Niezale¿ne Forum Projektu Cheops Niezale¿ne Forum Projektu Cheops
Aktualno¶ci:
 
*
Witamy, Go¶æ. Zaloguj siê lub zarejestruj. Grudzieñ 22, 2024, 12:54:47


Zaloguj siê podaj±c nazwê u¿ytkownika, has³o i d³ugo¶æ sesji


Strony: 1 2 3 [4] 5 |   Do do³u
  Drukuj  
Autor W±tek: Eleusis i inne misteria  (Przeczytany 58124 razy)
0 u¿ytkowników i 6 Go¶ci przegl±da ten w±tek.
Przebi¶nieg
Go¶æ
« Odpowiedz #75 : Grudzieñ 16, 2012, 08:13:01 »

Witaj acentaur
Cytuj
Reszta jest iluzja.

Tak ostatnio kiedy u wujka przys³uchiwa³em siê jego rozmowie z trójk± uczonych (wydaje mi siê ¿e rozmawiali tylko i wy³±cznie, ¿e mieli wobec niego d³ug wdziêczno¶ci - pewnie im pomóg³ nie pyta³em nie wiem na 100%).
Otó¿ zamilkli zupe³nie jak us³yszeli od niego - ,,no przecie¿ wasi koledzy odkryli w ¶rodku najmniejszego atomu pustkê jak wiêc wyt³umaczycie ludziom,¿e co to wszystko stworzone jest z pustki tzn jest iluzj±"
Troszkê próbowali obracaæ to w ¿art, nie wiem jak kto inny mo¿e by siê przys³uchiwa³ to by siê roze¶mia³, ale mi by³o weso³o z innego powodu  Du¿y u¶miech
to pa Du¿y u¶miech
Zapisane
nagumulululi
Go¶æ
« Odpowiedz #76 : Grudzieñ 16, 2012, 12:29:46 »

Witaj acentaur
Cytuj
Reszta jest iluzja.

Tak ostatnio kiedy u wujka przys³uchiwa³em siê jego rozmowie z trójk± uczonych (wydaje mi siê ¿e rozmawiali tylko i wy³±cznie, ¿e mieli wobec niego d³ug wdziêczno¶ci - pewnie im pomóg³ nie pyta³em nie wiem na 100%).
Otó¿ zamilkli zupe³nie jak us³yszeli od niego - ,,no przecie¿ wasi koledzy odkryli w ¶rodku najmniejszego atomu pustkê jak wiêc wyt³umaczycie ludziom,¿e co to wszystko stworzone jest z pustki tzn jest iluzj±"
Troszkê próbowali obracaæ to w ¿art, nie wiem jak kto inny mo¿e by siê przys³uchiwa³ to by siê roze¶mia³, ale mi by³o weso³o z innego powodu  Du¿y u¶miech
to pa Du¿y u¶miech
Problem w tym ¿e pustka rozumiana tak jak to rozumie europejczyk nie istnieje ... nie ma pustej pustki to iluzja europocentryczna
« Ostatnia zmiana: Grudzieñ 16, 2012, 12:31:52 wys³ane przez nagumulululi » Zapisane
ptak
Go¶æ
« Odpowiedz #77 : Grudzieñ 16, 2012, 15:22:57 »

Cytat: nagumulululi

Problem w tym ¿e pustka rozumiana tak jak to rozumie europejczyk nie istnieje ... nie ma pustej pustki to iluzja europocentryczna

Pustka, to skoncentrowana pula mo¿liwo¶ci. Potrzebny jest tylko inicjator, zap³adniacz, wyzwalacz
(nazwy nie wa¿ne), by nast±pi³a reakcja ³añcuchowa. I wówczas niewidzialne staje siê widzialne. 
A nam oczy ze zdumienia wyskakuj± z orbit…… niczym elektron, wybity z trasy swobodnego przebiegu,
gdy zapocz±tkowuje proces czego¶ tam…. równie¿ w naszych boskich i nieboskich g³owach.  Mrugniêcie

Czyli, uwa¿ajmy na wyrzucane w kosmos my¶li oraz uczucia. Jest to bowiem, jak najbardziej realna energia,
a ta musi uwolniæ siê od nadanej tre¶ci i daæ namacalny efekt. Najczê¶ciej ma³o spodziewany.  Du¿y u¶miech
Zapisane
nagumulululi
Go¶æ
« Odpowiedz #78 : Grudzieñ 16, 2012, 22:00:35 »

Cytat: nagumulululi

Problem w tym ¿e pustka rozumiana tak jak to rozumie europejczyk nie istnieje ... nie ma pustej pustki to iluzja europocentryczna

Pustka, to skoncentrowana pula mo¿liwo¶ci. Potrzebny jest tylko inicjator, zap³adniacz, wyzwalacz
(nazwy nie wa¿ne), by nast±pi³a reakcja ³añcuchowa. I wówczas niewidzialne staje siê widzialne. 
A nam oczy ze zdumienia wyskakuj± z orbit…… niczym elektron, wybity z trasy swobodnego przebiegu,
gdy zapocz±tkowuje proces czego¶ tam…. równie¿ w naszych boskich i nieboskich g³owach.  Mrugniêcie

Czyli, uwa¿ajmy na wyrzucane w kosmos my¶li oraz uczucia. Jest to bowiem, jak najbardziej realna energia,
a ta musi uwolniæ siê od nadanej tre¶ci i daæ namacalny efekt. Najczê¶ciej ma³o spodziewany.  Du¿y u¶miech

Tam u ciebie z góry widaæ to wyra¼nie ... U¶miech jakim jeste¶ ptakiem ¿e wiesz o co biega?
Zapisane
blueray21

Skryba, jakich ma³o


Punkty Forum (pf): 32
Offline

Wiadomo¶ci: 1696



Zobacz profil
« Odpowiedz #79 : Grudzieñ 16, 2012, 22:40:36 »

To ju¿ by³o: "o¶wieconym", ale jest zakaz u¿ywania tego s³owa w po³±czeniu z nickiem.
Zapisane

Wiedza ochrania, ignorancja zagra¿a.
ptak
Go¶æ
« Odpowiedz #80 : Grudzieñ 16, 2012, 23:38:57 »

Cytat: nagumulululi
Tam u ciebie z góry widaæ to wyra¼nie ... U¶miech jakim jeste¶ ptakiem ¿e wiesz o co biega?
Ptakiem górnolotnym, nie widaæ?  Du¿y u¶miech


Cytat: blueray21

To ju¿ by³o: "o¶wieconym", ale jest zakaz u¿ywania tego s³owa w po³±czeniu z nickiem.
Pro¶ba by³a, nie zakaz.  Mrugniêcie


To pa  Du¿y u¶miech
« Ostatnia zmiana: Grudzieñ 16, 2012, 23:40:58 wys³ane przez ptak » Zapisane
Przebi¶nieg
Go¶æ
« Odpowiedz #81 : Grudzieñ 27, 2012, 21:35:57 »

Szacowny acentaur czekam na tre¶ci zwi±zane z tym misterium polegaj±cym na szkoleniu ludzi jak kodowaæ swoje dusze (programatory) by przechowywa³y wspomnienia (dane) z poprzednich wcieleñ, tak, by mog³y poszukiwaæ do¶wiadczeñ których jeszcze nie przerobi³y podczas swoich wcieleñ ewentualnie objêæ nastêpnych form U¶miech
Ciekawi mnie tez istnienie w³a¶nie tych ludzi zwanych przez Greków nie¶miertelni, gdy¿ pamiêtali kim byli przedtem tzn co robili w zesz³ym wcieleniu ewentualnie w poprzedniej formie:)
to pa Du¿y u¶miech
Zapisane
acentaur

Wielki gadu³a ;)


Punkty Forum (pf): 12
Offline

Wiadomo¶ci: 1464



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #82 : Grudzieñ 27, 2012, 22:15:40 »

Witaj Przebisniegu,
Cytuj
Szacowny acentaur czekam na tre¶ci zwi±zane z tym misterium polegaj±cym na szkoleniu ludzi jak kodowaæ swoje dusze (programatory) by przechowywa³y wspomnienia (dane) z poprzednich wcieleñ, tak, by mog³y poszukiwaæ do¶wiadczeñ których jeszcze nie przerobi³y podczas swoich wcieleñ ewentualnie objêæ nastêpnych form
Ciekawi mnie tez istnienie w³a¶nie tych ludzi zwanych przez Greków nie¶miertelni, gdy¿ pamiêtali kim byli przedtem tzn co robili w zesz³ym wcieleniu ewentualnie w poprzedniej formie:)

no wiec, nawet jak sie nawet wysile, to nic z tych podpowiedzi z kosmosu, czy jakis gestosci, wymiarow czy innych sztuczek. Wiesz, moze Cie zawiode ale jestem przekonany,  ze nic z tych rzeczy nie bylo. Ich doswiadczeniem bylo co innego. To co np druid, czy wysoki kaplan zdobywali przez lata, to  uczestnicy misteriow dowiadywali sie niejako przy okazji. Widzisz, jedna rzecz pociaga inne za soba. Nagle otwiera sie szereg bram, a nie jedna.
I zapewniam Cie, ze nie wszystkie historie mialy podstawy. Nawet u starozytnych.
pozdrawiam

Zapisane
Przebi¶nieg
Go¶æ
« Odpowiedz #83 : Grudzieñ 28, 2012, 11:10:17 »

Wielce szacowny acentaur   U¶miech
Nie mam Ci co wybaczaæ bo zawiedzionym siê nie czujê, gdy¿ nauczy³em siê niczego nie zak³adaæ tylko sprawdzaæ U¶miech
Kiedy¶ jeszcze w czasach wyrostka interesowa³y mnie wszelakiej ma¶ci gus³a i misteria i ch³on±³em wszystko co wpad³o mi w rêce na ten temat U¶miech
M/innymi w rêce wpad³a mi ksi±¿ka fantasy Mika Waltari ,,Turms, Nie¶miertelny" swoj± drog± taka sobie, ale tam pojawi³a siê informacja, na któr± natkn±³em siê wcze¶niej, a wiêc o ,,greckich nie¶miertelnych"
A jak to siê mówi w ka¿dej bajce jest trochê prawdy U¶miech
Dodam jeszcze ¿e troszkê czasu zabra³o mi zg³êbianie Misteriów Elizejskich i dlatego co¶ tam mogê na ich temat powiedzieæ, a choæby to, ¿e w trakcie trwania jednego z nich helleñscy uczestnicy dowiedzieli siê od uczestników Fenicjankach, ¿e s± m³odym narodem i pamiêtaj± tylko jeden potop podczas gdy oni Fenicjanie pamiêtaj± trzy U¶miech
Przyznam siê uczciwie, ¿e kiedy¶ nie by³o internetu wiêc dostêpno¶æ do ¼róde³ by³a kosztowna i co za tym idzie czasoch³onna a ja mia³em i naukê w szkole by choæ tam na dy¿urnego radio taxi siê wyedukowaæ U¶miech (choæ marzeniem moim by³o zostanie kustoszem smaków piwa)
Dodam jeszcze, ¿e od gdzie¶ 1999 bardziej skupiam siê na Teraz ni¿ na historii bo to ¿e Wiedza by³a od zawsze to akurat tego jestem pewien U¶miech
Zasadno¶æ mojego pytania sprowadza³a siê tylko i wy³±cznie do sprawdzeniu jak Ty g³êboko siê dokopa³e¶ do wiedzy eksponowanej w misteriach Elizejskich U¶miech
Co do podpowiedzi z kosmosu itd...proszê je¿eli ju¿ zg³osi siê kto¶ konkretny to interesuje mnie Teraz U¶miech
to pa Du¿y u¶miech
Zapisane
acentaur

Wielki gadu³a ;)


Punkty Forum (pf): 12
Offline

Wiadomo¶ci: 1464



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #84 : Grudzieñ 28, 2012, 12:45:27 »

Witaj Przebisniegu,
piszac w tym temacie posluguje sie tylko intuicja. Zadnych ksiazek, manuskryptow czy przekazow. Misteria z braku rzetelnych
informacji juz od starozytnosci obroslyroznymi legendami. Mniej czy bardziej prawdopodobnymi. Ja twierdze, ze tam poznawano cos
na ksztalt modelu drucianego, obrotowego oczywiscie , i przy pomocy tego, kazdy mogl juz na wlasna reke przeksztalcac wlasne
doswiadczenie. To nie byl z pewnoscia zaden jednorazowy trick.
Cytuj
Zasadno¶æ mojego pytania sprowadza³a siê tylko i wy³±cznie do sprawdzeniu jak Ty g³êboko siê dokopa³e¶ do wiedzy eksponowanej w misteriach Elizejskich
no nie wyjawie wszystkiego, nie roszcze sobie takze prawa do nieomylnosci, nie roszcze sobie prawa do znania wszystkich okolicznosci.
Jak zwykle skupiam sie na sensie.
pozdraawiam
Zapisane
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #85 : Grudzieñ 28, 2012, 14:59:51 »

Oj dobra, napiszê, to nie sekret.

Misteria Elizejskie i nie tylko polega³y na poznaniu osobowo¶ci Boga, "wy³±czano" wiêc adeptom korzystanie ze wszystkich praktycznie zmys³ów w procesie zaburzeñ d¼wiêkiem , ¶wiat³em , woni±, smakiem,dotykiem. Tak sko³owanego kilkoletnie adepta sprowadzano do ( pierwotnie jaskini) pó¼niej g³ównej sali w podziemnych pomieszczeniach z g³ównymi kap³anami.
Tam adept poprzez odczucia mia³ odró¿niæ i opisaæ osobowo¶æ i charakter dwóch kolumn, jedna mia³a cechu ¿eñskie , ( wilgotno¶æ , wklês³o¶æ) druga mêskie ( sucho¶æ , wypuk³o¶æ), by³y te¿ inne zadania po¶rednie, jednak celem g³ównym by³o poznanie przejawu osobowo¶ci stwórcy w dwóch aspektach.
Te misteria nie by³y wcale najwa¿niejszymi , ale by³y najbardziej znanymi.Oczywi¶cie kolumny ró¿ni³y siê od siebie nie tylko tymi dwoma cechami , by³y inne w swojej budowie tak jak kolumna Joñska ( ¿eñska) i koryncka ( mêska).

Dawniej Ludzie byli wtajemniczani, w fakt dwojakiej ( mêskiej i ¿eñskiej) osobowo¶ci Boga  , oraz faktu i¿ przejawia siê On w fizyczno¶ci zarówno przez aspekt ¿eñski jak i mêski. Nie by³o tak jak wspó³cze¶nie twierdzenia i¿ mamy jedyny przejaw w aspekcie mêskim, bo to nie jest prawda.

Energetyczna- Duchowa osobowo¶æ Stwórcy nie posiada p³ci w znaczeniu fizycznym, bo w ¶wiecie nie fizycznym nikt jej nie posiada, jeste¶my postaciami ca³kowicie harmonijnymi w tym aspekcie.
Jednak gdy chcemy poznawaæ siebie ( a dotyczy to równie¿ Boga/Stwórce) wybieramy aspekt wzorcowy dla czasoprzestrzeni / wymiaru w którym ¿yjemy i do¶wiadczamy poznawania wiedzy.

Poniewa¿ obecny czas III wymiar przeznaczony by³ na ca³kowite poznawanie i rozwój poprzez wzorzec aspektu mêskiego , nast±pi³a jego dominacja i  uznawanie i¿ jedynym Bogiem jest kreacja mêska.
To b³±d w rozumowaniu , a na dodatek ¶wiadome zacieranie pierwotnej pradawnej wiedzy i¿ naprawdê wcale tak nie jest.
Wzorzec doskona³y , pierwotny, dominuj±cy ( po³owa ca³o¶ci, aspekt mêski) dla celów poznawczych w obrêbie jego poznawania , to jedno , a prawda o ca³o¶ci, czyli dwóch aspektach jako równych sobie, to drugie.

Czy Bóg, czy Bogini? Powiedzia³a bym Stwórca mog±cy nawet fizycznie przejawiaæ siê w dwóch swoich aspektach ( to tylko kwestia wydzielenia z siebie ognia ¿ycia i obni¿enia jego wibracji do przejawiania siê w danej przestrzeni wibracyjnej bez zniszczenia jej.
Czy mo¿e siê wcielaæ obni¿ony wibracyjnie aspekt Stwórcy? Mo¿e bez problemu mo¿e .Je¿eli tylko zechce do¶wiadczyæ takiego eksperymentu, technicznie jest to mo¿liwe.

Przecie¿ tak naprawdê wszyscy jeste¶my stworzeni z tej samej materii istnienia , ró¿nimy siê tylko moc± sprawcz± i stworzon± barw± osobist± , która razem tworzy niepowtarzaln± wibracjê osobowo¶ci, bêd±c± zarazem wiedza i m±dro¶ci± ka¿dej Energii.
Zatem Stwórca Wszechrzeczy nie Stworzy³ energii jako takiej ( ona by³a zawsze i bêdzie zawsze) stworzy³ z niej wszystko co istnieje dziêki swojej M±dro¶ci SERCA.

Energie wydzielaj±ce siê w kolejnych etapach odkrywania samo¶wiadomo¶ci przez wybór sposobu poznawania siebie i otoczenia , dokonuj± wcieleñ , lub nie. Zale¿y co wybra³y pierwotnie, czy tylko wiedzê teoretyczn± i konfrontacjê z ni± na poziomie czysto mentalnym, czy te¿ zastosowanie tej wiedzy w zgêszczonych ¶wiatach materialnych i zanurzenie w nich ca³kowite siebie w pow³okach materialnych przez które dokonuj±  ( dziêki fizycznym i duchowym odczuciom) poznawania.

Wszystkie misteria tak w skrócie s± tak w skrócie egzaminami odkrywaj±cymi poziom rozwoju danej Energii wcielonej ( Cz³owieka), daj±ce odpowiedzi na wiele pytañ temu Cz³owiekowi.


Kiara U¶miech U¶miech

ps. Ostatni czas, zaburzania naszych fizycznych zmys³ów wszelak± dezinformacj± , mo¿na odnie¶æ do poszczególnych etapów tych misteriów. Ostatni etap , to pomimo tych dezinformacji intuicyjne wyczucie prawdy, ka¿dy zrobi to na swoj± miarê , na swoim poziomie rozwoju duchowego, co bêdzie jego osobistym egzaminem klasyfikuj±cym go w odpowiedniej przestrzeni wibracyjnej , harmonizuj±cej z jego wibracj±.
« Ostatnia zmiana: Grudzieñ 28, 2012, 15:06:23 wys³ane przez Kiara » Zapisane
east
Go¶æ
« Odpowiedz #86 : Grudzieñ 28, 2012, 18:42:44 »

Misteria Elizejskie i nie tylko polega³y na poznaniu osobowo¶ci Boga, "wy³±czano" wiêc adeptom korzystanie ze wszystkich praktycznie zmys³ów w procesie zaburzeñ d¼wiêkiem , ¶wiat³em , woni±, smakiem,dotykiem. Tak sko³owanego kilkoletnie adepta sprowadzano do ( pierwotnie jaskini) pó¼niej g³ównej sali w podziemnych pomieszczeniach z g³ównymi kap³anami.
Tam adept poprzez odczucia mia³ odró¿niæ i opisaæ osobowo¶æ i charakter dwóch kolumn, jedna mia³a cechu ¿eñskie , ( wilgotno¶æ , wklês³o¶æ) druga mêskie ( sucho¶æ , wypuk³o¶æ), by³y te¿ inne zadania po¶rednie, jednak celem g³ównym by³o poznanie przejawu osobowo¶ci stwórcy w dwóch aspektach.
Najpierw wy³±czano zmys³y, a potem kazano odró¿niæ dwie kolumny. hmhmhmhm

Po co wy³±czano zmys³y ? Za pomoc± czego mia³ odró¿niaæ kolumny ? Piszesz , ¿e za pomoc± odczuæ- a wiêc nie dotyku, nie wzroku, nie wêchu, nie smaku. Sk±d wiedzia³, ¿e by³y tam w ogóle jakie¶ kolumny ?
Sk±d wiedzia³, ¿e cokolwiek mia³ odró¿niaæ ?

Otó¿ opis pasuje do programowania cz³owieka, a nie do jego uwolnienia. Zadanie polega³o na tym, aby PRAWID£OWO (wg za³o¿eñ) wybra³ i opisa³ kolumny. Kolumny o odpowiednio spreparowanych cechach by³y ZA£O¯ENIEM za¶ cel to ODRÓ¯NIENIE - nadanie przejawu OSOBOWO¦CI.

W stanie wy³±czonych zmys³ów ludzkie odczucia nie dziel± rzeczywisto¶ci na zewnêtrzno¶æ oraz wewnêtrzno¶æ. Takiej granicy nie ma. Dopiero postawienie/wprowadzenie ZADANIA by³o wprogramowaniem dualizmu/podzia³u, a zatem wprowadzeniem pojêæ takich jak odró¿nienie. Poszczególne cechy kolumn nios³y ¶cis³± informacjê wyra¿on± we wg³êbieniach i wypuk³o¶ciach, a tak¿e kszta³cie innych detali. Umys³ ludzki jest organem zadaniowym, on musi dostaæ po¿ywkê, aby na niej zbudowaæ wiedzê o ¶wiecie.

 Najpierw zatem w komorze deprywacyjnej zerowano wcze¶niejsze wiadomo¶ci, a w tym zapewne poczucie up³ywu czasu i przestrzeni, a potem stawiano zadanie oparte na okre¶lonych za³o¿eniach i cel. Umys³ nie mia³ innego wyj¶cia jak doj¶æ do jedego z dwóch rozwi±zañ - niew³a¶ciwego, albo prawid³owego rozró¿nienia. W obu przypadkach adept zyskiwa³ w zasadzie tê sam± informacjê - ró¿norodnodno¶æ i cechy s± podstaw±  rzeczywisto¶ci. Ten zadaniowy eksperyment jest dok³adn± kopi± procesu nauczania dziecka o otaczaj±cym je ¶wiecie. To po prostu powszechnie znany proces nauczania.

Najpierw zyskujesz podstawy rozró¿nieñ i stwierdzenie ¿e istniej± odrêbne osobowo¶ci, a potem tworzy siê z tego konkretn± osobowo¶æ czy to¿samo¶æ (po wcze¶niejszym resecie - narodzinach/komorze deprywacyjnej).

Typowe programowanie androida.

Cytuj
Przecie¿ tak naprawdê wszyscy jeste¶my stworzeni z tej samej materii istnienia , ró¿nimy siê tylko moc± sprawcz± i stworzon± barw± osobist± , która razem tworzy niepowtarzaln± wibracjê osobowo¶ci, bêd±c± zarazem wiedza i m±dro¶ci± ka¿dej Energii.
Zatem Stwórca Wszechrzeczy nie Stworzy³ energii jako takiej ( ona by³a zawsze i bêdzie zawsze) stworzy³ z niej wszystko co istnieje dziêki swojej M±dro¶ci SERCA.
W³a¶nie. Stwórca nie stworzy³ energii, która jest zawsze. Móg³ tworzyæ ¶wiaty , ca³e planety, ekosystemy, z tej energii ¯YWEJ , ale nie stworzy³ jej samej, bo ona JEST. By³a i bêdzie.

Z t± energi± mo¿na siê po³±czyæ . Ona jest dostêpna poza manipulacyjnymi mackami Stwórcy. W³a¶ciwie, wszystko jest z Niej stworzone, zatem jest Ni±. Tyle, ¿e Ona jest plastyczna, elastyczna i chêtna do przybierania nietrwa³ych form po to, aby do¶wiadczaæ. By³a-Jest-Bêdzie zatem jest niezniszczalna , nic i nikt nie mo¿e jej zaszkodziæ. Jest Tu i Teraz, przejawia siê teraz poprzez nadawcê i odbiorców tej tre¶ci, ale w istocie nadawcy i odbiorcy tworz± Jeden Organizm. 

Podobnie jak ka¿da komórka macierzysta przybiera najbardziej korzystn± dla ca³o¶ci rolê ( w zale¿no¶ci od cech s±siedniego ¶rodowiska ) tak i ka¿da jednakowa pocz±tkowo (wyjêta z komory deprywacyjnej) istota zaczyna specjalizowaæ siê dostosowuj±c do ¶rodowiska - czyli oprogramowania.

Ona nie poznaje SIEBIE. Ona siê dostosowuje.

Cytuj
Zale¿y co wybra³y pierwotnie, czy tylko wiedzê teoretyczn± i konfrontacjê z ni± na poziomie czysto mentalnym, czy te¿ zastosowanie tej wiedzy w zgêszczonych ¶wiatach materialnych i zanurzenie w nich ca³kowite siebie w pow³okach materialnych przez które dokonuj±  ( dziêki fizycznym i duchowym odczuciom) poznawania
.
Otó¿ nie jeste¶ od pocz±tku wydzielon± istotk±. Specjalizacja i wydzielenie dokonuje siê na skutek interakcji ze ¶rodowiskiem. Niczego na pocz±tku nie wybierasz- jeste¶ elementem Ca³o¶ci, nieodró¿nialnym od ¿adnego innego elementu tak jak komórka macierzysta. Dopiero ¶rodowisko czyni , sprawia, ¿e zaczynasz twierdziæ JA JESTEM.

Dalej to ju¿ dorabianie ideologi.
Zapisane
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #87 : Grudzieñ 28, 2012, 20:06:34 »

east Ludzie  w obecnych czasach ucz±  siê odczuwania, tzn. odbioru fizyczno¶ci jak radar na odleg³o¶æ. Stajesz przed czym¶ z zawi±zanymi oczami i jedynie swoj± wi±zk± energii odczytujesz co jest przed tob±. I wierz mi mo¿e to byæ w 100% prawid³owy odczyt. Ja tak pos³ugujê siê energi± odczytuj±c  energiê materii i czyst± energiê, nie zagêszczon±.

Oczywi¶cie jest to czas nauki , a nastêpnie czas egzaminu , czyli droga ¿ycia nastawiona na taki odczyt. Jako¶ mi siê udaje byæ we w³a¶ciwym czasie we w³a¶ciwym miejscu i odró¿niæ , co gdzie.

To jest cel, bez podpowiedzi i bez pomocy technicznych z "zawi±zanymi oczami" dotrzeæ do punktu i wróciæ nie uszkodziwszy nic po drodze , ani siebie.
Odczytu rzeczywisto¶ci dokonuje siê wówczas nie za pomoc± fizycznych zmys³ów i nie za pomoc± skanera , którym jest trzecie oko. To siê robi ca³± swoj± energi± , ka¿d± komórk± swojego cia³a, ona to wie, wszystkie to wiedza równocze¶nie i nic, oraz nikt  ich  nie wprowadzi w b³±d wy¶wietlaj±c jaki¶ film cz³owiekowi przed trzecim okiem. A mo¿na to zrobiæ i wówczas ci jasnowidzowie wcale nie ogl±daj± rzeczywistej prawdy ,a tylko co¶ co kto¶ im pokazuje jako prawdê.
A Ty jak dla mnie w wiêkszo¶ci swoich filozoficznych rozwa¿añ po prostu bredzisz.

Kiara U¶miech U¶miech
« Ostatnia zmiana: Grudzieñ 28, 2012, 20:14:53 wys³ane przez Kiara » Zapisane
east
Go¶æ
« Odpowiedz #88 : Grudzieñ 28, 2012, 20:55:15 »

Kiara 1szy post :
Cytuj
Tak sko³owanego kilkoletnie adepta sprowadzano do ( pierwotnie jaskini) pó¼niej g³ównej sali w podziemnych pomieszczeniach z g³ównymi kap³anami.
Tam adept poprzez odczucia mia³ odró¿niæ i opisaæ osobowo¶æ i charakter dwóch kolumn
(..)
Kiara 2gi post :
Cytuj
mo¿na to zrobiæ i wówczas ci jasnowidzowie wcale nie ogl±daj± rzeczywistej prawdy ,a tylko co¶ co kto¶ im pokazuje jako prawdê.

Wprowadzano i kazano konkretne rzeczy rozpoznawaæ - testowanie adepta "na kolumnach" , co by³o podsuwaniem rozwi±zania , czyli pokazywaniem konkretnej wersji "prawdy".

To o czym piszesz, ¿e Ty bez niczego ju¿ wszystko wiesz i odczuwasz w³a¶ciwie ka¿d± komórk± cia³a jest nieweryfikowalne wiêc nie ma co siê do tego odnosiæ.

 Nawet je¶li adept w ten sposób odczuwa³ ,to kto¶ go do tej konkretnej komnaty i tych konkretnych kolumn z konkretnymi informacjami przyprowadzi³.

Temat jest konkretnie o tych misteriach elizejskich ,które opisa³a¶ jak wygl±da³y, a wygl±da³y one na programowanie postrzegania.
Tyle w temacie "bredni " Mrugniêcie
Zapisane
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #89 : Grudzieñ 28, 2012, 22:17:47 »

Ja bardzo nie lubiê manipulatorów moim tekstem , a Ty od dawna siê tym zabawiasz, wyjmuj±c fragmenty i cytuj±c je wedle swojej interpretacji i woli zrozumienia.
Zatem nie mamy o czym dyskutowaæ.
napisa³am wyra¼nie o odczuwaniu energii , o identyfikowaniu kszta³tu i fizyczno¶ci za pomoc± odczuwania ka¿d± komórk± cia³a, a nie o ogl±daniu trzecim okiem prezentowanego "filmu przez manipulatorów przesy³aj±cych wizje do mózgu za pomoc±  skaner trzeciego oka. 
Czy potrafisz zrozumieæ t± zasadnicz± ró¿nicê miêdzy  odczytem za pomoc± kontaktu w³asnej energii z czym¶ materialnym , a odbiorem skanerem trzeciego oka przesy³anych bez przewodowo wizji?
Albo jeste¶ jak odbiornik /telewizor wewnêtrzny , który równocze¶nie widzi obraz i s³yszy g³os, nadawany, albo uczysz siê odczytu materialnych kszta³tów za pomoc± mentalnie wysy³anych wi±zek energii z ca³ego swojego cia³a i odczytywania za ich pomoc± rzeczywisto¶ci ka¿d± komórk± swojego cia³a.

Wówczas jeste¶ jak g³uchy i niewidomy , który dla siebie staje siê wewnêtrznym radarem który równie¿ wewnêtrznie odczytuje nie widz±c , a wiedz±c wszystko , w³±cznie z barwami , d¼wiêkami i zapachami.

Ja¶niej ju¿ tego nie potrafiê wyt³umaczyæ, odczytujesz przestrzeñ w przesz³o¶ci , tera¼niejszo¶ci i przysz³o¶ci w tym samym momencie. Jedni siê tego ucz± , a inni zdaj± z tych umiejêtno¶ci egzaminy na jakim¶ poziomie.


Kiara U¶miech U¶miech
Zapisane
arteq
Go¶æ
« Odpowiedz #90 : Grudzieñ 29, 2012, 00:06:18 »

I wierz mi mo¿e to byæ w 100% prawid³owy odczyt. Ja tak pos³ugujê siê energi± odczytuj±c  energiê materii i czyst± energiê, nie zagêszczon±.
Wiemy, wiemy. Nawet na tym forum mieli¶my próbki tych¿e "bezb³êdnych" odczytów - np. "rozpoznanie" energii samcia w wymy¶lonym przez Morê baldurze  :]
Zapisane
east
Go¶æ
« Odpowiedz #91 : Grudzieñ 29, 2012, 01:22:42 »

Ja bardzo nie lubiê manipulatorów moim tekstem , a Ty od dawna siê tym zabawiasz, wyjmuj±c fragmenty i cytuj±c je wedle swojej interpretacji i woli zrozumienia.
Bierzesz odpowiedzialno¶æ za swoje s³owa czy nie ?
Bo wygl±da na to, ze cytaty odnosz±ce siê do konkretnych informacji przez Ciebie podanych nazywasz b³êdnie manipulacj± swoim tekstem.Tak na prawdê to tylko cytaty. Komentarz ma za zadanie pokazaæ drug± stronê medalu.

Cytuj
napisa³am wyra¼nie o odczuwaniu energii , o identyfikowaniu kszta³tu i fizyczno¶ci za pomoc± odczuwania ka¿d± komórk± cia³a, a nie o ogl±daniu trzecim okiem prezentowanego "filmu przez manipulatorów przesy³aj±cych wizje do mózgu za pomoc±  skaner trzeciego oka. 
Czy potrafisz zrozumieæ t± zasadnicz± ró¿nicê miêdzy  odczytem za pomoc± kontaktu w³asnej energii z czym¶ materialnym , a odbiorem skanerem trzeciego oka przesy³anych bez przewodowo wizji?
Ok, zatem  napisa³as to w odniesieniu do SIEBIE. Cytaty dotycz± bardziej misteriów elizejskich, nie Ciebie i Twoich niesamowitych umiejêtno¶ci.

Cytuj
Wówczas jeste¶ jak g³uchy i niewidomy , który dla siebie staje siê wewnêtrznym radarem który równie¿ wewnêtrznie odczytuje nie widz±c , a wiedz±c wszystko , w³±cznie z barwami , d¼wiêkami i zapachami. (..) odczytujesz przestrzeñ w przesz³o¶ci , tera¼niejszo¶ci i przysz³o¶ci w tym samym momencie
Ok, jeste¶ sama dla siebie klas± w tym sporcie, gratulacje, chocia¿ Twój opis bardziej wygl±da na Remote Viewing, zdalne widzenie.

Cytuj
Jedni siê tego ucz± , a inni zdaj± z tych umiejêtno¶ci egzaminy na jakim¶ poziomie.
No w³a¶nie - egzaminy. By³y jak widaæ programy szkoleniowe.
W³a¶ciwie to zastanawiaj±ce czemu egzaminy odbywa³y siê z CZUCIA, z pominiêciem innych zmys³ów ?
Chodzi³o byæ mo¿e o odciêcie zmys³ów weryfikuj±cych wiedzê, a skupieniu siê na tym, co adept MIA£ WIEDZIEÆ.
Zapisane
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #92 : Grudzieñ 29, 2012, 02:17:32 »

east.
Cytuj
W³a¶ciwie to zastanawiaj±ce czemu egzaminy odbywa³y siê z CZUCIA, z pominiêciem innych zmys³ów ?

Dlatego i¿ te inne zmys³y mamy ju¿ doskonale rozwiniête ( bynajmniej u wiêkszo¶ci ludzi), teraz uczymy siê rozwoju odczuæ i poznawania zewnêtrzno¶ci oraz wewnêtrzno¶ci poprzez odczuwanie. Zwyczajnie kolejny etap wzrostu i kolejny sposób nauki przez inne mo¿liwo¶ci.

Gdyby¶my u¿ywali inne zmys³y , to weryfikacja odczuciami nie by³a by w pe³ni oparta na nich, jak masz okre¶liæ co¶ wy³±cznie przez dotyk , to zas³aniasz oczy i zgadujesz co to jest? Taka dziecinna zabawa w "ciuciu babkê" to pokazuje .

Nie biorê odpowiedzialno¶ci za moje s³owa poprzestawiane w szyku , lub powyjmowane z kontekstu przez kogo¶ i publikowane jako moje my¶li. biorê odpowiedzialno¶æ za to co napisa³am , a nie za to co kto¶ przez to chce, lub nie chce rozumieæ.

Kiara U¶miech U¶miech
Zapisane
east
Go¶æ
« Odpowiedz #93 : Grudzieñ 29, 2012, 11:15:49 »

east.
Cytuj
W³a¶ciwie to zastanawiaj±ce czemu egzaminy odbywa³y siê z CZUCIA, z pominiêciem innych zmys³ów ?

Dlatego i¿ te inne zmys³y mamy ju¿ doskonale rozwiniête ( bynajmniej u wiêkszo¶ci ludzi), teraz uczymy siê rozwoju odczuæ i poznawania zewnêtrzno¶ci oraz wewnêtrzno¶ci poprzez odczuwanie. Zwyczajnie kolejny etap wzrostu i kolejny sposób nauki przez inne mo¿liwo¶ci.
To nie zmys³y s± wyznacznikiem rozwoju.
Wystarczy rozeznaæ siê w jaki sposób nasze dotychczasowe zmys³y s± oszukiwane , aby to zrozumieæ.

Dotykamy imitacji ,sztucznie wyprodukowanych , nie istniej±cych w Naturze, przedmiotów, i to one determinuj± nasze ¿ycie - pralki, zmywarki, miksery, kuchenki mikrofalowe, samochody ... d³ugo by wymieniaæ. Jeste¶my od tych przedmiotów uzale¿nieni, a one wszystkie i tak by nie dzia³a³y, gdyby nie ¼ród³o zasilania - paliwa energetyczne ,których dyspozycja nie le¿y w gestii zwyk³ego cz³owieka. Wystarczy pomy¶leæ co siê stanie je¶li by nam odciêto ¼ród³a zasilania czyli pr±d, gaz i dostêp do paliw.
Dawniej dotyk by³ praktycznym zmys³em . Cz³owiek korzysta³ z tego, co mu Natura da³a.

Zmys³ wzroku zosta³ zmanipulowany du¿o wcze¶niej. Otó¿ jeszcze legendy mówi± o tym, ¿e Vikingowie docierali do Ameryki P³n nie pos³uguj±c siê kompasem tylko nawigujac "po gwiazdach", ale to te¿ tylko za³o¿enie, ¿e znali mapy gwiazd. Byæ mo¿e oni WIDZIELI linie si³ magnetycznych i siê nimi kierowali w ten sam sposób w jaki czyni± to niektóre gatunki ptaków (go³êbie) albo np ¿ó³wie morskie. Aborygeni do dzi¶ widz± energie w okre¶lonych miejscach, które nazywaj± "miejscami mocy", a nawet potrafi± odczytywaæ zapisy energetyczne - wiedzê - zdeponowan± w tych miejscach i siê ni± pos³ugiwaæ w praktyce ¿ycia. Dzi¶ wzrok jest bombardowany niezliczon± ilo¶ci± danych , kolorowymi reklamami, telewizyjnym, czy kinowym obrazem, architektur±, mod±, wystrojem .. To prze³adowanie zmys³ów nie pozostawia miejsca na widzenie subtelnych informacji zakodowanych w Naturze.

Analogicznie smak zosta³ prze³adowany polepszaczami smaku, a wêch stêpi³ siê na dezodorantach i zapachach miasta. Co wiêcej u niektórych tak siê zdegenerowa³, ¿e to zapachy z Natury powoduj± alergie, kichanie, wysypki. Cz³owiek siê musi uodparniaæ na Naturê !!!
Czy nie jest to zwyciêstwo ciemnych si³ ?

Rozwijanie CZUCIA nie musi wiêc prowadziæ do rozwoju, tak jak w opisanym powy¿ej kontek¶cie .

Rozwój by³by wtedy, gdyby wszystkie zmys³y powróci³y do swoich naturalnych ról, a to mo¿liwe jest, kiedy cz³owiek powróci do ¿ycia harmonijnego z Natur±. Nie oznacza to odrzucenia cywilizacji ,bo to niemo¿liwe, ale takie z ni± wspó³granie ,aby jak najmniej w ni± ingerowaæ i nie za¶miecaæ jej, aby odtwarzaæ zagro¿one ekosystemy i chroniæ te, które ju¿ s± nadmiernie eksploatowane. To równie¿ nie oznacza zamkniêcia na k³ódkê lasów. Odwrotnie. Przecie¿ mo¿na ¶wiadomie gospodarzyæ lasem w harmonicznym wspó³istnieniu z nim. W Finlandii na przyk³ad ca³e miasta s± "wtopione" w lasy, a ludzie ¿yj± tam w symbiozie z le¶nymi zwierzêtami jednocze¶nie prowadz±c swoje cywilizowane ¿ycie.

To wszystko jest kwesti± zmiany podej¶cia do rzeczywisto¶ci, przestawienia postrzegania z "dla siebie" na szeroko rozumiane wspó³uczestniczenie w rzeczywisto¶ci . To g³ównie przemiana na poziomie mentalnym, a nie kwestia rozwoju tego czy innego zmys³u dla jakich¶ korzy¶ci osobistych.
Zapisane
Przebi¶nieg
Go¶æ
« Odpowiedz #94 : Grudzieñ 29, 2012, 13:32:53 »

east
Cytuj
Rozwijanie CZUCIA nie musi wiêc prowadziæ do rozwoju, tak jak w opisanym powy¿ej kontek¶cie .

Rozwój by³by wtedy, gdyby wszystkie zmys³y powróci³y do swoich naturalnych ról, a to mo¿liwe jest, kiedy cz³owiek powróci do ¿ycia harmonijnego z Natur±.

Dok³adnie  Mrugniêcie
Moim skromnym zdaniem predyspozycje mog± byæ pomocne, u¿yteczne, ale w takim samym stopniu szkodliwe, np bardzo trzeba uwa¿aæ by nie napompowaæ ego itd... U¶miech
to pa U¶miech
Zapisane
acentaur

Wielki gadu³a ;)


Punkty Forum (pf): 12
Offline

Wiadomo¶ci: 1464



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #95 : Grudzieñ 29, 2012, 14:13:55 »

Witam,
no i doszlismy do momentu gdzie nalezy przedstawic konkretne przyklady. Dotycza one wszystkiego. Tak jak i w innych tematach.
Moge i to zrobic, bo wiem, ze i tak kontekst jest potrzebny. Ale moze to do kogos dotrze.
pozdrawiam
ps. jednoczesnie przepraszam, jesli ktos czuje sie misjonowany.
Zapisane
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #96 : Grudzieñ 29, 2012, 15:29:22 »

east
Cytuj
Rozwijanie CZUCIA nie musi wiêc prowadziæ do rozwoju, tak jak w opisanym powy¿ej kontek¶cie .

Rozwój by³by wtedy, gdyby wszystkie zmys³y powróci³y do swoich naturalnych ról, a to mo¿liwe jest, kiedy cz³owiek powróci do ¿ycia harmonijnego z Natur±.

Dok³adnie  Mrugniêcie
Moim skromnym zdaniem predyspozycje mog± byæ pomocne, u¿yteczne, ale w takim samym stopniu szkodliwe, np bardzo trzeba uwa¿aæ by nie napompowaæ ego itd... U¶miech
to pa U¶miech

Skoro tak uwa¿acie...... niech tak dla was  bêdzie , ja natomiast pozostanê przy moich odczuciach, przy mojej wiedzy i moim twierdzeniu.


Kiara U¶miech U¶miech
Zapisane
acentaur

Wielki gadu³a ;)


Punkty Forum (pf): 12
Offline

Wiadomo¶ci: 1464



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #97 : Grudzieñ 30, 2012, 15:26:55 »

Witam,
wyniklo smieszne nieporozumienie. Ja zludnie oczekiwalem pytan albo propozycji a wyglada na to, ze wymaga sie tego ode mnie.

Widze normalnie gory i doliny. Ale sa to w rzeczwistosci np.gorotwory, czy fragmenty Ziemi, czyli same pasma gorskie bez zadnych dolin, wawozow...itd. One to powstaja w duchu jako element kontrastowy (przeciwienstwo ).Czyli mamy 2 polarnosci tego samego, dwie gory mniej czy wiecej od siebie oddalone. Fizycznie bez roznicy, ale ich oglad wynika z przypisania im na drodze jakiegos sadu, elementu kobiecego i meskiego. Np. jedna otrzyma nazwe zenska, druga meska, jedna gore kojarzymy z czyms o charakterze kobiecym a druga o charakterze meskim.
W czasie zmienia sie to. Np. jedne zbiorowiska beda oznaczaly te gory odwrotnie, a nawet
my sami starzejac sie, widzimy, ze ten przypisane charaktery ulegaja zmianie, jedna jest juz
jakby mniej kobieca a druga jakby bardziej meska czy odwrotnie
pozdrawiam
Zapisane
Przebi¶nieg
Go¶æ
« Odpowiedz #98 : Grudzieñ 30, 2012, 17:30:31 »

Witaj  acentaur U¶miech
Szacowny widocznie zak³adaj±c w±tek trzeba byæ przygotowanym na wszystko Du¿y u¶miech
Ja mogê jedynie podaæ ¼ród³o mojej wiedzy nt misterii Du¿y u¶miech
Otó¿ za m³odego mia³em znajomo¶ci w Bibliotece im Zieliñskich w P³ocku U¶miech
Ano jak kto¶ nie jest jak ja leniwy i chce mu siê poszukaæ to....
Szczerze mówi±c nie by³em tam bardzo dawno wiêc nie wiem jak tam jest teraz - kiedy¶ np nie mo¿na by³o tam nic wypo¿yczyæ, a je¿eli ju¿ to trzeba by³o uiszczaæ zak³ad w gotówce U¶miech
Tam je¿eli chodzi o wszelakiej ma¶ci misteria ja wyczyta³em najwiêcej U¶miech
Dodam tez do tego co napisa³e¶ szacowny, ¿e w tym procesie nie bêdzie podzia³ów wiêc... U¶miech
to pa Du¿y u¶miech
Zapisane
acentaur

Wielki gadu³a ;)


Punkty Forum (pf): 12
Offline

Wiadomo¶ci: 1464



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #99 : Grudzieñ 30, 2012, 17:59:00 »

Witaj Przebisniegu,
Cytuj
Dodam tez do tego co napisa³e¶ szacowny, ¿e w tym procesie nie bêdzie podzia³ów wiêc..
to tylko moje zdanie, niczym nie poparte. Wiec nie bede plakal jak ktos cos skoryguje czy dopisze.
Ja nie znalazlem nic ciekawego.
pozdrawiam
Zapisane
Strony: 1 2 3 [4] 5 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.033 sekund z 20 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

maho watahaslonecznychcieni ostwalia gangem granitowa3