Niezale¿ne Forum Projektu Cheops Niezale¿ne Forum Projektu Cheops
Aktualno¶ci:
 
*
Witamy, Go¶æ. Zaloguj siê lub zarejestruj. Grudzieñ 22, 2024, 08:30:47


Zaloguj siê podaj±c nazwê u¿ytkownika, has³o i d³ugo¶æ sesji


Strony: 1 [2] 3 4 |   Do do³u
  Drukuj  
Autor W±tek: Modlitwa  (Przeczytany 40355 razy)
0 u¿ytkowników i 4 Go¶ci przegl±da ten w±tek.
Lucyna D.
Go¶æ
« Odpowiedz #25 : Styczeñ 17, 2009, 11:32:43 »

Je¿eli Bóg jest energi±, to jest wszêdzie.
Zapisane
zuza
Go¶æ
« Odpowiedz #26 : Styczeñ 17, 2009, 12:56:06 »

Swiat wewnêtrzny i zewnêtrzny wzajemnie na siebie wp³ywaj±, s± ze sob± powi±zane i ich rozdzielanie  jest czysto umowne.
Dla mnie Bóg jest wszêdzie, wiêc, je¿eli ju¿ dokonywaæ takiego rozró¿nienia, to jest i w ¶wiecie wewnêtrznym i w ¶wiecie zewnêtrznym.
Zapisane
jeremiasz
Go¶æ
« Odpowiedz #27 : Styczeñ 17, 2009, 23:56:07 »

Je¿eli Bóg jest energi±, to jest wszêdzie.
No tak, ale wa¿ne jest gdzie on jest _dla_ Ciebie.
Bo je¿eli jeste¶ czê¶ci± Boga, to po prostu rozmawiasz. Nie prosisz siebie samego o co¶.
A je¿eli on jest daleki, niedostêpny, poza Tob± - to prosisz. I masz nadziejê, ¿e zostaniesz wys³uchany.

pozdrawiam




« Ostatnia zmiana: Styczeñ 18, 2009, 00:00:24 wys³ane przez jeremiasz » Zapisane
Lucyna D.
Go¶æ
« Odpowiedz #28 : Styczeñ 18, 2009, 00:20:32 »

Je¿eli Stwórca jest wszêdzie, to nie muszê siê do niego zwracaæ bezpo¶rednio, mogê siê zwracaæ do siebie i na jedno wyjdzie. Albo do Ciebie :-)
Zapisane
arteq
Go¶æ
« Odpowiedz #29 : Styczeñ 18, 2009, 12:11:03 »

a¿ ciê¿ko s³uchaæ/czytaæ... czy naprawdê w to wierzycie?
Prost test - skoro Stwórca jest wszêdzie i we wszystkim/wszystkich [tak sugerujecie twierdz±c, ¿e modl±c sie do innej osoby to tak jakby¶cie modlili siê do samego Stwórcy] popro¶cie tê osobê lub sami spróbujcie uczyniæ jaki¶ "cud" - np. przywróciæ niewidomemu wzrok, lub sparali¿owanemu w³adzê nad cia³em.
Proszê o wynik tej próby.
Zapisane
Lucyna D.
Go¶æ
« Odpowiedz #30 : Styczeñ 18, 2009, 12:40:59 »

Ja odzyskujê s³uch.
Zapisane
arteq
Go¶æ
« Odpowiedz #31 : Styczeñ 18, 2009, 15:12:26 »

Cieszê siê, autentycznie. W takim razie popro¶ siebie/kolegê aby sta³o siê to natychmiastowo, a nie na zasadzie powolnego powrotu do zdrowia/rekonwalescencji.
Zapisane
Lucyna D.
Go¶æ
« Odpowiedz #32 : Styczeñ 18, 2009, 15:26:01 »

Nie może być natychmiastowo, bo byłby to szok dla mojego organizmu, nie jestem jeszcze gotowa na całkowite słyszenie.
« Ostatnia zmiana: Styczeñ 18, 2009, 15:26:27 wys³ane przez Lucyna D. » Zapisane
Dariusz
Go¶æ
« Odpowiedz #33 : Styczeñ 18, 2009, 15:57:34 »

Przyzwyczaili nas do "cudów" na pstrykniêcie palca, a ty ¿ycie weryfikuje nasze oczekiwania.
Zapisane
arteq
Go¶æ
« Odpowiedz #34 : Styczeñ 18, 2009, 15:59:08 »

Zapewniam, ¿e ewentaualna bosko¶æ w Tobie czy te¿ koledze nie mia³aby problemu aby ten szok zneutralizowaæ. Ludzie uzdrawiani z g³uchoty nie podupadali na zdrowiu psychicznym.

EDIT: rozmawiamy wszak o bosko¶ci a nie tanich trickach. Có¿ za problem dla Stwórcy i jego bosko¶ci jest natychmiastowa reakcja?
« Ostatnia zmiana: Styczeñ 18, 2009, 16:00:05 wys³ane przez arteq » Zapisane
Dariusz
Go¶æ
« Odpowiedz #35 : Styczeñ 18, 2009, 16:16:57 »

Chyba opieramy siê na cudach opisanych w Biblii, wiêc praktycznie na wierze. Masz pewno¶æ, ¿e tak w³a¶nie by³o, ¿e nie jest to upiêkszony obraz tego co by³o rzeczywi¶cie, je¶li w ogóle tak by³o.
Tak domy¶lam siê, ¿e teraz przyjdzie analizowaæ zdroworozs±dkowy aspekt wypowiedzi o Bogu, przedstawiany przez niektórych.
Zawsze to bêd± tylko spejulacje.
Zapisane
Lucyna D.
Go¶æ
« Odpowiedz #36 : Styczeñ 18, 2009, 18:29:03 »

Zapewniam, ¿e ewentaualna bosko¶æ w Tobie czy te¿ koledze nie mia³aby problemu aby ten szok zneutralizowaæ. Ludzie uzdrawiani z g³uchoty nie podupadali na zdrowiu psychicznym.

EDIT: rozmawiamy wszak o bosko¶ci a nie tanich trickach. Có¿ za problem dla Stwórcy i jego bosko¶ci jest natychmiastowa reakcja?

Jak kto¶ straci³ s³uch, powiedzmy w doros³ym ¿yciu, to mo¿e i tego szoku tak nie odczuje.
¯eby bosko¶æ zadzia³a³a, musi byæ wiara, gotowo¶æ do radykalnej zmiany, do ca³kiem innego ¿ycia.
A ja nie wiem, jak siê normalnie s³yszy.
A gdy ponad dwa lata temu us³ysza³am pierwsze d¼wiêki (choæ d¼wiêki jako takie nie by³y dla mnie abstrakcj±), mój organizm zareagowa³ fizjologicznym szokiem utrzymuj±cym siê przez 2 godziny.
Wiêc nie wszystko jest takie proste. A gdy mowa o zmys³ach, trzeba wiedzieæ, jak to jest nie mieæ jakiego¶. To nie jest jak zas³oniêcie oczu i do¶wiadczenie ¶lepoty. To trzeba prze¿yæ normalnie w codziennym ¿yciu.
Tak czy inaczej wszystko jest mo¿liwe, ale te¿ wszystko wymaga aktywno¶ci z naszej strony (tu przede wszystkim g³êbokiej wiary, niem±conej przez sceptyków, plus g³êbokiej chêci, pozbawionej nawet krzty strachu!). Organizm fizyczny równie¿ potrzebuje pewnego przygotowania do zmiany, bo uk³ad nerwowy jest delikatnym mechanizmem...
Zapisane
arteq
Go¶æ
« Odpowiedz #37 : Styczeñ 18, 2009, 18:41:31 »

Darek, nie, nie bazujê na tym, ¶ci¶lej: nie tylko na tym. Odwo³ujê siê do licznych uzdrowieñ w bie¿±cych czasach, które nast±pi³y po modlitwach do Jezusa, czy to bezpo¶rednio czy te¿ za wstawiennictwem Matki Bo¿ej. Mówiê o tych przypadkach które zosta³y potwierdzone badaniami lekarskimi i przy którym medycyna rozk³ada³a rêce, zarówno przed jak i po... cudzie.
Lucyna w opisywanych wydarzeniach mia³y miejsce równie¿ uzdrowienia ludzi niepe³nosprawnych od urodzenia.

Widzê Lucyna, ¿e mamy odmienne zdanie na temat "bosko¶ci" cz³owieka. Ja widzê w cz³owieku iskrê Bo¿± która daje mu pewien potencja³ w d±¿eniu do doskona³o¶ci, Ty - tak mi siê wydaje - uwa¿asz, ¿e cz³owiek ma du¿o wiêksze pok³ady bosko¶ci w sobie [skoro mo¿na równie dobrze modliæ siê do dowolnej osoby]. Z poczynionych obserwacji dla mnie wynika, ¿e moje przemy¶lenia s± bli¿sze rzeczywisto¶ci, gdyby ludzie byli tacy jak s±dzisz my¶lê, ¿e ¶wiat wygl±da³by zgo³a odmiennie. Nie zamierzam na si³e Ciê przekonywaæ, chcia³bym jedynie aby¶ spróbowa³a spojrzeæ na tê sprawê przez moje oczy.

Niezaleznie od naszych zapatrywañ cieszê siê, ¿e odzyskujesz pe³niê podstawowych zmys³ów, ¿yczê jak najszybszego odzyskania s³uchu.
Zapisane
Lucyna D.
Go¶æ
« Odpowiedz #38 : Styczeñ 18, 2009, 18:54:52 »

Dzięki, Arteq, nie neguję, że ktoś niepełnosprawny od urodzenia odzyskał sprawność. Widać był już gotowy. Ale nie każdy w danym momencie jest gotowy. Na mnie też przyjdzie czas i stanie się. Na razie jest czas przygotowywania się.

Cytuj
Widzę Lucyna, że mamy odmienne zdanie na temat "boskości" człowieka. Ja widzę w człowieku iskrę Bożą która daje mu pewien potencjał w dążeniu do doskonałości, Ty - tak mi się wydaje - uważasz, że człowiek ma dużo większe pokłady boskości w sobie [skoro można równie dobrze modlić się do dowolnej osoby].

Tu nie chodzi o klepanie modłów do dowolnej osoby. Boskość jest we mnie, ale i w bliźnim, i żyjąc dobrze ze sobą i z bliźnim niejako modlę się. A gdy dodam jeszcze do tego głęboką wiarę i pragnienie odnośnie do tego, czego chcę, to staje się. Generalnie chodzi mi o to, że cały potencjał do uzyskania czegoś jest w nas, ale czy w związku z tą pożądaną rzeczą rozmawiam tylko ze sobą, czy z bliźnim, to nie ma znaczenia, liczy się moja pierwotna, najgłębsza intencja.
Energia dwóch osób jest poza tym silniejsza niż jednej.
« Ostatnia zmiana: Styczeñ 18, 2009, 18:59:38 wys³ane przez Lucyna D. » Zapisane
Rafaela
Go¶æ
« Odpowiedz #39 : Styczeñ 18, 2009, 19:35:00 »

Witaj Lucynko, juz od paru dni zapoznaje sie z Toba. Ciesze sie bardzo ze jestes tu na Forum. Z tym masz racje, dwoje to zawsze lwpiej. Jak zapewne juz wiesz ja kocham Anioly, zaprzyjaznilam sie z nimi od 5 lat, towazysza mi w moim zyciu i rozwoju duchowym. Czlowiek musi miec kogos
do porady,do podzielenia sie smutkiem i radoscia. Oczywiscie mam bardzo serdeczna moja rodzinke, ale Aniolowie sa moimi osobistymi przyjaciolmi. Doznalam w moim zyciu wiele zlego od ludzi, mimo to chetnie dalej zawieram kontakt z ludzmi, bo wierze ze sa tez ludzie o wielkim sercu i mam potrzebe kontaktowac sie z innymi. Jednak moi aniolowie sa moimi najwiekszymi przyjaciolmi, oni sa zawsze ze mna, oni mnie nie zdradza, towazysza mi zawsze i wszedzie juz 5 lat i od tego czasu zyje mi sie naprawde spokojnie i dobrze. Ja tez uwazam ze powinno sie miec kontakt z ludzmi o duzym, cieplym sercu, ktorzy w kontakcie buduja dobra atmosfere, mozna sie z nimi dzielic ciekawymi informacjami i wspomagac w ciezszych chwilach.
Na tym Forum mamy tez takich ludzi, dlatego bardzo chetnie spotykam sie codziennie z nimi co daje mi duzo radosci. Pozdrawiam cie serdecznie i zycze ci tez duzo sympatycznych momentow i dobrych serc tutaj. Nadzieja i wiara jest ogromna sila, a ty ja masz i to jest najwazniejsze. Pozdrawiam cie serdecznie pa,pa.....
Zapisane
Lucyna D.
Go¶æ
« Odpowiedz #40 : Styczeñ 18, 2009, 21:43:15 »

Witaj, Rafaela, ja te¿ mam swoich anio³ków, a z jednym z nich przyja¼niê siê ju¿ od wielu lat. Zjawi³ siê w moim ¿yciu, gdy kiedy¶ dotkn±³ mojego ramienia, bym wsta³a do pracy (nie mia³ mnie kto obudziæ). I ju¿ przy mnie zosta³. Fajny jest :-). Pozdrawiam Ciê równie serdecznie U¶miech
Zapisane
Rafaela
Go¶æ
« Odpowiedz #41 : Styczeñ 18, 2009, 22:19:53 »

Ja tez jestem budzona przez aniolki, taki dzien jest codowny, napelniony spokojem i szczesciem. Niekiedy budzi mnie glos, niesamowicie cieply i pelny dobroci. Pozdrawiam cie serdecznie. Pa,pa...
Zapisane
zuza
Go¶æ
« Odpowiedz #42 : Styczeñ 19, 2009, 10:24:58 »


Rafaelo, Lucyno bardzo ciep³e jest to, co piszecie o swoich anio³ach U¶miech Macie mo¿e konkretn± podpowied¼, jak nawi±zaæ z nimi kontakt?
Zapisane
Lucyna D.
Go¶æ
« Odpowiedz #43 : Styczeñ 19, 2009, 11:46:05 »

Normalnie. Skup siê na swoim wnêtrzu i powiedz anio³owi stró¿owi/opiekunowi duchowemu, by da³ Ci jaki¶ znak, ¿e jeste¶. Jak bêdzie, zapytaj o imiê. Je¶li nie odpowie, nadaj mu je sama. Potem po prostu siê z nim zaprzyja¼nij :-)
Zapisane
Torton
Go¶æ
« Odpowiedz #44 : Pa¼dziernik 01, 2010, 09:00:30 »

W artykule tym czytamy http://www.nautilus.org.pl/?p=artykul&id=2212
Cytuj
Candy Gunther Brown, profesor nadzwyczajny na Wydziale Religioznawstwa na Indiana University Bloomington, prowadzi³a badania nad "bliskim wstawiennictwem modlitewnym" o uzdrowienie.

Badanie mierzy³o poprawê wzroku i s³uchu po modlitwie na obszarach wiejskich w Mozambiku, gdzie okulary i aparaty s³uchowe nie s± ³atwo dostêpne.

- Postanowili¶my zbadaæ "bliskie" modlitwy, poniewa¿ jest to czêsty sposób modlitwy o uzdrowienie faktycznie stosowany przez zielono¶wi±tkowych i charyzmatycznych chrze¶cijan na ca³ym ¶wiecie - powiedzia³a Brown.

Mimo i¿ zielono¶wi±tkowcy tak¿e sami modl± siê o swoje uzdrowienie i prosz± o modlitwy innych, z którymi dzieli ich du¿a odleg³o¶æ, to jednak bliska modlitwa jest szczególnie efektywna, co podkre¶la wagê fizycznej blisko¶ci i ludzkiego dotyku w modlitwie o uzdrowienie.

Badania skupi³y siê na klinicznych efektach modlitwy. Nie próbuj± wyt³umaczyæ mechanizmów, które sprawiaj± poprawê zdrowia. S³aba znajomo¶æ mechanizmów sprawia, ¿e tego typu badania wywo³a³y falê kontrowersji, a przez krytyków okre¶lane zosta³y, jako nienaukowe.

- Je¶li dalsze empiryczne badania wska¿±, ¿e "bliska" modlitwa mo¿e byæ korzystna terapeutycznie, to
niezale¿nie od tego czy mechanizmy bêd± w³a¶ciwie rozumiane czy nie, istniej± etyczne i niezale¿ne od polityki publicznej powody, aby zachêcaæ do kontynuowania badania w tym zakresie. Poszukiwanie lepszych metod terapeutycznych jest podstawowym przywilejem i obowi±zkiem nauk medycznych. Mog± bowiem polepszyæ ogólne zdrowie, szczególnie w sytuacjach, gdy konwencjonalne metody leczenia s± niewystarczaj±ce lub niedostêpne - doda³a Brown.


I chcia³bym siê w tym miejscu odnie¶æ do mechanizmów, a ¿eby wszystko jasno bêdê cytowa³.


Cytuj
Czy potrafisz modliæ siê „skutecznie”? Czy kiedykolwiek modlitwa mia³a w twoim ¿yciu sta³e miejsce? W chwilach niedostatku, zagro¿enia, choroby i ¶miertelnego strachu modlitwa sama ci¶nie siê na usta. Raz po raz czytamy w gazetach, jak to gdzie¶ ca³y kraj ³±czy siê w modlitwie o wyzdrowienie dziecka dotkniêtego rzekomo nieuleczaln± chorob±, o ocalenie zasypanych w kopalni górników lub o zachowanie pokoju na ¶wiecie. Uratowani górnicy opowiedz± potem, ¿e straszne chwile do nadej¶cia ekip ratunkowych spêdzili na modlitwie. Pilot pasa¿erskiego odrzutowca przyzna, ¿e modli³ siê, podchodz±c do przymusowego l±dowania. Nie ulega w±tpliwo¶ci, ¿e si³a modlitwy s³u¿y nam zawsze w potrzebie.

Cytuj
O skuteczno¶ci modlitwy nie przes±dza ani jej przedmiot, ani tre¶æ. Modlitwa zostaje wys³uchana raczej wtedy, kiedy pod¶wiadomo¶æ danej osoby zareaguje na jej my¶li lub wyobra¿enia. To prawo wiary dzia³a we wszystkich religiach ¶wiata, nadaj±c im psychologiczn± prawdziwo¶æ. Chrze¶cijanie, mahometanie, buddy¶ci i ortodoksyjni ¿ydzi wys³uchiwani s± w ten sam sposób - i to nie dlatego, ¿e nale¿± do okre¶lonego wyznania i spe³niaj± pewne rytua³y, ceremonie, formu³y, liturgie, modlitwy i ofiary, ale tylko i wy³±cznie dlatego, ¿e g³êboko wierzyli w wys³uchanie ich modlitwy. Prawa ¿ycia i wiary s± jednakowe, pojêcie „wiary” za¶ zdefiniowaæ mo¿na tyle¿ trafnie, co zwiê¼le jako „my¶l” albo „tre¶æ intelektualna”. Umys³, cia³o cz³owieka i jego koleje losu s± takie same. jak jego sposób my¶lenia, sposób odczuwania i wiara. Systematyczna technika oparta na podstawowym zrozumieniu pobudek i sposobu twojego dzia³ania zapewni ci udzia³ w bogactwach tego ¶wiata. Wszak wys³uchanie modlitwy to w gruncie rzeczy nic innego jak urzeczywistnienie okre¶lonych pragnieñ.

Cytuj
Ka¿dy z nas pragnie byæ zdrowy, szczê¶liwy i bezpieczny, pragnie spokoju i prawdziwej samorealizacji, ale tylko nielicznym siê to naprawdê udaje. Niedawno pewien profesor uniwersytetu powiedzia³ mi: „Wiem, ¿e zmiana nawyków my¶lowych i przewarto¶ciowanie w ¿yciu uczuciowym uwolni³yby mnie na zawsze od wrzodów ¿o³±dka. Niestety, nie znam ani sposobu, ani metod, by tê wiedzê wcieliæ w ¿ycie. Mój umys³ szamoce siê w¶ród k³opotów, czujê siê zawiedziony, przygnêbiony i nieszczê¶liwy.” Profesor ten têskni³ do pe³ni zdrowia; potrzebowa³ jednak jasnego zrozumienia, jak przebiegaj± procesy umys³owe -zrozumienia, które spe³ni³oby jego pragnienia. Zastosowanie przedstawionych w tej ksi±¿ce metod leczenia w krótkim czasie przywróci³o mu zdrowie.

Cytaty pochodz± z ksi±¿ki

"Potêga Pod¶wiadomo¶ci" Joseph Murphy
Zapisane
Fair Lady
Go¶æ
« Odpowiedz #45 : Marzec 29, 2012, 09:43:01 »

Tytul watku najbardziej odpowiada temu co chce poruszyc. Otoz szukam ciekawych informacji na temat sprzedazy odpustow przez KrK, tyle sie na ten temat slyszalo, ale mnie chodzi o bardziej konkretne dane.
Pisalam juz na wielu watkach, ze zaciekawil mnie system uzdrawiania Santhana Sai Sanjeevini. Tam rowniez wystepuje "motyw" uzdrawiajacej modlitwy, jednakze bardzo sprecyzowanej.
Czyli zakladajac, ze ktos celowo obudowalby teksty modlow, aby czerpac z tego korzysci, nabiera sensu.
Przelecialam tytuly roznych watkow, i na wyszukiwarce, ale o tym nie ma, albo ja nie zauwazylam.
Czy ktos kiedys taki "odpust" kupil? Dziekuje z gory za wskazowki.

Tak wyglada przykladowa karta z zestawu "leczniczych" systemu Santhana Sai Sanjeevini.



Nawiazuje tym do watku o mudrach. Prosze zwrocic uwage, ze juz od dziecka uczono nas (przynajmniej mnie:)), ze do modlitwy nalezy zlozyc raczki jedna o druga dlonmi do siebie.

Wtedy centralka ma lepszy "over!" U¶miech
« Ostatnia zmiana: Marzec 29, 2012, 11:59:21 wys³ane przez Fair Lady » Zapisane
Ramzes3
Go¶æ
« Odpowiedz #46 : Kwiecieñ 02, 2012, 20:32:36 »

Z³o¿enie d³oni podczas modlitwy o którym mówisz Fair Lady to po prostu mudra, która powoduje samoczynny, równomierny nap³yw energii do naszego cia³a a tym samym powoduje powiêkszenie naszego "kokonu energetycznego". Ten uk³ad d³oni powinien byæ równie¿ stosowany przy pobudzeniu energii kundalini (o czym chyba nie wspominaj± ¿adne ¼ród³a) w celu bezpiecznego i równomiernego jej przep³ywu.
Zapisane
Fair Lady
Go¶æ
« Odpowiedz #47 : Kwiecieñ 03, 2012, 09:47:04 »

Palec 1 (kciuk) = odprezenie i wzmocnienie (wycisz sie i wiedz)
Palec 2 (wskazujacy) = przywolywanie swiatla (ochrona)
Palec 3 (srodkowy) = wizualizacja i rezonans (wzrastanie energii)
Palec 4 (serdeczny) = ukierunkowanie wezwanie i przywolanie - zaproszenie (prosby, potrzeby, pytania)
Palec 5 (maly) = przejscie na odbior (pasywnosc, biernosc)

//To nalezy do watku i modlitwa i tego o mudrach//
« Ostatnia zmiana: Kwiecieñ 03, 2012, 09:48:16 wys³ane przez Fair Lady » Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #48 : Kwiecieñ 03, 2012, 11:36:10 »

[quite=Fair Lady]//To nalezy do watku i modlitwa i tego o mudrach//[/quote]

Tak, pasuje do obu w±tków. Jednak w tym nadali¶my temu nieco inny kierunek - z³o¿one d³onie/anteny - czyli czemu s³u¿± te anteny w czasie modlitwy? Dlaczego tak, a nie inaczej je uk³adaæ? Kto odbiera energie tymi "antenami" emitowane? Itp., utd..
My¶lê, ¿e tre¶æ powy¿szego posta mog³aby¶ zamie¶ciæ równie¿ w mudrach >> i tam kontynuowaæ ale ju¿ w nie modlitewnym kontek¶cie. Du¿y u¶miech
Zapisane

Pozwól sobie byæ sob±, a innym byæ innymi.
Fair Lady
Go¶æ
« Odpowiedz #49 : Kwiecieñ 03, 2012, 11:40:40 »

Modlitwa kojarzy sie z koscielnoscia, albo religiami. W istocie rzeczy, tak nie jest. Modlitwa to rodzaj rozmowy z wyzsza instancja.
Swietnym przykladem na to jest TANIEC.
Dalej przechodze do mudr:) choc zahacze o czakry:)

Modlitwy jako slowne wersy, powtarzane wielokrotnie, to dla mnie bardziej magia, czyli zaklecia.
Pisze o tym obszernie Gregg Braden w "Fractal Time". Analizuje "Ojcze nasz na rozne sposoby" i ma racje.
« Ostatnia zmiana: Kwiecieñ 03, 2012, 11:56:01 wys³ane przez Fair Lady » Zapisane
Strony: 1 [2] 3 4 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.027 sekund z 20 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

granitowa3 gangem wypadynaszejbrygady phacaiste-ar-mac-tire watahaslonecznychcieni