Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Kwiecień 08, 2025, 14:23:36


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 2 3 [4] 5 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Eleusis i inne misteria  (Przeczytany 60794 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
PrzebiÂśnieg
Gość
« Odpowiedz #75 : Grudzień 16, 2012, 08:13:01 »

Witaj acentaur
Cytuj
Reszta jest iluzja.

Tak ostatnio kiedy u wujka przys³uchiwa³em siê jego rozmowie z trójk¹ uczonych (wydaje mi siê ¿e rozmawiali tylko i wy³¹cznie, ¿e mieli wobec niego d³ug wdziêcznoœci - pewnie im pomóg³ nie pyta³em nie wiem na 100%).
Otó¿ zamilkli zupe³nie jak us³yszeli od niego - ,,no przecie¿ wasi koledzy odkryli w œrodku najmniejszego atomu pustkê jak wiêc wyt³umaczycie ludziom,¿e co to wszystko stworzone jest z pustki tzn jest iluzj¹"
TroszkĂŞ prĂłbowali obracaĂŚ to w Âżart, nie wiem jak kto inny moÂże by siĂŞ przysÂłuchiwaÂł to by siĂŞ rozeÂśmiaÂł, ale mi byÂło wesoÂło z innego powodu  DuÂży uÂśmiech
to pa DuÂży uÂśmiech
Zapisane
nagumulululi
Gość
« Odpowiedz #76 : Grudzień 16, 2012, 12:29:46 »

Witaj acentaur
Cytuj
Reszta jest iluzja.

Tak ostatnio kiedy u wujka przys³uchiwa³em siê jego rozmowie z trójk¹ uczonych (wydaje mi siê ¿e rozmawiali tylko i wy³¹cznie, ¿e mieli wobec niego d³ug wdziêcznoœci - pewnie im pomóg³ nie pyta³em nie wiem na 100%).
Otó¿ zamilkli zupe³nie jak us³yszeli od niego - ,,no przecie¿ wasi koledzy odkryli w œrodku najmniejszego atomu pustkê jak wiêc wyt³umaczycie ludziom,¿e co to wszystko stworzone jest z pustki tzn jest iluzj¹"
TroszkĂŞ prĂłbowali obracaĂŚ to w Âżart, nie wiem jak kto inny moÂże by siĂŞ przysÂłuchiwaÂł to by siĂŞ rozeÂśmiaÂł, ale mi byÂło wesoÂło z innego powodu  DuÂży uÂśmiech
to pa DuÂży uÂśmiech
Problem w tym Âże pustka rozumiana tak jak to rozumie europejczyk nie istnieje ... nie ma pustej pustki to iluzja europocentryczna
« Ostatnia zmiana: Grudzień 16, 2012, 12:31:52 wysłane przez nagumulululi » Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #77 : Grudzień 16, 2012, 15:22:57 »

Cytat: nagumulululi

Problem w tym Âże pustka rozumiana tak jak to rozumie europejczyk nie istnieje ... nie ma pustej pustki to iluzja europocentryczna

Pustka, to skoncentrowana pula moÂżliwoÂści. Potrzebny jest tylko inicjator, zapÂładniacz, wyzwalacz
(nazwy nie waÂżne), by nastÂąpiÂła reakcja ÂłaĂącuchowa. I wĂłwczas niewidzialne staje siĂŞ widzialne. 
A nam oczy ze zdumienia wyskakujÂą z orbit…… niczym elektron, wybity z trasy swobodnego przebiegu,
gdy zapoczÂątkowuje proces czegoÂś tam…. rĂłwnieÂż w naszych boskich i nieboskich gÂłowach.  MrugniĂŞcie

Czyli, uwaÂżajmy na wyrzucane w kosmos myÂśli oraz uczucia. Jest to bowiem, jak najbardziej realna energia,
a ta musi uwolniĂŚ siĂŞ od nadanej treÂści i daĂŚ namacalny efekt. NajczĂŞÂściej maÂło spodziewany.  DuÂży uÂśmiech
Zapisane
nagumulululi
Gość
« Odpowiedz #78 : Grudzień 16, 2012, 22:00:35 »

Cytat: nagumulululi

Problem w tym Âże pustka rozumiana tak jak to rozumie europejczyk nie istnieje ... nie ma pustej pustki to iluzja europocentryczna

Pustka, to skoncentrowana pula moÂżliwoÂści. Potrzebny jest tylko inicjator, zapÂładniacz, wyzwalacz
(nazwy nie waÂżne), by nastÂąpiÂła reakcja ÂłaĂącuchowa. I wĂłwczas niewidzialne staje siĂŞ widzialne. 
A nam oczy ze zdumienia wyskakujÂą z orbit…… niczym elektron, wybity z trasy swobodnego przebiegu,
gdy zapoczÂątkowuje proces czegoÂś tam…. rĂłwnieÂż w naszych boskich i nieboskich gÂłowach.  MrugniĂŞcie

Czyli, uwaÂżajmy na wyrzucane w kosmos myÂśli oraz uczucia. Jest to bowiem, jak najbardziej realna energia,
a ta musi uwolniĂŚ siĂŞ od nadanej treÂści i daĂŚ namacalny efekt. NajczĂŞÂściej maÂło spodziewany.  DuÂży uÂśmiech

Tam u ciebie z gĂłry widaĂŚ to wyraÂźnie ... UÂśmiech jakim jesteÂś ptakiem Âże wiesz o co biega?
Zapisane
blueray21

Skryba, jakich maÂło


Punkty Forum (pf): 32
Offline

Wiadomości: 1696



Zobacz profil
« Odpowiedz #79 : Grudzień 16, 2012, 22:40:36 »

To ju¿ by³o: "oœwieconym", ale jest zakaz u¿ywania tego s³owa w po³¹czeniu z nickiem.
Zapisane

Wiedza ochrania, ignorancja zagraÂża.
ptak
Gość
« Odpowiedz #80 : Grudzień 16, 2012, 23:38:57 »

Cytat: nagumulululi
Tam u ciebie z gĂłry widaĂŚ to wyraÂźnie ... UÂśmiech jakim jesteÂś ptakiem Âże wiesz o co biega?
Ptakiem gĂłrnolotnym, nie widaĂŚ?  DuÂży uÂśmiech


Cytat: blueray21

To ju¿ by³o: "oœwieconym", ale jest zakaz u¿ywania tego s³owa w po³¹czeniu z nickiem.
ProÂśba byÂła, nie zakaz.  MrugniĂŞcie


To pa  DuÂży uÂśmiech
« Ostatnia zmiana: Grudzień 16, 2012, 23:40:58 wysłane przez ptak » Zapisane
PrzebiÂśnieg
Gość
« Odpowiedz #81 : Grudzień 27, 2012, 21:35:57 »

Szacowny acentaur czekam na treÂści zwiÂązane z tym misterium polegajÂącym na szkoleniu ludzi jak kodowaĂŚ swoje dusze (programatory) by przechowywaÂły wspomnienia (dane) z poprzednich wcieleĂą, tak, by mogÂły poszukiwaĂŚ doÂświadczeĂą ktĂłrych jeszcze nie przerobiÂły podczas swoich wcieleĂą ewentualnie objĂŞĂŚ nastĂŞpnych form UÂśmiech
Ciekawi mnie tez istnienie wÂłaÂśnie tych ludzi zwanych przez GrekĂłw nieÂśmiertelni, gdyÂż pamiĂŞtali kim byli przedtem tzn co robili w zeszÂłym wcieleniu ewentualnie w poprzedniej formie:)
to pa DuÂży uÂśmiech
Zapisane
acentaur

Wielki gaduÂła ;)


Punkty Forum (pf): 12
Offline

Wiadomości: 1464



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #82 : Grudzień 27, 2012, 22:15:40 »

Witaj Przebisniegu,
Cytuj
Szacowny acentaur czekam na treÂści zwiÂązane z tym misterium polegajÂącym na szkoleniu ludzi jak kodowaĂŚ swoje dusze (programatory) by przechowywaÂły wspomnienia (dane) z poprzednich wcieleĂą, tak, by mogÂły poszukiwaĂŚ doÂświadczeĂą ktĂłrych jeszcze nie przerobiÂły podczas swoich wcieleĂą ewentualnie objĂŞĂŚ nastĂŞpnych form
Ciekawi mnie tez istnienie wÂłaÂśnie tych ludzi zwanych przez GrekĂłw nieÂśmiertelni, gdyÂż pamiĂŞtali kim byli przedtem tzn co robili w zeszÂłym wcieleniu ewentualnie w poprzedniej formie:)

no wiec, nawet jak sie nawet wysile, to nic z tych podpowiedzi z kosmosu, czy jakis gestosci, wymiarow czy innych sztuczek. Wiesz, moze Cie zawiode ale jestem przekonany,  ze nic z tych rzeczy nie bylo. Ich doswiadczeniem bylo co innego. To co np druid, czy wysoki kaplan zdobywali przez lata, to  uczestnicy misteriow dowiadywali sie niejako przy okazji. Widzisz, jedna rzecz pociaga inne za soba. Nagle otwiera sie szereg bram, a nie jedna.
I zapewniam Cie, ze nie wszystkie historie mialy podstawy. Nawet u starozytnych.
pozdrawiam

Zapisane
PrzebiÂśnieg
Gość
« Odpowiedz #83 : Grudzień 28, 2012, 11:10:17 »

Wielce szacowny acentaur   UÂśmiech
Nie mam Ci co wybaczaĂŚ bo zawiedzionym siĂŞ nie czujĂŞ, gdyÂż nauczyÂłem siĂŞ niczego nie zakÂładaĂŚ tylko sprawdzaĂŚ UÂśmiech
Kiedyœ jeszcze w czasach wyrostka interesowa³y mnie wszelakiej maœci gus³a i misteria i ch³on¹³em wszystko co wpad³o mi w rêce na ten temat Uœmiech
M/innymi w rêce wpad³a mi ksi¹¿ka fantasy Mika Waltari ,,Turms, Nieœmiertelny" swoj¹ drog¹ taka sobie, ale tam pojawi³a siê informacja, na któr¹ natkn¹³em siê wczeœniej, a wiêc o ,,greckich nieœmiertelnych"
A jak to siĂŞ mĂłwi w kaÂżdej bajce jest trochĂŞ prawdy UÂśmiech
Dodam jeszcze ¿e troszkê czasu zabra³o mi zg³êbianie Misteriów Elizejskich i dlatego coœ tam mogê na ich temat powiedzieÌ, a choÌby to, ¿e w trakcie trwania jednego z nich helleùscy uczestnicy dowiedzieli siê od uczestników Fenicjankach, ¿e s¹ m³odym narodem i pamiêtaj¹ tylko jeden potop podczas gdy oni Fenicjanie pamiêtaj¹ trzy Uœmiech
Przyznam siê uczciwie, ¿e kiedyœ nie by³o internetu wiêc dostêpnoœÌ do Ÿróde³ by³a kosztowna i co za tym idzie czasoch³onna a ja mia³em i naukê w szkole by choÌ tam na dy¿urnego radio taxi siê wyedukowaÌ Uœmiech (choÌ marzeniem moim by³o zostanie kustoszem smaków piwa)
Dodam jeszcze, Âże od gdzieÂś 1999 bardziej skupiam siĂŞ na Teraz niÂż na historii bo to Âże Wiedza byÂła od zawsze to akurat tego jestem pewien UÂśmiech
ZasadnoœÌ mojego pytania sprowadza³a siê tylko i wy³¹cznie do sprawdzeniu jak Ty g³êboko siê dokopa³eœ do wiedzy eksponowanej w misteriach Elizejskich Uœmiech
Co do podpowiedzi z kosmosu itd...proszĂŞ jeÂżeli juÂż zgÂłosi siĂŞ ktoÂś konkretny to interesuje mnie Teraz UÂśmiech
to pa DuÂży uÂśmiech
Zapisane
acentaur

Wielki gaduÂła ;)


Punkty Forum (pf): 12
Offline

Wiadomości: 1464



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #84 : Grudzień 28, 2012, 12:45:27 »

Witaj Przebisniegu,
piszac w tym temacie posluguje sie tylko intuicja. Zadnych ksiazek, manuskryptow czy przekazow. Misteria z braku rzetelnych
informacji juz od starozytnosci obroslyroznymi legendami. Mniej czy bardziej prawdopodobnymi. Ja twierdze, ze tam poznawano cos
na ksztalt modelu drucianego, obrotowego oczywiscie , i przy pomocy tego, kazdy mogl juz na wlasna reke przeksztalcac wlasne
doswiadczenie. To nie byl z pewnoscia zaden jednorazowy trick.
Cytuj
ZasadnoœÌ mojego pytania sprowadza³a siê tylko i wy³¹cznie do sprawdzeniu jak Ty g³êboko siê dokopa³eœ do wiedzy eksponowanej w misteriach Elizejskich
no nie wyjawie wszystkiego, nie roszcze sobie takze prawa do nieomylnosci, nie roszcze sobie prawa do znania wszystkich okolicznosci.
Jak zwykle skupiam sie na sensie.
pozdraawiam
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #85 : Grudzień 28, 2012, 14:59:51 »

Oj dobra, napiszĂŞ, to nie sekret.

Misteria Elizejskie i nie tylko polega³y na poznaniu osobowoœci Boga, "wy³¹czano" wiêc adeptom korzystanie ze wszystkich praktycznie zmys³ów w procesie zaburzeù dŸwiêkiem , œwiat³em , woni¹, smakiem,dotykiem. Tak sko³owanego kilkoletnie adepta sprowadzano do ( pierwotnie jaskini) póŸniej g³ównej sali w podziemnych pomieszczeniach z g³ównymi kap³anami.
Tam adept poprzez odczucia mia³ odró¿niÌ i opisaÌ osobowoœÌ i charakter dwóch kolumn, jedna mia³a cechu ¿eùskie , ( wilgotnoœÌ , wklês³oœÌ) druga mêskie ( suchoœÌ , wypuk³oœÌ), by³y te¿ inne zadania poœrednie, jednak celem g³ównym by³o poznanie przejawu osobowoœci stwórcy w dwóch aspektach.
Te misteria nie by³y wcale najwa¿niejszymi , ale by³y najbardziej znanymi.Oczywiœcie kolumny ró¿ni³y siê od siebie nie tylko tymi dwoma cechami , by³y inne w swojej budowie tak jak kolumna Joùska ( ¿eùska) i koryncka ( mêska).

Dawniej Ludzie byli wtajemniczani, w fakt dwojakiej ( mĂŞskiej i ÂżeĂąskiej) osobowoÂści Boga  , oraz faktu iÂż przejawia siĂŞ On w fizycznoÂści zarĂłwno przez aspekt ÂżeĂąski jak i mĂŞski. Nie byÂło tak jak wspó³czeÂśnie twierdzenia iÂż mamy jedyny przejaw w aspekcie mĂŞskim, bo to nie jest prawda.

Energetyczna- Duchowa osobowoœÌ Stwórcy nie posiada p³ci w znaczeniu fizycznym, bo w œwiecie nie fizycznym nikt jej nie posiada, jesteœmy postaciami ca³kowicie harmonijnymi w tym aspekcie.
Jednak gdy chcemy poznawaĂŚ siebie ( a dotyczy to rĂłwnieÂż Boga/StwĂłrce) wybieramy aspekt wzorcowy dla czasoprzestrzeni / wymiaru w ktĂłrym Âżyjemy i doÂświadczamy poznawania wiedzy.

PoniewaÂż obecny czas III wymiar przeznaczony byÂł na caÂłkowite poznawanie i rozwĂłj poprzez wzorzec aspektu mĂŞskiego , nastÂąpiÂła jego dominacja i  uznawanie iÂż jedynym Bogiem jest kreacja mĂŞska.
To b³¹d w rozumowaniu , a na dodatek œwiadome zacieranie pierwotnej pradawnej wiedzy i¿ naprawdê wcale tak nie jest.
Wzorzec doskonaÂły , pierwotny, dominujÂący ( poÂłowa caÂłoÂści, aspekt mĂŞski) dla celĂłw poznawczych w obrĂŞbie jego poznawania , to jedno , a prawda o caÂłoÂści, czyli dwĂłch aspektach jako rĂłwnych sobie, to drugie.

Czy BĂłg, czy Bogini? PowiedziaÂła bym StwĂłrca mogÂący nawet fizycznie przejawiaĂŚ siĂŞ w dwĂłch swoich aspektach ( to tylko kwestia wydzielenia z siebie ognia Âżycia i obniÂżenia jego wibracji do przejawiania siĂŞ w danej przestrzeni wibracyjnej bez zniszczenia jej.
Czy moÂże siĂŞ wcielaĂŚ obniÂżony wibracyjnie aspekt StwĂłrcy? MoÂże bez problemu moÂże .JeÂżeli tylko zechce doÂświadczyĂŚ takiego eksperymentu, technicznie jest to moÂżliwe.

Przecie¿ tak naprawdê wszyscy jesteœmy stworzeni z tej samej materii istnienia , ró¿nimy siê tylko moc¹ sprawcz¹ i stworzon¹ barw¹ osobist¹ , która razem tworzy niepowtarzaln¹ wibracjê osobowoœci, bêd¹c¹ zarazem wiedza i m¹droœci¹ ka¿dej Energii.
Zatem StwĂłrca Wszechrzeczy nie StworzyÂł energii jako takiej ( ona byÂła zawsze i bĂŞdzie zawsze) stworzyÂł z niej wszystko co istnieje dziĂŞki swojej MÂądroÂści SERCA.

Energie wydzielajÂące siĂŞ w kolejnych etapach odkrywania samoÂświadomoÂści przez wybĂłr sposobu poznawania siebie i otoczenia , dokonujÂą wcieleĂą , lub nie. ZaleÂży co wybraÂły pierwotnie, czy tylko wiedzĂŞ teoretycznÂą i konfrontacjĂŞ z niÂą na poziomie czysto mentalnym, czy teÂż zastosowanie tej wiedzy w zgĂŞszczonych Âświatach materialnych i zanurzenie w nich caÂłkowite siebie w powÂłokach materialnych przez ktĂłre dokonujÂą  ( dziĂŞki fizycznym i duchowym odczuciom) poznawania.

Wszystkie misteria tak w skrĂłcie sÂą tak w skrĂłcie egzaminami odkrywajÂącymi poziom rozwoju danej Energii wcielonej ( CzÂłowieka), dajÂące odpowiedzi na wiele pytaĂą temu CzÂłowiekowi.


Kiara UÂśmiech UÂśmiech

ps. Ostatni czas, zaburzania naszych fizycznych zmys³ów wszelak¹ dezinformacj¹ , mo¿na odnieœÌ do poszczególnych etapów tych misteriów. Ostatni etap , to pomimo tych dezinformacji intuicyjne wyczucie prawdy, ka¿dy zrobi to na swoj¹ miarê , na swoim poziomie rozwoju duchowego, co bêdzie jego osobistym egzaminem klasyfikuj¹cym go w odpowiedniej przestrzeni wibracyjnej , harmonizuj¹cej z jego wibracj¹.
« Ostatnia zmiana: Grudzień 28, 2012, 15:06:23 wysłane przez Kiara » Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #86 : Grudzień 28, 2012, 18:42:44 »

Misteria Elizejskie i nie tylko polega³y na poznaniu osobowoœci Boga, "wy³¹czano" wiêc adeptom korzystanie ze wszystkich praktycznie zmys³ów w procesie zaburzeù dŸwiêkiem , œwiat³em , woni¹, smakiem,dotykiem. Tak sko³owanego kilkoletnie adepta sprowadzano do ( pierwotnie jaskini) póŸniej g³ównej sali w podziemnych pomieszczeniach z g³ównymi kap³anami.
Tam adept poprzez odczucia mia³ odró¿niÌ i opisaÌ osobowoœÌ i charakter dwóch kolumn, jedna mia³a cechu ¿eùskie , ( wilgotnoœÌ , wklês³oœÌ) druga mêskie ( suchoœÌ , wypuk³oœÌ), by³y te¿ inne zadania poœrednie, jednak celem g³ównym by³o poznanie przejawu osobowoœci stwórcy w dwóch aspektach.
Najpierw wy³¹czano zmys³y, a potem kazano odró¿niÌ dwie kolumny. hmhmhmhm

Po co wy³¹czano zmys³y ? Za pomoc¹ czego mia³ odró¿niaÌ kolumny ? Piszesz , ¿e za pomoc¹ odczuÌ- a wiêc nie dotyku, nie wzroku, nie wêchu, nie smaku. Sk¹d wiedzia³, ¿e by³y tam w ogóle jakieœ kolumny ?
Sk¹d wiedzia³, ¿e cokolwiek mia³ odró¿niaÌ ?

Otó¿ opis pasuje do programowania cz³owieka, a nie do jego uwolnienia. Zadanie polega³o na tym, aby PRAWID£OWO (wg za³o¿eñ) wybra³ i opisa³ kolumny. Kolumny o odpowiednio spreparowanych cechach by³y ZA£O¯ENIEM za¶ cel to ODRÓ¯NIENIE - nadanie przejawu OSOBOWO¦CI.

W stanie wy³¹czonych zmys³ów ludzkie odczucia nie dziel¹ rzeczywistoœci na zewnêtrznoœÌ oraz wewnêtrznoœÌ. Takiej granicy nie ma. Dopiero postawienie/wprowadzenie ZADANIA by³o wprogramowaniem dualizmu/podzia³u, a zatem wprowadzeniem pojêÌ takich jak odró¿nienie. Poszczególne cechy kolumn nios³y œcis³¹ informacjê wyra¿on¹ we wg³êbieniach i wypuk³oœciach, a tak¿e kszta³cie innych detali. Umys³ ludzki jest organem zadaniowym, on musi dostaÌ po¿ywkê, aby na niej zbudowaÌ wiedzê o œwiecie.

 Najpierw zatem w komorze deprywacyjnej zerowano wczeÂśniejsze wiadomoÂści, a w tym zapewne poczucie upÂływu czasu i przestrzeni, a potem stawiano zadanie oparte na okreÂślonych zaÂłoÂżeniach i cel. UmysÂł nie miaÂł innego wyjÂścia jak dojœÌ do jedego z dwĂłch rozwiÂązaĂą - niewÂłaÂściwego, albo prawidÂłowego rozró¿nienia. W obu przypadkach adept zyskiwaÂł w zasadzie tĂŞ samÂą informacjĂŞ - ró¿norodnodnoœÌ i cechy sÂą podstawÂą  rzeczywistoÂści. Ten zadaniowy eksperyment jest dokÂładnÂą kopiÂą procesu nauczania dziecka o otaczajÂącym je Âświecie. To po prostu powszechnie znany proces nauczania.

Najpierw zyskujesz podstawy rozró¿nieù i stwierdzenie ¿e istniej¹ odrêbne osobowoœci, a potem tworzy siê z tego konkretn¹ osobowoœÌ czy to¿samoœÌ (po wczeœniejszym resecie - narodzinach/komorze deprywacyjnej).

Typowe programowanie androida.

Cytuj
Przecie¿ tak naprawdê wszyscy jesteœmy stworzeni z tej samej materii istnienia , ró¿nimy siê tylko moc¹ sprawcz¹ i stworzon¹ barw¹ osobist¹ , która razem tworzy niepowtarzaln¹ wibracjê osobowoœci, bêd¹c¹ zarazem wiedza i m¹droœci¹ ka¿dej Energii.
Zatem StwĂłrca Wszechrzeczy nie StworzyÂł energii jako takiej ( ona byÂła zawsze i bĂŞdzie zawsze) stworzyÂł z niej wszystko co istnieje dziĂŞki swojej MÂądroÂści SERCA.
WÂłaÂśnie. StwĂłrca nie stworzyÂł energii, ktĂłra jest zawsze. MĂłgÂł tworzyĂŚ Âświaty , caÂłe planety, ekosystemy, z tej energii ÂŻYWEJ , ale nie stworzyÂł jej samej, bo ona JEST. ByÂła i bĂŞdzie.

Z tÂą energiÂą moÂżna siĂŞ po³¹czyĂŚ . Ona jest dostĂŞpna poza manipulacyjnymi mackami StwĂłrcy. WÂłaÂściwie, wszystko jest z Niej stworzone, zatem jest NiÂą. Tyle, Âże Ona jest plastyczna, elastyczna i chĂŞtna do przybierania nietrwaÂłych form po to, aby doÂświadczaĂŚ. ByÂła-Jest-BĂŞdzie zatem jest niezniszczalna , nic i nikt nie moÂże jej zaszkodziĂŚ. Jest Tu i Teraz, przejawia siĂŞ teraz poprzez nadawcĂŞ i odbiorcĂłw tej treÂści, ale w istocie nadawcy i odbiorcy tworzÂą Jeden Organizm. 

Podobnie jak kaÂżda komĂłrka macierzysta przybiera najbardziej korzystnÂą dla caÂłoÂści rolĂŞ ( w zaleÂżnoÂści od cech sÂąsiedniego Âśrodowiska ) tak i kaÂżda jednakowa poczÂątkowo (wyjĂŞta z komory deprywacyjnej) istota zaczyna specjalizowaĂŚ siĂŞ dostosowujÂąc do Âśrodowiska - czyli oprogramowania.

Ona nie poznaje SIEBIE. Ona siĂŞ dostosowuje.

Cytuj
ZaleÂży co wybraÂły pierwotnie, czy tylko wiedzĂŞ teoretycznÂą i konfrontacjĂŞ z niÂą na poziomie czysto mentalnym, czy teÂż zastosowanie tej wiedzy w zgĂŞszczonych Âświatach materialnych i zanurzenie w nich caÂłkowite siebie w powÂłokach materialnych przez ktĂłre dokonujÂą  ( dziĂŞki fizycznym i duchowym odczuciom) poznawania
.
Otó¿ nie jesteœ od pocz¹tku wydzielon¹ istotk¹. Specjalizacja i wydzielenie dokonuje siê na skutek interakcji ze œrodowiskiem. Niczego na pocz¹tku nie wybierasz- jesteœ elementem Ca³oœci, nieodró¿nialnym od ¿adnego innego elementu tak jak komórka macierzysta. Dopiero œrodowisko czyni , sprawia, ¿e zaczynasz twierdziÌ JA JESTEM.

Dalej to juÂż dorabianie ideologi.
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #87 : Grudzień 28, 2012, 20:06:34 »

east Ludzie  w obecnych czasach uczÂą  siĂŞ odczuwania, tzn. odbioru fizycznoÂści jak radar na odlegÂłoœÌ. Stajesz przed czymÂś z zawiÂązanymi oczami i jedynie swojÂą wiÂązkÂą energii odczytujesz co jest przed tobÂą. I wierz mi moÂże to byĂŚ w 100% prawidÂłowy odczyt. Ja tak posÂługujĂŞ siĂŞ energiÂą odczytujÂąc  energiĂŞ materii i czystÂą energiĂŞ, nie zagĂŞszczonÂą.

Oczywiœcie jest to czas nauki , a nastêpnie czas egzaminu , czyli droga ¿ycia nastawiona na taki odczyt. Jakoœ mi siê udaje byÌ we w³aœciwym czasie we w³aœciwym miejscu i odró¿niÌ , co gdzie.

To jest cel, bez podpowiedzi i bez pomocy technicznych z "zawiÂązanymi oczami" dotrzeĂŚ do punktu i wrĂłciĂŚ nie uszkodziwszy nic po drodze , ani siebie.
Odczytu rzeczywistoÂści dokonuje siĂŞ wĂłwczas nie za pomocÂą fizycznych zmys³ów i nie za pomocÂą skanera , ktĂłrym jest trzecie oko. To siĂŞ robi ca³¹ swojÂą energiÂą , kaÂżdÂą komĂłrkÂą swojego ciaÂła, ona to wie, wszystkie to wiedza rĂłwnoczeÂśnie i nic, oraz nikt  ich  nie wprowadzi w b³¹d wyÂświetlajÂąc jakiÂś film czÂłowiekowi przed trzecim okiem. A moÂżna to zrobiĂŚ i wĂłwczas ci jasnowidzowie wcale nie oglÂądajÂą rzeczywistej prawdy ,a tylko coÂś co ktoÂś im pokazuje jako prawdĂŞ.
A Ty jak dla mnie w wiĂŞkszoÂści swoich filozoficznych rozwaÂżaĂą po prostu bredzisz.

Kiara UÂśmiech UÂśmiech
« Ostatnia zmiana: Grudzień 28, 2012, 20:14:53 wysłane przez Kiara » Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #88 : Grudzień 28, 2012, 20:55:15 »

Kiara 1szy post :
Cytuj
Tak sko³owanego kilkoletnie adepta sprowadzano do ( pierwotnie jaskini) póŸniej g³ównej sali w podziemnych pomieszczeniach z g³ównymi kap³anami.
Tam adept poprzez odczucia mia³ odró¿niÌ i opisaÌ osobowoœÌ i charakter dwóch kolumn
(..)
Kiara 2gi post :
Cytuj
moÂżna to zrobiĂŚ i wĂłwczas ci jasnowidzowie wcale nie oglÂądajÂą rzeczywistej prawdy ,a tylko coÂś co ktoÂś im pokazuje jako prawdĂŞ.

Wprowadzano i kazano konkretne rzeczy rozpoznawaĂŚ - testowanie adepta "na kolumnach" , co byÂło podsuwaniem rozwiÂązania , czyli pokazywaniem konkretnej wersji "prawdy".

To o czym piszesz, Âże Ty bez niczego juÂż wszystko wiesz i odczuwasz wÂłaÂściwie kaÂżdÂą komĂłrkÂą ciaÂła jest nieweryfikowalne wiĂŞc nie ma co siĂŞ do tego odnosiĂŚ.

 Nawet jeÂśli adept w ten sposĂłb odczuwaÂł ,to ktoÂś go do tej konkretnej komnaty i tych konkretnych kolumn z konkretnymi informacjami przyprowadziÂł.

Temat jest konkretnie o tych misteriach elizejskich ,ktĂłre opisaÂłaÂś jak wyglÂądaÂły, a wyglÂądaÂły one na programowanie postrzegania.
Tyle w temacie "bredni " MrugniĂŞcie
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #89 : Grudzień 28, 2012, 22:17:47 »

Ja bardzo nie lubiĂŞ manipulatorĂłw moim tekstem , a Ty od dawna siĂŞ tym zabawiasz, wyjmujÂąc fragmenty i cytujÂąc je wedle swojej interpretacji i woli zrozumienia.
Zatem nie mamy o czym dyskutowaĂŚ.
napisaÂłam wyraÂźnie o odczuwaniu energii , o identyfikowaniu ksztaÂłtu i fizycznoÂści za pomocÂą odczuwania kaÂżdÂą komĂłrkÂą ciaÂła, a nie o oglÂądaniu trzecim okiem prezentowanego "filmu przez manipulatorĂłw przesyÂłajÂących wizje do mĂłzgu za pomocÂą  skaner trzeciego oka. 
Czy potrafisz zrozumieĂŚ tÂą zasadniczÂą ró¿nicĂŞ miĂŞdzy  odczytem za pomocÂą kontaktu wÂłasnej energii z czymÂś materialnym , a odbiorem skanerem trzeciego oka przesyÂłanych bez przewodowo wizji?
Albo jesteÂś jak odbiornik /telewizor wewnĂŞtrzny , ktĂłry rĂłwnoczeÂśnie widzi obraz i sÂłyszy gÂłos, nadawany, albo uczysz siĂŞ odczytu materialnych ksztaÂłtĂłw za pomocÂą mentalnie wysyÂłanych wiÂązek energii z caÂłego swojego ciaÂła i odczytywania za ich pomocÂą rzeczywistoÂści kaÂżdÂą komĂłrkÂą swojego ciaÂła.

Wówczas jesteœ jak g³uchy i niewidomy , który dla siebie staje siê wewnêtrznym radarem który równie¿ wewnêtrznie odczytuje nie widz¹c , a wiedz¹c wszystko , w³¹cznie z barwami , dŸwiêkami i zapachami.

JaÂśniej juÂż tego nie potrafiĂŞ wytÂłumaczyĂŚ, odczytujesz przestrzeĂą w przeszÂłoÂści , teraÂźniejszoÂści i przyszÂłoÂści w tym samym momencie. Jedni siĂŞ tego uczÂą , a inni zdajÂą z tych umiejĂŞtnoÂści egzaminy na jakimÂś poziomie.


Kiara UÂśmiech UÂśmiech
Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #90 : Grudzień 29, 2012, 00:06:18 »

I wierz mi moÂże to byĂŚ w 100% prawidÂłowy odczyt. Ja tak posÂługujĂŞ siĂŞ energiÂą odczytujÂąc  energiĂŞ materii i czystÂą energiĂŞ, nie zagĂŞszczonÂą.
Wiemy, wiemy. Nawet na tym forum mieliÂśmy prĂłbki tychÂże "bezb³êdnych" odczytĂłw - np. "rozpoznanie" energii samcia w wymyÂślonym przez MorĂŞ baldurze  :]
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #91 : Grudzień 29, 2012, 01:22:42 »

Ja bardzo nie lubiĂŞ manipulatorĂłw moim tekstem , a Ty od dawna siĂŞ tym zabawiasz, wyjmujÂąc fragmenty i cytujÂąc je wedle swojej interpretacji i woli zrozumienia.
Bierzesz odpowiedzialnoœÌ za swoje s³owa czy nie ?
Bo wygl¹da na to, ze cytaty odnosz¹ce siê do konkretnych informacji przez Ciebie podanych nazywasz b³êdnie manipulacj¹ swoim tekstem.Tak na prawdê to tylko cytaty. Komentarz ma za zadanie pokazaÌ drug¹ stronê medalu.

Cytuj
napisaÂłam wyraÂźnie o odczuwaniu energii , o identyfikowaniu ksztaÂłtu i fizycznoÂści za pomocÂą odczuwania kaÂżdÂą komĂłrkÂą ciaÂła, a nie o oglÂądaniu trzecim okiem prezentowanego "filmu przez manipulatorĂłw przesyÂłajÂących wizje do mĂłzgu za pomocÂą  skaner trzeciego oka. 
Czy potrafisz zrozumieĂŚ tÂą zasadniczÂą ró¿nicĂŞ miĂŞdzy  odczytem za pomocÂą kontaktu wÂłasnej energii z czymÂś materialnym , a odbiorem skanerem trzeciego oka przesyÂłanych bez przewodowo wizji?
Ok, zatem  napisaÂłas to w odniesieniu do SIEBIE. Cytaty dotyczÂą bardziej misteriĂłw elizejskich, nie Ciebie i Twoich niesamowitych umiejĂŞtnoÂści.

Cytuj
Wówczas jesteœ jak g³uchy i niewidomy , który dla siebie staje siê wewnêtrznym radarem który równie¿ wewnêtrznie odczytuje nie widz¹c , a wiedz¹c wszystko , w³¹cznie z barwami , dŸwiêkami i zapachami. (..) odczytujesz przestrzeù w przesz³oœci , teraŸniejszoœci i przysz³oœci w tym samym momencie
Ok, jesteÂś sama dla siebie klasÂą w tym sporcie, gratulacje, chociaÂż TwĂłj opis bardziej wyglÂąda na Remote Viewing, zdalne widzenie.

Cytuj
Jedni siĂŞ tego uczÂą , a inni zdajÂą z tych umiejĂŞtnoÂści egzaminy na jakimÂś poziomie.
No wÂłaÂśnie - egzaminy. ByÂły jak widaĂŚ programy szkoleniowe.
W³aœciwie to zastanawiaj¹ce czemu egzaminy odbywa³y siê z CZUCIA, z pominiêciem innych zmys³ów ?
Chodzi³o byæ mo¿e o odciêcie zmys³ów weryfikuj±cych wiedzê, a skupieniu siê na tym, co adept MIA£ WIEDZIEÆ.
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #92 : Grudzień 29, 2012, 02:17:32 »

east.
Cytuj
W³aœciwie to zastanawiaj¹ce czemu egzaminy odbywa³y siê z CZUCIA, z pominiêciem innych zmys³ów ?

Dlatego iÂż te inne zmysÂły mamy juÂż doskonale rozwiniĂŞte ( bynajmniej u wiĂŞkszoÂści ludzi), teraz uczymy siĂŞ rozwoju odczuĂŚ i poznawania zewnĂŞtrznoÂści oraz wewnĂŞtrznoÂści poprzez odczuwanie. Zwyczajnie kolejny etap wzrostu i kolejny sposĂłb nauki przez inne moÂżliwoÂści.

Gdybyœmy u¿ywali inne zmys³y , to weryfikacja odczuciami nie by³a by w pe³ni oparta na nich, jak masz okreœliÌ coœ wy³¹cznie przez dotyk , to zas³aniasz oczy i zgadujesz co to jest? Taka dziecinna zabawa w "ciuciu babkê" to pokazuje .

Nie biorê odpowiedzialnoœci za moje s³owa poprzestawiane w szyku , lub powyjmowane z kontekstu przez kogoœ i publikowane jako moje myœli. biorê odpowiedzialnoœÌ za to co napisa³am , a nie za to co ktoœ przez to chce, lub nie chce rozumieÌ.

Kiara UÂśmiech UÂśmiech
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #93 : Grudzień 29, 2012, 11:15:49 »

east.
Cytuj
W³aœciwie to zastanawiaj¹ce czemu egzaminy odbywa³y siê z CZUCIA, z pominiêciem innych zmys³ów ?

Dlatego iÂż te inne zmysÂły mamy juÂż doskonale rozwiniĂŞte ( bynajmniej u wiĂŞkszoÂści ludzi), teraz uczymy siĂŞ rozwoju odczuĂŚ i poznawania zewnĂŞtrznoÂści oraz wewnĂŞtrznoÂści poprzez odczuwanie. Zwyczajnie kolejny etap wzrostu i kolejny sposĂłb nauki przez inne moÂżliwoÂści.
To nie zmysÂły sÂą wyznacznikiem rozwoju.
Wystarczy rozeznaĂŚ siĂŞ w jaki sposĂłb nasze dotychczasowe zmysÂły sÂą oszukiwane , aby to zrozumieĂŚ.

Dotykamy imitacji ,sztucznie wyprodukowanych , nie istniejÂących w Naturze, przedmiotĂłw, i to one determinujÂą nasze Âżycie - pralki, zmywarki, miksery, kuchenki mikrofalowe, samochody ... dÂługo by wymieniaĂŚ. JesteÂśmy od tych przedmiotĂłw uzaleÂżnieni, a one wszystkie i tak by nie dziaÂłaÂły, gdyby nie ÂźrĂłdÂło zasilania - paliwa energetyczne ,ktĂłrych dyspozycja nie leÂży w gestii zwykÂłego czÂłowieka. Wystarczy pomyÂśleĂŚ co siĂŞ stanie jeÂśli by nam odciĂŞto ÂźrĂłdÂła zasilania czyli prÂąd, gaz i dostĂŞp do paliw.
Dawniej dotyk byÂł praktycznym zmysÂłem . CzÂłowiek korzystaÂł z tego, co mu Natura daÂła.

Zmys³ wzroku zosta³ zmanipulowany du¿o wczeœniej. Otó¿ jeszcze legendy mówi¹ o tym, ¿e Vikingowie docierali do Ameryki P³n nie pos³uguj¹c siê kompasem tylko nawigujac "po gwiazdach", ale to te¿ tylko za³o¿enie, ¿e znali mapy gwiazd. ByÌ mo¿e oni WIDZIELI linie si³ magnetycznych i siê nimi kierowali w ten sam sposób w jaki czyni¹ to niektóre gatunki ptaków (go³êbie) albo np ¿ó³wie morskie. Aborygeni do dziœ widz¹ energie w okreœlonych miejscach, które nazywaj¹ "miejscami mocy", a nawet potrafi¹ odczytywaÌ zapisy energetyczne - wiedzê - zdeponowan¹ w tych miejscach i siê ni¹ pos³ugiwaÌ w praktyce ¿ycia. Dziœ wzrok jest bombardowany niezliczon¹ iloœci¹ danych , kolorowymi reklamami, telewizyjnym, czy kinowym obrazem, architektur¹, mod¹, wystrojem .. To prze³adowanie zmys³ów nie pozostawia miejsca na widzenie subtelnych informacji zakodowanych w Naturze.

Analogicznie smak zostaÂł przeÂładowany polepszaczami smaku, a wĂŞch stĂŞpiÂł siĂŞ na dezodorantach i zapachach miasta. Co wiĂŞcej u niektĂłrych tak siĂŞ zdegenerowaÂł, Âże to zapachy z Natury powodujÂą alergie, kichanie, wysypki. CzÂłowiek siĂŞ musi uodparniaĂŚ na NaturĂŞ !!!
Czy nie jest to zwyciĂŞstwo ciemnych siÂł ?

Rozwijanie CZUCIA nie musi wiĂŞc prowadziĂŚ do rozwoju, tak jak w opisanym powyÂżej kontekÂście .

Rozwój by³by wtedy, gdyby wszystkie zmys³y powróci³y do swoich naturalnych ról, a to mo¿liwe jest, kiedy cz³owiek powróci do ¿ycia harmonijnego z Natur¹. Nie oznacza to odrzucenia cywilizacji ,bo to niemo¿liwe, ale takie z ni¹ wspó³granie ,aby jak najmniej w ni¹ ingerowaÌ i nie zaœmiecaÌ jej, aby odtwarzaÌ zagro¿one ekosystemy i chroniÌ te, które ju¿ s¹ nadmiernie eksploatowane. To równie¿ nie oznacza zamkniêcia na k³ódkê lasów. Odwrotnie. Przecie¿ mo¿na œwiadomie gospodarzyÌ lasem w harmonicznym wspó³istnieniu z nim. W Finlandii na przyk³ad ca³e miasta s¹ "wtopione" w lasy, a ludzie ¿yj¹ tam w symbiozie z leœnymi zwierzêtami jednoczeœnie prowadz¹c swoje cywilizowane ¿ycie.

To wszystko jest kwesti¹ zmiany podejœcia do rzeczywistoœci, przestawienia postrzegania z "dla siebie" na szeroko rozumiane wspó³uczestniczenie w rzeczywistoœci . To g³ównie przemiana na poziomie mentalnym, a nie kwestia rozwoju tego czy innego zmys³u dla jakichœ korzyœci osobistych.
Zapisane
PrzebiÂśnieg
Gość
« Odpowiedz #94 : Grudzień 29, 2012, 13:32:53 »

east
Cytuj
Rozwijanie CZUCIA nie musi wiĂŞc prowadziĂŚ do rozwoju, tak jak w opisanym powyÂżej kontekÂście .

RozwĂłj byÂłby wtedy, gdyby wszystkie zmysÂły powrĂłciÂły do swoich naturalnych rĂłl, a to moÂżliwe jest, kiedy czÂłowiek powrĂłci do Âżycia harmonijnego z NaturÂą.

DokÂładnie  MrugniĂŞcie
Moim skromnym zdaniem predyspozycje mogÂą byĂŚ pomocne, uÂżyteczne, ale w takim samym stopniu szkodliwe, np bardzo trzeba uwaÂżaĂŚ by nie napompowaĂŚ ego itd... UÂśmiech
to pa UÂśmiech
Zapisane
acentaur

Wielki gaduÂła ;)


Punkty Forum (pf): 12
Offline

Wiadomości: 1464



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #95 : Grudzień 29, 2012, 14:13:55 »

Witam,
no i doszlismy do momentu gdzie nalezy przedstawic konkretne przyklady. Dotycza one wszystkiego. Tak jak i w innych tematach.
Moge i to zrobic, bo wiem, ze i tak kontekst jest potrzebny. Ale moze to do kogos dotrze.
pozdrawiam
ps. jednoczesnie przepraszam, jesli ktos czuje sie misjonowany.
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #96 : Grudzień 29, 2012, 15:29:22 »

east
Cytuj
Rozwijanie CZUCIA nie musi wiĂŞc prowadziĂŚ do rozwoju, tak jak w opisanym powyÂżej kontekÂście .

RozwĂłj byÂłby wtedy, gdyby wszystkie zmysÂły powrĂłciÂły do swoich naturalnych rĂłl, a to moÂżliwe jest, kiedy czÂłowiek powrĂłci do Âżycia harmonijnego z NaturÂą.

DokÂładnie  MrugniĂŞcie
Moim skromnym zdaniem predyspozycje mogÂą byĂŚ pomocne, uÂżyteczne, ale w takim samym stopniu szkodliwe, np bardzo trzeba uwaÂżaĂŚ by nie napompowaĂŚ ego itd... UÂśmiech
to pa UÂśmiech

Skoro tak uwaÂżacie...... niech tak dla was  bĂŞdzie , ja natomiast pozostanĂŞ przy moich odczuciach, przy mojej wiedzy i moim twierdzeniu.


Kiara UÂśmiech UÂśmiech
Zapisane
acentaur

Wielki gaduÂła ;)


Punkty Forum (pf): 12
Offline

Wiadomości: 1464



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #97 : Grudzień 30, 2012, 15:26:55 »

Witam,
wyniklo smieszne nieporozumienie. Ja zludnie oczekiwalem pytan albo propozycji a wyglada na to, ze wymaga sie tego ode mnie.

Widze normalnie gory i doliny. Ale sa to w rzeczwistosci np.gorotwory, czy fragmenty Ziemi, czyli same pasma gorskie bez zadnych dolin, wawozow...itd. One to powstaja w duchu jako element kontrastowy (przeciwienstwo ).Czyli mamy 2 polarnosci tego samego, dwie gory mniej czy wiecej od siebie oddalone. Fizycznie bez roznicy, ale ich oglad wynika z przypisania im na drodze jakiegos sadu, elementu kobiecego i meskiego. Np. jedna otrzyma nazwe zenska, druga meska, jedna gore kojarzymy z czyms o charakterze kobiecym a druga o charakterze meskim.
W czasie zmienia sie to. Np. jedne zbiorowiska beda oznaczaly te gory odwrotnie, a nawet
my sami starzejac sie, widzimy, ze ten przypisane charaktery ulegaja zmianie, jedna jest juz
jakby mniej kobieca a druga jakby bardziej meska czy odwrotnie
pozdrawiam
Zapisane
PrzebiÂśnieg
Gość
« Odpowiedz #98 : Grudzień 30, 2012, 17:30:31 »

Witaj  acentaur UÂśmiech
Szacowny widocznie zakÂładajÂąc wÂątek trzeba byĂŚ przygotowanym na wszystko DuÂży uÂśmiech
Ja mogĂŞ jedynie podaĂŚ ÂźrĂłdÂło mojej wiedzy nt misterii DuÂży uÂśmiech
Otó¿ za m³odego mia³em znajomoœci w Bibliotece im Zieliùskich w P³ocku Uœmiech
Ano jak ktoÂś nie jest jak ja leniwy i chce mu siĂŞ poszukaĂŚ to....
Szczerze mĂłwiÂąc nie byÂłem tam bardzo dawno wiĂŞc nie wiem jak tam jest teraz - kiedyÂś np nie moÂżna byÂło tam nic wypoÂżyczyĂŚ, a jeÂżeli juÂż to trzeba byÂło uiszczaĂŚ zakÂład w gotĂłwce UÂśmiech
Tam jeÂżeli chodzi o wszelakiej maÂści misteria ja wyczytaÂłem najwiĂŞcej UÂśmiech
Dodam tez do tego co napisa³eœ szacowny, ¿e w tym procesie nie bêdzie podzia³ów wiêc... Uœmiech
to pa DuÂży uÂśmiech
Zapisane
acentaur

Wielki gaduÂła ;)


Punkty Forum (pf): 12
Offline

Wiadomości: 1464



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #99 : Grudzień 30, 2012, 17:59:00 »

Witaj Przebisniegu,
Cytuj
Dodam tez do tego co napisa³eœ szacowny, ¿e w tym procesie nie bêdzie podzia³ów wiêc..
to tylko moje zdanie, niczym nie poparte. Wiec nie bede plakal jak ktos cos skoryguje czy dopisze.
Ja nie znalazlem nic ciekawego.
pozdrawiam
Zapisane
Strony: 1 2 3 [4] 5 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.093 sekund z 20 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

maho ostwalia phacaiste-ar-mac-tire wypadynaszejbrygady watahaslonecznychcieni