Skala
Go¶æ
|
|
« : Grudzieñ 13, 2008, 04:21:44 » |
|
Trudna pos³uga egzorcysty wynika nie tylko z powodu wykonywanej „profesji”, ale tak¿e z powodu ogromnej presji hierarchów ko¶cielnych, którzy uwa¿aj± pracê egzorcysty za zbêdn± lub nawet szkodliw±. Ks. Amorth wspomina³ nawet jednego z cz³onków Episkopatu w³oskiego, który szczyci³ siê w telewizji tym, ¿e nigdy w swej diecezji nie mianowa³ egzorcysty i mianowaæ nie bêdzie. W Stanach Zjednoczonych wydanie ksi±¿ki ks. Gabriela z imprimatur ko¶cielnym uwarunkowane by³o wyrzuceniem z ksi±¿ki konkretnych przyk³adów, które opisywa³y opêtania. Cenzor ko¶cielny wprost wskaza³, ¿e nie widzi potrzeby prowokowania przez kaznodziejów demonologów i egzorcystów strachu przed szatanem w¶ród wiernych. Jest to o tyle dziwne, ¿e katoliccy hierarchowie oficjalnie nie wystêpuj± przeciw tezie o istnieniu i realnym dzia³aniu szatana w naszym ¿yciu, ale jednocze¶nie staraj± siê nie mówiæ oficjalnie o szatanie, by nie podpa¶æ pod miano „zmursza³ego umys³u ¶redniowiecznego”. Zdaj± siê zapominaæ, ¿e Ewangelie 50 razy mówi± o dzia³aniu demona, a osiem razy rozró¿niaj± wypêdzenie od uzdrowienia. W ostatnich latach wiele traktatów po¶wiêcono dziedzinom teologii i moralno¶ci katolickiej, jednak zagadnienie egzorcyzmów zosta³o pominiête prawie ca³kowicie. Powodów tego zaniedbania jest wiele. Dzi¶ dla wielu katolików u¿ywanie klasycznych egzorcyzmów postrzegane jest jako niepowa¿na, groteskowa i ¶mieszna zabawa. Diabe³ traktowany jest bardziej jako krn±brny i rubaszny dandys, który ukazuje nam uroki tego ¶wiata. Bardziej „wyrafinowani” teolodzy uto¿samiaj± za¶ szatana z jak±¶ abstrakcyjn± ide± z³±. Wszyscy nie zdaj± sobie sprawy, ¿e jest to czysta herezja (kto ze wspó³czesnych pamiêta jeszcze to s³owo?), stoj±ca w opozycji do nauczania magisterium Ko¶cio³a. Ka¿demu, kto mieni siê byæ katolikiem a jednocze¶nie nie wierzy w realne istnienie i dzia³anie szatana, polecam lekturê Pisma ¶w. i Ojców Ko¶cio³a (od ¶w. Justyna, ¶w. Ireneusza po ¶w. Tomasza z Akwinu czy ¶w. Bonawenturê). Wed³ug opinii nielicznych aktywnych egzorcystów katolickich brak wiary w realne istnienie szatana owocuje zawsze jego zwiêkszon± aktywno¶ci±. Ofiary z³ego ducha, nêkane przez szatana, leczone s± farmakologicznie i psychiatrycznie, podczas gdy jedynym lekarstwem jest rytua³ egzorcyzmu. Zawód – egzorcysta. Do dzi¶ pamiêtam s³owa ks. Gabriela Amortha, wypowiadane z pewno¶ci± aksjomatu: tam, gdzie traci siê wiarê, ro¶nie zabobon. Odej¶cie od praktyk religijnych paradoksalnie zwiêkszy³o zapotrzebowanie na kontakt cz³owieka ze sfer± duchow±. Z tego te¿ powodu spotykamy wspó³cze¶nie tak wielkie zainteresowanie magi±, tarotem, chiromancj±, wró¿bami czy okultyzmem. Ma³o który katolik zdaje sobie sprawê z fatalnych skutków zajmowania siê bioenergoterapi±, nekromancj± czy astrologi±. Tego rodzaju praktyki traktuje siê wspó³cze¶nie jako formê rozrywki lub poszukiwañ „odmiennych stanów ¶wiadomo¶ci”. Je¿eli rozrywk± jest wywo³ywanie duchów, to st±d ju¿ tylko krok ku temu, by potraktowaæ szatana jako postaæ ba¶niow± czy wymys³ ¶redniowiecznej literatury demonologicznej. Wedle potocznej opinii nie ma nic z³ego w czytaniu horoskopów, bywaniu u wró¿ek i magów czy „zabawie” w wywo³ywanie duchów. Do tego dochodz± ró¿nego rodzaju sekty (jawnie odwo³uj±ce siê do kultu szatana). W wielu krajach spotkaæ mo¿emy oficjalnie dzia³aj±ce zwi±zki zawodowe ezoteryków, co ¶wiadczy o ogromnej liczbie osób zajmuj±cych siê magi±. Mno¿± siê te¿ szko³y wydaj±ce po odbyciu kursu (z regu³y bardzo drogiego) dyplomu maga, alchemika, astrologa, wró¿bity, okultysty czy spirytysty. Niektóre wydawnictwa prasowe pe³ne s± spirytystycznych artyku³ów, oferuj±c do sprzeda¿y: krew smoka, czarne kadzid³o, czary mi³o¶ci, woskowe lalki dla rzucenia uroku nienawi¶ci, talizmany umo¿liwiaj±ce rozkazywanie duchom etc. Nawet niewinnie wygl±daj±ce seanse spirytystyczne mog± okazaæ siê pu³apk± dla uczestników. W³oski kap³an o. Candido (35 lat pracy w „zawodzie”), jako do¶wiadczony egzorcysta, stwierdza z ca³± stanowczo¶ci±, ¿e nie istniej± duchy dobre poza anio³ami. Nie mo¿na te¿ wywo³aæ dusz zmar³ych na seansach spirytystycznych. Duchy pojawiaj±ce siê tam s± zawsze z³ymi duchami. Podobnie jest z seansami leczniczymi. Od kilku ksiê¿y ju¿ s³ysza³em o efektach „leczenia” Kaszpirowskiego w Polsce. Zdarza³y siê przypadki leczenia przez niego dolegliwo¶ci fizycznych, lecz prawie zawsze poci±ga³o to za sob± kompletn± ruinê duchow±. Prawie ka¿de wiêksze miasto europejskie ma kilku „zawodowych egzorcystów”, którzy za drobn± op³at± s± w stanie wypêdziæ ka¿dego z³ego ducha. Tego rodzaju szamañskie praktyki istnia³y zawsze, dlatego te¿ Ko¶ció³, by broniæ wiernych przed oszustami w tej jak¿e delikatnej materii, ustanowi³ oddzielne ¶wiêcenia egzorcystatu oraz oddzielne obrzêdy w postaci egzorcyzmów, których nie mog± udzielaæ osoby ¶wieckie, a tylko biskupi lub przez nich wyznaczeni duchowni (Kodeks Prawa Kanonicznego 1172). Egzorcyzmów nie wolno udzielaæ w oparciu o modlitwy prywatne, lecz tylko w oparciu o zachowany obrzêd oraz formu³y zatwierdzone przez w³adzê ko¶cieln± (tzw. rytua³ egzorcyzmu z 1614 roku, podaj±cy 21 zasad, wedle których mo¿na dokonywaæ egzorcyzmów – ciekawostk± dla nas mo¿e byæ 15 zasada mówi±ca o tym, ¿e nie nale¿y zbyt ³atwo wierzyæ w obecno¶æ z³ego ducha w chorej osobie, oraz ¿e egzorcyzmów mo¿na udzielaæ tylko w jêzyku ³aciñskim). Dlatego te¿ wiele osób, zarówno ¶wieckich, jak i duchownych (bez mandatu biskupa), uwa¿aj±cych siê i podaj±cych siê za egzorcystów, naprawdê nimi nie jest. Niektóre wró¿ki egzorcyzmuj± co prawda, wzoruj±c siê na zasadzie rytua³u wiary katolickiej, nale¿y sobie jednak u¶wiadomiæ, ¿e egzorcyzmy s± dokonywane tylko moc± Ko¶cio³a i nikt bez poparcia z jego strony nie ma odpowiedniej mocy sprawczej, aby uprosiæ wypêdzenie z³ego ducha. Mimo formalnego wymogu wobec ordynariusza ka¿dej diecezji wyznaczenia odpowiedniego kap³ana na urz±d egzorcysty, trudno siê z t± pos³ug± spotkaæ. Wspomniany ju¿ ks. Amorth utyskiwa³ niejednokrotnie, ¿e przysz³o mu sprawowaæ egzorcyzmy nad osobami z ca³ej Europy (równie¿ z Polski). Wszystkie te osoby skar¿y³y siê na fakt, ¿e nie by³y w stanie we w³asnym kraju znale¼æ kap³ana pe³ni±cego pos³ugê egzorcysty. Wynika to nie tyle z niedbalstwa lokalnych hierarchów ko¶cielnych, ile z niewiary w konieczno¶æ i skuteczno¶æ tego rodzaju dzia³añ. Duszpasterstwo na tym polu zosta³o ca³kowicie zaniedbane. Reforma liturgiczna Soboru Watykañskiego II znios³a ca³kowicie modlitwê do Micha³a Archanio³a, odmawian± zawsze przez wiernych po ka¿dym zakoñczeniu Mszy ¶wiêtej. Zaniechano te¿ uroczystego obrzêdu egzorcyzmu w czasie chrztu ¶wiêtego (by od ma³ego nie straszyæ dzieci diab³em...). Nie spotyka siê ju¿ tak¿e ¶wiêceñ egzorcystatu. W efekcie kap³ani nie s± przygotowywani do tego, by rozpoznaæ objawy ¶wiadcz±ce o opêtaniu. A przecie¿ ka¿dy kap³an powinien byæ przygotowany na wzór lekarza, który badaj±c pacjenta jest w stanie poleciæ mu specjalistê: laryngologa, ortopedê, psychiatrê. Podobnie ka¿dy kap³an powinien dysponowaæ wiedz±, czy dana osoba potrzebuje pomocy egzorcysty, czy te¿ nie. Zaniechanie egzorcyzmów w ewidentnych przypadkach zawsze odbywa siê ze szkod± dla opêtanego (ks. Amorth w swej ksi±¿ce „Wyznania egzorcysty” podaje liczne przyk³ady i konsekwencje zaniechania egzorcyzmów, które nawet koñczy³y siê ¶mierci± opêtanego. Jest tam wiele tego rodzaju ¶wiadectw: Potrzebowali¶my 10 lat, zanim znale¼li¶my biskupa, który nam uwierzy³ i wyznaczy³ egzorcystê, aby uwolni³ moj± ¿onê! Prze¿yli¶my dziesiêæ lat okrutnych mêczarni; dziesiêæ lat zatrzaskiwanych przed nosem drzwi i upokarzaj±cych drwin ze strony innych ludzi oraz wielokrotnie powtarzanych s³ów: „Jeste¶cie szaleni”. Dziesiêæ lat, podczas których stosowali¶my ró¿norodne kuracje medyczne i wydali¶my bez potrzeby to wszystko, co posiadali¶my). Zaniedbanie tego rodzaju duszpasterstwa w Ko¶ciele jest o tyle dziwne, ¿e sam papie¿ Jan Pawe³ II (wedle ks. Amortha) trzykrotnie sam dokonywa³ egzorcyzmów (po raz pierwszy na samym pocz±tku pontyfikatu, po raz drugi w 1982, kiedy to egzorcyzmowa³ pewn± kobietê ze Spoletto, przyprowadzon± przez biskupa Ottorino Albertiego, i po raz trzeci we wrze¶niu 2000 roku, kiedy to nakaza³ szatanowi opu¶ciæ cia³o pewnej dziewczyny opêtanej od o¶miu lat. W ostatnim egzorcyzmie uczestniczy³ te¿ ks. Amorth oraz rodzice dziewczyny). Opêtanie czy choroba psychiczna? Wiêkszo¶æ osób sceptycznie nastawionych wobec egzorcyzmów powo³uje siê najczê¶ciej na opiniê, ¿e naprawdê ¿adnego opêtania nie ma, a jest to tylko pewna mutacja choroby psychicznej o pod³o¿u religijnym (dzieje siê tak szczególnie po tym, jak w 1994 r. ¦wiatowa Organizacja Zdrowia uzna³a opêtanie za kategoriê diagnostyczn± przypisan± chorobie psychicznej). Wedle wszystkich egzorcystów tezê utrzymuj±c±, ¿e ka¿de opêtanie jest chorob± psychiczn±, obaliæ jest bardzo ³atwo. Wystarczy zaprosiæ osobê twierdz±c±, ¿e nie ma opêtañ na rytua³ egzorcyzmu. Jest pewne, ¿e ca³kowicie zmieni zdanie. Czy mo¿na uznaæ bowiem za chorobê psychiczn± stan, w którym piêcioletnie dziecko wiejskie podczas b³ogos³awieñstwa blu¼ni poprawn± ³acin±, powo³uj±c siê na rzeczy, o których wiedzieæ nie ma prawa? Jak wyt³umaczyæ te¿ bezradno¶æ lekarzy, którzy dolegliwo¶ci chorych lecz± latami (czêsto po omacku, gdy¿ spotykaj± siê z niewyt³umaczalnymi klinicznie objawami), podczas gdy egzorcysta skutecznie „radzi sobie” podczas jednego spotkania? Wedle egzorcystów istniej± trzy oznaki zdradzaj±ce, ¿e mamy do czynienia z opêtaniem, a nie chorob± psychiczn±: poprawne mówienie obcymi jêzykami (czêsto ju¿ martwymi, jak ³acina czy staro¿ytna greka), posiadanie niewyt³umaczalnej nadludzkiej si³y (np. piêciu doros³ych mê¿czyzn nie jest w stanie utrzymaæ siedmioletniej dziewczynki) oraz znajomo¶æ rzeczy ukrytych (wyjawianie grzechów ksiêdza przeprowadzaj±cego egzorcyzmy, czêsto grzechów z dalekiej m³odo¶ci). Te trzy objawy wskazuj± egzorcy¶cie, ¿e ma on ewidentnie do czynienia z opêtaniem, a nie z chorob± psychiczn±. Istniej± tak¿e okoliczno¶ci poboczne sugeruj±ce opêtanie, takie jak bóle fizyczne (najczê¶ciej bóle g³owy), na które nie dzia³aj± ¶rodki u¶mierzaj±ce, nag³a utrata pamiêci, wstrêt do rzeczy sakralnych, dziwne gwa³towne ruchy, wyczulenie s³uchu, napady blu¼nierstwa, dziwne zachowania aspo³eczne. Wielu egzorcystów wskazuje te¿ na takie znaki jak: pojawienie siê niewyt³umaczalnego odoru podczas egzorcyzmowania, nag³e, wyczuwalne przez wszystkich obecnych obni¿enie siê temperatury otoczenia, telepatyczne wnikanie demona w umys³ egzorcysty, gwa³towne reakcje na ukryty medalik (np. w ksi±¿ce, gazecie), nienaturalne napiêcie skóry twarzy opêtanego, wyg³adzaj±ce wszystkie zmarszczki, nerwowe tiki, lewitacja czy nawet samozap³ony odzie¿y. Wyra¼nym dowodem opêtania s± równie¿ niewspó³miernie do wieku osoby odpowiedzi dawane egzorcy¶cie (kilkuletnie dzieci, które drwi± z dogmatyki katolickiej czy blu¼ni± przeciwko Niepokalanej). O. Candido, do¶wiadczony egzorcysta przytacza taki przyk³ad: Je¿eli spotykam u dzieci odpowiedzi nie na miarê ich wieku, wiem dobrze, ¿e jest to forma opêtania. Pewnego dnia, przystêpuj±c do egzorcyzmu, spyta³em trzynastoletni± dziewczynkê, jak wygl±daj± w piekle po ¶mierci zwi±zki dwu ¶miertelnych nieprzyjació³ za ¿ycia. Dziewczynka, ¶miej±c siê histerycznie, odpowiedzia³a: Idioto! Tam nie ma ¿adnych stosunków, ka¿dy przebywa sam! Na tym w³a¶nie polega piek³o! Do¶wiadczeni egzorcy¶ci zauwa¿aj±, ¿e zawsze praca z osob± dotkniêt± przez dzia³alno¶æ szatana musi siê rozpocz±æ od w³a¶ciwego zdiagnozowania. B³êdna diagnoza powoduje czêsto nieprzewidywalne skutki. Rytua³ mówi bowiem wyra¼nie, ¿e w zale¿no¶ci od rodzaju opêtania nale¿y dobraæ odpowiednie ¶rodki dzia³ania. Pamiêtajmy, ¿e w sytuacji egzorcyzmu z³y duch jest jakby zobowi±zany, by siê ujawniæ lub przynajmniej ma trudno¶ci z ukryciem siê. Wa¿nym jest tak¿e to, by egzorcysta nie da³ siê wprowadziæ w b³±d przez chorych psychicznie, maniaków, desperatów lub zwyk³ych ¿artownisiów (problem pojawia siê, je¿eli nak³ada siê na siebie opêtanie z chorob± psychiczn± – wtedy potrzebne jest zarówno dzia³anie egzorcysty, jak i lekarza). Ks. Amorth wspomina m³odego ch³opaka, który cierpia³ na bezsenno¶æ. Przebywa³ on w szpitalu, gdzie od tygodni nie zmru¿y³ oka, pomimo kolosalnej ilo¶ci ¶rodków nasennych rujnuj±cych jego organizm. Zdesperowani lekarze wezwali ks. Gabriela, wiedz±c o jego pos³udze. Ju¿ po pierwszym egzorcyzmie ch³opak spa³ przez 16 godzin. Gorzej jest w przypadku, gdy opêtany nie chce poddaæ siê egzorcyzmom. Znany jest przyk³ad pewnej rodziny, która próbowa³a leczyæ psychiatrycznie swego doros³ego ju¿ syna ze wzglêdu na nieuzasadnione i gwa³towne napady gniewu. Gdy leczenie nie przynosi³o skutku, ks. Amorth rodzinie, która nie chcia³a pierwotnie s³yszeæ o egzorcyzmach, zaproponowa³ pewien eksperyment. Pod nieobecno¶æ syna ks. Gabriel pob³ogos³awi³ jego ubranie, u¿ywaj±c modlitw z rytua³u. Po powrocie z pracy syn wk³adaj±c ubranie wpad³ w sza³, zacz±³ je zrywaæ i deptaæ, blu¼ni±c i przeklinaj±c. Ku zdumieniu ca³ej rodziny ubranie stanê³o w p³omieniach. Podobnych testów u¿ywa³ ks. Amorth z wod± ¶wiêcon±, z której robiono herbatê – opêtany ju¿ po pierwszym ³yku zwymiotowa³. Do¶wiadczeni egzorcy¶ci potrafi± te¿ okre¶liæ rodzaj z³ego ducha po po³o¿eniu ¼renic opêtanego (oczy pozostaj± ca³kowicie bia³e w przypadku z³ego ducha wysokiego w hierarchii duchów, z³e duchy maj± bowiem analogiczn± strukturê, jak Anio³y: Trony, Ksiêstwa, Panowania, Zwierzchno¶ci, W³adze etc.), tak wiêc ka¿dy do¶wiadczony egzorcysta potrafi podczas pierwszego spotkania bezb³êdnie okre¶liæ, czy dana osoba cierpi na dolegliwo¶ci zwi±zane z chorob± psychiczn±, czy jest to forma opêtania. Zwyczajowo wyodrêbniæ mo¿na piêæ ró¿nych form opêtania. Najmniej istotne w pos³udze egzorcysty s± cierpienia czysto fizyczne zadawane przez z³ego ducha (formalnie nie jest to rodzaj opêtania). Wspó³cze¶nie najbardziej „spektakularny” by³ przyk³ad o. Pio, który niejednokrotnie zosta³ pobity przez z³ego ducha (stwierdzano czêsto liczne siñce, zadrapania, uk±szenia, np. w plecy czy kark, co wyklucza ca³kowicie wszelk± formê samookaleczeñ). W tego rodzaju przypadkach odprawianie egzorcyzmów jest zbêdne, wystarczy ¿arliwa modlitwa osób najbli¿szych. Ten przypadek jest najrzadziej spotykany i nie interesuje bezpo¶rednio egzorcystów. Podobn± form± (choæ zaliczan± ju¿ do opêtania) jest stan, w którym z³y duch opanowuje tylko cia³o, a nie duszê cz³owieka. Objawia siê to tym, ¿e z³y duch wbrew woli opêtanego ka¿e mu mówiæ i wykonywaæ pewne czynno¶ci (towarzysz± temu czêsto blu¼nierstwa wypowiadane w ró¿nych jêzykach). Ofiara nie mo¿e siê tu przeciwstawiæ (oczywi¶cie nie ponosi te¿ ¿adnej moralnej odpowiedzialno¶ci). Wyj±tkowo powo³aæ siê tu mo¿na na s³ynny film Williama Fredkina Egzorcysta, który ukaza³ skrajn± formê tego rodzaju opêtania (media rzadko podaj±, ¿e przy krêceniu filmu ekspertem czuwaj±cym nad jego stron± merytoryczn± by³ jezuita Thomas Beningann, pe³ni±cy pos³ugê egzorcysty, który niejednokrotnie zaznacza³, ¿e tego filmu nie nale¿y traktowaæ jako klasycznego filmu grozy, ale raczej jako wstrz±saj±cy dokument). Trzeci± form± opêtania jest opêtanie zwane potocznie przez egzorcystów drêczeniem diabelskim. Mo¿na to nazwaæ bardziej „wyrafinowan±” form± opêtania, polegaj±c± na d³ugotrwa³ych niewyt³umaczalnych dolegliwo¶ciach fizycznych (najczê¶ciej permanentny ból g³owy) oraz na niewyt³umaczalnym zrywaniu kontaktów z bliskimi, szkodach materialnych, dziwnym zachowaniu, niechêci do sfery sakralnej (opêtani odczuwaj± fizyczny ból s³ysz±c muzykê sakraln±, ¶piew gregoriañski czy nawet muzykê organow±). Rozpoznanie tego rodzaju stanu jest wyj±tkowo trudne, wymaga bowiem wspó³pracy z egzorcyst± najbli¿szych osób ze ¶rodowiska osoby dotkniêtej t± dolegliwo¶ci±. Drêczenie ró¿ni siê od opêtania tym, ¿e osoba drêczona przez szatana ma pe³n± ¶wiadomo¶æ swych wyborów, jest w stanie kontrolowaæ swoje zachowanie. Kolejn± form± opêtania jest tzw. obsesja diabelska. Chodzi tu o niespodziewane napady z³o¶ci, my¶li obsesyjne (czêsto koñcz±ce siê samobójstwem), Osoba dotkniêta t± form± opêtania prawie nie ¶pi, jest wyczerpana, charakteryzuje siê pesymizmem, brakiem nadziei, wahaniami przy podejmowaniu decyzji. W czasie zwyk³ego b³ogos³awieñstwa czy pokropienia wod± ¶wiêcon± stany obsesyjne gwa³townie siê uzewnêtrzniaj±. W sytuacjach, gdy opêtani nie chc± siê poddaæ egzorcyzmom, poddaj± siê w koñcu leczeniu farmakologicznemu, czêsto zmieniaj±c lekarzy, oskar¿aj±c ich o nieudolno¶æ w leczeniu lub o brak rozpoznania choroby. Ostatni± form± opêtania s± napady z³ego ducha na domy, przedmioty i zwierzêta. Egzorcy¶ci wskazuj± jednak, ¿e wyj±tkowo rzadko zdarzaj± siê miejsca nawiedzone przez demona, obecno¶æ szatana ma, bowiem zwi±zek zawsze z osob±, a nie miejscem. Zdarzaj± siê jednak przypadki domów, w których odbywa³y siê seanse spirytystyczne lub gdzie oddawano kult szatanowi. Musimy pamiêtaæ, ¿e satanizm istnieje w swojej straszliwej rzeczywisto¶ci. Wedle egzorcystów nie nale¿y ulegaæ opinii propagowanej przez massmedia, które redukuj± satanizm do sfery sensacji, widowiska, przedstawiaj±c go raz jako co¶ budz±cego grozê, innym razem jako co¶ dramatycznego lub te¿ jako co¶ ¶miesznego. W domach, w których odprawiano tzw. czarne msze, wyra¼nie s³yszy siê kroki, o regularnej godzinie w nocy mieszkañcy s³ysz±, jak kto¶ wchodzi do domu. Zwierzêta domowe wpatruj± siê w jaki¶ punkt, po czym uciekaj±. W tego rodzaju przypadkach egzorcy¶ci zalecaj± jedynie odprawienie serii Mszy ¶wiêtych przestrzegaj±c jednak, ¿e tego rodzaju objawy mog± byæ rodzajem psychozy, sugestii czy zwyk³ego strachu i bez gruntownego zbadania nie nale¿y tym relacjom dawaæ wiary. Generalnie wszyscy egzorcy¶ci utrzymuj± trzy g³ówne formy dzia³alno¶ci szatana: opêtanie, drêczenie i obsesja. Dodaj± tak¿e, ¿e znaczny odsetek opêtanych przez szatana stanowi± ludzie m³odzi. Wskazuj± tak¿e na znacznie wiêkszy odsetek opêtanych kobiet ni¿ mê¿czyzn. Zupe³nie inn± form± dzia³ania szatana s± gus³a (czyli dzia³anie z³ego ducha przez symboliczne przedmioty). Egzorcy¶ci i zdumieni lekarze niejednokrotnie wskazuj± na przedmioty znajduj±ce siê np. w ³ó¿ku osób egzorcyzmowanych. O. Ernetti wspomina: Nie skoñczy³bym wprost przytaczaæ faktów, których by³em ¶wiadkiem i którym nigdy bym nie da³ wiary, gdybym ich nie widzia³ na w³asne oczy. Mo¿na znale¼æ wszystko: powi±zane kolorowe wst±¿ki, kosmyki w³osów, sznurki pe³ne wêz³ów, we³nê zbit± przez jak±¶ magiczn± si³ê w kszta³t wieñca, skrzepy krwi, kawa³ki ¿elaza albo drewna, lalki przyozdobione dziwnymi znakami lub nosz±ce ¶lady nak³uæ. Ten najbardziej znany egzorcysta Wenecji wskazuje te¿ na ¼ród³a opêtañ wskutek z³orzeczeñ i przekleñstw. Przestrzega te¿ przed wiar± w magiczn± moc przedmiotów (czerwona wst±¿ka na ma³ym palcu u nogi w dniu ¶lubu, czerwona bielizna na studniówce etc.). Przestrzega, ¿e wiara w magiczn± moc tych przedmiotów przypomina spacer po kruchym lodzie jeziora.
|