzy ciagle swietnie sie bawia w piaskownicy?

Kiara U¶miech U¶miech

Zapisane
Thotal
Go¶æ
« Odpowiedz #193 : Lipiec 20, 2010, 23:34:55 »

Zabawa i rado¶æ Bycia jest najlepsz± form± duchowego wzrostu. U¶miech



Pozdrawiam - Thotal U¶miech
Zapisane
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #194 : Lipiec 21, 2010, 06:44:24 »

Zabawa i rado¶æ Bycia jest najlepsz± form± duchowego wzrostu. U¶miech



Pozdrawiam - Thotal U¶miech

Alez tak , i jeszcze raz tak , tylko ze i zabawa powinna byc rozwijajaca a nie blokujac  ciagle na tym samym poziomie.

Ja tez sie doskonale bawie, tylko ze ...... moze nie koniecznie ciagle w piaskownicy. U¶miech U¶miech
Co nie znaczy iz komu kolwiek tego bede zabraniala.


Kiara U¶miech U¶miech U¶miech
« Ostatnia zmiana: Lipiec 21, 2010, 06:44:48 wys³ane przez Kiara » Zapisane
ptak
Go¶æ
« Odpowiedz #195 : Lipiec 21, 2010, 11:02:15 »

Cytat: Sarah54
P.s. Pocieszaj±ce jest to, ¿e w materia³ach WM jest informacja, i¿ Hierarchia duchowa przechodzi pewne przeobra¿enie i w ci±gu najbli¿szych 70lat bêdzie wolna od iluzji. W tym czasie bêdzie powoli ustanawiana wolno¶æ na Ziemi oraz w wymiarach niefizycznych . Konsekwencj± podnoszenia siê ¶wiadomo¶ci bêdzie powrót wzniesionych Mistrzów,by w materialnych cia³ach  uzdrawiaæ i uczyæ ludzko¶æ.

A to ciekawe! Hierarchia duchowa trwaj±ca w iluzji i nauczaj±ca… pytanie, czego? Chyba równie¿ iluzji, skoro sama z niej jeszcze nie wysz³a… a po 70 latach zapewne g³osiæ bêdzie ju¿ prawdê i tylko prawdê? 
Piszesz, ¿e na Ziemi w tych latach (gdy hierarchia tkwi jeszcze w iluzji) bêdzie ustanawiana wolno¶æ? Czy NWO ma byæ t± wolno¶ci±?
To ja piêknie dziêkujê i wolê trzymaæ siê z daleka od takiej niekompetentnej hierarchii…

Ju¿ samo pojêcie hierarchii jest zaprzeczeniem wolno¶ci. Ka¿da jednostka z przyrodzenia jest równa i wolna…  czy¿by tego hierarchia nie wiedzia³a? No, ale przecie¿ sama jeszcze nie wysz³a z iluzji…
St±d zapewne te ziemskie struktury illuminackie… oczywi¶cie, o¶wiecone iluzj±…  Chichot 

Pozdrawiam  U¶miech
Zapisane
Silver
Go¶æ
« Odpowiedz #196 : Lipiec 21, 2010, 11:25:45 »


A to ciekawe! Hierarchia duchowa trwaj±ca w iluzji i nauczaj±ca… pytanie, czego? Chyba równie¿ iluzji, skoro sama z niej jeszcze nie wysz³a… a po 70 latach zapewne g³osiæ bêdzie ju¿ prawdê i tylko prawdê? 

  Nie ma ¿adnej hierarchi !
To jest problem lingwistyczny i nieprawi³owego sposobu przekazywania i odczytywania tre¶ci.
S± projektanci ¿ycia, którzy zaprojektowali wszystko pocz±wszy od mózgu, oka, a skoñczywszy na w³osach i paznokciach, jak równie¿ ca³ego systemu ¿ycia z jego wszystkim aspekatmi, a których nawet nie mamy zielonego pojêcia i to oni, ¿e tak powiem czuwaj± nad przebiegiem
ewolucyjnych przemian. Ale, czy mo¿na ich nazwaæ hierarchi± ?
To ludzkie s³owa nadaj± rzeczom sens, tylko, ¿e ten ''sens'' posiada warto¶æ opini, a nie obiektywnej prawdy.

Kluczem w rozwoju jest wszelka wolno¶æ i ''duchowa'' niezale¿no¶æ.

Nie myliæ z poszerzaniem wiedzy, horyzontów i umiejêtno¶ci, które s³u¿±  podejmownia lepszych wyborów w przemianie tej gêsto¶ci w jej bardziej szlachetn± kwintesencjê.
St±d moim zdaniem Sarah powinna¶ zweryfikowaæ pogl±dy, o strukturach  ¶wiadomo¶ci i nie kupowaæ znaczeniowo dos³ownie wprost to co kto¶ publikuje, poniewa¿ robi to tak na ile potrafi i na ile go staæ.

Polecam wpierw fenomalny wyk³ad Antony Parksa, chyba jedynego jak do tej pory cz³owieka na tej planecie, który dokona³ odczytu i wnikliwej syntezy staro¿ytnej wiedzy, która wyja¶nia wiele spraw dotycz±cych kim jeste¶my, kto jest kto i poniêkad do czego to wszystko zmierza.
 
Tre¶æ wyk³adu i linki do niego znajduj± siê na www.swietageometria.darmowefora.pl

Ps. W dalszym ci±gu cierpliwie czekam na odp : KIARY jaka to cywilizacja doi z nas t± energiê, bo cywilizacji na ró¿nym poziomie ¶wiadomo¶ci przynajmniej w naszej galaktyce jest ca³e mnóstwo, a jedna z tych cywilizacji tworzy skoplikowane struktury w zbo¿u ( tzw.Piktogramy), w których zawarty jest przekaz energtycznej struktury budowy wszech¶wiata, czyli zasad matematyki fizyki opartej na zasadach ''¶w'.geometrii''.

Anthony Parks na podstawie analizy staro¿ytnych Sumeryjskich, Babiloñskich , Egipskich i innych przekazów wyja¶nia wiele rzeczy st±d polecam to do czego doszed³.

Niemniej chcia³em us³yszeæ zdanie KIARY skoro podejmuje siê tutaj dyskusji o jakiej¶ cywilizacji, która bezwolnie ''doi'' z nas energiê.
Moja osobista odpowied¼ w tym zglêdzie jest prosta. Kij ma dwa koñce.
Je¿eli gdzie¶ co¶ stracisz, to gdzie¶ indziej musisz zyskaæ, poniewa¿ istnieje odwieczne prawo zachowania energii - informacji, czyli pe³na... równowaga.

Ufam m±dro¶ci i genialno¶ci tego wszech¶wiata, który w naturalny sposób dokonuje  selekcji
jednostek ¶wiadomo¶ci, st±d zcieraj± siê miêdzy sob± tzw. si³y  dobra i z³a celem weryfikacji, kogo i na co staæ ?
A kogo i na co staæ, to sami to pokazuj±.Jedni buduj± broñ masowego ra¿enia, aby innych zabiæ, a z kolei inni klêkaj± na kolana dziêkuj±c Dawcy za dar ¿ycia, za dar istnienia.
Jedni stan± siê snem w przysz³o¶ci, a drudzy pójd± dalej zgodnie z panuj±c± zasad± - przyczyn i skutów. 
W zwi±zku z tym zamiast rozlewaæ ³zy nad tym, ¿e jaka¶ tam cywilizacja doi z ludzi energiê, proponujê kwantowy oddech, który przyniesie znacznie wiêcej korzy¶ci ni¿ tracenie energii na tematy ''energetycznej okupacji''. 
Jak ju¿ sam Pan. J.Paj±k twierdzi - negatywne pola s± przechwytywane i nastêpie  transmutowane na inn± energiê, a gdyby tak nie by³o to ilo¶æ nagromadzonych pól energii, jak± codziennie w niezliczony sposób produkuje ludzko¶æ ju¿ dawno by nas unicestwi³a.

 



« Ostatnia zmiana: Lipiec 21, 2010, 12:23:01 wys³ane przez Silver » Zapisane
east
Go¶æ
« Odpowiedz #197 : Lipiec 21, 2010, 11:38:16 »

Chcesz siedziec w piaskownicy? To siedz , Twoj wybor ja  nikogo na sile z niej wyciagac nie bede. Tworz grupy budujace zamki , babki , itp...

Ja tam lubiê siê bawiæ wspólnie U¶miech Mo¿e byæ i piaskownica. Co nie oznacza braku rozwoju osobistego, dlatego piszê, jakby¶ nie zauwa¿y³a, o swojej relacji z w³asn± Wy¿sz± Ja¼ni±. Jedno drugiemu nie przeszkadza. Lubiê ludzi, lubiê z nimi przebywaæ, wymieniaæ siê informacjami, wspó³dzieliæ i wspó³tworzyæ co¶ razem. To jest dla mnie naturalne. Nienaturalne by³oby, gdybym siê wypi±³ na wszystkich wspó³-piaskownicowych i poszed³ za mira¿em niematerialnych kolesi z za¶wiatów. Oczywi¶cie w przekonaniu o w³asnej, najwy¿szej warto¶ci. Jakby¶ nie zauwa¿y³a, Kiaro, to przypomnê, ¿e "Mistrzowie wzniesieni" , o których pisze Sarah54 zstêpuj± tutaj, do naszych piaskownic, a nie wywy¿szaj± siê ponad nie. Pokazuj± nam, ¿e mo¿na byæ wzniesionym i ¶wietnie siê razem przy tym bawiæ.

Cytuj
Lubie podroze , oraz wzbogacanie sie przezywanymi doswiadczeniami , dlatego ciagle jestem w drodze. Opowiadam co na niej zastaje do jakich miejsc docieram.
Ale jak moga w to uwierzyc ci , ktorzy ciagle swietnie sie bawia w piaskownicy?
A potrzebujesz tej wiary ludzi z piaskownicy ? Fajnie, ¿e opowiadasz, bo czasem mi³o pos³uchaæ wie¶ci z innej piaskownicy Mrugniêcie I nikt nie musi w to wierzyæ, dopóki sam nie zechce do¶wiadczyæ, je¶li taka jego wola. Nie ma lepszych i gorszych piaskownic. S± po prostu inne.
« Ostatnia zmiana: Lipiec 21, 2010, 11:39:22 wys³ane przez east » Zapisane
ptak
Go¶æ
« Odpowiedz #198 : Lipiec 21, 2010, 11:44:06 »

To ¶wiat sk³ada siê z samych piaskownic?  Chichot Chichot Chichot
Zapisane
east
Go¶æ
« Odpowiedz #199 : Lipiec 21, 2010, 11:56:07 »

Witaj Ptaku wêdrowny w naszej piaskownicy Mrugniêcie
Wszystko, co jest przejawione w fizyczno¶ci sk³ada siê z "piasku", tzn z materii, a w³a¶ciwie ze szczególnego stanu energii, który powoduje powstanie masy. Przys³owiowym "piaskiem" s± atomy. Ale jest oczywi¶cie co¶ wiêcej, o wiele wiêcej ni¿ materia. Istniej± pozamaterialne stany energii w ci±g³ym, dynamicznym rozwoju, "w innych gêsto¶ciach", jakby napisali ezoterycy.
Takie jest moje zdanie na ten temat, ale nikt w to wierzyæ nie musi Mrugniêcie
Zapisane
Strony: 1 2 3 4 5 6 7 [8] 9 10 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.036 sekund z 18 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

opatowek maho wypadynaszejbrygady phacaiste-ar-mac-tire zipcraft